Witam wszystkich serdecznie.
Tak czytam sobie komentarze dotyczące tej gry i uważam że część z nich jest bardzo niesprawiedliwa.
Otóż gra jest naprawdę bardzo dobra i uważam że jest godny następcom gier z z lat 90tych, w które z lubością grałem.
X COM czerpie całymi garściami z pierwowzoru i nie wiem czemu niektórzy ludzie czepiają się "dupereli"
Brak punktów ruchu? A po co one komu? Jest ładnie zrobiony system akcji. Siatka pokazuje dokąd dany żołnierz może się przemieścić używając jednej akcji, drugą poświęca na np. strzał, użycie zdolności, kucnięcie. Podobnie do oryginału? Pewnie że tak. To że jest inaczej nie znaczy to że gorzej.
Po co komu współczynnik zwany udźwigiem? Każdy kto grał w UFO i tak nie nosił tony sprzętu, tak że tutaj bym się nie czepiał. Całkiem zgrabnie zrobiony system ekwipunku: broń główna, podręczna, kamizelka i "coś jeszcze". Te "cosie" mogą być różne zależne od funkcji jaką pełni żołnierz. I powiem że jest naprawdę z czego wybierać. Apteczki, lunety do karabinów, dodatkowe granaty, dodatkowa kamizelka itd itp. Do tego jeszcze to wszystko można modyfikować. Mało?
Cały system badań i produkcji jest prawie nie naruszony. Do tego jest znacznie więcej rzeczy które możemy przebadać i wyprodukować.
W ogóle nie wiem co to za tekst że gra uproszczona. Dlaczego? Bo nie ma wielu współczynników? Po co one komu? Do prowadzenia tabeli matematycznej? I tak się po jakimś czasie w ogóle na to nie zwracało uwagi.
Jak komuś za prosto, to jest kilka poziomów trudności i polecam zagrać na innym niż "łatwy".
Właśnie, funkcje żołnierzy o których wspominałem. W oryginale czegoś takiego nie było, a tu proszę, mamy snajpera, speca od broni ciężkiej, szalonego szturmowca i wsparcie. Każdy ma inne zadanie w ekipie, inne zdolności i może posługiwać się innym rodzajem broni. I co? To tez jest złe bo nie takie samo jak w oryginale?
Strzelanie do ufo za pomocą interceptorów jest identyczne jak w UFO Enemy Unknown. Mało tego. Dodano kilka gadżetów ( dostępne po uprzednim odkryciu ) które wpływają na walkę. Też jest czas na zestrzelenie inaczej kontakt się urwie. Tankowanie samolotu? Tego nie ma ale należało by się zastanowić czy to jest absolutnie konieczne. Mnie czasem denerwowało kiedy pojawił się obiekt, a samolot sie tankował kilka godzin... chyba ktoś powinien zgłębić temat jak długo tankują się myśliwce:/ Ktoś powie ok ale że to realizm. To ja odpowiem takim pytaniem. Ile razy ten ktoś strzelał do Mutona?
Poza tym też możemy polecieć sobie na crash site kiedy chcemy. Tak samo na akcję zapobieganiu terrorowi i porwaniach. Jak ktoś nie zauważył tam jest tak mały przycisk, którego jak się kliknie powraca się do widoku bazy.
Wspomniane tutaj było o liniowości gry. PROSZĘ WAS! A oryginał to jaki niby był? Ciągle te same misje w podobnych lokacjach aż oczy bolały.
Tutaj przynajmniej losowość lokacji jest większa no i przyjemniejsza dla oka ( ale to już szczegół )
Podsumowując. Opinie niektórych forumowiczów są dla mnie co najmniej dziwne. Niby chcieli by dokładnego remaku gry z przed lat ale w lepszej grafice i w ogóle żeby wszystko było lepsze i więcej i do tego inne oraz świeże. No i właśnie to otrzymaliśmy.
