Grę ukończyłem zaraz po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
RE7 to przede wszystkim świetny klimat. Serio można się bać, momentami nawet bardzo. Ciekawa fabuła, dobra oprawa audio-wizualna. Cieszy że twórcy po ostatnich częściach znów podarowali nam horror z prawdziwego zdarzenia.
Gra nawet dobra takie mocne 7 ale resident evil z tego żaden i bez znaczenia czy to wzorowane na drodze bez powrotu czy teskanskiej masakrze bo gra "polega na chodzeniu w kółko, uciekaniu i od czasu do czasu byciu bitym. Gra nie straszy, tylko denerwuje"
Właśnie skończyłem i jestem pod wrażeniem , grałem z modem z perspektywy trzeciej osoby i było bezstresowo ale z klimatem wiec tak jak chciałem . Najlepsza cześć jak do tej pory. https://www.youtube.com/watch?v=zHWDAXbcYW0
Mimo że główny wątek Resident Evil 7 (Eveline) skończyłem prawie 5 lat temu, to dopiero teraz ukończyłem te dwa dodatki do tej gry, czyli Not a Hero (Chris Redfield) i End of Zoe (Koniec Zoe). Polecam je KAŻDEMU kto ukończył główną fabułę, bo te dodatki są bezpośrednią kontynuacją (każdy z nich na około 4 godziny gry). Ogromną stratą i dużym błędem jest ich nie ukończyć bo są REWELACYJNE. Bardzo wciągające i świetnie skonstruowane pod każdym względem. Perełki jak główna gra.
Chris ma za zadanie zabić Lucasa (najgorszy członek rodziny Bakerów), a w wątku Zoe to Joe Baker (brat Jacka) ma za zadanie spróbować ocalić Zoe, która została zakażona, ale nadal żyje (wygląda jak w krysztale). W głównej grze jak każdy pamięta Ethan musiał wybrać komu dać antidotum na mutagrzyba serii E. Jeśli dał swojej żonie to wtedy z nią odpływał, a samotna Zoe została zakażona (ale nie umarła), ale gdy dał antidotum dla Zoe to z nią odpływał łódką, ale parę chwil później Zoe została zabiła przez Eveline.
Dodatek End Zoe zaczyna się wtedy gdy Eveline już nie ma. Zresztą to samo się tyczy dodatku Not a Hero (dzieje się po tym jak Ethan zabił Eveline).
Gierka zapowiada się naprawdę bardzo dobrze, coś mi się zdaje że rok 2017 do horrorów bedzie należał do RE7 i Outlast 2, a wy jak sądzicie :) ?
Ta gra już się skończyła. Dla mnie to już każda część to zwykły pasztet. Pierwsze były najlepsze, potem to już badziewie.
Zebrałem kilka informacji na trzy tygodnie przed premierą- zapraszam.
https://www.youtube.com/watch?v=EJ985n0GuxU
hmm... brzmi świetnie, ciekawe tylko czy seria odbije się od dna, do którego ostatnimi czasy zmierzała...
Tu aż powinno się roić od opinii. Co z Wami? Denuvo zabroniło?
futureman16@ Jak za 9,80 to gierka daje rade, a co do Crack to CPY dał info na swoje stronie że w ciągu najbliższych dni bedzie Crack :P Więc chyba nie potrzebnie wydałem te 9,80
Póki nie ma geometric 3D zrobiłem sztuczkę z nadajnikiem 3D Vision i gra odwzorowuje mi jakieś 80% względem psvr, ale i to się zmieni. Co więcej - na ps4 gra się padem, ja gram touchami :) Tak na prawdę przez to dopiero dziś zacznę konkretne granie, bo by osiągnąć obsługi vr na pc na tak wysokim poziomie względem psvr, musiałem sporo (kilka h) się pobawić, ale było warto, bo na tym etapie jestem prawdopodobnie jedynym pecetowym posiadaczem wersji vr :P Dziś wieczorem po pracy, max jutro wstawię gameplay :)
Gra ukończona! Najlepszy Survival horror w jaki grałem ( Oustlast, Amnesia, Penumbra, Dead Space itp się chowają )
Ta gra to nowy poziom straszenia na najwyższym poziomie! Filmowo i genialnie przedstawiona fabuła, a gameplay? Miodzio!
