Ja bym pier...ął od razu 1000 godzin. Dopiero wtedy byłby powód do dumy!
Nie chcę mi się mówić cokolwiek o tych durnych dzieciach kukurydzy, które do tego doprowadziły, bo szkoda strzępić ryja... a kupujcie skrzynki. Tylko dbajcie o nawilżenie, aby obtarć się nie nabawić.
Czekamy na naszych loffciających korporacje, forumowych wodzirejów
Czy naprawdę istnieje jakikolwiek powód, dla którego ktoś kto nie ma zamiaru (przynajmniej po kupnie) wkładać w ten tytuł ani złotówki/dolara/euro/funta/yena/forinta/aserbejdżańskiego złota miałby się w ogóle na niego skusić? Przecież z takim systemem to to powinno być free to play od samego początku.
Za tydzień EA wyda patch który zmniejszy ceny o 10%, zapłaci serwisom o grach aby zareklamowali ich nowy patch, ludzie uwierzą i zakupią nowego battlefronta i każdy zapomni, że EA ich rucha bez mydła.
Celem jest zapewnienie graczom poczucia dumy za odblokowywanie postaci
Mógł się koleś wysilić na jakąś bardziej marketingową gadkę, ale chyba już im się pomysły kończą. Z resztą, tym bezczelnym komentarzem EA zaśmiało się prosto w twarz graczom krytykującym mikrotransakcje. Gromki śmiech słychać za każdym razem kiedy popatrzą na dochody z pre orderów, z dlc, ze skrzynek. Pie...lę EA oraz ich gry.
Ta gra mimo, że rdzeń rozgrywki ma b. dobry zapowiada sie na najgorszą kupę w historii gier wideo. Co gorsze, znajdują się tacy jegomoście, którzy jeszcze tego systemu bronią. Normalnie syf i dwa metry mułu.
Niech jakiś dzielny heros ubiję EA, zanim złoży jajo.
Celem jest zapewnienie graczom poczucia dumy za odblokowywanie postaci. ---> Nie. Wdarł się błędzik, mały drukarski chochlik: Celem jest zapewnienie graczom poczucia frustracji i straty czasu w innym razie niż odblokowywanie takich rzeczy za pieniądze.
A dalej: Jest to zabieg mający na celu niejako zmusić graczy do chętniejszego wydawania dodatkowych pieniędzy, na produkt, za który i tak już sporo zapłacili. Jesteśmy dumni że stawiając graczy pod ścianą jesteśmy w stanie, na jednej grze, wycisnąć ich portfele niczym soczyste cytrusy.
Przynajmniej brzmi to szczerze i sprawa postawiona jest jasno.
Zastanawiam się czy ktoś ruszy głową i w końcu zrobi z tym jakiś porządek.
Rozumiem, że grę stworzyła firma dla korporacji o międzynarodowej skali z takim a nie innym modelem dystrybucji. ale może ktoś wreszcie weźmie się z jakieś prawo i to uporządkuje. Nie chodzi o czas grindu ale o losowość i de facto HAZARD (czy tu ma miejsce? nie wiem ktoś inny to sprawdzi za mnie). Może prawo ustanowione na poziomie "lokalnym" czyli w moim rozumieniu w poszczególnych państwach - zabraniające tego typu praktyk zmusi producentów gier do opanowania się. [pewnie w zamian tego wymyślili by coś innego - równie opłacalnego dla nich samych].
Kto i jak mógłby to zrobić? Kto może zająć się "niepoważnymi giereczkami" i zrobić tu porządek?
My gracze? Szczerze wątpię - wystarczy zobaczyć steam i każdą większą grupę bojkotująca taką a nie inna grę - gdzie po premierze 90% członków gra tenże tytuł. głosowanie portfelami to pusty frazes. Battlefront 2 sprzeda się jak wściekły.
EA nic nie daje. Zacznij czytać. To są wyliczenia jakiegoś typka co pograł chwilę w becie czy czymś w jednym trybie...
Nigga please... Gdyby ilość rozegranych godzin, potrzebnych na unlock postaci, znacząco różniłaby się od tej z wyliczeń, to ten pracownik stanąłby na głowie, aby ci udowodnić, że to kłamstwo. Zamiast tego mamy pieprzenie o dumie.
