Nie ma ani jednego racjonalnego powodu, dla którego należy rozdawać publiczne pieniądze poza "bo tak".
Hodujemy taki plebs intelektualny jak na pierwszym zdjęciu, tylko dlatego, żeby PiS zgadzało się poparcie.
Mam nadzieję, że ktoś kiedyś będzie miał odwagę zabrać im te pieniądze. Raz, że one im się nie należą. Dwa, że ja tych ludzi po prostu nie lubię. I oni mnie też nie lubią, więc nie czuję potrzeby solidaryzowania się z nimi w jakiejkolwiek sprawie.
Jeżeli ktokolwiek miał jeszcze jakieś wątpliwości na co idzie 500+, to teraz nie powinien mieć już żadnych.
Gratuluję świetnego wyboru. Pieniądze z 500+ i innego socjalu przepieprzane są na głupoty, zamiast chociaż trochę poprawić swoją sytuację finansową. No bo przecież trzeba zrobić tipsy i kupić basen. No i z takich postów i komentarzy jasno wynika, że takie osoby oprócz 500+ zgarniają również inny socjal, niecierpliwie czekając na wpływ na konto, po to tylko, żeby za chwilę go przepierdolić.
Gratulacje. Cudownie nam jaśnie rządząca partia wychowuje ludzi na nierobów i przyzwyczaja do tego, że kasa spada im z nieba. A pracować? Po co. Praca jest dla plebsu i tylko po to, aby utrzymywać takich darmozjadów.
No, a kto za to płaci? Oczywiście podatnicy. Bata im, żeby się ruszyć do roboty chciało, a nie socjal.
Za jakiś czas budżet będzie zrujnowany, korzyści z programu 500+ nie będzie żadnych. No, ale wyborcy łykają i głosują "No bo przecież dajom pińcet, no to jak na nich nie zagłsoować"!!!!!
Wstyd.
Zaraz przyjdzie Belert i ci wytłumaczy, że to dobrze gdy patole i nieroby dostają 500+
Nie ma gorszej zarazy, niż ta bolszewicka, pisowska hołota.
W Wenezueli prze lata rozdawano publiczne pieniądze ot tak sobie ku uciesze obywateli, np. co roku po 5000 dolarów na wczasy pod gruszą. W efekcie parę dni temu 1$ kosztował 1 000 000 boliwarów, dzisiaj już pewnie więcej. W 2017r inflacja wyniosła 17 000%, a ludzie i tak głosowali w niedzielę na Maduro, który utrwala kryzys, bo rząd rozdaje im comiesięczne(w teorii) paczki z żywnością. Tak kończy się rozdawnictwo i populizm.
Już się cała śmietanka zebrała - Lutz, Manolito, Belert i mich83. Kluczowy jest nick mich83. Liczba oznacza sumaryczny iloraz inteligencji tej Fantastycznej Czwórki.
Cieszmy się, że nie mamy ropy naftowej, bo patrząc na obecną władzę to poszlibyśmy śladami Wenezueli, a nie np Norwegii :)
Ale coz trudno sie sp;odziewac wysnuwania wnioskow na podstawie wlasnych obserwacji a nie na podstawie co sie przewinie na facebooku ludzi ktorzy nie potrafia wystawic nosa poza komorke.
A obserwacja ludzi na facebookowych grupkach, gdzie ameby intelektualne są tak głupie, że obnażają całą swoją intymność i swój plebejski świat, to niby nie jest wysnuwanie wniosków na podstawie własnych obserwacji?
Gdyby napisał głupotę lub popełnił błąd poznawczy to szybko zostałby doprowadzony do porządku w tym wątku, ale najwyraźniej poza żelaznym elektoratem PiS większość z nas ma tutaj podobne obserwacje.
