Robert
Nie wiem, czemu ma służyć Twój post. Stodoła bardzo ładna. Ale Ty kompletni eni rozumiesz tematu. Podobnie jak Drakula.
Oczywiście, że stodoła Twojej baci jest postawiona na "jedną cegłe". Tak właśnie się budowało. Wzmocnione są tylko boki oraz przy wrotach. Tynk wewnetrzny nie ociepla budynku. Służy do zatrzymania wilgoci. Nie ociepla się od wewnatrz starych ścian z cegły, gdyż od razu pojawi się wilgoć.
W ogóle to jakiś absurd. Tu chodzi o to, że nikt w takich budynkach w dzisiejszych czasach nie będzie mieszkał. Dlatego wyśmiałem Drakule, z tym sugerowaniem, iż to budynki mieszkalne.
Nie chce was obrazać, ale zachowujecie się jak sebixy wychowane w wielkiej płycie :)
Flyby
i widzisz nie każdy ma takie zdanie jak rzepliński, a facet nawet nie jest wybrany przez pisiaków
Problem ludzi z przedzialu 2-4k netto to to, ze mysla, ze jak zarobia 1k euro to nagle sa swiatowi i rowni niemcom, francuzom czy innym wlochom.
Dlatego lewica w polskich miastach jest znacznie bardziej rozwinieta niz na wsi. Chcecie byc swiatowi, a macie mniej niz angielski magazynier na 3/4 etatu.
I mimo ropy mają codziennie przerwy w dostawie prądu, mimo dobrych warunków naturalnych całą żywność muszą importować, a na ulicach gangi urządzają sobie polowania na ludzi i regularne bitwy. Do takich rezultatów doprowadza lekkomyślne rozdawnictwo zamiast rozsądnej, perspektywicznej polityki.
Nazywajmy rzeczy po imieniu. Nie lekkomyślne rozdawnictwo, a po prostu socjalizm, który przy okazji uprawiany jest przez PiS, a wcześniej był przez PO i PSL.
Jak ja za takie coś nie cierpię pisowców. To samo było z prezydentem Komorowskim. / Komoruski/. Dezawuowanie osoby poprzez szydercze przekręcanie nazwiska.
Zli pisowcy, oprocz przekrecania nazwiska maja cala game szyderczych trickow, wzrost, waga, ubrania, konto bankowe, zwierzeta, dowody osobiste, nakrycia glowy, prawa jazdy, stan cywilny i mnostwo innych rzeczy.
Tak, bo każda osoba deklarująca się jako wierny, postępuje tak jak Jezus... :) Wiadomo, jak jest w praktyce. Nie życzę oczywiście źle papieżowi, ale głowa wiary chrześcijańskiej powinna być bardziej odpowiedzialna i nie głosić propagandy szkodzącej samym chrześcijanom. I wydaje mi się że wielu ludzi jest zwyczajnie tego samego zdania.
Chyba, że coś mylę i każdy papież ma w swoim obowiązku naśladować żywot Jezusa zamiast wypowiadania się i działania w słusznej sprawie dla swych wiernych? Wtedy zwracam honor.
co do hipokryzji PiS-u a konkretnie pana Radziwiłła to nie wpadałbym w histerię.akurat problemy sluzby zdrowia ciagna sie od wielu lat i zaden rzad z tym sobie nie potrafil dac rady.
p.Radziwiłł po pierwsze jest lekarzem i to konczy niestety temat.
Dla lekarzy sluzba zdrowia to lekarze i nikt wiecej.Nikt.
W szpitalach dyrektorem jest zawsze lekarz i stad czesto 70% plac w szpitalu to pensje lekarzy.
Kogo w koncu obchodza pielegniarki .
Zabawne jest tez to ze jak jakas gazeta dostrzeze oprocz lekarzy pielegniarki to na tym ich wiedza sie konczy.
W szpitalach jest administracja , ksiegowosc , sluzby techniczne, rejestracja opiekunki czyli cos posredniego miedzy salowa a pol pielegniarka ( pozwala to uzupelnic braki w pielegniarkach na oddzialach)za tanie ofc pieniadze, magazyn etc.cala kupa ludzi ktorzy nie sa bialym personelem a nie dalo sie ich odsprzedac do firm zewnetrznych.Ci maja przerabane bo sa grupa zpomniana :))
P.Radziwill nie wychodz poza schemat .Lekarz to jest czlowiek ale reszta ...jaka k... reszta.Nikogo nie dziwi ze w szpitalu na oddziele 50 lozkami jest jedna or dwie pielegniarki( w dzien w nocy jedna) a 7 lekarzy.Ktorzy wieksza czesc swoje pracy spedzaja na siedzeniu w dyzurce.
