Warto dodać, że jak ktoś ma amazon prime to może odebrać zniżkę -50% na dwa pierwsze dodatki.
https://gaming.amazon.com/loot/guildwars2
Wtedy wychodzi jakieś 71zł, a najnowszy dodatek można zawsze dokupić jeśli gra się wkręci.
Trochę zajęło mi dokopanie się do tego wątku, ale może uda się dzięki temu znaleźć jeszcze kogoś kto zagrywa się w GW2, wszakże nowy dodatek wyszedł.
https://youtu.be/7YWmj-uLcs8
Jesli ktos nie gral i chce poczuc troche oldschoolowy feel MMORPGa, to polecam isc robic zony z dodatku Heart Of Thorns. Design map, poziom trudnosci mobkow i eventow/hero pointow moze zdziwic. Takie dokladne przeciwienstwo open worlda z WoW czy ESO. Exploracja tej dzungli to jedna z lepszych rzeczy w mmo ever. Mounty i nowe mastery/specjalizacje mocno ulatwiaja sprawe, wiec mozna probowac bez nich. Kazdy tez musi zrobic event w Auric Basin choc raz. ;)
Nastepna zona po skonczeniu fabuly Heart Of Thorns (Bloodstone Fen) jest jedna z moich ulubionych w grze.
I udało się!
Po ponad 70 godzinach zabawy udało się mi pokonać nieumarłego starszego smoka, czyli głównego antagonistę podstawki i muszę przyznać, że była to niesamowita podróż i pomimo tego, że Guild Wars 2 ma już ponad 10 lat na karku to wciąż ma w sobie masę innowacyjnych rozwiązań, których próżno szukać w innych przedstawicielach gatunku.
https://www.youtube.com/watch?v=qOMQxVtbkik
Ale może zacznę od początku. Do Tyrii postanowiłem wrócić po prawie dekadzie od premiery z prostego powodu, podczas początków GW2 od gry najzwyczajniej w świecie się odbiłem, coś we mnie nie kliknęło, wolałem wtedy bardziej tradycyjnego przedstawiciela gatunku jakim był World of Warcraft. Chociaż nie wiem czy "odbicie" to dobre słowo, bo łącznie na różnych postaciach, które pierwotnie stworzyłem mam przegrane ponad 200 godzin. W głównej mierze na pvp, nawet nie udało mi się ukończyć głównego wątku fabularnego, który swoją drogą w niektórych momentach łapie za serducho. Jednak po takiej przerwie nie czułem przywiązania do wykreowanych przeze mnie herosów, dlatego też postanowiłem stworzyć nowego bohatera z profesją, która doszła do gry wraz z premierą pierwszego dodatku, Revenanta.
Od razu muszę powiedzieć, że w klasie się zakochałem, a to w dużej mierze przez jej płynne animacje, ładne efekty ataków i unikatową mechanikę skupiającą się na przywoływaniu poległych, ikonicznych postaci z uniwersum Guild Wars. Dzięki temu możemy operować podczas walki dziesięcioma, a nie pięcioma utility skills (umiejętności postaci, które nie są zależne od trzymanej w dłoni broni), dodać do tego jeszcze pasek energii przypominający trochę to co posiada Thief i wychodzi nam profesja, która pozwala w bardzo satysfakcjonujący sposób żonglować atakami. Ciekawe czy na pozytywny odbiór walki wpłynął fakt włączenia trybu "action camera", który pozwala nam ruszać kamerą wraz z myszką tak jak w wielu współczesnych mmorpg, jednakże po odpaleniu takiego widoku nie potrafiłem wrócić do domyślnego, by to sprawdzić.
Podczas levelowania praktycznie cały czas biegałem z dwoma mieczami, dlatego na maksymalnym poziomie dążyłem do odblokowania elitarnej specjalizacji skupiającej się na krótkim łuku. Jestem dopiero w połowie drogi, by móc w pełni cieszyć się tą bronią dystansową i jej umiejętnościami, ale z tego co zdążyłem zauważyć to znów czeka mnie kawał świetnie zaprojektowanej... profesji? Chyba to dobre słowo dla elitarnych specjalizacji, bo potrafią tak zmienić naszą klasę postaci, że znacząco różni się ona od początkowo wybranego archetypu. Między innymi właśnie przez takie nowości postanowiłem, by nie kontynuować gry na moich starych postaciach, bo GW2 tak się zmieniło od premiery, że nie mógłbym się odnaleźć po takiej przerwie na postaci z maksymalnym postaci.
To co się na pewno nie zmieniło w GW2, a co dopiero teraz doceniłem to to jak ta gra szanuje nasz czas.
Ot, chociażby nagrody za codzienne logowanie się do gry. Niby standard w większości gier sieciowych, aczkolwiek nie przypominam sobie żadnej innej produkcji, gdzie progres by się nie resetował po pominięciu jakiegoś dnia. W Guild Wars 2 to nie problem, cały nasz postęp zostaje zachowany, możemy się nie logować miesiące, ale gdy w końcu to zrobimy to kontynuujemy z miejsca gdzie skończyliśmy z naszymi nagrodami. Mała rzecz, a jak cieszy, zwłaszcza teraz, gdy na granie ma się znacznie mniej czasu, niż drzewiej, a to przecież nieodosobniony przypadek! Skończyliśmy jakieś zadanie? Nie ma problemu, nie musimy wracać się do postaci niezależnej, która je nam zleciła, by odebrać nagrodę, ba, nawet nie musimy bezpośrednio akceptować zadania, wystarczy, że będziemy pomagać na różne sposoby w okolicy, w której się znajduje npc.
Dzięki pozbyciu się takich drobnych i niepotrzebnych uciążliwości gra się i eksploruje świat znacznie przyjemniej, zwłaszcza że nie czujemy presji, by przejść do lokacji pasującej do naszego poziomu dzięki zastosowaniu dynamicznego skalowania naszego herosa.
Dla niektórych pewnie będzie to kontrowersyjna decyzja twórców, ale moim zdaniem to strzał w dziesiątkę, który idealnie wpisuje się w horyzontalną progresję GW2. Gdy nasza postać jest zeskalowana w dół to przeciwnicy i tak nie stanowią większego zagrożenia, ale też nie są totalnym pośmiewiskiem przez co powrót do nisko poziomowych lokacji nie nuży; i całe szczęście, bo po całej Tyrii rozsiane są punkty pozwalające nam w jakiś sposób ulepszyć naszą postać i bez tego systemu skalowania zbieranie ich byłoby nudnym obowiązkiem.
Ogólnie rozwój postaci w GW2 jest bardzo nietypowy. Wbicie maksymalnego poziomu nie jest szczególnie czasochłonne, zdobycie relatywnie dobrego sprzętu pozwalającego nam robić większość czynności end game'owych nie jest za to zbyt trudne. Wyzwanie pojawia się przy tak zwanych punktach mistrzowskich, które to zdobywamy na wszelakie sposoby z różnych aktywności pve jak i pvp. Pozwalają nam one odblokowywać specjalne bonusy dla wszystkich naszych postaci, np. teraz dążę do tego, by zdobyć automatycznie podnoszenie lootu z pokonanych wrogów. O systemie może wypowiem się w większych szczegółach po ukończeniu dodatków, bo temat dopiero liznąłem, a tam jest on ponoć jeszcze bardziej rozwinięty, ale wrażenia na pewno mam pozytywne, bo sprawia on, że moja postać staje się lepsza bez zwiększania jakichkolwiek cyferek.
Ktoś mógł się bawić przy GW2 znacznie więcej godzin ode mnie, mieć masę wbitych punktów mistrzowskich, a mimo to nasze szanse w walce czy to między sobą czy też przeciwko potworkom będą takie same i będą w głównej mierze zależeć od naszych osobistych umiejętności i znajomości rotacji.
Już kilka akapitów za mną, a nawet nie wspomniałem o jednym z bardziej rozpoznawalnych elementów drugiej części Guild Wars, czyli dynamicznych zadań i wydarzeń, które pojawiają się w świecie gry w zależności od naszych działań. Niektóre odblokują niedostępną wcześniej lokację ze skarbem, inne sprowokują do zebrania lub naprawienia czegoś, a jeszcze inne doprowadzą do ogromnych potyczek z groźnymi przeciwnikami, w których będą brały udział tabuny graczy. W takich epickich momentach naprawdę można poczuć, że jest się tylko małym pionkiem w wielkim świecie i jest to wspaniałe uczucie.
Za to tym co z pewnością nie jest wspaniałe to momenty, gdy czasem podczas przemierzania Tyrii napotka się teksturę, która swoją rozdzielczością potrafi straszyć... niestety gra ma już swoje lata i zdarzają się sytuacje, gdy z imersji wyrywają nas takie kwiatki, aczkolwiek ponadczasowa stylistyka GW2 sprawia, że więcej razy robiłem screenshoty podziwiając atmosferę danego miejsca, zamiast skupiać się na graficznych archaizmach. Na szczęście ścieżka dźwiękowa jest czymś czego ząb czasu nie nadgryza, a ta obecna w grze jest naprawdę fenomenalna, Jeremy Soule zrobił robotę i jestem ciekaw jak muzyka wypada w dodatkach gdzie są już obecni inni kompozytorzy.
No właśnie, dodatki. Przede mną odblokowanie szybowania, wierzchowców czy łowienia ryb... a chciałem jedynie napisać moje szybkie wrażenia po powrocie do gry.
Jeśli macie ochotę na mmorpg to nie było lepszego momentu, by Guild Wars 2 dać jeszcze jedną szansę.
Nowy dodatek zapowiedziany!
https://www.guildwars2.com/en/secrets-of-the-obscure/
Teraz rozszerzenia mają być mniejsze, ale za to częstsze. Te zmiany dotyczące elitarnych specjalizacji brzmią ciekawie.
Obejrzałem trailer dodatku, zobaczyłem wieżę która mi świta z GW1 i... Wróciłem po ~9 latach (na tę chwilę jako ultra casual, zobaczymy co dalej), jako że zaraz po premierze dwójka nie urwała mi dupy (głównie dlatego, że liczyłem na nowsze, lepsze GW1 - a to kompletnie inne gry).
W sumie doszło sporo rzeczy i czuję się trochę zagubiony, pierwszy duży plus to mounty (jak ostatnio grałem to ich nie było :) ), zapomniałem też jak fajny jest świat GW2, absolutnie masakruje w tej kwestii inne MMO, w każdej lokacji są jakieś widoczki i ciekawe zakamarki, po graniu w D4 świat wydaje się też NIESAMOWICIE żywy, wszędzie wpada się na graczy, biegają grupki, ciągle coś się dzieje.
To co mi się nie spodobało, to fakt że widzę że gra mocno poszła w kierunku sklepiku (w LA połowa postaci wygląda jak z chińskich MMO z wczesnych lat 2000, jakieś płonące skrzydła, różowe armory i inne dziadostwa) i fakt że mam też dropy do 45FPS na kompie który GW2 to powinien wciągnąć nosem (w dodatku nie mam nawet ultra wymaksowanych ustawień, głównie high i bez supersamplingu).
Timing jest dobry bo widzę że wlazł discount na dodatki, ale zobaczę jak to będzie. Przyjemnie się biega, eksploruje świat, walka jakby jest trochę szybsza (mam wrażenie że w 2013 moby miały więcej HP), generalnie wszystko pięknie, ale kurcze nie wiem jak bardzo uda mi się wkręcić, te aktywności w świecie (w sensie serduszka, nie pamiętam jak to się nazywa fachowo) to takie sztampowe questy w MMO, weż tu klikaj na itemy, zabijaj moby, tu pomagaj na farmie, po prostu jakoś tak strasznie czuję że to MMO (no shit, Sherlock). Będę tak sobie wracał i pewnie dojdę do DLC, ale zobaczymy kiedy wejdzie zmęczenie materiału, no bo jakoś bieganie od serducha do serducha i mielenie zadań nie potrafi mnie wessać na długo, gram sobie w krótkich sesjach.
