No niestety, tak się kończy produkcja taśmowa, Telltale nie jest pierwszym ani ostatnim studiem, które się o tym przekonało. Nawet taki gigant jak Ubisoft musiał się w pewnym momencie zatrzymać i przemyśleć założenia chociażby takich Asasynów.
Szkoda tylko szeryfa Bigby'ego. Może kiedyś inne studio weźmie się za kontynuację tej marki. Gorąco na to liczę.
Ciekawi mnie tylko co z ludźmi, którzy kupili z góry cały sezon WD Final Season a dostaną tylko 2/4 gry... Powinni dostać zwrot za niekompletny produkt.
A na co liczyli wydając coraz to kolejne gry, na tym samym silniku, z marginalnymi zmianami w gameplayu i bez prawdziwych wyborów? Zastanawiam się co tam robiło tyle zatrudnionych ludzi...
Ta bańka musiała w końcu pęknąć. Za dużo ludzi odgrzewało te same kotlety, by to mogło wyjść. Co ciekawe, wyczytałem z innych źródeł, że tylko TWD i Minecraft (?!) były faktycnzie dochodowe, a reszta serii powinna być rozpatrywana w kategorii klap finansowych.
To na pewno sprawka EA Games!
Nie szkoda ich, do tej pory brak zmian w zabugowanym silniku i jeszcze wydawanie po kilkunastu projektów, z czego było wiadomo, że każdy kolejny będzie mieć słabszą sprzedaż, bo na okrągło klepali tę samą formułę. To nawet LiS 2, którego pierwsza część inspirowała się grami od TT, ma kilka nowości zmieniających rozgrywkę. TT szło cały czas w tym samym kierunku, z taką samą technologią jak zaczynali i tylko licencje ich jako-tako ratowały.
Tak się kończy pajacerka i branie za wielu projektów na klatę.
Tak się kończy kiedy studio jedzie na sukcesie jednej gry i w kółko robi jej reskiny. Bez żalu z mojej strony.
Z żalem serca muszę powiedzieć, że to było beznadziejne studio. Zachłanność kompletnie zniszczyła całkiem nieźle prosperujące studio - zamiast w jakość poszli w masówkę. Ich "gry" nie można było nawet nazwać "interaktywnymi serialami" bo poziom interakcji był badziewnie niski a wybory nigdy nie miały znaczenia. Za taką cenę jaką chcieli za swoje "dzieła" lepiej było kupić komiks lub sezon jakiegoś dobrego serialu.
Co do samego upadku - zbyt szybki rozrost firmy, czyli wzrost kosztów. Niestety - ogromy sukces TWD był też przyczyną ich upadku. To po nim studio rozrosło się kilkukrotnie i rozpoczęło produkcję taśmowo. A pracowali tam najlepsi z najlepszych, którzy tworzyli nie tylko wspaniałe scenariusze, ale potrafili połączyć narrację z interakcją.
Przecież Sean Vanaman (główny scenarzysta i reżyser pierwszego sezonu TWD) mógł spokojnie tworzyć takiego Firewatcha w TTG, gdyby szefowie mu tylko na to pozwoli. Tak samo Adam Hines (Wilk i Borderlands) mógł tworzyć tam Oxenfree. Z promocją i rozgłosem, jaki miało wtedy TTG, byłoby to korzystne dla obu trzech stron :)
Naprawdę, wystarczyło, że tworzyliby jedną/dwie gry w roku i pozostali na poziomie 100 osób.
Cytując klasyka: "urżnąłeś kurze złote jaja"
Zamiast robić pomału dopracowane projekty to poszli w masówkę. I nie mówię że mieli klepać same TWD, ale od kilku lat łapałem się za głowę widząc ile projektów robią na raz. Wbrew pozorom cały czas mieli ten sam target ludzi grających w gry, które miały dawać obietnicę dokonywania wyborów. Ci sami ludzie nie kupią wszystkich gier studia, a i tak jakość mocno spadła. Mi najbardziej podobał się pierwszy sezon TWD i Wolf Among Us. Ten drugi tytuł nawet wyżej sobie cenię.
Najzwyklejsze w świecie złe zarządzanie.
Już dawno temu powinno się tam sporo zmienić. Zbyt wiele projektów na raz, zbyt duża ilość pracowników, kiepska bieżąca sprzedaż... aż dziw bierze że dopiero teraz.