Jako że malkontentom nigdy się nie dogodzi zostawiam taką radę. Oglądajcie gameplaye, grajcie w demo ( było dostępne wcześniej na steami ) zanim się zdecydujecie na zakup gry. Wtedy nikt nie będzie musiał wysłuchiwać marudzenia o tym jak to ktoś się rozczarował i mu się nie podoba i w ogóle cały świat jest bleee.
Pozdrawiam i wielu strąconych sectoidów życzę :)
Czytam tutaj o tym jak to gra ma daleko do oryginału, o tym, że są bugi, że wywala z gry, tu i ówdzie poczytam sobie o tym, że FPS beznadziejny... no cóż - ja technicznych problemów nie napotkałem, natomiast mam wrażenie, że niejedna osoba wielbi oryginał mniej więcej tak jak pokolenie moich rodziców wielbi PRL - kojarzy im się z młodością, więc jest wspomnieniem absolutnie fantastycznym. Dla mnie, a jak już wcześniej pisałem, jestem dinozaurem gier, który grał w oryginał (wychowały mnie de facto Civilization 1 i UFO: Enemy Unknown, wspierane przez Heroes'ów, jeśli chodzi o gry strategiczne) ta gra trzyma mocny standard oryginału. Fakt - przeszedłem dopiero kilka misji, ale na razie mi się podoba.
Zabawne (jeśli tak można powiedzieć) jest to, że zżywam się z moimi żołnierzami... no i to, że zwykle jeśli z jakiegoś powodu wystawiam w składzie żółtodzioba, to właśnie on jest najpewniej pierwszy do odstrzału. Właśnie przed chwilą poświęciłem trochę czasu by troszkę pocustomizować mojego włoskiego komandosa, i... zginął podczas swojej pierwszej misji. No cóż... c'est la vie. Gorzej, że nawet nie zauważyłem kiedy, ale to zrzucam na karb, dobrych skądinąd, drinków tego wieczora.
W każdym razie jak dla mnie - gra jest pierwszym w historii godnym następcą oryginalnych UFO/X-Comów.
@Maddred
Dobrze napisane.
Trzeba było być bardzo naiwnym aby sądzić, że ta gra będzie taka sama jak oryginał. Czasy się zmieniły, gry się zmieniły i odbiorca się zmienił, a (tu pewnie parę osób zaskoczę) gry muszą się sprzedawać. Zmieniono to i owo? I co z tego skoro gra wciąga jak chodzenie po bagnach. Z oryginału zachowano to co najważniejsze: klimat i wysoki poziom trudności (ja od razu rzuciłem się na poziom klasyczny). Gracz jest niemal ciągle przyparty do muru i każda decyzja niesie za sobą negatywne konsekwencje (ciężko dzisiaj znaleźć takie gry). Twórcy odwalili kawał dobrej roboty i w świetny sposób przenieśli klasyk do współczesnych standardów.
Drobne błędy takie jak okropna praca kamery czy okazjonalne strzelanie przez ściany nie psują odbioru.
Jedynie system zapisu gry mógłby być inny. Tryb ironman to już dla mnie (i myślę, że dla wielu) za wiele, ale z drugiej strony ciągły zapis/odczyt zabija rozgrywkę. Osobiście stosuje tylko jeden zapis: na początku misji.
I nie rozumiem czego tyle osób czepia się polskiego tłumaczenia, wg mnie jest dobre.
Wrażenia z gdy X-COM muszę porównać do wyjścia na imprezę, gdzie poznajemy piękną dziewczynę, świetnie się bawimy, udajemy się z nią do mieszkania, a tam... okazuje się że to transwestyta ;).
Po odpaleniu gry byłem miło zaskoczony, niezła grafika, ciekawy klimat, turowość wprowadzona w taki sposób, że mamy odczucie dynamiki gry, a cut scenki dodają grze uroku, gdyż w przeciwieństwie do pierwowzoru można powiedzieć, że jest jakaś warstwa fabularna.
Tak wyglądały pierwsze godziny z grą, jednak z każdą kolejną godziną zabawy było coraz gorzej i uproszczenia w niej wprowadzone zaczynały irytować, aby pod koniec gry cieszyć się, że na szczęście można przygodę z nią zakończyć dość szybko.
