http://kerbalspaceprogram.com/
Zawsze o tym marzyłem, no i proszę bardzo! Nie tylko lecimy w kosmos, ale też budujemy własną rakietę! Cel jest prosty. Mamy trzech podopiecznych - Kerbali. Kerbale chcą się dostać na księżyc, a naszym zadaniem jest to im umożliwić. I tu się zaczyna zabawa, czyli budowanie rakiety i sprawdzanie, czy poleci. Można robić co się chce. Pojazd można podzielić na stopnie i oddzielać je spacją. 3-stopniowa? Nie ma problemu. 6-stopniowa? Jeśli poleci... Chociaż wielkich latających cystern nie ma co budować, bo rozleci się jeszcze na ziemi... Albo jak moja pierwsza - po 100 metrach zatoczy łuk i spadnie niedaleko... kosmodromu?
Na uwagę zasługuje świetnie odwzorowanie fizyki. Rakieta się przechyla, wybucha, od tego, jak ją zbudujemy zależy jej trajektoria itd.
Teraz wam zaprezentują jak nie należy budować rakiet. Oto moja Normandia SR1 --->
Właśnie się rozbiła. To nic, zamienię dysze na dwa razy mocniejsze i polecimy wyżej :P . I tak się nie uda, ale to jest właśnie w tej grze piękne. Ciągle ma się chęć dodać więcej zbiorników, więcej dysz i zobaczyć czy i jak poleci :) . Z własnego doświadczenia polecam rakiety "chude", najlepiej 3-stopniowe.
Ściągać obowiązkowo (tylko 100mb).
Poleci :D ?
Nie poleci. Wylądowałem po kilkunastu sekundach jakieś 200 m od kosmodromu :< .
Heh może być fajne. Tylko, nie ma tam za dużo czytania bo ja tak z angielskim to simply englisz jestem ;D ?
To nie jest darmowe ?
Ale przecież pobrac można demo tylko. Czym się różni od pełnej ?
Ksionim zdecydowałeś się na tego logistyka? - https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=12093390
To nie jest darmowe ?
Jest darmowe. Co do czytania - tylko opisy części rakiety. Ale to nietrudne. Dysze, zbiorniki...
Ale przecież pobrac można demo tylko. Czym się różni od pełnej ?
Nie wiem nie sprawdzałem. Cokolwiek pobrałem daje dużo frajdy :)
trudnezycie - zdecydowałem, podanie złożone :)
Edit: A macie screena. Przypadkiem odczepiłem trzeci stopień, coś wybuchło, poleciało i wpadłem w korkociąg.
Najlepsza jak dotąd konstrukcja. Kończę na dziś. Niesamowicie wciąga, polecam!
Wydaje się super ;) zasysam
867 metrów wysokości mój potwór osiągnął, ale już zauważyłem błędy konstrukcyjne, po ich wyeliminowaniu powinien śmignąć wyżej. :D
Zacny zapełniacz czasu widzę. ;]
Da się na demku polecieć na księżyc ;)? Ledwo poza Ziemską atmosferę wyszedłem, a tu jeszcze taki kawał drogi :D
3894m.
Idzie coraz lepiej. :D
Prawie 10km wysokości i 33km przeleciane.
Nie wiem jakim cudem komuś się udało w kosmos polecieć. :D
Sukces! Doleciałem na 20 000 m wysokości :) . Niestety samym lądownikiem ciężko sterować. Zaczął się po prostu kręcić i "nie trafiłem" w Księżyc, tylko do oceanu. Piloci, po raz pierwszy, przeżyli misję. Myślę, że jeśli opanuję sterowanie i wykombinuję jak tu zachować ten jeden stopień na kierowanie rakietą na księżyc, to dolecę.
BTW trzymajcie Q albo E. Dzięki temu rakieta będzie się obracać i być może nawet się nie przechyli.
Już nie mogę się doczekać...
To prawda, gierka cholernie wciągająca. Von Zay na YT ma filmiki z tej gry, jeden prawie dwu godzinny, raz chyba nawet udało mu się na Księżyc dolecieć, lub był tego bliski.
Odpaliłem grę pierwszy raz, kazało mi dodać moduł załogi, podpiąłem pod niego bak paliwa, silnik, dałem launch, wcisnąłem spację i doleciałem chyba do kosmosu (70 000 metrów), bo rakieta zaczęła się obracać, ale nie spada, tylko leci coraz wyżej.
WTF? Co w tej grze trudnego? ;/ Może trafienie w księżyc jest, ale coś za dobrze te rakiety latają.
Ponad 95k metrów, więc 5km brakło do granicy kosmosu :(
A ten księżyc to gdzie niby jest?
Ale jeszcze raz - o co chodzi w tej grze? Bo napaliłem się, zawsze chciałem lecieć w kosmos, zbudowałem rakietę w 3 sekundy a ona leci od 20 minut i nie wiem co dalej? Mam budować rakiety, startować i patrzeć jak lecą przez cholera wie ile czasu? Bo to trochę nudne nie ukrywam, tym bardziej, że za wiele podczas lotu się nie dzieje (lecą metry, rakieta się przechyla i tyle, nawet krajobraz za bardzo się nie zmienia).
pisuar >>> Może to w tym trudnego, że na jednym zbiorniku paliwa, to dolecisz...
Chyba w ciemną dziurę a nie w kosmos. ;)
meryphillia, wcisnąłem Print Screen na klawiaturze i gra się powiesiła, wyszedłem dopiero przez CTRL+ALT+DEL i teraz nie mogę jej odpalić (czarne tło, wykrakałeś) ;/ Miałem fulscreena z AA x8 w 1680x1050, też Ci Print Screen wiesza? Bug?
Doleciałem do 70 000 używając:
kabiny + zbiornika paliwa + pierwszego lepszego silnika.
I leciało dalej, rakieta się obracała i zwalniała, ale metry ciągle w górę.
Nie wiem czy to ma znaczenie, bo cały czas trzymałem spację a to chyba nic nie daje.
Może mi się pomyliło i to 7000 było, ale na tym pasku na górze miałem już ostatni, czarny etap, wokół było czarno i całość trwała kilkadziesiąt minut. Także racze na pewno 70k, bo pierwszy 1000-2000 to moment był, także do 7000 bym nie leciał prawie pół godziny.
Szkoda, bo pomysł genialny i naprawdę zrobiłem sobie nadzieję a to w sumie zabiło przyjemność z gry, bo, patrz niżej - "co dalej?" :D
pisuar >>> Wystarczą dwa zbiorniki paliwa by w ciągu kilku minut pewnie dolecieć na 70k metrów...
Ale celem gry jest wylądowanie na księżycu a nie wysłanie statku w czarną dziurę kosmosu.
;]
IMO trzeba zbudować jeden stopień wyposażony w silniki manewrowe.
Wynosimy go na orbitę za pomocą jakiegoś tam systemu nośnego, a później używając jednego zespołu napędowego plus silników manewrowych lecimy w stronę księżyca.
Inaczej raczej na pewno się nie da.
A sesja tuż, tuż... damn it.
Jak odbywa się sterowanie tymi silnikami manewrowymi? Normalnie na strzałkach?. Ciężko tym statkiem sterować, skoro nie wiadomo gdzie góra, a gdzie dół. Pitch up i Pitch down brzmi trochę śmiesznie, jeśli góry i dołu nie ma.
