To pij to wodke i nie zawracaj dupy, a nie o niej pierdolisz codziennie.
- Z powazaniem wujek Siara.
AIDIDPl ---> Odpowiadam tu. Nie wiem, jak wcześniej Ci odpowiedzieć ...
Piszę teraz. I jedno mam tylko Ci do powiedzenia: Nikogo absolutnie nie wciągam w swój "niby nałóg"
To jest karczma! Jeśli jakiś koleś tak prostej sprawy nie kuma, to...
No to sorry!
Co mam kurwa! tłumaczyć? Powstanie tego wątku? Jest wątek o piwie! Czemu nie można założyć wątku o wódce?
Nie przypasuje? To pójdzie w pizdu w zapomnienie! Jaki problem?
Człowiek nie flaszka, płyn musi schodzić
Ja wczoraj wstawilem elixir na morelach - zasypane cukrem, soczek puscily, wodeczka zalane - teraz dajmy im z pol roku spokoju.
A dzis kontrolnie sacze drineczka i powoli mentalnie szykuje sie do lozeczka...
edit - rymnelo mi sie.
Co tu taka posucha ?
Truskawki uległy procesowi konsumpcji całkowitej. Trzeba więc było nastawić nowe. Może doczekają do zimy.
Mała dygresja, sok z truskawki pozyskany naturalną metodą (sokownik) daje niezbyt smaczne rezultaty. Zlałem to do słoja z powrotem i dorzuciłem owoców.
W międzyczasie fotka "Łyski ze Zgierza" (czyli bimber-przepalanki), którą zostałem obdarowany przez anonimowego darczyńcę. Niestety tylko 0,5 literka, ale jest szansa na więcej. Pyszna, popijam klecąc tego posta.
Jutro nastawiam orzechówkę świąteczną, do spożycia w czasie najbliższych świąt Bożego Narodzenia. Zdjęć nie omieszkam wrzucić.
Nie mogłem się oprzeć i dorzucam zdjęcie swojskiego Mojito, najzdrowszego drinku na tej planecie.
Same witaminy:
- witamina C : cytryna, cukier kandyzowany - bursztyn.
- witamina M : mięta, mineralna woda.
- witamina W : wódka, oczywiście :)
Z dodatków: słomka do mieszania składników, uwalniania słodyczy z bursztynów i mięty z mięty.
Nie pozostawia skutków ubocznych :)
Lechiander , spokojnie chłopaku.Nie ma się co nerwicować. Lepiej coś zjedz ;)
Lechiander zluzuj! To ma być karczma a czy spam?
Mutant zachęcasz mnie tymi Żubrami :) Szczerze to w latach 2004-2005 piłem ten trunek litrami. Potem jakoś przestał mi smakować... Jako to piwo... ŻUBR. Czasem się stawia :)
Trzecia flaszka? Ja na dwóch poprzednich wątkach zrobiłem ze cztery. Bez przesady. Nawet jak się tu wpierdalam to ciągle mi wyskakuje "Sprzedam iPhone 6s 64GB BDB Stan! :) TANIO". Myszka nie trafia!
Korci mnie zrobienie pewnej miskstury....
A mianowicie:
- pół litra np.źubrówki białej ;
- setka spirytusu ;
- dwie Warki strony ;
- piwo karmi zwykłe karmelowe ;
- cukierki kukułki, tak z 4;
- cukier waniliowy( łyżeczka lub dwie)
Trzeba to mocno zagrzać ,ale nie dopuścić do wrzenia. Można bez spirytusu.Choć znam takich co zamiast czystej sam spirytus sam dają ;)
No i to po schłodzeniu powinno postać w butelkach kilka dni. U mnie zazwyczaj stoi od rana .... do wieczora ;)
Ja sie w takie rzeczy bawic nie umiem, przychodze zawsze na gotowe :)
Jeszcze se fotke wrzuce, która miala byc do poprzedniego posta odnosnie nudy w robocie, ale w Ulanowie internet mobilny lezy i kwiczy wiec wrzucam dzis z domu.
Przez cały weekend mam robotę, więc lipa i posucha. A za tydzień na koncert się wybieram. Może coś tam dziabniemy, ale delikatnie ze znajomym.
Zakupiłem dzisiaj truskawki i będzie podejście nr 2. :)
Ty tak specjalnie z tym Leszkiem? :>
Mam takie wrażenie.
Druga partia, z tym że truskaweczki raczej kiepskie zakupiłem. :/ --->
A propo hymnów.
Na bank nie będzie to diszko-polo!
Mój typ na teraz:
https://www.youtube.com/watch?v=fMxiCu4EXWk
Gaming mi coś uświadomił, więc z następnymi propozycjami poczekam. ;)
Maniak ---> A dlaczemu coś wesołego? Nasz państwowy i innych krajów przeczą temu. O patetyzmie nawet nie wspomnę. ;)
To może post 48? ;)
BTW Widzisz, jak chcesz, to potrafisz. :>
Dopóki JA zakładam wątek i na siebie przyjmuję wszelkie minusy od buraków, dopóty nie macie zdania żadnego! :P "Whiskey in the jar:" jest zacnym utworem, ale żeby od razu hymn?
