"w ciągu ok. 40 godzin zabawy zdarzyło mu się walczyć... dwa razy. Z czego raz dlatego, że sam tego chciał."
Tego mi trzeba.
I tak tytuł RPG roku zdobędzie ME Andromeda za "rozbudowane opcje nawiązywania relacji z towarzyszami" czyli możliwość przespania się z każdym kompanem, pewnie nawet z psem pokładowym.
Interfejs i błędy z czasem mogą zostać naprawione wraz z patchami. Najważniejsze plusy to szczególnie istotne zalety dla cRPG. Jest dobrze, może nawet kupię niedługo po premierze.
"W oczy najbardziej rzuca się fakt, że inXile nie zmieniło się zanadto od czasów Wastelanda 2 – od błędów roi się również w najnowszym dziele tego studia, o czym miałem okazję przekonać się na warszawskim pokazie. A to niekiedy któraś postać nagle bez powodu przestawała podążać za drużyną, a to bohaterowie przenikali przez zamykające się automatycznie drzwi. Ponadto jednemu z kompanów ciągle wyświetlała się ikona wyrażająca chęć pogadania ze mną (mimo że odbyłem już tę rozmowę), a od czasu do czasu w podpisach nad obiektami pojawiały się dziwne „krzaczki” zamiast liter. Ba, raz zdarzyło się nawet, że gra nie zaliczyła mi udanej próby wyważenia drzwi i musiałem zainwestować dodatkowe punkty siły w powtórzenie tej samej akcji. I to wszystko w ciągu raptem dwugodzinnego testu.
Nie przywiązywałbym może większej wagi do wspomnianych baboli, gdyby nie fakt, że teoretycznie prace nad Tormentem już zakończono, a do ukazania się tytułu został niewiele ponad miesiąc. Jasne, w przygotowaniu jest jeszcze patch na premierę, ale nie spodziewałbym się po nim cudów. Jeżeli tego typu bugi wciąż występują w grze po kilku latach produkcji, to czy wyparują w miesiąc? Wątpię. Krótko mówiąc, przed nami kolejny produkt, który czeka intensywne łatanie jeszcze dość długo po trafieniu na rynek"
LMAO.
W miejsce inxile podstawiamy bethesda a w miejsce W2 daggerfalla a w miejsce tormenta fallouta 4 / skyrima i co mamy? Podwójne standardy, gol, gol never changes.
Ale po kolei.
"W oczy najbardziej rzuca się fakt, że inXile nie zmieniło się zanadto od czasów Wastelanda 2"
Zabawne, a gdyby tak w zapowiedzi skyrima było cos takiego:
W oczy najbardziej rzuca się fakt, że Bethesda nie zmieniła się zanadto od czasów Daggerfalla.
Naturalnie tego rodzaju tekstów na golu ani widu ani słychu. Tylko czemu mnie to nie dziwi?
"od błędów roi się również w najnowszym dziele tego studia, o czym miałem okazję przekonać się na warszawskim pokazie"
W przeciwieństwie do gier bethesdy nie golu? Bo jakoś w zapowiedziach ich gier błędów im nie wytykacie. Co najciekawsze w recenzjach ich gier też nie vide 10/10 skyrim czy 9,5/10 oblivion
"A to niekiedy któraś postać nagle bez powodu przestawała podążać za drużyną, a to bohaterowie przenikali przez zamykające się automatycznie drzwi. Ponadto jednemu z kompanów ciągle wyświetlała się ikona wyrażająca chęć pogadania ze mną (mimo że odbyłem już tę rozmowę), a od czasu do czasu w podpisach nad obiektami pojawiały się dziwne „krzaczki” zamiast liter. Ba, raz zdarzyło się nawet, że gra nie zaliczyła mi udanej próby wyważenia drzwi i musiałem zainwestować dodatkowe punkty siły w powtórzenie tej samej akcji. I to wszystko w ciągu raptem dwugodzinnego testu."
Oczywiście w grach bethesdy mających kilkanaście razy większy budżet takie rzeczy się nie dzieją, prawda golu? Bo jakoś w ich zapowiedziach i recenzjach nie zwracacie na to uwagi. W ich ocenach też nie.
"Nie przywiązywałbym może większej wagi do wspomnianych baboli, gdyby nie fakt, że teoretycznie prace nad Skyrimem / falloutem 4 już zakończono, a do ukazania się tytułu został niewiele ponad miesiąc. Jasne, w przygotowaniu jest jeszcze patch na premierę, ale nie spodziewałbym się po nim cudów. Jeżeli tego typu bugi wciąż występują w grze po kilku latach produkcji, to czy wyparują w miesiąc? Wątpię. "
Dziwnym trafem podobnych tekstów o grach beth na golu nie ujrzymy.
Krótko mówiąc, przed nami kolejny produkt, który czeka intensywne łatanie jeszcze dość długo po trafieniu na rynek"
Dziwnym trafem podobnych tekstów o grach beth na golu nie ujrzymy.
"Druga rysa – interfejs"
LMAO.
UI w tormencie sucks, ui w skyrimie rzecz jasna jest zajebiste, 10/10 w recenzji najlepszym dowodem na to czyż nie golu?
Skyui musi być jednym z najbardziej bezużytecznych modów na to wygląda.
Będzie RPG stulecia?
Nie, nie będzie. Ale będzie bardzo dobra gra dla miłośników hardcore RPG.
