Standardowy gniot dla fanów torture porn, czytaj siedemnastek z kiślem w gaciach trzymających swego hipstera za pseudomęską rączke na seansie takich filmów jak piła 2 i temu podobne bzdety. Oczywiście musi być szpital psychiatryczny bla bla bla, eksperyment który poszedł nie tak jak miał bla bla bla, postać z piłą łańcuchową (bo to przecież standardowe wyposażenie każdego szpitala psychiatrycznego) bla bla bla, wszędzie dużo krwi itd itp etc. Od tego tytułu aż bije chamskim, japońskim stylem tworzenia tego typu produkcji, tzn. na jedno kopyto. Ja różnic między tym wyciśniętym pryszczem a którymkolwiek resident evil nie widzę. Idźmy dalej: biedne sterowanie, napisane pierwotnie dla ludzi ułomnych, tzn. posiadaczy konsoli; optymalizacja godna tych wszystkich małp, którym np. taki ubisoft w ASS creed wcisnął, że 30 fps jest bardziej "cinematic"; grafika taka sobie; możliwość wyboru opcji graficznych niemalże zerowa (znowu syndrom zasranych konsolowców, którzy byliby za głupi, aby jakiekolwiek opcje ustawić samemu); skryptowane postacie; poziom bohaterów pobocznych = krzesełko...jeżeli chcielibyście dalej poczytać to dajcie znać, napiszę więcej. Póki co szkoda mi już klawiatury.
Oczywiście, że jest dla ludzi, którzy grają na myszce i klawie, ale rozumiem, że nie każdy "padziasz" to potrafi, bo to też wymaga pewnych umiejętności...
Kurczę, czy tu na forum są same panienki?
I mówi to fanatyk Pierwszej Miłości...
Ta gra nie jest trudna, jest frustrująca, źle zbalansowana i nieprzemyślana. Mam w nosie survival w którym skrypt wyrzuca mi na łeb 8 zombiaków a gra daje mi raptem 2-3 pociski.
Last of Us jest sensownie pomyślane, oczywiście zdarzają się skrypty ale zawsze jest tak że są one zbalansowane i wymagają umiejętności a nie szczęścia - tak jak w TEW.
Poza tym, TLoU jest dużo trudniejsze (nawet na zwykłym hardzie) na NG+ na najtrudniejszym poziomie, ginie się prawie zawsze od strzału. A mimo to gra jest satysfakcjonująca.
Tutaj jest frustracja, głupota i żenada. Jakieś jeżdżące po podłodze piły świecące na zielono, wrogowie strzelający z precyzją elitarnych snajperów, schematyczni bossowie/mini bossowie.
Mogę przejść z marszu wszystkie soulsy na NG++, wszystkie Halo na Legendary a na deser, Ninja Gaiden 1-3 na Master Ninja i nie być tak sfrustrowany jak przy tej grze.
Tą grę da się przejść bez większych problemów, ale pod warunkiem,że się od początku gry dokładnie eksploruje teren i odrobinę myśli. Przede wszystkim warto rozbrajać wszystkie pułapki,bo bełty naprawdę w tej grze bardzo pomagają,przede wszystkim w walce z bosami. Niektórych przeciwników,a nawet niektórych bosów można załatwić nie wystrzeliwując nawet jednego naboju. Wystarczy zaobserwować środowisko,zobaczyć gdzie można coś podpalić,gdzie są porozstawiane pułapki. Oczywiście gra jest dosyć trudna.Gram na poziomie survival. Trochę też przeszkadza mi ociężałość bohatera. Oczywiście długość sprintu można sobie wydłużyć za pomocą ulepszeń. 5 poziom to 10 sekund sprintu. Jednak denerwujące jest to,że kiedy się tak biegnie sprintem i nie zwróci uwagi,że wskaźnik sprintu doszedł już do zera to nasz bohater nagle po prostu staje i dyszy z 5 sekund i podczas walki z bosami,którzy są na prawde szybcy można od razu zginąć lub co najmniej odnieść duże rany.Moim zdaniem bohater zamiast stać i dyszeć,powinien po prostu przez te kilka sekund powoli biec co już byłoby czymś bardziej sensownym i nie irytującym. Poza tym gra jest naprawdę dobra,solidna i dosyć oldschoolowa. Jest niewiele amunicji,jakieś ograniczenia w przenoszeniu zapasów dopóki nie ulepszymy sobie ilości miejsca,trudni przeciwnicy,jednak brakuje zagadek. Ktoś kto gra w gry,które przechodzą się same takie jak Call of Duty czy Battlefield gdzie amunicja i bronie leżą pod nogami może sobie w tej grze nie poradzić. Gra każe za brak myślenia i starannej eksploracji oraz bezsensownego zużywania silnej broni na nie najmocniejszych przeciwników. Tutaj trzeba po prostu cierpliwości a nie szybkiego bieganie i parcia do przodu. Liczy się też umiejętność dobrego strzelania.Warto nawiedzonym czy jak to woli zombiakom czy bosom trafiać od razu prosto w głowę bo od razu oszczędza się amunicję i zadaje dużo większe obrażenia a poza tym nawiedzony który straci głowę nie musi być podpalany bo już nie wstanie i dzięki temu oszczędza się zapałki. Dam ocenę 8.0
"Standardowy gniot dla fanów torture porn, czytaj siedemnastek z kiślem w gaciach trzymających swego hipstera za pseudomęską rączke na seansie takich filmów jak piła 2 i temu podobne bzdety."
No chyba jednak nie. :P Mam 32 lata i zaczęłam grać, kiedy większość tutaj piszących robiła w pieluchy, ewentualnie skakała z plemnika na jajko. Więc?
The Evil Within to jedna z najbardziej niedocenionych gier minionego roku. To gra dla ludzi myślących, którzy potrafią rozkminić fabułę, a nie jarać się zombiakami z Resident czy napierdalać jak w CS-ie. :P A jak ktoś chce sobie robić wojenkę PC kontra konsole, to chyba nie ten wątek.
Właśnie ukończyłem The Evil Within, podobnie jak niektórzy z was mam mieszane odczucia, ale jednak bardziej na plus. Czemu? Bo bardzo dobrze bawiłem się eksplorując świat gry, ulepszając swoją postać oraz jej bronie... no i znajdźki były zrobione w fajnej formie i dosyć łatwe do odnalezienia. Chociaż duży problem miałem ze znajdywaniem figurek z kluczami, które poukrywane były gdzieś po filarach lub po suficie. Gra momentami była dosyć mroczna, ale raczej mało w niej horroru. Ja bawiłem się jak w przyzwotej grze akcji, dużo było strzelania a kiedy trzeba skradania. Ogólnie uważam, że poziom tej gry łatwo przyrównać do Resident Evil Revelations 1 i 2. Fabularnie było bardzo okej, na początku mętlik w głowie i to rozkminianie co tu się mogło wydarzyć, ale potem już raczej każdy miał ułożoną w głowie odpowiedź. Mimo to bardzo polecam zagrać.
PS: Uciecha z walenia headów jest przednia!
Bardzo dobra gra, ma świetny specyficzny klimat, warto grac w nią w nocy i wczuć sie w ten klimat, polecam !
Lepsze to od przereklamowanego Last of Us. Trzeba się postarać o zdobycie dwójki.
@ Wolfman_PL
weź maść na bół dupy synku...nawet developerzy wiedźmaka 3 przyznali, że gdyby gra była rozwijana tylko na PC, wyglądała by o wiele lepiej...poszukaj. pierdolisz mi tu coś zjebany ryju na temat mmorpg i że "exclusive" na pc się skończyły więc powiedz mi proszę, czy ja coś mówiłem o "exclusive"czy zjebanych mmorpg? sram na mmorpg. sram na "exclusive", dla mnie może być nawet wydane na pegasusa, byle tytuł był ciekawy. złota era PC? sram na złotą erę PC, obojętnie na to kiedy się zaczęła i kiedy skończyła, o czym oczywiście z pewnością wie taki znawca historii gier jak ty. przez takie zjebane ryje jak konsolowcy ubisoft zniszczył silent huntera, chcąc dotrzeć do matołów z padami w łapach. wracaj już do swojego pudełeczka.
O kuźwa.
Zgniłam. :D
Stefan, weź się faktycznie zajmij dostawą mleka. Tylko tyle i aż tyle ci powiem.
Wydaje mi się że wymagania są zaniżone. Na moim lapku ( i-7 3630mq, 8gb ram, gt650m SLI, win 10 ) gra jest praktycznie niegrywalna
Kapitalna gra , klimat trzyma w napięciu , masz chęć zbierania zielonego żelu do ulepszenia swojej postaci. Grywalność i grafika na wysokim poziomie . Zapraszam na całą serię z gry https://www.youtube.com/watch?v=kUdaMiD02c4
Gra pod względem trudności jest jak Resident evil 1,
Alone in the dark 4 i Resident evil 1 remake grane na hardzie :)
Czyli coś idealne dla mnie. Oczywiście mowa tylko o zabijaniu.
Bo w przypadku zagadek te wyżej wymienione są o wiele trudniejsze i modniejsze, a Evil within niestety w tym elemencie kiepsko się prezentuje jak gry casualowe Re 3 i Re 4.
W grze maczał palce twórca oryginalnego RE i widać wiele ta gra ma z Re 1, ale raczej więcej z Re 4 i Silent hill.
Nie rozumiem czemu z każdą kolejną częścią na przykład resident evil gry robili prostsze. Mniej zagadek, łatwiejsze zagadki, mniej horroru, więcej strzelania, za dużo amunicji.
RE 1 i RE 1 remake są zdecydowanie najlepszymi częściami.
Potem dopiero Re 2, RE 0, RE Code Veronica.
Jeszcze dalej Re 3 i RE 4.
Porady na start:
-Dokładnie ekspolorować w poszukiwaniu żelu i amunicji
-Zbierać figurki. Mając klucz 1/3 szans na dostanie 5tys.
-Rozbrajać pułapki wszystkie i używać kuszy.
Bełty wybuchowe i elektryczne to potęga w tej grze.
Warto podbijać ich skuteczność.
-Ulepszać od zwiększenia zapasów magazynków i zadawanych obrażeń przez bronie. Później też obrażenia krytyczne.
-Najpierw zwiększać ilość HP od zastrzyku, a dopiero później max ilość HP i warto to zrobić wtedy jak ma się mało zdrowia, by nie tracić zastrzyku. Strategiczne podejście.
Executer? Skąd wzięliście podtytuł? Ta gra nigdy go nie miała.
Chciałem to przejść, ale pole widzenia w tej grze to jakaś masakra. Postać na pół ekranu, mało co widać. Jak mam dokonać zmian, bo w ustawieniach brak suwaka. Będę wdzięczny za pomoc.
Gram na najtrudniejszym poziomie i jest na prawdę trudno! jak na razie najwięcej amunicji do 38-emki to 13-ście sztuk.
Zdecydowanie poniżej moich oczekiwań, aczkolwiek nie jest to gra zła. Po prostu jest cholernie nierówna. Z jednej strony grafika mocno przeciętna jak na 2014 a z drugiej strony ma swój klimat, podobnie jak ścieżka audio. Natomiast zgodzę się z komentarzem powyżej - twórca nie mógł się zdecydować czy to ma być przygodówka, platformówka czy akcja połączone z horrorem. Gra mocno przypomina Resident Evil 4 z tym, że prawie pod każdym względem jest od niej słabsza. Przede wszystkim irytuje mnie jako PCtowego gracza, bo sprawia wrażenie zrobionej typowo pod konsolę, na której nie grałem już od wieków. Może na padzie wszystko jest bardziej intuicyjne, ale interfejs kompletnie mi nie leży gdy gram kb/m np. menu ekwipunku to tragedia. Gra miała ogromny potencjał, który został zrujnowany przez źle poprowadzoną fabułę - pomysł był dobry - ale w gruncie rzeczy to przez większość część gry dostajemy tylko jakieś ochłapy informacji a same dialogi są na poziomie nisko budżetowych horrorów klasy B na TV Puls. Dorzućmy do tego liniową i oskryptowaną rozgrywkę, wciskanie przycisków na czas, magiczne tworzenie tęczowych bełtów, pasek życia z leczącymi nas strzykawkami, małą ilość i niską trudność zagadek, brak możliwości zapisu stanu gry w dowolnym momencie i wyjdzie nam symulator umierania bo nie zrobiliśmy wszystkiego tak jak przewidzieli twórcy (gram na przetrwaniu). A giniemy z wielu powodów - bo utrudnienia w tej grze nie polegają na tym, by myśleć albo szybko strzelać, ale na tym by odgadnąć co było zamierzeniem twórców, a utrudnienia polegają na kiepskim ustawieniu kamery w trudnym momencie albo skakaniu jak pajac wokół jakiegoś bossa i strzelaniu do niego do wyczerpania amunicji. Ostatecznie klimat zabiły mutanty z karabinami albo dynamitem, co pasowało raczej do lekkiego Resident Evil a nie do rasowego horroru. W sumie ani to akcja, ani przygodówka, ani survival, ani przede wszystkim właśnie horror, bo po pięćdziesiątym wczytaniu stanu gry po śmierci, tak bardzo się do niej już przyzwyczajamy w tej grze, że przestajemy się jej bać.
Przede wszystkim, to nie jest horror! W tej grze nie ma straszenia. Tutaj raczej zabawa polega na tym, że gracz jest stawiany w stresowej sytuacji - mało amunicji, celownik drży, mało zdrowia, brak apteczek a tu nadciąga przeciwnik albo stajesz do walki z bossem. Gracz jest ciągle pod prądem, trzeba być czujnym, precyzyjnym, uważnym i sprytnym. To zupełnie inny typ gry niż np. taki Outlast.
Evil Within ukończyłem na poziomie przetrwanie w 21h, liczba zgonów 127. Fabuła jest zakręcona, podawana zdawkowo. Opiera się na bardzo ciekawym koncepcie fabularnym, na podstawie którego chętnie obejrzałbym jakiś dobry thriller!