Przeszedłem TWD1. Nie dziwię się że nie ma zainteresowania ich grami. Powinni tworzyć mobilne gry. Interaktywne seriale hardkorowych graczy nie interesują za bardzo.
Chyba nikogo to nie dziwi. Taśmowa produkcja bardzo średnich tytułów, brak reagowania na zmieniającą się branżę oraz gusta graczy, a także zupełne ignorowanie głosu fanów. Musiało się tak skończyć.
Niezłym trzeba być Januszem biznesu żeby zapowiedziec kilka projektów, Ba nawet jeden wydać w 2/5 i z dnia na dzień wywalić 200+ osób na bruk.
Sorry ale nie żal mi tej firmy.
Z jednej strony szkoda bo Sam & Max, Wolf i pierwsze Walking Dead, ale z drugiej ta taśmowość niezbyt mnie przekonywała. Miałem wrażenie że ktoś w tym studiu pomyślał "hej, przeszczepmy na modłę gry-serialu wszystko co się da" - i tak powstał Minecraft w tej formie... zresztą, co ja tam wiem, nie grałem a może była to dobra produkcja. W każdym razie szkoda że tak skończyli, mieli perełki które w mojej ocenie były świetne ze względu na klimat, fabułę, postacie, a że mało w tym było gry to cóż, taki mieli styl. Walking Dead już mnie w dwójce znudził, ale Wolfa chętnie 2 sezon bym przygarnął bo potencjał jest ogromny. Teraz jeszcze tylko sprawdzę sobie Batmana bo to jedyna komiksowa postać do jakiej mam słabość i łykam wszystko co z nią związane, zwłaszcza gry.
Cóż RIP. Oczekiwałem na The Wolf Among Us Season 2 bo była to jedna z lepszych gier Twórcy, ale też się nie dziwię wydali bardzo wiele podobnych do siebie gier byle by zarobić a większość z nich pewnie nie jest ukończona.
A co z ludźmi, którzy zapłacili na cały sezon? Niech się bujają?
Ja osobiście się wstrzymałem z kupnem, bo i tak nie zagrałbym przed premierą pełnego sezonu (nie lubię czekać na kolejne odcinki, wybija mnie to z rytmu opowieści). Niestety jednak chyba się nie doczekam...
W 2015 ostrzegałem ich pierwszy raz, w 2016 pisałem prywatne maile...
denerwują mnie takie wiadomości, ale źle się działo, od kiedy odeszli twórcy pierwszego sezonu TWD, Bordersów i TWAU - swoją drogą dla gier lepiej, bo dzięki temu powstało Campo i Night School oraz gry takie jaki Firewatch i Oxenfree.
Ciekawe czy chociaz zdarzyli zmienic ten 2 odcinek i dac jakies zakonczenie temu TWD czy juz na wieki zostanie z uciętym zakonczeniem z kopy :D
Tales from the Borderlands, The Wolf Among Us i oczywiście The Walking Dead - historia dziewczynki starającej się przetrwać podczas apokalipsy zombie towarzyszy mi już od 5 lat i nie zostanie dokończona...
Zaraz będę płakał...
A co z ludzmi ktorzy wydali 70 zl na ta gre? Jakas suma zostaje im zwrocona czy kasa w bloto?
Ło matko co to nie było:
The Walking Dead grą roku 2012 według serwisu Metacritic.
Telltale sprzedało 8,5 miliona epizodów The Walking Dead w siedem miesięcy.
Szef studia Telltale o produkcji The Walking Dead i zainteresowaniu licencjami Star Wars, Halo i Half Life.
The Walking Dead - przygodówka studia Telltale Games trafiła do norweskiej szkoły.
The Walking Dead - sprzedano ponad 28 milionów epizodów.
To wszystko to tylko nagłówki newsów z samego gry-online i tylko o The Walking Dead jak widać studio które ponoć przez wielu uznane za najbardziej kreatywne i dające wybór w kwestii kształtowania fabuły w grze poprzez swoje działania, kończy jako wyrobnik gier bez polotu i w atmosferze potencjalnego skandalu który może wybuchnąć w związku z nie wydaniem za zapłaconą przez ludzi grę.
