Inkwizycja nie ma fanów. :)
Wchodzi Longwinter.
-------------------------------------------------------
że możemy mieć tylko 3 moce wybrane jednocześnie to jest skandal.
Właśnie dziś wrzucili do sieci film wyjaśniający, że można mieć ustawione cztery profile z trzema mocami każdy. Profile zmienia się w locie.
Co do średniej wieku bohaterów - nie przesadzajmy od razu w drugą stronę, mimo wszystko nie są to żadne dzieciaki. Po prostu postacie wydają się trochę... hmm... nieopierzone w porównaniu z weteranami, jakich mieliśmy w załodze Normandii w Mass Effect 2 i 3. Powiedziałbym, że poziomem doświadczenia (życiowego, bojowego, jakiegokolwiek) dość blisko im do ekipy w Mass Effect 1 - przynajmniej drużynie, bo Ryder startuje ze zdecydowanie niższego pułapu niż Shepard (nie ma za sobą równie błyskotliwej kariery wojskowej).
A co do przyczyn, dla których żółtodziobowi powierzono tak ważną funkcję Pioniera - zostaje to jako tako uzasadnione w prologu (i pewnie jeszcze na późniejszym etapie, którego nie było mi dane zobaczyć).
Dziwnie brzmi tytuł newsa...
"Nie tylko dla fanów Inkwizycji"
Myślę, że o wiele bardziej pozytywnie nastrajałby nagłówek:
"Nie tylko dla fanów Mass Effecta".
"pędziwszy ponad trzy godziny z tą grą"
No tak, ja po 3h z Inkwizycją też byłem w niebo wzięty...
Martwi mnie system dialogów, po ostatnim newsie myślałem że to będzie mała ewolucja, ale niestety jedyne co zrobili, to znacząco uprościli dialogi. Szkoda też, że walka chaotyczna.
Aha, no i co miało na celu posyłanie dzieci na tak ważną misję? Mam nadzieję że będzie to wyjaśnione w fabule...
Mówicie, że tylko krogan jest tam starszy, a co z ojcem rodzeństwa czyli Alecem Ryderem?
Po fatalnej Inkwizycji czekam z niepokojem. To studio już wiele razy mnie zawiodło (Inkwizycja, DA2, ME3), ostatnio dostarczając gry z niesamowicie miałkimi postaciami i nudnymi historiami. Jedna z wielu niepewnych firm w branży.
Jeśli wyciąć achy i ochy, to wychodzi na to że Andromeda to nawet mniej niż Inkwizycja.
Inkwizycja nie ma fanów. :)
A to ciekawe co piszesz Kęsik:
http://graroku.gry-online.pl/gra-roku-2014.asp
Dobra doczytałem, czyli tak, taktyka walk poszła się przejść, drużyna jest nieśmiertelna (przynajmniej tak rozumiem nie muszenie się martwić ich zdrowiem), system osłon zmarginalizowany, wszystko idzie w stronę shootera nastawionego na bezmózgą akcję...
Co mi się jeszcze nie podoba, średnia wieku bohaterów... serio? Wysłać dzieciaki do misji kolonizacyjnej, w miejsce które może być bardziej niegościnne niż Droga Mleczna podczas inwazji kosiarek?
System dialogowy to standard, więc tu raczej cudów nie spodziewałem się od pierwszych zapowiedzi.
Planety są większe od Inkwizycyjnych lokacji... skoro nie poradzili sobie z ich zapełnieniem w Inkwizycji... tym bardziej że mamy już i obozy i astrolabia i surowce...
Samochodzik nie będzie miał żadnej broni... zapewne żeby wydłużyć walki, z jakimiś randomami.
Może chociaż historia będzie ciekawa.
Ten opis to takie wiadro zimnej wody bardziej a nie zachęta, choć po tonie wnioskuję że redaktorowi się podobało... no cóż nad 9/10Inkwizycją też były zachwyty na GOLu, gdzie gra spłycała swoje poprzedniczki prawie pod każdym względem.
