Od dawna powtarzam, że gracz to konsument bezkrytyczny, idealny dla takich korporacji jak EA. Da mu się produkt w wersji beta, albo tylko jego połowę, a on i tak to kupi i jeszcze podziękuje.
Dzięki temu właśnie odkrywamy nowe podejście do klienta. Wydajemy gry w wersji nieskończonej, a potem może to załatamy, o ile będzie się nam opłacało.
To może wszyscy poczekają z zakupem, aż towar będzie pełnowartościowy :)
Ech, marzenia ściętej głowy.
EA to "Dobry Pan", bo mógł nie załatać, a obiecał, że załata :D
Och jak miło z ich strony, rozczulają nas....
Bo przecież wydawanie niedopracowanych produktów w zasadzie staje się standardem.
A ten cały Steam Early Access - to było badanie rynku, czy się przyjmie(standard) :D
Śmiech przez łzy...
Te uczucie kiedy chciałeś pochwalić się zawartością nadchodzących DLC a tu jakieś błędy musisz poprawiać
Zawsze powtarzam, że najwięcej zarabia się na ludziach niecierpliwych - to wszyscy Ci, którzy kupują gry w wyższych cenach w dniu premiery (pomimo bugów), albo we wczesnym dostępie, kupują nowy model buta Nike w dniu wrzucenia ich na półkę oraz muszą mieć najnowszy model iphona ;)
I dlatego grę należy kupić długo po premierze, jak będzie połatana, spatchowana, ze wszystkimi DLC, dodatkami, rozbudowanym kreatorem postaci, poprawionymi texturami twarzy i może animacjami (MOŻE), za 120 PLN. Czyli tak jak powinna być w dniu premiery. Nie hejtuję, ale wkurza mnie niezmiernie kupowanie, a więc bezpośrednie wspieranie polityki wydawania niedokończonych, niedopracowanych gier AAA za pełną kwotę. To jedynie sprawi, że produkty naszego ukochanego hobby będą coraz gorsze. Jako konsumerzy głosować możemy jedynie portfelem. Nikogo nie obchodzi, że wystawimy 5/10 jeżeli każdy już im dał 250 zł. Ale jeżeli kasa nie będzie się zgadzać to już się studio i wydawca zmartwi.
Także kolejna gra na liście, która czeka na dopracowanie aby ją kupić.
Nie rozumiem szczerze czemu ludzi muszę mieć gry na premierę.... Jakby nie można było poczekać w takim przypadku aż gra będzie dopracowana plus dodatkowo zawsze tańsza. Kupowanie gier w dniu wydania powinno być zarezerwowane dla dopracowanych i dobrych pozycji. Ja na premię kupiłem: W3, DOOM, Dark Souls III, BF1, Nier i PoE.
czyli tak jak z wszystkimi nowymi grami - poczekać rok i dopiero wtedy kupować. raz, że będzie załatane, a dwa, że taniej.
Obiecanki cacanki.. Nie po to czekałem 5 lat aby teraz czekać kolejne pół roku aż doprowadzą grę do stanu jaki powinien być w dniu premiery.
Niech się wstydzą dranie.. moje i większości graczy zaufanie do tego studia zmalało do zera.. Jak zapowiedzą kolejnego ME za 2 lata to nawet nie czekam.. chyba, że wróci ekipa która była odpowiedzialna za Trylogie albo nowego ME zrobi NAUGHTY DOG.
Dalej plaćcie za pre ordery.
Poczekam aż betatesterzy (preolderowcy) pograją, pozgłaszają co tam znajdą i wtedy, jak BioWare je naprawi to po "promocyjnej" cenie sobie zakupię.
Gdyby mi ludzie masowo odwoływali preordery to też bym obiecywał cuda na kiju. Idę o zakład, że jeśli sprzedaż będzie oscylowała w granicach tego co sobie postawili za cel to gunwo, za przeproszeniem, będzie z tych ich obietnic. To jest EA. Jeśli zarobią tyle ile chcą to nie będą się bawić w dodatkowe koszta.