Jesli ktos ma jakies watpliwosc - tak jest niestety ogladam to codziennie.
lekarz - 7- 12k ( zaleznosci od specjalizacji tzn jej stopnia)pielegniarka 1,5-1,8 w zaleznosci czy potrafi wchodzic oddzialowej do d... czy nie .Czy tez miejsca w jej d... sa juz zajete.
Swoja droga poza wszystkim innym zostanie nam po rzadach PiS rzesza niechcianych, zaniedbanych dzieci. W sumie to będzie stymulowalo budownictwo bo trzeba będzie pobudować Domy Dziecka masowo by je wszystkie pomiescic.
A jak dorosną to i więziennictwo dostanie impuls rozwoju. Same zalety.
Sinic : hahahahaha masakra do czego kodziarze sa zdolni......to juz mozna powiedziec extremum :))
wiecie co najbardziej mnie bawi u Was moi drodzy?
Te lamance zeby wykazac ze PiS to ZUO a platforma to byla wspaniala.I komu to przeszkadzalo :))
Tez sie zastanawiam no komu.
zabawne .
Panowie pisze to ktorys raz ale moze do waszych ekhm.... glow to dotrze.
PO przegrala bo zapomniala o ludziach.tych zwyczajnych zap... za minimum krajowe.
Miala ich w d......I oni pokazali jej ze maja ja w d....
I nagle sie okazalo ze mozna bylo cos dac.
No to zaczal sie hejt ze daja :))
Wtorny obrot bonow etc.
Tak Was boli ze jednak sie dalo i ze ktos ten najbiedniejszy cos dostal?
Ze kasa zamiast do Gazety Wyborczej i TVN, trafila do biednych ?
Zalosne :)
To nadal nic nie zmieni gdyż Pło i rudzika do władzy już nie wrócą, cóż może kiedyś komuś uda się pokonać PiS w wyborach ale wtedy już pewnie jako tako Polska będzie dzięki nim poukładana, zresztą za Peło była masa strajków a tv żeby krzywdy rządowi nie robić nic nie pokazywała, pamiętamy jak strzelano do górników za peło..
Draculo możliwe, że głosowałeś na nowoczesną peło albo na inna partie która przegrała i tak jest na całym świecie demokraci myślą, że są najlepsi republikanie ich nie przekonają do swoich racji i tak dalej w Polsce jest podobnie ty jestem smutny i się martwisz ja się cieszę, że rudy i PO z Petru nie jest przy władzy. Cóż taka jest sytuacja dla jednych PO było piękne dla innych była kupą kpiny i nic tego nie zmieni zawsze ktoś jest przeciwko w tym wypadku większość która głosowała była przeciwko PO. I tak jak teraz pokazują pielęgniarki wtedy byli inni i w sumie one też strajkowały za PO. a co usłyszał Pan Donald ? Taki klimat wiec nic z tym nie robił rozbierał kraj nadal. A co do Pis-u nie oczekuj że naprawią zbudują wszystko w 2 rok PO robiło swoją niemiecka akcję 8 lat jak wiesz zniszczysz szybko budujesz długo czyli? jeśli niszczyli 8 lat to sam sobie odpowiedź ile teraz musisz to odbudowywać .
..starszy bibliotekarz widać między lekturami miał Hemingway'a:
http://www.tvn24.pl/kaczynski-na-emeryturze-chce-hodowac-byki-i-miec-rodeo,650741,s.html
Trzeba to Bizetem uczcić:
https://www.youtube.com/watch?v=e5qmSEvDEGs
hehe, Lutz podlapal cos, z czego poki co nic nie wynika, ani za bardzo nie wiadomo o szczegolach i rzy jak osiol do marchewki :)
A ten cudny "reportaz" o Janowie to powinien byc wykozystywany w celach edukacyjych jako przyklad jak nie pisac reportazu :). Az tyle misiecy im zajelo aby takiego paszkwila wypocic? Skoro tak zle w tym Janowie to czemu po dy misji Treli nikt na drugi dzien audytu nie zrobi? Przeciez PiS lubuje sie w audytach, nieprawdaz?
Moze dlatego ze wtedy nic powaznego by nie znaleziono?
Pewnie zagraniczni wlascieicele koni ni zdawali sobie sprawy jaki tam brod smrod i mogila, dali im konie nie sprawdzajac warunkow w stadninie panujacych? odwiedzili tylko jedna "pokazowa" stajnie?
A tak to zlecona napisanie klamliwego czegos, komus kto o koniach ma pojecia takie samo jak nowy szef stadniny. Komus kto nie ma pojecia co to srutownik a co zgniatarka, komus kto nie ma wiedzy na temat karmienia koni i mysli ze trzeba im pasze podawac, tudziez srute z owsa, komus, komu przeszkadza ze konie z wybiegu bloto zrobily itp. Zapewne wybieg powinien byc wybetonowany a konie uwiazane a krotkim postronku?