Powrót z księżyca też jest w planach? :P
Lecąc tak "na pałę" lekko można 300-400 km osiągnąć, potem z zapasem paliwa i ciągiem na minimum można długo, długo tak sobie lecieć.
http://www.youtube.com/watch?v=VGd28eqWwWc&feature=related
Nie mam pytań, nawet Ziemię okrążył, żeby się rozpędzić.
Zaciekawiło mnie to z opisu. Zainstaluję w domu i sprawdzę czy faktycznie ma coś z realiami wspólnego. Nawet jeśli tylko w umiarkowanym stopniu - to i tak jest dobrze.
super gierka ja na razie doleciałem na wysokość 11.000 + potem zabrakło paliwa, a jak nie paliwo to rakieta się obraca i spada
strasznie ciężko nią sterować
ma ktoś recepturę na rakietę która doleci przynajmniej 50k ?
O ile fizyka naszego pojazdu kosmicznego jest leciutko nieteges (ewolucje które potrafi wyczyniać czterostopniowa rakieta jeszcze w atmosferze), tak aby dolecieć do księżyca, autor gry postarał się po prostu zajebiście.
Tak jak podejrzewałem wcześniej, nie wystarczy ot tak piznąć rakietą centralnie w kosmos, bo i tak się nie da.
każdy kto ogarnia nieco astronautykę i fizykę będzie wiedział dlaczego. ;)
Moja recepta na nośnik orbitera połączonego z lądownikiem jest prawidłowa.
Najpierw musimy wynieść pojazd na orbitę i dopiero na niej nadać drugą prędkość kosmiczną dla orbitera.
Inaczej po prostu nie wydostaniemy się poza przyciąganie planety z której startujemy. :D
Jak na razie mojemu Enterprise Mk.IV udało się wynieść orbiter na 780km, tam niestety nastąpiły problemy z sterowaniem. :/
meryphillia, nie powinieneś mieć najmnieszych problemów ze sterowaniem tak małą jednostką (3 modułową?), aktywowałeś system SAS?
Widać kto nie ogląda wonzaja, tacy fani :(
Grałem, jak dal mnie totalna padaczka. Jeśli układa się "górę" z trzech beczek(jedna na środku, dwie po boku), zawsze jakaś beczka nie pasuję i nie chce wejść.
maciejkami >>> Podstawą obsługi dowolnego programu jest zapoznanie się z jego możliwościami.
Ty oblałeś ten test. ;]
Irytuje mnie stabilizacja właśnie po wydostaniu się z atmosfery.
Dobrym patentem jest tutaj właśnie montaż RCS, bowiem z tego co przyuważyłem można sterować wtedy pojazdem pomimo włączonego SAS.
Tak czy srak dotychczasowe próby rozpędzenia się na orbicie spełzły na niczym, bowiem pojazd osiąga za małą prędkość do oderwania i koniec końców zawsze spada w atmosferę. :/
Trzeba jednak zmodyfikować mojego Enterprise...
Zespół wynoszący jest nawet ok, ale poeksperymentować trzeba jednak by nadać większe przyspieszenie wynoszenia na orbitę. Na orbicie natomiast będą potrzebne dwa zespoły napędowe. Pierwszy do nadania prędkości oderwania, a drugi do wspomagania lotu na Księżyc.
Ładnie, ja ze swoimi 35 km widać jeszcze Kimów nie dogoniłem :)
@up -> 35? Ja 3,5 ;P
Jaki jest cel tego programu?
Wylądujesz na jakieś planecie? A później co? Masz wrócić?
^ Nie ma tu jakiegoś dziennika misji z doświadczeniem za jej wykonanie. Budujesz rakietę i... lecisz. Gdzie chcesz. A że jedynym obiektem na który można się kierować (bo i po co lecieć nie wiadomo gdzie) jest księżyc, więc zasuwasz na niego. Lądujesz. Startujesz i wracasz.
Mi jak na razie idzie coraz gorzej :P. Jutro coś zbuduje lepszego.
W najnowszej wersji (0.15) jest też drugi księżyc - minimus :-)
Gram w kerbali gdzieś od 0.11. Świetna gierka.
A na księżyc dotrzeć jest łatwo, gorzej z powrotem.. mam nadzieje że moim Kerbalom przypadnie do gustu nowy dom :D
a to rakieta nośna z lądownikiem. Na księżyc dolatuje dużo mniejszy pojazd. Tutaj akurat się bawiłem :-)
urgh, przeleciałem o włos obok księżyca ale paliwa już brak było na manewry.... Najgorsze jest to, że na księżycu prawdopodobnie trzeba wylądować rakietą, no bo raczej spadochron tam nie zadziała :P
A tu projekt suborbitalnego samolotu nośnego (jeszcze prowadzę próby)
I nawet lata :D
Browar Drinker --> Oczywiście że lądujesz rakietą. Najlepiej (najłatwiej - nie rozpada się) z malutkim silniczkiem, jednym zbiornikiem paliwa i nogami ;-)
Po odrzuceniu dopalaczy i nabraniu wysokości / prędkości ustawiamy się na kurs 90 stopni ( lub 180). Na moment trzeba wyłączyć SAS
Odrzucam drugi stopień rakiety - w miarę jak nabieram wysokości i prędkości zniżam nos (nie chcę wysokiej orbity początkowej) oraz zmniejszam przepustnicę (im rzadsze powietrze tym łatwiej się leci - na full speed szkoda paliwa) Obserwujemy licznik prędkości - prędkość cały czas musi wzrastać.
6 minuta lotu - zaczyna to wyglądać nieźle - jesteśmy rakietą balistyczną :D
męczę się męcze i mi w ogóle nie idzie. Ktoś poda recepte jak to robić ? :P Które silniki do czego i tak dalej ?
Cel 1 - złapać orbitę Kerbin.
Gdy osiągniemy rządaną apoapsis - wyłączamy silniki i czekamy aż tam dofruniemy.
Gdy osiągniemy apoapsis odpalamy kurs 90 i silniki tak żeby oddalić się od kerbinu a nasza orbita zaczęła przypominać kulę
odpalamy silniki i obserwujemy jak ładnie udaje nam się przechwycić księżyc :-)
Za 3h kerbale będą mogły wejśc na orbitę księżyca
Na dzisiaj tyle :-)
Czyli widzę, ze po prostu muszę zbudować nieco potężniejszą rakietę. ;]
Czytam tak sobie i czytam, podczas pobierania gry i mam coraz gorsze przeczucia..
Boję się, że jej po prostu nie ogarnę.. :D
Jamkonorek --------> Spoko, wystarczy, że będziesz kopiować rakiety zamieszczone tutaj przez innych i w końcu sam się nauczyć budować własną ;D
Jak wcelować w księżyc? Da się tworzyć jakąś trajektorię, żeby trafić?
I czym się przyspiesza czas ;)
Szósta wersja rakiety.
Przy trzeciej dopiero obczaiłem moduł sterujący.
Paliwo mi się skończyło, ale w próżni, lecę już od 30min i nadal mam ponad 1000m/s
Do Księżyca jednak nie dolecę.
Może po kilku poprawkach...;>
JasterMereel:
1. Najedź myszką w lewy górny róg ekranu podczas lotu, w atmosferze maksymalne przyśpieszenie czasu to 2.
2. Kieruj się na księżyc rozgląjąc się, używając mapy (m) i radaru. Ino żeby dolecieć musisz sobie podczepić pod unit załogowy thrustery (druga zakładka przy budowie maszyny), aktywujesz je wciskając "r" i możesz sterować maszynką w kosmosie. Montujesz je na najmniejszym unicie paliwowym. Z doświadczenia wiem, że najlepiej działa układ:
1. Małe paliwo + 8x dysza.
2. Advanced SAS + 1x dysza.
3. Małe paliwo + 8x dysza.
Całkiem sprawnie mi się tym w kosmosie latało.
