Jak to dobrze, że została dodana opcja ignorowania użytkowników. Po przeczytaniu postów Manolito mam ogromną ochotę wziąć prysznic. Skala zakrzywiania rzeczywistości i ogrom hipokryzji są wręcz obrzydliwe.
Dla Gdańska i ogólnie samorządu w Polsce, którego na szczęście jeszcze dojna zmiana nie zdołała zniszczyć, mimo usilnych prób, śmierć Prezydenta Adamowicza to ogromna strata. A okoliczności zdarzenia nie pozostawiają cienia wątpliwości o co zamachowcowi chodziło, nie było w tym najmniejszego nawet przypadku.
Brak naczelnego nienawistnika w sejmie podczas pożegnania Prezydenta Gdańska po raz kolejny pokazuje jakim moralnym karłem jest ta marna jednostka.
No proszę, oto ktoś napisał tekst, który jest 100% odzwierciedleniem moich myśli:
Podpisuje się oburącz, niczego nie dodaje.
To absolutnie nie była zbronia polityczna, wcale. https://www.o2.pl/artykul/zabojca-pawla-adamowicza-planowal-spektakularny-zamach-od-grudnia-6339450766030977a
"W trakcie przesłuchania miał dużo mówić o polityce. Uważał, że 5,5 roku więzienia za napady było zbyt wysoką karą, za którą wini ówcześnie rządzących polityków. Miał powtarzać, że nie chce być sądzony w Gdańsku, ponieważ to miasto Platformy Obywatelskiej, a także stwierdzić: "Tylko Ziobro może mnie uratować"."
Kolejny po Smoleńsku koszmarny efekt zaniedbań i typowego polskiego "e tam, będzie dobrze". Psychol wbiegł na scenę jak gdyby nigdy nic, dźgnął notabla miasta i jeszcze zdołał chwilę popajacować. Brak ochrony, brak reakcji, brak odruchu na szaleńca z nożem. Ludzie teoretycznie za to odpowiedzialni stoją jak kołki. Kraj z tektury. I jak ze Smoleńskiem, teraz jeszcze trzeba przeżyć jakoś napływ w mediach ogólnych i społecznościowych:
a) pożytecznych, binarnych idiotów, którzy będą się Adamowiczem okładać w imię walki o swoje plemię, powskie lub pisowskie, tak jak od lat robią to skrzydłem Tupolewa
b) wszelkich speców od bezpieczeństwa, ochroniarstwa itd, którzy (jak zawsze już po tragedii) będą międlić kto zawinił.
Ciężka zima się szykuje. A rodzinie Pana Prezydenta Adamowicza składam kondolencje. Koszmar...
Widząc co się dzieje, spodziewam się że niedługo jakiś Adrian czy inna Beatka wpadną w ostatni poślizg bo opony sprzed kilku lat lub jakiś szczawik-pociotek za kółkiem, i rodeo zacznie się od nowa...
Rafał Betlejewski:
Paweł Adamowicz nie żyje. Prezydent miasta w którym się urodziłem i w którym się wychowałem. Być może zbrodnia ta została dokonana przez psychopatę, ale jednak człowiek ten wybrał finał Wielkiej Orkiestry Świątecznych Pomocy, co jest jeszcze bardziej zasmucające. Trudno uciec od symboliki tego aktu i momentu. Wydaje się, że był to akt czystego terroru, rewanżu i nienawiści. Cios w serce Adamowicza był ciosem w nasze wspólne serce.
Polska jak małżeństwo, które się posypało… mieliśmy jeszcze przynajmniej te dzieci, które były naszą nadzieją na przyszłość. Dla nich warto było żyć. Dziś nie mamy i tego.
Czujemy przecież, że wraz z Adamowiczem "umiera" Owsiak i WOŚP, a WOŚP to nie tylko wielka akcja humanitarna. Powiedzmy sobie to wyraźnie: Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jest/była ostatnią nadzieją Polaków na to, że coś nas jeszcze łączy. Orkiestra narodziła się z entuzjazmu, jaki poczuliśmy po upadku Komuny, nawiązywała do poczucia więzi i wspólnej misji, jaką była Solidarność. W czasach okrutnego egoizmu kapitalistów niosła żar pozytywnego polskiego zrywu i była dowodem, że możemy coś razem. No rozejrzyjmy się dookoła. Co mamy oprócz WOŚP? Autostrady?
Po śmierci Orkiestry zostanie nam już tylko znój dnia codziennego, walka o przetrwanie do pierwszego, wzajemna niechęć i wrogość, pretensje i żal. Możemy rzucić się do wspólnego tropienia Żydów i komuchów, rozliczania złodziei i demaskowania agentów, możemy się zjednoczyć we wspólnej nienawiści do uchodźców. Łączyć nas będzie przekonanie, że ten kraj roi się od psychopatów i złodziei, że zostaliśmy oszukani i zgwałceni, że na nikogo nie można liczyć, że każda inicjatywa społeczna musi się zakończyć fiaskiem, że nie warto nic robić na rzecz dobra wspólnego, bo w końcu i tak przyjdzie ktoś i to wszystko podepcze. Zamiast Orkiestry, która tańczy i śpiewa pod hasłami pomocy i wspólnoty, będziemy mieli Marsz Niepodległości z hasłami Śmierć Wrogom Ojczyzny, Muzeum Wojny, kroczącą na brunatno Młodzież Wszechpolską i złamaną brzozę.
Miałeś chłopie złoty róg, mówi do nas chochoł Wyspiańskiego. Nie znałem Pawła Adamowicza osobiście, ale jako gdańszczanin składam jego rodzinie wyrazy najszczerszych kondolencji. Nie znam też Jurka Owsiaka osobiście, ale wzywam go, by nie rezygnował. Wiem, jak musi cierpieć. Dziś zapewne sądzi, że zło wygrało, a przed nim rozpościera się mrok. Wzywam go jednak, by poniósł to światełko dalej, gdyż właśnie tego wymaga od niego los.
Moim zdaniem przegraliśmy jako społeczeństwo w momencie, w którym nawet na takie tematy wypowiadamy się przez pryzmat swojej orientacji politycznej. Tylko tyle i aż tyle mam do powiedzenia, bo wszystko inne już zostało powiedziane.
Za stary juz jestem aby nabrac sie po raz kolejny o wielkiej zalobie narodowej, czasie zadumy i refleksji!
Juz dwa razy przezywalem smierc znanych ludzi ktorzy zmarli naturalnie i tragicznie.
Pierwszy byl Papierz Wojtyla w 2005. Ludzie na ulicach placza, w kosciolach zaludnionych modla sie, w TV na kazdym programie dziennikarskie hieny mowia jaka wielka tragedia sie zdarzyla! Co teraz bedzie? Jak bedziemy zyc? Kto nas teraz bedzie za reke prowadzil
Zaloba, placz, wielki lament. Musimy sie pojednac jako narod. Kibole Wisly z kibolami Cracowi rzucili sie w sobie ramiona, bedziemy teraz przyjaciolmi i bedziemy sie szanowac nawzajem itd.
I co minal miesiac czy tam ile, zaloba sie skonczyla i wszystko juz bylo po staremu! Ludzie sie rzucili sobie do gardel. Ty taki sraki i owaki i mozna powiedziec ze wielkie pojednanie narodowe sie skonczylo.
Nastepna narodowa tragedia Smolensk. Ludzie na ulice wychodza, w kosciolach modly dzien i noc. Zaloba narodowa i kolejne pytania dziennikarskich hien. Co z nami bedzie, jak mamy sobie z tragedia poradzic, przyszlosc narodu nie pewna, musimy sie zjednoczyc i znowu wieli lament na cala Polske.
I co z tego wyszlo? Wszyscy wiemy. Minelo pare tygodni i ludzie znowu rzucili sie do gardel. I jeden drugiemu noz w bija gardlo.
Moral jest taki. Ze wiadomo czlowieka zal, ale nie robi to juz na mnie wrazenia ten caly lament i te modly w kosciolach, ten placz na ulicach i apel o ponowne pojednianie narodu o powstrzymanie zlych emocji itd.
Niestety. Zycie jest takie ze trzeba byc twardym. Jedni mowia: Przezyja ci co sa najsilniejsi, drudzy mowia: Przezyja ci co sa najlepiej dopasowani. A ja mowie: Przezyja najsilniejszi i najlepiej dopasowani.
Slabi, placzacy, marzyciele czeka smutny los. Zostana wyparci a nawet pozarci przez silniejszych.
I tak zycie toczy sie dalej.
Jak dziala machina propagandowa TVP
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/jak-tvp-opowiadala-o-pawle-adamowiczu-analiza/hlfgq82
Tu nie chodzi o to czy ten chory człowiek był fanatycznym zwolennikiem PiS, ale o zagęszczającą się atmosferę w Polsce po 2015 roku. Dziś moja koleżanka z pracy stwierdziła, że ta trucizna zaczęła być sączona wcześniej, po 10 kwietnia 2010 roku, ale myślę, że prawdziwym przełomem była sytuacja, gdy populiści przejęli pełnię władzy ustawodawczej i wykonawczej.
Symetryści dalej będą twierdzić, z uporem maniaka, że PiS i PO to jedna cholera i że niczym się w zasadzie nie różnią, ja jednak nie pamiętam by przed 2015 rokiem robiło się w przestrzeni politycznej, publicznej i społecznej tak gęsto i duszno. Może wyjątkiem były lata 2005-07... Zwykłe partie polityczne mają wiele za uszami, ale PiS jest jedyne w swoim rodzaju i nie wolno twierdzić, że to zwykła partia polityczna, działająca w ramach demokracji pluralistycznej i szanująca jej reguły.