PiS prowadzi najbardziej lewicową, socjalistyczną, rozdawniczą politykę gospodarczą, spośród wszystkich rządów III Rzeczypospolitej. A mimo to dla żartu nazywany jest partią prawicową. A niekiedy nawet i konserwatywną, choć przecież każde dziecko wie, że podstawowym etosem formacji konserwatywnych jest praworządność. Ot, wróciliśmy do PRL-u i fałszowania wszelkich możliwych pojęć.
Pisowcy zapewne chętnie by też znacjonalizowali to i owo, wywłaszczyli tego czy tamtego, składając hołd Bierutowi i Gomułce. Prywatne firmy, korporacje, prywatne media, to zawsze ludzi tego pokroju będzie uwierać. Fascynacja pisowców bolszewizmem, komunizmem, polityką scentralizowaną, rozdawniczą, centralnym planowaniem, radzieckimi pięciolatkami itp. na pewno przysporzy Polsce gigantycznych problemów. Ale za ich rozwiązywanie wezmą się już inni, wtedy gdy program wyborczy PiS-u "Polska w ruinie" zacznie się ziszczać. Pisowcy dwa miesiące po przegranych wyborach oznajmią, że stan polskiej gospodarki to wina nowego rządu, który w dwa miesiące zaprzepaścił dorobek polityków wyklętych.
W dużych miastach mieszka 28 procent Polaków.
Niestety, jako krakowski mieszczuch łapię się na podobnych, jednowymiarowych poglądach względem 500+ ("rozdawnictwo na mój koszt, na wódę i szlugi"). Na własną obronę mam zawsze argument, że pochodzę z rodziny, która serio mało dostała od państwa w konkretnych świadczeniach. Tata przez ostatnie 30 lat pracuje na swoim i najpierw zarabia na składki, później dopiero na jedzenie. Pamiętam upokarzający czas, gdy nie było moich rodziców stać na buty i dobry szampon przed moim wyjazdem na zieloną szkołę. Brr.
Przy tym wszystkim miasta nie mają kontaktu z prawdziwą, nieraz beznadziejną prowincją, gdzie nie dojeżdża już nawet żaden PKS. Nie mówią tutaj o żadnych Szczawnicach, Krynicach czy miejscowościach przy głównych traktach. Mówię tutaj o ogromnej grupie przez lata istniejącej w permanentnym poczuciu wyobcowania względem wielkomiejskiej konsumpcji i wielkomiejskich standardów. Wracając do mojej historii o biedzie przed zieloną szkołą - to poczucie upokorzenia jest codziennością dla milionów Polaków. Dla tych ludzi, 500+ jest pierwszym od lat realnym prezentem od władzy, który do tego mogą wydać, jak chcą. Pieniądz daje poczucie wolności. A to, że kosztem bezdzietnej klasy średniej z miast? To dla takich odbiorców 500+ pewnie nawet lepiej. ;)
Młody człowiek w Krakowie może zarabiać 3-4k na rękę już na start swojej kariery. Nic dziwnego, że trudno mu zrozumieć, gdy wpiernicza ramen za 26 zł, co to znaczy, gdy zakupy w Biedrze i rachunki przeżerają ci niemal cały budżet miesięczny.
Niestety, bez zrozumienia, że Polska to nie tylko te 28 procent z dużych miast, partie nie będące PiS-em mają przesrane.
Oczywiście, przy tym wszystkim jest jakieś poczucie nadchodzącej katastrofy, bo Polacy nawet w czasach dobrobytu nie potrafią oszczędzać i są cholernie zadłużeni, ale to już losowa myśl o pozornym bogactwie w miastach.
Jeżeli ktokolwiek miał jeszcze jakieś wątpliwości na co idzie 500+, to teraz nie powinien mieć już żadnych.
Na podstawie screena fb watku, w ktorym byc moze ludzie kreca sobie beke? Szanujmy sie, mysle ze na spokojnie da sie znalezc "nieco" powazniejsze dowody.
Za każdym razem jak czytam Belerta i jego nieudolne próby bronienia absolutnie wszystkiego, co wychodzi z ręki PiSu, przypomina mi się ten filmik. Identyczna postawa.
