Tak sobie pomyślałem, że zanim tutaj wybuchnie burza, można zrobić coś pożytecznego...
I tak:
Biernik (kogo? co?) - zaimek TĘ (tę zbrodnię, tę lawinę)
Narzędnik (z kim? z czym?) - TĄ (tą zbrodnią, tą lawiną)
Wiele razy ma forum pojawiają się problemy związane z zaimkami, więc może komuś się przyda...
Miliony ludzi wygnane terrorem z własnej ziemi, zabrane i zniszczone domy i mienie, rezolucje ONZ nakazujące Izraelowi oddanie zagrabionej ziemi i wypłacenie odszkodowan. Miliony ludzi, uciekających przed smiercia i torturami,, umieszczone w obozach.
I czyja to wina? Oczywiście Palestynczykow i Hamasu. Zamiast zamknąć ryje i pozwalac się zabijac to oni się buntują zmuszając tych dzielnych, uczciwych i sprawiedliwych Zydow do akcji odwetowych. Przeciez to nie wina Zydow, ze musza zabijac kobiety i dzieci w odpowiedzi na niczym niesprowokowane ataki tych durnych brudasow którzy nie mogą wciąż zrozumieć, ze nie maja zadnych praw, ze nigdy nie odzyskają swoich ziem i domow i powinni dziekowac swoim dobroczyńcom, ze ich wszystkich nie wyblli od razu tylko pozwalają im wciąż wegetować na ziemiach Narodu Wybranego.
Jak to jest, ze czcimy naszych bohaterow z AK walczących z okupantem i nazywanych przez niego bandytami a takich samych ludzi walczących z okupantami ponizamy na wszystkie sposoby?
Od wielu dekad rozgrywa się tragedia narodu palestyńskiego, bestialsko mordowanego na oczach swiata i przedstawianego jako winnych przez zorganizowana propagandę.
I mamy efekt tej propagandy gdy po masakrze Polacy, którzy teoretycznie powinni się utozsamiac z Palestynczykami których sytuacja niemal dokładnie odpowiada losowi Polakow w XiX i XX wieku, urzadzaja sobie kpiny z ich śmierci.
Izrael to mniej niż 9mln ludzi, Polska się wyludnia- przenieść ich tu i będzie spokój.
Matysiak G
"A jeśli mamy szukać winnych tego bajzlu, to chyba trzeba się cofnąć aż do 1948 roku i powstania Izraela."
- Uczciwiej byłoby cofnąć się jeszcze wcześniej.
1. Najpierw wypadałoby wspomnieć, że te tereny przez ~1300 lat były zdominowane przez Żydów (od czasów biblijnego wydarzenia The Exodus). Na ile sam eksodus był prawdziwy można się spierać, to sam fakt dominacji Żydów jest raczej bezsporny (od 1k p.n.e).
2. Potem byli Rzymianie i chrześcijaństwo (z 400 lat), następnie Arabowie i muzułmanizm (od 7 w.n.e do 19 w.n.e, z 200 letnią przerwą na krucjaty). Żydzi byli więc "pod zaborami" w naszej nomenklaturze. Coś jak Polska przez 123 lata.
3. Migracja Żydów w regiony obecnego Izraela zaczęły się już pod koniec 19w. (tzw. 'First Aliyah'), czyli na dużo wcześniej, niż powstanie samego państwa. Nie były to duże liczby (~35 tys.), ale już warte odnotowania.
4. W wyniku IWŚ Brytyjczycy przejęli władanie tym obszarem w 1917r. i już wtedy powstał plan utworzenia Izreala (tzw. Deklaracja Balfour'a).
- warto odnotować fakt, że już wtedy powstały ruchy zbrojnie walczące z okupacją brytyjską zarówno po stronie Żydów i Arabów.
5. W listopadzie 1947 ONZ powziął rezolucje o utworzeniu obu krajów (Palestyny i Izreala), tzw. "The Partition Plan". Przypominam - Polska głosowała "za". Dzień po wybuchła wojna cywilna między Żydami i Arabami, którzy nie pogodzili się z rezolucją.