Bzdurą jest więc twierdzenie, że wszystkie strony politycznego sporu przyczyniły się do obecnej "atmosfery" w podobnym stopniu. Symetryzm nie przejdzie. Trzeba umieć ważyć proporcje.
Skopiowane z fejsbuka. Teoria jakich wiele jeszcze wypączkuje.
"Pracowałem w wojsku i później policji .Aby ugodzić kogoś jednocześnie narządy, przeponę , i w serce zadając pchnięcie trzeba być wyszkolonym albo mieć niebywałe szczęście . To jest półmetrowy odcinek do pokonania pod bardzo konkretnym i precyzyjnym kątem . 2 razy dłuższy niż typowe ostrze noża bojowego.3 razy niż typowego kuchennego .Atakując w inny sposób pod żebro około 20 cm u praworęcznego atakującego . Broń użyta w ataku to nóż desantowy, używany przez komandosów. Jest to informacja podana przez policję. Ostrze miało około 15 cm długości .Trzeba ćwiczyć tygodniami żeby takim nożem zadać takie ciosy .
Większość uderzeń w afekcie w jamę brzuszną zadaje sie na wprost w okolice żołądka i lądują najdalej na krzyżu i miednicy. Nożownicy amatorzy często próbują zaatakować w serce przez żebra czy mostek.Człowiek sie rusza, ofiara też. Są emocje, adrenalina. Spięcie mięśni. Brak doświadczenia.
Zobaczcie jak wyglada corrida. Wprawieni matadorzy nie potrafią szpadą trafić tak byka który ma 2.5 krotnie większe organy przez czasem kilkadziesiąt minut
Duża ilość osób przeżywa nawet 4-5 pchnięć. To zdarzenie było bardzo nietypowe. W taki sposób został ugodzony Jezus włócznią przez setnika z 10 letnią praktyką. Będąc nieruchomym. W mojej opinii wymaga to ponadprzeciętnej wiedzy z anatomii i technik walki.
Ciosy w Gdańsku były 2. Jeden na wysokości pasa. Drugi już śmiertelny. Dokładnie w takiej kolejności jak uczą się komandosi. Jeden nisko a gdy człowiek spina przeponę i się pochyla z bólu skraca pewne odcinki wewnątrz ciała. Możliwe jest zadanie wtedy ciosu w serce nawet tak krótkim ostrzem.
Dodajmy do tego jeszcze płaszcz zimowy i całą resztę ubrań.Spróbujcie przebić a co dopiero trafić w coś przez 3 warstwy materiału . Tutaj to nie był amator po prostu.
Po tak silnym ataku facet jednak miał czas zdążyć wygłosić swój manifest . Znał procedury , harmonogram z wyprzedzeniem i był precyzyjny (miał plakietkę media , były fajerwerki zagłuszające i odciągające uwagę , ochrona nie stała na tyle blisko więc wiedział ile ma czasu na działania ) To też nietypowe. Jak na kogoś kto ponoć wchodził do banków ze straszakiem to wygląda zbyt profesjonalnie.
Zmarły Prezydent nie miał wiele wspólnego z więziennictwem czy wymiarem sprawiedliwości . Stefan winił PO za tortury w więzieniu po czym tak chętnie tam wraca. I ze wszystkich polityków tej partii wybrał jego.W czasie gdy każdy może wygooglowąc że Donald Tusk biega w pewnym miejscu z jednym ochroniarzem. Wszystko sie kupy nie trzyma.
Nie zachowało się też żadne wyraźne nagranie ze zdarzenia z widokiem na jego twarz twarzy.To dziwne że podczas finału ,podczas odliczania i światełka nie było zbliżeń . Oglądaliśmy różne konkrusy , mam talenty itd. Przecież zadanie operatora w takiej chwili to maksymalne uchwycenie ze wszystkich kamer.To był finał a jedyne konkretne nagranie było z komórki kogoś z tłumu. Reszta została upubliczniona dzisiaj i pocięta na urywki w wielu przypadkach. Na każdym, powtarzam na każdym jego twarz jest zasłonięta przez dym z zimnych ogni albo nierozpoznawalna przez czerwoną poświatę z innych fajerwerków.
Możliwe nawet że prawdziwy Stefan cały czas siedzi i będzie siedział dalej za tego cudaka tutaj . Skoro w scenariuszu Kilera Piotr Wereśniak wpadł na to 20 lat temu to czemu nie tutaj. Jak wiadomo dzieją sie rzeczy które sie pisarzom jeszcze nie śniły.
Stefan to zrobił w taki sposób ,takimi środkami że mam niemal 100% pewność że jest osobą doświadczona i dobrze przeszkoloną jak również miał dostęp do informacji do których zwykły kowalski by nie miał. Użył noża o sztychu sztyletowym a nie typowym. Takie są typowe głownie dla zwiadu i rozpoznania.
Jego motywy są wewnętrznie sprzeczne ale pozornie spójne a manifest wygłosił bez potknięć przejęzyczeń czy pośpiechu . . Znam statystyki jako były protokolant .
Frustraci zaburzeni atakują wielokrotnie. Dają sobie upust. Odreagowują. Oni marzą o zemście latami. Bywa i nawet 30-50 pchnięć. Obsesja stoi na przeciwnym biegunie co narcyzm. Nie tłumaczą się. Oni po prostu działają.Ich celem jest ofiara, nie opinia ludzi , nie widownia. Nie przekonywanie kogoś że ofiara była zła .
Taki Brejwik który zabijał aby swoje manifesty rozpowszechnić był wielokrotnie badany i jest osobą całkowicie poczytalną.
Posiada pewne zaburzenia emocjonalne i empatii ale nie posiada żadnych chorób psychicznych w znaczeniu klinicznym . Jak wielu mu podobnych. W tym i Stefan moim zdaniem .
Oceniajmy po owocach. A efektem jest że nie żyje Pan Adamowicz i odchodzi Jurek. Komu miało by na tym zależeć. Rabusiowi bankowemu?
dla mnie jakoscia hejtu PiS vs PO jest jeden przyklad.
- Kaczynski ze swoimi rycerzami od PR zaczeli drazyc zycie prywatne Tuska, wysuwajac argument o tym ze jego dziadek byl ochotnikiem w Wehrmacht'cie jako glowny punkt kampanii majacej obrzydzic Tuska jako kandydata.
- Tusk, ani jego podkomendni nigdy (poprawcie mnie jeslisie myle) nie znizyl sie do tego poziomu i zydowskie pochodzenie Kaczynskiego, przodek w armii carskiej, ojciec bedacy pupilem wladzy ludowej, rozne wojki z aparatu opresji PRL nie byly argumentami w kampanii wyborczej.
lordpilot - jedno jest pewne nikt tak nie podzielił Polski jak Kaczyński, będzie miał zaszczytne miejsce w historii, jego współpracownicy kiedyś się będą wstydzić patrzeć w lustro, wierzę w Polaków że w końcu przejrzą na oczy i odsuną ich w zapomnienie. Ja się wstydzę do dzisiaj że dałem im szansę (moja naiwność przekroczyła granicę w wizji solidarnego państwa i pomocy dla najbiedniejszych, przysłoniła mi obraz że ten obóz typowy obóz małych złośliwych ludzi, jak z horroru którym się straszy małe dzieci). Zabójca działał w kraju w który duża część społeczeństwa była gotowa skoczyć z radości to tylko pokazuje jaki to kraj ta Polska dzisiaj.
Pelo wprowadzilo przepisy dotyczace wymagan i kwalifikacji, PiS jes zniosl!
A to jest tylko wierzchołek góry lodowej. Totalne zawłaszczanie wszystkiego na skalę nieznaną po 1989 roku. Sama TVP za PO miała programy Wildsteina, Pospieszalskiego, Lichockiej czy Ziemkiewicza, w pisowskiej TVP nie ma nawet grama do tego analogii. Symetryzm jest debilizmem, bo stoi w całkowitej opozycji wobec faktów.
Za PO popchnięto wszystko we właściwą stronę, wprowadzając ustawę o korpusie urzędniczym, która wymagała od kandydatów na urzędników państwowych kwalifikacji, wykształcenia. Było kilka odstępstw od tego, ale fundamenty stworzono ewidentnie propaństwowe.
PiS to zniszczył, a następnie wprowadził niskie standardy i złe obyczaje. Pousuwano całą masę apolitycznych urzędników średniego szczebla, by zastąpić ich niespełniającymi kryteriów kompetencyjnych politykami pisowskimi albo ich rodzinami/znajomymi. To sięgało nawet stanowisk sekretarzy i podsekretarzy stanu.
Gdybyśmy założyli, że pisowcy działali z pełna świadomością konsekwencji, w ten sposób osłabiając struktury państwowe, to musielibyśmy zapytać, w jakim to było robione interesie, jeśli nie Polski?
Pisowcy odpowiadają, że tylko oni są Polakami, kto nie z nimi, ten Niemiec albo zdrajca genetyczny, więc paszoł won z urzędów i instytucji państwowych (nawet ze stadnin). Spacyfikowali również te urzędy i instytucje, które z założenia miały być niezależne od władzy wykonawczej. Zlikwidowano praktycznie wszystkie bezpieczniki ustrojowe, zamachnięto się na organizacje niezależne, które miały z natury swojej patrzeć władzy na ręce. Teraz podobno kolej na media.
Mentalność pisowców jest czymś niesamowitym, oni kompletnie nie są skrojeni w ramy demokracji pluralistycznej i zupełnie tej idei nie rozumieją.
A jeśli nie są zwolennikami demokracji pluralistycznej, to czego? Nie uznają opozycji, nazywając ją totalną, ani instytucji europejskich w rodzaju Komisji Weneckiej, nie uznają żadnych autorytetów, również tych międzynarodowych. Co to są za ludzie, co to jest za środowisko?