Dialogów jest mało i są krótkie. Nie przedstawiają bohaterów ani nie służą ekspozycji. Mają tylko i wyłącznie zadanie uchylić rąbka tajemnicy i pchnąć fabułę. I nie jest to minus. Wręcz przeciwnie, dzięki takiemu zabiegowi głównym bohaterem staje się otoczenie, w którym toczy się zabawa. A jest ono klimatyczne, lekko psychodeliczne, intrygujące. Każdy rozdział toczy się w innej lokacji. Są one różnorodne, więc nie ma mowy o monotonii.
Sama rozgrywka to kwintesencja survivalu a la Resident Evil. Niewątpliwie to duchowy spadkobierca tej serii i godny kontynuator tradycji RE. Można narzekać na brak zagadek, ale mi to nie przeszkadzało, bo te zostały zastąpione przez eksplorację otoczenia, która wypada bardzo dobrze i jest wciągająca (i konieczna!).
Świetnie się bawiłem, mimo że nie raz ostro przeklinałem z bezsilności (walka z Laurą, o matko i córko, ile ja się oprzeklinalem). Teraz biorę się za dodatki, które kolega wyżej mocno poleca, tak jak i ja polecam tą grę, jak również kontynuację, czyli Evil Within 2, która rozwija fabuła z jedynki oraz mechanikę gry. Szkoda, że nie będzie trzeciej części.
Witam kolegów i koleżanki. Moje odczucia odnośnie tej gry, można porównać do wrażeń po obejrzeniu słabego filmu ze Stevenem Seagalem. Niby grać się da, ale nie mam z tego żadnej satysfakcji, gra jest męcząca, grafika, sterowanie, sprint bohatera, który trwa 6 s, a póżniej "heros: dochodzi do siebie przez 20 sekund. System celowania tak spieprzony, że mając głowę przeciwnika centralnie przed sobą bohater strzela obok niego. System walki, bezsensowny. Nie wiem jak w dalszych etapach gry, może coś jest zmienione na lepsze, ale po przegraniu jakichś 30 minut w tą grę, musiałem się zmuszać żeby dalej grać w to badziewie. Dopiero odkurzyłem starą gierkę Nosferatu Gniew Malachiego i muszę powiedzieć, że choć dekada różni te gry i Nosferatu ma o wiele więcej niedociągnięć, to grało mi się w nią o wiele przyjemniej niż w to dziadostwo jakim jest Evil Within. Jak ktoś chce dobrego survival horroru to nie polecam The Evil WIthin. Innym może ta gra się podobać, ale ja nienawidzę topornego sterowania i bohaterów gry , tak słabych, że na samaym początku nawet biegać nie umieją.
Chora gierka ale Bos Laura genialnie zaprojektowana i jeszcze te dźwieki ,14 h gry na 15 rozdziałów ,nie nudziłem się wogóle ,Wystraszyć raczej się nie da ale są momenty niepokoju jak z walką z Laurą czy Box Head,Dużżżżży plus też za Ammonicje jest mało i trzeba oszczędzać ja nie będziemy trafiać w łby to będą problemy z Ammo
Niestety zawiodłem się ciutke na tym tytule. Myślałem że to jest dobry horror, ale wyszło na mroczną strzelanke. A ostatni epizod i ten moment z tym mózgiem to już całkiem nieporozumienie, nieźle kogoś fantazja poniosła! Są też dziwne momenty jak np. wirujace kolce albo wysuwające się ściany z rozgrzanym czymś tam, to są momenty takie zręcznościowe co moim zdaniem w ogóle tutaj nie pasuja. Ogolnie grało się ok. Przeiwnicy fajni i była satysfakcja z rozwalania czapy. Graficznie wyglada całkiem dobrze i udźwiekowienie też daję rade, klimatu grze nie brakuje ale jakby zrobić jakieś poprawki lub usunąć niektóre rzeczy to wyszedł by całkiem dobry horror!
Castellanos, Oda, Kidman i Connelly; policjant oraz trójka detektywów jadą zbadać co się stało w szpitalu Latarnia. Gdzie zaraz za drzwiami frontowymi natykają się na jakieś dwa tuziny rozbebeszonych i powykręcanych zwłok zarówno pacjentów jak i personelu. Gra się tak zaczyna i mimo że to prolog to jest on na miarę Hitchcocka. Dalej następuje powolne budowanie napięcia i zawiązywania wątków fabularnych jednych lepszych innych troszeczkę gorszych. Niestety po mniej więcej dwóch trzecich czasu rozgrywki ta traci na uroku. Nie ze względu na braki w mechanice czy fabularne niedociągnięcia, tylko późniejsze Krimson City nie jest w stanie dotrzymać kroku lokacjom poprzednim, z których każda ma swoje miejsce sens i cel mimo, że początkowo wydają się składać w chaotyczną plątaninę losowych miejsc. Tak jest zresztą ze wszystkim tutaj. Postacie, miejsca, dialogi, bronie, system ulepszeń, potwory, bossowie, a nawet zapisywanie gry, to wszystko wydaję się być wyciągnięte całkowicie z dupy ale jest to tylko pozór, bo tak naprawę wszystko tutaj ma swój cel i sens; na przykład kusza agonia, która jest dość osobliwym dodatkiem do arsenału, znajduje się w posiadaniu Sebastiana oraz później kręcących się wszędzie udręczonych, ponieważ Ruben Victoriano ją zaprojektowa. Arsenał zresztą sam w sobie jest dobrze wykonany. Jest dość skromny, jest to 5 broni plus granaty, a w ng+ dodatkowo poszerzany jest o dwie następne bronie. Rozwijanie postaci jest zrobione dobrze i w miarę sprawiedliwie w kosztach. No ale to tylko dodatki, bo clue rozgrywki to fabuła, która jest bardzo dobra. Wszystko co w niej jest ujęte, każdy mniej i bardziej fantazyjny fragment jest wyjaśniony i ma sens, każde wydarzenie, każda zmiana lokacji, wszystko to się składa w jedną chaotyczną ale spójną całość. Podobnie z bohaterami. Sebastian jest dobrze napisanym protagonistom. Jego czyny i wątpliwości w świat są uzasadnione problemami w życiu rodzinnym oraz uzależnieniem od alkoholu. Kidman z początku nie wydaje się być jakoś specjalnie rozpisana ale w dwóch dlc została jej historia uzupełniona i ona sama w sobie też uzyskała charakter, przeszłość oraz motywy. Ruben "Ruvik" Victoriano także jako antagonista działa wybornie, jego działanie jest od początku zaplanowane i z premedytacją potwornie złe, a jednocześnie jest to postać bardzo tragiczna, która cały czas miała pod górę w życiu. Nawet epizodyczny bohater Marcelo Jimenez jest bardzo sensownie i zgrabnie zmajstrowany. Jedyna postać która niestety ma braki to Joseph, którego charakterystyka opiera się na byciu policjantem.
Eksploracja świata jest bardzo przyjemnym zajęciem i łażenie po korytarzach w poszukiwaniu skrzynki do rozwalenia czy postawionego na szafie słoja pełnego agrestowego dżemu jest idealnie wyważone, niestety im dalej w las tym mniej tej eksploracji jest ale nadal pozostają znajdźki w postaci dokumentów, kawałków mapy, statuetek z kluczami oraz w dlc kawałków listów od Ruvika, które to są bardzo dobrze pomyślane i nieprzesadnie pochowane (ze statuetkami czasem przegli trochę). Jedyny realny zarzut to lekka powtarzalność bossów, którzy to po dwa czy trzy razy potrafią wystąpić w grze. Na szczęście też nie doświadczyłem żadnych większych błędów (pojedyncze glitche graficzne to już mnie nie dziwią w żadnej grze).
Czyli The Evil Within jest naprawdę dobrą grą. Jest to dobry horror i ma bardzo dużo wspólnego z grami z serii Resident Evil szczególnie 4-6 zresztą te same osoby były odpowiedzialne za te produkcje. Dlc są warte zakupu bo to dodatkowa historia, w którą zupełnie inaczej się gra niż w podstawkę. Gorzej wypada tylko Executioner ze względu na nieciekawą i niepotrzebną historyjkę tam opowiedzianą, która nie wnosi za wiele a sama rozgrywka jest niezła przez pierwsze 10 minut, na szczęście jest to krótki dodatek, który zajmuje około godziny. Warto jest się temu przyjrzeć, a dla fanów survival horrorów to jest pozycja wręcz obowiązkowa.
Fajny klimat. Fabuła nawet wciąga, ale wątki nie domknięte (coś ponoć wyjaśnia się w dlc). Rozrywka kręci się wokół braku amunicji - szukasz jej, szukasz materiałów, żeby ją stworzyć lub żelu żeby móc jej używać mniej. Nie podoba mi się takie podejście. Mało straszna, dużo traci na tym, że się sporo ginie, bo te same etapy widzimy kilka razy i nie robią wrażenia później. Wręcz spodziewamy się, że zaraz coś wyskoczy i nas zabije.
Grafika tragiczna, niepotrzebnie wysoki kontrast, nie dałem rady ustawić by wyglądało to dobrze. Można wypróbować bo jest bardzo tania, w pasie za darmo.
Taka sobie. Straszna w ogóle nie jest, napięcia zero. Klimat też taki sobie. Gra to bardziej taki zbiór misji dziejących się w różnych miejscach. Ma to oczywiście swoje fabularne uzasadnienie, ale ja tego nie kupiłem, szczególnie, że sam bohater nie zastanawia się dlaczego trafia do takich dziwnych miejsc. Tym samym nie jest bohaterem z krwi i kości tylko taką kukiełką, którą wyłącznie sterujemy - niczym w tandetnych akcyjniakach.
Problemów z amunicją zbytnio nie miałem (poziom normalny), bo zaglądałem w każdy kąt, zbierałem dużo żelu, jak tylko się dało (w ogóle zbieractwo zrobione głupio), to załatwiałem wrogów po cichu (ten element najbardziej mi się podobał, bo po prostu lubię skradanki), na początek inwestowałem w jak największą pojemność amunicji każdego rodzaju broni i zwiększenie poziomu przywracanego życia, choć i tak zazwyczaj grałem mając jego niski poziom.
Fabularnie jakoś nie intrygowała, bo nie przepadam za rozwiązaniami, gdy wszystko lub większość rzeczy okazuje się wytworem czyjegoś umysłu. Z czasem zaczęła mnie nudzić, więc zmniejszyłem poziom trudności, by ją szybko ukończyć.
Graficznie dziwnie podbity kontrast, którego nie idzie zmienić w ustawieniach, miejscami fatalnie zrobione tekstury. Audio już nieco lepsze. Dubbing ok.
Ogólnie to słabiutki horror, niezły akcyjniak. Ograne w gamepassie.
Grał ktoś może w The Evil Within na PC, ale nie na klawiaturze i myszą, a kontrolerem? Jak wypadnie w tym przypadku parowanie laptopa z zainstalowaną grą z kontrolerem PS5? Chciałbym ograć też TEW2, które już czeka, ale wpierw jedynkę po polsku. Chyba już za bardzo przyzwyczaiłem się do pada??
Ostatnia wersja z gamepass na PC. Mam kłopot. Niby jest rozdzielczość mojego monitora ale jej ustawienie, nie pozwala mi grać. Cały obraz jest przesunięty w prawo, po prawej widzę tylko połowę interfejsu ustawień, na dole ekranu widoczna tylko część napisów. Może ktoś wie jak ten niby remastered, graficznie się ustawia?
The Evil Within pokazuje się jako mocne IP w gatunku survival horrorów. Plusy... Mocarny, niesamowicie miodny początek i mega klimatyczne lokacje. Muszę pochwalić etapy, bo są interesujące, zróżnicowane pod względem konstrukcji, długości i tempa. Dzięki temu rozgrywka jest wciągająca i nad wyraz przyjemna. Ba, sekwencje skradankowe okazują się dobrze wykonane. Zagadki środowiskowe są różnorodne, bardzo ciekawe i przede wszystkim fajnie wplecione w rozgrywkę. Rozwiązanie zawsze dawało mi satysfakcję i podziw dobrze opracowanej łamigłówki. Nawet zbieranie amunicji czy innych łakoci cieszy. Znakomicie wypada uzbrojenie. Spluwy mają odpowiednią moc, a samo strzelanie daje masę frajdy. Ulepszenia naprawdę sporo dają, dzięki czemu czuć progres. Mechanika zabawy bardzo mi podpasowała, a przypomina największe tuzy tego gatunku oraz przywodzi na myśl miłe wspomnienia z takich serii jak Resident Evil czy Dead Space. Projekty potworów uważam natomiast za wybitne. Za niektóre z nich czapki (albo raczej sejfy) z głów. Widać tutaj silną inspirację uniwersum Silent Hill. Plus za to, że tutaj nawet zwykłe mięso armatnie potrafi być groźne, nawet gdy leży. Świetny balans zachowano w poziomie trudności. Momentami jest ciężko, przyjemnie ciężko, ale też bez przesady. Wymagające mogą okazać się walki z bossami. Muszę jednak przyznać, że poza nielicznymi wpadkami, spotkałem tutaj raczej niezłe, czasami nawet błyskotliwe zachowania AI. Krótko mówiąc, przeciwnicy nie patyczkują się. Główny bohater też nie w kij dmuchał. Seba wporzo koleś. Reszta kreacji równie frapująca, do tego świetnie wykonane modele postaci. Dialogi nie denerwują, są na przyzwoitym poziomie. W iście filmowy sposób wyreżyserowano przerywniki filmowe. Największe wrażenie robiły jednak scenki śmierci - niezwykle brutalne i sugestywne. Ten mroczny, surrealistyczny i lekko psychodeliczny klimat idealnie trafia w moje gusta. Historia jest nieoczywista i głęboka, zawiera drugie dno oraz jest smutna. Od teraz inaczej patrzę na utwór „Clair de Lune” Debussy''ego, który został użyty jako tzw. save theme. W estetykę gry dobrze wpisuje się również interfejs. Chytrze rozwiązano ekwipunek, który nie pauzuje rozgrywki, lecz tylko ją spowalnia. Często przyjdzie nam odwiedzać lobby zapisu i korzystać z ulepszeń oraz sejfów z nagrodami, które swoją drogą są naturalną motywacją do szukania kluczy. Z technicznych aspektów podobała mi się fizyka, animacje potworów oraz ogólnie styl graficzny. Dużym atutem jest również długość rozgrywki. Minusy... Spore zastrzeżenia mam do checkpointów, które są źle rozmieszczone, co wymusza powtarzanie długich odcinków. Nie podobają mi się też zagrywki z zamykającymi się drzwiami, które uniemożliwiają powrót i choćby zebranie amunicji. Ponarzekać mogę także na różne losowe sytuacje, które irytują. Na koniec wymienię jeszcze niewykorzystany potencjał pułapek, czego rozwinięciem mogłoby być na przykład przygotowywanie zmyślnych zasadzek na wrogów. Tak czy inaczej, i tak jestem pod ogromnym wrażeniem tego, jak tytuł potrafi trzymać przed monitorem i nie opuszczać z emocji. Moja ocena – 9.0/10
Zarąbista gierka polecam wam zmienić parę pampersów jak jakieś posiadacie i polecam wam grać w tą gierkę ze słuchawkami o 3:00 w nocy ta gra jest tak straszna że masakra i kupiłem tą grę na steama za 13 złotych na allegro zdecydowanie jedna z lepszych gier w jakie grałem horrorowych zasłużone 10/10 polecam oby więcej wychodziło takich strasznych i dobrych gier.