Bardzo bym chciał się wciągnąć bo to jedna z niewielu gier która nie wymaga commitmentu (którego bardzo unikam - lubię grać kiedy mam ochotę, a nie kiedy muszę, czasy WoW WotLK już nie wrócą) ale na tę chwilę nie jestem przekonany czy wrócę tu za 2 miesiące i powiem "mam 200h /played" czy nie wrócę, bo pójdzie uninstall za 2 tygodnie :)
Myślałem, że się nie uda przez problemy z polską karta SIM za granicą, ale jakoś dało radę przejść przez podwójny authenticator.
Ostatecznie skusiłem się na wersję ultimate. Dodatkowe gemy zawsze się przydadzą, a też chciałem wesprzeć ArenaNet w ich nowym planie wydawniczym, jasny pomysł na rozwój GW2 to zdecydowanie miła odmiana po nieregularnych premierach dodatków i living world.
Nie mogę się doczekać, żeby mojego Renegata zmienić w Heralda dzierżącego krótki łuk i wielki miecz, brzmi jak masa zabawy w wvw!
Ja za moment wbiję 80, grając względnie "na czysto", tzn. nie używam żadnych XP boostów i innych ułatwiaczy, nie dlatego że chcę tryhardować, po prostu tak mam że pierwsze postaci lubię wylevelować od zera (Necro dosłownie z 2012 roku się nie liczy, już nic nie pamiętam).
Gra choć zasadniczo jest prosta robi wrażenie ilością contentu, na MMO zjadłem zęby a i tak nadal czuję się zagubiony, są dungeony, fractale, masteries, living world, raidy, srajdy, open world (zbieractwo), unlocki mountów, różne tiery sprzętu, "funkcjonalne" achievementy, no jest tego po prostu od groma.
Fakt że gra nie potrafi mnie "wessać" na maksa, pogram sobie z godzinę i zaczynam się nużyć (no bo to jednak cioranie mobów w kółko jest rdzeniem gry), ale bardzo podoba mi się jak żywy jest świat i jak fajne są niektóre lokacje (czasem czuję się jak na wakacjach w tropikach, czasem jak w obcym świecie, czasem jak w każdym innym MMO).
Kupiłem dodatki póki był discount (bez living world, to dokupię później), nie mam pojęcia w jakiej kolejności dziobać DLC ale ponownie, dla kogoś kto ma 15h na liczniku ilość opcji jest przytłaczająco wielka. Mam wrażenie że nawet gdybym łupał jak typowy piwniczak po 13h dziennie to grania byłoby na kilka dobrych tygodni, zanim doświadczę wszystkiego co warto zobaczyć.
A mounty to najlepszy dodatek do gry z tak wielkimi połaciami otwartego terenu. Zwykły raptor kompletnie zmienia to jak się zwiedza świat.
GW1 zawsze będzie miało specjalne miejsce w moich growych wspomnieniach, ale dwójka też mi się podoba.
No i udało się, Mordremoth został pokonany, drugi Elder Dragon do kolekcji.
Przyznam, że myślałem, że dłużej mi to zajmie, że uda się mi ocalić zagubionych przyjaciół i wspólnie z nimi obmyślimy strategię pokonania smoka, a ostatecznie bardzo to wszystko spontaniczne wyszło i ostatnie dwa zadania zadziały się tak szybko, że w ogóle nie zwiedziłem Dragon's Stand, więc nie wypowiem się o tej mapce.
Jednakże zdecydowanie mogę powiedzieć, że zaliczam się do osób, którym design lokacji z Heart of Thorn przypadł do gustu. Ta wertykalność połączona z labiryntowością dawały fantastyczne uczucie przestrzeni i miło się je eksplorowało- z wyjątkiem Auric Basin, nie podobało się mi to, że części mapy były zablokowane za meta eventami.
Pomimo tylko 3 lat różnicy między podstawką, a HOT to nowe lokacje prezentują się momentami prześlicznie i aż ciężko uwierzyć, że dodatek ten ma już 9 lat!
Wiele osób mówiło mi, że podstawka to taki samouczek przed dodatkami i chociaż faktycznie, momentami zdarzali się trudniejsi przeciwnicy to nie był to aż tak duży skok trudności jakiego się spodziewałem. Możliwe, że to kwestia powercreepu na przestrzeni lat oraz fakt, że korzystałem z raptora do szybszego przemieszczania się, a gdybym zwiedzał świat w bardziej tradycyjny sposób to wiele walk, by mnie nie ominęło podczas eksploracji.
Nie udało się mi ukończyć żadnego drzewka mastery z dodatku, ale wydaje mi się, że farmienie wraz z innymi graczami wydarzeń na mapkach nie będzie optymalne bez kompletu wierzchowców, więc będę podążał dalej za fabułą i niedługo ruszę trzeci sezon Living World, by później zacząć drugi dodatek.
Na początku był Lechu z cyckami na skrzynce :)
http://imgur.com/a/bsZYy
Muł jeszcze do końca nie przykrył GW2.
Może niech nie robią już 3. Ja od dwójki odbiłem się jak piłeczka pingpongowa od stołu.
przypomniało mi sie http://gwpvx.gamepedia.com/PvX_wiki ....choc nie patrzylem czy ten build (jeszcze?) tam jest.
Z czystej ciekawości (no i coś mnie wzięło na wspomnienia) odpaliłem sobie GW po raz pierwszy od 2010 roku i byłem w szoku, w Kamadanie wciąż biega tyle ludzi że domyślnie wrzuciło mnie na drugi dystrykt (który swoją drogą też nie był pusty), poskakałem trochę po losowych outpostach i w sporej ich części można spotkać żywą duszę czy dwie.
Nostalgia trip niezły, ale rodzi się pytanie, co za dziad wyrzucił mnie z HHG?
O hai friends, jak tam leci? Gra ktoś jeszcze w GW1/GW2?
Korci mnie żeby przejść sobie Prophecies (w sensie kampanię), uważam że WoW za czasów TBC - MoP to było najlepsze MMO ale kurde - GW1 zawsze będzie miało specjalne miejsce w moim sercu.
Szkoda że ktoś wywalił mnie z gildii, jestem ciekaw jak wygląda activity, ile osób w ogóle zalogowało się przez ostatnie 5 lat. Screen z 2008 kiedy rzadkością było mniej niż 3-4 osoby online a w godzinach szczytu widywało się i kilkunastu na raz, to były czasy.
PS. Z góry dziękuję za złotą łopatę.
Widzę że wątek jest kompletnie martwy, ale jakby ktoś miał ochotę na nostalgia trip to wyszedł content update (!) do Guild Wars 1, jako że gra ma właśnie 15 latek.
Na Amerykańskich realmach było po 6-7 districtów w Embark Beach, wprowadzono 10 nowych elite skilli, można zdobyć nowe bronie (z nieosiągalnymi dotychczas stat requirementami).
Żeby nie było też za pusto wrzucam screena ze starych dobrych czasów (marzec 2008).
Napisalem posty tez w watku Path Of Exile.
Ja gram z przerwami od premiery. Skonczone wszystkie dodatki (oprocz najnowszego), 3 osiemdziesiatki (Guardian, Revenant, Elementalista). Teraz akurat mam przerwe, ale mam zamiar wrocic tak na wakacje i ciagnie mnie aby wylewelowac Thiefa albo Rangera od zera.
Dla mnie najlepsze mmorpg na rynku, z fantastycznym swiatem i muzyka (main theme nowego dodatku to kosmos). Milej gry zycze.
https://www.youtube.com/watch?v=k5fIe7dFrW4
Mi właśnie na premierę GW2 nie podeszło, wbiłem warriora na 80 poziom, chwilę pograłem i później przestałem... w sumie to nie wiem czemu, ale teraz nie mogę się oderwać.
Idealna pozycja dla ludzi z ograniczoną ilością czasu na granie, którzy nie lubią czuć się zostawieni z tyłu przez nową zawartość. Postanowiłem zrobić sobie świeży start, zbyt dużo zmian się pojawiło od premiery. Zacząłem levelować revenanta, chociaż mesmer oraz thief czy engineer też mnie korcą...
Chyba po kolejnym sezonie PoE dam szansę GW2, odbiłem się 10 lat temu (!!!) ale to wynikało też z tego że miałem kompletnie inne oczekiwania po setkach godzin w jedynce - to są fundamentalnie kompletnie inne gry.
Pewnie kupię dodatki bo szanuję uczciwy model biznesowy (49 ojro za wszystkie dodatki, za najnowszy 29 - dobre ceny), ale mam kilka pytań:
- czy walka dalej ma bolączki MMO? Pamiętam że zaraz po premierze gra była niełatwa ale w upierdliwy sposób (po prostu trochę żmudna - moby miały sporo HP, w dodatku obszary miały level scaling, nigdy nie czułem się silny), czy teraz jest trochę bardziej zbliżona do action RPG?
- jak wygląda gra na max levelu, tzn co jest do roboty?
- czy dodatki mają syndrom WoWa? Mam tu na myśli że kiedy wyjdzie Dragonflight, poprzedni dodatek zostanie kompletnie martwy i opuszczony - w GW2 jest tak samo, czy cały content ma horyzontalną strukturę?
- czym zagrać jak chcę coś co jest stosunkowo mobilne i ma aktywny playstyle (sporo klikania, mało cooldownów)?
Nie na wszystkie pytanie będę w stanie odpowiedzieć, bo sam do endgame'u jeszcze nie doszedłem na nowej postaci, ale podzielę się moimi wrażeniami.
- walka jest raczej podobna do tego co było na premierę z tą różnicą, że teraz odkryłem taką opcję jak "action combat camera", która sprawia, że by poruszyć kamerą wystarczy tracić myszką, zamiast trzymać prawego klawisza myszy, zaś lewy przycisk służy nam do wykonywania podstawowego ataku. Co prawda nie możesz oczekiwać, że dzięki temu GW2 nagle stanie się New Worldem, jednak niby zmiana niewielka, a jak pozytywnie wpływa na immersję oraz rozgrywkę.
Scaling nadal jest obecny, ale wystarczy mieć poziom czy dwa więcej od wroga, żeby nie stanowił praktycznie żadnego wyzwania. Możliwe, że na maksymalnym levelu w strefach 80 poziomowych wygląda to nieco inaczej, ale wydaje mi się, że z dobrym buildem i legendarnym uzbrojeniem i tak idzie się poczuć silnym.
- nie dobrnąłem do dodatków, ale patrząc po tym, że nawet w podstawowych rejonach biega masa ludzi to podejrzewam, że HOT czy POF też są mocno zaludnione
- dodatki wprowadziły coś takiego jak elitarne specjalizacje, które w znaczący sposób zmieniają to w jaki sposób dana klasa funkcjonuje, ale że i do tego nie dobrnąłem to patrząc po podanych preferencjach, myślę że thief byłby idealny ;)
Chociaż na revenancie też nie czuję nudy i zawsze mam coś gotowego do kliknięcia.
Gdyby ktoś był chętny na zniżkę, o której mówi
Ponieważ fashion
Na revenancie nie mam za bardzo jeszcze czego pokazywać, ale uważam, że zbroja na moim warriorku jest całkiem fajna, nieprzesadzona i w miarę realistyczna.
Wygrzebane z czelusci imgur'a. Siedze atm na lapku, gry nie mam ale to jest moja pierwsza postac. Zrobione pewnie krotko po premierze. Norn Guardianka. Outfit kompletowany aby uzyskac cos podobnego do rzymskiego legionisty.
Od jakiegoś czasu każda postać od 10 poziomu dostaje za darmo raptora, nie trzeba zaczynać dodatku Path of Fire, by spróbować mountów w GW2.
Niby od stworzenia mojego revenanta minęło jakieś 5 miesięcy, lecz nie grałem jakoś specjalnie dużo czy często, ale mimo to w końcu udało się wbić maksymalny poziom. Część samouczkowa skończona, czas na prawdziwą zabawę jaka czekam mnie w LW i dodatkach!
Fajnie ze ci sie podoba. Przed toba imho najlepsze. W tym Heart Of Thorns, najtrudniejszy expansion w mmo ever. ;) Tak na serio... to skok poziomu trudnosci open worlds jest spory. Az za spory bo zostal on potem obnizony w Path Of Fire. Jesli ci siadzie (tutaj zdanie playerbase sa podzielone) design mapek (ktory jest zupelnie inny niz w reszcie gry i w innych mmo) to sie zakochasz. JEsli nie to coz... sa inne doadtki. ;)
Co do muzyki bez Soule'a to juz na dzien dobry dostajesz najlepsza wersje glownego motywu GW od czasu GW1 Factions/Nightfall.