No to i jest wasze "o, EA poprawiło swój błąd z poprzedniego Battlefronta i teraz nie zrobi DLC ani Season Passów".
Nie bójcie się ludzie, CorpoKnighty zadbają o kondycje tytułu!
Someone has now done an updated estimate to unlock all heroes and star cards to level 4 in game, It will take an estimated 4,528 hours of gameplay to unlock everything or you could just spend roughly $2100 on microtransactions.
You get a total of 32,400 Credits by completing every single Challenge in the game. Currently this is enough to make it halfway to buying a hero like Luke or Vader, and most of the way to buy a hero like Leia, Chewbacca or Palpatine. This is more than enough credits to get you Iden though!
niektóre osiągnięcia wymagają też by zakupić innych bohaterów.
ostro
dobrze że nie mam znajomych namawiających mnie do kupowania tego badziewia i grania z nimi (jeszcze lepiej bo nie są graczami, próby przekonania do gier spełzają na niczym bo koszta spore i widzą jakie bagno to jest).
"Przedstawiciel Electronic Arts i dewelopera wyjaśnił, że cały czas wdrażane są poprawki do systemu" - jakie to okrutnie oczywiste, że sondują graczy.
Szczerze to już nawet szkoda pisać o tej grze, kolejny news i cały czas to samo.
Najlepiej omijać szerokim łukiem i zapomnieć.
Jedynie co mnie martwi, że znowu będzie mowa o 10 mln+ sprzedanych kopii, co przy całej tej nagonce, która obecnie jest na świecie będzie kolejnym zwycięstwem korpo.
40 godzin powinno starczyć na odblokowanie wszystkiego. Nie każdy ma tyle czasu aby siedzieć i farmić nie wiadomo ile. EA złota kupa po raz n-ty się zbliża.
-600k łapek w dol na reddicie i nawet ea sie zlamalo xDDD
przebicie poprzednio najgorzej ocenionego postu o 30 razy, a to nadal rosnie :D
Powiedzmy że 15 godzin jest znośne ale 40 to jest gruba przesada.
Każda gra od EA jest gownem od lat. Jeśli ktoś je kupuje i tego nie widzi, to wspiera nieudaczników i corpo.
No satysfakcja w uj, że zabuliłeś za pełną grę AAA, a tu jeszcze nie dostajesz całej gry, a system rodem z f2p/p2w.
Przecież to było wiadome, te ich ostatnie zmiany to nawet szkoda było komentarza.
Bo, gdy mikropłatności mają wpływ na rozgrywkę to zawsze pada pytanie, ile dawać nagród za normalnie granie, a jak w grę wchodzi dodatkowa kasa to niech nikt nie będzie naiwny, że EA celowo nie ustawia nagród tak by było BARDZO POWOLI.
To jest po prostu żałosne, sprawa rozbija się właściwie wyłącznie o ten czas na co bezpośrednio mają wpływ nagrody z grania, bo to można przestawić w chwilę, na dużo wyższe, więc niech się nawet nie zasłaniają.
W dodatku widać, że celowo wszystko jest obliczone perfidnie, bo nagrody to jakiś 150-400 za jeden mecz, 150, 400, kto to wyliczał, czemu nie np. 200 - 500, równe sumy, czemu nie 500 - 5000, wszystko przeliczone...
Jakby chcieli, aby odblokowanie znanych postaci było satysfakcjonujące to mogli wymyślić dużo bardziej satysfakcjonujące warunki, dziecko by wymyśliło lepsze.
Mam powoli takie wrażenie, że powoli zacznę kupować gry od mniejszych producentów. Mikropłatności to największa obecnie zaraza (Nawet większa niż DLC typu zbroja dla konia). Rozumiem, jak gra jest F2P, ale tutaj muszę najpierw kupić tą grę by móc w ogóle ją używać. Bezczelność gigantów nie zna granic. Może najlepiej dodajcie amunicje za prawdziwe pieniądze i będzie ok. Powinno być tak:
Gra jest F2p, ale za to dodamy mikropłatności,
Grę musisz kupić? Nie ma mikropłatności,
Niestety, ale zaczynamy przekraczać granicę absurdu a wszystko przez to, że młodzi gracze, którzy naciągają rodziców na kupno zawartości premium (np. czołgi premium w WOT za nie małe pieniądze) albo dorośli, którzy jednak na to zarabiają (I nie zawsze mają czas na grę). Na tym żerują te firmy.