JasterMereel --> Tak jak pisałem wyżej, najłatwiej ustawić się na kurs 90 / 180 a lot na księżyc rozpocząć w momencie jego wschodu z nad planety. Jeśli nie uda się trafić za pierwszym razem trzeba ustabilizować naszą orbitę wokół Kerbinu tak, żeby przecinała orbitę księżyca. Przy którymś okrążeniu złapiemy go.
Przyśpieszać do lotu na księżyc trzeba powoli (minimalny gaz), tak żeby nie trafić w orbitę słońca :-) (Co ładnie pokazał marszym). I warto pamiętać że X wyłącza wszystkie silniki ;-)
No i przy podchodzeniu do księżyca trzeba być gotowym na hamowanie, bo inaczej jego grawitacja wyrzuci nas dalej w kosmos (coś ala sondy voyager ;-) )
pisuar --> mój lądownik jest mniejszy
Kapsuła, decoupler, paliwo rcs, 2x małe paliwo, 1 mały silnik. Przy kapsule na decouplerze mam 4x silniczek RCS. Więcej nie warto stosować chyba że mamy bardzo długi lądownik, którym to niestety bardzo trudno się lądouje (ciężko wysterować żeby mieć 0 prędkość poziomą, więc podczas przyziemienia całość się przewraca i rozpada ;-)
Wielu z moich kerbali musiało przymusowo się osiedlić na księżycu z powodu rozpadnięcia lądownika.
---
Niedługo mają dodać możliwość dokowania na orbicie. Oprócz stacji kosmicznej będzie można zbudować lądownik z prawdziwego zdarzenia, ala apollo :) łatwiej będzie o powrót z full paliwem które zostawimy sobie na orbicie księżyca.
1.ej jak zlądować nie uszkadzając rakiety.2.jak użyć spadochronu tego na dziobie
1.wystarczy z bardzo niska predkoscia wyladowac,trudne do zrobienie na ziemi, łatwiej na ksiezycu.
2. otwieranie spadochronu to ostatni etap lotu, kiedy juz odstrzeliles od rakiety wszystko co sie dalo.otwierasz spadochron naciskajac ponownie spacje
ehe dzięki xD ....a i jeszcze 1 pytanko,może m jeszcze ktoś powiedzieć jak zrobić taką rakietę żeby dotarła do księżyca
Metodą prób i błędów :)
Nauczyłem się już wylatywać poza orbitę księżyca, teraz się zastanawiam jak wycelować w księżyc?
W sensie jak obrać ten kurs 90/180? Wsadem? Czy może jest jakaś lepsza metoda bo tamtą sobie nie radzę.
Prawdziwym wyzwaniem jest wygrać z interfejsem projektowania statku. Nie wiem jak, ale raz udało mi się w tym schemacie blokowym po prawej podzielić spalanie 21 zespolonych zbiorników na trzy grupy po siedem, tak by silniki nie spalały całości za jednym ciągiem. Niestety nie mogę powtórzyć tej sztuki.
Znów tak blisko... I znowu brak paliwa na lądowanie :[
Cholera, wkręca to... Mała korekta rakiety i następna próba :P
Jutro pokażę lądowanie na księżycu -> Umieściłem dwa statki w pobliżu, jeden już podchodzi do lądowania, drugi łapie orbitę :)
fisherfighter -> Mocą i kontrolą (te słabsze mają ciąg wektorowy)
No i jedyne co się udało osiągnąć to roztrzaskanie o powierzchnię Mun'a :( Ale jest postęp, po południu walczę dalej :D Zamówię sobie preordera chyba, 15$ tylko a jeśli zostanie wprowadzone to co zapowiadają to zacna gierka się szykuje :) Jak już alfa tyle funu daje to tylko czekać na aktualizacje. No i z tego co kojarzę, preorderowcy mają możliwość pobrania nowszej wersji niż to demko.
Browar ---> demo to wersja 0.14 z malym hakiem. Najnowsza to 0.15 ze spora iloscia zmian. Najwazniejsze to drugi odlegly ksiezyc Minimus oraz nowy hangar dla statkow budowanych horyzontalnie (samoloty).
Na screenach wczesniej wrzucalem taki samolocik :)
Dobija mnie ta gra. Zbudowałem rakietę zdolną dolecieć na księżyc i nawet wylądować. A nie mogę wystartować. Czemu? Bo trzy silniki pośrodku odłączają się zbiorników z paliwem. Co bym nie zrobił i tak zostaną na lądzie.
Fuck...
Za każdym razem gdy pole grawitacyjne księżyca zmienia moją orbitę, brakuje mi paliwa by ją skorygować na tyle, by podejść do lądowania...
Panie... ja w ogóle w kosmos nie mogę wylecieć. Rozbiłem już chyba tyle rakiet, że głowa mała. jakbym nie zbudował to albo krzywo poleci i zawróci albo się w powietrzu rozpadnie.
A nie przepraszam doleciałem już dość wysoko ale paliwo się skończyło i po kilku minutach lotu Ziemia mnie przyciągnęła i spadłem.
Da ktoś radę co robić jak rakieta mi w powietrzu zaczyna skręcać? bo jak już zacznie to jest niemal koniec ;/
Wyjaśni mi ktoś na jakiej zasadzie można odczepiać poszczególne moduły i tworzyć rakiety kilku stopniowe?
Andruskill - w zakładce 'structural and areodynamic' masz TT-38K Radial Decoupler do dostawiania czegokolwiek z boku i TR18-A Stack Decoupler do dostawiania od dołu. Odpalasz spacją
Mógłby mi ktoś wytłumaczyć w jaki sposób używać tej rury od paliwa i tego "konektora" ? :) Z tej samej zakładki. I czym różni się advanced sas od sas
15 dolarów za donate :/ Trochę dużo.
Gracie w demo czy kupiliście na torrentach?
JA się podepnę pod pytania Fetta + jeszcze:
Da się jakoś zrobić, żeby RT-10 Solid Fuel Booster się nie przegrzewał? Bo mi zaczyna łapać temp. i bum. I Czy da się do niego podłączyć dodatkowe zbiorniki? (ale chyba się nie da).
Wysłać rakietę w kosmos to nic trudnego - gorzej trafić w księżyc. Jak na razie poleciałem raz w słońce a raz gdzieś w piździeć bo orientację całkowicie straciłem
Reksio - gram w demo. Nie mam głowy szukać po torentach zwłaszcza, że demko daje dużą frajdę a i jeszcze go nie ogarnąłem ;)
Fett rury używasz na przykład, gdy nie masz miejsca pod zbiornikiem na silnik, lub po prostu nie potrzebujesz więcej silników a chciałbyś zabrać więcej paliwa. Łączysz wtedy rurą taki dodatkowy zbiornik z innym, którym jest zasilany silnik. A connector służy do ustabilizowania konstrukcji. Często jak budujesz jakieś długie rakiety, elementy w powietrzu falują we wszystkie strony, a connectorem je sobie usztywniasz.
A co do wersji gry - do wczoraj bawiłem się demkiem, wciągnęło mnie i dziś zamówiłem pre ordera i ogarniam powoli nowe elementy w 0.15. Już widzę, że nóżki do lądowania znacznie uproszczą posadzenie lądownika w całości na księżycu. No i jest druga planeta, ale to trzeba jakiegoś potwora najpierw skonstruować, żeby tam dolecieć :)
Kong123 --> trafic w ksiezyc to nic trudnego. Stabilizujesz orbite wokol kerbinu na kursie 90 stopni. Potem jak ksiezyc wzejdzie znad planety dajesz gaz nadal kierujac sie na 90 stopni i tyle.