Jedynka na Epicu, dwójka lada dzień ! Jestem prawie na półmetku i ogromne zaskoczenie, liczyłem na coś solidnego tymczasem gra aż ocieka niepokojącym klimatem, jest długa i momentami wymagająca.
Stara , genialna szkoła przygodówek z dreszczykiem od twórcy Residentów.
Takich wciągających gier mi dziś brakuje.
Był wprawdzie całkiem niedawno Residen Evil 4 Remake ale to kropla w morzu potrzeb.
Bardzo nierówna. Miała swoje momenty/fajnych przeciwników, ale czasami dłużyła się niemiłosiernie tak jakby twórcom brakowało pomysłów. Fabuła też nieciekawa. Takie pomieszanie z poplątaniem. Trochę motywów z Silent Hilla + trochę z Resident Evila. Ogólnie mało angażująca fabuła, która starała się być ambitna a wyszło średnio. Momentami zmuszałem się żeby grać dalej. No i mega były irytujące te powolne otwieranie drzwi i sytuacje gdy bohater szedł powoli. Tak jakby twórcy na siłę kazali nam przestać się spieszyć i gapić na ściany. Teraz gram w 2 i mam cichą nadzieję że będzie lepsza od 1.
Doskonały klasyczny horror od twórcy serii Resident Evil. Gra jest dość trudna ale daje też sporo satysfakcji. Graficznie mimo prawie 10 lat na karku jest bardzo dobrze i gra do dziś się broni. Zdecydowanie warto zagrać.
Zacząłem na łatwym poziomie. Bo wiele słyszałem o poziomie trudności. Ale po szóstym rozdziale, zdecydowałem zacząć grę od nowa. Na normalu. Bo easy był zdecydowanie za łatwy.Amunicji nigdy nie brakuje, zdrowia też nie, zombie mało nam robią. W sumie tylko idziemy, i poznajemy ciekawą fabułę. Ale stwierdziłem że takie totalne zero wyzwania, to też słabo. No i na normalu nie było źle, dopóki nie trafiłem właśnie do 6 rozdziału;D Niestety, ale to co nie irytowało w grze na łatwym, wkurza na normalu. Czyli ujowe poruszanie się postaci, to jest totalna tragedia z jego ruchami, i z kamerą,szczególnie podczas celowania,gdzie jest mala przestrzeń, a mnóstwo trupów. Strasznie źle mi sie w to gra. Przeskok trudności pomiędzy łatwym a normalnym, to totalny absurd. Zombie zabierają 1/3 życia, są bardziej odporne na strzały, jest więcej grubych, biegają szybciej,dłużej i częściej, amunicji brakuje, bo sobie nic z strzałów nie robią(a ciężko celować w małych przestrzeniach. Mimo że mam ulepszone krytyki i obrażenia, to mam wrażenie, że po przejściu do 6 rozdziału, nagle gram bez ulepszeń. Idiotyczne. Prawie padłem pierwszy raz, w tym pomieszczeniu, gdzie nasz przydupas otwiera te zasrane drzwi na początku 6 rozdziału, a w tak małym durnym pomieszczeniu, roi się od grubych zombie, którym nie da się uciec, bo sie blokujesz albo na nich, albo przez kamerę robisz błąd. Zombie jak biegają, i dostaną w nogi, powinny się wywracać. A tego nie robią. No nie zawsze. Debilne to jest, że nagle na normalu, nie mogę przed nimi uciec, bo one biegają tak szybko i często. Nie wiem po co na początku, jest funkcja ukrywania się, skoro potem ją olewają. Jak taki epizod w grze, możę być duuuużo trudniejszy niż boss w grze. Gra z początku super klimatyczna, zamienia się w strzelankę z upośledzonym celowaniem z kuszy. Nie wiem jak ktoś może w to grać, jeszcze na cięższym poziomie trudności,szczególnie na Akumie. I mieć satysfakcję, że zginął tylko 500 razy. I męczyć się z debilnymi mechanikami. Swoją drogą, ciekawe jak ludzie to przechodzą, gdy ammo jest jeszcze mniej? A umiera się po jednym uderzeniu. Gdzie momentów gdzie was trafiają, jest mnóstwo. Podziwiam i nie rozumiem ;) I chyba nie chcę. Bo ja miałbym zero satysfakcji, z ukończenia czegoś upierdliwego, ale na super trudnym poziomie. Zero zabawy,100% męczarni.
Nawet dobre ale zrobione typowo pod konsolkę koleś porusza się jak mucha w smole strasznie komicznie to wygląda jak by biegł w miejscu
Kurczę, czy tu na forum są same panienki? Nie podoba Wam się jedno, drugie ... To po prostu kupcie sobie grę dla noobów, np. The Last of Us i pykajcie! Tu nie ma być łatwo. Macie się potykać i ginąć, aż w końcu odkryjecie jak przejść dalej. Kamera daje radę, czarne pasy na dole i górze nie przeszkadzają w ogóle. Tą grą trzeba się delektować, a nie przejść w pośpiechu i pochwalić się przed kumplami. Rozbrajanie bomb wymaga dużej koncentracji - to prawda - ale myślicie, że saperzy robią to ot tak, z marszu? Poza tym nikt do tego nie zmusza - pułapki można omijać albo wykorzystać przeciwko wrogom. RE4 też był grą o dość ślamazarnym tempie i mechanizmach rozgrywki z koszmarnymi QTE ,a jednak zdobył ogromne uznanie. A że minęło już tyle czasu? Survival horror ... survival horror nigdy się nie zmienia. A jak ktoś mówi, że ta gra to nie horror, bo np. Dead Space to horror, to jest śmieszny. Dead Space to jest strzelanka z elementami horroru, bardzo dobra - fakt, ale jednak nie survival. Czy zabrakło Wam kiedyś amunicji w Dead Space? Oczywiście jeśli nie ładowaliście bezsensownie po ścianach. Wracając do meritum - bossowie potrafią tu napsuć krwi, ale właśnie o to chodzi. Każda następna cutscenka czy lokacja w tej grze to jest nagroda za sforsowanie poprzednich trudności, a nie naturalna konsekwencja siedzenia przed monitorem, a la Heavy Rain. Lubicie strzelanki, wracajcie do strzelanek i oszczędźcie bezsensownych negatywnych komentarzy. Prawdziwy fan survivalu wie, że w The Evil Within wszystko jest takie, jak być powinno. Moja ocena - solidna dziewiątka.
Czasami jak patrzę na niektóre komentarze, to po prostu... Ilość przekleństw, chwalenia się wiekiem, wyzywania siebie nawzajem, argumentów typu "bo tak" i "jestem starszy/a, więc mam rację, spadaj na drzewo gimbusie"... ludzie, proszę was bardzo, ogarnijcie się. Tak trudno napisać grzeczny, poukładany komentarz, spokojnie argumentując, dlaczego mu się dany tytuł podoba lub nie (no, ewentualnie jechać po grze, jeśli cię bardzo zdenerwowała, ale nie po innych ludziach)? Wtedy na pewno mniej byłoby takich infantylnych kłótni. Człowiek się zastanawia nad kupnem gry i chce przeczytać kilka opinii, a trafia na... takie coś. W takich momentach tracę wiarę w ludzkość. A, czasami jednak lepiej zignorować prowodyrów takich niesnasek, jeśli nie można do nich przemówić "na spokojnie", naprawdę.
Wlasnie ukonczylem te gre. Dla mnie gra miazga. Gra w starym old schoolowym stylu. Chcesz sie leczyc? Musisz znalezc apteczke albo strzykawke z lekarstwem, gdyz zdrowie regeneruje sie tylko do minimalnego poziomu.
Gra ma kapitalnie zaprojektowane lokacje! Najlepsze ''plansze'' jakie widzialem w tego typu grach. Wczesniej ukonczylem Resident Evil 5 I musze powiedziec ze ta gra Residenta miazdzy. Moja ocean 9.5/10
Moja ocena po... Nieskończeniu gry..
Najlepszy horror ostatnich lat.
Po nieskończeniu gry zagrałem również w Resident evil 7 I nowego outlast 2 , żadna nie miała klimatu tak straszącego gracza.
Teraz przed premierą dwójki zamierzam dokończyć 1 i wtedy grać w 2.
przed The Evil Within 2 uznalem ze skoncze jedynke po 3 latach kiedy pogralem tylko 30minut i wylaczylem, teraz jestem swiezo po ukonczeniu i co mi sie nasuwa
+ klimat strachu, chociaz gra najstraszniejsze momenty ma glownie na poczatku
+ kusze strzelby pistolety karabin, czyli jest walka a nie tylko uciekanie
+ bardzo fajna rozbudowa postaci i broni
- mechanika i grafika to kompromitacja (oprocz oswietlenia)
- nasz policjant nie potrafi strzelac kucajac
- troche mala rozrodnosc wrogow
- walki z bossami moglyby byc duzo lepsze
- tragiczne AI przeciwnikow czy naszych kompanow
- system apteczek spieprzony jak w halo 1 czyli znajdujemy 1 apteczke na misje i cala misje jedziemy na rezerwie zdrowia, cos nie pyklo
Jestem świeżo po ukończeniu i raczej nie mam jakichś większych zastrzeżeń do tej gry tylko miałam wrażenie, że pod koniec twórcom zwyczajnie zabrakło już pomysłów.
Przyznam się bez bicia że grałam na najniższym poziomie trudności i nie miałam problemu z amunicją, ale gdyby tak grać na wyższym to mogło by być ciężko. Fabuła jest całkiem fajna tylko myślę że powinni wcześniej wyjaśniać o co chodzi, a nie gdzieś w połowie.
Jedynym minusem jaki mogę dać to zniszczenie klimatu gry wprowadzeniem do niej zombiaków z karabinami i dynamitami. Początkowo klimat był gęsty i niepewny,a potem to tylko zwykła strzelanka.
Gra Naprawde dobra. Tylko tak jak by sie nie mogli zdecydować czy robią Survival horror czy strzelankę
Po przejściu TEW2 na koszmarze wróciłem do "jedynki" by zrobić to samo. Prosto nie było, ale po przejściu pełna satysfakcja.
I jeszcze taka mała rada dla tych co chcieliby bardziej horror niż survival który jest rodem z 2005 - ustawcie pełny ekran, wyłączcie ziarnistość obrazu, ustawcie najniższy z trzech poziomów trudności, wyłączcie HUD (celownik warto zostawić) i delektujcie się przygodą zamiast powtarzaniem tego samego checkpointa kilka razy z rzędu, bo nie wciśnęliście przycisku na czas albo nie odgadnęliście zamiarów twórcy skrypta który mieliście wykonać (bo miałeś strzelić w dźwignię zamiast sznura który oplata twoją nogę - serio?!). Żałuję, że wcześniej tego nie ustawiłem - byłoby mocne 7.5/10.
I już ostatni komentarz do gry - przepraszam za spam, ale nie mam możliwości edycji swoich postów - gorąco polecam dodatki DLC do gry - w szczególności "The Assigment" i "The Consequences", które można nabyć dosłownie za parę złotych. Dostarczą one dodatkowe ok. 10h zabawy i są naprawdę świetnie zrobione. Polecam w szczególności fanom skradanek i tym, którym podstawowa wersja gry wydała się zbyt "holywoodzka". Mimo domyślnego poziomu trudności "Przetrwanie" gra się naprawdę wyśmienicie, zagadki są świetne a klimat zagrożenia naprawdę przebija główną grę. Wg mnie gdyby podstawowa wersja miała taki klimat i typ rozgrywki, może z odrobiną więcej strzelania niż w dodatku, to byłoby mocne 8.5/10.
Spoko gra, mimo że widziałem ją w sumie całą na internecie zakupiłem i bawiłęm się przednio. I te rozbudowane dialogi głównego bohatera, cholera!, Szlak! Polecam
Bardzo przyjemnie spędzone 10 godzin ;) Idę się zabierać za dodatki, a następnie 2.
Gram w mało horrorów - długo męczyłem grę bo z 3 tygodnie. Gra na początku jest dość mocno stresująca. Ze względu na brak podpowiedzi niekiedy nie było wiadomo jak rozprawić się z przeciwnikiem ( uciekać, strzelać czy używać pułapek środowiskowych ) co było skutkiem większości zgonów a przez to gra powoli przestawała straszyć. Miałem kilka błędów głównie przy walkach z "czarnowłosą"..