Miło Cię czytać Zjawa|!
Lechu, na promie z Tallina do Helsinek jest fajna wódka.
W sam raz do kombinacji alpejskiej. Połówka 80% w piersiowym plastiku za całe 5,50 €.
W sam raz dla tutejszych hardkorów.
Oprócz wynalazków ultra-premium kupiłem pięć flaszek tego dynksu, dowiozłem do domu trzy.
Kurwa, wybaczcie, ale kocham czytać Widzącego. Zerknijcie wyżej! Tak niewiele wyżej!
Moje wesele, te prawdziwe podobno, skonczyło się w grudniu. Kiedys , nawet ja to ledwo pamiętam, było jakieś... też podobno prawdziwe. :P
Kobieta Idealna?
[link]
A u mnie dziś to :)
W sam raz na upalny dzień, w czache nie daje (4,5% to przecież jak na byka ziemniak) ale jest to smaczne "sikacz". Miałem zabrać o smaku antonówki ale ostatecznie zdecydowałem się na gruszke. No i w sam raz do podlania sałatki z makaronem ryżowym, ogórkiem, kukurydzą i jeszcze paroma innymi składnikami. Ładnie siadła cała butelczyna :)
Miłość do wódki w czasach zarazy.
Czy miłość ona grzeszną jest i występną?
Czy może naprzeciw, chwalebną i patriotyczną?
Czy picie w parku, pod jarzębiną, obok pomnika Największego z Prezydentów godne jest administracyjnych konsekwencji?
Czy warto wytrwać w błędzie na komendzie, twierdząc że szło o godne uczczenie starosłowiańskim obyczajem?
Takie pytania stawiać trzeba przed współczesnością.
Co pić przecież wiadomo doskonale.
Wódki czyste.
Przeczyste.
Krystality światła nie łamiące.
Zdrowe one są, zdrowe i smaczne.
Wpiszę się teraz, bo później będzie dla mnie za późno, a wcześniej było za wcześnie :)
Czytam Was i czytam i sytuacja jak w pierwszym zdaniu. Trzymać tak dalej :)
Dobre nuty.
Ja od siebie to polecę :)
https://www.youtube.com/watch?v=kHHkt7DQKwk
https://www.youtube.com/watch?v=oRI6_Suff-U
Jak tam organizmy przed weekendem, przygotowane? A moze przegotowane, bo takie upaly...
Lechu, klina klinem bij. Ale nie takim, znajdź sobie jakąś dziunię, bo przykro się na to wszystko patrzy. Minusowanie tutaj nie pomoże, zreszta prawie nigdy nie minusuję, nikogo.
Mutant, obstawiam, że pół polski już ćwiczy organizmy od środy. :D
Od robienia siary jest pan siara, panie kolego :D
Dziś imieniny taty, ale żem wypompowany po robocie, od 4 na nogach i raczej się to zapowiada na dwa piwa i lulu niż posiadówę.
No wiem,że siara to jak coś palnie to jest siara ;)
To wypij dwa piwko co się zwą "Kwas Theta" . Choć sam piwa nie lubię zbyt, to te droższe są czasem smaczne. Kwas Theta właśnie takie jest. Gwarantuję ,że na zmęczeniu palulu masz na 100%.Jak za mocne to spożyj "Koniec Świata". Marki tych piw celowo nie podaję, bo nie wiem czy wolno :)
P.S Ja jestem po 24h zmianie ;)
Przeszły mi smaki na dobre piwa, miałem okres że piłem tylko takie, ale ostatecznie wróciłem do żubra ;)
Ja do pracy poszedłem w poniedziałek, wróciłem dziś o 9:30 :P
Jam jest :) Ostatni samotny wojownik ;)
U mnie juz po. Smaglera z zona i szwagrem obalilem, potem szwagier bimber rudy doniosl i we trojke smy golneli. Ogolnie jest w porzadku, ciekawy jestem jak bedzie jutro, planowalem rano jakies 50km rowerem zrobic, ale nie wiem czy bede w stanie, hehe.
A co u was, bojownicy?