Inne źródła podają, że zysk Telltale przyniósł tylko pierwszy sezon TWD (2012 rok!) i Minecraft. Na pozostałych stracili lub wyszli na zero. Brzmi to średnio wiarygodnie (skoro im tak źle szło, czemu rozrośli się do 250 pracowników?) ale jeżeli to prawda, to ja jestem w szoku. Tyle tytułów, na przestrzeni tylu lat przynosiło im straty, a oni nie wpadli na pomysł, że być może coś robią źle?! Nic im nie zaświtało, że taka formuła się nie sprawdza?
Szczerze mówiąc, to ja byłbym skłonny zapłacić nawet te 150 zł i dostać cały TWD FInal Season od razu, niż wydać 69 zł i ogrywać "kapaninę" po 1 odcinku (dlatego zresztą czekałem, aż światło dzienne ujrzy całość). Dla mnie epizodyczność miała rację bytu na początku, gdy studio było jeszcze małe i biedne. Później stała się jedynie niepotrzebnym i irytującym udziwnieniem.
250 osób do produkcji jednych i tych samych gierek na 5 do 10 godzin z tymi samymi animacjami... Nie dziwne, że upadli.
Swoją drogą w ps plus w ciągu ostatnich miesięcy były ich Borderlands, GoT i TWD. Więc mieli zastrzyk gotówki... Cóż - skoro robili po kilka gierek naraz i żadna niemal na siebie nie zarabiała to mogli zmienić silnik lub zająć się jednym projektem, a oni dalej taśmowo wszystko.
Tak to jest jak zarząd nic nie ogarnia, bo nic prócz TWD nie potrafili zrobić, dobry pomysł na przygodówkę, ale zrobiony z kiepskim rozmachem. Mam nadzieję, że prawa do przygodówki przejmie inne studio, z głową.
Telltale jednak nie dokończy ostatniego sezonu The Walking Dead
A już miałem w to grać. Po co mi gra, w której nie ma zakończenia :/
Bardzo dobrze bo debilstwem jest robić gry w jakichś odcinkach.
Cieszy mnie fakt ze to upadło bo ich gry to dno.
Gry tego studia były dla mnie niezrozumiałym fenomenem bo ani nie przedstawiały ciekawych mechanik, ani nie powalały rozgrywką a iluzja wyborów aż raziła po oczach, gdyż w żadnej z tych gier nie mieliśmy prawdziwych wyborów a jedynie iluzje. Według mnie po prostu 1 sezon The walking Dead był dość specyficzny, trzymał klimat i miał świetnie napisane dialogi, przez co mimo wad stał się sukcesem i firma zaczęła sypać masę gier o tym samym szkielecie co w końcu się znudziło i firma niestety upadła.
Najbardziej szkoda The Wolf Among Us 2. Bardzo czekałem na kontynuacje, a możliwe, że nigdy się nie doczekam.
Ostatnie 10 osób zrobi grę na hurra nogami. O to jednak nie skończą na to wychodzi.
Mam nadzieję, że chociaż ostatni sezon TWD będzie ukończony. Niedawno wystawili pełny terminarz, więc większość powinni mieć zrobioną.
Szkoda, że nie ujrzymy kontynuacji Wolf Among Us. To była ciekawa przygodówka.
Zawsze mnie denerwowały gry o konstrukcji epizodyczno-serialowej. I jak widać, nie tylko mnie... Telltale pomyliło troszkę TV z PC i w końcu się to na nich odbiło. Ja i tak w sumie jestem zaskoczony, że udało im się z taką strategią wydawania gier wytrzymać tak długo, utrzymywali ich już chyba tylko Ci najbardziej wierni fani, ale nawet najbardziej wierni fani kiedyś mają zwyczajnie dość.
Myślałem że niedługo po finale serialowej Gry o tron zobaczę w końcu kontynuację gry, a tu takie coś ;_____; Szkoda.
WTF ! Było wiadomo, że są zgrzyty u nich od dawna,
ale nigdy nie przypuszczałbym, że studio zamkną.
Najlepszą ich grą jaką przeszedłem było "TWD - Season One" oraz "The Wolf Among Us", a grałem w 8 ich gier.
Podobał się mi też 2 sezon TWD i Game of thrones season 1.
Moim zdaniem za dużo powstawało u nich na szybko niedopracowanych produktów. Tworzyli je w tempie ekspresowym niczym Disney Star warsy więc zajechali markę.
Konkurencyjne studio, które tworzyło "Life is Strange" trochę lepiej wykorzystało potencjał.
Niedokończony "TWD- Final Season" to brzmi jak Prima Aprilis bez zapowiadanych 3 i 4 epizodu na listopad i grudzień.