Od 6 rozdziału nie chciało mi się męczyć i zmieniłem poziom na najniższy ;)
Jeśli chodzi o fabułę to jest dużo mankamentów. Bohater dopiero w 5 czy 6 rozdziale zadaje fundamentalne pytanie o głównego przeciwnika i dopiero na końcu dowiadujemy się mniej więcej o co chodzi. Natomiast jeśli chodzi o dodatki to spasowałem po 20 minutach historii Kidman - a przez te 20 minut dowiedziałem się o fabule z podstawowej wersji więcej niż z samej podstawy.
Toporne sterowanie. Straszne pole widzenia mimo TPP. Od kiedy kuszę "napina się" podczas strzału aby wystrzelić dalej ?? Broń była tak efektywna, że twórcy musieli jakoś ją osłabić ?? Ogólnie polecam dla fanów takiego klimatu.
@stefanmlikowiezie
Widać że zagrałeś sam początek i kompletnie nie wiesz o co tam chodzi. Wypisując bzdury.
Konsole , ułomni? Ciesz się ze istnieją bo byś na tej spierdolinie PC, która ktoś nazywa jeszcze platforma do grania, posiadał same mmo i jedynie multi gry. Bo to jedyna rzecz na której potrafią zarobić - w tym pctowym spiraconym światku.
Złota era pc i świetnych exclusive na nią przeminęła z wiatrem i nigdy nie wróci.
To jest gra na pad, tak trzeba do niej mieć dobrego skila, dla ludzi z prostym auto celowaniem na myszce, po prostu nie jest. Chłopaki z rękami z drewutni nie mają co tam szukać
@Fejzi
dzięki stary...prawie zapomniałem o podstawowym argumencie idiotów: "a ja mam tyle i tyle lat i gram więc wcale nie jest tak jak mówisz". myślisz że ilość lat na karku automatycznie dyskwalifikuje cię z kategorii "fanów torture porn" i wszystkiego innego co napisałem? wręcz przeciwnie. myślisz że przychylając się do pozytywnych opinii innych ludzi o tym gniocie jesteś lepszy? spójrz na swoją wypowiedź...plujesz na fanów resident evil i cs-a (których swoją drogą również nie cierpię) i jeszcze śmiesz twierdzić że to "gra dla ludzi myślących". czy chcesz mi powiedzieć, że samą umiejętność łączenia elementów fabuły w całość nazywasz myśleniem? takie rzeczy dzieciaki przerabiają w szkole, no chyba że mając 32 lata dalej w szkole siedzisz.
Wybitna!
The Evil Within: 10/10
Platforma: PC
Czas ukończenia: 15h
Gra jest po prostu WYBITNA! Poziom budowania napięcia jest tu niezwykle klimatyczny a sama gra nie posiada głupich i prostackich "jumpscare'ów". Historia jest zagmatwana, ale przemyślana i pomysłowa. Miejsca które przyjdzie nam zwiedzać, niejednokrotnie zadziwiły mnie swoją złożonością. Gameplay jest tutaj dopracowany a animacje postaci, wykonane są z dużą dbałością. Strzelanie jest przyjemne, a sama gra daje nam wiele możliwości eksterminacji wrogów. Graficznie, choć gra ma swoje lata, jest dobrze, ale optymalizacja na PC jest średnia. Zdarzały mi się spadki klatek i kilka wyrzuceń gry do pulpitu. Jestem zachwycony tą grą i zaraz zabieram się do kolejnej części. Nowe RE przy tej produkcji to popłuczyny. POLECAM!
@fejzi...well shit...wy najwyraźniej macie problemy z czytaniem...dalej trzymasz się podtsawowego argumantu idiotów, czyli wieku, ale muszę przeprosić. Wcześniej byłem pewien, że gadam w mniej lub bardziej wyszukany sposób z ludźmi do których coś dociera. Teraz wiem, gdzie popełniłem bląd. Wy jesteście tak zapatrzeni w tą śmierdzącą kupę, że choćby z was płatami skórę zdzierał, to i tak jak stado baranów będziecie tego bronić. Trzeba było mówić od razu, że wy z tych inteligentów, co potrafią godzinami gapić się na biały kwadrat powieszony na białej ścianie zastanawiając się, ile to ma przekazu dla społeczeństwa itd. Fejzi, a czy Tobie już włosy na fiucie wyrosły?
Hollywoodzka fantazja poniosła twórców, że ho ho albo jeszcze dalej. To ma być horror? Ani razu się nie wystraszyłem a bardziej uśmiałem. Ukończyłem rozdz. 7 i zastanawiam nad porzuceniem bo szkoda czasu. Jak co niektórzy porównują to coś do RE, to próbowałem grać w RE 1, 4, 5 i żaden mnie nie zachwycił. Filmy RE też do mnie nie przemawiają. Liczyłem, że "Evil" to wreszcie jakiś porządny horror i się przeliczyłem. Odnoszę wrażenie, że z ostatnich 10 lat producenci gier próbują mi wmówić, że gówno zapakowane w pudełko po czekoladkach stanie się czekoladką.
A wedlug mnie slabe... Moi faworyci z horrorow ktore nie wyszly to Amnesia: A machine for pigs i Outlast :)) Outlast zajebisty ma trailer :D
Konrad Mistrz :D jak twoim zdaniem 1 cześć amnesji była słaba to faktycznie z tobą jest coś nie tak.gra była na wysokim poziomie miała klimat były ciarki wiadomo ze nie było jak Silent Hill ale gra fajna,a co do tej to faktycznie będzie fajna podchodzi pod pilę.pozdro
Nieźle grafika i coraz prawdziwe krew. Bardzo lubię horror ale można przestrachy się :D
Niezwykle mocno liczę na ten tytuł. Mam nadzieję że The Evil Within będzie grą straszną oraz wciągającą. Jak dla mnie zapowiada się na jeden z najlepszych horrorów komputerowych w historii. Obym takie zdanie utrzymał po premierze... ;)
@ CHEKI.
Mam takie same nadzieje. Po zapowiedzi, strasznie się napaliłem na tą produkcję, bo brak mi gry, która potrafi samoistnie wycisnąć z nas klocka. Jak wspomniał kolega wyżej, także czekałem na tytuł Outlast, ale niestety, wyszło jak wyszło. Oby The Evil Within wymagało podchodzenie do niej z rolką srajtaśmy. :)
Czekam na gre,wkoncu jakis action horror,brakowalo mi tego typu gier, wkoncu jakas odskocznia
@ARO 3
Nie wiem co ci się nie podobało w Tomb Raiderze z ubiegłego roku ale dla mnie ta gra nie była taka zła pewnie powiesz że miała mało wspólnego ze starymi Tomb Raiderami mam znajomych którzy uważali, że w stare Tomb Raidery nie da się grać naprawdę fatalna mechanika rozgrywki ogólnie grało im się fatalnie, a tę odsłonę z marca 2013 ukończyli i świetnie się bawili.
Wiadomo fani serii będą twierdzić łatwo jest tak mówić ludziom którzy nie byli z serią od początku tylko, że gdyby zrobili grę z mechaniką podobną do poprzednich odsłon to mówiło by się, że nie zaszły zbyt duże zmiany względem poprzedniczek ludzie powód do marudzenia zawsze sobie znajdą, ale ja w tą grę Crystal Dynamics zagrałbym gdyby miła inny tytuł. Podobnie było zresztą w chwili ukazania się Max Payne 3 że to już nie ten sam Max co wcześniej tylko że z takiego marudzenia nic nie wynika tak naprawdę twórcy robią taką grę jaka się najlepiej sprzeda i należy o tym pamiętać.
@CHEKI
To nie licz za bardzo, bo zwykle tacy potem marudzą, że z zapowiedzi gry niewiele zrealizowano albo wyszło coś zupełnie innego niż zapowiadano.
@ aenwu - chcę Ci tylko uświadomić, że nie mam w zwyczaju znęcać się nad nieudanymi produkcjami. To już nawet nie można liczyć na nadchodzący produkt?! Wyjdź pesymisto.
28 sierpnia, to dzionek premiery i kolejny powód, by nie rozpaczać nad końcem wakacji ;D
No i gameplay, na podsycenie apetytu ;D
http://www.youtube.com/watch?v=MMKhoHl9BnE
26go. Co mnie obchodzi wersja europejska ? VPN i mamy grę :)
hahah wielu bedzie plakac ze gra wyjdzie wtedy jak wakacje zaczna sie konczyc;D oby gra nie byla na jedna noc...
Premiera przesunięta na 24 października. Powód doszlifowanie produktu. Ciekawe czy będzie takie samo kłamstwo jak było z Watch Dogs.
Zapowiada się słabo, zobaczymy co wyjdzie, mam nadzieję że nie będzie to kolejny syf w stylu Outlasta. Chciałbym coś serio w klimatach pierwszych Residentów, udało im się to nawet w Resident Evil Revelations, więc to nie tak że to nowa era i takich gier już się nie robi.
Nawet nieźle to wygląda ale jakieś ekstra to nie będzie, to raczej dobra gierka w oczekiwaniu na The Forest.
BTW. czy The Forest nie miało daty premiery na październik czy listopad 2014? Bo teraz patrzę i widzę że jest 2015.
Według mnie ta gra po wyjściu powinna znajdować się na szczycie . Dlaczego ? Od dawna czekam na gre typu survival horror która dorówna Silent Hill 1-4 . Mam nadzieje że gra zaskoczy nas klimatem z 2 czy 4.
Dziękuję .
Ale wymagania napewno będzie miał kosmiczne. Ciekawe czy pójdzie mi na AMD Phenom II x4 3.4 GHz, 8 GB RAM i Geforce GTX 750?
Uwielbiam horrory z tego co widać zapowiada się dobrze oby tylko nie zrobili z tego bezmyślnego strzelania do hord umarlaków. Czekam z niecierpliwością !
19 - ja się dziwię, że w ogóle na tym odpalasz gry :>
wymagania podobno bardzo małe...To cieszy przynajmniej wiadomo że nie podpisali lewej umowy z producentami nowego sprzęciku.:)
Dlaczego napisy sa na PC,a na konsole to ANG? WTF??? Nigdy nie moge zrozumiec takiego absurdu ,co za problem wsadzic kilkukilobajtowe pliczki jezykowe na płyte??
Już za cztery dni będę mógł ograć dość spory kawałek rozgrywki.
Mam nadzieję że się nie zawiodę :)
Ogólnie jeśli ktoś mieszka w Wielkiej Brytanii to polecam się zarejestrować http://www.theevilwithintour.co.uk/
Nie dość że możemy pograć 3 godziny w grę na spokojnie, to jeszcze dostajemy zniżkę 5 funtów na grę i parę innych fantów.
Jak tylko ogram to napiszę co i jak. Cudów się nie spodziewam.
Napisz napisz i tylko potwierdź fakt, że gra zasługuje na najwyższe możliwe noty :P Chociaż znając Ciebie pewnie na złość napiszesz inaczej :P
Ta gra zapowiada się naprawdę ciekawie. W sumie i tak ją już dawno spreorderowałem, sprawdzę sobie w dniu premiery ;) W sumie to już za miesiąc. Ogame_fan - napisz jak wrażenia.
Czcionka tytułu na okładce perfidnie ukradziona z kanału na youtube - Dirt Video. Zobaczcie sami na obrazku:
Lyserg1260 -> Ty chyba nie wiesz co piszesz. Może i RE:R jest całkiem straszny, ale RE 1-3 wywoływały u mnie raczej "poker face" niż strach ;-) No i nie obrażaj mi tu Outlast ! Ja wychowałem się na seriach Silent Hill, Project Zero, Forbidden Siren, Alone in The Dark, itp. No i to są "prawdziwe horrory", z którymi można by porównywać Evil Within !!
Dragoniasek
Akurat tutaj bym się spierał, chłopaki z The Dirt Video wstawili 'swoją' czcionkę kilka tygodni po premierze trailera gry.
Poza tym nie wydaje mi się żeby twórcy gry, zrobili zapatrywali się na jakiś mało popularny kanał na youtube. A raczej może być na odwrót, bo wszystko wskazuje że Dirt Video zerżnęło czcionkę z Evil Within.
Już dzisiaj za 4 godzinki idę ograć grę, mam nadzieję że będzie warto!
Ogame_fan jak wrażenia? napisz coś, czy fajna czy nie, wciągająca, przerażająca :)
Tak na szybko, demko trwalo okolo 1.5-2 godzin, byl to rozdzial w posiadlosci czy jakos tak.
Dostepne byly dwa poziomy trudnosci, latwy i normalny + w menu byly zablokowane dwa wyzsze poziomy trudnosci. Na normalnym gralo sie hmmm, dosc trudno, przeciwnicy sa dosc wymagajacy i trzeba ostro kombinowac bo mechanika strzelania jest podobna do tej z Last of Us. Czyli nie mozemy dosc swobodnie przycelowac w ruchu. Z broni widzialem pistolet i shotgun, istnieje tez mozliwosc wykonczen wręcz.
Strzaly sa dosc glupim pomyslem, bo raz ze celowanie jest utrudnione, a przeciwnicy dosc agresywni - to jeszcze strzaly alarmuja przeciwnikow w innych pokojach. Strasznie nie bylo jako tako, ale design lokacji i dbalosc o detale dodaje wiadra klimatu. Ja jestem na tak i gra imo zapowiada sie bardzo ciekawie. Co do strachu to moze fakt ze nie gralem w domu, tylko w sklepie z paroma osobami w pomieszczeniu - mialem to uczucie slabszej immersji. Jak ktos ma wiecej pytan odnosnie mechaniki itd. To postaram sie odpowiedziec na wszystko.
Mam ochote na wiecej i czuje niedosyt po tym demku, wiec chyba gra wciagajaca.
http://tech.wp.pl/kat , 1009659 , title , Jak-nagrywa-sie-dzwieki-do-horrorow-wideo , wid , 16878318 , wiadomosc . html
tu macie link do filmiku, w którym pokazują jak tworzą dźwięk do tej gry :) tylko usuńcie spacje
Ogame_fan wielkie dzięki za odpowiedź :)
No nic, w takim razie czekam na gierkę :)
2/10
Gierka na idtech5, czyli pewno megatexture = jakieś problemy, na szczęście tak całkiem niedawno skończyłem wolfa to znam komendy :-), czekam z niecierpliwością na tą grę.