Chyba tylko Ja sobie jeszcze siedzę. Tak sobie sączę Long Johna, ale coś czuję,że mało być może.Więc w zanadrzu mam.....a jakże..drugie 350ml Long Johna ;) Mam jeszcze śliwowicę...ale to 70%...Dziś nie tykam ;)
Ran nie leczę, masakry nie było .W sumie to nie wiem kiedy ostatnio była. Lechiandera nie było.Może spotkał się z jaką niewiastą ;)
A ja wlasnie z rowera wrocilem, prawie 60km, chociaz na dziesiatym mialem kryzys, jak alkohol zaczal wychodzic wszystkimi porami ciala :D
Pouciekali normalnie! :D
Po tych truskawkach to tydzień dochodziłem do siebie. Zdjątka potiona zapodam później (ostało się, o dziwo! ;) ) kabla zapomniałem. :x
Mutant dobrze prawi,. jak nie ciałem, tudzież klawiaturą, to duchem zawsze. :P
maly_17a ---> Mam wrażenie, że większość myli pewne sprawy. Ten wątek, to zwykła karczma, do zwykłego gadania, obgadywania, wygadywania, nagadywania zagadywania tudzież plotkowania. I jakoś nie widzę związku z "tamtym" wątkiem o Czarnej Dziurze. A że jakoś to się zbiegło w czasie, no cóż - przypadki chodzą po ludziach wszak. Jakoś tak mam wrażenie, że ci, co nie zakumali tamtego (bo wątek kompletnie rozminął się z tematem, a mało kto to zauważył), to i tutaj chyba nie bardzo kumają. :P
No offence! :)
Ryszawy! Ty diabolu! Przez Ciebie zdychałem 7 dni! :D
Coś tam mi wyszło, całkiem niezłe, ale faktem jest, że trza pomiodzić. To wg mnie nie ucieka, więc się nie spieszę. :)
Jak Ruda na to nie poleci, to i tak masz zjeby! :P Nieważne, jakie to byłoby smaczne i cudne! :)
Czaję się na nią od ...nvm... Nie pozwalała mi przyzwoitość zwykła. Wszak byłem z kobietą (za dużo powiedziane jebdnak). Ale teraz! Heh! Aż żałuję, że przepisu wcześniej nie znałem i wcześniej się lunatyczki nie pozbyłem! :P ;)
Jej! Jest cudna ta nalewka! Poważnie!
Robię zaraz następną!
Polecam!
Przepis prosty i dobry! Gwarantuję!
Tylko jedno - nie jeść truskawek!
A jeśli już, to przygotujcie się na masakrę!
Polecam! :)
Znów czepianie się z dupy murzyńskiej...
To może teraz Piotrasq znów się z dupy przyczepi!
Tak, żeby była jebana tzw równowaga...
Zyawa ---> Ok. Po prostu czasem wymiękam...
Za tydzień,, dwa, m-ąc będzie lepiej. I nie mam na myśli lunatyczki. To zła kobieta jest i już!
Może faktycznie jestem Kaszubem-alkoholikiem...
Może miała rację...
Może niepotrzebnie się czepiam...
A może poszli do lasu?
A może lLtzcek też ma rację...
_----> https://www.youtube.com/watch?v=JSUIQgEVDM4
Jakby co jestem! :P
I na wszelakie zarzuty w stanie jestem odpowiedzieć! Jakby co...
Choć myślę, że nie ma potrzeby. Wszak po to ten wątek. ;)
Zjawa ---> Róbmy trzodę tu. Rozumiem doskonale Twego moralniaka.
Edzia:
I co najważniejsze, co udowodnił Zjawa, możemy sie tutaj w jakiś sposób reflektować!
Pomijam Piotrasq! :P ;)
Nie martw się Lechiander. Wątek o wódce potrzebny jest i basta, bo i owszem bez wódki żyć można, tylko po co ?
Zalewaj truskawę, bo zaraz ich braknie, a na pocieszenie, nalewka na orzechach :
Trzeba być niezłym tępolem (albo gimbaza), aby zminusować pierwszy post Lecha i jeszcze wypromować siarę. Rzygać się chce! Lechu, nie pękaj, moja mafia zaraz zrobi tu porządek.
Jak tam przed weekendem? Ja sie w robocie nudze, w sobote jakies whisky z zona sprawie, siodma rocznica ślubu stukla :)
Witaj.Ja dziś kończę pracę to może wieczorkiem coś zrobię.Jednak bez żony gdyż obecnie już jej nie posiadam(chwilowo) ;) Gratulacje i powodzenia dla Was ;)
I tyle w temacie ;)
[link]
Dzięki Panowie za dobre słowo. Chyba nie muszę wymieniać po nickach, co? ;)
Gaming ---> Jak najbardziej masz rację. Będę nad tym pracował.
Ryszawy ---> Nie dam rady wszystkiego robić, jak Ty. Poluję teraz na ostatki truskawek, żeby poprawić. Za m-ąc coś innego wymyślimy. ;)
A w ogóle to wróciłem ze spędu takiego naszego po studiach. Znów będę dochodził do siebie jeszcze ze dwa dni. :x
I muszę schować gdzieś to, co zostało z poprzedniej nalewki, bo nie doczeka końca wakacji, a co dopiero do grudnia. :x
Dziś rozpoczynam weekend na działce. Może się dziać choć o dziwo póki co na nic nie mam ochoty. Pewnie wieczorem się to zmieni ;) Na internet nie ma tam szans(choć spróbuję) Więc na wszelki wypadek tu i teraz życzę Wam udanego weekendu i smacznego ;)
Ja pewno nic nie lykne, maks piwo badz końcówka whisky, ktora jakas podejrzana jest, bo zamarzla mi w zamrazarce a czysta tylko robi sie gestsza w tej samej temperaturze.
Weekend mam wolny także wróciłem ze znajomego sklepu:) Tym razem wziąłem na warsztat piwka browaru Kormoran. Zobaczymy jak to smakuje:)
to musi być hymnem tej karczmy - musi :)
I co tam u was żuczki :)
Leszku dawne wątku są świetne :D
Lubie Lecha i betony z Lechowa panie Leszku...