Miał powstać jeszcze na starym silniku The Wolf Among Us 2.
A następnie zamierzali przejść na silnik Unity wraz z Stranger Things oraz miał powstać na nim także Game of Thrones season 2 po zakończeniu serialu, by opierać wydarzenia na sezonach 5-8.
Wielka szkoda.
Kurcze szkoda. Mocno czekałem na jakieś informacje o 2 sezonie Tales from The Borderlands
Pal licho to, że zapłacono za całość, ale to na co wszyscy czekali (i zapłacili) zostaje tak nagle przerwane, bez zakończenia to jest najgorsze. Mam nadzieję, że jakieś inne studio dokończy 2 kolejne epizody, bo ta historia potrzebuje zakończenia.
A tym, którzy żałują pieniędzy powinni domagać się zwrotu, co jak co zapłacili za całą grę, dostaną tylko połowę.
Mam nadzieję, że ktoś wykupi/przejmie prawa do pozostałych ich gier (Wilk, który obok TWD był ich najlepszym tytułem, nie licząc starusieńkich Sama i Maxa)
Ech, a liczyłem na drugi sezon "Strażników Galaktyki", zwłaszcza, że zakończenie było otwarte ...
Może ktoś przejmie te marki, zmieni silnik i wprowadzi zmiany w rozgrywce?
Grałem w kilka produkcji od tego studia i były niezłe (choć takie Tales from Borderlands było fenomenalne). Nie czuję jakiejś wielkiej straty, ale szkoda, że kolejne - bądź co bądź - zasłużone studio się rozpada.
Naprawdę szkoda mi drugiego sezonu Wolfa, pierwsza część zrobiła na mnie duże wrażenie. No trudno..
Dobrze że nie zdecydowałem się na zakup nowego TWD. Niezły przekręt. Niepoważna firma, ciekawe jak rozwiążą zwroty kasy za resztę epizodów?
Nieważne.
Straszna szkoda. No wiadomo, że ich gry od jakiegoś czasu nie były specjalnie innowacyjne ale nadal można było się względnie nieźle przy nich bawić. Takie Borderlandsy czy drugi sezon Batmana były bardzo spoko.
"Koniec studia Telltale nadszedł nieoczekiwanie, ale można się go było spodziewać."
To zdanie jest pozbawione sensu, gdyż "nieoczekiwanie" i "można się było spodziewać" to przeciwstawne znaczeniowo określenia, które nie magą być prawdziwe jednocześnie.
Żałuję The Wolf Among Us, w sumie reszta albo mi nie podeszła, albo już znużyła jak TWD.
Ciekawe czy kiedyś ktoś powróci do tych marek.
Co za dzbany w zarządzie, a mieli już w garści stranger things na którym niesamowicie by się odkuli.
Przecież wielu ludzi przewidywało taki obrót spraw( na forach, portalach społecznościowych, itp) a tam nikt takiego scenariusza nie brał pod uwagę? Żadna mądra głowa, CEO, dyrektor czy ktoś inny wyżej postawiony? Przecież oni kopali sobie grób przez ostatnie dwa lata. No i skoro tylko pierwszy sezon TWD i Minecraft osiągnął suksecs finansowy, to po co dalej drążyli ten schemat, robiąc jeszcze więcej takich samych projektów?
Mnie najbardziej boli, że historia z Clementine nie zostanie dokończona mimo, że finał miał nawet datę premiery... chociaż z drugiej strony, ciekawe czy ten drugi epizod co ma wyjść teraz, został zmodyfikowany pod zakończenie, sam w sumie nie wiem czy wolałbym żeby domknąć historię w drugim odcinku na siłę, czy zostać z urwaną historią i liczyć na to że kiedyś dowiemy się w jakiś sposób jak to się miało skończyć (może komiks, albo jakiś filmik wypuszczony na YT, ewentualnie mogliby udostępnić scenariusz czy coś)
Cokolwiek nie powiedziano by o studiu, pozostanie smutek. I nadzieja, że ponad 200 kreatywnych, ambitnych ludzi z pasją znajdzie sobie nowy dom i stworzy jeszcze coś wielkiego.
Tak się kończy odcinanie kuponów.
Szli w ilosc, a nie jakosc i się przejechali.
Wystarczyło zrobic porządną grę raz na 2 lata zamiast kilku i byloby inaczej
Wielkie uznanie za The Walking Dead Sezon 1 . Gra jest niesamowita i porywa fabuła. Szkoda.