Tak się starali żeby znowu nie zostali okrzyknięci najgorszą firmą ale jak dla mnie sprawa jest już przesądzona. Marzy mi się aby kiedyś gracze w końcu otworzyli oczy i założyli pas cnoty na tyłki zamiast za każdym razem wypinać się z rozkosznym wzdychaniem.
Fajnie, że nie uległem swojemu fanbojstwu Mass Effect i nie wziąłem Andromedy w ciemno. Z kolejnymi filmikami i takimi newsami coraz bardziej cieszę się, że zaoszczędziłem te dwie stówki. :-) Wiele wybaczę, ale nie lecenie w kulki z klientem (zwłaszcza, jeśli to ja nim jestem).
Wiecie co jest najbardziej zabawne w tym wszystkich newsach o NAPRAWIE Andromedy, poprawie animacji, bugów itd. ?
...
Że gra w Europie nie została nawet jeszcze wydana...
"Mass Effect: Andromeda - twórcy obiecują intensywną naprawę tytułu"
Kuźwa następni...z czym tak było ostatnio? Rome II, Unity, Mafia III, The Division, BF4?
Faktycznie przykłady godne naśladowania...widać gracze za mało zlali hejtem...
Skoro są świadomi to po co wypuszczają taki bubel za takie gry niedopracowane powinny być KARY
"Wiecie, że większość problemów, które widać na poniższym filmiku powinno być wyłapanych i usuniętych w czasie beta-testów."
Musisz uzbroić się w cierpliwość. Testy "beta" zaczęły się 21 marca. To musi potrwać.
Nie da się naprawić całej gry, bo cała gra jest zrobiona od podstaw źle. Ponoć nie można naprawić animacji, więc zostanie nam jaskinowiec i uśmiechy od ucha do ucha przez cały okres gry. Scenariusza też się nie da zmienić patchem. Zjebali grę i teraz trzeba ją naprawić, bo gracze to jednak nie debile prawda EA? Reputacji też nie da się patchem naprawić. BioWare przyda się jeszcze trochę hejtu, bo nadal nie rozumieją co narobili. Zaraz ME:A będzie za 50 zł. Jeszcze parę dni.
I za co te 240 zł? Za brak PL ścieżki językowej? Za bugi i brak łatki na start? Żałosne
To jakby kupić samochód bez świateł, z uszkodzonym silnikiem i usłyszeć od sprzedawcy, że obiecują naprawę w najbliższym możliwym czasie... W którym momencie popełniono błąd? Gdzie zakończył się czas wydawania gier jak najbardziej kompletnych, a zaczął się czas płatnych wersji beta?
A jak pisałem w jednej zapowiedzi (dot. 2 GB day-one-patcha do ME), że rynek gier, przez modę na preordery i stałe połączenie z internetem się, całkowicie stoczył się do poziomu łajna to zostałem wyśmiany.
Najważniejsze to przestać kupować preordery. Niestety nawet jak uda się to ograniczyć znacząco na polskim rynku to i tak zagraniczni (głównie amerykańscy) gracze nie zrozumieją za bardzo problemu.
Tylko raz w życiu zakupiłem grę przed premierą i była to dla mnie nauczka całe moje growe życie żeby tego nie robić. Teraz słysząc słowa jakiegoś typa z Bioware że na pewno nie spierdolą, jestem na 1000% pewny że spierdolą. A obiecanki typu że naprawią trzeba traktować że na pewno spierdzielą jeszcze bardziej.
Prawdę mówiąc przyznają się do tego, że wypuścili na rynek wadliwy produkt. Powinna być możliwość złożenia reklamacji i odzyskania pieniędzy. A tak obiecywali, że przy andromedzie nie dadzą "dupy"...
Wiecie, że większość problemów, które widać na poniższym filmiku powinno być wyłapanych i usuniętych w czasie beta-testów. Rozumiem, że przy współczesnych produkcjach ten etap się pomija :)
niestety wszystkiemu winni Są developerzy którzy zamiast gry widza cyferki tabelki i gotówkę z ,, towaru ,, który mogą sprzedać i zazwyczaj wygląda to tak ze gonni termin bo kranik usycha wiec trzeba już dawać bo kas kasa , i zamiast dostać dopracowaną grę dostajemy pół produkt łatany potem jak się da to z czego zostało , no cóż jak by się w końcu ludzie obudzi i nie kupili gry to by może poszli po rozum do głowy :/
Czekałem długo na tą grę, ale niestety po tych wszystkich recenzjach raczej zaczekam z zakupem. Dobrze, że nie zamawiałem przed premierą. Cena masakra za nie dokończoną grę...