Lechu hymnem powinno być coś wesołego :)
Zdrówko..
pierwsze to tak smutne że tylko się powiesić drugi za głośne i wolałbym już whiskey in the jar :P
Widzę i słyszę mniej lub bardziej ambitne muzyczki ...pijackie ;)
Jestem bardziej zwolennikiem cięższego grania, i uwielbiam whiskey...Więc stawiałbym na "Whiskey in the jar" :)
Chcecie posłuchać czegoś odjechanego????? :)
Nie??? ..... To posłuchajcie ;)
[link]
Polityka to sól życia.
Więcej nie powiem o polityce.
Nie powiem gdyż musiałbym zacząć zażywać a przede mną podróż do nie bardzo Nowego Sącza.
Będę tam udawał obywatela, śpiąc w udawanym ratuszu i pożywiając się w udawanej karczmie.
Cóż robić, nawet abnegat, biedak i cynik, czasem musi poudawać porządnego człowieka.
Napiszę tak:
Jeśli są ładne dziewczęta, to nie jestem obiektywny. :P
A są! I jeszcze muza, jej!
Lustro - dzięki!
Lunatyczka jest z Wawy i kiepsko się wypowiadała na temat dziewuch spoza Wawy. Hipokryzja pełną gebą. Zwłaszcza, ze jest z Siedlec.
To chyba takie pustaki reszcie kraju zrobiły renomę "warszawaków", prawda?
A Widzący dalej się ze mnie śmieje....
I w sumie ma rację. :)
Szukam mojej wizji kobiety idealnej. Chyba będę musiał wkleic po prostu moją graczjkę z GW1 :P
Pomału, Panowie!
Poczekajcie! Kurwa mać, muszę i chcę to wysłuchać! ok?
Są wyłącznie idealne kobiety.
Często się jednak zdarza że faceci do nich nie pasują.
Panowie! Dawjcie muzę, naszą, bez bab! Ja ciągle szukam!
I co najlepsze, najlepszą muzę daja ... baby :P
A proszę bardzo.
Typowa męska muza.
Nasze dzidy są dłuższe niż wasze dzidy.
Nasz bóg jest bardziej boski od waszego boga.
https://www.youtube.com/watch?v=8FRD_dg9GPg
Widzący ---> Nawet nie wiem, co teraz kurwa napisać...
Albo zapodać!
Co będzie lepsze?
żydzi? Indianie? My?
Inaczej: strasznie mi sie to podoba, ale kontekst, Widzący,, jest wg mnie kiepski.
Widzący ---> Ja jestem tępy i proszę, wytłumacz mi jedno. Czy panna młoda była zażenowana, czy też zachwycona?
Jeśli chodzi o Maorysów, to luz, jęzory i te sprawy. Alw ja tub widziałem zwykłe,,proste zwesele, gdzie sie s
oj, ok
ok
Lechiander, co Ty do Nas mówisz????
Jam olał Twój post ;)
W końcu znalazłem!
https://www.youtube.com/watch?v=xIm0Vz3Q74A
Kusterko, co Ty na ro? Ja się zakochałem!
Już wiem jedno!
nie pozwolimy na diszko polo\!
tak?
Bigos! :D]
Koleś ze sztucznymi wąsiskami wymiata!
Ode mnie:
https://www.youtube.com/watch?v=3lbFfiLAj_A&t=778s
Nie jest! Niestety!
Szkoda, prawda!?
Przynajmniej by wyjaśniało jego tekst, że wszystkie baby są idealne!
Tutaj coś, co mnie rozjebało! Swego czasu!
https://www.youtube.com/watch?v=HsVXcbAOviE&list=FLelIUnySAYUBWXuoSB-RVCA&index=144
Właśnie zeżeram truskawy i mam problem, inny. Dobry kumpel mnie zlał, szanuję jego zdanie, no ale!
https://www.youtube.com/watch?v=UMJvmW5O2qA&list=PL3DE347D93CF6501E&index=54
Ja kończę trzeciego Żubra. Jeszcze jeden w lodówce. Słyszę jak pada deszcz. Fajnie jest.
https://www.youtube.com/watch?v=N4d7Wp9kKjA
No to dziś na drugą nóżkę, tym razem klasycznie :) A do tego dwa piwka (fotka w stosownym do tego wątku).
Po dwunastce w pracy, czterech godzinach snu i jednym piwie... plany na dzisiaj.
https://www.youtube.com/watch?v=q3NrCZvV8Hc
Zdrada, nie zdrada! Eeee tam! ;)
W porównaniu do lunatyczki, żadna zdrada! :D
Po kocercie Depeszów daliśmy troszku w kumplem, ale wódką się chwalić nie będę! Po niej trochę łyszki było i dzięki bogom! :D
Witojta :) Czy ktoś walczy dziś??? ;)
Ano robiłem i nie tylko ostatnio. :P
Aż mnie piokos zjebał na privie. Trochę niesłusznie, ale też trochę słusznie.
Dzisiaj tylko kontrolnie wpadam. Jutro uderzam na Wolin! No i tam na pewno coś wyżłopię z Wikingami i nie tylko. :)
A Ty Zjawa nie siej fermentu. :(
El Humano ---> Lechu ja Ciebie lubię i szanuję, wydaje mi się, że jesteś jednym z ostatnich użytkowników ze starej ekipy, który zachował jakiś luz i przyjaźń do świata.
