Na przykład dlatego. https://v.redd.it/inxxqonw4lsz
Edit—jeszcze jeden powód. „Śmierć wrogom ojczyzny”. „Chrystusowi wyznajemy, demokracji tu nie chcemy”. To ONR w marcu 2017: https://youtu.be/l6X0XI-Mo28
A czy to zaszczyt być Polakiem? Nie miałem na to, kurwa, żadnego wpływu. Stało się i przeszedłem na świat tam, gdzie przyszedłem. Mogło być gorzej, gdyby na przykład Bozia rzuciła mnie do Mongolii. Rewelacyjnie też nie jest. Wiele razy zostałem zjedzony za to, że wolałbym być Amerykaninem lub Brytyjczykiem.
Co dalej - przestaniemy sobie mowic "dzien dobry" w Windzie, bo tak nie robia Francuzi?
To wchodząc do windy mówi się dzień dobry?
Pytanie dobre, bo nie ma dobrej odpowiedzi.
Tym, co się wstydzą, nieodmiennie polecam "Pamięć i Tożsamość" św. JP2. Zresztą wszystkim polecam, zwłaszcza szukającym odpowiedzi na pytanie, po co naród, po co mieć państwo itp. Na zachętę:
"Ojczyzna jest zatem wielką rzeczywistością. Można powiedzieć, że jest tą rzeczywistością, w której służbie rozwinęły się i rozwijają z biegiem czasu struktury społeczne, poczynając od tradycji plemiennych. Można się jednak pytać, czy ten rozwój życia społecznego osiągnął już swój kres. Czy XX stulecie nie świadczy o rozpowszechnionym dążeniu ku strukturom ponadnarodowym albo też w kierunku kosmopolityzmu?
A to dążenie czy nie świadczy również o tym, że małe narody powinny dać się ogarnąć większym tworom politycznym, ażeby przetrwać? Te pytania są uprawnione. Zdaje się jednak, że tak jak rodzina, również naród i ojczyzna pozostają rzeczywistościami nie do zastąpienia. Katolicka nauka społeczna mówi w tym przypadku o społecznościach „naturalnych”, aby wskazać na szczególny związek zarówno rodziny, jak i narodu z naturą człowieka, która ma charakter społeczny. Podstawowe drogi tworzenia się wszelkich społeczności prowadzą przez rodzinę i co do tego nie można mieć żadnych wątpliwości.
Wydaje się, że coś podobnego można powiedzieć o narodzie. Tożsamość kulturalna i historyczna społeczeństw jest zabezpieczana i ożywiana przez to, co mieści się w pojęciu narodu. Oczywiście, trzeba bezwzględnie unikać pewnego ryzyka: tego, ażeby ta niezbywalna funkcja narodu nie wyrodziła się w nacjonalizm. XX stulecie dostarczyło nam pod tym względem doświadczeń skrajnie wymownych, również w świetle ich dramatycznych konsekwencji. W jaki sposób można wyzwolić się od tego zagrożenia?
Myślę, że sposobem właściwym jest patriotyzm. Charakterystyczne dla nacjonalizmu jest bowiem to, że uznaje tylko dobro własnego narodu i tylko do niego dąży, nie licząc się z prawami innych. Patriotyzm natomiast, jako miłość ojczyzny, przyznaje wszystkim innym narodom takie samo prawo jak własnemu, a zatem jest drogą do uporządkowanej miłości społecznej."
Ja mowie "dzien dobry" w windzie. I na klatce i przed blokiem i w sklepie tez jezeli wiem, ze ta osoba mieszka w tym samym budynku. Ale ja z malego miasteczka przybywam gdzie jak nie powiedzialem dzien dobry Pani z ósmej klatki to jeszcze tego samego dnia moja mama wiedziala, ze jestem "niewychowany". ;)
Czemu wstydzimy sie byc Polakami?
...może dlatego że inni chcą byśmy się wstydzili :) Nie ma co patrzeć na boki tylko robić swoje !
Nie jezdze windami wiec nie wiem jak to wyglada, ale czesto gesto mowie dzien dobry obcej osobie jezeli mijam sie z nia np. w ciasnym korytarzu sam na sam i sila rzeczy nawiazuje z kims takim kontakt wzrokowy. Jak juz komus gapie sie w galy w takiej sytuacji, to dzien dobry, morgen czy inne bondziorno samo sie na usta ciśnie. Jak jestem za granica to tamtejsi sami sie z tym wyrywaja.
Przez osiem ostatnich lat Polcy i Polaki nie mogli kupić deski do krojenia, teraz mogą.
Nie wiem co z tym klaskaniem. Poye.... ludzi. Co sobie zostawią na naprawdę grubą akcję typu lądowanie bez podwozia. Race odpalą ze szczęścia?
Kiedyś po lądowaniu już odpalałem szampana ale stewardessa się w ostatniej chwili na mnie rzuciła. :D
Zapomniałeś opatrzyć wątku odpowiednim utworem.
https://www.youtube.com/watch?v=SHtsOzkxCDo
(radzę oglądać uważnie ten wzruszający klip, nigdzie indziej na świecie nie zestawia się zdjęć pierwszych sekretarzy i papieża)
Mieszkam za granicą i nie wstydzę się bycia Polakiem. Raczej wstyd mi za większość Polaków, których tu poznałem ( praca ) .
Nie wstydzę się bycia Polakiem i odradzam komukolwiek taką postawę.
ONRy, PISy, Kukizy i Rydzyki starają się wmówić, że to oni mają jedyną receptę na polskość. Że to oni są prawdziwymi Polakami a cała reszta nie jest.