Ja już nie mogę się doczekać. Nie przesadzajmy Inkwizycja była dobrą, a nawet bardzo dobrą grą. Bardzo faja historia, postacie, dialogi, system walki, smoki, zarządzanie warownią, muzyka, oprawa graficzna, piękne lokacje. Największym grzechem tej gry są zadania poboczne, które są słabe (zdarzały się dobre np. To ze zniszczeniem siły, która powodowała sztormy w całej krainie). Jeżeli Andromeda poprawi zadania i będę na poziomie genialnej części drugiej- jestem kupiony. Oby do 21 marca! P.S. No to że Andromeda chodzi na ultra przy 60 klatkach w rozdzielczości 4K to miazga, więc tak jak Battlefront. GTX 960 uciągnie na ultra w 30 klatkach w 1080p spokojnie.
Tekst napisany wychwalając zalety, które osobiście uważam za wady, aczkolwiek 3 godziny to mało, aby faktycznie niektóre rzeczy zaczęły denerwować.
Co do średniej wieku pionierów, której jak widać wszyscy się czepiają, wydawało mi się że skok w galaktykę Andromedy miał miejsce podczas inwazji żniwiarzy, więc jak dla mnie logiczne, że siłą rzeczy weterani mieli inne rzeczy do roboty. (nie wspominając, że przecież to misja kolonizacyjna więc młoda załoga jak najbardziej pasuje 8)
Aczkolwiek ogromne lokacje? Niech jeszcze wstawią astrolabia i podziękuję. Nic tak nie psuje u mnie ciągłości akcji jak niesamowicie wzniosła fabuła, przerywana loading-screenami, a potem drogą przez całą mapę najlepiej minimum 4 razy w trakcie misji ;D
A dialogi? Hucznie zapowiadany brak podziału na 2 frakcje, jest podziałem na ...4 frakcje. Przy czym opcji dialogowych jak na lekarstwo, czyli w sumie inkwizycja. Rozwiązanie z Wieśka, czy nawet Tyranny by się przydało, żeby każdy wybór miał konsekwencje a gracz był po prostu protagonistą.
Słowem o ile przeszedłem trylogie 12 razy za każdym z satysfakcją słuchając muzyki zwiastującej wysłanie floty w 3 części. Tak tutaj wątpię że kończenie na 100% ma jakiś sens.
Ta gra po prostu zawiedzie oczekiwania większości osób mających na nią hype. Najwidoczniej Bioware potrzebuje więcej czasu aby posłuchać graczy. O walce się nie wypowiem, bo taktyk ze mnie słaby ;D Ale straciła na pewno trochę uroku.
No nic zobaczymy w marcu 8)
Czekam, ale na pewno nie kupię na premierę. Ani nawet po pierwszych recenzjach. Jeśli cena będzie wysoka, w okolicach 150 zł to w ogóle nie kupię.
Bardzo fajnie, zwięźle zawarte to, czego szukałem o grze - dziękuję uprzejmie. :)
Do autora.
Gdybyś nie przeczytał komentarza pod swoim komentarzem :)
Mam do ciebie pytanie odnośnie dialogów. Jak byś porównał dialogi do trylogii w ilości patosu ? Czy dialogi są normalne, przyziemne, ludzkie ?
Nienawidziłem tego obrzydliwego wyniosłego patosu typu - musimy się wszyscy zjednoczyć, to na naszych barkach spoczywa przyszłość całej galaktyki itp itd. Rzygać mi się chciało po jakimś czasie słuchania jak to ważne jest aby wszyscy się zjednoczyli.
Wciąż mam obawy, wciąż nie podali wymagań sprzętowych.
Jak można wysłać ludzi do obcej galaktyki i nie dać im uzbrojonego pojazdu?!
(Jedna misja w której wchodzę do jaskini na OBCEJ planecie w OBCEJ galaktyce a tam trup jakiegoś kroganina i datapad przy nim- wylot z dysku)
Czyli wynika że radykalny fan uniwersum będzie i tak musiał przejść przez tą paskudną gorycz Inkwizycji :/
Graliście
Czy jest opcja aktywnej pauzy podczas walki jak było to wcześniej.