Sorry, dopiero teraz przeczytałem. Ironia z sarkazmem? ;)
Przyjaźń do świata... taaa... zwłaszcza po lunatyczce... :P :D
Zjawa ---> Nic nie zrobiłeś. :) Z mojej strony o fermencie to był żart przecież. :)
Nie bierz wszystkiego na poważnie aż tak od razu, no. ;)
Oj, tam. Każdemu się zdarzyć może, czego najlepszym przykładem jestem ja. :P
A w ogóle to mi się pomerdało dzisiaj z Wolinem, który odbywa się za tydzień. O mało nie pojechaliśmy już dzisiaj. :D
Te....@Piotrasq..... Cos Ci rzeknę.....A mianowicie... Pyerdol się kosmito ;)
Spokojnie @diaboł :) Nie zawsze coś się dzieje.Ale jeszcze trafisz na imprezkę ;) Bywaj .
piona! nie ma to jak po cięzkim dniu przechylić szklaneczkę czegoś mocniejszego
Zbierałem kiedyś wszystkie kawałki związane z piciem... czegokolwiek. Tak wiec na widok sławomira szlag mnie trafił i postanowiłem, że znów pomogę.
https://www.youtube.com/watch?v=f55CqLc6IR0
Macie coś o rumie. Kapela ta sama. Kończę chyba, że się upiję bardziej.
https://www.youtube.com/watch?v=eDANxp31V-Q
Fajnie mata :) Ja dziś tylko Piccolo ,bo.na imprezie z dzieciakami jestem :) Pozdrawiam :)
Dziś na bogato :)
https://smaczajama.pl/pl/p/Brandy-Metaxa-Grande-Fine-0%2C7l/1952 ;))
ktoś chce ciepłego popcornu właśnie się robi :D
Kupiłem taką kiedyś na prezent, ale nigdy nie próbowałem :)
Nie jestem fanem smaku Metaxy, za dużo słodyczy, jak na moje chamskie podniebienie. Dlatego za najlepszą uważam tą najtańszą, trzygwiazdkową.
Mialem mozliwosc poprobowania Metaxy - absolutnie mi nie podeszla. Nie moj typ. Ale biore poprawke na to ze opinia jest jak dupa - kazdy ma swoja...
Piotrasq - chyba posta nie doczytałeś :) Pisałem, że zbierałem kawałki o alkoholu, a nie, że mi piraci jakoś bardzo wchodzą... w sumie, zamiast sławomira to wchodzą.
No to klasycy z lat 60 tych - https://www.youtube.com/watch?v=ea-MVgC_jz4
Tak, piję dzisiaj. Urlop przez trzy tygodnie to chyba mogę.
Stanisław Ignacy Mickiewicz - "Niepewność"
Gdy cię nie widzę, wzdycham i płaczę,
Tracę zmysły, kiedy cię zobaczę;
Jednakże gdy cię długo nie oglądam,
Czegoś mi braknie, czegoś widzieć żądam;
I tęskniąc sobie zadaję pytanie:
Czy to jest picie? czy to jest już chlanie?
Gdy z oczu znikniesz, nie mogę ni razu
W myśli twojego odnowić obrazu
Jednakże nieraz czuję mimo chęci,
Że on jest zawsze blisko mej pamięci.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest picie? czy to jest już chlanie?
Cierpiałem nieraz, myślałem wcale,
Abym z tobą szedł wylewać żale;
Idąc bez celu, nie pilnując drogi,
Sam nie pojmuję, jak w twe zajdę rowy;
I wchodząc sobie zadaję pytanie;
Co tu mię wiodło? picie czy chlanie?
Dla twego zdrowia życia bym nie skąpił,
Po twą czystość do piekieł bym zstąpił;
Choć śmiałej żądzy nie ma w sercu mojem,
Bym był dla ciebie zdrowiem i pokojem.
I znowu sobie powtarzam pytanie:
Czy to jest picie? czy to jest już chlanie?
Kiedy położysz szyjkę na me dłonie,
Luba mię jakaś spokojność owionie,
Zda się, że lekką delirką zakończę życie;
Lecz mnie przebudza żywsze serca bicie,
Które mi głośno zadaje pytanie:
Czy to jest picie? czyli to jest już chlanie?
Kiedym dla ciebie tę piosenkę składał,
Wieszczy duch mymi ustami nie władał;
Pełen zdziwienia, sam się nie postrzegłem,
Skąd wziąłem myśli, jak na rymy wbiegłem;
I zapisałem na końcu pytanie:
Co mię natchnęło? picie czy chlanie?