Diplo - dzięki. Twoje rady na pewno się przydadzą bo latam coraz wyżej ;)
Za to budowa i operowanie myszką to jakaś paranoja - posługiwanie się tymi rurkami, itp. jest praktycznie nie możliwe...
Wersja 0.15 jest niesamowita. Tyle nowości, że nie wiadomo od czego zacząć. No i wreszcie nauczyłem się uruchamiać SAS :P wystarczyło wcisnąć T. I już nie mam problemów z przechyłem. Dotarcie na księżyc to tylko kwestia czasu.
tak pięknie wszystko szło, pionowe opadanie na księżyc, ~8m/s prędkość przy lądowaniu a pech chciał, że na górke jakąś trafiłem i mi nóżka odpadła w lądowniku :( Cóż Kerbale przeżyły ale nie wrócą :P Zamiast czterech trzeba widzę minimum 6 tych nóżek dawać...
Ma ktoś może link do jakiegoś tutoriala polskiego(tylko nie na youtube), albo ma tyle chęci, żeby samemu wszystko opisać? Bo ja niestety w NASA nie pracuje i nie wiem co i jak.
Maciejkami, patrz moje posty wyzej. Rakiete moge wrzucic gdzies do sciagniecia jak by co :)
Z czym masz problem?
Marszym --> g
Na kilka sekund przed rąbnięciem w księżyc ->
Niestety zabrakło mi paliwa na wyhamowanie. Ale jestem na dobrej drodze :) Mój MKVIII już działa dobrze, tylko teraz potrzeba lepszego pilota :D
PS. Jak otworzyć nóżki lądownika ?
@Diplo, w sumie to prosiłbym o wytłumaczenie działania każdego "klocka" i o podstawowe sterowanie. :)
Dzięki z góry.
Doprowadza mnie ta gra do szewskiej pasji ;) Nie wiem jak można wylądować na księżycu :)
W sumie to bawie się, bawię i coraz lepiej mi to wychodzi, ale nie wiem co zrobić, aby zużyte silniki się odczepiły i zapaliły następne.
Misja Everest - 1 zakończona niepowodzeniem. Miałem okrążyć Mun'a i wrócić na Kerbin. Niestety, przyspieszyłem czas, zagapiłem się i nagle okazało się, że przeciąłem orbitę tej drugiej planety... I wszedłem na własną dookoła słońca. Niby jakbym trochę zaczekał to spotkałbym się z tą planetą, ale na Kerbin już bym nie wrócił - za mało paliwa.
Jest jakaś możliwość kontynuowania gry tym statkiem na tej orbicie, gdy już wyłączyłem program? Da się grę jakoś zapisać w trakcie lotu?
BTW podoba mi się to, że w 0.15 po własnych orbitach krążą szczątki innych maszyn. Moje niebo jak na razie zaśmiecone jest nieudanym Młotem - 2 ^^ .
maciejkami --> Masz przecież z boku panel akcji, gdzie dzielisz urządzenia na grupy- uruchamiasz je od końca.
Ksionim --> Od 0.14 jest tracking station z której można wrócić do trwających lotów (stąd też latające częsci)
maciejkami --> Spacja ;-) Po lewej stronie podczas konstruowania statku masz stopnie rakiety, każdy z tych stopni odpala się spacją. Jeśli stopień ma silniki to wystartują silniki, jeśli decouplery - odczepi się stopień.
Niech już ktoś wreszcie wyląduje bo przeglądam codziennie ten wątek i patrzę komu się wreszcie uda.
Sam nie próbuję, mam slabe nerwy, jeszcze laptop zaliczylby rzut w dal przez balkon lotem koszącym w kierunku nieuchronnie zbliżającej się ziemi. (coś jak ten lot na księżyc, ale jednak nie to samo ;) )
ps. No nic, kibicuje dalej!
nie działa ;( gdy w pierwszych trzech zbiornikach kończy się paliwo wciskam spacje. Następnę zbiorniki się odpalają, ale stare nie chcą odpaść, przez co spadam na ziemię :(
Post [89]
Przeczytaj kilka razy.
A najlepiej zapoznaj się z dołączonym tutorialem, jak nie potrafisz samemu dojść co jest do czego...
No, w końcu udało się wejść na orbitę. Niestety przez błąd w konstrukcji statku straciłem dwa pełne zbiorniki paliwa i nawet nie mogłem myśleć o lądowaniu.
U mnie odrzucają się wykorzystane części albo z dużym opóźnieniem albo wcale chociaż próbuję na milion sposobów, a większość tutoriala czytałem więc jakis problem pewnie istnieje :P
edycja
Już wiem o co chodzi ale i tak wycelować w księżyc ciężka sprawa ;)
jaka jest teraz wersja dalej demo czy juz pelna ? i czy jest już płatna ? grałem jakies 2-3 miechy temu w demko, calkiem przyjemne dopóki nie znudził mnie enty udany start bez mozliwosci dolecenia gdziekolwiek ;d
Diobeuk podzielisz się może informacją?
Bo ja mam taką rakietę:
-załoga
-1 zbiornik + silnik
-1 zbiornik + silnik
- 6 zbiorników + 6 silników + 6 boosterów
I gdy te na dole się wyczerpią, odpalam tego wyżej. Ale puste zbiorniki nie odpadają i pod wpływem ciężaru spadam. :(
http://www.youtube.com/watch?v=YDOUj8TDp4s&feature=related
Rakieta z tego filmiku wyróżnia się prostą i przemyślana konstrukcją. Nie ma szczegółowego prowadzenia krok po kroku a jedynie zarys pewnej filozofii budowy oraz pokazane o co chodzi w locie (co może się przydać tym, którzy zupełnie nie ogarniają tematu) na księżyc i dlaczego nie polega to na wycelowaniu w niego i odpaleniu silników na max ;). Co prawda - to fizyka na poziomie szkoły średniej, ale warto zobaczyć jak ktoś ma dosyć prób.
ale, niestety jak to zwykle bywa z popisami --->
Lekki przechył i coś poszło nie tak ;-)
Przedstawiam moją rakietę klasy Everest :P. Na księżyc doleci na 100%, przy odpowiednich umiejętnościach nawet można wylądować i wrócić. Polecam taką konstrukcję. Jeszcze nigdzie nie lądowałem, póki co zamierzam tylko osiągnąć orbitę księżyca i wrócić na Kerbin. Potem zobaczę. Może teraz mi się to uda.
Stopień 1: (w kolejności) kapsuła z załogą, "rozłącznik" (nie pamiętam angielskiej nazwy, więc używam tej), Advanced SAS, paliwo, silnik (ten słabszy), "rozłącznik".
Stopień 2: 3x paliwo i słabszy silnik
Stopień 3: Przypięty do stopnia 2. Składa się z trzech części, każda po 3x paliwo i silniejszy silnik oraz "rozłącznik".
Stopień 4: Jak widać wyższa trójka rozgałęzia się na następne trójki, a więc mamy w sumie dziewięć częsci. 2x paliwo oraz silniejszy silnik.
