Firewatch dobry był. Czekam na więcej.
Aha czyli to Valve miało na myśli mówiąc że dalej oni tworzą gry(https://www.gry-online.pl/newsroom/valve-twierdzi-ze-dalej-robi-gry/z21a457). Wydadzą taką grę od studia Campo Santo, będą wspierać to studio finansowo, a później powiedzą że jaką on to grę nie zrobili no bo przecież skoro wydają kasę na grę to prawie tak jakby ją sami zrobili.
Myślę że Valve w pewien sposób próbuje odpowiedzieć na politykę choćby Sony z tytułami ekskluzywnymi, czy Microsoftu z tytułami tylko dla Windows Store. Wykupią studia, dadzą pieniądze, a tego następstwem będzie to - że ich gry będą dostępnę tylko i wyłącznie na platformie Valve.
Podoba mi się to. Konkurencja zaczyna się coraz bardziej napędzać, a molochy walczą o klientów wyjątkowymi grami. Skorzystamy na tym wszyscy :)
Valve po prostu widzi w jakim kierunku idzie rynek.
Mimo ze byli praktycznie prekursorem cyfrowej dystrybucji i mieli zaplecze programistyczne, zarzucili calkowicie swoja produkcje w odroznieniu od chociazby EA, UBI etc. ktore na rynek dystrybucji cyfrowej weszly duzo pozniej.
Majac taka pozycje i penetracje rynku, Valve musi pojsc droga sony, lub z branzy filmowej netflixa czy amazona i rozpoczac wlasna produkcje.
To jest wyjscie rozsadne i perspektywiczne, bo na przyklad taki amazon ma spokojnie mozliwosci rozszerzenia oferty na dystrybucje cyfrowa gier i zastanawiam sie dlaczego jeszcze tego nie robi.
Mogę się mylić, ale Valve chyba nie jest spółką akcyjną, a terminem korporacja zwykle obarcza się właśnie spółki akcyjne. Także może lepiej poszukajcie innego określenia na firmę, która wykupuje inne studio, chyba, że faktycznie jest korporacją.
Ja nadal czekam na l4d 3. Jest 2018 a ja wciąż z ziomeczkami dobrze się bawię w dwójkę więc siła przytulania trojeczki będzie porównywalna do uścisku wujka
Zaskakujące, raczej kiepska informacja dla fanów studia, valve teraz im zleci jakieś byle co albo im się odwidzi i nic nie wydadzą przez dekadę.
Nie mylić z Witchfire
@Pilav Skoro Valve jest spółką akcyjną... Więc ja się pytam, w takim razie jaką wartość mają jego akcje. Valve nie jest spółką akcyjną, a to ma znaczenie, np. brak nacisków ze strony inwestorów, itd.
Zdają sobie sprawę że zbliża się czas spadku popularności steam więc powoli myślą nad stara i sprawdzoną metodą na pozyskiwanie klienta. Oferowanie gier na wyłączność.
Ale to ile się nahapali w czasie monopolu i ile rynku popsuli to ich. Zablokowanie odsprzedaży gier to chyba największy problem dla graczy... Pierwszego świata... Dla biedniejszych społeczeństw dochodzą problemy z dostępem do gier z powodu konieczności posiadania internetu o dobrej wydajności oraz wzrost cen gier. I to ile jeszcze się nahapia i ile popsuja do czasu aż skończy się hossa steama to ich.
Szkoda, bo teraz Campo Santo będzie robiło jedynie czapki do TF2 i modyfikacje do Steam...
Czyli w Valley of Gods możemy się spodziewać skinów, cheaterów oraz mieszkańców wschodniej Europy.
Po korpo nie spodziewam się niczego dobrego. No cóż pozostaje czekać i zobaczyć na co pozwolą Campo przy następnej grze.
Czyli Valley of Gods będzie ich drugą i ostatnią grą, bo jak wiemy valve nie umie liczyć do trzech.
Szkoda. Valve to najgorsze korpo związane z grami, więc nic dobrego z tego nie wyniknie.