Poniżej lista plusów i minusów:
PLUSY:
- oprawa audiowizualna,
- większe urozmaicenie misji w stosunku do UFO i TftD. Eskorta, rozbrojenie bomby, nawet terror w mieście jakoś bardziej mi się podobał, jeśli dobrze pamiętam to w tej części obcy są jacyś bardziej krwiożerczy i jakby częściej mordują cywilów... chyba, że to przez oprawę graficzną i "dynamikę" mam takie wrażenie.
- dynamika gry. Może nie jest to szczególnie istotne w wypadku turówki, ale przez pierwsze kilka godzin właśnie ta dynamika sprawiała, że czas mijał szybko, a ja cierpiałem na syndrom jeszcze jednej tury. Na początku czułem się jakbym grał w grę w stylu Close Combat, gdzie taktyka jest ważna, jednak wykonywanie wszystkich rozkazów polegało na szybko następujących po sobie kliknięciach i szybkim zakończeniu tury.
- taktyka i AI - przeciwnicy starają się wykorzystać przewagę liczebną i zachodzić nas z flanki, sami też jesteśmy zmuszani do krycia się, zachodzenia z flanki i wykorzystywania bonusów wynikających ze specjalizacji naszych wojaków,.
- dalej w grze występuje element psychiki na polu bitwy, tyle że...
MINUSY
- ... jest on dla mnie w porównaniu do oryginału zaimplementowany beznadziejnie.
Nasi żołnierze potrafią spanikować, po trafieniu kilku ufoków, bez jakichkolwiek strat własnych, gdy mają obok siebie ryczącego-ledwo żywego bersekera, a wszyscy nasi wojacy to zaprawieni w bojach weterani, zajedwabiście uzbrojeni i nieźle opancerzeni. Dodatkowo nie zaobserwowałem rozsądnie działającego mechanizmu "psychiki pola bitwy" u przeciwników. Nawet jeśli w ciągu 3 tur wybiliśmy 90% ufoków i cały nasz skład ostrzeliwuje ostatniego pozostałego przy życiu obcego, to ten będzie walił dalej do nas chowając się za osłoną. W oryginale, z tego co pamiętam, jak wjeżdżaliśmy konkretną ekipą i robiliśmy rzeźnię, to część przeciwników porzucała broń i panikowała, nawet nie będąc pod ostrzałem.
- mapy i skrypty - mapy w znacznej części sprawiają wrażenie malutkich, dodatkowo kosmici mają chyba zajedwabiste systemy bezpieczeństwa (jakieś kosmiczne poduszki powietrzne) w swoich machinach, bo nie widać, aby robiło na nich specjalne wrażenie, że zostali zestrzeleni. Praktycznie i tak cała załoga jest w komplecie i pełni sił, z tego co pamiętam w UFO, gdy solidnie uszkodziliśmy spodek, to potrafił być całkiem rozpieprzony, a przy życiu pozostawały jedynie niedobitki, które przy odrobinie szczęścia można było wykończyć w ciągu 2-3 tur.
Ale i tak najgorsze są skrypty "czekających ufoków". Prawie wszyscy kosmici mimo trwajacej walki siedzi sobie spokojnie w 2 lub 3 i czeka, aż wyjdziemy w odpowiednie miejsce, wtedy zobaczymy nudzącą animację, ich ruch i zaczynamy eliminować ich.
W UFO często traciłem ludzi, bo jakiś UFOczek pozostał ukryty gdzieś w zakątku mapy z odrobiną PA i czasami (zwłaszcza w pierwszych fazach gry) zostawałem w dupie, gdy taki przyjemniaczek postanowił wyjść na szluga, gdy moja drużyna zaczynała obstawiać wejście do pomieszczenia lub jego statku kosmicznego, a na moje nieszczęście miał jakąś broń wybuchową i znaczna część drużyny została ranna, a morale także spadało, albo obstawiający drzwi dostawał na dzień dobry serię z heavy plasmy w twarz co kończyło się zgonem, poważnymi ranami lub utratą przytomności. Przeciwnicy, gdy nas nie widzą to nie wychodzą z pomieszczeń wcale. Przez całą grę nie zdarzyło mi się, aby ktokolwiek wyszedł, gdy obstawiałem drzwi do ufo lub budynku, no po prostu nigdy. W poprzednich częściach, jeśli nie obstawiałem drzwi z pozostawionymi PA na strzał, to bardzo często kończyło się to mało przyjemnie.