Na takiej rakiecie dolecicie wszędzie. Stopień 2, 3 i 4 ciśniemy na maksa, żeby osiągnąć jak największą prędkość. Z tymże przy 2 rakietę już lekko nakierowujemy na cel. SAS oczywiście włączony (klawisz T). W momencie nakierowywania dobrze jest go na chwilkę wyłączyć. I tak krok po kroku ustawiać kurs. Stopień 1 oszczędzamy. Najlepiej nie włączać. Jak już to na najniższe obroty. Można dodać jeden mały zbiornik paliwa z wersji 0.14 albo 0.15 .
Do lądowania potrzeba jednak parę ulepszeń (nogi).
Aha, uwaga z przyspieszeniem czasu. Jak się przesadzi można przestrzelić orbitę nie tylko księżyca, ale nawet drugiej planety. A jak się wyleci poza układ to już kiepsko z powrotem. Moje Kerbiny chyba już nie wrócą, chociaż spróbuję.
Wie ktoś jak naprawić problem w [115]?
Edit. Dobra, sam ogarnąłem sprawę z tymi rozłącznikami.
[120]
Najlepiej będzie jak dasz screena rakiety.
Podejrzewam, że albo nie masz wcale, albo źle zamocowany stack decoupler albo jest zamocowany dobrze, ale jest źle ustawiony w kolejce stage'ów.
PS. Jestem w trakcie lotu już MK X, wciąż mam problemy z dopasowaniem masy do mocy, no ale testujemy.
Tak w ogóle co to jest to żółte na screenie? "Kerbin Encounter" to na pewno żadna z moich rakiet. Może kometa jakaś?
No i jestem. Może nie wszystko poszło zgodnie z planem, pogubiłem się w sterowaniu i połamałem nogi lądownika przez zbyt dużą prędkość poziomą, ale co najważniejsze: załoga przeżyła i wydaje się być zadowolona. :P
maciejkami --> Litości...
Nawet jak już nie chce ci się przeczytać tutoriala, inteligencja powinna podpowiedzieć, by podczas lotu sprawdzić za co odpowiadają te klawisze...
Brawo RockyX ! :)
Ja jestem aktualnie na kursie wprost na Księżyc ale wątpię czy uda mi się wylądować, bo przez pomyłkę dałem nogi lądownika człon za nisko i już sobie odleciały w przestrzeń xd
Dziennik pokładowy 26/05/2012 23:42
Zbliżamy się do Mun, spokojnie hamując. Nawet jeśli uda nam się cało wylądować, w co niestety srodze wątpię, raczej nie starczy nam paliwa na powrót. Sterowanie jest bardzo utrudnione, straciliśmy cały zapas paliwa modułu RCS... Cała załoga czeka w pełnym skupieniu na najbliższe minuty. Chciałbym, żeby to nie były moje ostatnie słowa...
Dziennik pokładowy 26/05/2012 23:57
Jesteśmy 54400m nad powierzchnią Mun. Nie wiemy kiedy skończyło nam się paliwo, zaczynamy przyspieszać w kierunku celu. Nic nas nie uratuje. Kerbale, bez odbioru...
Koniec spamu na dzisiaj, jutro kolejna próba :)
Moja konstrukcja osiąga chyba za dużą prędkość. Teraz mam tak, że się rozpędzam i mijam po prostu księżyc. Cóż, trudno. Postanowiłem zawrócić na Kerbal. I tu niespodzianka. Minąłem planetę o kilkadziesiąt kilometrów. Kerbale nacieszyły się widokiem domu i pognały gdzieś w kosmos. Chyba jednak przesadzam z tą prędkością.
W końcu się udało! :D Lądownik dumnie stoi na powierzchni Mun'a i ma w zapasie jakieś 80% paliwa. Teraz wystarczy tylko odnaleźć astronautów z poprzedniej ekspedycji i zabrać ich z powrotem na Kerbin.
Kurde w demie to raczej na księżycu nie wyląduje (a już na pewno z niego nie wystartuję) - trzeba zdobyć pełną wersję. Rozbijanie się o powierzchnię Ziemi (głównie) i księżyca to marna frajda.
Można obstawiać czy poleci ----------->
kong123 >>> Na oficjalnym forume masz multum addonów, w tym i nóżki do bezpiecznego lądowania. ;)
Polecam chociażby NovaPunch1_2alpha.
Można niezłe potwory budować, które wyniosą nawet i na orbitę galaktyki chyba. ;D
Kurde, wciąż nie daję rady. Hamuję albo za szybko, albo za późno i nigdy mi nie starcza paliwa... Kiedy mam zacząć hamować ? Na jakiej wysokości ? Jaka prędkość nie zabije Kerbali?
[136] Całkiem fajny mod, pobrałem go rano.
2 razy przeleciałem orbitę księżyca. Trafić jest trudno. Gdyby nie to, że księżyc kręci się wokół Słońco to dawno bym już doleciał. ^^
Też nie wiem jakim cudem oni lądują na tym księżycu...
Gdyby gra zapamiętywała poprzednie misje i jej obiekty nadal latałyby w przestrzeni, to u mnie w okół słońca latałoby już siedem ekip biednych Kerbali. ;D
Samo zbudowanie sensownej rakiety i lot w kierunku księżyca - to banał. Schody zaczynają się jak trzeba w ten księżyc trafić :P
Zbudowałem jedną rakietę po kilku próbach i nie zmieniam w niej niczego, bo generalnie - lata jak trzeba. Sęk w tym że jakoś nie mogę nawet na orbitę księżyca wejść :)
No i wreszcie! Trochę ponad zbiornik paliwa został więc trzeba ich sprowadzić do domu :)
Co do potworków - nie wiem jak je budujecie ;) U mnie się to wszystko rozsypuje w atmosferze
Jak się okazuje, sprowadzenie ich na Kerbin to bułka z masłem :) No to teraz budowa potwora, który na Minmus doleci :D
PS. Wie ktoś jak pozbyć się tych kosmicznych śmieci, co mi po orbicie krążą?
o boze, ja latam do ksiezyca sterujac tym sam, nie ogarnalem, ze ten system SAS trzeba wlaczyc :D teraz to bedzie moment i laduje! :D
Ja budowałem bardzo lekką rakietę i ona nie zostawia zbytniego pola na błędy. Jak się nie wyceluje w księżyc poprawnie, to moduł silnika odpowiedzialnego za osiągnięcie orbity księżyca - po prostu kończy paliwo i drugiej szansy na korektę nie ma. Chyba muszę zbudować cięższą rakietę, by wyniosła na orbitę dużo cięższy moduł. Sam lądownik z jednym dużym zbiornikiem powinien wystarczyć. Z tego co widzę - powrót jest znacznie łatwiejszy.
Moim zdaniem ta gra ma mało przyjazne sterowanie. Może po prostu nie mogę poczuć tego systemu orientacji w przestrzeni. Ale - nigdy nie byłem w tym za mocny. W pierwszym Alien vs Predator - zawsze gubiłem się grając Alienem i łażąc po ścianach i suficie.
a ja mam problem ze sterowaniem, tzn wlaczam sas wszystko spoko leci do gory, ale to taki lot balistyczny czyli parabola,
a jak wejsc na pozioma orbite? trzymam W i nic rakieta sobie leci pionowo, zawija w apogeum i spada, i nie wiem jak wyplaszczyc tor lotu, czy po porstu trzeba trzymac W do skutku? i ona powoli sie wyplaszcza?
co do wczesnijszych postow dotyczacych odczepiania, czasem trzeba recznie skonfigurowac kolejnosc stopni bo mi czasem tez odpalalo pierwsze boostery razem z pelnymi zbiornikami z 2 stopnia:]
Shilka the Red ---> Jak masz włączony sas to W nie zadziała.