Bez żalu podchodzę do tej wiadomości. Tylko pierwszy epizod TWD ograłem dwa razy i to pokazało, że ten wybór, który oferowali był picem na wodę. Odechciało mi się kolejnych sezonów, bo po co grać w grę kłamliwie oferującą wybory mające wpływ na zakończenie. Nie mają.
Potem w PS+ wylądował jeszcze Batman, ale był tak nudny, nijaki, że dotarłem ledwie do końca drugiego odcinka. Szkoda było czasu. Gra o Tron była dobra i podobała mi się pod względem fabuły, tu bym widział dalszy ciąg, ale tak samo czekałbym na PS+ jak teraz, bo mimo wszystko gry na raz (w przypadku ich gier to największy zarzut) i kiepsko wykonane.
Pod względem technicznym ich gry w ogóle się nie zmieniały niezależnie od platformy. Ta sama grafika, która w końcu zaczęła męczyć, długie loadingi co chwilę, przycinki, uboga animacja. No, przynajmniej na konsoli. Lata mijały, a to się nie zmieniało. To studio przestało się rozwijać i taki jest koniec. Musiało być coś grubo nie halo z zarządzaniem tego całego majdanu.
gra już jakieś 2 lata temu zaczynała tracić graczy....pomysły te same ale chęć robienia kasy została..ssali ile mogli i skończyło się...dziwi mnie fakt że nie chcieli rozwijać studia w nowe pomysły co mogło sprawić że te studio by stało się szerzej znane... kolejne studio które zarobiło swoje i wypieprza robić w jakiejś większej firmie aż znowu wpadną na genialny pomysł z grą
A co mnie "The Walking Dead" obchodzi? Wraz z tellatale odeszła jakakolwiek szansa, że w ciągu kilku lat (jeśli w ogóle...) zobaczymy COKOLWIEK związanego z The Wolf Among us/Fables.
Dziwne, wydawalo sie ze oni miliardy $ na tych grach zarabiaja.
Szczerze nie spodziewałem się, że ktoś oprócz mnie uzna, że to żadna strata dla branży. Miłe zaskoczenie :D
Petycja https://www.change.org/p/netflix-save-the-walking-dead-the-final-season . Chociaż guzik to da przeważają głosy żeby przenieść licencje do DONTNOD albo Deck Nine.
Gry od telltale jak żadne inne były popularne na youtubie bardzo dużo twórców je nagrywało majac przy tym spore wyśletwienia i wydaję mi się że to miało wielki wpływ na sprzedaż bo zamiast kupować te gry ludzie je oglądali
Żeby wyjśc na zero przy takiej liczbie pracowników każda ich gra musiałaby się sprzedawać w 4mln egzemplarzy, tymczasem ====>
gra ostro bundlowana swoją drogą
Ich Batman był niezły ale po skandalu z użyciem zdjęcia martwego ambasadora ze strzelaniny z tureckiej galerii oraz coraz większych problemów technicznych z gry na grę nie moglo być lepiej.
Ściągnęli tylu pracowników którzy przybyli zza granicy (stanu? kraju?) i inni którzy nie mają z czego żyć, super kapitalizm...
Straszna klapa żałuję bardzo.... Jak nie bedzie 4 odcinków Clementine to trzeba będzie pojechac do Stanów.....
A jeżeli skończy się na dwóch epizodach...
Jeżeli tak, to jakiego ja miałem farta kiedy w sobotę chciałem sobie kupić nowego TWD. Wszedłem w przeglądarkę załadować sobie PSC, a potem kupić ją na Steamie. Jednak z nawyku najpierw włączyłem YT, a na głównej stronie film o zamknięciu Telltale. Jeżeli skończy się na tylko dwóch, to nie mam za bardzo czego żałować, że nie kupiłem, a nawet cieszyć się... Ale i tak jeżeli skończy się na tylko dwóch to wielka szkoda... grać cały czas; od kiedy Lee znalazł Clem, aż do teraz kiedy nie wiadomo czy historię zamkną tak jak należy, czy też zakończenia nie zobaczymy, a może zobaczymy smutny koniec i do tego zrobiony na "odwal się"... jak mnie ta myśl dręczy, bo to jedna z najlepszych serii w jakie grałem :(
Szkoda dla mnie w grze zawsze najważniejsza była fabuła i bardzo podobały mi się The Walking Deady nie ogarniam jak studio które było tak popularne mogło upaść.