[link]
W grze zastapil go temat z nowszych dodatkow wiec sluchamy tutaj i zagrzewamy sie do wycinki roslinek. ;)
ps. zeby zachowac ciaglosc fabuly to po podstawce chyba trzeba zagrac swiezo dodane Living Story S1. Potem mamy storyline z Dry Top i Silverwastes skupiajaca sie na Aetherblades i juz mozna atakowac TANGLED DEPTHS.
Aha no i polecam chos raz zrobic pelny map event w Auric Basin (druga mapa dodatku). Cos niesamowitego. Zwlaszcza pierwsze wejscie do lokacji.
Czekałem na ostatni epizod LW1, żeby się za niego zabrać, a w międzyczasie wygłupiałem się w świecie gry starając się zdobyć jak najwięcej punktów mastery, bawiąc się w wvw i pvp oraz robiąc mapki na 100%.
Ogólnie udało się mi trafić na przecenę wszystkich epizodów LW, więc będę przechodził wszystko chronologicznie. Nie sądziłem, że tak się wkręcę w fabułę w MMO.
HOT nie mogę się doczekać, bo słyszałem wiele dobrego o tym dodatku, a w wvw miałem przedsmak szybowania i już tylko czekam, aż będę go mógł używać w świecie pve.
No i ost faktycznie rewelacyjny! Nie grałem w pierwszą część Guild Wars, ale domyślam się, że Factions dzieje się tam gdzie End of Dragons? Mają podobne brzmienie i są równie dobre, zawsze w menu dłużej zostaję dla tego kawałka.
https://youtu.be/05GVi24RbUo
Jak tam Heart Of Thorns? Grales?
Wrazenia ludzi z tych map sa zawsze ciekawe do poczytania.
Moim zdaniem absolutny peak jesli chodzi o enviroment design w mmorpg (choc wlasciwie kazda miejscowka w GW2 robi wrazenie i mi sie podoba). Ale nie kazdy to lubi. ;)
Grałem w to ze 3 lata temu - fajna i ładna gra nawet.
Wiec... skonczylem grac w GW2 na Path of Fire (nie jestem pewien czy caly skonczylem). Czy warto kupic End of Dragons/czy ludziska jeszcze w to graja tak aby pofarmic lokacje/zdobyc mounty itp/przejsc fabule?
Moja glowna postacia jest Warrior/Zerker - da toto rade, czy trzeba grindowac aby przejsc nowe lokacje? I jak by wygladala gra na full casualu (1-2h dziennie max)? Da rade, czy raczej nie warto sie ponownie pakowac w GW2?
Jeszcze jedno pytanko: po trzech latach za bardzo nie pamietam co do czego sluzylo. Oczywiscie moge sprawdzac na wiki, tyle ze mam 6 postaci (z czego wiekszosc pelna sprzetu) + zawalony bank... i nie wiem co wywalic. Czy jest jakis guide/tutorial co koniecznie trzeba zostawic a co mozna smialo wywalic (googlowalem, ale bez konkretow)? Czy po prostu czeka mnie tydzien zabawy w sprzatanie inwentarza?
https://www.guildwars2.com/en/news/relics-bring-new-equipment-to-guild-wars-2-secrets-of-the-obscure/
Trochę więcej informacji o reliktach. Jestem jak najbardziej za. Więcej możliwości na budowanie swojej postaci zawsze na plus.
Wiadomo, znajdą się minmaxerzy, którzy chcąc wykręcać jeszcze większy cyferki w zaawansowanym pve będą lecieć po sprawdzone relikty, ale myślę, że dla całej reszty graczy, a już przede wszystkim w pvp jak i open world będzie miejsce na większą swobodę przy tworzeniu własnego buildu.
Zwiastun na premierę, a także road mapka:
https://www.guildwars2.com/en/news/guild-wars-2-secrets-of-the-obscure-launches-today/
Niestety ma miejsce analogiczna sytuacja sprzed roku i premiera najnowszego dodatku również mnie omija, ale też z historią jestem dopiero na końcówce LW2, więc bez presji idę sobie do przodu. Ktoś na GOLu się skusił na dodatek?
https://youtu.be/gZFsrO_BqCk?si=cetC47obd2WuEUCB
I muszę pochwalić soundtrack, bo jest naprawdę świetny!
https://youtu.be/6sz1Fli_iSs?si=qrRWjWpYzwGvtVLp
Jup. Jak wróciłem dwa lata temu tak gram praktycznie cały czas.
Historie mam zupełnie gdzieś, a gameplayowo poprawili sporo rzeczy. Nie wkurzam się na wszystko cały czas. SotO wyraźnie naprawiło ekonomię w kilku aspektach.
Najciekawsze teoretycznie w tym dodatku wydaje się być housing. Daje bardzo duże możliwości lączenie/zmieniania obiektów więc może być w tym jakiś ebdgame.
Ja napewno zagram. Pewnie na poczatku przyszlego miesiaca kupie.
Ogolnie to malo kontentu jest w tych dodatkach i design map w dwoch ostatnich dodatkach polecaial na leb na szyje w porownaniu do Path Of Fire i np. chociazby mapki Dragonfall (zeby juz nie mowiac o geniuszu jakim jest Heart Of Thorns i niektore male mapki z living story).
Ale jak sie nie ma co sie lubi...
Mam nadzieje na zwyzke formy bo w ostatnim dodatku to tak troche na sile gralem.
Featursy sa spoko ale mam bol dupy, ze homestead ma tylko human estetyke, a w grze jest 5 ras.
Pisza ze zrobili ponad 300 nowych itemkow do domkow, i ponad 500 maja w produkcji, a ja sie pytam czemu nie mozna uzyc tego co jest ingame i dac estetyke kazdej rasy jak w innych fajnych systemach housingu (np RIFT)?
No ale jak sie nie ma co sie lubi...
Mam nadzieje ze housing sie przyjmnie w community i to zostanie rozbudowane na estetyke i fantasy kazdej rasy. Grze od zawsze brakowalo features nie zwiazanych z rozwojem postaci i walka. Skiffy, fishing i teraz dodatkowo housing w koncu moga calosciowo zalatac ta luke, dla mnie istniejaca (w porownaniu z takim np. WoW) od premiery.
Reszta mi sie podoba wiec na pewno kupie no i ta delta rzeki na mapie ciekawi mnie od ponad 10 lat, a tam ma byc jedna z mapek wiec jak moglbym nie kupic. ;)
Mam tylko nadzieje na nieco wieksza kreatywnosc jesli chodzi o mapki PLLLLIIIIIZZZZZ.
PS. Soundtrack rzeczywiscie jest absolutnie fantastyczny (szkoda tylko ze kawalki takie krotkie, ale to co jest to... czapki z glow). Jakby wszystko mialo taka jakosc to.... uhhhh. ;)
W końcu udało się mi dojść do pierwszego dodatku, ale muszę przyznać, że drugi sezon Living World, a zwłaszcza jego końcówka były naprawdę ciekawe!
Dla mnie jedynka to najlepsza gra tego typu i w ogóle jedna z ciekawszych gier. Grałem w nią od dnia wydania Prophecies gdzieś w 2005 roku, aż do czasu pojawienia się dwójki w połowie 2012 roku. Niestety ze względu na bardzo niemiły incydent jak i niezrozumienie ze strony supportu GW2 porzuciłem grę w 2014, przesiadając się wtedy do War Thundera, w którego gram do dzisiaj.
Zaczynajac GW prophecies w 2005 roku stworzyłem swoją pierwszą postać w tej grze (mnicha) i nazwałem go Kama Sutra. Grałem tą postacią (oczywiście także innymi) aż do wydania GW2 (czyli przez 7 lat). W 2012 połączyłem konta gw1 i gw2 przesiadając się do części drugiej. Oczywiście pierwszą stworzoną w GW2 postać nazwałem także Kama Sutra (połączenie kont gw1 i 2 gwarantowało - poza drobnymi nagrodami - możliwość utrzymania nazw postaci z gw1). Grałem wiec tą postacią (jak i innymi) do połowy 2014. Wtedy jakaś ludzka kreatura (jednak przychodzi mi do głowy inne słowo na literę K) zaraportowała nazwę mojej postaci.
Od tego momentu logując się do gw2 nie mogłem korzystać ze swojego głównego charakteru gdyż pojawiał się monit o zmianę nazwy postaci. Skontaktowałem z supportem, wyjaśniłem, że grałem 7 lat w gw1 + 2 lata w gw2 postacią o tej nazwie i nikomu to nie przeszkadzało, co więcej wyjaśniłem także, że nazwa Kama Sutra nie znaczy nic innego jak Opowiadania O Miłości i nie jest niezgodna z żadną sentencją regulaminu. Odpisali mi, że gra jest od 12 lat i jednak muszę zmienić nazwę tej postaci, pomimo, że korzystałem z niej 9 w sumie lat. Odwołałem się wiec do faktu, że łącznie na gw2 (zakupy w sklepie) wydałem kilkaset euro i gemy (oraz itemy) były przyporządkowywane właśnie do konta o tej nazwie. Także i to nie pomogło. Wkurzony tym faktem oddałem konto znajomemu. Gw1 było moją najciekawszą przygodą w świecie tego typu gier, gw2 największym rozczarowaniem.
Nie licząc pewnych dziwnych momentów fabularnych, gdzie podczas gonienia złola, który może zniszczyć cały świat, naszemu komandorowi narzucone jest przejście inicjacji do pewnej gildii, aby dowiedzieć się potrzebnych informacji... to LW3 było naprawdę mega fajną historią z ciekawymi zwrotami akcji, które w elegancki sposób wprowadziły nas do Elony.
To jak "szybko" przechodzę kolejny content jest dobrym odwzorowaniem tego jak ArenaNet z dodatku na dodatek coraz lepiej czuła czym GW2 najlepiej stoi, odsiewając słabe elementy.
Obecnie siedzę w Path of Fire i odblokowywanie wierzchowców to czysta przyjemność, a też i wbijanie mastery jest dużo sympatyczniejsze, gdy ma się poczucie, że będzie się ich używało wszędzie, a nie tylko na mapach dodatku jak to miało miejsce w HOT. Wrażeniami z dodatku podzielę się, gdy uda się mi odblokować moje największe marzenie od kiedy wróciłem do gry- gryfa!
Balthazar wącha kwiatki od drugiej strony, a mi w końcu udało się skosztować tyriańskich przestworzy za pomocą gryfa!
Path of Fire w moim odczuciu ociera się o ideał dodatku do gry mmorpg.
Fabuła trzymała dobre tempo przez cały czas, a jej zwieńczenie było doprawdy epickie. Nowe mapy postawiły na horyzontalność, a nie wertykalność przez co zdecydowanie łatwiej się w nich połapać, ale też zostały stworzone w taki sposób, by każdy wierzchowiec miał na nich swoje zastosowanie.
Sam system mountów jest najlepszym jaki widziałem w jakiejkolwiek grze, nie tylko mmo. Możliwość wskoczenia na wierzchowca w chwilę zamiast jego powolnego przywoływania, niesamowicie płynne animacje, w których czuć ciężar zwierzęcia, no i różnorakie, przydatne umiejętności sprawiają, że jeszcze nigdy wcześniej tak przyjemnie się nie poruszało po świecie Guild Wars 2.
Dzięki temu eksploracja nowych obszarów była przyjemnością, a nie wyzwaniem w przeciwieństwie do Heart of Thorn. Taki design lokacji pozwolił mi na wymaksowanie każdej mapy dodatku na 100% z uśmiechem na twarzy, a i zdobywanie punktów mastery poprzez osiągnięcia daje dużo frajdy.
Nie pozostaje mi nic innego jak zabrać się za LW4 oraz Icebrood Sagę.