Jak opisywaliśmy w historii i politologii nurty polityczne, które dążyły do przejęcia PEŁNI władzy w danym kraju, również władzy sądowniczej, przy jednoczesnym ograniczeniu albo likwidacji instytucji niezależnych? PiS nie rozumie, że demokracja to nie rewolucja. Zachowuje się ciągłość prawną i ustrojową, a nawet jeśli chce się dokonać reform, to nadal w obrębie obowiązującej konstytucji, prawa, obyczajów politycznych, norm, zasad i standardów.
Pisowcy wleźli w zabłoconych gumiakach na salony i zaczęli wszystko demolować. Ich orężem tradycyjnie był konflikt. Ten wewnętrzny był przez wszystkich spodziewany, ich nienawiść do adwersarzy politycznych widoczna gołym okiem, ale nagle się okazało, że pisowcom mało, że UE i Zachód, to też nie ich bajka. Co jest więc ich bajką?
I teraz oceniamy na spokojnie czy atmosfera w Polsce po 2015 roku stała się bardziej zagęszczona czy mniej, czy konflikty eskalowały czy zostały przez sprawną i koncyliacyjną władzę uśmierzone, czy dialog społeczny kwitnie czy może został storpedowany, choćby poprzez rezygnacje z konsultacji społecznych i branżowych, przy okazji uchwalania kolejnych ustaw.
Opozycja totalna nazywana jest totalną tylko przez PiS. Określenie to jest nonsensem wobec ruchów politycznych, które nic nie mogą, nie mają żadnego wpływu na procesy legislacyjne ani zmiany ustrojowe. Za wszystko odpowiada teraz tylko jedno środowisko polityczne, więc i odpowiedzialność musi wziąć na siebie. Ale nie weźmie, bo potem okaże się, że zmarginalizowanie Polski w UE to wina Tuska, zgwałcenie polskiej konstytucji to wina Tuska, obniżenie standardów i obyczajów politycznych to wina Tuska, dziura w budżecie to wina Tuska, rekordowo szybko rosnące zadłużenie to wina Tuska, podwyżki cen za energię elektryczną to wina Tuska itd.
Kiedy to się skończy? Po wyborach parlamentarnych? Obawiam się, że PiS wygra ponownie i to jest w tym wszystkim najgorsze, to utrzymujące się zaczadzenie polskiego społeczeństwa, pomimo wszystko, pomimo tych wszystkich znaków na niebie i na ziemi, które wskazują, że nigdy tak głupiej władzy w Polsce nie było.
To ja jeszcze o tym symetryzmie. Nie jestem w stanie postawić znaku równości między poprzednią władzą a tą. Nie da się i tyle.
A piszę to jako osoba, która jakoś między 2011 a 2015 rokiem dokładnie śledziła "aparat propagandowy" poprzedniego rządu, jak nazywałem wówczas TVN. Oburzeniom moim nie było końca, ale oburzenie miało inną podstawę niż obecnie. Ja od tej stacji OCZEKIWAŁEM obiektywizmu, pluralizmu, dostrzegania pewnych bardziej niewygodnych problemów. Owszem, robili to czasem, ale w sposób, który czasami trochę za bardzo wybielał partię rządzącą lub przedstawiał oponentów politycznych w złym świetle, włączając w to manipulacje, "tajemniczych świadków", itd. Przyjemne to nie było i człowiekowi podnosiło się ciśnienie.
Wszystko to blednie przy dokonaniach TVP, od której nie da się oczekiwać absolutnie nic. Miałem okazję nieraz oglądać ich w akcji i tu nie ma mowy o subtelnej przychylności dla rządu i drobnych przeinaczaniach rzeczywistości. Tam istnieje kompletnie alternatywna rzeczywistość, poziom propagandy jest tak nachalny, niski, brutalny i prymitywny, że nawet zwolennicy tej partii nie próbują udawać, że istnieje tam jakikolwiek obiektywizm i szacunek dla drugiego człowieka.
Mam wrażenie, że po wygranych wyborach, ci wszyscy dziennikarze, politycy, zawsze na drugim miejscu, zawsze bez głosu w ważnych sprawach, zawsze na marginesie, wreszcie dopchali się do mikrofonu i postanowili pokazać tym lewakom i całej reszcie, kto tu rządzi. Wszystko, w czym słusznie lub niesłusznie, zawinili ich oponenci, zostało przekute w broń 10-krotnie silniejszą. Chudy młokos, który był zakałą w klasie, przypakował i postanowił się zemścić za całe lata marginalizacji. I wydaje mi się, że zemsta polityczna ma tu wiele do powiedzenia.
I tak, pamiętam żarty z prezydenta Kaczyńskiego, pamiętam akcję ze zniczami, pamiętam ostre słowa polityków PO, ale wszystko wydaje się kompletnie inną bajką, w porównaniu do agresywnych paszkwili, jakie serwowane są z pieniędzy podatników.
Tego, że PiS będzie oczerniał opozycję, przy pomocy wszystkich dostępnych środków, należało się spodziewać, ale w międzyczasie okazało się to bardzo niebezpieczne dla zwykłych szarych Polaków. Bo kto jest w stanie dać jakąkolwiek gwarancję, że jutro lub pojutrze, moja lub Twoja grupa zawodowa nie wpadnie na listę "baranów do ogolenia"? Nie spodziewałbym się wtedy, że ktokolwiek mający realny wpływ na podejmowane decyzje wstawi się w "naszej sprawie". Wręcz przeciwnie. Dzisiaj wrogiem jest Owsiak, jutro będą nim roszczeniowi nauczyciele, kiedy indziej pielęgniarki, a kiedyś może i ktoś z nas (no, w sumie mówiąc o nauczycielach, mamy już jednego kolegę). Gdyby jeszcze problem dotykał braku obrony, dyskusji, wstawiania się w czyjejś sprawie, ale nie... tutaj ktoś, kto stoi na kursie kolizyjnym z rządem jest bez żadnych zahamowań nazywany złodziejem, szują i najgorszym elementem. Materiały komponowane są w taki sposób, aby odczłowieczyć i nie zostawić suchej nitki na potencjalnym oponencie, odrzeć go ze wszystkiego, co może w drugim człowieku wzbudzić empatię. I jest to robione ze świadomością i pełnym wyrachowaniem.
Czy obecna opozycja i osoby zrzeszone uciekały się do takich praktyk? Przykładów pewnie kilka można by wymienić, ale nigdy nie miało to takiej skali, intensywności. Były jednak pewne progi absurdu, których nie przekraczano. Trudno jest operować tutaj na poziomie niezbitych dowodów i faktów, bo trzeba by chyba zrobić doktorat z chwytów propagandowych, ale uważam, że całkiem dokładnie śledziłem "dokonania" jednej i drugiej strony na tym polu i o ile ci pierwsi wzbudzali złość, tak ci co przyszli, wywołują u mnie głównie uczucie bezsilności i smutek. Staram się podchodzić do ludzi z szacunkiem i nawet tutejsi zwolennicy rządu nie usłyszą ode mnie inwektyw i żali, ba, nawet pamiętam, jak sam pisałem, żeby "dać temu rządowi szansę", ale niestety, od ostatnich paru lat standardy w Polsce poleciały totalnie na łeb. Ciekawe, czy ci, którzy przyjdą po PiS, a jest to kwestią czasu, będą umieli nie zachowywać się tak jak oni. Na pewno będzie to wymagało sporo wysiłku.
Dla mnie dostatecznym szokiem jest to, że pan Kurski nie jest ciągle posłem niezrzeszonym, a posłanka Pawłowicz, chyba ciągle ma miejsce w tej partii. Po materiale, jaki opublikowali w poniedziałek, ten pierwszy powinien wylecieć z partii w trybie natychmiastowym, w geście wykazania dobrej woli.
Dużo pisania i mało konkretów, ale tak to jest, jak się pisze o odczuciach.
Politycznie i także w dużej części społecznie zrobi się teraz jeszcze większy syf niż mamy w tym momencie. W głowie się to wszystko nie mieści...
Ja prdole, nie, nie rozumiem tego. Zajebsty kraj, na pewno krwa dostanie niepoczytalność itd, ja z moich podatkow mam utrzymywać kogos takiego? Czytalem wpisy tej posłanki nt. Jurka Owsiaka, przeciez to jest chore...
Z drugiej — nakręcana przez prawicę machina nienawiści i pogardy dokładnie tak będzie się kończyć i trzeba o tym mówić.
W innym wątku zwróciłem uwagę na podobny przypadek z okresu międzywojennego a mianowicie na zabójstwo pierwszego prezydenta Rzeczypospolitej, dokonane rękami nacjonalistycznego wariata. I wyobraźcie sobie, że choć chory zwyrodnialec dopuścił się nikczemnej zbrodni to ówczesny lepszy sort obwieścił go bohaterem narodowym (!) i niemal świętym.
Tyle postów i tylko jedna osoba jak widze ma pretensje do ochrony, akurat ostatni post.
Ja rozumiem, że mogli nie zareagować na czas, że byli oślepieni, coś innego odwróciło ich uwage..
ale jak, no kurna jak to możliwe, że zareagowali po 30 sekundach. Przecież ten patafian mógł zabija kolejne osoby. Na szczęście tego nie robił.
Świrem ten gościu to raczej jest - teraz się okazuje, że nie porzyznaje sie do morderstwa. To raczej nieco dziwne.
No i kolejna sprawa.