Musisz wyłączyć sas - ustawić się nosem na horyzont i wtedy gaz. Orbita powinna się zacząć wydłużać.
jaki macie sposob na wejscie na orbite? ja zrobilem statek i jazda pionowo do gory, i wszedlem ale na orbite slonca:]
od kiedy ujmujecie gazu z silnikow? jak sie wam pojawi orbit na predkosciomierzu? czy jak wyjdziecie z atmosfery? (strzalka na koncu skali?)
ogolnie jesli dobrze mysle boostery do wyjscia w atmosfere, a silniki w przestrzeni?
żeby uniknąć wystrzelenia poza orbitę Kerbin musicie pilnować, żeby wasza prędkość nie przekroczyła prędkości ucieczki z pola grawitacyjnego planety. Dla Kerbin jest to bodajże coś ok. 3400 m/s
Browar Drinker --> Wystarczy wpaść w pole grawitacyjne księżyca. Wówczas to ono nada nam prędkości i jeśli nowa orbita nie jest "wycelowana w księżyc" i sami jej nie skorygujemy, to wylatujemy.
Shilka the Red --> Po wyjściu z atmosfery ustawiam się równolegle do ziemi i pełen gaz, póki moja orbita nie przetnie się z orbitą księżyca. Następnie krążę po niej dopóki czas mojego przelotu w tym miejscu nie pokryje sie z czasem przelotu księżyca, i nie wejdę w jego pole grawitacyjne.
Następnie korekta i ustawienie się do hamowania.
Shilka the Red -> Moja strategia wychodzenia na orbitę jest następująca:
1.) Lecę pionowo w górę do jakichś 12.000m, utrzymując 60 - 100m/s - nie ma sensu marnować paliwa na pokonywanie oporów powietrza i przesadnie przyspieszać w atmosferze.
2.) Wyłączam SAS i pochylam rakietę o jakieś 5 stopni w żądanym kierunku (na księżyc kurs 090), po czym z powrotem włączam SAS.
3.) Utrzymuję gaz na stałym poziomie, pozwalając rakiecie przyspieszać i co jakiś czas powtarzam pkt. 2 aż do osiągnięcia odchylenia ok. 20 - 30 stopni od pionu.
4.) Na wysokości ok. 70.000m pochylam się jeszcze bardziej, aż do osiągnięcia kąta 90 stopni (czyli lotu prosto na horyzont), ustalam pełny ciąg silników i czekam, aż rakieta przyspieszy do ok. 2100m/s. Od czasu do czasu spoglądam na mapkę i obserwuję jak zmienia się przewidywany tor lotu rakiety. Gdy orbita wydaje się za wysoka lub za niska, dokonuję ewentualnych korekt kąta.
5.) Kiedy tor lotu utworzy zamknięty okrąg wokół planety, a najniższy jego punkt będzie leżał na wysokości >70.000m, wyłączam silniki.
Ja w ten sposób przeważnie osiągam orbitę ~110.000 - 280.000m, skąd bez przeszkód można kierować się na księżyc, lub w dowolne inne miejsce. :)
bawie sie od wczoraj na razie najwiekszym sukcesem byla ucieczka w kosmos - ziemia zniknela mi z oczu niestety ksiezyc tym bardziej polecialy sobie kerbale do sasiedniej galaktyki
czy w wersji demo jest w ogole teoretyczna mozliwosc bezpiecznego ladowania i powrotu?
Niestety ale to z linka w [136] nie działa z moją wersją gry. Trzeba mieć 0.15
ehh.
[155] Mi na 0.14 działa bez problemu.
Swoją drogą ciekawe, czy da radę dolecieć do Słońca. :o
Kerbale da się kupić tylko przez paypala? Czy można np. Wpłacić z konta w Polskim banku?
kong123 >>> Działa na 13.3, bo sam mam tylko demko.
Po prostu wypakowujesz i poszczególne foldery z częściami wrzucasz do [Parts] w katalogu gry.
Gra/symulacja fajna. Tylko po wylądowaniu na księżycu i powrocie na Ziemię trochę się już nudzi.
Lot na Minmus powinien być ciekawy. Mam nadzieję :)
Browar Drinker -> Łoł, nieźle! Poczekaj no tylko, aż skończę projektować swojego nowego potwora!
niestety na jakiegoś buga chyba trafiłem, po zetknięciu z powierzchnią... zapadłem się pod ziemię 0_o Kerbale żyją ale sobie spadają nie wiadomo gdzie :P
Jak sie odczepia poszczególne człony oraz co zrobić, aby regulować moc silników i ich kolejnośc odpalania ?
@Browar Drinker
Z tego co widziałem po komentarzach na yt, ten księżyc póki co tak ma, jakiś bug zdaje się.
@halfmaniac
Regulacja ciągu: shift i ctrl, ale działa oczywiście tylko dla silników na paliwo ciekłe. Kolejne człony oddziela się spacją, ale potrzebny jest do tego decoupler. A tak poza tym, to tutorial polecam.
Klasa Titan chyba jednak zostanie anulowana...
Ciągłe problemy z stabilizacją lotów kolejnych modeli doprowadza do szewskiej pasji techników Kerbali.
Aktualny model Titan 5D2 także zawiódł, na szczęście nie pochłonął kolejnych ofiar programu kosmicznego.
Dobrze że naród Kerbali liczny, bo zabrakłoby ochotników do samobójczych misji... ;D
Moje Kerbale póki co orbitują wokół słońca - efekty nieudanych prób trafienia w księżyc.
Po ponad pięciodniowej gonitwie przez cały układ słoneczny (z przystankiem na orbicie Mun'a, celem jej zakrzywienia, by stała się równoległa z orbitą planety docelowej), statek Luna PM-8 w końcu osiągnie orbitę Minmus'a. Następnie podejmie próbę wylądowania na powierzchni, a jak się poszczęści to i wróci na Kerbin. :D
moj ostatni przeblysk geniuszu http://iv.pl/images/70156182069790076516.jpg moze i wyglada egzotycznie ale lata --------->
i bez problemu osiaga orbite...poki co niestety jedynie slonca http://iv.pl/images/15706750543869810508.jpg <- co ciekawe nic tu juz nie moge zrobic wszystko sie poblokowalo brak mnozliwosci odpalenia silnika manewrowania itp. nic... biedni kerbalscy pionierzy..
jutro kolejna proba do tego czasu ogarne jakis poradnik ;)
ha udalo sie z nowa rakieta! niestety dalem suwak czasu na max i buummmm ale powierzchnia ksiezyca osiagnieta tak czy siak tylko do kolejnych prob trzeba skompletowac nowa zaloge bo ta na ksiezycu nie daje znaku zycia...
koniec spamu ;)
:D To maja być rakiety kosmiczne czy rakietowe pociski balistyczne w końcu HAHAHAHA.
A te nóżki do lądowania na księżycu to się same otwierają czy służy temu jakiś przycisk?