To jest znamienne, ze te wszystkie pisowskie propagandowe konta uaktywniaja sie wlasnie w takich marnych merytorycznie, populistycznych watkach.
Najlepszy sposob wspierania najslabiej zarabiajacych to wysoka kwota wolna od podatku, jak w UK 11 850 funtow w tym roku. I o ile mniej biurokracji.
Jarosław Kaczyński w wystąpieniu:
My chcemy doprowadzić do tego, żeby ten uśpiony polski kapitał ruszył ku unowocześnieniu polskiej gospodarki.
I dlatego przydusimy ten polski kapitał wyższymi podatkami, wtedy na pewno się obudzi.
A jak jeszcze wypłoszymy kapitał obcy lawinowym wzrostem kosztów pracy, to już w ogóle ten nasz będzie mógł hulać jak szalony po pustym stepie.
W tej grupie wiekszosc osob pisze w ten sposob i pyta o zasilki i terminy wyplat. A patrzac na ton i poziom wypowiedzi tych osob, to jest to prawda.
A powazniejsze dowody jeszcze bardziej dobija ten temat. Niestety.
Mam nadzieję, że Polacy nie są jednak na tyle durni, żeby dopuścić ich do władzy na drugą kadencję. Okaże się przy prezydenckich...
Mam nadzieję, że Polacy nie są jednak na tyle durni, żeby dopuścić ich do władzy na drugą kadencję.
Obywatele polscy udowadniali już, że bywają nieobliczalni. W 1990 roku do II tury wyborów prezydenckich wepchnęli Stana Tymińskiego. W 2005 roku do parlamentu wprowadzili Samoobronę i LPR. W 2015 dali pełnię władzy wykonawczej i ustawodawczej skrajnym populistom, okrasili parlament kukizowcami, wśród których byli nacjonaliści Winnickiego. Tak więc wielkim optymistą nie jestem. Niemniej liczę na ten okresowo powracający zdrowy rozsądek.
Dla nierobów jest 500 zł ponieważ ich jest dużo natomiast dla niepełno sprawnych nie ma ponieważ odsetek ludzi kompletnie niezdolnych do pracy jest mały czyli mniejsze poparcie w wyborach od ich opiekunów
Taka ciekawostka. W I kwartale tego roku bylo o kilka tysiecy mniej urodzen, niz w analogicznym okresie roku ubieglego.
Dane za GUS.
To już się robi niebezpieczne oni na prawdę rozwala gospodarke byle u władzy być.
A później będziemy odbudowywać krwią i łzami.
Sam z siebie pomysł wspierania rodziców nie jest zły ale pisiorskie wykonanie to typowe rozdawnictwo kiełbasy wyborczej, bez sensu. Żeby daleko nie szukać, to wystarczyłaby możliwość miesięcznego odliczenia podatku w kwocie 500 zł albo dofinansowanie przedszkoli czy żłobków tak, żeby one rzeczywiście były darmowe. Jest pierdyliard możliwości, jak ułatwić życie rodzicom. Niestety pińcet plus jest bezrefleksyjnie rozdawane hołocie i patologii.
Ja juz mam dosyc tej wojny polsko-polskiej.
No niestety ten PiS to taki pseudo Robin hudzik zabiera zaradnym i pracującym a daje kombinatorom nierobom imigrantom. Jednym słowem degeneruje społeczeństwo. A byliśmy pozytywnym pracowitym zaradnym spoleczenstwem. Przy PiS to będziemy spoleczenstwem pobierajacym + i unikajacym tworzenia a te wszystkie plus to będą grabione od wszystkich którzy mogli by rozwinąć Polskę. Rozwina tylko patologię.
W rym kraju opłaca się tylko kraść. Podatki marnotrawione, służba zdrowia jak przychodzi co do czego to musi być opłacona prywatnie albo wspomożona 'kopertą', firmę od zera, uczciwie prowadzać to tylko odważni wariaci zakładają, w zawodzie można 30lat robić by zostać zastąpionym lub podwładnym jakiegoś ciecia pociotka z aktualnie panującej sitwy.
