Nie no, przecież steam, origin, itp. wypożyczalnie gier są świetne! Same plusy! Wszystko wygodne i w jednym miejscu! Gry na płytach to przeżytek, mamy przecież 21 wiek!
Właśnie EA pokazało jak nasze są gry, które kupiliśmy.
Jakim dzbanem trzeba być, żeby łamać NDA na swoim głównym koncie?
pkt 5:
" EA may terminate your EA Account as well as your access to the Alpha Program and Alpha Materials if you violate this Agreement or any of the Alpha Agreement Terms."
więc sam się zgodził na takie zasady.
Kara jak najbardziej na miejscu. Wiedział co akceptuje. A jak nie wiedział to frajer, bo nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności.
EA naraził na dużo większe straty niż ta jego biblioteka gier była warta, nawet jak miał tam wszystkie ich gry z wszystkimi dlc jakie tylko są.
Poza tym jakby nie został dosadnie ukarany to byłby sygnał dla innych, że nie ma się czego bać łamiąc NDA. A tak mają sygnał, że jednak jest.
EA nie chce, żeby ludzie zobaczyli, że nie ma na co się napalać.
Śmieszne.
Czyżby nie zaznajomił się z warunkami użytkowania?
No w sumie kto tak robi?
Dlatego nie kupuję gier, które wymagają przypisania do jakiegoś konta. Nigdy nie wiadomo, kiedy twórcom którejkolwiek platformy zwyczajnie odwali.
Nie znam się (to się wypowiem) ale wydaje mi się że pozew i kara finansowa byłyby bardziej na miejscu. Zapewne nieporównanie bardziej oberwałby po kieszeni ale takie platformy nie powinny raczej tworzyć precedensów pokazujących że można stracić dostęp do gier. No i w ogóle takie odebranie czegoś za karę wygląda mi trochę jak bawienie się w komornika albo karanie dziecka. Nie wyobrażam sobie np. aby właściciel parkingu za złamanie zasad odbierał komuś auto (tak przykład nieadekwatny ale ciężko było mi znaleźć coś w odpowiedniej skali).
Porażka płacisz za gry 60 orjo, a w każdej chwili mogą coś usunąć/zablokować. Gdzie te czasy kiedy gry były na płytach i instalowałeś kiedy chciałeś i każdemu była wara do tego.
Osoby które złamały NDA po jego podpisaniu albo nie czytali co podpisują, albo są po prostu idiotami.
W tym wypadku ukaranie streamerów za złamanie umowy jest jak najbardziej słuszne. Zostaje pytanie czy kara była adekwatna do przewinienia.
To nie jedyna taka osoba - w dniu rozpoczęcia testów grę tę próbowało streamować około 30 osób na samym twitchu. Wszystkie wyłapały bana bezpośrednio na wizji.
A co do kar - wszystkie te osoby musiały się zgodzić na warunki zanim przystąpiły do testów i co najmniej śmieszne jest twierdzenia jakoby kara była nieuzasadniona albo iż streamer nie wiedział co mu grozi.
Na miejscu tego gracza złożyłby,m pozew do sądu. Żadna licencja nie jest ponad prawem.
zabawne, ze niektorzy uwazaja ze NDA to tylko taki malo zobowiazujacy "papierek". To sa dokumenty na podstawie, ktorych sady rozstrzygaja sporne licencje, patenty albo nakladaja takie kary finansowe, ze nie jedna firma zbankrutowala.