Dobra w .014 też działa G
Teraz tylko problem wycelować w księżyc. Nie wiem nawet na jakiej wysokości się za to zabrać. Bo kiedy bym nie ustawił kursu na 90 stopni to i tak nigdy trafić nie mogę ;/
Rakieta raczej wytrzymać powinna ------------>
Dolna części wynosi mnie prawie na 30 km
Środkowy człon leci aż w pizdziec czyli do księżyca powinien dolecieć. Tylko weź w niego traf ;/
kong123 -> Najpierw wejdź na stabilną orbitę Kerbin (wysokość ~70-120tys. metrów i prędkość pozioma ~2100m/s), a dopiero później celuj we wschodzący nad planetę księżyc. Lecąc cały czas pionowo w górę raczej ciężko będzie utrafić w coś konkretnego. :P
sciagnijcie ta paczke z linka wyzej, NovaPunch1_2alpha.'
mi dziala na 0.13.3
na samej grze bieda ze strach, a z ta paczka silnikow wiecej gadzetow nozek itp i mozna sie bawic:] zamiast budowac cokolwiek z 3 czesci na krzyz:]
jest silnik z 1750 ciagu:] - najsilniejszy w grze -175
Mam tą paczkę i wersję gry 0.14. Dodatków od cholery ale ja na razie pozostałem przy sprawdzonej konstrukcji. Tylko nóżki były mi potrzebne ale znowu zagalopowałem się i minąłem księżyc.
Może jak więcej czasu będę miał to się nowymi silnikami pobawię.
Może ktoś doradzić czy taki lądownik da rade? ----------->
Czy nie będzie mu mało paliwa? Testy na ziemi przeszedł ok więc jestem dobrej myśli. Czy może wsadzić dwa większe zbiorniki? (ale wtedy wylądować będzie trudno)
Kolejne podejście do Minmusa. Tym razem z pomocą nowego, podwójnego lądownika dziewiątej już generacji statku Luna PM-9.
I oto pierwszy kerbalski statek bezpiecznie wylądował na powierzchni Minmusa. Zanotowano kilka interesujących zjawisk: nie dość, że lądownik zatrzymał się na wysokości kilku metrów nad gruntem, to jeszcze przy opadaniu z prędkością zaledwie 1m/s nastąpiło uszkodzenie czterech z sześciu nóg podwozia. Trzy z nich w kontakcie z podłożem eksplodowały.
tez majac paczke dodatkow na demie wole sie bawic standardowymi modulami + pare drobiazgow z nowych gratow np nozki do ladownika ktorych nie ma w demie moze nawet sie kiedys przydadza jak juz skoncze budowe i testy swojej nowej przekombinowanej rakiety
Coś właściwie w tych płatnych wersjach istotnego zmieniono w tej grze?
Grałem tylko w darmowe demo 0.13.3 i nie zachęciło mnie do zakupu pełnej wersji za 15$. To znaczy - aby być dobrze zrozumianym. Gra jest bardzo fajna, ale dosyć szybko się nudzi i niespecjalnie chce się wracać, dlatego pytam co właściwie dodaje full wersja. Wylądować na księżycu na samych statecznikach - jak najbardziej można :)
Yancy - drugi księżyc jest dodany, hangar do budowy samolotów, możliwość wielu aktywnych lotów i przełączania się miedzy nimi no i sporo nowych części. Jak narazie, te 15$ to bardziej inwestycja w twórców, aby chciało im się wprowadzić wszystko co zamierzają, a plany mają dość ambitne, można poczytać: http://kerbalspaceprogram.com/~kerbalsp/wiki/index.php?title=Planned_features
mogliby zrobic jakis ranking wg wielkosci, ceny, wysokosci lotu, wielkosci orbity, bo tak to faktycznei szybko sie nudzi
a moze tutaj zrobimy kto najtaniej doleci na ksiezyc/wystrezli sputnika itp:] bo w sumie wszystko sie rozbija o kase:]
Po wielkich bólach, w końcu złapałem orbitę moona. Pamiątkowy screen, bo szansa na wylądowanie od pierwszaka na statecznikach - marna.
Rakietka za to świetna. Paliwa nie za dużo nie za mało. Nie wiem jak z lądownikiem. Powrotu nie planowałem w końcu ;)
Niestety - porażka. Pierwsza próba to odbicie od powierzchni (zbyt duża prędkość hamowania) - druga to nieco zbyt płaski kąt podejścia. Skutek - statek przewrócił się na bok i eksplodował :)
Ale - doświadczenie spore. Następnym razem szanse byłyby większe.
Kurcze ja nawet nie dolecę do Księżyca :D
Próbowałem zrobić spaceplane - ale to chyba nie dla mnie. Trzeba znaleźć środek ciężkości i jeszcze pamiętać, że po odczepieniu paliwa on się zmienia ;p
Dolecieć jest bardzo łatwo. Pod warunkiem że pamiętasz o naczelnej zasadzie. Najpierw wejdź na orbitę Ziemi :P
Potem już tylko wydłużasz elipsę i próbujesz do skutku przechwycić orbitę moona.
Mi cały czas ta orbita wychodzi krzywo, zamiast być taka jaką ma księżyc, to ma odchył o 46stopni+ (trafia na orbite księżyca ale nie jest równolegle)
wawel -> Poradnik łopatologiczny, odarty z choćby śladu fizyki i fachowości :)
1) Wyleć na ok 40-50km z włączonym SAS.
2) Wyłącz silniki (X)
3) Wyłącz SAS
4) Naciskaj spokojnie i powoli klawisz D aby rakieta przechyliła się w piękny i idealnie równy sposób (to przy wyłączonych silnikach jest banalne). O ile? Ano tak byś widział z 1,5cm brązowego :D
5) Włącz SAS
6) Włącz silniki
7) Obserwuj mapę i orbitę.
Po jakimś czasie konieczne okaże się wyłączenie silników i odczekanie aż nasza rakieta zbliży się nieco do punktu makismum AP. Wówczas.
- Wyłącz SAS
- naciśnij D i znowu przechyl rakietę.
- Włącz SAS i włącz silniki.
Ta operacja może się okazać konieczna jeszcze raz ale wówczas już na 100% wejdziesz na orbitę Ziemi. Kiedy się to stanie.
- Kontynuuj przyspieszanie.
- Parabola zacznie się wydłużać.
Nie ma mocnych - księżyc albo cię przechwyci idealnie od strzała albo będziesz na tyle blisko by łatwo skorygować orbitę do przecięcia Muna.
Tu najtrudniejsza faza. MUSISZ wytracić prędkość i wyrównać lot. Jest z tym masę zabawy ale bez tego po prostu pizgniesz o księżyc albo rakieta się przewróci. Można to opanować. Mi się udało dojść do wprawy za ok 5 razem.
Nie śmiać się z opisu. Tak miało być. Żonglowanie pięknymi pojęciami z zakresu astrofizyki - nie trafi do zbyt wielu osób.
^ Muszę spróbować.
z wlasnego dosw wiem ze im bardziej prosty start bez zadnych odchylen do tych ok 100k metrow tym latwiej osiagnac pozniej idealnie rownolegla orbite o to chyba chodzilo wawel
Yancy -> Jak dla mnie 40-50km to trochę za nisko. Ciężka rakieta z niedostatecznie mocnymi w stosunku do masy silnikami (taka jak moja :P) z hukiem rąbnie w glebę. Wyłączać silników nie będąc jeszcze na orbicie planety także nie polecam - z tego samego powodu. Poza tym jeśli zamontowaliśmy w rakiecie silniki z ciągiem wektorowym (te słabsze), pozostawiając je włączone, mamy możliwość znacznie lepszej i szybszej korekcji kąta wznoszenia (chociaż w przypadku lżejszych rakiet nie ma to zbyt dużego znaczenia).
W związku z tym, że wątek powoli umiera, może wartałoby pochwalić się swoimi konstrukcjami? :D
---> Oto moja Luna PM-9. Najnowsze dziecko kerbalskiej myśli technicznej. Potężne, niewyobrażalnie drogie i paliwożerne, pięciostopniowe krówsko. Już na płycie startowej chwieje się na wszystkie strony, a podczas wznoszenia mam istny pokaz slajdów (jakieś 0.5fps).