Note: We do not have a list of minimum requirements for the game. If you’re trying to play with a rig with settings below these requirements (you should plan to have 4 GBs of VRAM regardless), we cannot guarantee optimal performance.
O Boże, co za lamusy robią tę grę, że nawet minimalnych wymagań nie chce im się podawać?! To przecież ostatnio nawet Japończyki wydając swoje konsolowe gry na PC podają minimalne wymagania i nawet menusy w grze są z klawiatury a tym się nie chce nawet gry przetestować? Lenistwo wyższego stopnia. No i jeszcze chcą nam wcisnąć, że jeżeli będziemy chcieli grać na low to nadal potrzebujemy 4GB VRAMu? Hahahaha? To przecież nawet ten super Ryse tyle nie potrzebuje do grania w 4K...
Freakman
Wszystko ladnie pieknie tylko sam sobie wpisales (oczywiscie klamliwie) w sygnaturke nowa karte.
Tak jak twierdzilem, nowa generacja, nowa optymalizacja. Czekam na wymagania Unity.
Jak przeczytałem, że ta gra wymaga 4 GB VRAm odruchowo śmiechłem potężnie i zapytałem samego siebie, jakim leniwym gnojem trzeba być, żeby nie zoptymalizować gry i jeszcze bezczelnie powiedzieć: "No sorry, nie mamy niestety minimalnych wymagań, także wypier*****". Po pierwsze, olanie gracza na PC (kolejny raz). Po drugie, jak się nie umie optymalizować to się wciska taki chłam byle sprzedać. To nawet Ryse, co wygląda bajecznie, ma mniejsze wymagania. Te wymagania to chyba tylko pod 4K... Jeżeli tak, to spoko, mnie granie w tym formacie nie interesuje. Generalnie beka, jeśli to są wymagania potrzebne do odpalenia normalnej gry. A gadka "nowa generacja, nowa optymalizacja" też mnie nie przekonuje po wydaniu wymagań Ryse. Kupię choćby z ciekawości, jak zadziała na moim kompie. Poza tym to nie znajduję wytłumaczenia dla takich wymagań, tym bardziej, że gra jakoś graficznie nie powala na kolana.
Zamiast się cieszyć, że wychodzi prawdopodobnie świetna gierka to hejtują bo podali wymagania, które nie wiadomo czy mają coś wspólnego z rzeczywistością. Mało to już razy było, że tytuł X miał sporo mniejsze albo większe wymagania niż w rzeczywistości ?
Ogame_fan --> Słuszna uwaga z tą czcionką, zapomniałem kiedy TDV zaktualizowali logo. W każdym razie ktoś czcionkę "sobie pożyczył" i ciekawe, co z tego potem wyniknie.
50gb na dysku? a ja myslałem ze wolfenstein to przegiecie...
id tech 5 w końcu
jak mi dead rising 3 chodzil na wysokich to to tez powino jak dla mnie gtx 980 to badziew
tylko te 50 gb masakra na torentach ciekawe jaki bd plik do pobrania ja wam radze za to ze w huja przygrali zamiast kupowac to na tnt torent sa gry a i pewnie specjalnie tak zrobili zeby ci co maja xboxa to kupili to na konsole zobaczymy dopiero w grze czy bendzie taka ladna grafika
Yannowak Badziew bo cię na niego nie stać? To jest póki co topowa karta która zmiażdżyła AMD'ka cena=wydajność :), już nie mówiąc że GTX 970 również zmiażdżył konkurencję i dorównuję wydajnością tytanom, pobiera mniej prądu oraz kosztuje o połowe mniej.
PC_FAN puki coto to kazda gra mi chodzi na gtx 590 a dead rising 3 mi chodzil na wysokich takze nie musze kupowac zadnych badziew moge spokojnie czekac na premiery
a te z gtx 660 to chodza i ladnie i z ladna grafika wiec kupujcie leszcze karty a mi haker przerabia gry i jest dobrze
a takie gry jak asasyn cred unity czy dragon age 3 moge sie zalozyc ze albo gtx 670 alo 66o chociasz moga byc mniejsze wymagania
Nieslychane ze gra tego gatunku bedzie zajmowac az tyle Gb.Zawsze chcialem ujrzeć gre rpg z 50 Gb lub okolo tego bo jak do tej pory nie mamy ani jednej ktora przebila okolo 20 Gb. Ani Skyrim ,ani Wiedźmin 2, no nic nie ma. Licze na cogodzinne zmiany slipek lub kupienie paczke pieluch na nocne granie:-)
Kurcze dobrze, że wreszcie zaczyna się coś dziać i fajne tytuły wychodzą :D
Śródziemie wypaliło, Ethan Carter wypalił. Jeszcze jak TEW i Obcy będą mega to będzie super.
O Far Cry'a 4 i AC Unity jestem raczej spokojny
Dreamy juz dostales bana
50 gb HDD ????? no to chyba twórcy zapewnili rozrywkę na co najmniej 100 godzin ...
ciekawe co robili do tej pory i co wychodzi na to ze jak podaja wymagania to optymalizacja nie jest skonczona tylko twurcy se w huja leca ale i tak wiem ze grafika podobna do dead rising 3
Przecież te 50 GB to w głównej mierze wysokiej rozdzielczości nieskompresowane tekstury i dialogi we wszystkich językach jakie istnieją, z pominięciem rzecz jasna Polskiego.
Dosyć ciekawa gierka. Tylko jako psycholog radziłbym osobom niepełnoletnim ,niedojrzałym nie grać w tego typu gry bo negatywnie wpływają na rozwój psychiczny młodego człowieka.
Mam nadzieję że będzie to pozytywne zaskoczenie tak jak w przypadku nowego Wolfensteina :)
Jednak się zlitowali i podali minimalne, jednak nie potrzeba 4GB VRAMu :)
System: Windows 7/8.1
Karta graficzna: GTX 460 lub podobna z 1 GB VRAM
Procesor: i7 lub podobny z minimum 4 rdzeniami
Pamięć RAM: 4 GB
Dysk: 50 GB
Tak lepiej robi porządek!
Wymagania minimalne:
System: Windows 7 lub Windows 8
Procesor: Intel Core i7
Pamięć: 4 GB RAM
Grafika: Nvidia GeForce GTX 460 lub lepsza (1 GB pamięci)
Dysk twardy: 50 GB wolnego miejsca
Wymagania rekomendowane:
System: Windows 7 lub Windows 8, 64 bit
Procesor: Intel Core i7
Pamięć: 4 GB RAM
Grafika: Nvidia GeForce GTX 670 lub lepsza (4 GB pamięci)
Dysk twardy: 50 GB wolnego miejsca
xkanex Jeszcze nie zagrałeś i już taka słaba ocena?? nie rozumie takich ludzi a teraz zazwyczaj wiele gier potrzebuje sporo miejsca na dysku zauważ,po to sa teraz takie dyski twarde żeby je kupować i nie martwić się że się ma za mało miejsca
[55] xkanex: nie prawda i bzdury napisałeś.
Tu jest napisanie "Spodziewamy się, że kampania The Evil Within trwać będzie 15-20 godzin, w zależności od stylu gry i wybranego poziomu trudności."
po sprawdzeniu efektow w obcym mysle ze i tutaj jest gtx 660
Te wymagania są względem grafiki przezabawne :D. Gadali, że na shadow of mordor trzeba mieć traktora nie procesor a co się okazało ? No sami wiecie. Tutaj będzie tak samo, pewnie będzie łaziło na 2 gb ramu i procku z dwoma rdzeniami 2,3 ghz. Pierdu, pierdu i tak zagrają wszyscy ;D
tutaj podaj zalecane a prawdziwe wymagania radze sprawdzic na stimie
trochę ta gra przypomina mi Alana Wake ,ale to dobrze lubie takie klimaty. Zobaczymy co z tego wyjdzie
Minimum System Requirements:
OS: Windows XP – Windows 7
Processor: Intel Celeron E1500 Dual-Core 2.2GHz – AMD Athlon 64 X2 Dual Core 4800+
Video Card: Nvidia GeForce GT 330 – AMD Radeon HD 3600 Series
Hard Disk Space: 9 GB
Memory (RAM): 2 GB
DirectX: DirectX: 9
Recommended System Requirements:
OS: Windows XP – Windows 7
Processor: Intel Core 2 Duo E7600 3.06GHz – AMD Athlon II X2 270
Video Card: Nvidia GeForce GTS 250 – AMD Radeon HD 6670
Hard Disk Space: 9 GB
Memory (RAM): 4 GB
DirectX: DirectX: 10
Niby tak pisze na tej stronie co znalazlem ale czy to prawda to nie wiem.
Ja mowie o podstawce bez dodatkow i modow;D z dodatkami zajmie pewnie kolo 15gb a z modami hp hohoh;D Juz nie moge doczekac sie tego hicioru
HOT HOT, IGLGaming give 200 Free CD Key game The Evil Within.
Click to link below for more Details:
[link]
HOT HOT, IGLGaming give 200 Free CD Key game The Evil Within.
Click to link below for more Details:
[link] [link] [/link]
trailer pokazuje ze to bd dobra gra
Evil Within wygląda bardzo miodnie, dead space + resident evil+ silent hill + gore. Liczę że będzie hit i prawdziwe survival horrory powrócą do chwały. Preorder na PC zrobiony.
Hmm Wolfenstein potrzebował i7 ja mam 3.20 ghz 4 core i chodziło bez problemów
Hmm troche resident evil , fragment jeden jak z teksanskiej masakry piłą mechaniczną ,coś z silent hill , zaskoczenie jak z dead space takie wyszłą połączenie gry :D po gameplayu takie mam wrażenie
xkanex - gra starcza na 25H :>
Niby takie są opinie: połaczenie Residenta z The Last... Survival horror w dobrym wydaniu, drugi w tym miesiącu (Alien:I). Mój ulubiony gatunek gier powraca w wielkim stylu.
wymagania są bardzo rozrzutne :D więc sie nieprzejmujcie jak ktoś ma słabszy komp bo to są wymagania do grania na ultra, maksymalnej rozdzielczości i do optymalnej ilości klatek na sekunde. A co do gry to prezentuje sie ciekawie :)
Dzisiaj złożyłem zamówienie na tą grę bo zapowiada się naprawdę świetnie. Survival horror jest moim ulubionym gatunkiem gier. Wraca moda na STRACH w grach z czego sie bardzo cieszę.
Gra prezentuje się bardzo dobrze, ale po licznej ilości screenów na których mamy wałkowany gameplay alphy, to może być crap.
Gra zdecydowanie obowiązkowa do ogrania. A dla tych co nie są pewni zakupu na PS4 to zapraszam na mój kanał YT (Nienormalny Człowiek) od jutra o godzinie 17:00 pierwszy materiał z gry. Miłego grania! :)
Videogamer – 8/10
Thisgengaming – 8/10
Readersgambit – 8/10
Gameblog – 4/5
Jest dobrze, tym bardziej, że wszystkie minusy to przypadłość konsol i pecetowcy nie powinni ich odczuwać :D
"Dziennikarz VideoGamer podkreśla w swoim tekście, że tytuł przypomina mocno klasyczne Silent Hill. Gra naprawdę straszy w wielu miejscach i ma ponoć wyśmienitą atmosferę." by ppe
Tyle na temat :D Czekam jak na .... Crysisa 1 w 2007 czyli jak niemal nigdy na grę :D
[88]
Gra dostaje baty za pracę kamery. Jeżeli sądzisz, że wersji PC nie będzie dotyczyło, to skasuj konto i przestań się kompromitować.
marcing805 - jakbyś przeczytał choć trochę te recki to byś wiedział, że kamera przeszkadza tylko w niektórych momentach (np jak mamy jakieś wyjątkowo małe pomieszczenie i musimy obrócić kamerę przed Sebastiana, lecz takich miejsc jest w grze jak na lekarstwo.) Natomiast najczęściej jest tak dlatego, że ... widać pasy, które na pececie możesz wyłączyć. To samo się tyczy liczby klatek, które możesz na PC zwiększyć jedną komendą w konsoli (lub w pliczku ini). Pomijam już fakt, że zapewne jak bym nie napisał tu ocen z różnych stron pewnie aż do premiery nie wszedł byś w temat :P
Czyli taka solidna gra, ale nie jakies objawienie czy hicior. Tak jak sie spodziewalem.
Oczywiscie Hydro i jego glupoty, nie jest to przypadkiem tak, ze gra to port z konsol a jak to wlasnie z portami bywa, to na myszce kamera lubi zwariowac niz przy uzyciu analoga? Co ma limit klatek do zachowania kamery w ciasnych pomieszczeniach? Serio takie juz bzdury wymyslasz ze az zal patrzec. Rozumiem ze napaliles sie jak szczerbaty na suchary, ale nie wmawiaj sobie ze nagle port na pececie bedzie jakis calkowicie inny, to nie sa czasy PS2.
Pisałem, że pasy są problemem, a na PC można je wyłączyć, podobnie jak limit klatek. Nie pisałem nigdzie, że limit klatek ma związek z kamerą, tylko to, że problem występuje bardzo rzadko i tylko przy ciasnych pomieszczeniach przy szybkich obrotach kamerą tak, by była ustawiona przed Sebastianem. Jak coś czytasz to proszę bardziej ze zrozumieniem.
BTW - polecam obejrzeć https://www.youtube.com/watch?v=lMy2tOhe8QU&list=UUdm7AKpXxvXJzay27zKrcWQ
BTW 2 - sam fakt, że na PC można włączyć 60 fpsów, brak pasów i ładniejszą grafikę czyni grę lepszą niż na konsoli (bez znaczenia której). Liczę też po cichu na obsługę 3D na pececie, choć niestety te w Wolfie nie działa, a że to ten sam silnik to raczej mała szansa, że tu będzie inaczej.