5,5 roku za rozboje - okradł 4 czy tam 5 banków (skoki to jak banki) i na taki okres do kicia idzie? Nie za mało? Nie powinno być 15lat? mamy zły system karny w Polsce i tyle. Poza tym wypuścili świra, taki powinien wyjść z kicia i od razu do zakładu dla obłąkanych na CONAJMNIEJ obserwacje.
Denerwuje mnie to państwo od dawna, tyle patologii, że szok.
Urzędnicy obiboki sobie siedzą nic nie robią.
Daja 500zł za to, że sie zrobi dziecko zamiast kase na żłobek, wózek, pieluchy dla BIEDNYCH
Nic nie dają dla seniorów- emerytury po 1000zł
Potem sie dziwicie, że takie świry wychodzą? To normalnemu człowiekowi sie nóż w kieszeni otwiera a co dopiero świrowi.
Ja nie twierdzę, że ochrona była tam super zorganizowana, bo pewnie nie była. Zapominacie jednak, że nie chroniła jednego człowieka a ludzi zgromadzonych na placu. Ochrona nie patrzy na scenę. Przepuścili typa z plakietką (to powinno być zbadane, czy plakietka była oryginalną, czy podrobioną a jeśli tak, to jak skutecznie), typ wszedł na scenę, rushował na prezydenta, odbił się od niego i zaczął chodzić po scenie. Nawet ludzie stojący obok nie wiedzieli co się dzieje, to skąd miała wiedzieć to ochrona stojąca kilka metrów dalej - zwłaszcza, że jak napisałem - na scenie mają być ci ludzie, którzy powinni tam być. Dopiero jak ludzie zaczęli krzyczeć na scenie i wołać do ochrony, to ta zareagowała. Trzeba pamiętać, że ochrona nie była dla jednej osoby, a miała ogarniać cały festiwal.
Chcialem wlasnie przytoczyc przyklad Lodzi, ale stwierdzilem, ze to bez sensu, bo i tak wszystko da sie „odpowiednio uzasadnic”.
Tak jak napisal Aen, to kolejny po Smolensku przyklad na to, jak bezmyslnie podchodzi sie w tym kraju do organizacji bezpieczenstwa, zwlaszcza osob publicznych.
Szczere wyrazy wspolczucia dla bliskich Pana Adamowicza, a calej reszcie anielskiej cierpliwosci, bo oto szambo-polityczna jazda bez trzymanki zaczyna sie od nowa.
Ja nie wierzę w pojednanie pomiędzy najbardziej zaciekłymi antagonistami. Różnice są zbyt ogromne by można było nad tymi przepaściami przerzucić mosty. Nie jest to cynizm, jest to realizm człowieka, który z bólem patrzy na karty historii i na prawidłowości, które z nich można wyczytać. Historia nie do końca się powtarza, bo nie da się dwa razy wejść do tej samej rzeki, ale podobne są mechanizmy kształtowania się reżimów, autorytaryzmów, populizmów. Gołym okiem widać analogie.
I nie da się tu uciec od polityki. Po śmierci Narutowicza też niektórzy o to apelowali, zwracając uwagę na to, że sprawca to osoba chora psychicznie. Ale i tak polityka cały czas była w tle, sprawca motywowany był politycznie a reakcja środowisk nacjonalistycznych na ten mord doczekała się wielu monografii.
Nie uciekniemy od tego, od rzeczywistości podzielonej Polski, toczonej od środka rakiem prostactwa i obłudy. I od tej atmosfery narastającej po 2015 roku, gdy władza pisowska rozpoczęła proces systematycznego osłabiania państwa polskiego, na każdej możliwej płaszczyźnie. Poza takimi kwestiami jak ustrój, prawo, gospodarka, niebywale ważne dla mnie są kwestie dotyczące społeczeństwa, etyki czy czegoś w rodzaju "ducha narodu". Jaki jest teraz duch narodu, skoro środowiska absolutnie skrajne przejęły w Polsce władzę i wciąż cieszą się wysokim poparciem? Jak to świadczy o naszym społeczeństwie, że ksenofobia, nietolerancja, niepraworządność, konfliktowość znowu stały się w tym kraju cnotami?
Wiadomości TVP jak zwykle nie zawiodły, tragedie wykorzystało do ataku politycznego na opozycję.
Ten program powinien zmienić nazwę na propaganda wycięta z kontekstu, bo z informacjami nic wspólnego nie mają.
Ciekawe czy podczas pogrzebu bedzie tak samo jak wtedy kiedy chowali Bartoszewskiego. Obstawiam ze beda ekscesy, choc bardzo chce sie mylic..
Z wypowiedzi części dyskutantów jasno wynika, że dla nich nie istnieją odcienie szarości, nie istnieją proporcje i równoważniki zdań. Oni mają swój symetryzm czyli tę uroczą niezdolność do wyławiania z rzeczywistości subtelności znaczeniowych i niuansów pojęciowych. Nie ma się co łudzić, że dadzą się przekonać, że czarne jest czarne a białe jest białe. Oni mają te swoje przekątne i będą się ich trzymać ;)
To jest też odpowiedź na pytanie, czy można do każdego człowieka trafić racjonalnym przekazem, opartym o fakty, a nie o przywidzenia. Nie, nie da się do każdego z takim przekazem trafić, bo całkiem sporo ludzi woli żywić się przywidzeniami, zapoznanie się z faktami bywa dla nich zbyt męczące, do tego sporo faktów nie pasuje do ich uproszczonego obrazu świata i z góry przyjętych tez.
Od czytania niektórych tutaj komentarzy aż mdli.
Czy był z takiej czy innej opcji politycznej, czy coś miał na sumieniu czy nie miał, rozgrzebywanie, podjudzanie, szukanie sensacji vide "Owsiak szuka w tej sytuacji światła na scenie dla własnej osoby", i wplatanie co rusz polityki z głosowaniem, która partia na "P" tym razem zabiła.
Obrzydliwe.
Człowiek został zamordowany. Na oczach setki ludzi, podczas najbardziej pozytywnej "imprezy", jaką w tym kraju można sobie wyobrazić.
To jest gruntownie skandaliczne i wymagające największego potępienia, niezależnie od opcji politycznej. Stało się skrajne, niedopuszczalne zło.
Was to serio nie rusza, tak moralnie, u podstaw? Bez pseudofilozofii politycznych? Niewinny człowiek stracił życie podczas najbardziej pozytywnego "święta" w kraju, jeszcze raz powtórzę. To powinno być wstrząsające i budzące sprzeciw..
..a niektórzy tutaj i tak wolą sobie toczyć internetowe wojenki. Przykro patrzeć.
lutz - pewnie bo twoi złodzieje to dobrzy złodzieje bo w końcu są twoi;)
A może już czas zamknąć ten wątek i dyskutować sobie pod jakimś innym tytułem ?
Ja generalnie mam pytanie do zwolenników PiS - jak to jest, po katastrofie w Smoleńsku wszyscy się oburzali na wypominanie niewielkich zasług Lechowi Kaczyńskiemu, a teraz wypominanie afer Adamowiczowi jest ok?
Pisowskie trolle zamieszczają w internecie refleksyjne wierszyki "A jak umarł pan bogaty, Nieśli jemu wieńce, kwiaty, (...) A jak padło dziecko z głodu, Nie wzruszyło to narodu". Kaczyński biedaczyna spóźnił się na minutę ciszy, nie będzie na pogrzebie... Jak to więc jest - kiedy cały naród płakał po Smoleńsku to było OK, to był wręcz narodowy obowiązek, mimo że 99,(9)% narodu osobiście nikogo, kto wtedy zginął, nie znało. Kto pisał, że mu to zwisa kalafiorem, był potępiany... A teraz nagle okazuje się, że te pochody, palenie zniczy, pogrzeb - to tylko pusta manifestacja i fałszywe uniesienia? Nie wypada brać udziału?
Czy pozwolicie nam tak samo cynicznie ocenić wznoszenie setnego pomnika Lecha Kaczyńskiego i nadawanie tysięcznej ulicy jego imienia?
Obawiam sie że będzie Smoleńsk 2, w sensie podziałów społeczeństwa, teorii spiskowych, obwiniania, awantur politycznych, marszów itp.
To jest dramat :( Był chłop i za chwile go nie ma.
Nie dodam nic op polityce itp tylko 1 jako ochroniarz wiem jedno ochrona zawiniła w 100% impreza masowa ludzie byli przeszukiwani czy nie maja alko itp no ale ktos wniosl bron białą która mała nie jest
2 sprawca powinien byc skuty w kajdanki po tym jak wszedł na scenę no ale oczywiście firma krzak, ochrona bez licencji bez uprawnień bo szkoda wydać 2 zł wiecej na stawkę godzinową dla ochroniarza z wpisem na liste kpo na taką imprezę
1 zakład w którym pracowałem był lepiej chroniony bo tam każdy miał licencje a 1 osoba na zmianie uprawnienia do posiadania broni
Przecież tego typa obezwładnił jakis pracownik techniczny a nie ochroniarz.
Pewnie wzięli jakichś osiłków z ulicy bez przeszkolenia którzy chcieli sobie dorobić
Tak się kończy nakręcanie nienawiści. Trzeba powiedzieć stop. Bezwzględnie.
Nie mogę uwierzyć, psychol zarażony wirusem nienawiści zabił dobrego człowieka, tragedia!
Taa.. Owsik podaje się do dymisji, Adrian chce organizować marsz... i wszyscy są przeciwko przemocy i nienawiści...
... no ale nie róbmy polityki!
Nosz ja cierpię dolę... co za ludzie...