W tym roku czekam w sumie na trzy gry. Torment, wiadomo czemu. Drugie Divinity Original Sin, czyli rpg z mnóstwem ciekawych - nowych rozwiązań. Miodna walka. No i South Park. Tak głośno jak przy kijku prawdy dawno się nie śmiałem. Kanada - mistrzostwo:)
Hehe ,tez uwazam ze jaka by ta gra nie była,nie pobije klimatem i fabułą Planescape Torment,..ba..zadna gra tego nigdy nie zrobi.Zadna nie wykreuje już postaci Smierdzi Wiatra,Czerstwej Mary ,Opłakującego Drzewa,Szwaczki Marty czy O. Nigdy ,nigdzie. 'Pierwszy " Torment jest poza zasiegiem, to gra z innej pólki na ktorej stoi sama, i zadna gra fabularnie jej nie pobije.
Owszem, każdy z nas wie, że starego Tormenta nic nie pobije... Ale jeszcze żadna gra nie była tak blisko osiągnięcia tego absolutu. Pozostaje tylko błagać w duchu by babole nie zepsuły tego wrażenia...
To ja tylko dodam, że nad tłumaczeniem nie pracowała ekipa odpowiedzialna za pierwszego Tormenta. Niestety.
Dochodzi do tego jeszcze jedna wazna rzecz...czasy...tak.'Tamte czasy" lata 90 i wysyp pomysłów twórców,genialne gry i ich kontynaucje. Twórcy mieli jakby "wiekszą wyobraznie" pomysły ,kreowali ciekawsze i bardzo charaktersytyczne postacie. Lata 90 dla gier to piekny czas.TO dlatego dzis Wateland 2 to nie Fallout 1 czy 2,Pillars of Ethernity to nie Baldurs Gate czy Arcanum,tutaj wiec moze byc niestety podobnie.Ale neich ta gra bedzie i połową wartosci pierwszego Tormenta to juz i tak bedzie dobrze.
No cóż, ja osobiście uważam, że nic i nigdy nie pobije starego dobrego Tormenta z 1999 roku, najlepszy rpg z najlepszą fabuła (według mojej opinii) jaki kiedykolwiek powstał, już lepiej nie będzie - nawet jeśli Tides of Numenera na nim bazuje to i tak go nie pobije
Każdy może sobie sprawdzić we wczesnym dostępie jednym zdaniem "to będzie wielka gra"
Na mnie największe wrażenie w Planescape Torment zrobiła postać "O" - miazga :D
Tutaj jestem ciekawy tego, jak twórcy przedstawią świat, jak wiele tajemnic związanych z dawnymi cywilizacjami zdołają ukryć...i szczerze powiem, że tworzenie nawiązań do starego Tormenta mi przeszkadza. Oby skończyło się na nieśmiertelnym, kapitalnych dialogach, świetnej narracji i fabule :D
A mnie zastanawia dlaczego w grafice do artykułu użyto postaci z The Bards Tale IV?
Jedno "ale" do artykułu. Wg osiągniętych celów na kickstarterze towarzyszy będzie 9, nie 6. Nie sądzę, żeby tu się coś zmieniło.
Również uważam, że Planescape: Torment jest poza zasięgiem innych tytułów, ale mimo to dam szansę Torment: Tides of Numenera, żeby wchłonąć do tego świata bez próby porównywania do protoplastusia. Nie liczę na zachwyt na golu, czy ogólnie na temat tej gry. Podobnie jak właśnie PS:T, który pomimo wysokich ocen nie okazał się hitem. Tak samo wg. mnie bardzo udane Pillars of Eternity i Tyranny zostały niedocenione (szczególnie te druga).
Ludki kochane, szybkie pytanie.
Nigdy nie grałem w Tormenta, zagrać?
Wiem, że odpowiedź jest oczywista, ale jestem graczem który wręcz nienawidzi losowego elementu "rzutu kością". Przez to odstawiłem Neverwintera 2, bo mój wojownik praktycznie zawsze pudłował. Jak to z tym jest PT?
Mnie najbardziej dziwi ta ocena. 7.8?! Serio? Gra na 100% będzie przynajmniej bardzo dobra, a może i lepsza. RPG roku? Wielkiej konkurencji nie ma. Mass Effect Andromeda wygląda jak wydmuszka pod względem mechaniki. Najbardziej niefortunna jest jednak premiera: Wychodzi tego samego dnia co Horizon Zero Dawn, 4 dni później wychodzi Zelda Breath of the Wild i pod koniec marca dostaniemy Andromede. Wszystkie chciałbym ograć, ale czas pewnie nie pozwoli, trzeba będzie rozłożyć to w czasie, a że kwiecień nie oferuje dla mnie jakiś ciekawych premier, będzie jak znalazł.
Sukces na pewno odniesie, ale czy komercyjny? Nie każdy raczej przekona się do tego typu gier RPG.
"Ale spokojnie, Torment nie jest interaktywnym traktatem filozoficznym" - co to ma znaczyć? Że filozofia gryzie? Polecam każdemu człowiekowi zapoznać się z jakimś traktatem filozoficznym.
Eeeee - Gambri jest takim fanbojem Pillarsów, że nie popuści żeby co innego było RPG roku. Zresztą ten tytuł i tak przypadnie Wieśkowi 3 w jakiś magiczny sposób :D
Miliard lat później, Ziemia pożarta przez kosmicznego potwora w którego brzuchu toczy się akcja? Dobrze zrozumiałem? Niezła podstawka dla hiper ultra poważnego rolpleja na jakiego się ta gra kreuje. Terry Pratchett by się tego nie powstydził. "Prawdziwy" Torment miał swoje zabawne momenty i brak napinki przez które grało się wybornie, tutaj szykuje się poważnisto-poważna rozgrywka ponoć zahaczająca o filozofię i inne takie, ale że w brzuchu potwora???? LOL.
Tak tak RPG roku... ten sam silnik co PoE? No, kuponów ciąg dalszy...