Jutro będzie kolejna fala psioczenia, bo wersja pudełkowa wersja na PC nie ma płyty, a jedynie klucz do Origina, o czym chyba większość narzekających zapomniała...
Zgadzam się, sam byłem jedną z tych osób która czekała ponad miesiąc na patcha bo nie mogłem wydostać się ze Skellige bez wywalania do pulpitu... ale co to zmienia ?
Wiedźmin miał swoje błędy, było sporo do patchowania przez długie miesiące - ale nie podstawy typu animacje czy planety pełne nudnego contentu.
Naprawdę złe porównanie sobie wybrałeś, bo o ile mogę się zgodzić że fabuła główna Wiedźmina momentami wybitna nie była, o tyle questy poboczne to absolutny światowy top, że o DLC nie wspomnę, bo Serce z Kamienia to najlepsze DLC jakie w życiu ograłem, a mając na karku 36 lat ograłem wiele.
Cóż, zobaczymy, jako wierny fan serii dałem się ogłupić zapewnieniom BW o jakości itd. i pewnie właśnie wyrzucam 149 zł w błoto, ale chcę ocenić samemu, choć od naprawdę dobrze poinformowanej osoby wiem że fabuła w MEA jest cienka jak barszcz, a fajnych momentów typu Virmire, utrata członka załogi czy trudne wybory ala Genophage czy Mordin nie uświadczę.
Jak to mówią, fool me once, shame on you, fool me twice, shame on me....
hahaha, ale numer...
kolejna niedopracowana gra od EA...
jednak poczekam aż ją "dopracują"
Nie ma co kupować tej gry moim zdaniem na chwile obecną. Wielka szkoda, szczególnie gdyż jestem wielkim fanem ME, grałem we wszystkie części ME parę razy, a oczekiwałem Andromedy od wielu lat, szczególnie pamiętam gdy wyszedł pierwszy trailer BioWare został poinformowany iż ruchy ust są bardzo słabe i z tego co pamiętam to mówił iż to naprawi przed releasem. Szkoda sobie gry psuć zanim nie wypuszczą patcha który tego to naprawi, nie mówiąc już o bardzo ubogim kreatorze wyglądu postaci :(
Ja kupiłem raz preorder...był to wiedźmin 3 i nie żałuję ;>
MEA to taka mafia3 - inne studio i w ogóle... żer na tytule. Dziękuje i pozdrawiam.
Cały czas się zastanawiam, co ludzi tak ciągnie do tych pre orderów?
Gry zabił Internet i możliwość naprawiania/patchowania po premierze. Producenci (dobrze, że nie wszyscy) nie czują potrzeby stworzenia doszlifowanego produktu, którego nie trzeba później poprawiać. Dzisiaj jest już tylko kilka firm, którym zaufałbym i kupił ich grę pierwszego dnia, nie czytając wcześniej recenzji, mimo to preordera nigdy nie kupiłem - nawet w przypadku Uncharted 4. Szkoda Mass Effecta. Naprawdę szkoda. Gra powinna być sprzedawana ze startu po 50 zł góra i to tylko za to, że Bioware od samego początku wiedziało, co wyprodukują i nic z tym nie zrobiło. Czy był ostatnio jakiś lepszy przykład, kiedy firma ma graczy bardzo głęboko w dupie? Kiedy na długo przed premierą dobrze wiedzą, że będą ją łatać miesiącami a i tak nie zrobią z niej tego, czym powinna być od samego początku?
Nie mam szans niestety przekonac sie jaka ta gra jest naprawde bo w mojej konsoli zamieszkal dysk The Division i wogóle z niej nie wychodzi.