Konie poidel nie maja? moj ty jedyny, a nie pomyslala pani specjalistka ze konie poi sie "recznie" aby wiedziec ile wypijaja i dopasowac diete? A najwiekszy raban ze koniom nikt na czas pedikiuru nie zrobil, no teraz to im sie nogi pokoslawia i beda takie kaleki jak kiedys te konie zyjace na wolnosci :0. pani redaktorka z dupy nie ma pojecia nawet ze konie lubia sie czasem wytazac i bywaja ubabrane blotem oraz nie wie co to jest gleboka sciulka.
Zero pojecia, przeklamania, cytaty z dupy itd , a wszystko wina pelo :)
Teraz nowy szefuncio bedzie gnoj sprzedawal po 100 PLN za tone a grunty rolne ktorych stadnina tez ma sporo bedzie wylajawial :)
Juz pomine te rozpadajce sie szopy pomalowane od jedne strony tylko, czy doge dojazdowa, ktora pani redaktorce tyle trudow podrozy zapewnila :)
Ja takich reportazy chce wiecej wycior, jest to dobra rozrywka do poczytania przy kawie.
Dracula imigrantów przyjmujesz? I powiedz mi czy hymn szwabski już wyumiany ? xD hehe beka z was straszna zakamuflowana opcja niemiecka no nic taki klimat xD
Prawda o KOD staje się coraz pełniejsza. Jak zwykle w III RP - za pięknymi hasłami kryją się mniej piękne bebechy postkomunizmu. Także kulturowe.
nka Grzybowska, koordynatorka warmińsko-mazurskiego Komitetu Obrony Demokracji, zamieściła na swoim profilu Facebookowym obszerny list. Tłumaczy w nim okoliczności swojego odejścia z KOD-u - pomimo, że od powstania tej organizacji uważają ją za rzecz w życiu niemal najważniejszą.
Warto zapoznać się z tym dokumentem, rzuca on bowiem światło na wewnętrzną hierarchię KOD, każe postawić pytania o szare eminencje tej społeczności, i pokazuje instrumentalne traktowanie zwykłych aktywistów.
PONIŻEJ CAŁY WPIS ANKI GRZYBOWSKIEJ (redakcja poprawiła jedynie literówki):
Zacznijmy od sprawy najważniejszej - w żaden sposób nie podważam idei KOD-u i sensu jego istnienia. Moim zdaniem to jeden z najwspanialszych ruchów społecznych, jakie kiedykolwiek w Polsce powstały, jednoczący dziesiątki tysięcy Polaków pod wspólnym szyldem. Jestem dumna z tego, że byłam w wąskim gronie, które ten ruch tworzyło i tego nic nie zmieni. Pozostaje jedno - KOD od środka przypomina skrzyżowanie bagna z PZPN-em, na dodatek zarządzanego z drugiego fotela.
Przez ostatnie kilka tygodni byłam koordynatorem KOD na województwo warmińsko-mazurskie. W listopadzie dostałam dwie rzeczy - namaszczenie i grupę na FB założoną przez zastępcę Mateusza Kijowskiego, Jarka Marciniaka. Marciniak to bardzo ważna postać w KOD i o nim będzie jeszcze mowa. To ten człowiek, nie Mateusz, posiada „klucze” do FB wszystkich grup KOD w Polsce. Gdyby odskoczył Marciniak, regionalne struktury KOD pozostałyby przy nim. To on je zakładał i tylko on może je zlikwidować. Tak działa FB.
Nikt z nas nigdy przedtem czegoś takiego nie robił. Dostaliśmy puste grupy i poza tym nic. Nie znaliśmy ludzi i działaliśmy na bardzo niepewnym gruncie. Nie mieliśmy żadnych umocowań prawnych, na dodatek byliśmy wystawieni na wszelkie możliwe ataki - od narodowców, poprzez liczne partie, które w KOD-zie zobaczyły znakomite pole do złapania elektoratu, wariatów, chamów wszelkiej maści. Dysponowaliśmy kilkusettysięczna rzeszą głów do wyjęcia. Robiliśmy wszystko – od organizowania struktur, poprzez załatwianie słonych paluszków na spotkania i administrowania FB, po odpieranie nieustających ataków partii politycznych. Część z nas – w tym ja - uznała, ze idea KOD jest najważniejsza - rzuciliśmy absolutnie wszystko, żeby stworzyć z niczego ruch, który pociągnął miliony Polaków. Pracowaliśmy w koszmarnym stresie 24 godziny na dobę, ale wierzyliśmy w to, co robimy. Większość z nas ma dom, rodziny, dzieci - wszystko poszło w odstawkę. Najważniejszy był KOD. Tworzyliśmy struktury, poznawaliśmy ludzi, braliśmy na siebie wszelkie możliwe ataki. Koordynatorzy byli odsądzani od czci i wiary, i traktowani jak chłopcy do bicia. Jeśli coś się działo w regionie, to była zawsze nasza wina. Nikt nie słuchał wyjaśnień. Mieliśmy robić, robić, robić. I robiliśmy.