Piąty stopień rakiety składa się z 16 silników rozmieszczonych okrężnie, z zapasem 1250kg paliwa ciekłego każdy (2,5 członu). Stateczniki przytwierdzone do każdego z nich są niezbędne - zastosowano mocniejsze dysze bez ciągu wektorowego (na tych słabszych rakieta nie wznosi się), przez co nie istnieje inna możliwość skutecznej korekty lotu.
Na czwartym stopniu spoczywa masa całej rakiety. Silniki piątego stopnia muszą być uniesione nieco nad powierzchnię, gdyż w ten sposób jakimś cudem wytwarzają większy ciąg startowy (bez tego patentu rakieta nie wznosi się wcale). Stopień czwarty zawiera 9 trójczłonowych silników o zmiennym kącie dysz. Aktywowane są na pułapie ok. 7.000m i zapewniają wznoszenie aż do wysokości wejścia na orbitę. Przy zbyt gwałtownej korekcji kąta wznoszenia, wysoce prawdopodobnym jest, że cała rakieta zacznie kręcić się dookoła i nie będzie już żadnej możliwości kontynuowania lotu.
Stopień trzeci składa się z 4 trójczłonowych silników o zmiennej geometrii dysz. Służy do wejścia na stałą orbitę planety. Ilość paliwa jest też wystarczająca, by obrać kurs na Mun lub Minmus. Przy aktywacji tego stopnia odłączany jest zarówno stopień czwarty jak i stateczniki zamontowane przy stopniu pierwszym.
PM-9 posiada dwa lądowniki - czterosilnikowy, dwuczłonowy stopień drugi i jednosilnikowy, jednoczłonowy stopień pierwszy. Drugi stopień spokojnie wystarcza, by wylądować na Minmusie, powrócić na Kerbin i mieć jeszcze jakieś 2/5 paliwa w zapasie.
RockyX -> Matko :D Moja rakietka nawet nie stanowi 1/3 tego żelastwa :D Ale tu masz rację. Tylko że nie do końca rozumiem po co rakietką przystosowaną do podróżny na inne planety układu - latać na księżyc. Zaraz postaram si wklei moja konstukcje.
Poczatkowo faktycznie robilem zwrot na ok 80km. Po skonstruowaniu znacznie lzejszej rakiety - smialo moge robic to wczesniej.
Ekstremalnie prosta konstrukcja. Dziwi może obecność stateczników na lądowniku :) Racja. Ale to demo i tylko tak można osiąść na Munie. Stateczniki są odczepiane po udanym starcie z Muna. Bez nich rakieta jest jeszcze lżejsza i jeszcze lepsza.
5 minut manewrowania na Munie ale niestety - na samych stateczniakach trzeba idealnie wyhamować. Nie udało się.
yancy polecam sciagnac v15 nie bedziesz musial sie pie****** z tymi skrzydelkami chociaz pewnie satysfakcja bedzie ogro0mna ;)
spoiler start
oczywiscie placic 15$ za taka wzglednie mala i prosta choc diabelnie wciagajaca gre z odleglymi terminami rozwoju lub nie to wg mnie kwestia czysto religijna - banany dziela sie na dwa gatunki w zaleznosci od wyznawanych idei na zwykle banany i na banany czikita
spoiler stop
Yancy - zawsze możesz też pobrać paczkę z posta [136] http://www4.zippyshare.com/v/17590201/file.html - dodatków jest tam cała masa w tym i nóżki do bezpiecznego lądowania.
Nie wiem czy wersja 0.14 jest płatna czy darmowa ale ja znalazłem ją w sieci i sobie ją pobrałem chociaż ta paczka działa też z 0.13.
kong -> Niestety, autorzy zamieszczają tylko wersję 0.13.3. Każda kolejna jest już płatna. Obecnie chyba 0.15 jest dostępna. Spróbuję zessać te części. Nóżki by się cholernie przydały.
Demo ma właśnie to do siebie. Brak nóżek do lądowania :) Co prawda - jest szansa wylądowania ale jest to baaardzo trudne. No i trzeba targać ze sobą dodatkowo stateczniki i ich mocowanie, a przy tak małej rakiecie - nie są one potrzebne w początkowej fazie lotu.
Małe omówienie rakiety.
1) Spadochron, moduł załogi.
2) Separator, A SAS, zbiornik paliwa, silnik wektorow.
3) Mocowanie 3 i stateczniki 3
4) Separator, 4x paliwo, silnik wektorowy
5) 6x4 zbiorniki paliwa, 6 silników (tych mocniejszych)
Dodałem jeden łącznik na dole by zbiorniki trzymały się kupy. Bez tego też zadziała ale bardzo się chwieją. Całość starałem się zrobić jak najkrótszą. Brak silników manewrowych sprawia że dłuższe konstrukcje są trudne w sterowaniu. Nadal uważam jednak że brak manewrówek jest mądrzejszym wyjściem niż ich targanie i zwiększanie masy.
----------------------
Druga rakieta była zupełnie inną konstrukcją. Ten sam lądownik ale już drugi i trzeci stropień zupełnie inne. Drugi stopień miał aż trzy silniki wektorowe (oczywiście z mniejszą ilością zbiorników paliwa) a trzeci człon był ogromny by to wszystko wynieść i wprowadzić na orbitę. Stwierdziłem jednak że do lotu na księżyc taka rakieta jest idiotyczna. Przerost formy nad treścią.
tomcio006 -> Troszkę mi żal 15$ :) Ale jak ktoś wyżej napisał - to bardziej inwestycja w twórców niż zapłata za grę. A gra dla domorosłego konstruktora jest trochę jak minecraft dla budowniczego :)
http://www.youtube.com/watch?v=0mBu5M4fvEs
Nie wiem czy wersja 0.14 jest płatna czy darmowa ale ja znalazłem ją w sieci i sobie ją pobrałem chociaż ta paczka działa też z 0.13.
jak poszukasz to v0.15 tez znajdziesz oczywiscie piractwo jest zle bedziesz sie smazyc w piekle sumienie nie da ci spac a twoja dusza ulegnie potepieniu na wieki no i zostaniesz spalony na stosie na tym forum ;)
swoja droga pamietacie poczatki popularnosci dsj czylli popularnego "malysza"? kto z was jesli sa tu tacy ktorzy pamietaja jeszcze czym byly dyskietki bawil sie w uzyskanie licencji czy jak to sie tam odbywalo a kto po prostu poszedl do kolegi z dyskietka? biorac pod uwage rozmiar tej gry i mozliwosci jakie oferuje pomijajac oczywiscie niezaprzeczalnie ogromna grywalnosc sprawia ze obie te produkcje sa pod tym wzgledem do sobie podobne wg mnie
Co do kupna - jeżeli będzie się gra tak dobrze rozwijać jak teraz i wypuszczą chociaż RC albo bardziej 'stabilną' wersję, to kupuje ;)
Ten potwór lata! -->
porobiłem więcej screenów, ale nie zapisały się w folderze z grą :(
Ogólnie mam problem z spaceplane'ami - pierwszą warstwę atmosfery (jasnoniebieską) na silnikach odrzutowych pokonuje się gładko. Natomiast potem tak jakby brakuje mocy i zaczynam spadać.
@JasterMereel
Samoloty mają to do siebie, że nie latają jak nie maja "w czym". Brak atmosfery=brak siły nośnej.