Wstrzymałem się z kupnem, nie było łatwo widząc grę na półce. Poczekam aż ponaprawiają to co da się naprawić, szkoda moim zdaniem psuć sobie tej gry kupując ją w tym stanie.
Gra jest ogólnie bardzo dobra , ale najbardziej rażące są te animacje i to wymaga poprawy.Poza tym mogli nawet przesunąć datę premiery ale żeby wydać dobry produkt a nie na szybko.
Bla bla, nie ma to jak wypuszczać półprodukt w dniu premiery, po 10h trialu już wiem wszystko. Szkoda, bo jak wszyscy czekałem na to 5 lat. Obecny stan gier AAA: wypuścić betę >>> zgarnąć gruby hajs >>> łatać grę prze rok >>> zgarniać znowu hajs na "ostatecznej" wersji
No widać doskonale że preordery i granie w tych czasach na premierę ma jakikolwiek sens.
Produkcja już na siebie zarobiła,wskoczy na 1 miejsce w TOP 10 UK i zostanie grą roku. Patche będą zawarte w płatnych DLC.
Trzeba patrzeć na to ekonomicznie. Dobrze że są gracze, inaczej nie mieli by testerów w grze. A tak zaoszczędzą na ludziach a gracz wylewając swoje żale naprawi grę.
Dałem sobie siana z pre-orderem jak widać słusznie. Grę kupię ale jak ją załatają, teraz i tak będę miał w co grać bo trochę zaległości się porobiło.
Przypomnijcie mi tylko ile patchy bylo do Wiedzmina 3 i ile ludzi musiało zacząć grę od początku, bo nie mogli zdobyć jakiejś karty albo Sven respił im się w kółko w wiosce i nie mogli skończyć ostatnie questu do kompletu polowań?
Mimo wszystko grało się przednio.
Mam nadzieję że ktoś zrobi porządek z przerywnikami - na 21:9 wyświetlają się w trybie 16:9 z czarnymi paskami po bokach a niby gra wspiera 21:9 ??
Swoją drogą, ktoś pamięta kiedy (od premiery) Inkwizycja (poprzedni równie wielki projekt Bioware oceniony tutaj na 9.5) kosztowała tyle ile rzeczywiście była warta?
(powiedzmy, że okolice stówki)
też zdziwienie, ostatnio prawie wszystkie gry mają takie same problemy, kupując pre order widziały gały co brały. jedni chcą zagrać natychmiast godząc się na babole inni wolą poczekać na patche i nie ma co mendzić :)))
Mnie martwi coś innego jak te błędy
Na innym portalu przeczytałem, że 75? zawartości to śmieci, później obejrzałem krótkie streszczenie Rocka i powiedział ze za dużo szukania i skanowania.
Wiem że idea exploracji kosmosu wlasnie na tym polega ale jakoś nie mam ochotu na gre ala no man sky
no troszkę mimikę mogli by poprawić, bo twarz zdecydowanie ma za mało mięśni, przez co wydaje się jakby przeszła niewielki paraliż, ale przynajmniej ruch postaci typu bieg nie jest taki najgorszy
Klasyczny problem z grami które są zhypowane, daliby im 2 miesiące wiecej , gra wyszła by w maju i ocena gry byłaby wieksza. Tak to już jest jak jest deadline wyskakują błędy ;p
Eee tam... No Mans Sky kupiłem tydzień temu za grosze, po patchu dodającym pojazdy. Jestem zadowolony z jakości. Mafię3 dwa razy ukończyłem i zacznę trzeci po nowym dlc, a zacząłem grać miesiąc po premierze - gdy naprawiono oświetlenie, a na forum była masa hejtu w stylu: skończyłem, nuda. Mnie się podobała. Miesiąc temu kupiłem Dying Light z dodatkami, wersja extended. Dwa tygodnie temu: Cień Mordoru w wersji goty. Rok temu w sierpniu Wieśka3 w wersji goty z dodatkami i miałem piękna jesień, aż do świąt grałem samą główną fabułę. Uncharted 4 wciąż nie grałem, bo czekam na wersję Goty z dodatkiem. Spokojnie też mogę poczekać na Andromedę. Chętnie bym zobaczył nowego CoD, zwłaszcza remaster MW - obecnie zestaw dwóch gier kosztuje tyle co jedna na premierę, chyba trochę jeszcze poczekam i będzie warto. Tak... Debile niech kupują, ja w swojej kolekcji na PS4 mam głównie wersje goty i nie narzekam na jakość. A, że nie gram na premierę? Horizon kupiłem jako preorder - rzadko to robię. Do dziś mam 75%, a gram tylko w Horizon w każdej wolnej chwili. Może nie mam tyle czasu co inni, może mam inne hobby, może zwyczajnie jestem normalny? Bo jak czytam o ukończeniu gry w tydzień po premierze to czasami nie wiem co wy macie za życie...