Datą barierową było wyrzucenie z KOD Mazowsze jego koordynatora Andrzeja Miszka. To chyba w tym momencie KOD zaczął się sypać. Nie lubię Miszka i byłam za tym, żeby zniknął, ale sposób załatwienia sprawy był kompletnie idiotyczny. Miszka wyrzucił Mateusz i jak to zwykle w KOD-zie bywa nie poinformował o swojej decyzji pozostałych koordynatorów. Miał rację, ale tego w taki sposób się nie robi, zwłaszcza, że Andrzej prowadził największą grupę regionalna w KODzie. Jeszcze dwa czy trzy dni wcześniej Miszk był jedna z wiodących postaci w KOD - prowadził demonstrację w Alei Szucha 12 grudnia. Kilka dni później stał się dla KOD-u persona non grata. Klepnęliśmy to, zwłaszcza, że Miszk nie jest osoba jakoś specjalnie sympatyczną i lubianą. Poza tym to była decyzja Mateusza, a w KOD z jego decyzjami się nie dyskutuje. Bijemy na lidera i robimy wszystko, żeby był bez skazy. On zawsze ma rację nawet gdyby tej racji nie miał. A przeważnie jej nie miał.
W tym czasie KOD stał się grupą wzajemnej adoracji - oprócz struktur wojewódzkich, które zarząd miał zazwyczaj w głębokim poważaniu, powstały niezliczone grupy i grupki zajmujące się nie wiadomo czym. Do legendy KOD przeszła grupa KOD_MEDIA, zwana „komedią”. W założeniu ta grupa miała zajmować się mediami i być takim naszym „biurem prasowym”. W rezultacie ta grupa nie zajmowała się niczym i napchało się do niej multum ludzi, którzy przepychali się między sobą łokciami. Opowiem taka dykteryjkę: na samym początku istnienia KOD zwołałam duże spotkanie w Olsztynie, w którym uczestniczyli Mateusz Kijowski i Krzysztof Łoziński z małżonka - szara eminencją KOD. To był chyba 5 grudnia, czyli prapoczątki. Spotkanie nie miało najmniejszego sensu, podobnie jak wszystkie spotkania KOD - nie mamy nadal osobowości prawnej i w zasadzie chodziło o to, żeby poznać się w realu. No, ale skoro mamy mieć spotkanie, to musimy mieć jakiś gadżety. Cudem udało mi się skontaktować z tajemniczą grupą KOD_MEDIA (przypominam, że byłam wówczas teoretycznie jedną z najbardziej prominentnych osób w KOD) w celu wycyganienia logotypu (BTW - bierzcie i czerpcie z tego wszyscy - logotyp do dzisiaj nie jest zastrzeżony). Wymyśliłam sobie, ze zrobię znaczki. Okazało się, że znaczki muszę zaopiniować - projekt zrobiła nasza grupowa graficzka ale jakoś się nie spodobał. Opiniowałam projekt przez grupę KOD_MEDIA. Co pół godziny miałam inną wersję, bo inna panienka dochodziła do głosu. W końcu po dwóch dniach uznałam, ze nie ma o czym mówić i znaczek kazałam wydać, bo gonił mnie czas. KOD_MEDIA nadal go opiniował, znaczek już dawno istniał, a po tygodniu od spotkania na którym go rozdałam dowiedziałam się, że jednak mogę go wydać. Takich kretynizmów było sporo.