Nie mogę się wstydzić za takich ludzi co więcej odmawiam im prawa do zawłaszczania Polski i jej Historii. Odpowiedzią na wszelkie naziolstwo nie może być wyrzeczenie się ojczyzny i wstyd za pochodzenie - odpowiedzią powinna być walka o inny, zdrowszy model patriotyzmu.
Nie znam nikogo kto się wstydzi.
Wstydzą się tylko rządów i sytuacji e kraju, nie ważne czy teraz czy 8 lat temu
Z tym dzien dobry w windzie, to sie strasznie popsulismy. Czasami jak witam kogos nieznajomego na klatce, to widze ta panike w oczach i usta niepewnie wypowiadajace magiczne dzien dobry. W nowym bloku jest lepiej. Wiecej dzieci, a te lubia sie witac ;)
Tak patrze na ten "walczcy" ONR i jestem przekonany, ze jak pierdyknie pierwsza bombka, to takich bohaterow bedzie trzeba ze swieca szukac.
proszę nie pisz byliśmy jako ogół, ja 15 lat temu nie byłem gotów 'sprzedać' własnej kultury za jakąś kanapkę z McDonald's, i nie sprzedam jej dziś,
nie wstydzę się być Polakiem
Dziękuję
ja kocham bigos, harnasie i polskie pornosy. Jest zajebiscie w polsce.
Gdyż komuna nas zniszczyła a teraz od razu chcemy przeskoczyć 2 pokolenia i być Paniskami. Nie da rady. Nasze dzieci już powinny być "normalne". Te które urodza się wkrótce.
2/10
bywało lepiej
Prowo zamaskowane, niczym twist w najnowszym Blade Runnerze, czyli wcale.
Wstydzenie się bycia Polakiem jest teraz w modzie i każdy kto chce być "trendi i kul" właśnie przyjmuje taką postawę. Da się to bardzo często zauważyć w każdym miejscu, ja nawet daleko szukać nie muszę bo mam takiego jednego gagatka w rodzinie.
Nie wiem czemu się wstydzicie. Jesteśmy walecznym narodem. Ponad sto lat nie było nas na mapie a jednak wróciliśmy i nic z ducha walki nie straciliśmy.
https://www.youtube.com/watch?v=ptsTG_Iu3zg
Czemu wstydzimy sie byc Polakami?
władze polsko-języczne ale nie polskie podejmują wszelkie starania od 89 r. żeby tak właśnie było.
ale widać, że polaczkom pasuje, skoro wygrali tacy, jacy wygrali wszyscy po 89 :(
i jeszcze chyba w żadnym kraju nie ma jednocześnie tyle tych na żet i tych z vatica... Tu po prostu nie może być dobrze ...
To się dzieje z prostego powodu. Telewizja i i różne szmatławce wmawiają rodakom że bycie Polakiem to powód do wstydu, coś gorszącego.
Nie trzeba szukać daleko, wystarczy przeczytać taką Gazetę Wyborczą której artykuły wprost wyszydzają Polaków i przypisują najgorsze cechy. Mnie ciekawi tylko kto to czyta, bo chyba żaden normalny człowiek nie pozwala siebie tak poniżać?
A dlaczego Niemcy są dumni ze swojego narodu, kraju? Czym się różni polska od Niemiec? Z czego się wzięło określenie cebulak i janusz? Uważasz że z w tym kraju jest ok? No i przede wszystkim kto się wstydzi? Myślę że trzeba być mega ograniczonym by wstydzić się za kiboli i jakieś patriotyczne wybryki pewnych grup, to właśnie wstyd mi za ludzi myślących w ten sposób, że wszystko jest ok a największy problem to kibole od "śmierć wrogom ojczyzny" tak jak by takie Niemcy nie miały swoich nazoli, tylko różnica między nami a nimi jest taka, że nasi zachodni sąsiedzi nie mają szeregu problemów które trapią "nasz" kraj.
Lewacki trend, aby wyśmiewać wszystko co narodowe. Mamy być jednością Europejską a nie suwerennymi krajami. Tolerować możemy tylko kulturę przyjezdnych/uchodźców.
Youtub np. niepoprawnym politycznie youtuberom blokuje monetyzacje.
Taki np. Ator z kanału wideoprezentacje nie może zarabiać na swoich filmikach , mimo ze wszystko co mówi to szczera prawda i pełna kultura.
Warto sobie uzmysłowić kto wyśmiewa u nas Polskość a na świecie narodowość. Czyja polityka polega na obrazie.
W zyciu nie slyszalem zeby ktos kogos wysmial za klaskanie przy ladowaniu samolotu, tylko Polak Polaka.
Czemu wstydzimy sie byc Polakami? Mamy swoje zachowania, swoje zwyczaje, ktore od dwoch dekad bezustannie negujemy, zamiast czynic z nich wartosc.
Wezmy to glupie klaskanie - przez lata tez sie tego smialem, ostatnio troche polatalem samolotami i nawet w tanich liniach juz nikt nie klaskal. Zabilismy w sobie ten nawyk.
Czy slusznie? Kto gral w GTA V ten zapewne wie, ze posadzenie samolotu to nie jest takie hop siup nawet w glupiej grze, a co dopiero w rzeczywistosci. Moim zdaniem brawa za udane ladowanie to cos bardzo milego, sympatycznego i nie rozumiem czemu sami na siebie wywarlismy pod tym wzgledem presje. Co dalej - przestaniemy sobie mowic "dzien dobry" w Windzie, bo tak nie robia Francuzi?
Takich przykladow jest wiecej, ale mam nadzieje, ze rozumiecie ogolny model, do ktorego zmierzam, a nie tylko te nieszczesne samoloty. 15 lat temu bylibysmy gotowi sprzedac wlasna kulture za kanapke z McDonald'sa, choc dzisiaj juz wiemy, ze to gowno i wstyd tam w ogole jesc.
Badzmy soba