Muzyka i ogólnie efekty dźwiękowe przyprawiają o gęsią skórkę. Klimat wylewa się z monitora i nie można się oderwać od tej gry! Rewelacja :)
Bo vr ma więcej osób niż monitorów 21:9, więc nie ma się co dziwić. To takie monitory padną szybciej niż 3D, a nie vr. To info dla niektorych malkomentów, by pogodzili się z prawdą, za którą zapewne zaraz będę zminusowany przez przyznania się osoby minusującej. Standard, ale każdy minus za tą odpowiedź potraktuję jako zgadzanie się z nią. Im więcej minusów, tym większe poparcie :)
DzokerEr - śpij słodko aniołku, coś ci kiedyś obiecałem, pa pa.
Wreszcie tematy czyste.
-------
Czy komuś udało się odpalić 21:9?
Cóż można napisać konkretnego?
Muzyka oraz Grafika nie jest dla mnie wybitna ale wystarczająca aby ocenić ją dobrze
Sterowanie = tak jak poprzedni użytkownicy pisali... Jak ktoś nie jest przyzwyczajony do pada to czasami może się zdenerwować. Jednak ogólnie jest OK.
Fabuła/Klimat = Jak dla mnie najgorszy aspekt tej gry:
1. Gra zbyt krótka - przy sprawnej rozgrywce gra zajmuje około 7 godzin.
2. Jeśli ktoś grał w pierwsze części Resident Evil to może być rozczarowany, gdyż w mojej ocenie gra nie posiada elementu tzw. "grozy".
3. Produkcja bardziej przypomina film niż rzeczywistą przygodę, przez co traci na swoim horrorowym klimacie.
4. Sylwetka potworów schematyczna, mało urozmaicona
5. Fabuła zbyt płytka
6. Za mało smaczków, nie widziałem "Easter Eggsów".
7. Klimat gry wcale mnie nie przeraża :)
CENA - 49.99 erło na steam = zdecydowanie za wysoka
Podsumowując gra na kilka wieczorów lub weekend. W mojej ocenie produkcja dobra i tylko dobra. Fanom serii Resident Evil polecam tylko do tzw. "odfajkowania"
I od momentu, kiedy zadałem to pytanie.....nikogo nie ma na sali :P Dlaczego mnie to nie dziwi :>
Może wcześniej nie było pomysłu, chęci, ale muszę przyznać, że nowy Resident Evil znów straszy. Czułem się jakbym grał w starego, ślamazarnego Residenta, tyle że z 1 osoby - trudno się dziwić twórcom, że obrali taki kierunek.
Japoński horror, więc musiała być i dziewczynka, brrr. Najbardziej straszyła świetna muzyka i jumpscary, choć tych ostatnich chyba trochę za dużo, ale może się czepiam. Projekt poziomów również potrafił budzić niepokój. Dobrze, że nie przesadzili z gore.
Przystępniej gra mi się w horrory, gdzie mogę się czymś bronić (przyjazne horrory ;) ), a tutaj arsenał jak to w RE nie został potraktowany po macoszemu.
11,5h to dla mnie wystarczająco w tego typu grze, choć czuje pewien niedosyt w tym kontekście, ale potraktujmy to jako plus. Mocny kandydat do horroru roku.
Z tego co pograłem to gierka jest mega ale największe minusy to strzały w głowę około 3-4 żeby cokolwiek zdziałać, nieśmiertelność przeciwników co jest jak już wyżej ktoś napisał bardziej irytujące niż straszne oraz te nieszczęsne drzwi do otwierania czyli ciągłe szukanie coraz to nowych dziwacznych kluczy. Klimat i dźwięki na wysokim poziomie, fabuła ok tylko nie pasuje mi to całością do RE, mogła to być jakaś nowa marka.
ps. miałem wrażenie że lokację są ciut za duże, bardziej przypominało to jakiś hotel czyli mamy bardzo długie korytarze i wiele pomieszczeń.
Chciałbym zwrócić uwagę na ważne zagadnienie:
Resident Evil 7 (PC) - cena gry podczas premiery (wersja fizyczna/pudełkowa) około 145 złotych. Czas potrzebny do przejścia całej gry około 8-12 godzin, zależy od gracza (mi zajęło to 10 godzin bez pośpiechu).