Zostawmy komedię, wróćmy do koordynatorów. W Polsce było nas chyba 18 osób. Jak mniemam - zaufanych, skoro prowadziliśmy regiony. Kilkanaście dni temu na tajnej grupie KOOII pojawił się taki wpis jednego z członków zarządu KOD - „wy tu kurwa nie jesteście od filozofowania, tylko od roboty. Jak się nie podoba to won”. Wpis zniknął po kilkunastu minutach, ale mnie zatkało. Bez sensu, bo doskonale wiedziałam, jak się nas traktuje. (mam screeny)
Kolejną datą barierową było ogłoszenie zbierania podpisów pod nikomu niepotrzebnym projektem obywatelskim. To był chyba jeden z największych skandali w KOD, który koordynatorzy przykryli. Zaczęło się od zarządu KOD, który miał miejsce dzień przed sławną konferencja pod sejmem. Z moich informacji wynika, że projekt miał być stworzony przez grupę naszych konstytucjonalistów, potem opiniowany przez prawników i wreszcie pokazany światu. Stało się nieco inaczej - następnego dnia Mateusz zwołał konferencję pod sejmem, pokazując niedopracowany prawnie bubel, napisany w nocy na kolanie. O co tu chodziło? O Marciniaka, który postanowił zaistnieć, a który już w tym czasie praktycznie zamieszkał u Mateusza i miał na niego absolutny wpływ. Absolwent prawa bez aplikacji postanowił, ze stworzy jeden z najważniejszych dokumentów KOD. (Zanim mnie podasz do sądu, Jarek, pamiętaj, że mam privy i maile od zarządu w tej sprawie, plus całkiem niezłych adwokatów. Tu akurat nie radzę.) Koordynatorzy nie mieli o tym zielonego pojęcia - dowiadywali się od osób trzecich, ze coś takiego w ogóle ma miejsce. Ja dowiedziałam się o tym od ekspedientki w sklepie rybnym, która zapytała mnie, jak ma zbierać podpisy. Nie miałam pojęcia o co chodzi i kompletnie osłupiałam. W tym czasie na mojej grupie się zagotowało, od głównego rozłamowca dowiedziałam się, że coś zamiatam pod dywan i nie chcę tego ujawnić. Do tego zaczęli dzwonić do mnie prawnicy z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego, którzy zgłaszali rozliczne poprawki (a część w ogóle się od tego odcięła) motywując to kompletnym bezsensem prawnym. Kiedy zapytałam zarząd co z tym fantem robić, dowiedziałam się, że opieram się na opiniach ludzi z jakiegoś prowincjonalnego uniwerku, oni mają za sobą tuzy konstytucjonalizmu, mam to jakoś przykryć i nie drzeć mordy. Zapytałam o nazwiska, jedno z nich było mi znane, więc zadzwoniłam do człowieka bez złych intencji z prośba o radę i wyjaśnienia. Okazało się, ze kompletnie o niczym nie wie, a o sprawie dowiedział się ode mnie. Przykryłam to - taka była moja rola. Podpisy pod sławnym projektem do dzisiaj chyba nie są złożone do marszałka sejmu (potrzeba było 1000, co dla KOD nie jest żadnym problemem). Tu chylę czapkę z głowy przed Piotrem Cykowskim, członkiem ścisłego kierownictwa KOD, który już na samym początku odciął się od tej inicjatywy.
Jak zwykle koordynatorzy dowiadywali się o wszystkim ostatni. Tak było z „misja KOD’. O „misji”, dokumencie stworzonym przez jakiegoś gimnazjalistę, dowiedziałam się z kolejnego tekstu Mateusza. Ktoś to wlepił na moją grupę. Z tekstu dowiedziałam się, ze ja o nim doskonale wiem i mam go dać do konsultacji. Tyle tylko, że ja nie miałam o nim pojęcia. W pocie czoła, w środku nocy udało mi się ten tekst zdobyć. W tym czasie od członków grupy po raz kolejny dowiedziałam się, że coś przykrywam. Boże, gdybym miała taką moc, chętnie bym to zrobiła, bo po przeczytaniu tego czegoś i po przejrzeniu „projektu obywatelskiego” chętnie zrobiłabym wszystko, żeby nikt tego nie zobaczył.
Jak to wygląda od środka? Dramatycznie. Szefowa grupy POLONIA Ania Krok dostała zawalu - w jej grupie rozpisano wybory na nowego koordynatora. Kiedy okazało się, że Ania wygrała je w przedbiegach, wybory unieważniono i prowadzono tam nowego koordynatora. Grupa się rozpadła. Dramatem Ani nikt się nie przejął, zrobiono z niej wariatkę i rozłamowca, podkładając pod to fałszywe papiery dotyczące jakiegoś listu do PE w sprawie wstąpienia Polski z Unii. Wiedziałam o tym, ale nic z tym nie zrobiłam - KOD był najważniejszy. Kolejna koordynatorka od kilkunastu dni siedzi na psychotropach. Nie wytrzymała. Dziś posypała się grupa poznańska, wcześniej Łódź. Na monity, że dzieje się coś złego, zarząd nie reaguje.
Ja odeszłam sama. Uznałam, ze to jedyne rozwiązanie. Mogłam przetrzymać, kurczowo trzymając się mitycznego stołka, ale istnieje coś takiego jak przyzwoitość i dobro wspólne. Będę z KODem zawsze i zawsze będę Wam kibicować, ale sobą tego ruchu już nie mogę firmować. Za to co zrobiłam dla KOD-u nie usłyszałam od zarządu nawet zwykłego „dziękuję”. Dziękowali mi moi ludzie, szarzy i zwykli. Jestem z tego bardzo dumna i bardzo Wam dziękuję. Dla Was to robiłam.