6. Naturalną konsekwencją tej wojny była ucieczka miejscowej ludności palestyńskiej (w 4 miesiące od startu około 100 tyś. Arabów). To był początek tzw. '1948 Palestinian exodus').
7. Dopiero wtedy nastąpił 1948, wygasła władza Brytyjczyków i Izrael ogłosił niepodległość. Także w tym momencie zjednoczone państwa arabskie najechały Żydów (Jordania, Egipt, Syria oraz Irak).
- warto odnotować, że Izrael był generalnie na znacznie gorszej pozycji na starcie wojny (pod względem militarnym, liczebności). Chyba jedynie motywacje mieli większą od przeciwników.
8. Wszelkie ruchy migracyjne były konsekwencją wygranej wojny przez Izrael
Podsumowując: warto oceniać konflikt w tym rejonie mając na uwadze całą historie. Nie, nie usprawiedliwiam mordowania cywilów, w tym dzieci przez żołnierzy żydowskich. Jednak analogicznie nie usprawiedliwiam używania cywilów, w tym dzieci, przez Palestyńczyków jako mięso armatnie.
Ano jak wyżej. Męcząco jałowe bywają dysputy o Palestynie toczone z pozycji zakorzenionego w mentalności konsumenta popkultury gudgaj-badgaizmu.
W całym suple tego konfliktu nie dostrzegam specjalnych powodów, by żywić sympatię do którejkolwiek ze stron, acz działania obu są zrozumiałe w sensie "wyjaśnialne". Trudno też nie szanować efektywnej determinacji i woli przetrwania Izraela, tak na polu dyplomacji jak i walki zbrojnej.
Takie, nie inne konsekwencje sztucznego, wymuszonego siłą wskrzeszenia państwa dla nacji, która o tym zapamiętale marzyła budując wokół tej idei swoją tożsamość od ponad 1800 lat na terenach zamieszkałych przez nacje jej zapamiętale wrogie nie są zaskakujące. Tak się kończy wcielanie w życie nobliwych koncepcji oderwanych od realiów. Rozlewem krwi, cierpieniem, krzywdą ludzką i eskalacją zapiekłej nienawiści. W obliczu skutków łatwo powiedzieć: to był błąd. Trudniej byłoby powstrzymać tak zdeterminowanych Żydów dostrzegających szansę na ziszczenie marzenia. Wracali osiedlać się w Palestynie już uprzednio. Owszem, zewnętrzne interwencje stanowiły instygatory, ale i bez nich prędzej czy później zawrzałoby.
Zastanawiam się, czy aby na pewno sami Izraelczycy status quo oceniają jako sukces i zadowalające spełnienie ich odwiecznego marzenia. Ja tam bym grymasił. Czy nadal się łudzą, że obecnymi metodami dopną swego, czy też widzą zastałą daremność tego impasu. Może w tym byłaby dźwignia by coś ruszyć ku lepszemu. Tam się nie da uzdrowić sytuacji narzucając cokolwiek siłą, z zewnątrz. Oczywiście - kto może, powinien doraźnie udaremniać wynikowe erupcje przemocy, rozdzielać walczących, ale to nie jest lekarstwo na źródło problemów. Źródło Żydzi i Palestyńczycy noszą w swoich głowach, a zatem tylko oni dysponują "złotym kluczem". Oczywiście, zamiast sytuację uzdrawiać, teoretycznie można uczynić ją niebyłą. By to osiągnąć, należałoby fizycznie usunąć stamtąd jedną lub obie ze stron. Tylko jak to zrobić unikając tego, czemu chciałoby się tą drogą zapobiegać lub czegoś gorszego?