unijni politycy mają czas i siłę forsować acta 2 ale nikomu z nich nie przyszło do głowy zatroszczyć się o graczy, najwidoczniej za mało łapówek im dajemy :D
Alfa była w wyznaczonycb godzinach godzinach w weekend Sobota i Niedziela, preload był wcześniej. Jak ty przy zamkniętychtestach Alfa bywa, NDA było i zostało jasno przekazane przed pobraniem i przed sama rozgrywka, żadnego nagrywania, żadnego streamowania. Do tego po ekranie w czasie rozgrywki latał watermark z twoja nazwa użytkownika Origin. Nie było nic w zaskakujacego w tej Alfie czego by EA nie pokazało wzczesniej. Maly wycinek poczatku gry. Nie było problemu dołączyć do rozgrywki z innymi, ogólnie prezentowało się nie najgorzej. Przynajmniej w wersji na PC która ogrywałem. Mimo wszystko, premiera w Lutym, a na pewno będa jeszcze Beta Testy. W moim odczuciu poczekał bym jeszcze na bardziej otwarte testy
@PanWars, Heinrich_2.0
Czyli spoko, że właściciele platformy kasują ZAKUPIONE LEGALNIE przez gościa gry, bo złamał NDA?
Pozew byłby spoko, ale takie coś tylko pokazuje, że faktycznie są obawy co do cyfrowej dystrybucji gier.
NDA czyli umowa o zachowaniu poufności jest tak samo wiążąca jak każdy inny dokument pod którym składa się podpis. Jeśli w sankcjach za jej złamanie zapisane jest, że strona traci dostęp do konta to po złamaniu traci dostęp do konta.
Strata kilku, kilkunastu gierek za złamanie umowy to żadna kara, zwłaszcza że alternatywnie w NDA mogła się znaleźć kara finansowa, która byłaby dużo bardziej bolesna.
Już nie mogą napisać na swojej grze, że żadne żywe stworzenie nie ucierpiało podczas testowania tego produktu. Gdzie obrońcy dzikich graczy działających pod ochroną? Smutne.
Jako kara za złamanie umowy, gdzie było to wymienione to popieram. Debil nie potrafi przestrzegać umowy to niech go teraz boli.
to tylko udowadnia jak małą władzę mamy nad produktami za które zapłaciliśmy... fiknij to ci usuną wszystko z twojego konta....bo wszystko jest w regulaminie przecież...
A to pewne, że zniknięcie gier jest efektem kary? To równie dobrze może być błąd. Słyszałem o grach znikających w tajemniczy sposób z Origina. Mi swojego czasu na trzy dni bez żadnego powodu zdeaktywował się abonament Origin Access. Jak niby EA mogło tak szybko zareagować na stream?
Bo złamanie umowy na testowanie gry w wersji Alpha to nic takiego i powinni mu pozwolić mieć gry i konto...
Jak bank cię oszuka to rozumiem, że też masz to gdzieś bo umowy nie obowiązują i potulnie będziesz spłacać za wysokie odsetki? Jak kupisz samochód, który padnie za bramą to umowy nieważne, gwarancja nieważna, płacisz z własnej kieszeni za naprawę? Jak masz umowę na ubezpieczenie i złamałeś nogę na stoku to płacisz sam za wszystko, także za leczenie bo nieważne umowy?
Facet złamał umowę i dostał za to karę zapewne zgodnie z zapisami umowy, a banda Heinrichów podpina pod to teorie o tym, że steam i inne sklepy są złe, że mogą skasować gry... Ja nie wierzę - łamać umowę waszym zdaniem można? Upaliliście się? Dopalacze za mocno weszły? Co wy macie w głowach?
Tak swoją drogą facet ma 12 subów na yt. Coś mi śmierdzi kampanią marketingowa bo teraz wszyscy chcą zobaczyć co Anthem skrywa i wszyscy o Anthem piszą za darmo kosztem jakiegoś nieznanego streamera :D
Większość pisze że dobrze zrobili że mu gry usnuli itd. że przecież było w regulaminie napisane że nie wolno czegoś takiego robić ale jestem ciekawy ilu z was przeczytało regulamin przed instalacją tego typu gry. Może gościu nie doczytał czegoś no i niestety poniósł tego konsekwencje.
A niby z jakiej racji jest to przesadzona kara? Jawnie i dobrowolnie złamał zasady, w których był zapis, że nie można tego robić i grozi to czymś takim. Więc nie róbcie z igły wideł, bo dostał dokładnie to, na co zasłużył.