Zjava - zamiast tam przejmować się znafacami diablo 3 :)
Polecam Path of Exile ... za 2 dni ( w piątek o 22 ale znając życie będą kolejki lepsze niż za komuny)
Patch 3.0 koniec podziału na poziom trudności (zamaist 3 poziomów trudności będzie 10 aktów ).. grać solo można ale istnieje handel ;)
Ba nawet jest golowa gildia ;)
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14330720&N=1
I zdrówko
Ten urlop mnie wykończy ;)
Z cyklu pieśni chwalących... kto za to wszystko płaci?
https://www.youtube.com/watch?v=q-fSZRYeBWk
Przy wspomnianym wyżej Path of Exile trochę godzin spędziłem. Trafiły się jednak inne tytuły i już drugi raz chyba nie zainstaluję ale uważam, że Diaboła trzy zjada swobodnie, a skończyłem go bez żadnych emocji. Małżonka wyżej stawia Sacred jeden nawet.
Zostało trochę ponad dwa tygodnie :) Będę się później chyba leczył z popijania piwka chociaż mój tryb pracy - łykend co dwa dni - nie sprzyja.
W PoE grałem na dużo słabszym kompie niż ten który mam aktualnie, a i notebook pociągnął więc dziwi mnie gotowanie procesora. Możliwe, że po "milionie" aktualizacji to jest zupełnie inna gra niż ja grałem. Było fajnie ale mam nieco inne tytuły w pierwszej kolejności.
edycia - sprawdziłem grafik. Idę na jeden dzień do roboty, potem dwa wolne, potem dwa w robocie, potem trzy wolne... masakra :P
Trent Reznor z Atticusem Rosem tworza swietna muzyke w duecie. Jutuba nie bede linkowal bo szukac mi sie nie chce, hehe.
Piata burza wlasnie przechodzi, muzyka w sam raz na taka pogode.
Deser co to za praca taka fajna?
Ja tam wiem czy praca fajna? ;) Faktem jest, że spędziłem już tam ponad sześć lat i chętnie zostanę do emerytury, a wcale tak dużo nie zostało. Czyli chyba fajna. Faktem też jest, że pracowałem w takiej ilości firm, że większość pomijam w cv, zostawiając tylko te ponad 3 lata. Kolejny faktem jest, że mam cztery wyuczone zawody i problemów ze znalezieniem nigdy nie miałem, problemy pojawiają się później, a w obecnej nie. Czyli nadal fajna... ale to wszystko zależy od wielu uwarunkowań. Mam dorosłe dzieci mieszkające, pracujące i studiujące za granicą od wczesnego dzieciństwa - czyli mam dużo wolnego czasu. Mieszkam na wsi i nie udzielam się nadmiernie towarzysko co skutkuje tym, że praca w łikendy mi wisi, a pracuje przeważnie przez trzy w miesiącu, bo to się liczy dwa w robocie, dwa wolne i tak dalej... święta odpadają bo jednak nie jestem żadną służbą, no i drugi dzień pracuję w nocy (co zresztą lubię). Do tego każdy pracujący dzień to 12 godzin. Fajna? Dla mnie tak :) Chyba jestem w miarę zadowolonym człowiekiem.
Dzisiaj country albo cow punk - co kto lubi w nazewnictwie. Piotrasq mnie zrypie ;P
https://www.youtube.com/watch?v=y2SIO0dy2IU
edycia - uprzedzając - to nie praca w ochronie :D
Ja Was szukam po całym forum, do 5, czy 6 strony doszedłem, a Des w tym czasie dywersję zrobił! ;)
Edytka:
Piotrasq se może. :P Już ma po urlopie, to pewnie tu nie zajrzy do weekendu, jeśli w ogóle. :D
<Do Adminów tudzież moderków> ----> Oficjalnie piszę, iż założę nowy wątek, wtedy kiedy zwykle podłożę się pod minusy i kiedy znajdę pomysł. Otóż nie chcę tylko napisać: Dalej tu chlejemy i część 4!
Pewnie mi i tak nie wyjdzie, ale może... ;)
Więc proszę nie blokować tej Karczmy. ok? ;)
Oczywiście, jeśli są z Waszej strony jakiekolwiek uwagi odnośnie (za przeproszeniem) prowadzenia tego typu Karczmy, to chętnie wysłucham.
W każdym razie pozwólcie mi, a może i innym prowadzić ten wątek. :)
I tak jest lepiej, jak za czasów pewnego gościa...
Pewnie smakosze z tego wątku nie zauważyli mojego dlatego się doczepię do Lechianderowego tworu i zapytam, a raczej przekleję to o co pytałem ;)
Wybieram się w niedzielę na tydzień do Budy i Pesztu no i pytanie takie jak w temacie - jaką Palinkę kupić?
Palinki nigdy nie piłem, ale rożne różniaste polskie smakowe wódeczki jak najbardziej, a z tego co przeczytałem to po prostu odpowiednik polskiej śliwowicy i innych smakowych trunków.
Dlatego golasy zwracam się do was. Może ktoś zna dobrą Palinkę - pił testował i już się zakochał(lub chociaż mu bardzo dobrze podeszła). To że protestuję na miejscu to swoją drogą, ale chciałbym wiedzieć na co się rzucić żeby nie tracić czasu na coś niewartego uwagi i niepotrzebnie nie wydać kasy a chciałem przywieźć tez jakąś buteleczkę do domu.
Ktoś coś na temat palinki?
Dokładnie! Nic nie wiemy! A przynajmniej ja zielonego pojęcia nie mam, co to w ogóle jest Palinka! I się przyznaję bez bicia do tego... :(
Dlatego napisałem o Widzącym, bo to dla mnie guru, jeśli chodzi o wódki...