Z innych serii w które grałem był Wolf Amoung Us i Game of Throne szczególnie tego ostatniego zajebiście będzie mi brakować historia mnie wciągnęła i był tam klimat serialowego GoT który zresztą był w produkcji jak i The Wolf Amoung Us chociaż mogli by udostępnić scenariusz bym wiedział jak się historia potoczy.
Wydaje mi się że ich największym problemem było to że obrośli w piórka.
Elexa od Piranhy Bytes robiło 27 osób w trzy lata (2015-2017) i gra przebiła sukcesem sprzedażowym ich poprzednią grę Risen 3.
W opozycji mamy Telltale Games przez te trzy lata w sumie wydali 9 tytułów
xD dzielimy pracowników i wychodzi cyfra 9,25 tyle Drewlexów była by wstanie wydać Piranha mając tylu pracowników w tym samym przedziale czasowym. Tyle że Telltale robił nie bójmy się tych słów gry od szablonu silnik znali na wylot robimy scenariusz, animacje i elo. Jest to o wiele prostsza gra niż Elex nie tworzysz ileś tam lokacji, dużą mapę, setek npców, fizyka w chuj innych rzeczy ci się może zbugować w sumie stworzyli oddzielne uniwersum od podstaw chociaż Telltale znowu musiało kupować licencje to może jednak robienie własnego uniwersum jest prostrze mniejsza. Zwyczajnie przejedli zasoby. Które choćby taka Piranha lepiej by wykorzystała.
Mimo wszystko szkoda i tak lubiałem ich formułę gier szczególnie czekałem na nowe GoT bo tam czułem faktycznie że wybory mają sens. The Walking Dead tez było dobre niczym serial w pierwszych sezonach bo najnowsze nawet nie mają podbicia do tej gry ale to nie to samo jednak wolę uniwersum Martina.
Jak się dłużej zastanowiłem, doszedłem do wniosku, że gra skończy się w czterech epizodach
Cytat z opisu gry na Steamie:
"Includes access to all 4 episodes (Episode 1 available at launch, Episodes 2-4 coming soon)."
Nie ma się co dziwić. Zagrałem w ich pierwszą część The Walking Dead no i było super. Fajna giereczka, do zrobienia w 10-15 osób. Jakie było moje zdziwienie, jak na końcu zobaczyłem listę ludzi podobna do tej z GTA V...
Grałem w większość ich gier. Przy TWD (pierwszym sezonie) opadła mi szczęka, choć po drugim przejściu już wiedziałem, że wybory w tym tytule były iluzoryczne. The Wolf Among Us również dobrze wspominam. Przy Tales from the Borderlands nieraz się szczerze śmiałem i to moim zdaniem jest ich najlepszy tytuł i najbardziej zabawny, bez zadęcia.
Nie da się natomiast ukryć, że już od dawna zjadali własny ogon, jechali wedle tego samego schematu, jak ze sztancy, a całość na tym tragicznym, przestarzałym silniku, który już przy TWD wywoływał uśmiech, tam gdzie nie powinno go być. W tym czasie konkurencja odjechała im mocno - Dontnod zagoniło tą ekipę do narożnika, Supermassive Games dokończyło dzieła i doprowadziło do nokautu. Nawet, w te nowsze "twory" Cage'a grało mi się lepiej, a nie jestem jego fanem, osławionego Farhenheita nie byłem i nie jestem w stanie zmęczyć. Jednak nawet przy Beyond Two Souls bawiłem się lepiej niż przy jakiejkolwiek produkcji Telltale, której nie wymieniłem na początku.
Czy mi ich szkoda? Mimo wszystko trochę tak, coś tam miało się w końcu zmienić, kolejne gry miały być już na Unity, który jakikolwiek by nie był, to i tak nokautuje paździerz, na którym Telltale klepało te swoje gry. Nie zdążyli. Jednak nie jestem jakoś zdziwiony - niestety sami sobie zapracowali na taki koniec :/.
Ja to już kiedyś napisałem i napiszę ponownie żeby odnieść sukces Telltale powinno stworzyć kilka wersji gry w jednej grze wtedy wybory zmieniałyby kształt całej gry gdy np zabijemy kogoś ważnego albo nie uratujemy itd.