To jest masakra. A takich psycholi jest więcej w Polsce, wystarczy rzucić okiem na nienawistne wpisy niektórych ludzi. Przecież to aż strach wychodzić z domu. Rano wychodzisz, a wieczorem spotykasz na swojej drodze psychola ze zrytą psychiką, wyskakuje na ciebie z nożem i koniec, jest po tobie.
Szkoda człowieka.
mi w tym wszystkim jest szkoda WOŚPu.
została zszargana reputacja najwiekszej na swiecie zbiorki i samego Jurka, ktory nie moze odpowiadac za wszystko i wszystkich...
Gdyby napatnik zaatakowal na jakims wiecu wyborczym to co innego ale w taki pozytywny dzien, to jescze gorszy cios
Wybierane są firmy ochroniarskie pod katem ceny. Tylko i wylacznie. Tak jest na kazdej imprezie masowej. Stucenci i emeryci. WOSP w tym przypadku nie jest ani lepszy ani gorszy
Jesli już taki temat jest zalozony a jest to portal o grach to ta cała sytuacja podobna jest do Hitmana..Gościu ma na sobie identyfikator Media i staje się tym samym niewidoczny dla personelu likwidując swój cel nożem..
To było wczoraj.Dajcie już spokojnie człowiekowi odejść.
Z tego co widze to chyba juz mozna normalnie, po staremu, bez zbednego owijania w ladne slowka
PiS nie wystawi swojego kandydata w wyborach w Gdańsku. Ciekawe na ile jest to dobra wola, a na ile zagranie polityczne. Przecież porażka drugi raz w przeciągu pół roku w tym mieście nie byłoby wizerunkowo dobre dla partii rządzącej, szczególnie gdy miliony osób będzie obserwować te wybory.
Parę słów od Macierewicza.
Macierewicz skomentował też słowa Donalda Tuska, jakie wypowiedział w poniedziałek podczas manifestacji w Gdańsku. Powiedział wówczas: "Chcę ci kochany Pawle obiecać, że obronimy nasz Gdańsk, naszą Polskę i naszą Europę przed nienawiścią i pogardą".
- Mam nadzieję, że było to przyznanie się do błędów. Może Donald Tusk zapowiedział, że nie będzie rozsiewał już nienawiści - stwierdził.
Odnosnie nawiazan do Cyby (ten od Rosiaka), mowienie ze byl to mord polityczny, za ktory wine ponosi PO jest nie tylko niedopowiedzniem, co klamstwem. Cyba generalnie chcial sie odegrac na politykach i sztandar pod ktorym polityk byl mial drugorzedne znacznie. A ze akurat trafil na PiS, to sobie pisiory z tego poletko do podjazdow na pelo zrobily.
SA przyznał, że główna niechęć Cyby kierowana była na przedstawicieli PiS, ale - jak zaznaczył - w swoich wyjaśnieniach na rozprawie oskarżony przyznał, że od dłuższego czasu miał zamiar zaatakować wszystkich polityków, przede wszystkim posłów na Sejm, "bo oni są wszystkiemu winni". "Chciałem zabić po dwóch członków partii politycznych" - mówił oskarżony - i wymieniał takie partie jak m.in. PiS, SLD i PO.
Bo nie będzie żadnej zadumy ni refleksji. Kanalie nader rzadko stają się ludźmi przyzwoitymi na starość. Jeśli człowiek w akcie nienawiści odbiera drugiemu człowiekowi życie, całą jego przyszłość, to musi wziąć na siebie ciężar tej zbrodni a jednocześnie zbrodnia taka go definiuje. Należy więc kanalie nazywać kanaliami bezwzględnie i bez jakichkolwiek kompromisów.
Podobnie jest w polityce. Jeśli jakieś środowisko żeruje na najniższych ludzkich instynktach, odwołuje się do najgłębiej zakopanych fobii, uprzedzeń, stereotypów, resentymentów i na bazie takiego przekazu buduje swoją popularność polityczną, przy okazji swoich adwersarzy nazywając zdrajcami genetycznymi, nie-Polakami, tymi, którzy stali tam gdzie stało ZOMO, łże-elitami czy gorszym sortem, to dopuszczalne jest tylko i wyłącznie wyraźne nazywanie rzeczy po imieniu.
Gdy kanalie szczują przeciwko sobie całe grupy społecznej, grupy etniczne, grupy religijne, to ludzie przyzwoici w końcu muszą dać temu odpór. Takim człowiekiem był prezydent Gdańska, który broniąc gejów przed szumowinami oznajmił, że ludźmi zboczonymi są ci, którzy sieją nienawiść.
Sęk w tym, że nienawiść rodzi nienawiść. Może się rozprzestrzenić jak zaraza, zatruć umysły, podobnie jak to było w Niemczech lat 30. Wtedy, historia nas tego nauczyła, kanalie triumfują.
https://twitter.com/Wilhelm_Cobra/status/1085142391680581635?s=19
Jeśli ktoś myśli, że po tej tragedii będzie odwilż w języku nienawiści, to grubo się myli. Wystarczy spojrzeć na komentarze o Donaldzie Tusku pod podanym linkiem.
"niemiecka ku**a",
"ruda menda",
"ten ch*j budzi moje obrzydzenie",
"skur****n"
To tylko wybrane pierwsze lepsze wypowiedzi.
Do tego elektoratu PiS wciąż musi wysyłać sygnały. Zgadnijcie - jak będzie to robić i co do tych ludzi dotrze?
Odczłowieczanie w tych komentarzach jest tak silne, że po jakimś czasie zaciekli wrogowie przestają widzieć człowieka. Wtedy bardzo łatwo sięgnąć po nóż i zrobić to, co się stało podczas WOŚP w Gdańsku.
Dla uzupełnienia mojej wypowiedzi: http://encyklopedia.eduteka.pl/wiki/Dehumanizacja_%28mechanizm_obronny%29
pis jak to pis nie potrafi zrozumieć, że ich czyny mają konsekwencje, pisowskie media szczują ludzi na ludzi, a później jak tragedia to wina Tuska.
Z pisem jest tak samo w każdej dziedzinie, którą się zajmują niestety.
że to wina pisu to wiadomo, nie ma co ukrywać że Adamowicza chętniej by widzieli za kratkami, dlatego przed wyborami był tak atakowany przez prawicowe media, jednak nie ma co się dać zwariować na pewno pis nie potrzebował męczennika, niestety jak pisałem wcześniej pis nie rozumie że czyny i słowa mają konsekwencje.
dla mnie porównywanie mediów pisowskich do peowskich to też lekkie nieporozumienie, gdzie takich artykułów jak
http://zielonagora.wyborcza.pl/zielonagora/7,35182,24297930,droga-s3-wielki-pech-smiertelny-wypadek-podczas-wyprzedzania.html
ze świeca szukać, w porównaniu do np do gazeta polska czy w sieci, do tego jeszcze tvp i nie tylko rachoń, ale i obsada wiadomości.
Najśmieszniejsze jest to w tym iż oni udają katolików, ale z nadstawianiem drugiego policzka to nic wspólnego nie mają, jak widać nauki Jezusa są im obce.
edit
do tego trzeba pamiętać, że morderca został wypuszczony z więzienia, pomimo tego iż nawet jego matka mówił że to niebezpieczny człowiek, wiec zawiodło Państwo czyli znowu pis.
http://krytykapolityczna.pl/kraj/gdula-sutowski-rozmowa-smierc-pawel-adamowicz/
Zasadniczo gdula ubiera w słowa to, co mi się kołacze po głowie w związku z tą tragedią.
A Schetyna oczywiście musiał minutę po wyjściu z bazyliki przypierdolić jak dzik w sosnę.
Mógł tam nie jechać tak samo jak Jarosław...
Bardzo mocne i trafne słowa padły z ust ojca Wiśniewskiego.
Ja jeszcze raz powtórzę, że to był szaleniec, ale tacy ludzie są szczególnie podatni na oddziaływanie medialne, propagandowe. Podobnie było z Niewiadomskim. To też był szaleniec, zdeklarowany nacjonalista, zaczytywał się w prasie endeckiej i uznał, że musi wypełnić swój patriotyczny (sic!) obowiązek.
Nie ma takiej możliwości byśmy mogli zignorować motywacje polityczne oraz klimat jaki narastał w Polszcze po 2015 roku.
Czy można skończyć z nienawiścią? Pod warunkiem, że skończymy z człowieczeństwem, w tym negatywnym tego słowa znaczeniu. Człowieczeństwo to okrutne zbrodnie, które na czerwono zabarwiają wszystkie rozdziały książki pt. "Historia ludzkości". Filozofowie chcieli nas wynieść na wyższy poziom, poprzez mówienie o etyce, moralności i zasadach, i to się okresowo udawało, np. po II WŚ, wraz z wprowadzeniem poprawności politycznej, która nie była niczym innym jak zasadami dobrego wychowania i wrażliwości. Teraz mamy takie czasy, że zasady dobrego wychowania są wyśmiewane.
Skrajnie populistyczny PiS nie jest wyjątkiem w Europie, sęk w tym, że jako jeden z nielicznych populizmów świata zachodniego dysponuje pełnią władzy wykonawczej i ustawodawczej. I kształtuje naszą rzeczywistość, nie tylko prawną i ustrojową, ale też mentalną, kulturową i etyczną. Gdy politycy pisowscy o randze ministra drwią z całych grup społecznych, etnicznych czy religijnych, stosując tzw. zasadę odpowiedzialności zbiorowej (jak w najczarniejszych rozdziałach historii Europy) to wiemy, że przykład z góry przyniesie zgniłe owoce. Gdy władza dysponująca masą narzędzi medialnych szczuje na siebie ludzi, dzieli i poniża, to wiemy z całą pewnością, że będą tego mentalne i kulturowe konsekwencje.