Przypomnę też, gwoli uzupełnienia do tego co napisał Cainoor, że władze sanacyjne II RP wspierały pomysł emigracji części naszych Żydów do Palestyny, przede wszystkim syjonistów. Przedstawiciele bojówek żydowskich mogli tez liczyć w Polsce na gruntowne i cykliczne szkolenia wojskowe oraz na dostawy sprzętu wojskowego. Polska współpracowała z Betarem czyli z organizacją parafaszystowską, która w Polsce sprzymierzała się z polskimi faszystami z Falangi, w celu tępienia działaczy Bundu. W Palestynie Betar atakował posterunki brytyjskie czyli - teoretycznie rzecz ujmując - naszego sojusznika.
Jeśli chodzi o "współczesne" żydowskie akcje osiedleńcze na terenach Palestyny, to rozpoczęły się one w połowie XIX wieku i dotyczyły ziem bardzo słabo zaludnionych. Osadnicy dołączyli do niewielkiej populacji Żydów, którzy zamieszkiwali te ziemie nieprzerwanie od czasów biblijnych.
Żydzi, znacznie lepiej wykształceni od Arabów syryjskich (Palestyńczycy wywodzą się od Syryjczyków) i dysponujący nowoczesnymi, jak na owe czasy, "technologiami", powoli zaczęli zabierać pustyni metr po metrze. Plemiona syryjskie były wówczas na dość prymitywnym poziomie rozwoju cywilizacyjnego.
Proporcje demograficzne pomiędzy Żydami a Syryjczykami z Palestyny zaczęły się wyrównywać, aż w latach 40. XX wieku osiągnęły skalę zbliżoną do 1:1. Było oczywiste dla każdego, że na terenie Mandatu Palestyna muszą powstać dwa państwa, jedno dla Syryjczyków palestyńskich (później nazywanych Palestyńczykami), drugie dla Żydów. Zresztą już w 1917 roku w deklaracji Balfoura zawarto postulat utworzenia państwa żydowskiego na słabo zaludnionych terenach Palestyny. Utworzenie przez Brytyjczyków Mandatu Palestyna miało przygotowywać grunt pod realizację tego planu.
Po uznaniu przez świat obu państw, Arabowie natychmiast wszczęli wojnę. Dziś chcą by ustalenia, które wówczas odrzucili a na które wówczas zgodziła się strona żydowska, weszły w życie.
https://wiadomosci.poinformowani.pl/artykul/571-palestynczycy-protestuja-lawinowo-rosnie-liczba-zabitych
Ktoś powstrzyma tą lawinę zbrodni
Nie chce mi się nawet specjalnie odpisywać. Mieszkałem tam kilka lat, znam język, znam kulturę, znam ludzi. Łatwo potępiać Państwo Izraela. Natomiast w Polsce antysemityzm sami antysemici zaczęli nazywać judeorealizmem. Polacy są chyba jeszcze bardziej przewrażliwienia na własnym punkcie niż Żydzi z Izraela. Jesteśmy beczką kompleksów. Oczywiście Izraelczykom życzę, aby dali sobie radę, bo Hamas ordynarnie rozgrywa życiem palestyńskich cywilów, a zwłaszcza dzieci. W końcu gdy się posyła z granatnikiem w bój 13-latka, który ginie, to łatwo się potem oskarża o takie zbrodnie uzbrojoną po zęby armię Izraela. Szkoda, że naiwni polscy "judeorealiści" (uwielbiam to słowo) mają tak małe pojęcie o tym, co się tam od lat dzieje. Szkoda Palestyńczyków, ale w pierwszej kolejności są ofiarami Hamasu, który silą przed laty przejął władzę w Stefie Gazy.
Przeciez nic tam się nie dzieje, wszystko jest ok.
https://www.tvn24.pl/izrael-starcia-z-palestynczykami-w-strefie-gazy-zabici,837137,s.html
problemem Izraela jest krótkowzroczność
robią z usa ten bajzel na bliskim wschodzie nie pacząc na konsekwencje.
Wystarczy spojrzeć kilkanaście lat wstecz jak rządził Sadam, Kadafi, Bashar.
Był spokój nikt z nikim nie walczył, a teraz jeden wielki syf.