Przecież nie będę teraz szukał, jak inni, w necie, co to jest Palinka i udawał szkopa w okopie...
No sorry, no....
Edzia:
Zapytam, ale nie o tej porze, ok?
Swoją drogą, dlaczemu to jest takie ważne dla Cię?
Pij, chłopie pij, co Ci podpasuje.
Zmusiliście mnie do tego... Zerknąłem.
marcin ---> Zawsze, ale to zawsze wybieraj alkohol, który ma najwięcej procentów. Poważnie.
Dogłębną odpowiedź masz w swoim wątku.
Jeżeli to za mało to proszę:
Palinka (nazwa chroniona w UE) to po prostu bimber z owoców, oficjalnych producentów palinki jest pewnie kilkudziesięciu (może kilkuset), nieoficjalnych tysiące. Zależnie od receptury i zdolności bimbrownika może mieć mniej fuzla, więcej owocowego aromatu, słodkawą nutę lub/i owocową w smaku.
Nie ma wzorca doskonałości w przypadku palinki, zresztą jak w przypadku każdego wypędu krzakowego, teoretycznie powinna być produkowana wyłącznie z owoców.
Jeden producent może robić palinkę w kilku odmianach smakowych i jakościowych, nie wspominając o różnych mieszankach.
Każdy rodzaj palinki może Ci smakować a może nie smakować, ot i tyle.
Cena też nie jest wyznacznikiem, dlatego degustuj, degustuj i jeszcze raz degustuj.
Pod wpływem Twojego pytania sięgnąłem po resztkę gruszkowej.
Mniam.
Mam kolegę, który od kilku lat dokumentuje życie ludzi w rejonie Maramuresz w Rumunii , palinka występuje tam częściej niż woda i pochodząca z utalentowanych rąk ma właściwości magiczne. Jej zażycie uruchamia zdolności lingwistyczne do tego stopnia, że spożywający potrafią porozumiewać się w starorumuńskim dialekcie, bywają też teleportacje i podróże w czasie. Oczywiście, wszystko to może i powinno, zdarzać się po każdym innym dobrym bimbrze, ale zaraz po tym co się pije, istotne jest z kim i gdzie. Picie na wsi, zawsze niesie ze sobą tajemnicę przyszłych zdarzeń, nigdy nie wiadomo czego się spodziewać po autochtonach i nigdy nie wiadomo gdzie człowieka nogi poniosą w nieznanym terenie.
Jedność świata bimbrowników jest jedyna w swoim rodzaju.
Najlepszy, ale to zawsze najlepszy, jest bimber miejscowy.
Najgorszy jest dzień, w którym trzeba zmierzyć się z nieuniknionym powrotem do ubogiego świata trzeźwych.
Palinka gruszkowa, w takiej okrągłej flaszce, się mi przypomniało że się kołacze biedactwo z resztką zawartości w czeluściach szafy.
Tom się zaopiekował nieboraczyną.
Najlepsza wódka, jaką piłem, to gruszkowa. Z Williamsów. Kumpel kiedyś pracował przy jej wyrobie i przywiózł pierwszy "zlew". Procentów toto miało coś chyba pod 85%, a wchodziło bez zapitki niczym woda. Smak cudny. Do dzisiaj za nią tęsknię. :D
Kanon - No, ja piję na wsi, ale powiem ci, że zawsze wiem, czego się po autochtonach, czyli moich sąsiadach zza płotu, spodziewać.
Jeżeli tylko jakaś moneta zabrzęczy im w kieszeni, szczególnie w okolicach 25-go, kiedy GOPS daje zasiłki, to już wiem, że spędzę dzień na słuchaniu przebojów z radia Eska.
Specjalnie dla nas wyciągają wtedy głośnik na podwórko, siadają na kanapie pod starą zasłonką i raczą nas rubasznymi pieśniami, żebyśmy się trochę odchamili :)
O Palince nie wiem nic, ale przetwory z owoców lubię i doceniam. Dostałem właśnie 3 literki produktów regionalnych, dwa przepalanki i literek białej finezji.
Z silniejszych owocowych przetworów, w związku z przygotowaniami do srogiej zimy, oprócz orzechówki, której zdjęcie wrzuciłem wcześniej, mam na parapecie duży słoik wiśni, mniejszy jarzębiny (po truskawce zostało już tylko wspomnienie), a w butlach na piętrze bulgoczą niskoprocentowe przetwory z porzeczko-agrestu, mirabelek i nieduży (w ramach testu) z jeżyn. Później dołączą jeszcze winogrona.
Widzę, że wątek średnio, ale jednak się toczy! Jej! ;)
Muzy Wam nie zapuszczę, ale za to coś innego, coś, na czym byłem i powiem Wam, że warto było po tysiąckroć być. Świetny klimat, całkiem niezła organizacja i co wg mnie najważniejsze - było kameralnie!
Oby za rok im znowu wyszło!
Wódeczka była, żeby nie było. Sam waliłem tequile. Jednocześnie przyznaję się bez bicia, że głownie pifko złe i okropne! :P
https://www.youtube.com/watch?v=5r9QNCo8RL8
Generalnie polecam!