To, dlaczego odeszłam, wyjaśniłam. Nie chce mi się powtarzać tych samych argumentów, więc wkleję mój tekst - po raz kolejny powtarzam, kulawy i koślawy, pisany ze łzami w oczach i w koszmarnym stresie. Życzę Wam wszystkiego co najlepsze. Beze mnie. Nie pasuję do dworku i już niczego nie chcę przykrywać, łącznie z alimentami i finansami Mateusza, które osobiście uznaję za skandal. Nie chce być dłużej kopana i traktowana jak niewolnik. Nie mam zamiaru patrzeć przez palce na ruch, który sama tworzyłam, a który rozpada się w rekach. Nie chcę robić eventów takich jak dzisiejszy tylko to, żeby pokazać, ze ten ruch jeszcze istnieje i mamy MOC. Nie mamy żadnej mocy. Ta MOC opiera się na grupach założonych przez Marciniaka i jest to pistolet przyłożony do głowy.
Dziękuję za te kilka tygodni. Uwierzyłam w coś, co jest jedynie trampoliną dla kilkunastu osób. Przepraszam za to. Wszystkich „moich ludzi” zrobiłam w bambuko. Taka była moja rola, ale wykonywaniem rozkazów nie da się niczego wyjaśnić.
Anka
Mateusz, może w końcu powiesz, jak jest z rejestracją KOD-u i dlaczego tak długo to się ciągnie, mimo sympatii sędziów? Powiedz w końcu prawdę.
„Kochani, sytuacja jest taka: wczoraj wyrzuciłam Czachorowskiego. Sprawę znacie, bo dyskutowałam ja tu od wielu tygodni, dopytywałam o radę i razem z Wami zastanawiałam się co z tym zrobić. Wczoraj defetyzm faceta przekroczył masę krytyczną. Wyrzuciłam go, tworząc w ten sposób nowego Miszka.
Sprawę uciszaliśmy, awantura była niesamowita, ale częściowo udało się to jakoś uspokoić. Podejrzewam, że jeszcze dwa dni i zapanowałby spokój, zwłaszcza, ze jesteśmy w trakcie organizowania dużych imprez i ludzie mają co robić.
Kiedy już wszystko zaczęło się wyciszać, wczoraj późnym wieczorem zupełnie nie wiadomo skąd wmieszała się w to wszystko Agnieszka Łozińska, żona Krzysztofa. Zrobiła się awantura na forum między nią, a moimi współpracownikami – Łozińska na spotkanie w Olsztynie, zaplanowane na wtorek dla grupy Warmia, a przygotowywane od 10 dni przez moich sztabowców na forum publicznym zaprosiła całość grupy warmińsko-mazurskiej. Sale mam na 50 osób, może przyjść 300-400. Co ciekawsze - zaprosiła na nie również… organizatorów, którzy dostali szału. Niezgodnie z agenda Łozińska ma tam dyskutować z osobami usuniętymi z grupy (czyli Czachorowskim i jego kolegami), którzy nie są już członkami KOD, więc ich obecność tam jest co najmniej wątpliwa. Na dodatek twierdziła, ze uzgodniła to „z drugą stroną” czyli jak mniemam ze mną - problem w tym, że nikt niczego ze mną nie uzgadniał, a o sprawie dowiedziałam się dzisiaj rano z panicznych telefonów moich współpracowników. Moją ostatnią rolą w KOD będzie odwołanie tego spotkania - ze względów bezpieczeństwa nie mogę do niego dopuścić.
Dalej jest tylko śmieszniej. Na 19 stycznia Łozińska za moimi plecami zwołała własne zebranie, w jakiejś knajpie w Olsztynie dla całej grupy warmińsko-mazurskiej. Nie wiem, jak ona sobie to wyobraża organizacyjnie, ja się pod tym nie podpiszę. Na to spotkanie mnie wezwała. Po prostu kazała mi przyjść. Powiesiła ten post na stronie głównej grupy wraz z dramatycznym apelem, ze to, co robimy rozbija KOD od środka, etc. Tym samy pozbawiła mnie jakichkolwiek argumentów, podważyła mój autorytet i wytrąciła mi broń z ręki.
W tym samym czasie screeny forum wypłynęły na zewnątrz i zaczęła dzwonić prasa, z pytaniami co się dzieje w KOD, skoro aż sam Ojciec Założyciel musi się w to wmieszać. Odbijam ich, ale sprawa stała się publiczna.