Jak tak dalej pójdzie to nawet usa nie pomorze Izraelowi, a jego poczynania prowadzą do tego że ma coraz mniej sojuszników.
Po co było to przenoszenie ambasady jak tylko usa to zrobiło?
No ale ok jak Izrael tak chce to ich sprawa, tylko by za 30-60 lat nie rozpaczali znowu.
Tym bardziej patrząc na to iż poczynania Izraela i usa prowadzą do wzrostu liczebności ludności wyznania islamskiego w europie, jak też ci ludzie zaczną mieć swoich przedstawicieli we władzy europy, to w ogóle stosunek europy do Izraela moze się diametralnie zmienić.
wicie co jest najfajniejsze posrod niektorych prawiczkowych na tym forum?
"Utozsamiaja" sie z Palestynczykami a jednoczesnie chcieliby gazowac muzulmanskich uchodzcow i topic pontony na morzu srodziemnym.
To to nawet nie jest hipokryzja, to jest juz choroba umyslowa
Nie wiedziałem, że smierć 58 osób to doskonała okazja do kpin i wycieczek osobistych.
istnieje jednak różnica, pomiędzy zamachami hamasu, a strzelaniem do protestacyjnych z kamieniami - w pierwszym przypadku odwet jest uzasadniony w drugim, izrael po prostu używa nie proporcjonalnych środków w stosunku do zagrożenia - oczywiście burzenie domostw, okupacja i rugowanie palestyńczyków to forma terroryzmu państwowego.
Jak to niewiele trzeba, żeby dzień wcześniej każdego araba i islamistę wyzywać od kochających kozy i terrorystów, by następnego dnia bronić ich jak braci przed złymi Żydami.
Najbardziej rozbraja mnie to, że zagorzali "prawicowcy" z tego wątku używają dokładnie tej samej retoryki co mój znajomy PRAWDZIWY lewak i marksista. Oni też nienawidzą imperialistycznego Izraela z ich ultra-prawicowym rządem.
Izrael nie popełnia zbrodni bo to naród wybrany i wszystko co robi to wola Boga... Skoro już sobie to wyjaśniliśmy można już zamjnąć temat i się rozejść.
Kamilowy łezkę uronił. Bliski mu naród Palestyny cierpi katusze pod butem okrutnego Izraela.
Nie wiem czego się spodziewali Palestyńczycy szturmując granicę obcego kraju z koktajlami mołotowa. Przywitania chlebem i solą?
Jaka szkoda, że większość krytyków Izraela czerpie swoją wiedzę z internetu i prawicowych portali. Idę spać. lajla tow
Teraz oglądam tvn 24 program ,,Polska I Świat" I nawet oni krytycznie o Izraelu, że cały świat potępia.
Jestem pozytywnie zaskoczony
Kamilowy jedź tam i chroń ich własnym ciałem, myślę że forumowi koledzy zrzucą się tobie na ponton którym będziesz mógł dopłynąć na miejsce.
Dziś Al Nakba - Dzień Katastrofy Palestyńczyków. Może Lutz dostanie wolne w pracy? W takie święto należy się odpoczynek, by w zadumie pochylić się nad losem palestyńskiego ludu.
@planeswalker29
Nie wiem czego się spodziewali Palestyńczycy szturmując granicę obcego kraju z koktajlami mołotowa. Przywitania chlebem i solą?
hmmm szanuję wszystkich jak tu napisać aby nie obrazić? ile masz lat? Polska też po 123 latach walczyła o jakąś tam wolność, chyba? też nie przebierała w środkach? aby osiągnąć cel, ja nie czuję takiego parasolu ochrony jaką dostają dziś Żydzi ze strony USA..
...no może troszkę poza tematem @Kamilowy
za co, upss..sorry..:(
Wiem, ze ciezko rozumieć to co sie czyta, ale mimo wszystko spróbuj
Opracowuja Liste Prawdy wypadaloby umiescic w niej taka zwykla prawde...