A jakim problemem sa pasy? Gram ha 50 calowym telewizorze i grajac w Beyond Two Souls dopiero w polowie gry zauwazylem ze sa pasy, kompletnie mi to nie przeszkadza i nie ma zadnego wplywu na rozgrywke.
Musialbym grac na 20 calowym telewizorze zeby mi to przeszkadzalo.
Gra bedzie tak samo ladniejsza jak Wolf, czyli identyczna, bo silnik w ogole sie nie skaluje. Wmawiaj sobie dalej. Ale Ty lubisz sam siebie oszukiwac, co?
Zadna z ostatnich multiplatform nie jest szczegolnie ladniejsza na pececie, to jest fakt, czy to gry na idTech5 ktore w ogole sie nie skaluja, czy to Alien albo Shadow of Mordor. Albo nawet Ryse, po prostu sobie wkrecasz bulshit i nakrecasz sam siebie a pozniej sie dziwisz ze nikt Cie nie traktuje powaznie.
Wiadomo za rok, dwa pojawią sie roznice - ale teraz nikomu sie nie chce specjalnie robic czegokolwiek lepszego w wersji pecetowej.
http://www.gamespot.com/videos/ryse-son-of-rome-pc-vs-xbox-one-graphics-compariso/2300-6421456/
http://m.youtube.com/watch?v=Yu3wtz1oVSM
http://m.youtube.com/watch?v=CloH-s1dnKY
http://m.youtube.com/watch?v=zYxjF7QRjXo
Milego ogladania. Mozna to podsumowac jednym z komentarzy 'placac 400 dolarow mam jakosc z komputerow za 1000dolarow'. W tej generacji nie bylo gry ktora wygladalaby jakos zauwazalnie lepiej na pececie. Wiec nie wkrecaj sobie glupot. Poczekaj z rok-dwa i moze bedzie tak jak mowisz.
Powiem tak: jeśli nie widzisz różnicy w Ryse (tutaj szczególnie) i Alienie między wersjami PC a PS4, to proponuję okulistę, ale takie na prawdę dobrego :) Co do pasów - ja gram na ... 750 calowym ekranie (HMZ) i mi np przeszkadzają wcale nie dodając efektu filmowości. Poza tym poza grafiką to przez konsole niemal w każdym tytule mamy limit 30 fpsów (TeW to jeden z niemal co drugiej gry, która wyszła w tym roku) i może to też nie jest dla Ciebie przeszkodą i tak jak Ubisoft uważasz, że 30 klatek jest lepiej niż 60 bo mamy większą filmowość gry ? :P
Powiem tak: jeśli nie widzisz różnicy w Ryse (tutaj szczególnie) i Alienie między wersjami PC a PS4, to proponuję okulistę, ale takie na prawdę dobrego :)
Czyli standard pecetowej rasy panow - idziemy w zaparte do samego konca. Masz filmiki widziales je chociaz? roznic nie ma. Filmiki wrzuca mekka pecetowych masturbatorów czyli DF. Radze przejzec komentarze, nawet najbardziej betonowi pececiarze przyznaja ze roznic nie ma. BO NIE MA. I to jest wlasnie 'dymanie' pecetowcow, roznic brak, ale sami sobie wkrecacie klamstwa. Producent nic nie zrobil a wy myslicie ze ktos sie napracowal nad portem. Beka.
Wizyte u okulisty odradzam, to nie wada wzroku przyslania Ci fakty, radzilbym jakas wizyte u psychoterapeuty.
Mi na padzie w zaden sposob nie przeszkadza 30 klatek, grajac na myszce mozna zauwazyc roznice. Ja przez 3/4 gry w Last of Us gralem z limiterem na 30 klatkach nawet sie nie zorientowalem. Gram od okolo 20 lat i raka nie dostalem od patrzenia na 30 klatek, wybawilem sie swietnie i z glowy moglbym wymienic 100 tytulow ktore dzialaly tylko w 30 klatkach a byly swietnymi grami.
Serio nie wkrecaj sobie klamstw, bo bedzie tak jak z Remember Me, okazalo sie ze gra byla sredniakiem a Ty wszystkim wmawiales ze to 8 cud swiata. Wszyscy Cie zlali bo glupoty gadales. Wiem ze czujesz sie zawiedziony bo na Twoim kompie za cene dwoch konsol, grasz na takich samych detalach jak konsolowcy ale co ja Ci poradze? Poczekaj jeszcze z rok, dwa na te roznice ktore sobie wkrecasz.
Ogame lepiej zignorować to fanboi konsol, nie ma co dyskutować. Rozdzielczość, fps, tekstury, krótsze loadingi nie mają znaczenia bo ma 50' TV i swojego PS4.
Ciekaw jestem czy GeDoSaTo doda jakiś plugin pod Evil Within co by gra wyglądała jeszcze lepiej.
destiny_ problem w tym, że widać, że Ogame jest chyba fanbojem konsoli skoro coś takiego wypisuje. Teraz ogame tak: 1 - widziałem filmiki, szczególnie w Ryse i widzę różnicę przy pierwszej scenie (pewnie jako jeden z nielicznych oglądam to w 1080 i [najważniejsze] na full screenie a nie w oknie więc ją widzę) 2 - pytasz czy widziałem komentarze po newsem, że zatwardziali pecetowcy nawet przyznają rację to teraz ja się spytam czy czytałeś komentarze pod newsem Ubi, że lepiej mieć 30 klatek. Jesteś chyba jedyną osobą widzianą w sieci, która się z tym zgadza. Ja na tym co mam nie mogę grać w 30 klatkach. W Rysie masz opcje LOCK FPS. Po jej włączeniu masz stałe 30 klatek i ... rrrany jak to przeszkadza w graniu to mało. Zatem nie, dzięki wolę 60, albo chociaż 40-45 :)
Jak się nie grało na 60 fps to jak ma się zauważyć różnice ? ;) na TV 50' obraz jest tak rozmyty że nie zauważysz różnicy pomiędzy 720p a 1080p, nie bez powodu standard dla monitorów jest 1080p, nawet dla tych małych 20'. Przy 50' TV konsola powinna zapodawać 4k, żeby to normalnie wyglądało. No ale nie przetłumaczysz.
Zresztą niech sobie gra jak chce, szkoda że na PC też masz fps locki bo konsole są za słabe by uciągnąć normalnie te 60 fps i to bez dodatkowych efektów.
Co do Evil Within to fajnie że będzie możliwość wyłączane locka i usunięcie pasków, miły ukłon w stronę PC.
Destiny - ja już zasysam na Steamie, a tymczasem byś nie musiał szukać w sieci i u ludzi, któzy mają wersje pudełkowe z instrukcją (choć wątpię, że tam to dali, ale ....),
oto lista komend: nie musicie mi dziękować, pomimo, że na razie ciężko jest to znaleźć :)
enable console "+com_allowconsole 1"
unlock fps to 60 "R_swapinterval -1"
w sumie macie all :
In Steam, right click on The Evil Within and select properties then under the General tab, hit set launch options
Put this in to unlock the console: +com_allowconsole 1
Once the game has launched, hit the Insert key to bring down the developer console
These are the commands you can use and some notes about each:
R_swapinterval
Sets the FPS lock. Note that the numbers below are negative
2: This is the default, set to 30 FPS. This is the officially supported frame rate
1: This sets the FPS limit to 60. Fully playable, although there may be quirks (were going to fix these)
0: This fully unlocks the FPS. We do not recommend playing above 60. We will not fix any issues above 60
God
God mode. You are effectively invincible, and certain enemy kill moves will not be used against you (Laura, for example, will not jump on you)
Noclip
Allows you to walk through walls
G_infiniteammo
Unlimited ammo (provided you have at least 1 bullet when you enable this)
G_stoptime 1
Stops time. Note there is a bug right now where using this command causes a UI element to appear on screen. Were looking to fix that in the near future
Re enable time with g_stoptime 0
Toggledebugcamera
Separates the camera from Sebastian so you can freely move around the
R_forceaspectratio
Sets the aspect ratio. Default is 2.5, which is our official aspect ratio
0 is full screen, but not ideal. 1.8 or 2 is probably most comfortable for those who dont want bars
Com_showFPS
Turns on ids native FPS counter
Startslowmotion2
Slows down time
Stopslowmotion
Disables slow motion
Skad wiesz na czym bede gral? Chodzi o to ze nie widac roznicy, a skoro nie widac roznicy to po co ktos ma doplacac drugie tyle do komputera?
krótsze loadingi
No ale przeciez na PS4 i Xboksie sa krotsze loadingi, PS4 ma GDDR5 przez co gry wczytuja sie szybciej niz na pececie. Proces instalacji to wlozenie plyty i po 20 sekundach moge grac. Na steamie musze, instalowac, dociagac reszte z sieci, czekac na premiere etc. Na PS4 gra przychodzi 1-2 dni wczesniej, moge gre odpalic 20 sekund i gra zainstalowana i wczytana.
Xbox One ma swietna opcje dzieki ktorej po wlaczeniu gry, nawet gdy konsola sie wylaczy - to po wlaczeniu jestem w grze. Konsola sie wlacza 3 sekundy i od razu jestem w grze. Gra w tle jest uruchomiona caly czas nawet jak ide spac i wylaczam konsole. Rano wlaczam konsole i w 3 sekundy jestem od nowa w miejscu gdzie skonczylem.
tekstury
Jakie tekstury? Wszystkie gry jakie wyszly, wygladaja identycznie na pececie i konsolach. Filmiki pogladowe masz wyzej.
widziałem filmiki, szczególnie w Ryse i widzę różnicę przy pierwszej scenie (pewnie jako jeden z nielicznych oglądam to w 1080 i [najważniejsze] na full screenie a nie w oknie więc ją widzę
Czyli nadal sobie wkrecasz? Przeczytaj podsumowania gamespotu, oni roznic nie widzą. Ty oczywiscie tak, bo sobie to wmowiles. Tymbardziej nie ma roznic w Alienie i innych grach.
Jesteś chyba jedyną osobą widzianą w sieci, która się z tym zgadza.
Konsolowcy maja gleboko w tylku te 60 klatek, dlatego Last of Us mimo stalych 60 klatek dostalo patcha. Obejrzyj filmiki na temat AC Unity, konsolowcow nie obchodzi 60 klatek.
Jedne z najlepiej ocenianych gier poprzedniej generacji - Gears of War 2, Uncharted, The Last of Us, GTA5 etc. Nikomu jakos te 30 klatek nie przeszkadzalo. Jedyne komu przeszkadza to pecetowy beton, ktory musi sie dowartosciowac bo jedyne co dostaje ekstra za to przeplacanie za komputer - to mozliwosc odblokowania frameratu. Tak jak gdzies pisalem, w wiekszosci multikow (chyba we wszystkich) jest 60 klatek.
Przy 50' TV konsola powinna zapodawać 4k, żeby to normalnie wyglądało.
Jaka glupota, do kina chodzisz? Wiesz jaka rozdzielczosc maja 360-960 calowe projektory kinowe? Matko, niedlugo wyjdzie na to ze bez 8k i 1000 klatek to pecetowa rasa nie odpala swoich kombajnow
Jak się nie grało na 60 fps to jak ma się zauważyć różnice ?
Pewnie, tylko Ty i Hydro graliscie w 60 klatkach. Na konsolach nigdy nie bylo gier powyzej 30 klatek, a na pececie gram z ogranicznikiem bo jestem nie godny takich luksusow.
-------
Teraz wracajac do gry, moja kopia juz u mnie lezy. Tylko niestety dopiero za 2 -3 godziny uruchomie bo teraz niestety czssu brak.
Graliscie juz? Jak wrazenia?
Skad wiesz na czym bede gral? Chodzi o to ze nie widac roznicy, a skoro nie widac roznicy to po co ktos ma doplacac drugie tyle do komputera?
Na pewno nie na wyimaginowanym cfg z siga (inaczej byś tak nie bronił konsol)
No ale przeciez na PS4 i Xboksie sa krotsze loadingi, PS4 ma GDDR5 przez co gry wczytuja sie szybciej niz na pececie. Proces instalacji to wlozenie plyty i po 20 sekundach moge grac. Na steamie musze, instalowac, dociagac reszte z sieci, czekac na premiere etc. Na PS4 gra przychodzi 1-2 dni wczesniej, moge gre odpalic 20 sekund i gra zainstalowana i wczytana.
Mam dysk SSD i 16 GB ram i kiedy Ty wczytujesz kolejny level ja już mam cały jego początek (mam na myśli samo granie) za sobą :P
Xbox One ma swietna opcje dzieki ktorej po wlaczeniu gry, nawet gdy konsola sie wylaczy - to po wlaczeniu jestem w grze. Konsola sie wlacza 3 sekundy i od razu jestem w grze. Gra w tle jest uruchomiona caly czas nawet jak ide spac i wylaczam gre. Rano wlaczam konsole i w 3 sekundy jestem od nowa w miejscu gdzie skonczylem.
Też mam taką opcję: nazywa się hibernacja :P Poza tym jest mnóstwo programów do tego
jakie tekstury? Wszystkie gry jakie wyszly, wygladaja identycznie na pececie i konsolach. Filmiki pogladowe masz wyzej.
Na prawdę przejdź się chłopie do okulisty. Moja dziewczyna rzadko widzi różnicę w grafice między high a vhigh (jak jej pokazuje), ale w teksturach widzi wyraźnie, a zaznaczam, że mam okulary na -3.25, więc wolę nie wiedzieć jaką Ty masz wadę wzroku :>
Czyli nadal sobie wkrecasz? Przeczytaj podsumowania gamespotu, oni roznic nie widzą. Ty oczywiscie tak, bo sobie to wmowiles. Tymbardziej nie ma roznic w Alienie i innych grach.