Pokaz mozliwoscie systemu homestead. Widzialem juz pare fajnych jumping puzzles, ale to jest niesamowite.
https://www.youtube.com/watch?v=Enqq3CWoE9Y
To ja też mam pytanie - czy tak samo jak po premierze, gra posiada zerowy feeling walki ponieważ przez wszechobecne skalowanie mobów do poziomu gracza w ogóle nie czuć mocy gdy na maksymalnym poziomie z mega gearem bije się mobki tak samo jak na 1 poziomie z kijem i w szmatach?
spoiler start
GW1 lepsze ;)
spoiler stop
Witamy w wątku poświęconym grze Guild Wars i Guild Wars 2!
- Historia Tyrii (Guild Wars):
Długo przed pojawieniem się ludzi, świat Tyrii zamieszkiwała sprowadzona przez bogów rasa węży. Nie były to jednak zwykłe gady, lecz istoty poruszające się w pozycji wyprostowanej, posiadające własny język i bogatą kulturę. Ich misją było zachowanie na ziemi pokoju. Jednak ludzkość, charakteryzująca się nieograniczonym dążeniem do ekspansji, wkrótce zaczęła przejawiać ambicje do samodzielnego władania światem. Starożytne węże, utraciwszy wpływ na losy Tyrii, usunęły się z oczu ludzkości, odeszły w zapomnienie i stały się jedynie mitem...
Bogowie raz jeszcze postarali się ułatwić życie mieszkającym na Tyrii istotom i zapobiec w przyszłości zagrożeniom - obdarzyli wszystkie myślące rasy magią. I tym razem nie wzięli pod uwagę chciwości ras. Wkrótce rozpoczęły się wojny o totalną dominację nad światem. Tym razem to ludzie zwrócili się do bogów o interwencję. Ci zebrali ze świata całą magię i zamknęli ją w pięciu Kamieniach Krwi, podzielonych na cztery szkoły magii. Przez wiele lat były one ukryte przed oczami ciekawskich, jednak potężna erupcja wulkanu odkryła je mieszkańcom Tyrii na nowo. Powstałe w latach pokoju gildie, których wpływy nierzadko były potężniejsze od niejednego królestwa, zaczęły teraz walczyć o odpryski Kamieni. Przeciągające się przez kolejne lata współzawodnictwo o pozyskanie jak największej ilości magicznego kruszcu mogło zakończyć tylko jeszcze większe zagrożenie. Rasom Tyrii zaczęły zagrać przeraźliwe bestie z północy. Wkrótce walczące dotąd ze sobą gildie zjednoczyły się, by ramię w ramię bronić granic swych cywilizacji...
Ludzkość potrzebuje bohaterów jak nigdy dotąd. Czy staniesz do walki ze złem i obronisz Tyrię od zagłady?
- Historia Tyrii (Guild Wars 2):
Świat Tyrii poznał konflikty, chaos i całe generacje wojen. Rzadkością były okresy pokoju w tych niebezpiecznych krainach. Lata, które nastąpiły po wyniesieniu na panteon Kormir i pokonaniu Wielkiego Niszczyciela, nie były wcale wyjątkiem. Pojawiły się niebezpieczeństwa. Pojawiły się przygody. Świat nie jest już tą Tyrią, jaką był kiedyś – lecz wciąż wiele rzeczy pozostaje niezmienionymi przez te wszystkie lata.
Uśpione monstra, stare niczym eony, zostały rozbudzone. Wypełzły z wnętrza ziemi, wczepiając ostre niczym brzytwy pazury w twarde kamienie i glebę, która nie widziała ich gatunku przez milenia – a gdy się wyłoniły, zdominowały świat wokół siebie, naginając go do swojej woli. Pierwszy z nich, Primordus, zgromadził sługi, aby zastąpić Niszczycieli, którzy kiedyś mu służyli i powoli przejmował władzę nad podziemnymi jaskiniami, stopniowo wypychając Asury na powierzchnię. Twierdza Gunnara padła pod atakami lodowych potworów, a Nornowie zostali odepchnięci bardziej na południe w opuszczone tereny zamieszkałe niegdyś przez Krasnoludy. Popielcy natomiast zawarli pokój z Nornami, czując respekt dla ich poczucia siły i mocy.
Przez ostatnie 250 lat rasy Tyrii widziały wiele wojen i zatargów. Konflikty między ludźmi i Popielcami. Walki Nornów z wszystkimi istotami, które mogły stanowić dla nich wyzwanie. Każda rozumna rasa toczyła swoje wojny. Zagrażały one pokojowi na kontynencie - lecz to nie wszystkie problemy. Choć przeróżne rasy stanowią dla siebie główne zagrożenie, to mamy również, jak zwykle, różne zwierzęta i potwory zamieszkujące dzicz. Są to niebezpieczeństwa, którym należy stawić czoła oraz problemy, które należy rozwiązać. Lecz w Tyrii spotkać można jeszcze większe kłopoty.
Fragment tekstu autorstwa Ree Soesbee, tłumaczony przez Zhai, Tom Stone i Rvik, Korekta - Thaia i Lunar, z portalu http://guildwars2.pl
Link do całego tekstu - http://guildwars2.pl/ruch_swiata_-_czas,a326,p7
- Wymagania sprzętowe Guild Wars 2:
* Minimalne wymagania sprzętowe:
* System operacyjny Windows XP Service Pack 2
* Procesor Intel Core 2 Duo 2GHz, Core i3 lub AMD Athlon 62 X2
* Karta graficzna GeForce 7800, Radeon X1800 lub Intel HD 3000 (256 MB VRAM, Shader Model 3.0)
* 25 GB wolnego miejsca na dysku twardym
* Łącze internetowe
- Data premiery:
Guild Wars Prophecies
* Świat: 28 kwietnia 2005r.
* Polska: 16 czerwca 2005r.
Guild Wars Factions
*Świat/Polska: 28 kwietnia 2006
Guild Wars Nightfall
*Świat/Polska: 27 października 2006
Guild Wars Eye of the North
*Świat/Polska: 31 sierpnia 2007
Guild Wars 2
*Świat/Polska: 28 sierpnia 2012
- Przydatne Linki:
Guild Wars
* Strona oficjalna - http://guildwars.com
* Największa Polska strona poświęcona GW i GW 2 - http://www.guildwars.pl
* Guild Wars Guru - http://www.guildwarsguru.com/
* Największe kompendium wiedzy o Guild Wars - http://wiki.guildwars.com/wiki/Main_Page
Guild Wars 2
* Strona oficjalna - http://www.guildwars2.com/en/
* Największa Polska strona poświęcona GW 2 - http://guildwars2.pl/
* Największe kompendium wiedzy o Guild Wars - http://wiki.guildwars2.com/wiki/Main_Page
* Oficjalna strona i blog ArenaNet - http://www.arena.net - http://www.arena.net/blog/
* Twitter ArenaNet i GW 2 - http://twitter.com/guildwars2 - http://twitter.com/arenanet
* YouTube ArenaNet - http://www.youtube.com/arenanetofficial
* Guild Wars 2 Guru - http://www.guildwars2guru.com/
* Interaktywna mapa świata - http://game-maps.com/GW2/Guild-Wars-2-maps.asp ; http://gw2.mmorpg-life.com/interactive-maps/
* Poradnik do craftingu - http://gaiscioch.com/tavern/guildwars_crafting/post_35198.html
* Baza wszystkich przedmiotów - http://www.gw2db.com/
* Status serwerów - http://gw2status.com/
* Lista przepisów - http://en.gw2codex.com/craft/
* Mapy Orichalcum Ore/Ancient Wood/Omnomberry (zmienić wystarczy serwer na jakim gracie) - http://gw2nodes.com/index.php http://www.orrmaps.com/server/blacktide
* TP w postaci stronki (przydatne do sprawdzania cen) - http://www.gw2spidy.com/
* Skin'y armor'ów występujących w grze - http://www.gw2armor.com/
* Dragon Timers (czasy event'ów) - http://guildwarstemple.com/dragontimer/
* Świetna stronka z poradnikami - http://dulfy.net/category/gw2/
FAQ (Frequently Asked Question) - czyli często zadawane pytania - zapraszam do odwiedzenia i dokładnego przeczytania tych pytań i odpowiedzi, które są pod linkami:
http://guildwars2.pl/guild_wars_2_faq,a363 - Guild Wars 2 FAQ (PL)
http://www.guildwars2.com/en/the-game/game-faq/ - Guild Wars 2 FAQ (ENG)
Zapraszamy do zabawy!
Link do poprzedniego wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12609153&N=1
Reakcja niemal natychmiastowa :D
Tak swoją drogą, może by zrobić nową listę graczy, którzy jeszcze grają w GW2. Kiedyś była, ale na pewno jest nieaktualna, sporo ludzi odeszło, sporo też doszło. I wiadomo będzie kto gra na jakim serwerze
Po co Ci lista? W tym topiku siedzi 5 osób ...chyba przesadziłem z ta ilością. I randomów, którzy są na raz i tyle ich widziano. Gdyby tak nie było wątek nie był by pisany przez blisko pól roku.
Niestety taka prawda. W porównaniu do czasów GW 1 to prawie wymarły ten wątek jest :P
Wbiłem 500 artificera, cholera drogo mnie to kosztowało, no ale uparłem się, że chce mieć ascended weapon to tak zrobię :P
Swoją drogą jest bardzo niewielka różnica między statystykami exothic i ascended, ale przynajmniej mam jakiś tam swój cel. Na legendarkę na razie się nie porywam
Dlatego robienie ascended ma sens tylko w wypadku jak się chce robić fractale 50+
edit. A, że drabinka lootu z fractali kończy sie na poziomie 20+ to to generalnie nie ma sensu :D
Dlatego robienie ascended ma sens tylko w wypadku jak się chce robić fractale 50+
Ano, masz rację, do 50 fraktali mi jeszcze sporo brakuje, bo jestem na 20 poziomie, ale spodobał mi się skin sceptera, więc pomyślałem, że takie bezcelowe przechowywanie golda jest bez sensu :P
Tak przy okazji, orientuje się może ktoś czy da się jakoś odzyskać te maski/hełmy etc. wybierane przy tworzeniu postaci? Cholera jakiś rok temu musiałem usunąć/sprzedać ten item i w sumie nie wiem czemu to zrobiłem.
Może istnieje opcja zrobienia nowej postaci i wrzucenia maski do banku? (Chociaż wątpię)
Chcesz zrobić postać a) na niej wybrać maskę i dać ją postaci b) ? Dało sie tak rok temu. Czy jest nadal ten bug ?...Z AN wszystko możliwe :)
Tak właśnie, chodziło mi dokładnie o to co napisałeś i.. zadziałało :D Przy tworzeniu postaci maska robi się automatycznie soulbound, wystarczy ją przetransmutować i jest account bound
Dzięki wielkie za info!
kil69 [9] https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12886694&N=1#post0-12892419
Wszystko zależy od szczęścia. Znajomy robił fractale 20+ i wydropił już 2 bronie ascended.
eeee...ja wiem, że ascended boxa można dostać, ale co z tego wynika i co to ma wspólnego z tym co mówiłem to już nie.
Spoko :P Ascended boxy i tak nie dość, ze rzadkie to jeszcze nawet jak polecą to moga mieć statystki, których zupełnie nie potrzebujesz wiec nadal nic za darmo.
Póki co max na co stać serwery na których byłem. Ciekawe czy ugną się pod płaczem wyhodowanych przez siebie casuali i wrócą do strategi "włączę auto attack i pójdę afk" albo czegos bliższego temu.
Pytanie początkującego gracza :)
Skąd brać Copper Doubloon, to się wyrabia czy może wypada z jakiegoś moba ?
Ja to za to klnę na te ruiny na WvW. Serwery które mają dużo ludzi będą niszczyć niższe tiery bo dla nich to nie będzie problemem utrzymać 3 ruiny na jednej mapie. Drugi minus to lagi jakie są teraz na mapach nawet przy małej ilości ludzi. Dowalili grafikę na ruinach bez optymalizacji. Wystarczy się zbliżyć i już slaidshow.
Podobno jest petycja do CDP o spolszczenie GW2, zna ktoś szczegóły?