Wiedźmin 3 (PC) - cena gry podczas premiery (wersja fizyczna/pudełkowa) 139,99 złotych. Czas potrzebny do przejścia całej gry około 100 godzin lub więcej.
Rozumiecie? Nie chodzi mi o to która gra lepsza, nie porównuje ich pod tym kątem. Rzecz w tym że aspekt "długość zabawy:cena" jest absurdalny.
Na początku jest klimat, później nuda. A finałowy boss to już w ogóle parodia. Wpierw myślałem że to gra o duchach, demonach - myślę: spoko, klimaty paranormalne, ale pokazane z zachowaniem rozsądku, a tu jakaś wielka kupa do pokonania xD
Gra jest jedną z najlepszych części RE obok
RE 1, RE 2 , RE 1 remake i RE 4.
Owszem kopiuje mocno styl gier Outlast 1/Outlast 2,
ale robi to wyjątkowo dobrze i idzie w dobrym kierunku.
Szkoda, że tylko do połowy gry czuło się grozę,
a później było więcej strzelania niż horroru.
Tak oceniam gry z gatunku horror:
Resident evil 1 1996 - 10
Resident evil 2 1998 - 10
Resident evil 3 1999 - 8,5
Resident evil CV 2000 - 8
Resident evil remake 1 2002 - 10 (2015 HD)
Resident evil 0 2002 - 8,5 (2016 HD)
Resident evil Revelations 2012 - 8
Resident evil Revelations 2 2015 - 8,5
Resident evil 7 2017 - 9
Silent Hill 1 1999 - 9
Silent Hill 2 2001 - 10
Silent Hill 3 2003 - 8
Blood 1997 - 8,5
Half Life 1998 - 10
System Shock 2 1999 - 10
Alien vs Predator 1999 - 8,5
Blair witch Rustin Parr 2000 - 9
Alone in the dark 4 2001 - 10
Clive Barker's Undying 2001 - 9
Doom 3 - 8
F.E.A.R 2005 -8,5
Penumbra Czarna plaga 2008 - 8,5
Dead Space 2008 - 8
Alan wake 2010- 8
Amnesia 2010 - 9
Obcy izolacja 2014 - 8,5
Evil within 2014 -8,5
Evil within 2 2017 - 8,5
Outlast 2 2017 - 8,5
Na jakim cardboardzie grałes w te dema? Tu jest temat o Residencie, a nie o cardboardzie ;)
Moja opinia jest z perspektywy gracza który nie miał styczności z poprzednimi RE.
Doszedłem do Shotguna i oblatałem niemal cały salon gdzie stwierdziłem że to gra nie dla mnie. Czyli jakieś 3-4 godziny gry (chyba).
Po demo nastawiłem się na tajemnicę, horror i próbę ucieczki ludzkiemu seryjnemu mordercy a RE7 to ciągłe uciekanie przed nieśmiertelnym zombie. Zbyt dużo z tymi zombiakami jest kontaktu aby bać się czegokolwiek. Gra jako horror przez to zawodzi. Fajnie jest na początku dopóki nie zdajesz sobie sprawy z czym tak naprawdę masz kontakt. Od tego momentu gra właściwie przestaje straszyć czy wzbudzać jakikolwiek dreszczyk emocji.
O fabule nie będę się rozpisywał bo nie przeszedłem gry na tyle aby coś więcej o tym napisać. Sporo ludzi pisze że fabuła jest prosta i liniowa więc... **wzrusza ramionami**
Nie bardzo rozumiem skąd te wysokie oceny i komentarze że RE7 to świetny horror. Dobry horror to był "Call of Cthulhu: Dark Corners of the Earth" czy "Amnesia". Już nawet The Forest mnie bardziej przerażał.
Gry już nie ukończę bo mnie nudzi okrutnie. Największym horrorem jaki przeżyłem z RE7 to nędzny i zabiedzony widok mojego portfela. Nigdy więcej do tego nie dopuszczę.
Nie grałem i nie mam zamiaru. Oglądając gameplaye na Youtube , nawet nie chce mi się instalować tej gry.