Jasne. Są rzeczy, których nie da się już naprawić np. dialogów, bohaterów, voice-actingu itd.
Nauczony porażkami jakie w ostatnich latach serwuje nam fantastyczna "polityka koncernów wydających produkty gamingowe" czekałem spokojnie na kolejną z części jednej z moich ulubionych serii. Spokojnie i sceptycznie, ponieważ ostatnie lata w moim hobby, to tytuły AAA w dniu premiery wyrzucone na rynek w Beta wersji: nieukończonych, niedorobionych w wielu aspektach, łatanych długie miesiące, na premierę wręcz niegrywalne i zniechęcające przez masę bugów. Nauczony ewidentnym nabijaniem nas graczy w butelkę przez wydawców, przestałem kupować pemierówki, a tym bardziej pre-ordery. Odczekuję pół roku, rok. Kupuję i zagrywam się już prawie komfortowo. Jednak to co BW odebao w przypadku ostatniego ME, to kpina i żenada. Pamiętam dokładnie akcje z Aliens: Colonial Marines i downgradem po całości, co widać w też w przypadku ME:A. Polecam zerknąć na to video: ręce z fiootem opadają (wpisac na YT: Downgrade? Mass Effect: Andromeda – Trailer vs. PC Retail Graphics Comparison )
A wystarczyło zasięgnąć kilku opinii od osób, które nie całują tyłków szefom projektu i można było wyłapać babole na etapie produkcji. Walenie po najmniejszej linii oporu zaczyna być normą.
Sorry że się wtrącę ale z tego co kojarzę to Bety oczywiście nie było? hmm a już miałem kupować pierwszego ME. :( No cóż poczekam
"Pamiętam dokładnie akcje z Aliens: Colonial Marines i downgradem po całości" ta gra wychodziła w bólu i pocie:( przez 8 lat - Tyle minęło czasu od pierwszej wzmianki na temat gry do jej wydania - Ogółem gra spoko ale niestety strachu w niej było Mało:( Wielki potencjał w grze która mogła zrobić bardzo ale to bardzo dużo szumu w pozytywnym tego znaczeniu.
Co więcej ma CO-OP-a i niezłe rozwiązania, szkoda że wyszło inaczej niż oczekiwałem , ale nie żałuje jej zakupu w pre-orderze. Mimo wszystko.
Witam,
Czy ktos z Was ma problem z grafika i FPS?
Problem pojawił się gdy wgrałem nowe sterowniki podobno polecane pod MA:A (wczesniej mialem stare z ponad roku)
Teraz pytanie czy wgrali jakiś patch i on cos skopał czy jest jakiś dziwny cichy downgrade GTX 980. Mianowicie jak mialem 40-60FPS na wysokich to teraz mam 30-40FPS i to jeszcze z freezami w grze i w przerywnikach.
Jutro lub dzisiaj wgrywam stare stery i się zobaczy co będzie.
Dajcie znać jak naprawią. Swoją drogą po animacji mord w tej becie można stwierdzić że dużo postaci w tej grze cierpi na zatwardzenie. Chociaż animacje niektórych ruchów na ugiętych nogach co jest komiczne świadczą o tym że niektóre postacie nie zdążyły do WC. Czyli że pewne elementy animacyjne z tej produkcji mogą być wykorzystane jako pomoce w szkołach pielęgniarskich do wczesnego wykrywania potrzeb pacjentów przez przyszłe siostrzyczki na oddziałach szpitalnych.