W takiej atmosferze wzrastają różni ludzie, w tym chorzy psychicznie, których nietrudno nastawić negatywnie do innych, onych, obcych i wywołać w nich określone emocje, w tym uczucie nienawiści.
Teraz wszystko w rękach społeczeństwa polskiego, niech ono wreszcie podda się refleksji i oceni czy sytuacja w Polszcze po 2015 roku uległa radykalizacji i destabilizacji czy może ociepleniu i wspólnotowej konsolidacji. Niech to społeczeństwo na trzeźwo oceni czy PiS to formacja, która łączy czy może to formacja która dzieli. Niech obywatele polscy zastanowią się przez chwilę czy pod rządami PiS Polska utrwala więzi łączące nas z Europą, na bazie zasad i wartości czy może szuka dla Polski innej drogi niż europejska. Niech Polacy i inni mieszkańcy mojej Ojczyzny zadecydują na jesieni, jaki kierunek obierze Polska na następne 4 lata - taki, jaki wytyczył Jarosław Kaczyński czy może taki, jakiego życzyłby sobie Paweł Adamowicz.
Prezydent Adamowicz był człowiekiem z mojej bajki. Wzbudzał mój szacunek swoimi poglądami i swoją wrażliwością. Miał odwagę w homofobicznej Polsce oznajmić, że zboczeńcami są ci, którzy sieją nienawiść. Uważał, że 4.VI.1989 rok to data symboliczna, to początek III RP, to nowy, piękny rozdział w historii Polski, mojej Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. I chciał by tę datę szczególnie celebrowano, niestety w 2015 roku do władzy dorwało się środowisko, które chciało wszystko, co dobre w najnowszej historii mojej Ojczyzny wymazać i zastąpić mitami, kłamstwami, insynuacjami i pomówieniami. Obecna władza z zadziwiającą desperacją chciała zohydzić nam Polskę i jej sukcesy z ostatniego ćwierćwiecza, nazywając mój kraj "ruiną". Może dlatego, że to środowisko nie przyczyniło się do polskiego sukcesu po 1989 roku, wiecznie skonfliktowane ze wszystkimi stało z boku, czekając aż odegra się na lepszych od siebie. A gdy w końcu władzę zdobyło, wprowadziło "dobrą zmianę". Naprawdę, moi mili, warto było na nich głosować, by mieć tę upragnioną zmianę za wszelką cenę? Teraz jest lepiej czy lepper? Bicie się w pierś i mówienie "dałem ciała" nie jest powodem do wstydu...
Zaatakowany wczoraj nożem przez jakiegoś świra zmarł mając 53 lata. Mam nadzieje, że zabójca dostanie surową karę, ale pewnie tak nie będzie.
https://www.tvn24.pl/pomorze,42/pawel-adamowicz-nie-zyje,900329.html
Za komuny by goscia powiesili.
Teraz bedzie siedzial dozywocie na koszt podatnika, ma 27 lat.
Prawdopodobnie troche to potrwa.
"ale pewnie tak nie będzie"
Możesz rozwinąć?
Wyrazy współczucia dla rodziny, nikt nie powinien tak ginąć
Smutne i współczucie dla jego rodziny.
Koszmarna zbrodnia chorego psychicznie bandziora. Szkoda, ze bedzie teraz rozgrywana politycznie.
https://lekarski.blog.polityka.pl/2019/01/14/zamach-kilka-prostych-pytan-prostego-lekarza/
Karczmarewicz słusznie zwraca uwagę, że zabójca działał zaskakująco metodycznie i z wyczuciem chwili. Tak, wszystko wskazuje na to, że nożownik to wariat, ale okoliczności sugerują, że ktoś mógł mu pomagać, udzielił rad, czy też zrobił "pranie mózgu".
W takich sytuacjach aż szkoda, że nie ma w prawie czegoś mocniejszego niż tylko dożywotnie więzienie. Typ wbiegający na scenę z nożem, dźgający ważną osobę a potem krzyczący że jest niewinny mimo napadów na banki, nadaje się tylko do utylizacji. Szkoda Pana Adamowicza. Młody facet, wczoraj o tej porze żył w najlepsze, dziś już go nie ma.
Gdyby Polska nie była taka miętka to od dawna powinna być kara śmierci. Przez co może było by mniej takich akcji albo wcale. Wiezienie? co to da? Takie coś to od razu utylizacja, żadna resocjalizacja itp.!!!! Szkoda chłopa :( naprawde, w głowie sie niemieści. Dosłownie na odliczaniu na 3,2,1 gosc wjechał.
Szkoda czlowieka, szkoda Jego rodziny.
ALE: Dla mnie wazne jest zeby Orkiestra grala dalej...
Kara powinna być adekwatna do popełnionego czynu, a w tym przypadku powinna być tylko jedna...
Z jednej strony: trzymać fason, bo szacunek wobec zmarłego.
Z drugiej — nakręcana przez prawicę machina nienawiści i pogardy dokładnie tak będzie się kończyć i trzeba o tym mówić. Kiełkuje w człowieku po przejściach wiara, że jego trudy to wina świata i się na tym świecie mści. Jest to podobny mechanizm co w przypadku incela Elliota Rodgersa, który w 2014 zabijał ludzi na swojej uczelni, bo nie mógł znaleźć dziewczyny. Brutalizuje się od lat dyskurs polityczny na całym świecie — jeszcze bardziej widać to ostatnio w USA — i przelewa się to na stosunki w społeczeństwie. Mieliśmy i tak szczęście, że do tej pory nie dochodziło do regularnej przemocy fizycznej, tylko do „jedynie” przepychanek słownych.
A mówić o tym trzeba, bo nie możemy pozwolić by osoby odpowiedzialne za jakość życia w naszym kraju odwracały kota ogonem lub szukały kozła ofiarnego. Zagrożeniem nie są uchodźcy, lewactwo czy gender—zagrożeniem jest dalsza radykalizacja naszego społeczeństwa. Dopóki ta nie ustąpi, lepiej nie będzie.
szkoda, myślałem ze go odratują ,niby operacja 5 godzinna sie udała stan powazny ,, a tu nagle ze nie żyje ...
Straszna sprawa... Takie rzeczy nigdy nie powinny się dziać, szczególnie podczas tak pozytywnego wydarzenia.
Wymagania firmy ochroniarskiej, która "zabezpieczała" wczorajszy finał w Gdańsku.
To jest jakaś kpina? Słodka pioseneczka o miłości, nikt nie zwraca uwagi, jak wbiega typo z nożem. Wbiegłby może zamachowiec przebrany za grubasa i wysadził równie dobrze i całą tą scenę, zerowe przygotowanie się do takich sytuacji. Makabra, aż tak się czujemy pewnie, żeby zaniedbywać ochronę?
Coś strasznego, po prostu. Coś co nie miało prawa się wydarzyć. A do tego pewnie ta tragedia, jak smutek nieco opadnie, stanie się kolejnym polem do tych politycznych napier*****ek... Ech...
Ja tylko mam nadzieję, że gość dostanie ciupę, a nie że papuga będzie grała kartą niepoczytalności, bo o to się rozchodzi w obecnej sytuacji.
WOŚP-u szkoda ogromnie, szkoda mi Jurka, ale nie popisał się na konferencji niestety. Wiem, że facet jest na emocjach, musi ostygnąć, ale kurczę takie wypowiedzi są nie na miejscu. Wiem, że próbowano wielokrotnie tego człowieka ośmieszać, zarzucać mu różne rzeczy mimo dobra jakie robił. Ale proszę...
Jest mi zwyczajnie jako człowiekowi przykro, że nie tylko zmarł człowiek przez nienawiść w tym kraju, ale też to że są ludzie i nawet na tej stronie, którzy zrobią z tego polityczną szopkę byle tylko dojechać rządzącą partię, którzy nie widza, że ta sytuacja to konsekwencja zaniedbań sfery publicznej, ohydnych spotów wyborczych i gryzienia się rybek politycznych (u nas nie ma rekinów), którzy dla stołka doprowadzili do takich podziałów.
A ja jeszcze w sobotę myślałem, czy by nie wziąć udziału w jakiejś licytacji, bo to tylko kwestia czasu, kiedy Owsiak przestanie rządzić orkiestrą. Niepotrzebnie myślałem, zamiast działać :/
WOŚP od samego dzieciństwa kojarzył mi się z naklejkami i z Owsiakiem. Bez niego orkiestra stanie się tylko zwykłą fundacją tak jak tysiące innych w naszym państwie i już nie zarobi tych stu milionów w kilka dni.
Te zdarzenie tylko pokazuje jak podzielone jest nasze państwo. Kto następny? Duda? Tusk?
Jakie to życie kruche, matko. Wczoraj, dosłownie kilka chwil przez końcem wrzuca zdjęcie z super przedsięwzięcia jakim jest wośp (instagram już usunięty chyba) a potem koniec człowieka. Kilka godzin wcześniej pisze ile to zebrał na te wszystkie małe dzieci a na drugi dzień już go nie ma...straszne to.
Dzisiaj w sumie straciliśmy dwie sprawy, wośp bez Owsiaka to rzecz dla nie niewyobrażalna po tylu latach. Mam nadzieję że go jeszcze ludzie przekonają.
A co do tego całego Stefana...dla mnie nie ma dobry chrześcijanin, zabił z premedytacją i jeszcze się cieszył. Żadnego cieplutkiego więzienia czy psychiatryka, kula w łeb. Takie osoby się powinno eliminować że społeczeństwa. Dlaczego dobrzy ludzie mają ginąć a źli żyć spokojnie?