Ogólnie to na Reddicie jest niezły lincz EA, ich post próbujący tłumaczy obecną sytuację BF2, ma rekordową dla tego serwisu liczbę minusów ok. 181 tysięcy!!!
(wciąż rośnie).
Nieźle.
"Celem jest zapewnienie graczom poczucia dumy za odblokowywanie postaci." - jaką dumę można czuć jak będę widział kogoś kto dopiero co załączył grę kupił bohatera a ja miał bym na to poświęcać tyle czasu :D negatywy jak najbardziej zasłużone za taki komentarz.
To rozumiem ze w battlefroncie 3 poza mikroplatnosciami, szkrzynkami i cena zakupu dojdzie jeszcze miesieczny abonament tak z 60 dolarow miesiecznie.
Dno i dwa metry mulu, gra sie niewiele rozni od , a za wszystko chca pieniedzy, oby sie to nie sprzedalo.
Ja korzystając z tej okazji bardzo chciałbym pozdrowić wszystkie osoby, które kupią ten produkt od EA. Bardzo Wam wszystkim współczuję, trzymajcie się ciepło! Jak już rozkiminicie że Was w bambuko robią na każdym kroku to przypomnicie sobie ten komentarz. A tak na serio, strasznie byłem zhajpowany tym tytułem. Ale po wiadomości że kampania dla jednego gracza trwa 5h pożegnałem się z wydawcą. Teraz pozostało mi tylko śmiać się i coraz bardziej uświadamiać się o swoim dobrym wyborze.
Albo gry chodzą po 30 dolarów i bawimy się w mikrotransakcje albo pocałujcie misia w dupę.
Mnie najbardziej smuci to, że gra sama w sobie podobno jest naprawdę świetna. A w każdym razie, takie płyną głosy ze świata. Tymczasem EA prawdopodobnie totalnie wypaczy tę rozgrywkę i jej ogólny odbiór, przez te nieszczęsne, durne mikropłatności. Szkoda...
Naprawdę się ekscytowałem tą grą, ale już od dłuższego czasu, z każdym kolejnym donosem, coraz gorzej na to patrzę. O preorderze i tak nie było mowy, ale chyba przez jakiś czas sobie totalnie odpuszczę ten temat.
Będę bardziej dumny z niepłacenia w tej grze za i wkładania moich pieniędzy do portfela najbardziej chciwego wydawcy ever, iż za odblokowanie pierwszego bohatera po prawie 2 dobach.
https://www.youtube.com/watch?v=iYA6Y67NXMc
Teraz to mówią, że dla dumy gracza, a tak to upraszczają gry, żeby wszystko szybko osiągać bo gracze niecierpliwi, bo jest wielu młodych graczy etc. :P
Tak długo jak banda jeleni będzie kupowała gry w preorderach i wydawać hajs na skrzynki i inne gówno tak długo będzie tak jak jest a nawet gorzej, gracze sami są sobie winni.
To jest rozbój w biały dzień... rozumiem jakby skrzynki wpakowali wtedy, gdyby gra była Free 2 Play, ale płacisz za grę, a oni jeszcze skrzynki sprzedają... chore.
Skilla jeno nie kupisz panie za piniądze, uoj nie nie ....
Nie no, ta aktualizacja już naprawdę przelała we mnie czarę goryczy. Z przykrością muszę powiedzieć Battlefrontowi - pass... A w każdym razie, póki (o ile wgl..) stan rzeczy się nie zmieni. Czekałem na tą grę, naiwnie liczyłem, że EA wyciągnie jakieś wnioski, ale się przeliczyłem. Po prostu szkoda, bo starałem się pozytywnie na nią nastawiać. Rozgrywka jako taka zapowiadała się naprawdę spoko.Tymczasem im bliżej do premiery, tym więcej takich kontrowersji zaczyna wypływać... I chyba najwyższy czas powiedzieć po prostu "nie" i produkcję zbojkotować.
To jest dramat, ale nie ten system tylko to jak ludzie ślepo wierzą w hejty w internecie "bo ktoś policzył". I są skłonni palić wiedźmy nawet nie weryfikując takich informacji. Będą wyzywać, gryźć i hejtować. Co za czasy.