Dlaczego o tym piszę. Po namyśle uznałam, że nie mam już żadnej możliwości prowadzenia grupy. Uznałam, że dla dobra KOD, powinnam zrezygnować i poprosić Radka o wprowadzenie zarządu komisarycznego. Gdyby chodziło o kogoś innego, nie o Łozińskich, załatwiłabym to inaczej, ale nie mogę podważać autorytetu założyciela KOD-u, bo to może zaszkodzić nam wszystkim. To, co się stało jest dla mnie niezrozumiałe i absolutnie nie czuję się temu winna. Mimo to, zdając sobie sprawę z tego, czy ta cała przedziwna historia może się skończyć, biorę winę na siebie, żeby zdjąć odium z jednej z najważniejszych osób w KOD-zie, bo to rzutuje na cały ruch, a do tego nie mogę dopuścić. Nie chcę dochodzić, dlaczego tak się stało, bo bardzo lubię prywatnie oboje Łozińskich, a do Krzysztofa mam ogromny szacunek. Poprosiłam moich sztabowców o niewypowiadanie się w prasie na ten temat.
Dziękuję moim znakomitym sztabowcom i współpracownikom - bez Was nie dałabym rady.
Już po rozkminiałeś, Polska idzie w dobra stronę , a jedyne co u Ciebie widać to 1 obrona KOD-u i atak na PiS. Jesteś tak bezstronny, jak Niesioł ;)
Nie da się inaczej i muszę zacytować klasyków.
"Nie dyskutuj z idiotą bo sprowadzi cię do swojego poziomu i pokona doświadczeniem"
" W erze przed internetem wiejskie głupki siedziały w swoich wioskach"
Po wyrafinowanym języku wnioskuję, żeś zwolennik Korwina. Powodzenia. Już większym debilem niż wyborcą Korwina to być nie można.
Ptrzcie i płaczcie forumowe lewaczki!! Poparcie dl PiS rośnie a nie spada jak byście tego chcieli!!!
Wasze marsze szKODników nic coś nie pomagają!!! Jaki i wyjazdy na skargi do Brukseli konfidentów Z Peło!!!
Tak sobie pomyslalem ze juz jestem zmeczony tym bredzeniem kilku durni z tego watku o tym jak to panstwo sponsoruje 500+ alkoholikow i analfabetow i zasiegnalem jezyka w internetach.
http://stat.gov.pl/cps/rde/xbcr/gus/Kobiety_w_Polsce.pdf
strona 64
dziekuje dobranoc.
Rydygierze, w odróżnieniu od pisowskich trolli, formułujesz dość obszerne i wyczerpujące posty, pisane względnie poprawną polszczyzną. Niby jest się więc do czego odnieść. Niestety, w warstwie merytorycznej natykam się na typową, idiotyczną pisowską narrację, albo rzeczywistość zaklinającą albo trwającą w oderwaniu od rzeczywistości. W treści niczym się to specjalnie nie różni od bełkotu dzień w dzień powtarzanego przez Kaczyńskiego, Brudzińskiego, Kempę, Macierewicza, Błaszczaka czy innego Kuchcińskiego.
Forumowicze w tym cyklu wątków tysiące razy a może nawet setki ;) do tego bełkotu się odnosili, ten bełkot po wielokroć był ośmieszany, dlatego mnie się już nie chce tego wszystkiego powtarzać. Nie chce mi się też powtarzać tego co sam tu pisałem na temat zasad, standardów, prawa, praworządności, pluralizmu, uwarunkowań, zobowiązań, kompetencji i innych tego rodzaju dziwnych rzeczy.
Ty, dokładnie tak jak pisowskie trolle i tak samo jak pisowscy politycy, powtarzasz te same bzdury o KODzie, o tym, że demokracja nie jest łamana, a jeśli już to przez PO, w taki sam sposób nie zachowujesz proporcji, w taki sam sposób sięgasz po hipokryzję i cynizm, w taki sam sposób tracisz kontakt z rzeczywistością a przede wszystkim ze zdrowym rozsądkiem.
I co ja mogę na to poradzić? Jak pisowcowi wytłumaczyć, że jest różnica między tym co w czerwcu 2015 zrobiła PO, forsując dwóch sędziów więcej, ale potem respektując wyrok Trybunału Konstytucyjnego, przyznając się do błędu i nie idąc w zaparte, a tym co robi PiS, od samego początku kontestując władzę sądu konstytucyjnego w Polsce i nieustannie łamiąc konstytucję? Pisowcy cały czas bredzą o tym, że postępują legalnie, ale polskie i europejskie elity prawnicze są innego zdania ;)
Przy czym decydenci pisowscy doskonale wiedzą, że gwałcą konstytucję, robią to całkowicie świadomie, w ramach swojej rewolucji ustrojowej i w ramach swoich marzeń o wprowadzeniu w Polsce autorytaryzmu kierowanego przez jedynie słuszną partię i "prawdziwych Polaków".