Koleś złamał zasady, poniósł karę. Niech się cieszy, że nie musi nowego konta zakładać. A wy jeszcze opluwacie wydawcę. Skoro zgodził się na umowę, to nie widzę powodów do współczucia. No chyba, że też zgadzacie się płacić za mieszkanie, a potem plujecie na właściciela, ze was wywalił, bo nie dotrzymaliście umowy.
stracil konto, czyli przypisane do niego gry takze. Nawet jakby mial fizyczne nosniki to raz zarejstrowanych gier i tak by nie mogl ponownie przypisac do nowego konta.
Dziwi tylko fakt, ze mogl sie na konto zalogowac.
Niektorzy nie pojmuja, jak ogromne znaczenia ma NDA. Przez lamanie tych umow firmy updaja, sczegolnie w dopie tak rozwinietego szpiegostwa przemyslowego.
Autorze wiadomosci, a wie autor ILE gier mial na tym koncie uzytkownik? Bo wydaje mi sie, ze autor nie wie.
Przede wszystkim: nie wiadomo, czy to było jego główne konto, czy stworzone tylko do łamania NDA. Tym niemniej, streamerów donoszących o banie na Originie za streamowanie alfy jest rzekomo więcej, więc coś może być na rzeczy. Tym niemniej – płakać po nich nie zamierzam. Trzeba było przeczytać NDA i się zastosować. Jakkolwiek EA to zło wcielone i zabójca branży, tak w tym przypadku niczego im zarzucić nie można – zapisując się do alfy, podpisywało się NDA, a przed startem alfy jeszcze przysyłali na mejla przypomnienia o zakazie. Streamerzy i youtuberzy sami są sobie winni.
To nie jest kwestia złamania jakiegoś ukrytego paragrafu w umowie NDA.
W każdym elemencie testu Anthem było wyraźnie napisane ze nie wolno streamować.
Niech się cieszy, że pozwu nie dostał.
Z drugiej strony to tylko pokazuje, że w dowolnym momencie ot tak właściciel platformy może ci usunąć wszystkie gry w bibliotece. Mało było takich przypadków i ludzie musieli pisać do supportu origina, co jest grane?
Niebezpieczna tendencja i dyskusyjna. Pozew byłby przynajmniej oczywisty. A tak to wygląda jak kara wielkiego gościa przeciwko jednostce.
Za nic mu tych gier nie zabrali wiec nie wiem w czym problem, niech się cieszy że pozwu za to nie dostał, no bo niby co EA w takiej sytuacji miało by zrobić.....przyklasnąć, kara musi być a zaistniała sytuacja jest także idealną nauczką dla innych aby nie łamali zapisów NDA proste jak konstrukcja cepa
Jak dobrze że nie pcham się w ten steamopodobny syf. Wszystkie te sklepy są siebie warte. Dla tego każdą grę posiadam z gazet za parę złotych.
Ludzie się dziwią dla czego piractwo tak dobrze sobie radzi... A kupowanie kota w worku to jest jak najbardziej poprawne.
Gość dostał chyba najniższy możliwy wymiar kary. Jakim kiepem trzeba być żeby łamać NDA i narażać wydawcę na straty związane z wyciekiem poufnych danych.
Anthem – utrata biblioteki gier karą za streamowanie wersji alfa
Brawo, ma szczęście że tylko na tym się to skończyło.
Tak wyglądają czasy kiedy YT, Twitch itp. wejdzie za mocno pod skórę, zacznę stremować, zrobię kilka filmików by pokazać że jestem Tym pierwszym w grze, podbijając sobie tym samym popularność - nikt się nie skapuje? prawda? ha ha...
Po czym jakie EA jest okrutne i złe, zabrali mi wszystkie gry, co ja teraz będę robił, on przecież nie wiedział o tym.
Czekam teraz na filmik na YT gdzie będzie lamentować nad utratą wszystkich gier, a nie czekaj... żałosne.