Ja jestem prosty chłopak i na polityce się nie znam ale pakowanie wszystkich do jednego wora jest trochę niesprawiedliwe.
Znam osobiście 3 rodziny wielodzietne (3+) dla których te 500 było miła niespodzianką. Dzieciaki od 4 do 8 lat, przynajmniej jeden rodzic pracuje.
U moich bliskich jest rodzina z 7 dzieciakami. On ma jednoosobową firmę (wykonczeniowka) i tyra prawie cały dzień a ona zajmuje się dzieciakami. Dzieci czyste, zadbane i dobrze wychowane. Oni abstyneci. 500+ było dla nich zajebistym bonusem. Dzięki temu mogą robić więcej rzeczy razem. Więc, jak wspomniałem wyżej, nie ladujmy wszystkich do tego samego wora bo oprócz patologii są jeszcze miliony innych rodzin, dla których 500 jest miłym dodatkiem albo manna z nieba.
Slasher11 - >Zarabiali na siebie i dawali radę a że państwo zaczęło dawać to co, mają zrezygnować?
Ty byś zrezygnował?
Ps. W mojej przeglądarce nie mam opcji odpowiedz.
PiS wychowuje ludzi na nierobów, a my ich utrzymujemy
Ależ to są konsumenci, gdzie byśmy upchnęli produkcję gdyby nie oni?
Destylarnie, browary, winny przemysł, tytoń?
Chleb też jedzą i kiełbasę.
Caluteńki budżet z przemysłem na wyprzódki by ucierpiał tragicznie.
I to prawda jest najczystsza.
Sprawdzalem co planują tym razem i komu dac. I wyszło mi że się nie zalape na kolejne +. Chociaż za głowę się musiałem złapać marnotrawstwo będzie ogromne.
A rodzice jedynakow ich pogonią. I reszta co madrzejszych.
Ale to tylko efekt uboczny i zapowiedz nowych klimatów w polityce. Powoli kraje rozwinięte przechodzą na biede socjal bankructwa.
Warto poczytać o powstaniu demokracji ekspansji korporacji likwidacji konkurencji (np u nas USA zwyczajnie zarzadaly likwidacji przemysłu polskiego) wyterzeniu sił celem opracowania metod jak koncentrować bogactwo przez elitę i korporacje i lupic obywatela oraz jak dac pozorny wybór i uniemożliwić zjednoczenie się obywateli tutaj choćby przyczyny powstania lgbt. Jak sprawić żeby pracować a mimo to być biedakiem po zaawansowane demokracje gdzie cała armia ludzi jest bezdomnych (np USA) po powstanie socjalu.
Teraz następuje kolejny etap zaczną się pojawić różne PiSy I stopniowo wykolejac waluty i może i system a później jeszcze agresywniejsze władze. Może coś szykują jakieś zmiany w systemie monetarnym tego nie wiem tu tylko przypuszczam bo widzę duże ruchy socjalne w krajach rozwiniętych wg zasady konsumowac I nie pracować. W skali krajów nie wytwarzać a mieć wszystko.
Nikt mi nie wmówi że ktokolwiek zdecydował się na dziecko bo mu Prezes 500zl obiecał.
Wspieranie PiS to też praca i to dobrze płatna. Więc skąd taki tytuł wątku?
PiSoroby to nie nieroby.
Zresztą.. Manifestacje ku czci PiS po miastach, miasteczkach i wioskach, zabierają czas i świetnie zastępują wychowanie..
Czy za to nie należy się to i owo?