Coś tam niby jest, chociaż ja bym tego petycją nie nazwał.
http://guildwars.pl/forum/viewtopic.php?f=173&t=49263&p=550443
Sher - gildia "Army of Albion" co to jest? :p
Niedawno się biłem razem z mesmerem i drugim wojownikiem, ja obecnie gram z full healing (miecz i horn plus łuk), czyli shoty na leczenie (jakies 2300hp odnawiam) i zdejmowanie kondycji (runa soldiera). Z tej gildii był jeden wojownik, pod młot i GS. Zbiliśmy mu tylko do 30% życia, a on tego drugiego wojownika dwa razy położył.
AoA to najlepsze gildia w3 u nas ;-) No w sumie może inaczej - najliczniejsza. Jest kilka równie dobrych, np. Kale. Znam tam sporo ludzi i faktycznie dają radę. Co do warka szkoda, że nicka nie znasz, jak był cały różowy to wiem kto to :D
Ty jesteś na UW? Daj znać jakbyś chciał na duale pójść, wezmę kilka osób od nas.
Jakie polecacie, albo inaczej - w jakich gildiach jesteście ludzie z blacktide? Szukam dobrej gildii, z pryjazną atmosferą. Ilośc graczy i stopień rozbudowania gildii i misji mnie nie obchodzą. :)
http://celestiallust.enjin.com/
Serdecznie zapraszam, jezeli juz sie zdecydujesz zlozyc podanie, to pisz, ze jestes od Nandariela.
Ja to w tym tygodniu już nie pogram. A na duale to jestem za slaby. :p Znam swoje umiejętności, nigdy nie lubiłem PvP. Jak już to gram bardziej dla rozrywki lub żeby pomóc innym.
No to gratuluje gildii. :)
@Kajdorf
Nikt nie jest za słaby na duale, a to wg mnie spory fun właśnie ;) Jakiś czas temu mieliśmy mecze z RIOTem (podobno najlepsza gildia na świecie) i faktycznie rozkładali prawie każdego u nas, ale po kilku meczach już było bardziej wyrównanie - fakt, że nadal w plecy, ale nie do 0. Dzięki dualom możesz się od klas z którymi walczysz dowiedzieć sporo o swoich słabych stronach, ale także o ich słabych stronach co się bardzo przydaje na w3.
To znowu ja.
Chcę tylko napisać, że dostałem awersji do gier MMO, co przekłada się na tę grę.
Trwa to już pół roku i wiem jedno - jak nie mam kolesi, jak nie mam prawdziwej gildii, to ja spierdalam.
I w tym przypadku żałuję tego cholernie.
Nie kupię III części, a GW2 kupowałem w ciemno. Mało, namówiłem swą kobietę i wiecie co. Jest zadowolona, ale tylko z gry. Grała w GW1 i była zachwycona, gildią, ludźmi, tym, co się działo...
Teraz to jest popierdółka jakaś.
Mam w dupie japońszczyznę i jakieś osiągi.
Potęga GW1 była w ludziach, w naszej gildii. w znajomych, w tym, co robiliśmy razem.
Gra jest świetna, ale brakuje tam Was!
I tyle mego.
Grac w MMO z ludźmi, no co za odkrycie, przeciez to jest zawarte nawet w nazwie.
@ Thermometrr
też chciałbym dołączyć się do aktywnej gildii, najlepiej takiej gdzie ludzie zaczęli grać niedawno - szukam ludzi do grania z nimi, a nie solo. Obecnie znalezienie grupy GW2 do questowania uważam za niezły ból.
@musio3
Myślałem, że już należysz do aktywnej gildii :D
@Lechiander
Jak stara ekipa się rozeszła to może znajdziesz nową. Też tak miałem i w efekcie wyszło na spory plus, z obecną siedzę już parę dobrych lat.
@Shergar
Tia - pewnie, jednak nic nie szkodzi na przeszkodzie, żeby dowiedzieć się czegoś więcej i ew. pograć z kimś kto idzie od początku gry i chciałby się nią cieszyć w grupie. Granie solo w GW2 to nie jest to, czego chciałbym.
Gildia w której jestem ja ma mało "levelujących" i to mnie boli.
Poza tym - chyba nie jest problemem być w 2 gildiach na raz w GW2 z tego co wiem?
Poza tym - chyba nie jest problemem być w 2 gildiach na raz w GW2 z tego co wiem?
Tylko technicznie. W praktyce wiele gildii wymaga 100% repa. Często nie oferując nic w zamian :P
Swoją drogą parę dni temu zrobiłem sobie zojja's claymore. Łącznie wyszło ~100g na dobicie do 500 i ~50g na materiały. Okazało się, że w miarę szybko można się tego dorobić biegając po bossach i nodach ori/ancient.
Jak ktoś nie zna to polecam
http://us.gw2stuff.com/en/events/blacktide
http://gw2nodes.com/
Kasa idzie masakrycznie szybko, ale straszna nuda.
Btw. Często robicie w tym Celestial Lust Arah ?
Myślałem, że poligildiowość to plus - można być w jednej gildii, która robi boss runy i w drugiej, która np. specjalizuje się questach - dlaczego się ograniczać?
Ogólnie pasuje mi GW2 właśnie z tego względu - łamie stereotypy, które ograniczają twoją swobodę w bawieniu się grą. Walnąłem prawie 40 poziomów i dalej czuje się dobrze grając w tą grę - normalnie byłbym już znudzony...
@musio3
Nie mamy nic przeciwko dobiciu do innej gildii, kwestia gustu. Co do levelowania to ja maina levelowałem sam i na nudę nie narzekałem, co określony pułap możesz już chodzić na dunga co urozmaica zabawę, zawsze możesz też wbić na pvp albo www - opcji jest sporo. Co do levelujących graczy to sporo ich biega na serwie bo nieraz komuś pomagałem - niekoniecznie z naszej gildii. To od ciebie zależy jak sobie urozmaicisz grę. W każdym razie exploracja daje spory fun.
Wrocilem niedawno do gry po rocznej przerwie. Jesli ktos gral od premiery regularnie (w co niestety watpie), fajnie by bylo gdyby ta osoba mogla mi przedstawic aktualny balans klas zarowno na pvp, jak i pve. Niestety, na forach zazwyczaj ludzie pisza ze klasa ktora oni graja jest najlepsza i ciezko o obiektywna opinie. Btw znacie jakis dobry sposob na szybki zarobek golda? Mam 67 poziom i chcialbym po zdobyciu 80 zajac sie zbieraniem dobrego gearu, co jak wiadomo sporo kosztuje.
@Shergar
Chciałbym spróbować - czemu nie?
A Celestial Lust akceptuje poligildiowość? Bo w sumie nie wiem w której gildii jesteś.
musio3 - Nie ma żadnego problemu z tym, że reprezentujesz także inną gildię. Oczywiście nie do przesady, jakaś tak aktywność jest raczej wymagana, żeby nie było przypadku, że ktoś niby jest w gildii, ale w ogóle jej nie reprezentuje.
Vaerin - Ciężko określić, czasami jest tak, że w ogóle nikt nie robi, a czasami robimy kilka dni z rzędu - zależy czy się chce czy nie :)
W sumie nieważne. Wywaliłem GW2 znowu. 3W się przejadło, dungi w większości porobione, ascended zrobiony, upatrzone elementy z t3 armora nornów kupione, bossy mnie nudzą, misje gildiowe zaliczone. W grze znowu nie ma co robić poza farmieniem, którego zwyczajnie nie lubię.
Mam nadzieję, że narobię zaległości w Skyrimie, który miał być grą na wakacje a prawie w niego nie grałem.
@musio3
A do ilu już należysz? :D Ja jestem z LB: http://lastbastion.guildlaunch.com/ należę też do AoA i Kale, ale praktycznie nigdy ich nie reprezentuję.
ja tylko do LB - więc czemu by nie? :)
Dzisiaj wieczorem zamierzam zrobić dłuższą sesję :)
@musio3
Wczoraj ciągaliśmy low levele po dungach (TA, AC), ale jest teraz min 5 osób, które także levelują więc spokojnie znajdziesz kogoś do wspólnej gry. I wg mnie delektuj się exploracją, przedłużysz sobie "dzieciństwo" w grze ;)
A nie mówiłem ze WvW w dłuższej perspektywie może sie przejeść ?:D Ja póki co gram codziennie i jest dobrze, czekam na te ligi, które maja pojawić się pierwszego. Może to wprowadzi jakis fajny aspekt rywalizacji, bo póki co jest to walka o pietruszkę.
Dokładnie, ligi powinny ożywić grę, ogólnie patch będzie sporawy, ciekawe co przy okazji spie***lą.
Shergar ---> Pewnie spróbujemy.
Nie wiem, czy dobrze kojarzę tego kolesia, ale niech wraca do małp, na palmy, do innych małpiatek. To nie jego liga.
Dziecko bólu, có cuś? NVM...
Zobaczmy, czy zasada nożyc zadziała. :P
ciekawe co przy okazji spie***lą.
Nawet sie dobrze nie zaczęło https://www.guildwars2.com/en/news/world-vs-world-season-1-begins-october-18/
W takim wypadku wychodzi na to, ze dostaniemy kolejny nijaki update.
@Shergar
Mówisz, że robiliście to w LB? Tam jeszcze nie widziałem czegoś takiego...
A chętnie porobiłbym group eventy na kolejnych mapach z kimś, bo na serwerach czasem ciężko na publicu ludzi znaleźć.
Nowa ścieżka w TA ukończona! Bardzo mi się podoba, trzeba było dużo kombinować czasami, ale ogólnie jestem pozytywie zaskoczony.
Gratuluje Arenie świetnego pomysłu. Nie ma to jak dać reset traitsów za gemy, zwłaszcza graczom na WvW. Tym sposobem tylko mnie zniechęcili do gry w tym trybie, czyli nic mnie obecnie nie zachęca do gry.
Również nie rozumiem co ma reset traitsów za gemy do zniechęcenia do gry, ale chętnie się dowiem, jako że w WvW głęboko nie siedzę.
Thermometr - to że w każdej chwili możesz sobie zmienić traitsy walcząc z przeciwnikiem, wystarczy wyjść z combata i grasz całkiem inna postacią. Wyobraź sobie grę z takimi osobami które zmieniają traitsy w zależności od tego czy atakują czy bronią keepa. Atakując robisz DPS, broniąc robisz tanka i zadowala Cię taka gra? bo mnie nie, teraz to WvW jest dla bogatych, osoby które maja w huk kasy zaczynają rządzic tym co się dzieje na mapach.
Dalej, dodali potiony które dodaja exp WvW, wypadaja zielone flaszki, za laury mozesz sobie kupić flaszke która zwieksza Ci poziom WvW.
Kill - trochę pomyślunku chyba Ci zabrakło, piszesz że grasz na WvW a nie potrafisz ocenić zmian jakie ten upgrade daje. Więc proponuje popatrzeć na ikonke jaka dałem przy moim poście.
Nie wiem czy dobrze pamiętam, ale chyba na każdej mapce 3w jest npc do resetowania traitów.
Dalej, dodali potiony które dodaja exp WvW, wypadaja zielone flaszki, za laury mozesz sobie kupić flaszke która zwieksza Ci poziom WvW.
I co z tego? grasz to masz. Nie grasz to nie masz.
Wyobraź sobie grę z takimi osobami które zmieniają traitsy w zależności od tego czy atakują czy bronią keepa.
Taaaa ~50 ludzi z zerga wydaje po niemal 20euro by zmienić za każdym razem traity. Nie sorry moja wyobraźnia nie jest tak duża. Jestem ciekaw czy/ile ludzi w takim wypadku zmienia gear z którego jest znacznie więcej punktów i którego zmiana jest znacznie łatwiejsza.
Vaerin- on to z tego co rozumiem chce zmieniac w locie. Biega z zergiem. Atakuja to zmienia traity na dps, bronią to zmienia na tank. Jak dla mnie przerost formy nad treścią.
kill to że dla Ciebie istnieją tylko zergi to zostawię bez komentarza, wyobraź sobie że ludzie grają także w party gildijnych. Po drugie nie porównuj wydatków jakie my ponosimy do zachodu bo dla nich to nie jest problemem wydać 20 euro. Koszt zakupu jednego resetu to 70 gemów.