Od dawna trapi mnie jedno pytanie, teraz mam okazję uzyskać na nie odpowiedź, czy spotkaliście jakieś niehumanoidalne myślące rasy? Mam nadzieję, że będzie ich nie mniej niż w trylogii bo zbyt jednolicie wyglądają te rasy.
Mam 2 pytania.
1.Czy w grze będzie występowało coś na zasadzie śledztwa jak było w Wiedźminie 3 ? Tak by wynikało z ostatnich zwiastunów pokazanych nam.
2.Autorzy zapowiedzieli że będzie dość sporo QTE ? Czy faktycznie tak jest ?
Czekam i czekam już od 2012 roku jak tylko pokazali studio pracujące nad nową częścią. Jestem pozytywnie nastawiony ale i tak poczekam kilka dni po premierze na recenzje i opinie graczy...
Ja to właśnie boje sie że to bedzie cos takiego jak DA Inkwizycja- czyli przereklamowana przez recenzentów tandeta, w której sterowanie na PC wymaga anielskiej cierpliwości, durna fabuła i kiepski rozwój postaci, o braku polskiego dubbingu nie wspomniając. Skuszona pozytywnymi recenzjami bardzo żałuję wydanych wtedy 120zł. DA Początek to była jedyna częśc która wciągneła mnie na długie godziny. Oby ten Mass effect był taki jak ME 2 i DA Początek.
Po zapowiedzi jestem trochę rozczarowany, no ale to były tylko 3 godziny z gry, więc jeszcze kilka rzeczy może się zmienić. Oby Andromeda miała jak najmniej wspólnego z Inkwizycją. Najbardziej martwi mnie uproszczony system walki i dialogi
ale w praktyce wygląda to tak, jakbyśmy dostali paragona, który może być tylko troszkę mniej lub bardziej wyrozumiały.
I tu już mnie boli.
Od Tyranny pokochałem granie "złymi" postaciami. Tutaj jestem zmuszony wręcz do występowania w roli paragona.
No za to niestety minus i to spory. Nadal czekam, nadal hype, ale jednak nie podobają mi się takie rozwiązania narzucające mi charakter postaci.
Wow... 50-100h to nie przelewki. Przejscie me1 zajmowalo mi ponizej 30 godzin (+ sidequesty) pytanie tylko, czy bedzie to ineteresujące 50-100 godzin czy jeden wielki zieeeew.
"Na pierwszy rzut oka badaniem powierzchni planet gra mocno przypomina (nieszczęsną) Inkwizycję " nieszczęsną ?? przecież daliście tamtej grze aż 9.5/10 https://www.gry-online.pl/recenzje/recenzja-gry-dragon-age-inkwizycja-najlepsze-rpg-od-czasu-skyrima/z42774
"Graliśmy w Mass Effecta: Andromedę – nie tylko dla fanów Inkwizycji". To Inkwizycja miała jakiś fanów wogóle? To najgorsza gra (mowa o dużych pełnoprawnych produkcjach) w jaką grałem od jakiejś dekady. Już trzecia część ME jakimś dziwnym przypadkiem przekształciła się z pełnokrwistego erpega w uproszczoną korytarzową bieda-strzelankę, ale przynajmniej nadrabiała to fabułą, klimatem, światem będącym połączeniem Gwiezdnych Wojen i Star Treka i pełnokrwistymi ciekawymi postaciami w drużynie. Inkwizycja nie posiadała nawet tego, wszystkie postacie w drużynie z wyjątkiem Varrika, miałem ochotę kopnąć w tyłek z krzykiem "zgiń-przepadnij". Jak Bioware po raz kolejny uraczy mnie cyfrowym syfilisem to wyląduje na półce przeklętych przeze mnie na wiek wieki, zaraz obok Blizzarda i Ubisoftu. Nadzieja pozostaje w Rockstar, a ja czekam na obniżki Andromedy (mam wrażenie, że nastąpią bardzo szybko).