Swoją drogą to jest ciekawe, ludzie tak płaczą niesamowicie na to, że trzeba dużo grać aby odblokować kilku (!) bohaterów którymi przez 99% czasu nie będą w stanie zagrać bo weżmie go pierwszy i zablokuje ktoś lepszy :D To jest śmiech na sali jakiś.
EA sie poddalo, obnizaja ceny: https://www.ea.com/en-gb/games/starwars/battlefront/battlefront-2/news/swbfii-changes-launch
Jedyne co może ich uratować to likwidacja crate'ów i to natychmiast.
w BF4 tez trochę czasu cza było poświęcić na odblokowanie klas, broni, dodatków do broni, podobnie pojazdów i dodatków do nich
i tez coś tam było dostępne za pieniądze.
Dobrze że ci co hejtują nie grali w gta online xD
tam to dopiero trzeba sie nafarmić
Prawidłowo, aż mi sie chce śmiać z tych Januszy, co wyżej się wypowiadali, ze to nic zlego i maja swoje obliczenia. Gra zdecydowanie nie powinna zabierac tyle czasu ile bylo wczeaniej. Jeżeli EA redukuje wymagania o 75% to coś jest na rzeczy. W przypadku Battlefield 1 kupowanie calego ekwipunku nie jest tak inwazyjne, bo po prostu tych broni jest tam mało i wcale nie sa tak dobre, jak te co sa za osiagniecia, a jednak trzeba pare dyszek wydac. Mozna? Mozna :).
Forma mikropłatności w dzisiejszych produkcjach jest strasznie bezczelna i powinna być sprostowana w prawie międzynarodowym. Mikrotranzakcje powinny występować tylko w grach f2p. Nie po to gracze wydają 200 zł, aby nie mieć dostępu do pełnej zawartości oraz być zalewanym co krok informacją, o możliwości wykupu dodatkowych opcji.
Kiedyś wszystko było jasne. Single, multi, f2p, p2w. Żadnych early access. Żadnych DRM, żadnych platform. Ktoś chciał grę przetestować, to włączał demo. Miał problem z poziomem trudności? Używał kodów, a nie kupował dlc.
Niestety w przeciągu ostatnich 10 lat, sami gracze pokazali EA, że można ich doić jak się chce, zaczynając od wydawania co roku identycznych gier typu NHL, NBA i FIFA oraz serii The Sims, gdzie z każdą częścią widać przesuwanie granicy i przemianę typowych dodatków w DLC.
Poczekajmy rok, dwa, aż nikt nie bedzie juz w to grał, wtedy EA wszystko udostepni za darmo, tak jak było z 1 częścią ;)
40h licząc tylko walutę zdobytą za rozegrany mecz, trzeba pamiętać ,że kredyty zdobędziemy również w kampanii dla jednego gracza, trybie Arcade oraz za wykonywanie wyzwań.
Ktoś napisał wyżej - NIE CHCESZ? NIE KUPUJ!
No i nie kupię na pewno ;).
Szczerze to mi ogólnie troszkę szkoda bo w wersję beta fajnie mi się grało.
Patologia już robi swoje. Żałośni ludzie zaczynają grozić innym śmiercią z powodu gry komputerowej. Jak można być tak żałosnym i robić coś takiego, albo nawet popierać takie zachowania.
A w innych grach multiplayer nie trzeba godzinami spędzać na serwerach by odblokować nowy ekwipunek/pojazdy etc? Tutaj co poniektórzy wpadli już w jakąś paranoje i nie myślą trzeźwo. Odliczam do premiery!
Szkoda, że autor tekstu nie wspomniał o jednym: nie są to informacje od EA, tylko wyliczenia jednego z graczy po kilku rozgrywkach w jednym trybie... A jak sami powinniście wiedzieć - jeden gracz zdobędzie 10k, a drugi w tym czasie 1k...
I tak nic nie pobije osiągnięcia 14 rangi pvp w WoWie. To tu jest pikuś przy tym. Ale tak, satysfakcja po osiągnięciu tej rangi była niesamowita.