A widzę że poziom gry na BT dalej się nie zmienił jeśli nie rozumiesz co daje exp W3 i rozwijanie drzewek np pod szybkie supple czy naprawianie nie mówiąc o masterze w arrowcartach czy trebuszu. Dziękuje, teraz byle durny farmer będzie miał lepszą postać niż ja pomimo mojej ciągłej gry na W3.
Arena także dodała skrzynki za poziom W3 przypisane do konta. Nie trzeba grać aby ją dostać, fakt dostajesz ją dopiero przy awansie ale przy dropie flaszek, która daje 250 expW3 czy nawet wydając laury to nie problem je odebrać.
wyobraź sobie że ludzie grają także w party gildijnych
I?
Dziękuje, teraz byle durny farmer będzie miał lepszą postać niż ja pomimo mojej ciągłej gry na W3.
Jak rozumiem ty za swoje pr0 granie expa nie dostajesz i durny farmer jedzie Cie bo ma wiecej pkt w pasywach.
Arena także dodała skrzynki za poziom W3 przypisane do konta.
Skrzynki za ukończony matchup? Tak 1-3 greeny bo to leci w 90% przypadków i 3 sidge po 1-10s to jakies przegięcie ;/
przy dropie flaszek, która daje 250 expW3
które leca raz na ruski rok bo z ~200 zabitych polecialo ich z 10. Wiecej zapewne dostałem za same zabójstwa.
W skrócie: masz problemy.
Nie ma o co się spinać, każdy może inaczej patrzeć na zmiany. Nowa insta jest ciekawa, dobrze, że co jakiś czas wychodzą updaty.
Ja póki co na w3 nie odczułem różnic, nadal to dla mnie największy fun z gry :D U mnie większość gildii prawie cały czas farmi pewien błąd w mechanice, czego efektem jest kilkadziesiąt gear boxów na godzinę (sic!). Farmerstwo zabija każdą grę, no ale co kto lubi ;-)
Kill a czy ja powiedziałem o sobie, o mojej grze? Nie, czytaj ze zrozumieniem i zacznij myśleć o innych a nie myślisz tylko o sobie, właśnie z powodu takich ludzi jak Ty odszedłem z BT. Dlatego napisze wyraźniej: napisałem o zmianach jakie te updaty będą miały wpływ na grę na WvW. Już sam boots, daje przewagę do zdobywania a co mówić o dropach flaszek. Arena na początku mówiła że nie będzie wprowadzać rzeczy do zakupu które dają przewagę innym, a za taka przewagę uważam boosta do exp do jednego z systemów gry gdzie ten exp jest ważniejszy od expa postaci. W tym momencie zachwiali całą otoczkę taktyczną jaka była na WvW. Dołożyli kolejny kamyk po wprowadzeniu ruin który mnie zniechęca do gry na WvW.
Wszystko to zależy od tego czego się od gry oczekuje. Ja oczekuję zabawy. Inni czegoś innego - czasem sami nawet nie wiedzą czego za bardzo. Wiem, że jak wymaksuję pierwszą postać, zabiorę się za kolejną - z innej rasy i profesji.
Jak dla mnie to na razie nie ma lepszego MMO na rynku. Może jestem zbyt mało wymagający?
czy ja powiedziałem o sobie, o mojej grze? Nie, czytaj ze zrozumieniem i zacznij myśleć o innych
To Ty czytaj co piszesz bo najwidoczniej nie wiesz co piszesz. Dziękuje, teraz byle durny farmer będzie miał lepszą postać niż ja pomimo mojej ciągłej gry na W3
Próbujesz mnie w nieudolny sposób obrazić samemu sie przy tym ośmieszając.
Kurde, niechcący zutylizowałem szelki z Wings of the Sunless :-( Można te ksidła gdzieś odzyskać?
Teraz raczej nie da rady, spróbuj napisać do supportu, może coś w tej sprawie zrobią.
Aż tak to mi nie zależy. Myślałem, że można to gdzieś odrobić :-)
Masz rację Kill. Nie mam zamiaru Ci niczego udowadniać. Widzę że dla Ciebie istnieje tylko gra w zergu. Nie rozumiesz ani na czym polega gra w zergach gildijnych i dlaczego narzekam na reset traitsów w postaci, ani co daje przewaga traitsów przy wysokich lvl WvW (tutaj narzekam na drop flaszek i szybsze nabijanie exp wvW). Dla mnie koniec dyskusji.
Cześć! Jako, że mam już czwartą postać na 80 poziomie i jest nim warrior to szukam odpowiedniego buildu.
Nie chciałbym być 100% zerkiem, bo jak na razie nie jestem bardzo wprawiony w tej postaci i bez sensu by było gdybym miał co chwilę padać na przykład na fraktalach.
Więc szukam buildu, który robi spore obrażenia, ale ma też trochę survi, żeby właśnie na tych dungeonach nie padać za często. Nie ukrywam, że dobrze by było abym biegał w itemach zerka (bo mam pełno tokenów z COFa). No ale Wy się znacie na tym lepiej :D
@Ther
Przejrzyj wątek Avlisa:
http://www.guildwars2guru.com/topic/80239-warrior-www-balance-build/
On teraz rzadko gra więc updatów za częstych nie ma, ale możesz zobaczyć jak jego buildy sprawdzają się w realu. On głównie na w3 lata, ale na dungi też się nadaje ten balanced build.
Do gearu zerga mogę Ci doradzić coś takiego:
http://intothemists.com/calc/?build=-u;4NKVO0d4kL-60;9;5JJ9J;139-17-2;059-43HA;9-n-kKNL35;3kVq0u1zY4_A5230BN2k;9;9;9;9;3kkkkkk;57c;2VRk3t
Latam na tym na w3 jak i na dungach i daję radę. Na zamianę mam tylko gear full valkyrie draconic set (power, vitality i crit) na każdym mam melandru - to moj set na przeżywalność, broni i bizu nie zmieniam.
Co do skilli to ostatnio zacząłem biegać na sygnetach (sic, pierwszy raz od startu gry :D), wcześniej zawsze na shoutach, ale jeśli zaczynasz z warkiem to jest łatwiej na początek. Ze skilami i żarciem możesz dowolnie kombinować. Aha i te 10% z Tactics możesz dać gdzie indzie - jak w berzerku to może w Defense. Z resztą popróbuj i sam zobaczysz jak jest Ci wygodniej. Co do wyboru oręża to wg mnie warek w zwarciu jest lepszy - więcej trzeba się naklikać/evadować, ale jest ciekawiej. GS da Ci mobilność, 100B w sumie wykorzystasz tylko na dungach i pve, ale za to 3 na GSie rządzi - evade i niezły dmg w jednym. Dodatkowo 5 szybko zmniejszy dystans, bądź pomoże uciec. Znowu axe i shield w drugiej łapie da ci blok i Evise (F1, duży dmg, zawsze dobrze najpierw walnąć z 4).
Build wg mnie jest dobrze zbalansowany na pve/www, jest dość uniwersalny. W razie problemów możesz spróbować GS/Rifle, ja tak lvelowałem w pve i też było ok.
Mam nadzieję, że coś pomogłem ;)
Pozdrawiam,
Sher.
Dzięki Sher za tak obszerną odpowiedź. Na pewno bardzo mi się przyda, zwłaszcza, że tak jak mówiłem, nie znam się na warriorze aż tak bardzo.
Co do filmiku co wysłałeś bardzo ciekawy, właśnie o coś takiego mi chodziło.
Hmm, build koro jest dość specyficzny i wg mnie raczej nastawiony na przeciętnych graczy na w3. Tak samo jego sposób walki - nie często będzie miał obok wysokie klify, z których sobie poskacze ;-) Poza tym jak widać jest dość wrażliwy na stuny, samo dogged marsch nie wystarczy. Fakt, że ktoś ze średnim dpsem nie ma z nim szans, ale ogarnięty warek w prawie berzerku już tak. Tak samo ranger, inżynier, mesmer czy thief. Jedyny minus, że to raczej będzie długa walka, a z reguły po kilkunastu sekundach jak ktoś nie ma zbyt dużego doświadczenia zaczyna robić błędy i wtedy ginie.
Ale możesz Ther spróbować polatać w jego gearze i w moim buildzie, z tym, że zamień axe na miecz. Urwiesz się wtedy każdemu, dodatkowo z takim toughness i hp mało kto Cię zjedzie, możesz wpadać w zergi, odpalać 100b (ewnetualnie endura pain) i spokojnie się zerwać. Co do skilli ma stricte ofensywne, ja jednak preferuję (pisałem wcześniej o sygnetach, wytrzymałem na nich godzinę :D Jak dla mnie tylko shouty. ) bardziej z tych "ratujących dupę": endura pain, berzerker stance, shake it off, balanced stance, etc. W sumie jak szukasz zwarć z 1 bądź max 2-3 przeciwnikami to jeszcze może się przydać bull's charge - jak się uda i wejdzie to spokojnie odpalasz 100b, później swap na axa/shield, z tarczy (4) i evise (f1) powinno zakończyć walkę z jednym kolesiem.
Ale to wszystko to tylko gdybanie, bo jest wielu masterów na różnych klasach i praktycznie każda walka jest inna. Trzeba stoczyć tych kilkadziesiąt pojedynków, żeby wyciągać wnioski, a bieganie w zergu temu nie służy. Niedługo liga w3, wtedy się będzie działo, bo nie ma to jak gildiowe bieganie po w3 ;-)
Chyba zaczynam się powoli w archeologa bawić, ale chciałem zobaczyć, jak tam wątek gw2 się na golu a zarazem jakoś podnieść wątek, bo widzę, że mało używany.
@ther jak nie chcesz padać to pomyśl nad setem knighta, do tego prawie ten sam build co podał Shergar tylko ja bym odjął 5 z dyscypliny io dał w defense, do tego runki hoelbraka, i zamiast crit chance na axe dałbym purity, dzięki temu nie musisz za bardzo martwić się o kondycje bo co 5 sekund masz ściąganie jednej( na dungi zamiast generosity kup purity, bo sporo tańsza, a nie ma potrzeby transferować kondycji na potworka)
Co do filmiku o w3 to się nie wypowiadam, bo by mi książka wyszła na ten temat, granie na w3 jest dość obszernym tematem.
BTW jakby ktoś potrzebował gildii to zapraszam do mojej kontakt gad.7365
Temat trochę pusty ostatnio, szkoda.
Warriorem gram już teraz praktycznie cały czas, chociaż powiem Wam, że większa frajdę sprawia mi nekro, do którego coraz większą ochotę mam wrócić.
Postanowiłem sobie, że zanim nie uzbieram nowego sprzętu pod nowy build to robię od nekromanty przerwę. Szkoda mi trochę tych wszystkich ascended trinketów, a co najważniejsze - ascended sceptera, na którego wydałem jakiś czas temu koło 100g (może nie na samą broń, ale na wbicie 500 poziomu artificera). Teraz będę musiał wydać kolejne 100 na weaponsmith, ale pocieszam się tym, że i przy okazji mój warrior na tym skorzysta :)
EDIT: Ten nowy pacht coś mi nowym dungeonem śmierdzi
O czym tu pisać ?:P Jakies drewniane te ostatnie patche ;/ Absolutnie nic w nich ciekawego. Gdyby nie achievementy i nowe pierdoly w GS to bym nie zauważył nawet że sie pojawiły.
Też chciałem napisać, że bieda, ale to w końcu jedyna taka gra, gdzie update pojawia się co 2tygodnie, więc nie ma co narzekać.
update co dwa tygodnie, ale spora część update'u jest po 2 tygodniach usuwana niestety
A jeżeli nie to zapominana ponieważ jest na jeden raz. Zamiast wziąc sie za poważne rzeczy i zrobić by w koncu fractale byly do końca zrobione to takie pierdoly dodaja.
No wg mnie grę bardziej ożywiłby duży content, który dostarczyłby zabawy na kilka miesięcy - o ile to możliwe :D
Większość updatów ludzie robią dla achievów i gearu, nie ma w tym funu. W końcu ile można zrobić legend...