Ehehe dobre, jeszcze rok temu malo sie nie spuscili jak doskonala jest Inkwizycja dajac ocene 9.5, a rok pozniej pisza ze to gra "nieszczesna". Hipokryzja na tym portalu nie przestaje mnie zadziwiac.
no i jak rozgrywka? Na wszystkich filmach wróg stoi w miejscu - nawet ten potworek który zjada astronautę w jednym z filmów porusza się jak świnka morska. Komicznie to wygląda w porównaniu z kosmiczną mobilnością prowadzonej postaci więc zapytam czy też są momenty gdzie przeciwnik zdoła się ruszyć lub jest mobilny przynajmniej jak wiedźma z baśniowej krainy w dodatku krew i wino do TW3? A tarcze się automatycznie ładują czy samodzielnie trzeba ładować? A jak wygląda rozgrywka od strony taktycznej - tzn. w ogóle jest potrzebna jakaś taktyka czy tylko naparzanie do stojących przeciwników.
ciekawe jak fabułą - tylko gangi i takie tam znane z innych kier schematy czy jest jakiś wątek główny będący "powoli odkrywaną tajemnicą" jak miało to miejsce w ME1?
Według producentów gry, od czasu stworzenia buildu prasowego poprawiono ok 5000 bugów. Twórcy pracują cały czas nas animacją twarzy ludzkich postaci, bo zdają sobie sprawę że wyglądają "dziwnie".
Ja się wstrzymam do czasu, aż cena spadnie do ok. 70 zł. Nie przekonają mnie nawet hurraoptymistyczne recenzje, bo Inkwizycja zbierała same 9 i 10, GOTY (GOL dał 9,5), a IMO jest to po NWN najgorsza gra od Bioware. Nawet DA2 wydało mi się dużo lepsze i bardziej rozbudowane po ograniu Inkwizycji.
Przeczytałem pobieżnie i rozbraja mnie argument, że jeśli nie chcemy wdawać się w walki i męczyć z nudną eksploracją wystarczy zamknąć oczy i cisnąć mako do znacznika misji :D :D
haha, to już widzę, ten świetnie wypełniony świat, który jest taaaaaaaaaaaaaki wieeeeeeelki. BTW: w Inkwizycji przecież też mogliśmy jeździć konno i olewać wszystko na mapie, ale czy o to chodzi w grach? To po to ładuje się do gier duże otwarte mapy, żeby je ignorować i pomykać środkami transportu, by jak najszybciej mieć to wszystko z głowy?
jak rany koguta, tylu znawcow jaka ta gra niedobra lub dobra, mimo iz jeszcze nie wyszla. z artykulu moge wywnioskowac ze bedzie dobrze, oczywiscie dochodza odczucia kazdego z nas, ale gloryfikowac lub zsylac na straty gre przed premiera, to glupota. wyjdzie zobaczymy jak bedzie
Będzie kupa jak wszystko od Bioware ostatnio. Kosmiczna strzelanka bo koło erpega to nawet nie stało. Seria skończyła się na jedynce ale nawet ona nie umywa się do Kotora czy Baldur Gate
Już tak niewiele czasu zostało do premiery, widać, że jako fan uniwersum mass effecta raczej się nie zawiodę.
Dragon Age Inikwizycja to pierwsza gra od lat, której dałem ocenę 1/10.
Przeraża mnie każda sugestia, ze Andromeda w jakikolwiek spsob moze nawiazywac do DAI.
Wygląda na to, że powinno być OK. Zapewne i tak nie dorówna, swoim poprzedniczkom. Może się skusze na pre - order.
Miesiąc do premiery i gra nie jest dosyć stabilna? Oj coś czuję syndrom "mamy w d**** optymalizacje bo i tak każdy kiedyś musi wymienić swojego gtx 660 na 1080"
Czyli będzie gorsza gra niż trylogia, meh. Nie jestem zaskoczony.