O całej tej reszcie, czyli festiwalu głupoty i niekompetencji, tępieniu pluralizmu, zawłaszczaniu instytucji państwowych w stopniu nieznanym wcześniej w III RP, konfliktowaniu się ze wszystkim i wszystkimi, w tym z naszymi najważniejszymi zagranicznymi sojusznikami i partnerami, obniżaniu standardów w życiu publicznym, to już się nawet nie będę rozwodził.
Ty, jak każdy pisowiec, w sposób charakterystyczny reagujesz w zetknięciu ze słowem "Zachód". Gotowyś te wartości, normy, standardy, obyczaje odrzucić, tęsknym okiem patrząc na Wschód. No to ja Tobie mówię, że mnie nigdy do Wschodu nie przyciągniesz. Skazani jesteśmy na stanie po dwóch stronach barykady.
Rodeo - Corrida.
Wazne ze o byku bylo. Klasyczny syndrom etatowca, zreszta to samo co post powyzej. Tluczemy ten sam tekst do bólu, nieważne, ze jest bez sensu i zupelnie oderwany od rzeczywistosci. Ten tekst nie ma opisywac sytuacji, on ma ja kreować, a te biedne szaraki podlapia.
Fajnie grupka Pełowców trzyma się razem :D Miszczu a gdzie masz jakieś tematy przez 8 lat nierządów Platfffusów? Chętnie poczytam jak walczyłeś o Polskę. A może nie macie ? jeśli nie to znaczy grupka KOD-owców XD
Manifestacja KOD - wypowiedzi uczestników proszę wł i posłuchać wypocin KOD-owiczów na temat Jaruzelskiego. Przecież ten cały KOD- to elyta PRL smutne to ..
Osobiscie jestem zdanai, ze o ewentualnych ustawach i projecktach "naprawiajacych" TK mozna rozmawiac dopiero wtedy, kiedy zostanie przywrocony poprzedni stan pracy TK. W kazdym innym przypadku jest to przyzwolenie na konstytucyjna gangsterke.
Runnersan : jak zabraknie kasy , to ludzie sie odwroc od PiS-u i wroci triumfalnie Tusku albo Swetru obejmie wladze .Proste.
a poki co.
To mamy PiS - i nic nie da jojczenie i kasandryczne przepowiadanie przyszlosci.
PiS stara sie pokazac ze jako jedyny przejmuje sie klopotami zwyklych ludzi.
i to mu sie udaje.
I tyle w tym temacie.
Inna sprawa ze przynajmiej probuje cos zmienic a nie koncentruje sie na napychaniu kasy do kieszeni wlasnych ludzi i ich kumpli i kumpli tych kumpli.Plus do mediow i innych darmozjadow w rodzaju opiniotworczych artystow spasionych na panstwowej kasie.
Ahaswer - i wszystko jasne :))
O rety. Z drugiej strony jest to myślenie dość charakterystyczne i często w Polsce spotykane. Zawsze powtarzam, że istotna część polskich tzw. katolików to nie są chrześcijanie. I podobnie jak autor powyższych słów, nie bardzo rozumieją na jakich fundamentach chrześcijaństwo się opiera.
bo to jest WIARA do tego nie potrzeba fakultetow.Ani nadetych analiz.
musialbym jeszcze gdzies poszukac jakichs statystyk odnosnie platnych klakierow odnosnie ktorych tak odgrazal sie tutaj cyniczny, pewnie bardzo trudne do zdobycia, ale pewnie moglbys nieco swiatla rzucic na ten temat - prawda flyby?
I jeszcze jedno, ta cala szopka i "kolosalne pieniadze" ktore rzad wyda na 500+ to poprzednia partia przekitrala w jednym zamachu na OFE, co wiecej - przekitrala prawie 6-cio letnie finansowanie 500+
i teraz pytanie na co poszly tamte pieniadze, gdzie sie podzialy, kto je widzial?
I proste pytanie - na co poszlyby w przypadku tego "populistycznego rozdawnictwa", czy ktos zauwazylby jakis konkretny rezonans spoleczny 5 letniego trwania 500+?
Lutz: dziwne zadajesz pytania.
Poszla tam gdzie zawsze do odpowiednich kieszeni , na jakies teatry p.Jandy jako wsparcie dla Agory etc.
Cieakwe ze wtedy TK pokiwal dobrotliwie glowa.ale coz skoro w TK siedza politycy platformy to czego sie spodziewac.
Flyby : ..szukasz pieniędzy w przeszłości, razem z PiS? Powodzenia..
czyzbys uwazal ze pieniadze ktore zostaly przelane tam gdzie trzeba sa nie do wytropienia?