Niesamowite, że o stanie technicznym najwięcej do powiedzenia mają ci, którzy w grę nie grali.
Ja anulowałem swoje zamówienie. Pierwszy preorder od dawna ze względu na to że trylogia ME to jedne z najlepszych gier w jakie grałem w życiu. W Andromedę też zagram, jednak niech najpierw wszystko załatają.
Hyhy w ramach zartu/zlosliwosci mogliby im zaspamowac skrzynki mailowe ze swoim CV aplikujac na stanowisko testera, kilka tysiecy testerow zalatwilo by sprawe! :D A nie jak to mialo miejsce jakas laske na LinkedIn meczyc.
Gra kupiona na premierę i jestem zadowolony a wy czekajcie na SALE -60 %
Strasznie naciągane glicze na tym filmiku. Boże czy ci hejterzy nie mają lepszego zajęcia? Świat upada :)
Już patch 1.0.4 poprawił część tego z czego tak ochoczo się śmiano ostatnio.
http://blog.bioware.com/2017/03/21/mass-effect-andromeda-patch-1-04-early-access-patch-notes/
Improvements to many cinematics, conversations, and other character interactions
Jaka intensywna naprawa? Nic ważnego nie jest jakoś krytycznie popsute, pomijam nic nie warte opinie i bzdury trolli co nawet nie grali.
W gre jeszcze nie gralem ale z filmikow wnioskuje, ze to dalsza czesc hejtu na Mass Effect 3 - oszolomy uwziely sie na gre i czepiaja sie pierdół. Kiedy ta sama miarka bedzie przykladana do innych gier to bedzie mozna ich traktowac powaznie. Poki co oszolomstwo wymaga od Mass Effect duzo wyzszych standardow niz prezentuje reszta elektronicznej rozgrywki.
Fanboie Wiedzmina zapomnialy tez widac, jakie bledy miala ich ukochana gra przy starcie. Nadal je ma - przenikajace tekstury nigdy nie zostaly naprawione. Nie mowiac juz o tym, ze porownuja gre bez kustomizacji twarzy do gry z kustomizacja.
Od poczatku bylo mowione, ze Andromeda to gra opierajaca sie na eksploracji a nei na epickiej historii, to teraz placza, ze nie ma epickiej historii i jest za duzo eksploracji...
Wrzuccie na luz, fanatycy! Zachowujecie sie jak oszolomy z gazety wyborczej.
LUDZIE ! Nie zachowujcie się jak małpy bez mózgu myślące tylko o bananach. Wszyscy tylko hejtują kilka animacji które są złe ( głównie animacje bohatera kobiety ) a te złe animacje to gdzieś z 5% całej gry. Wszyscy "oceniacie książkę po okładce" ! Hejt i ocenę zostawcie recenzentom. Kogo stać to kupi grę teraz i tyle, na co ten ból tyłka? No LUDZIE :D A ta gra szybko nie będzie tańsza, GTA V na PC do tej pory utrzymuje się cenowo w sklepach powyżej 100zł więc nie liczcie, że ta cena szybko zacznie spadać. Wolę zagrać sb teraz niż czekać rok albo i więcej, jak ktoś jest skąpy to niech czeka...chyba na zbawienie, albo przecenę ze 189zł na 169zł xD
Takiego hejtu ja na gre jeszcze nie widzialem. Owszem, Assassins creed 2 byl oceniony przez graczy strasznie nisko (czerwono na MC, hejt na forach), ze wzgledu na koniecznosc podlaczenia do sieci. Dzis te same matoly uwazaja go za najlepsza czesc serii (o ironio), wiec dla Andromedy jest jeszcze nadzieja. Poprawia bugi, poprawia animacje i za rok okaze sie, ze to najlepsza czesc obok dwojki (co dziwnym nie jest, bo 1 byla toporna i niedopracowana, a trojka zwyczajnie nedzna).
Ja tam gre kupuje bo widze, ze jest dobrze. Animacje w dialogach mam daleko (i tak je przewijam bo czytam duzo szybciej niz oni gadaja), liczy sie gameplay.