Wybory w ich grze polegały na tym że jak kogoś olaliśmy to druga osoba była na nas zła przez 1 min albo przez 2 następne odcinki teksty typu "nie lubię cię bo nie uratowałeś mojej żony". Nasze decyzje były iluzją i nie dziwie się że mało osób grało w ich gry bo sam po genialnym pierwszym TWD byłem zachwycony ale już 2 sezon był kiepski, szczególnie ostatnie 2-3 odcinki. Stworzyli zwykłe klikadełko, interaktywny film w którym na nic nie mieliśmy wpływu.
Szkoda bo gry całkiem fajne, zwłaszcza Wolf Among Us.
Chyba tylko TWD New Frontier kupilem osobno i to calkiem niedawno na jakiejs promocji. Całą reszte to kupowalem z różnych bundlów. Dobijajace to bo niby mial byc drugi sezon Wolf Among Us ale bardziej mi szkoda Stranger Things.. no cóż.. taki rynek.
Dzięki studiu Telltale Games zaczęłam w ogóle grać w przygodówki. Szkoda, że tak to się skończyło.
Gry mnie wciągnęły fabularnie i szkoda że nie będzie kolejnych części GoT i Wolfa, ale to prawda że wybory nie miały znaczenia więc w sumie dobrze że splajtowali
Na ukończenie serii jest jeszcze jakaś szansa
https://twitter.com/telltalegames/status/1044370808657915905
Łzy pod koniec pierwszego sezonu TWD - za to będę Telltale Games pamiętał przez grube lata.
Szkoda, bo stworzyli kilka ponadczasowych produkcji. Niestety zamiast w porę się opamiętać i dać graczom coś świeżego, założyli klapki na oczy i brnęli powoli w stronę urwiska. Tymczasem "Life is strange" pokazało, że ta formuła działa, tylko trzeba ją trochę ulepszyć, coś dodać, mieć świeży pomysł.
Szkoda The Wolf Among Us 2 a na zakończenie The Walking Dead też niekoniecznie można liczyć o ile informacje się potwierdzą:
I jak to przy grupowych zwolnieniach inni developerzy wyciągają pomocną dłoń więc może niektóre talenty gdzieś zostaną wykorzystane:
https://www.reddit.com/comments/9hvl0x
Cholera, powiem szczerze że nawet żałuje, dobrze się bawiłem przy ich tytułach, i liczyłem na dokończenie TWD jak i TWAU, a tutaj takie coś.
Szkoda, parę ich gierek ograłem i dobrze się bawiłem.
Oby następne nie było BioWare po Anthemie.
Niech zamkną. I tak za tym studiem nie przepadałem, a ich gry poza TWD Season One mnie nie ciągnęły. Fajnie ze inna studia oferują pomoc i pracę, bo taki talent i wkład nie moze się marnować, a przyszłość Telltale mnie w ogóle nie obchodzi. A jeśli chodzi o takie symulatory chodzenia jak gry Telltale to jeszcze mamy twórców LiS'a i wielu innych twórców, którzy robią to świetnie. Szkoda tylko tych fanów gier Telltale.
Masowe wydawanie przestarzałych technologicznie gier, bez krzty gameplayu i oferujących iluzoryczne wybory? Nawet mi ich nie żal.
Studio mam gdzieś, tylko marek szkoda, może ktoś odkupi i zrobi pożądne kontynuacje...
10-15 lat temu byliby bohaterami zjedzonymi przez złego smoka piractwo na pecetach, których konsolowi rycerze w lśniących zbrojach nie zdołali uratować. A teraz to juz tylko i wyłącznie ich wina.
A mnie tylko ciekawi ile padłych studiów z przeszłości to faktycznie "ofiary" piratów, a ile miało dokładnie takie same problemy jak teraz Telltale, tylko nikt wtedy o tym nie mówił.
"Gry" w które się nie grało, tylko oglądało. Nigdy mnie taka forma nie bawiła, więc dobrze, że pożegnali się z branżą.
NO NIE. Wszystko przeżyję ale nie wstrzymanie walking dead. Do jasnej ciasnej jak można było coś takiego zrobić fanom. To była jedyna interesująca seria obok strażników galaktyki!
Zawiodłem Się. The Walking Dead to była najlepsza Gra czekałem Kilkanaście lat żeby na końcu było że wszyscy zbankrutowali! wiem że to nie ich wina ale sami robili gry na szybko.....
Nie zagrałem w ani jedną grę od tego studia, więc to już o czymś świadczy.