Lechu - czasem i piwo dobre ;)
Macie jakieś ukochane filmy które oglądacie po pijaku? :D
Golden locha obrocilem przedwczoraj, i nie wiem czy to wina kiepskiej jakosci, czy piwa, ktore wypilem po whisky, ale wczoraj obudzilem sie pierwszy raz z kacem po rudej, i pol dnia mnie zoladek straszyl,ze bedzie zwracal.
Dzis robie powtorke, sie przekonam czy to winne bylo piwo czy sam golden loch.
Mnie połowa urlopu stuknęła, jutro o 4 jadę w góry więc pić mocniejszych trunków nie wypada ;(
Golden locha obrocilem przedwczoraj
powaznie, to juz nie lepiej sobie czysta kupic? przeciez to jest taki sciek, ze ze swieca szukac
A co tu tak cicho przy piątku? :) Wróciłem z pracy, myślę zajrzę .....A tu klops kapota :(
A co tu pisac? Siedze sobie nad szklanica wina bo jutro rano jade sobie poskakac i musze byc w formie.
Pijemy = nie skaczemy...
Wino dobra rzecz, tyle ze kupic porzadne wino jest jeszcze ciezej niz dobre whisky.
Zatem nie zakładać coś nowego trzeba, a pożegnać się trzeba jak widzę :( Znikam.....:(
Gdyby płacili za robienie bydła...
Ale za to można dorobić, za opiekę nad robiącymi bydło. W miłej atmosferze.
ech no i dziś była rozprawa
straszna sprawa, wykrzykiwała, że nie wie kim jestem i jestem dla niej obcym człowiekiem, jakbym przez pół roku każdej nocy nie zakradał się i potajemnie nie spał u niej na balkonie
sądowy zakaz zbliżania do Kariny na odległość jednego kilometra... w tej sytuacji nawet nie wchodzi w rachubę śledzenie na ulicy, chyba że przez podsłuch, który zainstalowałem jej w telefonie...
dziś raczę się najlepszą wódką w całym mieście i na spokojnie pomyślę co dalej
nie jestem sam, na kanale "warszawa" w serwisie czateria nowi przyjaciele grają ze mną w pijacką ruletkę
Człowiek nie kaktus. Musi pić...
Oby! ;)
Dobra, przyznam się!
Zblenderowane truskawki zeżarłem...
Witam ;) Tu świeżak na forum...ale zdaje się,że chyba w zły wątek trafiłem???...Zły???....hmmmm a może nie zły??? ;)
A co się tutaj wyprawia ogólnie tu? ;)
Maniak ---> Jak zdrówko dzisiaj? :P
Mój pierwszy potion, po lekkiej degustacji ze Szczecinem. :) --->
Olejcie ten post wcześniejszy! OK?
Bardzo proszę! Nie skupiłem sie nad nim wystarczająco. :x
Witam po dłuższej przerwie :) Jak tam sytuacja? Ktoś jeszcze może ma urlop jeszcze i dzisiaj małe co nieco przy dobrej muzie? :)
Lustro ---> Tyle bydła, co ja narobiłem, to szkoda klawiatury...
BTW Czas chyba nowe założyć, co?
Jest tam kto dziś? Wczoraj przyszła na świat moja córeczka więc jestem ZADOWOLONY !!!! xD
https://www.youtube.com/watch?v=6Ba6k2kFzSA
Kurna, a podobno śledziłem forum...
Miałem spytać Zjawę, czy gratulować, czy współczuć, ale po milisekundzie wiadomo było. Wszak gadaliśmy o córciach i tego typu jakichś tam sprawach. :D
W każdym razie gratulacje serdeczne!
Napisz tylko, jak na imię daliście? Oby nie Marta... pliiiizzzz!!!111
Zabawa w wojnę u mnie nie była taka prosta. :D
Ale za to cudnie się biegało po drzewach! I to wysokich! Ale fakt, brało się kawałek kija i była "wojna"! :D
Przyznam się, że nawet w średniej szkole, jak pojechaliśmy w góry, to jechaliśmy z "wojną", że oj! A to już prawie stare byki byliśmy przecież. :x
Piękny, przecudny czas głupiej, przepięknej młodości... :(
SKS, kurwać...
Tak na koniec dnia, koniec picia wódki, koniec nocy, koniec czegoś tam:
;)
https://www.youtube.com/watch?v=lDpnjE1LUvE
Ponieważ nikt mi nigdy nie pomoże w założeniu nowego wątku, to proponuję teraz to wszystko, leszcze, minusować. Jak to macie w zwyczaju i oczywiście, nic o tym konstruktywnego nie napisać! Wszak łatwiej po prostu minusa kliknąć, niż zdać się na konwersację, której się nie podoła! :D
To taki mój "hejt". Tutaj wódki wszelakie pijemy!
Jakby co... ;)
Poprzednia część:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=14304375&N=1
Post po prostu kontrolny, czyli chłopaki odpoczywają, tudzież pija gdzieś. ;)
Piszcie szczerze! OK? :)
No to do jutera, albo jeszcze dalej! ;)