PiS jest gorszy od nowotworu, bo nie wszyscy wiedzą, że to trzeba leczyć.
wyciągnijmy rękę do jego elektoratu
To jest rola systemu edukacji, by ludzie posiadali wiedzę o otaczającym ich świecie. Nie leży w interesie pisowców niesienie kaganka oświaty do dziur zabitych dechami, bo stamtąd pozyskują swój twardy elektorat, który jest ich twardym elektoratem właśnie dlatego, że oświecenie uznane tam zostało za fanaberie zgniłego imperializmu zachodniego. W tych środowiskach ludzie wolą wierzyć niż wiedzieć, a to oznacza, że wyciągając do nich rękę ryzykuje się, że ta ręką zostanie odcięta albo przynajmniej opluta. Byli tacy, co próbowali, efektów zbyt dobrych nie osiągnęli. Rolą trybunów ludowych takich jak Kaczyński jest podtrzymywać masy w stanie strukturalnej ciemnoty. Im ciemniejszy lud, tym bardziej da wiarę ;) a jednocześnie łatwiej będzie nim sterować i manipulować.
Nie ma w tej chwili możliwości, by ten stan rzeczy zmienić. Dopiero gdy masy bezpośrednio dostaną po rzyci, zaczną się ruchy tektoniczne. Kaczyński musi się wtedy postarać, by odsunąć od siebie odpowiedzialność za kryzys czy problemy gospodarcze. Jestem pewien, że znajdzie jakichś "winnych" i spora część "wierzących" mu uwierzy.
To że każdy normalnie pracujący (czyli w systemie 8 godzinnym) Polak powinien zarabiać na tyle godnie by nie martwić się czy starczy mu od 1 do 1, żeby nie musiał odmawiać dzieciom lodów, kina czy wycieczki nad miejski zalew/staw/basen i żeby bez problemu i stresu mógł wziąć ten chędożony kredyt na mieszkanie, to jest rzeczą oczywistą. Problem w tym że PiS uprawia niebezpieczną demagogię, skierowaną tylko na swój elektorat i kompletne ignorowanie całej reszty, a co najgorsze, zdrowego rozsądku. Płaca minimalna i tak rośnie z roku na rok, ale skala jaką proponują pisowczycy jest absurdalna. Możliwości są dwie: albo jest to zwykła paplanina przedwyborcza (miejmy nadzieję), z której i tak nic nie będzie, albo w mniejszej skali albo też, a tego się obawiam, siedzą tam oderwani od rzeczywistości klakierzy bez pojęcia o ekonomii (powtarzałem nie raz, że ze wszystkich partii PiS ma najgorszą "ławę ekspertów" i nawet u korwinistów jest więcej wykształconych i logicznie myślących i mających pojęcie o czymkolwiek). Jeżeli wprowadzą w życie owe plany, mnóstwo firm padnie, bezrobocie poszybuje w górę, inflacja nam urośnie jak ciasto w prodiżu i zacznę się zastanawiać nad ewakuacją na rodzinną wieś i jakieś życie samowystarczalne.
Najlepszy sposob wspierania najslabiej zarabiajacych to wysoka kwota wolna od podatku
tez bym sie wkurzal o te nedzne 3091
Chicago Boys byliby z was dumni.
Niesamowite, że ludzi wolą tych, którzy dają kasę od tych, którzy nazywają ich nierobami.
Na podstawie 2-3 bab oceniasz 500+, baby i bez tego były głupie tylko teraz karyny nie skubią Seby, a budżet państwa i trwonią za pewne na to samo co przed 500+.
To że PiS wspomaga ludzi 500+ to wcale nie jest złe dla gospodarki, wręcz przeciwnie, pieniądze są w ruchu / zarobi kosmetyczka, zarobi sprzedawca baseników / gorzej że 500+ czy nawet x500+ dostają ludzie z klasy niskiej średniej i powyżej. O ile powyżej jest bez znaczenia bo ludzie majętni dziennie wydają i tak z kilka do kilkunasty tysięcy na głupoty, o tyle klasa niska średnia często chce te pieniądze zamrozić dla dzieci "na lokacie" czyli pieniądze wypadają z obiegu.