Himalaje hipokryzji - 14.01.2019 od 16:53:
https://wiadomosci.tvp.pl/
Ani jednej wzmianki o 1. losze III RP trochę smuci.
czy ten człowiek rzeczywiście był fanatycznym zwolennikiem PiS, jak niektórzy starają się to przedstawić? Czy może był niezrówoważonym osobnikiem, wściekłym na świat - a zwłaszcza na "rządzących", których uznał winnymi wszystkich swoich niepowodzeń?
nie wykluczam ani jednej, ani drugiej możliwości. Natomiast czuję niesmak, gdy widzę, jak niektóry użytkownicy, moralnie uwzniośleni, już wypisują tyrady przeciwko rządzącej partii*. Wszystkim tym łowcom faszystów i badaczom narodowości chłopskiej zalecam zimny prysznic.
oczywiste jest, że debata polityczna w kraju jest coraz bardziej wulgarna i brutalna, a społeczeństwo spolaryzowane - ale właśnie dlatego warto się wstrzymać z osądami.
* partii rządzącej tym krajem bardzo źle, łaszącej się do ugrupowań faszystowskich, podsycającej nacjonalistyczne i militarystyczne nastroje (WOT, "środowiska proobronne", czymkolwiek ten syf jest). Tak, piszę to, aby się asekurować, bo bardzo bym nie chciał zostać zaklasyfikowany jako zwolennik tego chorego rządu.
Blah. Nie wiew, dlaczego ludzie są tacy w tym kraju. Szkoda mi go. Niech odpoczywa w spokoju
Ale byłyby jaja jakby mu taką nagrodę przyznali. Ciekawe co by się działo u nas w mediach, a na pewno by się działo.
Wg mnie jeśli chodzi o zwykłych ludzi to poziom hejtu i brutalności w wypowiedziach jest taki sam z jednej i z drugiej strony.
Bardzo mnie dziwi jak teoretycznie zwykli ludzie są w stanie wypisywać takie rzeczy pod swoim imieniem nazwiskiem i zdjęciem (facebook)
Ja jeśli mam coś udostępnić na FB to dwa razy się zastanowię. Przecież każdy ma do tego dostęp. Jeśli już nie mówić o osobach których się nie zna, bo można się nimi nie przejmować, to każdy wpis może przeczytać matka, ciotka, kolega z liceum itp. Następnie po czymś takim łatka zostaje przypięta.
Widzę, że od początku miałem rację, chłop nie żyje, zadźgany przez jakiegoś "zresocjalizowanego po polsku" wariata a tutaj 400 postów na temat w czym PiS jest gorszy od PO. Organizujecie sobie You Can Dance na czyimś grobie.
I powiem Wam, że to jest z perspektywy każdego polityka wspaniała rzecz - patrzeć jak ludzie skaczą sobie do gardeł. No bo jeszcze ktoś wpadłby na pomysł, wzorem Francji, że społeczeństwo nie dzieli się na lewaków i prawaków tylko na ludzi i klasę rządzącą. I to ta klasa rządząca siedzi w kieszeniach korporacji wszelkiej maści i dokręca ludziom coraz mocniej śrubę (na zachodzie wciąż mają bazylion podatków wprowadzonych do walki z kryzysem, Włosi płacą nawet podatki wprowadzone przez Mussoliniego w 1935 na wojnę z Etiopią - i to w cenie paliwa).
Także sprzeczajcie się o to kto ma rację, o jakieś symetryzmy, o TVNy, TVP, mundurki, gimnazja, ceny paliw, jakość jedzenia, terrorystów w Klewkach, kibiców, ośmiorniczki, ceny masła, napier$lajcie się między sobą nawet w tematach (a może szczególnie) tragicznych i smutnych, zajmijcie się czymś co Was pochłonie bez reszty po prostu, i tak Wam życie zleci wesoło a ludzie którzy mieli swoje zrobić swoje zrobią i jeszcze na koniec będą pisać o tym książki jako wielkie autorytety.
Nie zrozumcie mnie źle - nie namawiam do bycia pasywnym, ale równocześnie uważam że Świadkowie Jehowy mają znacznie lepsze poglądy na politykę niż wszyscy uczestnicy tematu Dobra Zmiana na tym forum, i to mnie przeraża, bo wiem że ci drudzy nie są głupimi ludźmi a jednak zamiast wbrew wszystkiemu robić coś, rozwijać się, uczyć, zarabiać, bogacić, mieć na coś realny wpływ - leją jad od góry do dołu na forum o grach które od dobrych 5 lat jest w stanie agonalnym i co z tego wynika? Gówno. 90% afer sprzed x lat nikt już nawet nie pamięta.
Zresztą to wszystko wiedział już Orwell w Folwarku Zwierzęcym:
"The creatures outside looked from pig to man, and from man to pig, and from pig to man again; but already it was impossible to say which was which."
Miłego dnia wszystkim, wyjdźcie na dwór (chyba, że akurat smog - i to są prawdziwe problemy zabijające dziesiątki tysięcy...), zabawcie się z kobietą, pograjcie w gry i nie oglądajcie telewizji.
Tutaj lekka hipokryzja ;)
Ale Pawłowicz chętnie bym pożegnał na polityczną emeryturę.
Do tych wszystkich, którzy tutaj twierdzili, że to zabójstwo polityczne i uprawiali politykę na śmierci człowieka:
Screen wzięty z twittera Jacka Nizinkiewicza. Zostawiam bez komentarza.
Ciekawe kiedy jakaś gra na kanwie tego zdarzenia powstanie.
W tej całej sprawie umyka nam jeden wątek tej całej sprawy, który (brakuje mi tutaj dobrego określenia) przywraca wiarę w drugiego człowieka - mam na myśli zachowanie matki Stefana W. Naprawdę mało osób miałoby odwagę i zdecydowałoby się na taki krok, a już w szczególności w relacji matka-syn. I naprawdę pomimo tragedii należy to docenić.
żyjemy w bardzo wyrozumiałym miejscu na świecie i systemie, jednak pewne zbrodnie udowodnione w 100% kierowane drogą nienawiści / drogą świadomego wyboru i skutków powinny być rozliczane w sposób jedyny słuszny / życie za życie. Zabójstwo pierwszego stopnia i kilkuletnie / a nawet kilkunastoletnie pozbawienie wolności nie jest wystarczającą karą, na pewno też nie jest żadnym straszakiem dla potencjalnych morderców.
Co ten Gdańsk.. parę lat temu zadźgali mi tam znajomego, nie wiem jak sprawa potoczyła się dalej, bo nie byłem dociekliwy.
Przyzwyczajony już jestem do ludzkiej krzywdy jednak mimo wszystko szkoda człowieka.
Kolejna bezsensowna śmierć. Jak nie Koszalin to teraz Gdańsk. Strasznie pechowe się stało to pomorze.
Ja się zgadzam z twostupiddogs. Istnieje coś takiego, jak wytrzymałość materiału. Pisowskie kanalie, w tym pisowscy politycy, od lat próbowali zohydzić życie Owsiaka. A to jest tylko człowiek, może ten cały hejt nie spływa po nim całkiem, może coś się osadza i zatruwa codzienność. Jego reakcja jest emocjonalna, a nie racjonalna, ale ja się mu zupełnie nie dziwię.
Pisowcy to jest rzeczywiście inny sort. Ktoś tu dał link do strony, gdzie ludzie ich pokroju wyrażają radość na wieść o śmierci prezydenta Gdańska.
A ja pamiętam jak wyglądała moja liberalna Warszawa, gdy dotarła do nas wstrząsająca wiadomość o katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem. Całymi rodzinami szliśmy pod pałac prezydencki by oddać hołd ofiarom, wśród których był prezydent Rzeczypospolitej.
Był dramatycznie słabym i nieporadnym prezydentem, ale tamtego dnia to się nie liczyło. Odczuwaliśmy głęboki smutek i żal. Niektórzy ostrzegali, że pisowskie kanalie wykorzystają tę tragedię do celów politycznych, ale wtedy o tym nie myśleliśmy, przed nami była tylko czerń żałoby prawdziwie narodowej. Nawet pomysł by pochować prezydenta i jego małżonkę na Wawelu nie wydawał mi się bardzo kontrowersyjny, bo byłem przygłuszony, przybity i zdezorientowany.
Nie znam nikogo spośród swoich znajomych, spośród ludzi gorszego sortu, kto wyraziłby radość na wieść o śmierci prezydenta i 95 innych osób.
Tymczasem wśród ludzi lepszego sortu jest inaczej, bo to są naprawdę ludzie innego sortu. Nie czuję z nimi żadnych narodowych, kulturowych, mentalnych więzi. Praktycznie nic mnie z nimi nie łączy, poza kilkoma didaskalami. Ja jestem Polakiem a oni się uważają, dla odmiany, za prawdziwych Polaków. O prezydencie Gdańska twierdzili, że to nie jest Polak lecz Niemiec. O Tusku mówią podobnie. Jakim prawem? Po pierwsze, jakim prawem te antypolskie kanalie mają czelność twierdzić, że przynależą do narodu polskiego, skoro nic nie wiedzą o jego kulturze i historii? Po drugie, jakim prawem ci zdemoralizowani i niebywale prymitywni ludzie wykluczają ze wspólnoty polskiej różnych jej przedstawicieli, polityków, artystów, naukowców, pisarzy?
I robią to ciągle, od końca XIX wieku, odkąd ten prosty ludek przeszedł swoją emancypację... Może czas najwyższy stwierdzić, że skoro oni mają inną historię, inną kulturę, inne kody, inną tradycję niż my, Polacy, to znaczy, że oni Polakami nie są? Może czas być uczciwym względem historii, może czas powiedzieć wprost, że tu żyją dwa narody, a nie jeden, mocno ze sobą zantagonizowane i które nigdy, ze względów na ogromne różnice kulturowe i mentalne, nie znajdą płaszczyzny porozumienia, na dłuższą metę?