No wg mnie grę bardziej ożywiłby duży content, który dostarczyłby zabawy na kilka miesięcy - o ile to możliwe :D
Wiesz co, myślę, że to niemożliwe. Wprowadzą nowy content i po miesiącu wszyscy już wszystko zrobią, zdobędą itd. Za to teraz wydają patch co dwa tygodnie przez co 'sztucznie' przetrzymują garczy w GW2. Moim zdaniem nie zdobędą się na taki krok i raczej będą kontynuowali to co jest teraz.
Jak dla mnie to patche co dwa tygodnie nie są złe, jednak to, że dodają one jedynie nowe achievementy to trochę kpina.
Ta...otwarcie przyznali, że powodem dla którego zwiększają częstotliwość patchy (z 3 albo 4 tyg do 2) jest to, ze ludzie się nudzą i sobie daja spokój. Wiec tak - wszystko co robią to tylko po to by utrzymać ludzi, którzy jeszcze grają. Szkoda, ze w ten sposób.
W końcu ile można zrobić legend...
Jak kogoś nie odstrasza cena prekursorów i ich wygląd (większości tych skinów za darmo bym nie zabrał) to duzo :P Oczywiście o ile sie gra tyloma postaciami by miało to jakikolwiek sens.
No racja, skiny prekursorów to tragedia. Plus, że od lutego za guild commendacje będzie można ascendent armory kupić (chyba?) bo nie wiem co z tym robić. Druga sprawa to karma - w sumie precursory albo legendy powinno się za karmę kupować :D
Armory ascended będą z craftu - podobnie jak bronie. Nawet już są dodane sloty w banku na komponenty. Precursory maja być również z craftu. Widziałem nawet jakąś rozpiskę, ale wyglądała na fake. Pierwsza zapowiedź tego pojawiła sie z rok temu. Do tej pory nie wiadomo tak naprawdę niczego konkretnego. Prócz tego, ze najprawdopodobniej w tej kwestii zaliczą obsuwę (jak i nowych legendarek), które miały sie pojawić do końca tego roku.
edit. Jak nie wiesz co robić z GC to chyba najlepsza opcja jest kupowanie inskrypcji Sentinela. na TP LS to 7,8g więc każda komendacja to 0,7g minus podatek.
Odnośnie ascended armorów, jeżeli ktoś jeszcze nie widział. Są dosyć.. brzydkie.
http://livespot.pl/wyglad-ascended-armorow/
E tam, narzekasz :D
W moim przypadku jak się znudzę GW2 odstawiam na jakiś czas na bok a po chwili i tak wracam :)
Co do TESO - początkowo sam planowałem w to zagrać, ale z każdym newsem gra zamiast przyciągać to odpychała, więc dałem sobie spokój z tą produkcją.
No mnie najbardziej rajcuje w3 i to mnie trzyma w grze. Co do teso to nie spodziewam się rewolucji, tylko dobrego mmo, który wciągnie na co najmniej pół roku. Szkoda, że nwn jakoś tak przeszło u mnie bez echa, spodziewałem się czegoś więcej po tej grze.
Jak na razie gw nie jest zagrożone, bo nie widzę alternatywy, chyba, że w końcu się zmuszę do wystartowania w eve :D
Sher - znając moje zamiłowanie do gier z serii X ja akurat Eve omijam z daleka, wolę nie wpaść w sidła tej pani :D
Pomijając to że większość Ewek jakie znam to mi się podobają . :P
Mam dosyć nietypowy problem z achievementem "hints". Mam 81/83 i brakuje mi dwóch podpowiedzi dla rangera - muszę przełączyć się między dwoma petami w czasie walki i "przywłaszczyć" sobie jakiegoś, ale nic się nie dzieje.
Zrobiłem dzisiaj to kilka razy, nawet stworzyłem do tego dwie postacie, ale niestety nie działa. Jakieś wskazówki? Coś mi się zdaje, że zostaje jedynie support.
Hinty lubią się często wieszać, mi brakowało jednego to dopiero po dłuższym czasie sie odblokował.
Wieża szybka i przyjemna, ale dojście na kolejne poziomy już mniej :D W każdym razie miły przerywnik, aż na godzinę gry ;-)
Racja. Wieża bardzo fajnie zrobiona, szkoda tylko, że taka krótka.
PS Też wam wywala błąd, jak próbujecie wejść do instancji na samej górze wieży?
Świetnie. Fractale to najlepsze z dungeonów. Mam nadzieję, że w końcu znajdą się chętni na "wyższe" fractale.
W końcu coś co najprawdopodobniej nie skończy się na wbiciu achievementów ..czyli jakiś 2-3h. Mam nadzieję, ze niczego nie spieprzą, bo tylko tego by brakowało. Generalnie jestem bardzo ciekawy co z drabinką nagród - wspominają o tym bardzo słabo, a dodatkowo to co leciało np. od levelu 20-30 teraz będzie leciało juz od 10-tki. Wiec pytanie co maja na levele powyżej 48. Tylko piszą o jakichś głupich tonikach.
Dobry
Zastanawiam się nad rozpoczęciem gry w GW2 i w związku z tym mam parę pytań.
1. Jak wygląda endgame? Czy jest coś trudnego, czego większość graczy (powiedzmy 90% serwera) nie jest w stanie zrobić ze względu na trudność/braki sprzętowe/brak ogaru itp?
2. Jak wygląda zdobywanie sprzętu w endgame? Jak trudne jest zdobycie najlepszych elementów? Czy nie jest tak, ze wszyscy chodza w tym samym?
3. Jaka jest maksymalna liczba osob na raid/dungeon (5, 10, 20)?
4. Czy mikroplatnosci dają przewagę w normalnej grze (typu +10% do dmg), czy mozna kupic tylko 'ozdobniki'?
ad.1 Nie ma niczego trudnego, ani niczego, czego nie był by w stanie ktokolwiek. Endgame sprowadza sie do wvw( cos takiego mniej wiecej: http://www.youtube.com/watch?v=fOFv6MZzX6s#t=424 ) PvP - moim zdaniem nędza, ale jak ktoś przychodzi z MMO to moze mu sie to spodobac. No a w PvE to robienie legendarek i farmienie achievmento pointów na leaderboards. Tyle.
ad.2 Zwykły akceprowalny gear dla postaci na max poziomie postaci to formalność. Wyżej jest ascended - statystyki wyższe pewno o jakies 2-5%. Potrzebne tak naprawdę tylko do jednego z dungeonów. Zdobywa sie je z kilku różnych miejsc. GW olewa zupełnie kwestie pogoni za cyferkami w gearze, znacznie istotniejsza jest kwestia wizualna. I to tym starają sie wyróżnic gracze. Jeżeli interesuja Cię tylko cyferki to nie bardzo masz tu czego szukać.
ad.3 wszędzie 5osób to max
ad.4 Nie ma takich sytuacji jak piszesz. W shopie są głownie nowe skiny czy to armorów czy broni, nieskończone narzedzia do wydobywania surowców, sloty w banku, minipety i tego typu rzeczy. Raczej wątpliwe by miało dojść do sytuacji, w której przegrasz bo nie płacisz. Inna kwestia, ze gemy - walutę do kupowania w shopie można kupić za zwykłego golda, który leci w grze. Cena jest ustalana na podstawie popyt/podaż albo czegoś podobnego :P
@Kiss
Dodałbym jeszcze fractale jako rodzaj dungeonów, gdzie możesz zdobyć m. in. ascedenty. WvW daje ogromną frajdę, tak jak napisał kill pvp wg mnie też jest takie sobie, ale kwestia gustu.
Warto też pochodzić na dungeony, zbierasz tam prócz kasy i matsów tokeny na gear, który jest nie najgorszy - na początek to dobre rozwiązanie, po co przepłacać.
Jak szukasz gildii to zapraszam do nas :D
https://lastbastion.guildlaunch.com/
Pozdrawiam,
Sher
Na reddicie ladnie zbieraja info z dev trackera. Wychodzi na to, że niestety, ale 49level to nadal max jaki się będzie robić. Szkoda. Bardzo. Liczyłem, ze dojadą do 80-tki. Z drugiej jednak strony Moze i troche mało tych fractali by ludziom "kazać" to robić do końca. Tak wiec na jakieś wymyślna nagrody to raczej nie ma co liczyć ;/
Ma ktoś info ile osób gra jeszcze w GW? Mam niby 2, ale to o jedynce myślę kiedy nachodzi mnie ostatnio ochota na GW xD
z tego co wiem to jak chcesz pograć to znajdziesz bez problemu ludzi nawet polskie gildie, jednakże musisz pogodzić się z tym, że nie będzie to tak, jak w "żyjących" mmo, ze cały czas jest masa ludzi, ale da się grać, przynajmniej tak twierdzi znajoma, która gra od dwóch tygodni właśnie.
Jeszcze taka informacja, że w związku z tym, że GW1 jest dość stare i mało uczęszczane to arena ograniczyła liczbę serwerów, które swoje lata mają, także musisz się liczyć z licznymi utrudnieniami w grze przez serwery, a tak to cały czas dobre GW1
Miałem plan sobie rekreacyjnie popykać i dokończyć kampanie, bo póki co tylko Prophecies udało mi się ukończyć.
cześć. tak się zastanawiam nad kupnem. już jakiś czas mnie ciągnie do mmo, a do wowa po raz 999k nie chce już wracać. więc czemu nie GW2. w związku z tym pytanie, jak z populacją serwerów/ilość graczy? jest może jakiś 'polski serwer?
Na praktycznie każdym serwerze jest mnóstwo osób, a system wyszukiwania ludzi do dyngeonów sam dobierze ci party ze wszystkich europejskich serwerów.
Jako takiego polskiego serwera nie ma, ale większość Polaków siedzi na serwerze blacktide.
Jest i ten patch, ostatnio mało czasu na grę mam (może to i dobrze - taka przymuszona przerwa), ale dzisiaj postaram się wejść i przejść się na fraktale z czystej ciekawości. Ktoś już był? Jakie wrażenia?
Pomijając wszechobecne bugi jest spoko. Farmerski dung stał sie jeszcze bardziej farmerski przez to w jaki sposób zdobywa sie teraz więcej AR. Owszem póki co przy ograniczeniu do levelu 50-tego nie ma to żadnego sensu, ale w dłuższej perspektywie może miec. Na pewno jest lepiej jak z tymi kretyńskimi wieżami chociaż kilka elementów mogli by sobie darować jak choćby ta nagroda za achievementy - wstydził bym się gdybym to ja decydował o daniu 1 bricka i pozostałych tego typu materiałów. Prócz tego ludzie hejtuja nowe armory z gem store i w sumie nie ma się co dziwić
@chyrlok
Zapraszam do polskiej gildii na far shiverpeaks:
http://lastb.enjin.com/
Aktywnych graczy jest zawsze ok 20, w porywach 30 osób. Mamy własną arenę pvp, regularnie gramy na www, robimy dungi, fractale, pve - full service :D
Co do fractali to w nie nie grywam, jakoś za farmą nigdy nie przepadałem, w3 rulez!
Wycofują armor, który wprowadzili w ostatnim patchu do gem store'a, a dokładnie wersję light - wyglądająca (poza drobnymi szczegółami) jak T3 ludzi. Niby dobrze - bo kompletnie nie opłacało się wtedy kupować tego T3 zwłaszcza, że wersja za gemy była tańsza i imo o wiele lepsza.
No ale cholera kilka dni temu stworzyłem elementalistę humankę i pasował do niej ten armor idealnie. Teraz muszę czekać z nadzieją, że wprowadzą równie ładny skin :)
Jakby ktoś miał za dużo golda to można kupić taniej taby w baku albo sloty na bagi dla postaci. Ewentualnie trzymać kase dalej i jak sie zdobędzie 80 milionów golda to wydac na infuzje +30 AR :D
http://wiki.guildwars2.com/wiki/Agony_Infusion
Nie za pomnij, że to początkowa cena pojedynczej infuzji. Z czasem ceny będą spadać. Jedyna wada takiego rozwiązania jest taka, że do raz włożonej infuzji nie można dokładać następnych. Przykładowo kupisz 512 infuzji, aby kupić infuzje +10. Jak w międzyczasie zdobędziesz następne 512 nie zrobisz już z tego +11.
Te 80 baniek wychodzi za same składniki od mercha więc 536870912 +1 Agony Infusion musisz wyfarmić sam.