Oczywiście Palestynczycy nie byli szczęśliwi gdy mocarstwa uznaly, ze na ich ziemi powstanie obce państwo. I chyba trudno im się dziwic?
No ale powstalo i jak to by wygladalo dalej nikt się już nie dowie. Bo ucieczka nie zaczela się po rozpoczęciu wojny przez głupich Arabow co to nie pogodzili się z decyzja sprawiedliwych swiata. To wojna się zaczela po tym jak Zydzi, niezadowoleni zapewne ze zbyt małego obszaru jaki im ONZ przyznal, zaczeli mordować miejscowa ludność by sklonic ja do "dobrowolnego" opuszczenia terenow które się slusznie Zydom naleza...
Być może, wlasciwie z pewnoscia, walki miedzy Palestynczykami, czy koalicja arabska, i Zydami by i tak się zaczely. Jednak Zydzi jako przewidujący nie chcieli czekac az się Palestynczycy zorganizują i postanowili, ze jak rozpoczną terror i zaczna niszczyc wioski, mordować kobiety i dzieci, to się sami wyprowadza i zrobia miejsce dla nowych mieszkancow. I słusznie przewidywali, bo rzeczywiście Palestynczycy uciekli. Trzeba przyzna, terror to jednak dobra rzecz i nauczony doświadczalnie Izrael zapewne słusznie do dziś go stosuje.
W każdym razie po tym jak sprawiedliwi, dzielni Zydzi zaczeli mordować i zmuszać do ucieczki Palestynczykow to okoliczne kraje arabskie ich zaatakowaly, zupełnie bez powodu oczywiście.
I zapewne stad takie Cainoory mogą teraz twierdzic, ze to głupie arabusy spowodowalu ucieczke Palestynczykow bo zaatakowaly tych niewinnych i pragnących pokoju Zydow którzy się przecież tylko bronili. Oni wcale nie niszczyli wiosek, nie mordowali niewinnych, och nie, wcale. Wszystkie zniszczenia w Palestynie, smierc i ucieczka mieszkancow nie ma nic wspólnego z żydowskimi mordami, to wszystko Arabowie zrobili. I nie wiadomo dlaczego to głupie ONZ, madre tylko gdy tworzylo państwo Izrael, kaze Izraelowi zaplacic odszkodowanie i oddawać zagrabione tereny. I słusznie ta decyzje jest warta tyle co papier na którym ja wydrukowali i nikt na to nie zwraca uwagi. I słusznie Izrael nie tylko nie oddal terenow zajętych wtedy ale od tego czasu, w ramach "odwetu za niesprowokowane ataki", zajmuje coraz więcej ziem, morduje i wygania mieszkancow.
Popieram Izrael.
ciekawi mnie tylko skad takie uczucie usa do żydków... Nie chca byc nazwani anty-semitami czy to jakas grubsza sprawa?
Raczej ta wojenka mnie nie interesuje jednak samo strzelania do cywili i cisza w mediach oraz wśród ludzi bardziej z lewej strony mocy jest ciekawe i obnaża podwójna moralność. Widzę, że i na tym forum dominują teksty typu "niech chcesz uchodźców to siedź cicho".
Autor tematu raczej dziwi się hipokryzją niektórych ludzi, dlaczego cały świat robi interesy z krajem, który łamie prawo międzynarodowe?
Temat wątku "izraelskie zbrodnie" to coś, co nie powinno się znaleźć na tym forum. Tytuł jest niestosowny i kłamliwy. Woda na młyn dla Polaków najgorszego sortu. Izrael ma swoje za uszami, ale przypisywanie mu zbrodni to szczyt chamstwa.
Trump celowo przeniósł ambasadę do Jerozolimy, gdyż oczywistą oczywistością było to że Żydostwo złapie się za łby z Palestyńczykami, i plan został wykonany, tak właśnie działa lewacko-żydowskie Usa.
Popieram Izrael. Dzięki Żydom zarobiłem sporo kasy, dzięki Arabom - ani grosza.