Tego bełkotu sie nie da czytać, to jest już gorsze niż jakaś sekta czy religia. Ludzie dramatyzują bo nie da się przez minute raz na 10 meczów zagrać Vaderem bez uprzedniego wygrindowania go. Narzekacie na developerów a spójrzcie sami na siebie czym się staliście. Zero trzeźwego spojrzenia, zero przemyślenia sprawy, tylko nakręcana spirala pierdolenia bzdur i podbijania hejtu, bo jakiś tam internetowy guru obliczył, bo postać zablokowana i trzeba na nią zbierać. Ja rozumiem, że większość użytkowników tego foro to dzieci, ale widząc podobne komentarze u starszych userów to mi po prostu ręce opadają.
[51] Panie, w Black Flagu trzeba było farmić kupe czasu drewno i materiały na ulepszenia dla statku, i to w grze nastawionej na SP a dodatkowo można było te materiały wykupić za realne pieniądze! I co? I gówno, kto chciał to uzbierał, kto nie chciał to nie zbierał, nie było dramatu bo nie było na to mody.
Ehhh emocje, gorąca krew, tak to jest z młodymi... A wystarczy do tematu podejść na chłodno bez większej ekscytacji.
Jeśli komuś sprawia przyjemność wydawanie dodatkowej kasy, to niech to robi. Jego pieniądze (rodziców?) - jego sprawa, w końcu chcącemu nie dzieje się krzywda.
Tym co to nie pasuje, pozostaje nie kupować i poszukać czegoś, co będzie odpowiadało ich gustom. W końcu i w życiu nie można mieć wszystkiego i cytując klasyka, "z głodu jeszcze nikt się nie zesrał", - czyli nic się nie stanie, jak nie ogra się najnowszej gry.
Akurat branża rozrywki elektronicznej jest tak rozległa i tyle jest na niej dostępnych tytułów, że można znaleźć naprawdę całą masę gier i bawić się przy tym świetnie, nie wydając pieniędzy na najnowsze produkcje, które budzą aż tyle kontrowersji i negatywnych emocji.
Osobiście BF2 nie kupię chociaż stać było by mnie i na kilka gier tego typu, na te całe skrzynki i nawet na żywego Yodę :P. Mimo że lubię to uniwersum, to uważam że ta gra już jest nie dla mnie i warunki zabawy mi nie odpowiadają. Poszukam czegoś innego.
Proste, prawda? Więc po co się nakręcać i dawać upust tego wszystkiego po forach? Oczywiście, wyrażenie opinii jest jak najbardziej wskazane tylko, jak wspomniałem, na spokojnie, bez niepotrzebnych emocji.
W sumie wpadło mi do głowy jedno - jeśli gra byłaby podzielona na płatne etapy, ale w cenie całości gry to wyszłoby nam to tylko na dobre. Pomyślcie - macie takie CoD, które teraz wyszło. Masz kampanie, zombie i multi. Gra kosztuje 60 dolców. [Teraz zaczynają się przykładowe wyliczenia!] Multi - 30$, zombie 10$, kampania to jedenaście misji za 20 dolarów, czyli około 2 dolce za misję. Kupujesz jedną misję i masz od razu tani sposób na przetestowanie czy gra ci się podoba. Albo zróbmy przykład na podstawie Wiedźmina - masz tam Biały Sad, Novigrad z Oxenfurtem, Skellige i Kear Morhen (plus te poboczne i dwa DLC). U nas kosztowało to chyba z 140 zeta. No to dobra, możesz sobie kupić od razu całość, albo osobne etapy - kupujesz za 30 dychy Biały Sad i masz praktycznie demko na jakieś 10-15 godzin. Kurde śmiejecie się, ale zakładając, że taka kampania single podzielona na osobne części w rozsądnej cenie to byłoby coś dobrego dla nas graczy, bo przynajmniej moglibyśmy przetestować część tytułu (gorzej, jakby te części były osobno jedna w cenie gry, wtedy bylibyśmy w ciemnej piwnicy). A że płatne? W sumie wolę chyba sparzyć się na tych 20-30 dychach, które na takim steamie będę mógł zwrócić, niż na całościowej grze. Pewnie ma to swoje mocne plusy, ale i mocne minusy. I jakby nie patrzeć już coś takiego istnieje - gry od TT. Nie spodoba ci się pierwszy epizod? Nie kupujesz kolejnych, a i ten możesz zwrócić.