Ja i miliony pecetowych graczy sobei wmówiłem tylko wszechwiedzący Ogame wie wszystko :D No ask
Konsolowcy maja gleboko w tylku te 60 klatek, dlatego Last of Us mimo stalych 60 klatek dostalo patcha. Obejrzyj filmiki na temat AC Unity, konsolowcow nie obchodzi 60 klatek.
Jedne z najlepiej ocenianych gier poprzedniej generacji - Gears of War 2, Uncharted, The Last of Us, GTA5 etc. Nikomu jakos te 30 klatek nie przeszkadzalo. Jedyne komu przeszkadza to pecetowy beton, ktory musi sie dowartosciowac bo jedyne co dostaje ekstra za to przeplacanie za komputer - to mozliwosc odblokowania frameratu. Tak jak gdzies pisalem, w wiekszosci multikow (chyba we wszystkich) jest 60 klatek.
Na pclabie masz artykuł o Ubi i 30 klatek. Odzywają się tam często konsolowcy. Zobacz, czy rzeczywiście mają to w poważaniu :P
Jaka glupota, do kina chodzisz? Wiesz jaka rozdzielczosc maja 360-960 calowe projektory kinowe? Matko, niedlugo wyjdzie na to ze bez 8k i 1000 klatek to pecetowa rasa nie odpala swoich kombajnow
Jak się ma na prawdę dobry TV to może jeszcze to 1080p przejdzie. Na HMZ'cie sam mam w 3D tylko 720p, ale tam jest obraz na jedno oko (czyli mamy i tak złudzenie ilości w pikseli w pionie i poziomie x2 (pomnóż 1280x2 i 720x2 to będziesz wiedział jak się widzi obraz na HMZ'cie mimo iż nadal jest to tylko 720p), więc jakość i tak jest lepsza niż w najlepszym TV 1080p świata :P W 2D natomiast mamy 1080p
Pewnie, tylko Ty i Hydro graliscie w 60 klatkach. Na konsolach nigdy nie bylo gier powyzej 30 klatek, a na pececie gram z ogranicznikiem bo jestem nie godny takich luksusow.
Na PS4 są. Na iksie też, ale ich znikoma ilość, a wiesz dlaczego ? Bo konsole nie są w stanie udźwignąć takiej płynności więc sztucznie ją zaniżają do 30 klatek. Tyle w temacie.
Na tym temacie kończę z Tobą ten durny OT, więc nawet nie odpisuj na powyższe tylko przyjmij to do wiadomości, gdyż i tak dalej nie odpiszę, a jak chcesz dalej dyskutować to tylko na temat gry. Zatem:
Teraz wracajac do gry, moja kopia juz u mnie lezy. Tylko niestety dopiero za 2 -3 godziny uruchomie bo teraz niestety czssu brak.
Graliscie juz? Jak wrazenia?
Ja niestety muszę zaraz jechać do pracy, więc pewnie zagrasz przede mną, a wrażenia napiszę prawdopodobnie dopiero wieczorem, jednak od razu dam znać jak wygląda gra ze zniesionym limitem klatek i bez pasów :)
Hydro2
Destiny - ja już zasysam na Steamie
Na pewno..?
Na pewno nie na wyimaginowanym cfg z siga (inaczej byś tak nie bronił konsol)
Dla Ciebie jest wyimaginowany dla mnie jak najbardziej prawdziwy, pracuje na nim codziennie po kilka/kilkanaście godzin. Konsole to dla mnie rozrywka i nie muszę ich bronic, radzą sobie doskonale bez mojej obrony.
Mam dysk SSD i 16 GB ram i kiedy Ty wczytujesz kolejny level ja już mam cały jego początek (mam na myśli samo granie) za sobą :P
No oczywiście to sobie też wkręcisz, możesz mieć nawet 500gb ramu, szybkości nie zmienisz. Gry na PS4 po prostu wczytują się szybciej. Dysk do PS4 mogę sobie kupić jaki tylko chce, ale nie widzę takiej potrzeby.
Też mam taką opcję: nazywa się hibernacja :P
Która wybudzanie - trwa znacznie dłużej. A nie każda gra to wspiera bo wiele gryzie się z prostym alt-tabem a co dopiero z hibernacją.
Na prawdę przejdź się chłopie do okulisty. Moja dziewczyna rzadko widzi różnicę w grafice między high a vhigh (jak jej pokazuje), ale w teksturach widzi wyraźnie, a zaznaczam, że mam okulary na -3.25, więc wolę nie wiedzieć jaką Ty masz wadę wzroku :>
No to już wiem dlaczego piszesz takie głupoty, to ta wada wzroku. Grasz jeszcze z tym hełmem na bani, więc za dwa lata będziesz na forum brajlem pisał.
Zapraszam do podsumowania tekstowego każdego z filmików (gamespot nie widzi różnic, eurogamer nie widzi różnic H2H nie widzi różnic, DF nie widzi różnic - TY WIDZISZ MAGIA), skoro wada wzroku powoduje jakiś przyrost detali. W podsumowaniach masz wyraźnie że różnic nie ma. tekstu już nie oszukasz.
Ja i miliony pecetowych graczy sobei wmówiłem tylko wszechwiedzący Ogame wie wszystko :D No ask
No pecetowcy sobie wszystko dadzą wkręcić, a to że W_D będzie wyglądało lepiej niż na E3, a to że Steam to świetna platforma (przez co daliście sobie zabić rynek wtórny), a to że 1:1 porty z konsol wyglądają lepiej.
Na pclabie masz artykuł o Ubi i 30 klatek. Odzywają się tam często konsolowcy. Zobacz, czy rzeczywiście mają to w poważaniu :P
Tsaaa, seems legit. Teraz wejdź na gafa, reddita czy inne i zobacz sobie. KAŻDY poprzedni AC miał 30 klatek, ale nagle teraz konsolowcy się bulwersują - ale bzdura.
pomnóż 1280x2 i 720x2
Wiesz że tego się tak nie liczy ;o Jesteś jednym z tych co myślą że cześć rdzeni oznacza 6xtaktowanie jednego rdzenia? Widzę że niezły infromatyk z Ciebie.
W 2D natomiast mamy 1080p
W 2D HMZ też pracuje w 720p znawco. Każdy od t-1 do t-3 pracuje w 720p. Więc nawet jeśli by to było tak jak liczysz, to 750 cali w HD ready na jedno oko, wygląda po prostu słabo. Nawet przy tańszych telewizorach Full HD. Dlatego ta technologia w ogóle mnie nie kręci. Ale oczywiście zaraz sobie wkręcisz że tam jest 4k, albo inne cuda wianki.
Bo konsole nie są w stanie udźwignąć takiej płynności więc sztucznie ją zaniżają do 30 klatek.
Nie, bo gracze tego nie wymagają, jest popyt to jest podaż. KAŻDĄ grę można zoptymalizować żeby chodziła w 60 klatkach i full hd. Tylko że konsolowcom to zwisa. w RDR grałem 640p w 25-30 klatkach, grało się świetnie - żyje, nie umarłem, gra bije 99% pecetowych 'hitów' które chodzą w 4k i 60 klatkach - a wiesz dlaczego? Bo klatki i rozdzielczości nie mają żadnego znaczenia.
jednak od razu dam znać jak wygląda gra ze zniesionym limitem klatek i bez pasów
No pewnie gra będzie od razy nie na 8/10 tylko na 11/10. Ehhhh.
--->Ogame - sam fakt włączenie rozdzielczości 4K np. w Ryse odbija już grafikę daleko, a poza tym masz możliwość zawsze pobawieniem się ustawieniami Nvidia CP/Inspector. Z gier które ostatnio wyszły i wyglądają o wiele lepiej niż na konsolach to Mordor i Alien, ale w ich przypadku nadal mówimy o dużo większej rozdzielczości + jeśli chodzi o Mordor o tekstura i rozdzielczości. Pomijając ten fakt można przyznać ci rację, ale, że i też nie do końca, bo na PC zawsze możesz pobawić się także SweetFX, oraz innymi narzędziami. Jak ktoś gra na PC na 1080p i na konsolach 1080p ma przeciętny komputer i nie bawi się w ustawienia dodatkowe poza grami to w większości przypadków będzie miał podobną jakość, a co za tym idzie na pewno konsola w tym wypadku jest najbardziej opłacalnym zakupem.
Wracając do TEW - gra jest całkiem okey, ale graficznie jak większość gier tego producenta wygląda jakby miała zostać wydana na PS2 ;)
Alex
Tylko tutaj rozbija się o vanille a nie jakieś mody, które albo będą, albo nie.
Chodzi o to że silniki obecnych gier w ogóle się nie skalują i w takich samych rozdzielczościach nie ma różnicy w grach PS4/Xbone/PC. Tylko o to chodzi, bo nie rozumiem po co sobie wkręcać skoro każdy wie, że producent nie poświęca czasu na jakieś upscalowanie silnika na pecetach. Co boli nie tylko pecetowców, ale i PS4 i Xboxowców, równa się wszystko na jedno kopyto (już nie mówiąc o tym że gry robi się jeszcze cross generacyjnie).
Kiedyś ustawienia miedzy Low-medium-high-ultra były widoczne, teraz praktycznie nie ma różnicy oprócz spadku fpsów. A jak różnice są to kosmetyczne.
Wiadomo można czekać aż ktoś życzliwy zrobi mody, ale nie po to czekam na premiere żeby się jeszcze czekać na jakieś dodatki.
Mordor i Alien
No właśnie do tego zmierzam, że te Ultra tekstury nie mają żadnego przełożenia na rzeczywistość. Wejdź w filmiki DF i zobacz że większych różnic brak. Można się licytować na pojedyńcze piksele ale po co skoro i tak tego nie zobaczysz w gameplayu.
Kiedyś dostając Ultra tekstury na PC (chociażby Skyrim, Sleeping Dogs czy Medal of Honor Warfighter) różnice były widoczne gołym okiem. Teraz wciska się 13gb tekstur i wymagania z kosmosu, a różnicy trzeba szukać z lupą na zwolnionych filmikach.
Wracając do TEW - gra jest całkiem okey, ale graficznie jak większość gier tego producenta wygląda jakby miała zostać wydana na PS2 ;)
A jakbyś miał porównać do Aliena - oczywiście chodzi o gameplay - jest straszniej, trudniej? Ja grałem już jakiś tam fragment z miesiąc temu, ale był strasznie wyrwany z kontekstu więc nie wiem jak to jest w finalnej grze.
Tylko bez spojlerów! ;P
Ogame przestań z tym nie skalowaniem się enginów, to że w grach połowa efektów jest wyłączona bo konsole ich nie uciągną w zadowalającym fps nie znaczy że nie da się ich włączyć na PC, bo to już jest kwestia developera jak zrobił grę. A jeśli się obijał to zawsze zostaje GEDOSATO, zobacz co zrobił z Dark Souls 2, gra wygląda 2 razy lepiej na PC. Stary engine i słaba grafa.
Wklejałem filmiki z ostatniego Metro, zobacz sobie jakie są różnice na tym samym enginie pomiędzy PS4 i PC i może dla gameplaya nie ma dużego znaczenia to już dla wyglądu samej gry ma.
Tekstury HD też mają znaczenie, szczególnie na monitorze gdzie nie masz post processingu jak na TV, żeby tych pixeli nie było widać na pół ekranu. znowu odsyłam do porównania z Last Light.
Liczba FPS twierdzenie że się nie odczuwa różnicy pomiędzy 30 a 60 to wierutna bzdura. dużo w necie jest poczytaj sobie.
Szybkość wczytywania lvl i save - 8 GB pamięci na PS4 podzielona pomiędzy GPU i resztę systemu vs 3 GB dedykowanej pamięci na PC + 8 GB na resztę + dysk jaki chcesz.
Technologicznie PC jest daleko w przodzie przed konsolami i za cenę kilku tysięcy więcej mamy już inny poziom.
Na PS4 w 4k nie pograsz, w 3D nie pograsz i może teraz to nie ma dużego znaczenia ale za kilka lat ? Nie wiadomo kiedy będzie następna generacja konsol, a już są w tyle.
Najnowsza generacja konsol to technologiczny fail :/ i patrząc na to to następna generacja powinna być w przyszłym roku.
Dzięki temu Evil Within wygląda jak wygląda i działa jak działa.
8 GB pamięci na PS4 podzielona pomiędzy GPU i resztę systemu vs 3 GB dedykowanej pamięci na PC + 8 GB na resztę
W sumie to daj sobie spokój z dyskusją, jako przewagę PCta podałeś przykład gdzie PS4 bije go na głowę, jakbyś się orientował to akurat tego przykładu byś nie podawał;)
Soplic rozwiniesz temat ? jakieś linki albo coś ? w jaki spsób 8 GB GGDR5 shared memory jest lepsze niż 3GB GDDR5 + 8GB ? i dlaczego na PC są tekstury HD a na PS4 ich brak ? Niby przy większej ilości szybkich pamięci powinno być odwrotnie ?
destiny_ Widzę, że lubisz wypowiadać się na tematy o których nie masz pojęcia. Podasz jakiś link do filmu, gdzie na PC gra instaluje się i uruchamia szybciej niż na PS4?
[link] zapraszamy wysłać ten link dalej ELO
destiny_->
Poszukaj sobie informacji o architekturze hUMA i jej zaletach, generalnie sprawa sprowadza się do tego że nie trzeba dublować danych w obu pamięciach, nie dość że DDDR3 jest wolniejsza to dochodzą opóźnienia na magistralach.
PS A dlaczego np. Cień Mordoru pozwala na PC dać tekstury ultra? Dlatego że życzy sobie 6GB dla tekstur, co da się spełnić, ot choćby na Titanie, a w PS4 ciężko nie ma możliwości użyć 6GB na tekstury. I nie piszcie że do ultra wystarczy 3GB gtx780, owszem gra działa, ale są mocne prawie do 0fps dropy.
Dlatego z Hydro czy Alexem można podyskutować, tak z Tobą destiny nie ma sensu bo kompletnie nie masz pojęcia o czym piszesz.