Na pierwszy rzut oka gra bardziej przypomina filmy typu Wzgórza mają oczy, Teksańska masakra piłą mechaniczną itd... Nie mój klimat.
Zero klimatu poprzednich Residentów. Walczymy z bandą świrów i nic więcej. Strzelanie to jakiś żart. Zero feelingu.
Najlepsze były Residenty 1,2,3 i 6. Reszta to słabe gry. No można zagrać jeszcze w Revelations 2 bo 1-ka była też jakimś nieporozumieniem.
Mogli zrobić fpsa stylistyką nawiązującego do Re1,2 lub 3 np. na grafice Crysisa2 itp. np. na zasadzie że jesteśmy sami w mieście zainfekowanym i pełnym zombi i walczymy o przeżycie starając się rozwikłać zagadki itd, coś na podobieństwo RE1-3.
Fajnym pomysłem byłoby zrobienie remastera RE2 na silniku jakiejś nowej gry w widoku FPP, dodając elementy craftingu , eksploracji miasta. Nie mówię tu o grze podobnej do Dying Light tylko o zupełnie innej formie gry.
Potencjał zmarnowany przez:
- Słabą SI
- Średni "gunplay"
- Przesadną ciemność, która doskwiera jeszcze bardziej przez niemożność włączenia latarki kiedy tylko się chce, sprawiając, że jedynym sposobem na normalne granie jest podkręcanie jasności w opcjach gry do zbyt dużych wartości co sprawia, że sama gra miejscami wygląda dziwnie
- Eufemistycznie mówiąc, nieoryginalność
- średni design przeciwników
Sama gra ratuje się klimatem robionym przez ładną grafikę, niezłą ścieżkę dźwiękową, voice acting i prostą, ale mającą sens fabuła
Innymi słowy, można zagrać, jest nieźle, ale szału nie ma
Niestety
Ostatnio słabo Resident Evil wychodziło, poczekamy, zobaczymy!
Resident się skończył już dawno, ale to zapowiada się spoko.
widać że skończyli z FPP i wreszcie powrót do horroru po latach
Trailer wygląda extra. Czekam. :)
Wiem, że to mówiłem, ale dopóki nie zagracie w to na vrce, tak na prawdę doznacie może 30% przyjemności z tej gry. Chociaż pewnie większość zaprzeczy, tyle że bardziej z braku odwagi zagrania w ten sposób ;)
Rozumiem, że o północy będzie można już grać oficjalnie ? :> Gra już pobrana i tylko pozostaje czekać :)
BTW - specjalnie dla Was mam zamiar nagrać gameplay w VR w wersji na PC. Będzie to jedyny taki gameplay na świecie (bo wszystkie będą pochodzić z wersji na PS4) :)
Nie musicie mi dziękować, że macie tak zajebistego forumowicza, który da Wam ten przywilej :)
PS - jeśli gra nie będzie odblokowana o północy, to jaki VPN to załatwi ?
ALEX - Ty jesteś od VPN'ów. Zapodaj kraj i program :>
Nie wiem czym kierowali się twórcy tej gry, ale domyślam się, że wyglądało to tak:
- Ej, kojarzysz taki film jak "droga bez powrotu"?
- To o tej rodzinie psycholi-mutantów, którzy mieszkali w domku na zadupiu i mordowali ludzi?
- Tak.
- No, to robimy grę.
I zrobili grę, która polega na chodzeniu w kółko, uciekaniu i od czasu do czasu byciu bitym. Gra nie straszy, tylko denerwuje. Jest ciemno jak w pewnej części ciała, co jakiś czas wyskakuje znienacka coś brzydkiego. Za pierwszym razem straszy, ale nie w taki sposób w jaki powinien straszyć horror, tylko w taki, w jaki straszą screamery w internecie. Potem już tylko denerwuje, a po jakimś czasie nudzi.
Dodatkowo ogromny minus za brak możliwości ustawienia sterowania na niektórych klawiszach.
Zmarnowany czas i pieniądze, nie polecam.
Ja się zastanawiam, czy w ogóle się za to brać przed patchem VR. Nie chcę sobie zepsuć zabawy.
Myślę że będzie super.
Gra już jest na Mojej długiej liście gier w które zagram.