Czy wy naprawde samodzielnie nie potraficie pomyslec, czy po prostu jestescie podatni na manipulacje i jak durne owce hejtujecie bo reszta hejtuje?
Czy w grach bez skrzynek takich jak poprzednie Cody czy Battlefieldy nie musieliscie grindowac ilestam godzin zeby odblokowac wszystkie bronie/perki/gadzety? Czy nie odblokowujecie nowych rzeczy do czolgu/samolotu/smiglowca? W takim BF1 po 20h gry mialem jedna klase na 2 gim poziomie, jedna na 1szym i dwie na zerowym. A najlepsze bronie mozna kupic przy levelu 10. Czy to nie wymaga kilkudziesieciu/set godzin gry? Ile bym w to musial grac zeby odblokowac reszte rzeczy? Te gry od zawsze opieraly sie na grindzie, skad wiec placz teraz?
Nie mowiac o tym ze wiekszosc graczy jest po prostu slaba i nie zagra nigdy zadnym bohaterem, bo zawsze bedzie ktos lepszy kto ich ubiegnie. A nawet jesli zagra to jest w grze odblokowanych 8 innych bohaterow. Kilkadziesiat godzin minie zanim sie ich zmasteruje.
Te wasze placze sa po prostu zalosne.
No i gites. 40h? Kiedyś się grało po kilkaset godzin w multi, żeby coś odblokować. Wasza paranoja nic nie zmieni. Więźniowie branże, wasz płacz powoli staje się chory :D Oby tak dalej, ubaw po pachy;p
PS. Nie chcesz nie kupuj.
Sprawdziłem dokładnie : na 12 bohaterów zablokowane jest 6, aby ich odblokować wychodzi że trzeba ok. 140-150 godzin gry po (6 na godzinę rozgrywek po 10 minut), ale mogą być przecież szybsze rozgrywki, oraz 1 statek Sokół w wersji z Ray - dość słaby na tle innych. Karty no cóż tutaj zależy jak się trafi względem skrzynek, ale biorąc pod uwagę ich koszt to raczej w ok. 200 godzin powinien mieć wszystkie złote.
Jak rozsądnie się do tego podejdzie to znowu wchodzi, że burza w szklance wody dopełniona inernetowym hejtem ludzi którzy w ogóle w to nie grali. I aby nie było ja w to i tak grać nie będę bo nie lubię gier MP wyjątek (for Honor), oraz całego tej otoczki BF.
Po 5 grach które zajęły mi ok. 1 godziny + mam 13470 kredytów - kredyty dostaje się też za obiór nagród z zadań z całej gry po 250/500, dodatkowo jedna skrzynka codziennie dla każdego. Odblokowanie pierwszego bohatera ok. 20 000 zajęłoby niecałe dwie godziny.
Za duży chaos jak dla mnie praktycznie kończę jako jeden z 5 ostatnich na 40 graczy, więc zapewne jak ktoś gra lepiej dostaje dużo więcej kredytów.
40 godzin w grach sieciowych to całe nic, zobaczcie że większość graczy w BF ma setki, jak nie tysiące godzin za sobą, osobną sprawą jest uczciwa równowaga, ale myślę że dla graczy miłujący zabawę online odblokowanie wszystkiego to całe nic i zapewne będą mieli o wiele większą satysfakcję z tego niż ci co kupili dostęp. Tylko pozostaje pytanie klucz jak to wpłynie na rozgrywkę. Gram sobie trochę w BF2 wersja trial i kiedy pojawia się możliwość użycia bohatera wtedy fragi lecą jak oszalałe. Nie wiem jak silni wobec siebie są inni bohaterowie bo jeśli np. różnica między nimi jest znacząca wtedy miałoby to jakieś przełożenie na grę w innym wypadku nie ma znaczenia jakim bohaterem zagramy.
Myslalem ze wszyscy bohaterowie sa zablokowani, a tak naprawde 8/14 jest odblokowanych. E to spoko. Tak placzecie, a wiekszosc z was bohaterem w meczu nie zagra, bo do tego trzeba miec skilla i uzbierac podczas meczu sporo punktow. Zreszta Maulem czy Jodą mozna tak samo wymiatac jak Luckiem czy Vaderem. A po tym hejcie zapewne jeszcze obniza koszt bohaterow.
Burza w szklance wody.