Bo ja tu widzę uderzające podobieństwo do okresu międzywojennego, gdzie też endecja starała się wykluczać ze wspólnoty polskiej różnych ludzi i różne grupy, samemu "polskość" zawłaszczając dla siebie, wyłącznie dla siebie. Czy mam tu cytować, co "prawdziwi Polacy" pisali o prezydencie Narutowiczu? Przecież tutaj historia zatoczyła koło.
Zatem skoro oni ciągle wykluczają nas, to może czas się odwinąć, np. podczas wyborów parlamentarnych. Chciałbym abyśmy przy urnach ponownie się policzyli i by okazało się jednak, że Polacy (nie prawdziwi Polacy) w tym kraju stanowią większość.
Zamiast newsów z grami powinny pojawić się newsy polityczne wtedy liczba użytkowników na forum się podwoi, a nawet i potroi w ciągu tygodnia :)
to to Wosp w tym roku nie udane , Owsiak zrezygnował z prezesowania,,,, a miało być tak pieknie a tu dzis nic innego nie mowią jak o prezydencie gdanska ,, a o tym ile zebrali WOSP w tym roku ani słowa,,,
Oczywiście sytuacja jest godna potępienia i najwyższej krytyki, zgadzam się z wieloma osobami wyżej które twierdzą, że nie należy szukać podstaw natury politycznej w tej sytuacji. Słowa Pawłowicz to "hańba" (słowo użyte celowo- bardzo lubiane przez, dajmy na to, prawą* stronę) dla polityka i przede wszystkim dla profesora.
Natomiast trochę martwi mnie jak niezdrowo można wykorzystać politycznie owe zabójstwo, w wyobraźni mam już mitologizowanie i ubranie jako męczennika Adamowicza, o tyle niezdrowo że na pewno lewa* strona będzie grała na tym argumencie nie tylko u nas ale i w Brukseli
*oczywiście podział na Lewą i Prawą stronę w moim poście jest umowny, wiadomo że odpowiednie partie tak są postrzegane a to że ich działania nie mają nic z manifestu lewicowego/prawicowego to inna sprawa na osobny wywód.
Heinrich.Dobra polewka też byla z naszej potrawy narodowej : "Nóżki Popiełuszki w zalewie wiślanym".A z tym Adamczykiem to lepiej się na razie wstrzymać bo Cainoory i Drakule mogą nas ukamieniować.
Właśnie oglądałem pogrzeb, ilość ludzi budzi ogromne wrażenie.
Koniec i bomba a kto byl na pogrzebie ten trąba.
Tak działa choroba psychiczna, jedni chorzy obwiniają sędziów, inni świadków, jeszcze inni przedstawicieli aktualnych władz w momencie skazania.
Wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich.
Podaja, ze sprawca lubil grac w gry komputerowe.
To plus schizofrenia i po Prezydencie.
No to dodajmy Senyszyn.
Różnica miedzy PiS i PO nie jest wielka bo rolę krzykaczy PO przejęła ich przybudówka w postaci KODu. Ale pod względem programowym obie te partie niewiele się różnią, może poza podejściem do kościoła, choć PO jakoś mega agresywne względem kleru nie jest.
Bukary, czy ty przypadkiem nie nazywasz sie Jan Rojewski? ;)
Patrz, tu takie samo wolanie na puszczy ;)
https://wiadomosci.onet.pl/opinie/pawel-adamowicz-nie-zyje-komentarz-jana-rojewskiego/wbet49p
Kurna.Facet zginął a wy tu o hejcie symetrycznym.
Zobaczym kto tera tam zostanie prezydentem i temu gościu trza się przyjrzeć i agentów NCIS na niego nasłać.Jak to dobrze że u mnie w mieście platfusy i pisiory nie mają nic do gadania i prezydentów nikt nie morduje.
Słyszałem dziś porównanie jego pogrzebu do pogrzebu Stalina, gdzie nawet nauczycielki kazały dzieciom płakać. Czy słusznie czy nie mam to gdzieś, bardziej to mnie już szlag trafia, że na okrągło tylko o tym gadają.
Ach te kłótnie polityczne ze lud ciemny ze glosuje na pis
Pis dalo najsilniejszy argument a mianowicie pieniadze 500+, podniesienie stawki godzinowej przy umowie zlecenie, czy lepsze warunki na umowie o prace
Nie chce mi sie googlowac ile osob pobiera 500+ a ile robilo ponizej minimalnego na zleceniowce czyli zylo w ubostwie ale napewno sa to ogromne liczby
Winni najbardziej sa ci co to takiego typa z pudła wypuścili
Winna jest resocjalizacja, której w więzieniu nie ma, pudło powinno polegać na czyms więcej niż na leżeniu, pierdzeniu, oglądaniu telewizji i nic nie robieniu
Powinny być jakieś przymusowe zajęcia i prace, testy psychologiczne itd.
A tak koleś wyszedł po 5 latach i oprócz tego, że stracił 5 lat życia, a przy tym pewnie jeszcze bardziej zwariowal, nie zmienił się nic
Tym całym WOŚP to się nie interesuje wcale, ale ten cały Owsiak to czasem też menda nie jest? Jakiś wałków nie robił?
Skąd teraz nagle tyłu obrońców ma?
tak sie robi hejt.
zlodzieje zawsze najglosniej krzycza lapaj zlodzieja.
nie inaczej w tym watku.
https://m.facebook.com/story.php?story_fbid=2079272675454016&id=389264617788172
Zawsze ten sam zestaw dyskutantów. Niezależnie od komentowanego wydarzenia, tworzy się i tutaj polaryzacja. W tym wątku z jednej strony mamy MANOLITO, Lutza, drenza, Heinricha, Kilgura i innych użytkowników o podobnych poglądach, z drugiej strony jest grupa forumowiczów gorszego sortu, mówiąc językiem Kaczyńskiego. Czy na GOL-u, w tematach światopoglądowych, ktoś kiedyś kogoś przekonał do swoich racji? Czy zdarzyło się kiedykolwiek by użytkownik gorszego sortu stał się zwolennikiem dobrej zmiany, albo vice versa?
I jak myślicie, jak to wygląda na szczeblu politycznym, krajowym, partyjnym? Jest gotowość do wyjścia sobie naprzeciw? Wspólnie wypita wódka w restauracji sejmowej nie rozwiązuje problemów i nie zasypuje podziałów.
Widze, ze to zabojstwo i "rezygnacja" Owsiaka to teraz palilwo rakietowe dla lewicy.
Mam nadzieje ze jedna z nauczek dla PiS z tej calej afery, ktorej jak wiemy nie oni sa winni, bedzie bardziej stanowcze podejscie do tych wszystkich fake newsow ktore z taka ochata publikuje sie rowniez tutaj.
sluzba wiezienna juz sprostowala pare rzeczy, oczywiscie w tvn i podobnych nigdy o tym sie nie dowiemy.
Dlatego mimo zerowej sympatii do kurskiego uwazam ze zmiekczenie tvp wyszloby bokiem pisowi, niestety nie ma sie co czarowac, stopien zaawansowania tvn w dzialaniach propagandowych jest nieosiagalny dla kurskiego i jego ekipyn Wychodzi przefe wszystkim brak doswiadczenia i ekipa czesto z lapanki.
no i kolejny mistrz
https://mobile.twitter.com/wroblewski_m/status/1085593410172534784
Niezależnie od wyroku kilku prawnikom kariera ruszy z kopyta.I prokuratorom i adwokatom.
Polska dziennikarka powiązana z the guardian na twitterze twierdzi, że to morderstwo na tle politycznym a zabójca miał poglądy prawicowe. Teraz prasa tylko powtarza jej tweeta.
Na forum tutaj widzę to samo ludzie nie mają godności i wykorzystują okazję do gierek politycznych, po prostu podłość.
zawsze mozna pohejtowac z klasa...
https://m.youtube.com/watch?v=WSr9wemXJUo
tak zeby nikt nie poczul sie urazony, "nikt" wazny oczywiscie.
zastanawia mnie rowniez czemu tyle odniesien u "ekspertow" do narutowicza i niewiadomskiego, a o cybie zapomniano.
Tak wlasnie sobie czytam czuchnowskiego najnowsze wypociny i mnie naszlo.
Co stalo sie z gazetowyborczym sokiem z buraka? bo ostatnio malo ich produkcji widuje w sieci.
Walczą z hejtem poprzez zbiórkę na killera dla Kaczyńskiego hahaha
https://wpolityce.pl/polityka/429927-klatwa-bez-zbiorki-na-zabojstwo-prezesa-pis-jednorazowo
Mi nie żal tego człowieka. Tym bardziej, że akt ten mógł być wynikiem porachunków gangsterskich, bo nie od dziś wiadomo że Adamowicz był wplątany w gdańską mafię deweloperską. Przykład pierwszy z brzegu - Zespół Szkół Przemysłu Spożywczego i Chemicznego przy ulicy Lastadia. Budynek w latach kiedy uczęszczałem tam (2002-05) znajdował się w fatalnym stanie technicznym i zarówno nauczyciele jak i uczniowie już wtedy plotkowali o tym, że UM ma "chrapkę" na ten budynek. Pieniądze na remont znalazły się, ale po wywaleniu uczniaków i belfrów na rogatki Oruni i zrobieniu tam kolejnego urzędu. Mi jest wstyd za to jak wygląda obecnie miasto, w którym mieszkam, czyli Gdańsk, bo określenie "Mała Sycylia" w pełni oddaje to kto naprawdę rządzi miastem.