Poprawę tego widzę na dwa warianty :
- dodatek ten płacić na pierwsze i każde kolejne dziecko ale z limitem progu dochodowego np. dla rodzin którym wychodzi nie więcej 1000 PLN na osobę
- wprowadzić to po prostu z odjęcia podatkowego comiesięcznego (i też z limitem dochodowym np. rodzina zarabiająca rocznie do 200K wspólnie dostaje, pozostali lepiej zarabiający nie) i w roku kalendarzowym zwrot w podatku 6000 na dziecko (i też każde)
W innym wypadku pieniądze zamrożone i darowane to po prostu strata w obiegu. Akurat tak zwani "patologiczni" jak ich nazywacie wydają wszystko i napędzają gospodarkę :)
tak tylko jest to tez jakas pomoc chyba latwiej cos kupic dziecku jak masz to 500zl wiecej?
Wow... I to właśnie przez was pis znowu zamiecie w kolejnych wyborach. Przez ludzi prezentujących sobą to, co wy. Boże co za rak, aż oczy krwawią...
A autor tematu pracuje gdzieś czy tylko chodzi po forach i pisze takie temat jak np. ten. Chociaż po pierwszym poście sądzę że jednak nie pracuje.
To teraz jeszcze tylko przyjąć narzuconych imigrantów dać im social i staniemy się w pełni zasymilowanym członkiem UE :D
Choroba, takie nekro a ludziska trzepią te swoje przemyślenia, jakby kogokolwiek one przekonały.
Ehh zły pis, inni tacy dobrzy
czekając na wpływ na konto, po to tylko, żeby za chwilę go przepierdolić.
Ok tylko zrozum @NeroTFP, że kasę wydają więc gospodarka się napędza. Za PO była wielka kupa i bida. Akurat mam firmę w usługach i mam 100% więcej roboty jak ludzie dostali po 500+. Oczywiście narzeka najwięcej ten co po tą kasę nie sięga. Dużo można pier... ale akurat PiS dużo zrobił dla Polski niż PO za swoje dwie kadencje gdzie rozkradali majątek Polaków, wyłudzenia z podatków vat itd.
Caly czas zastanawiam sie dlaczego nie zlikwidowano jeszcze pilki noznej, przeciez to rozrywka dla patologii, nie widzialem jeszcze zeby interesowali sie tym inni ludzie niz kibole, a jezeli juz to moze jakas garstka.
I bardzo dobrze ze zamiecie. Boli was że niektórzy stąd dzieki temu kupią sobie w końcu gre bo pis odciazy troche wydatki na dzieci? Socjal to norma w europie.
Niech opozycja buduje program to sie poczyta.
Pomieszkaj na wschodzie Polski a zrozumiesz co to znaczy miec niskie dochody.
Idealna sytuacja to taka gdy bezrobocie jest wysokie, ludzie w pracy są opluwani no bo przeciez pracodawca robi łaskę. Spora część społeczeństwa godzi się na takie warunki bo inaczej państwo ma prawo zabrać dzieci z powodu ubóstwa. W międzyczasie mafia przez 8 lat wyłudza ze skarbu państwa przeogromne pieniądze i rząd PO nic z tym nie robi. Taki stan rzeczy chcieli utrzymać . Ponowocześni.
Dodatkowo prowadzenie własnego biznesu graniczy z cudem i pada rekordowa ilość niewielkich Polskich biznesów.
Faktycznie poziom ekhm inteligencji przeciwnikow PiS zrobil sie ostatnio ...kłopotliwy.
Otóz internet wszystko przyjmie , są panenki udajace stare baby jak i faceci udający panienki , są ruskie trole udające polaków i tym podobne.,
Na podstawie jakiejs rozmowy w internecie wysnuwanie wnioskow o skali wsparcia 500+ dla milionow rodzin w Polsce to absurd.
Ale coz trudno sie sp;odziewac wysnuwania wnioskow na podstawie wlasnych obserwacji a nie na podstawie co sie przewinie na facebooku ludzi ktorzy nie potrafia wystawic nosa poza komorke.