Taka praca domowa na dziś, skoro dedykowana pamięć ddr3 jest lepsza to wytłumacz mi, dlaczego 512mb (PS3 xbox360) wspólnej pamięci biło na głowę dedykowane 1-2gb + 256-512 na karcie graficznej w przypadku pecetów.
Znowu zwiniesz się z tematu - nie pecet nie jest najlepszy we wszystkim. Biorąc pod uwagę że dostaje za 1500zł coś co w przypadku peceta kosztuje 3000 już mówi samo za siebie.
Nie rozumiesz podstaw więc dyskusja nie ma sensu.
I tak, większość silników się nie skaluje w żaden sensowny sposób. Urodziłeś się wczoraj?
Mam pytanie pokonał ktoś tego kolesia z piłą w wiosce? Koleś jest tak twardy, że nie mam już na niego pomysłu ma ktoś na niego sposób?
No dobrze a jak to wygląda w praktyce ?
" Świat idealnego oprogramowania to mniej więcej 5% science i 95% fiction;"
Są jakieś testy na PS4 bo artykuł raczej teoretycznie podchodzi do tematu.
To że można z budować ładna architekturę, nie znaczy że jest ona wykorzystywana w rzeczywistości. To tak jak z rdzeniami w CPU, 8 jest lepsze niż 4 a 4 niż 2 a w rzeczywistości ?
Mi bardziej chodziło o to że 8 GB nawet szybkiej pamięci nie przekłada się na jakość bo to już trochę mała ilość jest. Gdyby PS4 miało 16 GB to byśmy mogli porozmawiać.
Chętnie bym poczytał jak to na prawdę wygląda i jakie są zalety w nowych grach.
Wszystkie założenia w PS4 wyglądają fajnie ale cięcie kosztów raczej nowym konsolom nie wyszło na dobre. Zrobić konsolkę o 1000 zł droższą ale tak żeby PC zostawić w tyle, tak jak to było z 360 i PS3.
Ogame a kto powiedział że biło ? to była kwestia całej architektury a nie pamięci. Trzeba być idiotą by myśleć że szybka pamięć to wszystko.
destiny_->
Tak to wygląda że o ile na PC nikomu za bardzo by się idealnego oprogramowania pisać nie chciało, i wejście hUMA przez lata niczego by nie zmieniło, o tyle w zamkniętej i ściśle określonej konfiguracji konsoli zalety takiego rodzaju pamięci będą (lub już są jakoś w jakimś stopniu) wykorzystane.
Dlatego 8GB DDR3+3GB DDR5 PCta, nie jest lepszym (powiem więcej - jest gorszym)rozwiązaniem od 8GB DDR5 PS4.
PS Czepiłem się tego bo wyciągając przewagi PC (która faktycznie w pewnych aspektach istnieją) podałeś akurat przykład gdzie PS4 bije blaszaka na głowę. Generalnie to zastanów się: mamy PCty, nie wiem jaki jest Twój, ale mój i7+gtx780ti+16GB+SSD przerasta PS4 o lata świetlne pod względem mocy obliczeniowej i co, różnic w grach muszę szukać z lupą na stop klatkach? Owszem 60fps mam prawie wszędzie tam gdzie PS ma ich 30, ale w takim Ryse potrafi dobrze polecieć w okolice 30fps, i to jest normalne?! Nie oszukujmy się PCty są olewane jeśli chodzi o przykładanie się do kodu, słabo działa? Kup lepszy CPU, GPU dokup RAMU. Wyobraź sobie jak wyglądałyby gry gdyby takie bebechy miały konsole, weź takie GTAV na PS3 i popatrz na specyfikację tej konsoli, ile mocniejszy musiałby być PC (no poza CPU) by to pociągnąć, nawet w tych marnych <30fps
Nie piszę o 4k, bo zabawa dla promila użytkowników, a żadna konfiguracja z pojedynczym GPU do takich rozdzielczości się nie nadaje.
A moim zdaniem to problem jest w tym, że teraz gry się robi multiplatformowo i na to architekturze x86, więc wszystko ładnie i pięknie ale udziwnienia z konsol raczej nie słabo się przekładają na efekty w grach.
Soplic ale ja nadal nie widzę zalet 8 GB GDDR5 na PS4, bo 8GB dla nowych gier to już mało, nie bez powodu do kart graficznych nie wsadza się 8GB a 3-4 GB, a jednocześnie 8GB DRR3 w PC jest wystarczające. Szybka pamięć nie do wszystkiego jest potrzebna, o wiele łatwiej wykorzystać efektywnie ilość pamięci niż jej szybkość. Szczególnie przy x86.
destiny_->
Jakby tak się robiło jak mówisz to na takich konfiguracjach jakie mają nowe konsole nie miałbyś nawet tych 30fps, spróbuj zresztą uruchomić pecetowe wersje gier na komputerze z takim CPU i GPU jakie są w konsolach.
8GB dla nowych gier to już mało
Nie zauważyłem żeby to było mało, poza tym PS3 i X360 miały po 512 mb i robiły z tej pamięci lepszy użytek niż PC z 2GB+1GB dla grafiki. 8+3 w PC to nie jest wcale więcej niż 8 w konsoli, nie rozumiesz że w PCcie dane w tych pamięciach się powtarzają?
No ale to nadal cała architektura konsoli ma znaczenie a nie sama pamięć, z tym nie polemizuje że pod tym względem konsole mają przewagę, chociaż już dużo mniejszą niż to miało miejsce przy 360 i PS3.
destiny_->
konsole mają przewagę, chociaż już dużo mniejszą niż
Ja jednak na koniec napiszę, że i tak mają ją większą niż się na początku wydawało, mimo wszystko trzeba mieć PCta DUŻO mocniejszego od konsoli żeby osiągnąć to samo co na niej. Może mityczne DX12 coś zmieni w tym temacie, bo z zapowiedzi wynika np. że da to sporego kopa PCtom, ale żadnego XO (PS4 nie używa DX wiec tam nic się nie zmieni).
Może mityczne DX12 coś zmieni w tym temacie, bo z zapowiedzi wynika np. że da to sporego kopa PCtom, ale żadnego XO (PS4 nie używa DX wiec tam nic się nie zmieni).
Tylko należy wziąć pod uwagę że do konsol też wychodzą aktualizacje bibliotek, lepsze narzędzia etc. Oraz to że konsole mają zablokowane zasoby.
PS3 pod koniec generacji było około 20% mocniejsze (w praktyce można było wykorzystać 20% więcej zasobów) niż na początku - właśnie przez zwolnienie zasobów i aktualizacje systemowe.
PS4 pracuje na coś około 4-5gb ram i nie wykorzystuje wszystkich rdzeni procesora. Niby to jest 'pod system' ale system będzie aktualizowany i dzięki temu później mamy różnice między grami z początku i końca generacji.
Wystarczy porównać GTA4 i GTA5, Uncharted 1 i Last of Us, Resistance 1 i Resistance 3 oraz wiele innych. Na Xboksie było to samo.
Dobra panowie, nie kłóćmy się, bo każdego zdanie nt tego już zdążyliście poznać 50x i zarówno ja, Ogame, Alex, Destiny itd zdania nie zmienimy, dlatego skupmy się na grze. Ogame: tak jak mówiłem, ja pogram dopiero wieczorem. Czy testowałeś już samą grę ? Napisz też na jakiej to platformie. Interesuje mnie każde info: począwszy od tego jak chodzi a skończywszy mb porównaniu do Silent Hilla i Feara
Chciałem pograć na pc bo jak zwykle cenega osrała konsole ale nie zagram bo wymagania minimalne nienormalne są,w tej grze nie ma nic nadzwyczajnego aby takie były,4 rdzeniowy procek,64 bity os i geforce z serii gtx- widac nowe podzespoły do pc sie słabo sprzedają.
Odgrzewany kotlet kopii Silent Hill na bazie graficznej z lat 90' nadającej mroczny efekt.
Budowa ok, jak przeciętnej gry, ale zazwyczaj ocena idzie o -50% za optymalizacje.
No i trochę się rozczarowałem, gram już 3 godziny i nadal czekam na ten strach.
Co mi się nie podoba:
Oskryptowanie akcji, w pewnych momentach gra dobiera czy postać może kucać, biegać, chodzić powoli. Nie lubię kiedy gra mi narzuca co mam robić.
Niekonsekwencje takie jak, przez cały etap skradany z pierwszego rozdziału nasza postać kuleje (co wkurza niesamowicie bo porusza się tak niesamowicie powoli) ale po 5 sekundach od zakończenia etapu skradanego, może już biegać niczym sarenka. Co najgorsze MUSI biegać bo gra mi karze to robić.
Sekwencje akcji, oskryptowanych momentów i cutscenek rodem z hollywood. Widać że gra raczej robiona pod fanów ostatnich Residentów.
Klimat i sposób straszenia z Silent Hilla tu raczej nie występuje. Przynajmniej po tych paru godzinach go nie ma wcale.
No graficznie nie powala ale to mi akurat nie przeszkadza, grze pasuje taka surowa grafika.
Co mi się podoba
Historia jakoś tak fajnie się rozwija i jest w miarę absorbująca.
Zarzadzanie ekwipunkiem, rozwój etc.
Znajdźki, listy, pamiętniki - bardzo lubie coś takiego w grach.
Póki co jestem trochę zawiedziony bo miał być renesans horroru a tu lipa. Oby się to jakoś rozwineło. Jest ktoś dalej, mógłby napisać czy jest straszniej?
up cos mi tu smierdzi piractwem kolego:-) nie wierze ze poleciales po gierke z rana w dniu premiery...A preorder tez nie uwierze ze juz dostarczyli ci do raczek cwaniaku...:-)
Zapraszam do wątku o kolekcji gier, zobaczysz tam zdjęcie mojego 'pirata'.
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=13198949&N=1
I tak późno dostałem preorder, zazwyczaj przychodzą 1-3 dni przed premierą :)
Kain nie powino Cię interesować ską ma grę. Ogame, thx za info. Akurat te narzucania mi nie przeszkadzają :) Co do strachu, ja będę grał w nocy, wiec liczę, że będzie z tym lepiej :)
Siema Hydro dawno Cię nie czytałem ;) Będziesz usatysfakcjonowany w 100% gra kozak!
Dishar, Ciebie też miło widzieć :] Na takie zdanie czekałem. Szkoda, że jutro do pracki, ale tak do 2 pogram :E
co za debile najp nie pasowaly wymagania a jak juz zmienili to kamerka im przeszkadza zdecydujcie sie co wam sie nie podoba
Niekonsekwencji ciąg dalszy...
Bohater ma ze sobą nóż, można nim zabijać zombiaki z ukrycia - ale czemu do walki wręcz używa gołych pięści (wydając przy tym dźwięki jakby robił kupę). Już było tej walki wręcz nie dawać bo to jest żałosne jak ten koleś uderza.
Zombiaki można niby wabić rzucaniem przedmiotami, wszystko super, tylko dlaczego strzelając z pistoletu parę metrów od zombiaka, nie przyciągamy jego uwagi?
Przeciwnicy to tępaki, wiadomo zombi, ale wystarczy schować się za płotkiem a oni nie wiedzą co mają zrobić. 'path finding' w tej grze leży i kwiczy.
Klimat gdzieś tam jakiś jest, ale nie takiego się spodziewałem, Siren to to nie jest...
Zero strachu jak na razie.
A jak gierka chodzi? Na karcie 2 gb vram pośmigamy? W przypadku rage i nowego wolfensteina wystarczało, a to ten sam silnik :)
Wydajności nie, ale jak masz za mało pamięci to gra może "freezować". Polecam na prawdę wyłączyć te pasy i dać 60 klatek (nie dawać bez limitu) efekt kapitalny :D
Szkoda że gra jest taka krótka udało mi się już ją skończyć. Czekam na przepustkę sieciową :P. Co do "path finding" problem znany niedługo patch ma wyjść do gry.Poprawią kilka bugów cieniowanie będzie git.
Dobra, przetestowałem wszystkie możliwe opcje i :
1) Polecam wyłączyć te cholerne pasy ale ... tylko poprzez ustawienia 1.8. Ustawienie 2.0 daje proporcje 16:10 i widać pasy mimo wszystko. Z kolei ustawienie każdego numerka poniżej 1.8 ścina ekran. Na 1.8 jest idealnie !!!
2) Nie uwierzycie, ale polecam bardzo mocno 30 klatek. Ustawienie sześćdziesięciu powoduje miejscowy microstruttering. W samej grze aż tak tego nie czuć, ale w filmiku czuć wyraźnie. Z kolei ustawienie klatek bez limitu powoduje, że mamy zbyt drastyczne wahania klatek. W przypadku GTX'a 780 Ghz Edition jest to między 90cioma a 40stoma i to czuć zbyt wyraźnie (mierzone frapsem). Ustawienie limitu 30 daje stałe 30 bez żadnych spadków i wzrostów. Ot przez całą grę mamy 30, ale wrażenie mamy płynniejszej gry :D
3) Sama gra już zapowiada się masakrycznie i wcale nie ma słąbej grafiki. Wręcz przeciwnie: jest niczego sobie, choć nieco słabe tekstury, za to artystycznie i designersko mistrzostwo :D
4) Niestety gra nie obsługuje 3D :( Ale to jak na razie jedyna zauważona przeze mnie wada gry :P
Hydro jak dasz pełny ekran bez pasów to jest problem z FOV nie jest on dopasowany do pełnego ekranu a komenda nie działa by zmienić...
Tu filmik pokazujący o co chodzi bo pewnie tego nie dostrzegłeś...
https://www.youtube.com/watch?v=wShqJr4n1qw
p.s. wyłącz całkiem to ziarno w grze a obraz nabiera ostrości...
macie hakerow w kompie i robia se z was jaja o a ten ze ra krutka 25 godzin
gothmok ty patrz gra juz wyszla a on ja przeszedl ty jaki gimbus
No nie Hydro2 polecasz 30 klatek?! Żartuje, żartuje.
Gra po paru godzinach nabiera rumieńców. Po około 5 godzinach jest wyraźna tendencja wzrostowa imo.