Nie wiem czy to odpowiednia emotka jako reakcja na ten film :D
Ja wprawdzie zrobiłem zaledwie kila achievementów z pierwszego sezonu WvW, więc mnie ten problem nie dotyczy, ale ludzie się skarżyli, że nagrody są beznadziejne. Chociaż słyszałem, że były też przypadki gdzie ludzie dostali prekursor.
Lipa totalna, nagrody to nieporozumienie, czyli wszystko w normie - robienie achiwów mija się z celem. Fakt, że jakoś się nie nastawiałem na to, samo się zrobiło, ale mogli bardziej się postarać.
Ktoś naprawdę liczył na coś lepszego? Rly? Nie trzeba być wieszczem, żeby wiedzieć, że system nagradzania w GW2 to generalnie jest kpina. Zarówno w PvE, PvP jak i WvW. Owszem zdarzają sie czasami jakieś wyjatki od tej reguły jak choćby teraz to co zrobili z glory. Jak ktoś ma dużo to może sobie alty wylewelować albo trochę golda zaoszczędzić na bagach. Jednak to są tylko wyjątki.
Wracając jednak do nagród za WvW seson1 to jedyne z czym nie (negatywnie) zaskoczyli to finisherami. Tym, ze są to wersje na 250 użyć - owszem miały być limited do czasu następnego sezonu, ale sądziłem, ze będzie to na czas, a nie liczbę użyć. A dodatkowo sądziłem, ze w każdej lidze trzy pierwsze serwery dostaną te finishery, a nie tylko pierwszy.
Czy zimowy event mogą robić niskolevelowe postacie? Np. jumping puzzle
Nie mam żadnej postaci na 80 poziomie.
Na te aktywności wchodzisz postaciami z PvP co oznacza, ze bez znaczenia jest twój level z PvE.
Tak sobie przeglądam wątek kiedy były beta testy GW2, jak mnie wtedy ta gra wciągnęła niesamowicie. Uwielbiam te pierwsze chwile z nowym MMO, odkrywanie świata, mechaniki gry.
Ja chwilowo krótka przerwa od GW, znowu. Kiedy ANet powie coś o pudełkowym dodatku? :(
idzie sprzedać konto do gw2? jak tak to ile moge wołać... jedna postać, woj na 20 lvl czyli nic ;P
@selman bardzo mało, nie wiem ile ale konta z jedną 80 chodzą poniżej 100zł
@Thermometrr:
Pytanie czego oczekujesz od mmo, akurat gw2 ma wiele dróg "spełnienia", od farmienia na różne sposoby, można achivy robić, pvp, i moje ulubione wojny serwerów, przyznaję, że czasami zdarza mi się znudzić na moment, ale zaraz jakaś fajna sytuacja się zdarza np fajna walka, czy coś fajnego dropnie i zostaje na kolejne dni. A co do dodatku to bym wątpił, słyszałem, że zrezygnowali z dodatku jako dodatku, tylko będą dawać te contenty typu living story. Ale ja bym tam chętnie zobaczył nowe mapy, klasy, rasy, dungeony ...
Na dodatek bym nie liczył. O tym, że ma się pojawić słyszałem w I kwartale 2013 od kogoś z NCsoft. Do tej pory nic sensownego w tym temacie się nie pojawiło. Zupełnie co innego gada AN. Że nie maja planów na wydawanie dodatków na chwilę obecną i ta opcja wydaje sie znacznie bardziej prawdopodobna. W mojej ocenie znacznie łatwiejsze do realizacji, a przy tym lepiej pasujące go tego co chcą uzyskać są wydawane co 2 tygodnie patche. Nawet gdyby miał sie pojawić dodatek to co niby miało w nim być? kolejne kilkanaście mapek z sercami i innymi PoI? Chyba nawet AN wie, że to było słabe. Kolejna rasa? Jeżeli nawet to kolejny nudny humanoid by nie komplikować jeszcze bardziej sprawy z armorami.
gadzina - w GW2 gram od premiery, uwielbiam tą grę, ale to czego od niej oczekuje to to, bym nie musiał robić co kilka miesięcy przerwy od niej, bo po prostu staje się nudna.
Farmienie na Orr? Daj spokój, ile można. Farma achievementow? Na co mi to? Oczywiście, fajnie mieć dużo punktów achievementów, ale nie wiem w jakim celu mam je farmić.
No i PvP niestety ssie w tej grze
Ano dodatek by się przydał, coś ala Khitaj w AoC byłoby nice, tylko że GW to inna specyfika gry, jeżeli coś dużego dodać to chyba tylko na zasadzie jakiegoś złożonego dungeona, coś ala fractale. W każdym razie nie ma co gdybać bo i tak nic z tego nie będzie.
PvP jest faktycznie dość specyficzne, ale po dłuższym czasie da się polubić, kwestia poznania klas, bo ciężko wypracować build, który wygra z każdym. Osobiście nie przepadam za necro, ale też jest do "zrobienia", rangerzy i mesmerzy to też często ciężki orzech do zgryzienia. W każdym razie wolę www.
Niedawno zaopatrzyłem się w GW 2 i chciałbym się podzielić moimi wrażeniami.
Ostatni raz grałem w "Guild Wars" rok temu podczas otwartej bety, niestety wszechobecny lag i niemoc mojego PC zniechęciły mnie do zakupu. Niedawno postanowiłem że skoro mam trochę wolnej gotówki to chętnie zobaczę jak się w to gra obecnie, zwłaszcza że PC już inny.
Gra jest bardzo ładna, podoba mi się design świata, animacje postaci i bogate wypełnienie świata. Fabularyzowane wstępy są super i przebijają pod tym względem praktycznie każde MMO w jakie grałem. System Walki jest dosyć standardowy, można wyprowadzić combo, ale jeszcze tego do końca nie rozgryzłem. Podoba mi się bardzo walka bronią palną, sprawia dużo radochy i ma fajny "feel". Jedyną wadą w tym wszystkim są pustki, podczas bety liczba graczy była przytłaczająca, gram na serwerze Blacktide i gdyby nie mijani od czasu do czasu gracze to miałbym wrażenie że gram w grę single player, na razie dobiłem jedynie do poziomu 8 więc zakładam ze jest z tym potem trochę lepiej.
TL:DR gra na solidne: 9/10
Jedyną wadą w tym wszystkim są pustki, podczas bety liczba graczy była przytłaczająca, gram na serwerze Blacktide i gdyby nie mijani od czasu do czasu gracze to miałbym wrażenie że gram w grę single player, na razie dobiłem jedynie do poziomu 8 więc zakładam ze jest z tym potem trochę lepiej.
Nie, nie będzie lepiej ;] Generalnie pomijając 3 mapy na których są pociągi z farmem champów (kilka wybranych punktów na mapie w których sie spawnuj i ludzie je zergują), world bossy, które pojawiają co kilka godzin i update związane ściśle z dana mapą to na mapach są pustki. Dodatkowo coraz więcej ludzi guestuje by robić powyższe rzeczy na innych serwerach co dodatkowo przedkłada się na pustki na serwerach mniej obleganych w tym Blacktide.
Trochę graczy już spotkałem i jest nawet spoko, szkoda tylko że nie ma więcej graczy do zrobienia tych trudniejszych eventów (imposibirru w 2-3 osoby).
BTW. Czy gra zawsze crashuje na początku i trzeba czekać 5 min aż się "odwiesi", czy tylko ja tak mam?
kil69 - ja tam bym sobie dal reke uciac za mozliwosc odwiedzenia Crystal Desert, Ring of Fire czy Canthy w GW2 q.q Juz tam kij z sercami, ale mogliby przeciez dodac nowe zony, world bossow, wymyslec jakies fajne world eventy... No ale tak jak mowicie, pewnie nigdy sie to nie zdarzy.
Bart - ja tam problemow zadnych nie mam.
Bart - to może być wina konfiguracji sprzętu albo coś z netem. Może coś się gryzie z GW2, mówię może bo jedynie z tą gra miałem takie problemy. Ja swego czasu miałem raz na dwa tygodnie grania sprawdzanie struktury plików.
Wczoraj przez data mining powstał "mały" shit storm. A wszystko dzięki temu screenowi --> http://imgur.com/qZCwB0m
Generalnie jakie wnioski z tego płyną są dość oczywiste. Jak większość? gier z abonamentem przechodzi na f2p tak GW2 z f2p miało by przejść na p2p :O
Odpowiedź deva na to była taka: This particular experiment is not being tested for the West
Więc chcą kasę od azjatów. Niby lepiej, ale jak się już bawia w takie coś to cholera wie co im c łba strzeli za rok.
A ja po dwóch latach przerwy zainstalowałem znowu GW 1.
Wciąż cudo :)
GW1 zdecydowanie lepsze niż GW2, ale czy tam są jeszcze jacyś ludzie?
^ +1, gdybym mial wracac do jakiegos MMO, to GW1 miałoby największą szanse, zaraz po WoWie, powodu zeby wracac do GW2 nie widze zadnego.
rothon ----> w naszej starej gildii była jakaś działalność w ciągu ostatnich dwóch tygodni.
Edit: a tak w ogóle, to prawie wszystko zapomniałem. I latałem jak głupi po npcach, żeby zidentyfikować przedmioty :D
GW1 wciąż mam na dysku. Pozostaje kwestia, czy pamiętam hasła :-)
Znalazłem. Miałem zapisane. Ale nie wiem co robić w tej grze po takim czasie. Stałem jak głupi w Oku Północy :-)
Ja na razie pozbierałem prezenty i zagrałem kawałek dungeona dla przypomnienia :)
Ja cholera zapomniałem hasła do mojego konta w GW, co prawda miałem tam tylko kampanię Prophecies i Factions, ale zawsze szkoda. A przypominajki hasła nie ma :(
Child, nie miałem po co dodawać konta do GW2 i tak nie miałem Eye of the North. A jak zapomnieć? Zupełnie normalnie, ot wpisujesz hasło, które wydawało Ci się, że było poprawne, ale jednak tak nie jest ;)
Jak mozna zapomniec hasla? Nie dodawaliscie GW2 do starych kont z GW1? Cos mi sie nie chce wierzyc, ze pokupywaliscie GW1 dopiero po dwojce.
GW2 kupiłem po GW1. Tak, nie dodałem postaci w GW2 osiągów z GW1. Coś ci się nie chce wierzyć dalej?
Ło matko, ja znalazłem ostatnio wydrukowane zdjęcie grupowe z jakichś dzikich tańców w gildii.
Fakt faktem, że gw2 już raczej nigdy nie odpale, a do gw1 jakby miała być ekipa to bym sie poważnie zastanowił.
Ja bym sobie skoczył do Deep, czy FoW z herosami, ale niestety pokasowałem wszystkie buildy...
No to ładnie rozpoczęli nowy "updejt". Najpierw nie szło wejść na tą nową mapę, ani w ogóle na Wvw, a po 3h wydali łatkę poprawiającą, dzięki której nie można wejść na serwer. Brawo Anetka.
Ktoś planuje przenieść się z GW2 do TESO? Ja miałem szansę przetestować ten tytuł i powiem szczerze, że dla mnie żadna rewelacja. Gra jest całkiem niezła, jednak w żadnym wypadku nie jest warta tych pieniędzy, jeszcze te 200zł jak najbardziej mógł bym znieść, ale comiesięczny abonament w wysokości 50zł?
Ciekawi mnie jedynie endgame - słyszałem, że nie ma być wieloosobowych instancji, tylko dungeony takie jak w GW2. Trochę lipa.
Gra ogólnie nie jest zła, jednak w porównaniu do GW2 kiedy w trakcie bety po prostu nie mogłem się oderwać od gry jest trochę słabo.
Wszyscy czekają aż TESO będzie f2p :] Abonament w tej grze to nieporozumienie, ale co tam. Chytry traci dwa razy. Bathesa się wkrótce o tym przekona.
Gdyby system płatności w TESO był taki sam, jak w GW, z chęcią bym sprawdzić. A jako, że jestem raczej casualowym graczem, abonament mnie nie przyciąga.
Kolejna gówno wnosząca aktualizacja czy może tym razem coś ciekawego? Jak myślicie?
http://www.youtube.com/watch?v=nJFlbegazTM