Wsparłem Divinity OS i Divinity OS 2 na KS. Jeśli znów zorganizują zbiórkę na kolejną grę to w mgnieniu oka znów się przyłączę. Kapitalni ludzie, gry jedyne w swoim rodzaju.
Larian to teraz ogromne studio (ponad 130 osób) porównywalne z Bethesda Softworks czy Obsidian Entertainment. Stawiają wszystko na jedną kartę ale fajnie że znowu im się udało, myślę że może to tym bardziej zachęcić innych deweloperów do tworzenia klasycznych cRPG.
Wspominając pierwszą część Divinity z przyjemnością patrzę na zapał graczy :) Biorąc pod uwagę złożoność gry oraz jej dość skomplikowane mechanizmy - to dobra prognoza dla wszelkich cRPG.
Dodam - wiele razy gubiłem się w świecie i mechanice gry - bojowe taktyki i kalkulacje na polu walki, to była tylko część przyjemności.
Pozostawały niejednoznaczne questy i spory zapas innych funkcji do rozszyfrowania. Handel, twórczość warsztatowa, żmudna jak samo życie.. pycha :)
20h za mną i to jest najlepszy cRPG od czasów Baldur's Gate II w którego grałem 17 lat temu. Gra jest trudna i wymagająca tym samym daje jeszcze więcej satysfakcji. Dopiero co była premiera a ja już wiem że w ciemno kupię kolejną część od studia Larian.
BTW. ma ktoś może sprzedać klucz do Divinity: Original Sin Enhanced Edition ? :D
Szukam i nie mogę znaleźć, a na Steamie i GOGu bez przeceny nie ma co.
Nie pamiętam kiedy ostatni raz mnie coś tak wciągnęło do gry. Mam prawie 12 godzin za sobą, dopiero "wyspa" za mną. Gra jest genialna, dokładnie to czego oczekuję od cRPG. Trochę bugów, bo zadań nie zalicza jako wykonanych, mimo iż dalej nic w temacie nie da się ruszyć, szczególnie wtedy kiedy jeden quest przeplata się z drugim i jeden z nich skończymy tak, że drugiego nie da się przez to zrealizować a wisi w quest logu jako aktywny... Są drobne niedoróbki, ale miodność i klimacik są świetne. Brakuje mi natomiast większego podziału poziomów trudności, szczególnie między classic a tactician, bo na classic jest za łatwo a na tactician za trudno dla mnie :P
Pytanie do fanów: Lepsze to od jedynki? Mnie za Chiny Ludowe jedynka nie mogła wciągnąć, no po prostu nic a nic. Połowa gry i to dla mnie koniec. Brakuje mi dobrych gier RPG, a każdy tak zachwala dwójkę to jestem ciekawy, czy spróbować. Aha: da się grać bez znajomości jedynki?
Bardzo dobrze. To znaczy, że pewnie będzie kolejna część cyklu.
Mam nadzieję. Żeby tylko ta część nie nazywała się Original Sin III, bo coś czuję że coraz bardziej wyrzekają się starszych odsłon...
Gdyby tylko tyle nie crashowala :( jest to jedyna gra na moim PC ktora w ogole ma crashe. Najgorsze, ze robi to czasami przy probie quicksave/autosave.
Skonczyles dluuga 30 minutowa walke, ktora sie udalo wygrac? Robis save i dostajesz crasha.
Nie wiem czym to jest spowodowane, bo gra sie poprostu zamyka (bez zadnego infa o bledzie) i - jak pisalem - to jedyna gra (od x lat) ktora mi crashuje.
Poza tym - rewelacja max, najlepszy izometryczny cRPG od wielu wielu lat
Wygląda dobrze, jednak doniesienia o błędach i cena powodują, że cierpliwie poczekam.
Xtra. DOS podobał mi się pomimo pewnej landrynkowatości ale i tak był bardzo fajny w obejściu. DOS2 wydaje się być o wiele miodniejszy pomijając pewne braki, które jak mniemam zlikwidują kolejne patche. Do pełni szczęścia brakuje mi tylko Tyranny 2 - mam nadzieję gdyż PoE jest średnim średniakiem i PoE2 też lepsze raczej nie będzie.
ja jestem umiarkowano zachwycony: po pierwsze bugi (jakby dalej był to EA), druga sprawa dalej fabularnie $@$% (do BG2, czy POE, Tyranny) to nie ma żadnego startu. Za to mechanika i zabawa bo można jest fajne. Brak polskiej wersji spowodował że będzie leżeć sobie i czekać na lepsze czasy, albo jak już nie będę miał w co grać (wątpię) to do niej wrócę.
Mój jedyny problem z tą grą to system walki - tury. Żeby dało się to przestawić na real time z aktywną pauzą...
Pogratulować.
Widać w obecnych czasach warto robić dobre (na dodatek turowe!) RPGi.
Tymczasem Obsidian cienko śpiewa - nudne gry, nieciekawa przyszłość i prawie 200 gęb do wyżywienia...
Dla porównania - Larian zrobił DivOS2 z 40-osobową ekipą. Widać mają efektowne narzędzia a nie jakieś badziewia typu Unity gdzie zrobienie jakiegoś nowego ficzera skutkuje spadkami wydajności czy bugami, lol.
Gra niesamowice nudna, dotrwałem do Fortu i sobie odpuściłem, zdecydowanie przegadana,denerwujące wstawki narratora które powinny być zastąpione animacjami postaci... Grafika też pozostawia wiele do życzenia, a to że nie mogę sobie wystarczająco blisko przybliżyć kamery, czy ustawić ją pod niskim kątem(aby spojrzeć na morze) jest bulwersujące. Jedyny plus to interesująca walka, i ciekawa wykorzystanie żywiołów znajdujących się na polu walki. Jeszcze mi się przypomniał głupi bug który mnie spotkał i musiałem wczytywać grę... Moja postać nie mogła się ruszyć bo podniosłem zbyt dużo sprzętu, po kolei wyrzucałem to co niepotrzebne, jednak po chwili okazało się, że wokół mojej postaci nie ma już miejsca na ich wyrzucenie. Nie mogłem się ruszyć więc jedynym wyjściem było wczytanie gry.