Jesli chodzi o procesor to nie nalezy sie sugerowac wymaganiami mam i5 4460 i gtx 1060 6gb i kazda gra dziala elegancko doom ultra/koszmar wszystko max full hd srednio ponad 100kl rise of the tomb raider ssaa x2 reszta max 40, podkrecona karta 45. Procesor daje co najwyzej kilka kilkanascie klatek wiecej. Wazne zeby miec dobrego 4 rdzeniowca i jest ok.
"to nadal stary, dobry Mass Effect... choć nieuważny gracz może łatwo przeoczyć ten fakt"
Ahahahahaha. To nadal "kawior " lecz nieuważnie jedząc łatwo przeoczyć ten fakt. hehehehe. W kontekście tego co już o grze wiadomo, dopiero teraz rozumiem to zdanie :P
Ja tam czekam i kupie, ale cudow sie nie spodziewam. Ot oczekuje solidnej strzelanki z dialogami. Od Bioware po takich gniotach jak Inkwizycja nie wymagam super gry, niech po prostu bedzie dobra.
Ważne, że więcej akcji, mało rpg i nie sandbox, czyli coś, czym ME powinien być od początku. Te znajdźki np. Po kiego mi jakieś nieużywane graty, jakieś omniżele, czy inne cuda na kiju? Chcę giwerę i ruszyć w kosmos bez żadnych bezsensownych przedmiotów, milionów dróg, jakichś pierdół itd. Do tego wciągająca fabuła itd. Mam też nadzieję, że przez całą grę mogę grać jedną postacią, a nie że muszę kontrolować zdrowie i wyposażenie członków drużyny grając nimi :> Czyli drużyna po prostu sobie za mną idzie pomagając mi, ale wszystko się w niej toczy automatycznie. Mogę tak sobie ustawić grę? Pytam, bo nie wiem.
Mass Effecta Andromedę
W jakim to języku?
nie tylko dla fanów Inkwizycji
Inkwizycja nie ma fanów. :)
Przeczytałem i w sumie szału ni ma. Muszę obniżyć mój hype bo potem będzie płacz.
To, że nie można kompanom mówić jakiej mocy mają używać i, że możemy mieć tylko 3 moce wybrane jednocześnie to jest skandal.
Mass Effect: Andromeda okazuje się zaskakująco dobrze zoptymalizowaną pozycją, zwłaszcza jak na wersję alfa.
To ciekawe bo inne serwisy donoszą o problemach z wydajnością.
Po cudownej Inkwizycji czekam niecierpliwie. To studio jeszcze nigdy mnie nie zawiodło, zawsze dostarczając gry z niesamowitymi postaciami i świetnymi historiami. Jeden z niewielu pewników branży.
Bardziej martwią mnie zakamuflowane ekrany wczytywania – dotyczą one nie tylko wspomnianych lotów przez galaktykę, ale również przejść między małymi fragmentami lokacji w miastach. Na dłuższą metę może to irytować.
Jak widać BioWarEA nawet na Frostbite nie potrafi stworzyć świata bez loadingu, przynajmniej w obrębie jednej lokacji.
Od początku nowy ME mnie nie jarał i im więcej o nim wiem, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, iż za bardzo nie ma na co czekać. Jako fan trylogii Sheparda nie widzę w Andromedzie czegoś co by mnie zaintrygowało. Walka wygląda średnio, taka typowa naparzanka, zero taktyki. Jakiś antyrozwój postaci w stylu: "bierz co chcesz, ale możesz mieć tylko trzy umiejętności". Nauczysz się czegoś, ale postać nagle o tym zapomina, gdy przełączysz się na inne skille. Trochę w stylu W3. Patrząc na wiek załogi i gameplay Andromedy to targetem nowego Mass Effecta byli chyba gimnazjaliści.
Byłem zadowolony z Inkwizycji tak więc tutaj też powinno być git.
Nie podoba mi się jednak z każdą nową grą umniejszanie znaczenia walk drużynowych...