Trochę mi gościa szkoda. Jeżeli miał faktycznie tam jakieś gry to trochę przesada że mu je usunęli. Gościu za nie zapłacił, a teraz nic nie ma.
UE powinna wprowadzić analogiczny obowiązek zapisów licencyjnych do samochodów.
Czyli jedziesz po pijaku? Złamanie zapisów licencji i utrata samochodu.
Wyprzedzasz i złośliwie hamujesz komuś przed maską? Złamanie zapisów licencji i utrata samochodu.
BMW powinny mieć dodatkowe zapisy mówiące, że ich właściciele, którzy popełnią jakiekolwiek przestępstwo będą mieć z automatu konfiskatę tego samochodu i wszystkich innych jeżeli je posiadają.
Kurde, nie rozumiem takiego waszego wzburzenia. Korpo postąpiło jak korpo, gościu który złamał umowę dostał to co dostał.
Nic w tym ciekawego.
Jeśli te informacje:
1. Żeby wziąć udział w becie, trzeba było podpisać NDA
2. Ziomek podpisał NDA i wziął udział w becie
3. W NDA stało, że karą za złamanie umowy może być usunięcie gier
To fakty, to ziomek dostał to na co zasłużył, i nie zdziwiłbym się, gdyby dostał jeszcze grzywnę. NDA to nie żarty, to nie zabawa, to nie otwarta beta. Żadna umowa to nie ,,przesada", jeśli firma może sobie pozwolić na korzystne dla niej (często ostre dla kontrahenta) warunki umowy, robi to, bo może.
Głupek zapłacił za swoją głupotę, tyle w temacie.
Autor tego wpisu najprawdopodobniej nie wie jakie, że łamanie zasad NDA to poważna sprawa. Bardzo często kary przekraczają 100 tyś złotych (tylko za przekazanie jakiejś informacji).
Usunięcie konta, niezależnie od tego ile miał tam gier jest bardzo łagodną karą. IMO zdecydowanie zbyt łagodną. Pewnie sprawa wylądowałaby w sądzie, ale w tym wypadku i przed premierą wydawca wykazałby się jeszcze większą głupotą niż wspomniany streamer, gdyby podjął takie kroki.
Niemniej zareagował. I słusznie. A streamer powinien wziąć za to odpowiedzialność, a nie rozgłaszać jak "nie fair" został potraktowany.
No tak, zawsze musi się znaleźć jakiś cwaniak co streamuje usilnie coś czego nie powinien. Jak już mógł sobie nagrać gameplay, i w dniu premiery albo i nawet później ten gameplay opublikować lub zatrzymać dla siebie, aby mieć porównanie co się zmieniło, co dodano, co usunięto (bo takie są dosyć popularne na YT)
To prawda, że streamer wykazał się kompletnym brakiem odpowiedzialności, jednak zabieranie mu wszystkich gier, za które (prawdopodobnie) zapłacił, to trochę przegięcie ze strony wydawcy gry...
Jak dla mnie i tak podeszli do tematu łagodnie, bo zgodnie z umową mogli mu zablokować po prostu konto i wychodzi na to samo. A tak wywalili mu gry, z konta może dalej korzystać. Marne pocieszenie, ale zawsze jakieś.
Gry maja bawic i dawac RADOSC ale gdy polaczymy to z PIENIEDZMI jakie ida za tym biznesem robi sie...SZAMBO. Karajmy wiezieniem za wszystko...Chociaz nie dziwie sie, bo kto lubi dzielic sie ze swiatem swoimi brakami w grze nawet jak jest to wczesna beta, to co z tego? Teraz ta gra bedzie dopiero HEJTOWANA i slusznie.
Słucham? Przgięcie za zabranie mu jego kolekcji? Niech się cieszy, że nie dostanie pozwu na kilkaset tyś za łamanie warunków umowy... Niech im lepiej wyśle maila z przeprosinami i podziękowaniami zarazem :D Ja też wczoraj pograłem chwilę no i co? Pożyjemy, zobaczymy.