- % - prawdopodobieństwo trafienie w przeciwnika podawane jest chyba ot tak, dla jaj. Jeszcze w jakiejkolwiek grze nie zdarzyło mi się pudłować tyle razy mając szansę trafienia w przedziale 70-90%, nawet stoją twarzą w twarz z przeciwnikiem można pudłować kilkukrotnie. Krew mnie zalewała, jak moich 4 chłopa mając okrążonego bersekera mającego ok 6hp nie było go w stanie wykończyć, bo za cholerę nie mogli trafić z odległości kilku kroków.
- WSZYSTKIE TE CHOLERNE UPROSZCZENIA!!!
* brak amunicji i możliwości podnoszenia sprzętu. To często budowało dramatyzm bitew, gdy wdawaliśmy się w większą wymianę ognia na odległość i na sam koniec bitwy okazywało się, że połowa składu jest ciężko ranna, nieprzytomna lub martwa, a my musimy przeszukiwać ciała denatów, aby móc walczyć z ostatnimi żywymi kosmitami. Albo, gdy misja ułożyła się nie tak jak chcieliśmy pakowaliśmy nieprzytomnych kolegów w plecaki i powrót do Skyrangera...
Nie wspominając o różnych typach amunicji.
* Tryby prowadzenia ognia, a właściwie ich brak. Wcześniej mogliśmy celować np. w głowę licząc na szybkie unieszkodliwienie headshotem przy niższym prawdopodobieństwie trafienia, albo celować w ręce licząc na wytrącenie broni. Mogliśmy walić seriami stojąc twarzą w twarz do przeciwnika licząc, że go zmasakrujemy, albo waląc z oddali w grupę przeciwników licząc że trafimy kilku. Brak możliwości strzału w jakikolwiek punkt - nie możemy sobie na przykład zrobić drogi na skróty i wybić dziurę w ścianie, albo chociażby strzelać do ostatniego UFOka, który jest pod kontrolą naszych psioników, ale jeszcze nie minęły 3 tury... wtedy możemy jedynie rzucać granatami... który mimo super nowoczesnego stroju naszych wojaków mieści im się na wyposażeniu tylko jeden...
* psionika - przez słaby element psychiki walczących też jest słaba, dodatkowo bardzo szybko można wytrenować gościa na psio madafakera, który praktycznie każdego ufoka może rozłożyć na łopatki potęgą umysłu po przejściu może z 3-4 bitew odkąd nauczył się wykorzystywać potęgę umysłu...
* brak friendly fire, jeśli chodzi o broń palną.
* brak statystyk, brak klas wśród ras kosmitów. Wszyscy kosmici są tacy sami, praktycznie wszyscy to żołnierze, wyposażeni tak samo. Czy to statek lecący siać terror czy robić eksperymenty na ludziach to nie ma tam gorzej uzbrojonych medyków czy techników.
* ogłuszenie - nie ma szans ogłuszyć przeciwnika wybuchem. Właściwie poza momentami, gdy nie trzeba ogłuszyć wybranego wroga to nie ma po co ich ogłuszać, chyba że mamy ostatniego chłopka z PA i wolimy być prawie pewni, że go położymy niż ryzykować chybienie lub, że wyjątkowo pechowo strzał z karabinu plazmowego zada 1-2 punkty obrażeń.
W razie czego zawsze dowiemy się od pierwszego schwytanego ufoka czego chcemy, a później nie warto ich łapać żywcem.
* tylko 1 baza,
* sztuczne utrudnienie, w postaci tego, że np. obcy zawsze atakują w 3 miejscach i możemy wybrać tylko jedno... o wiele bardziej podobało mi się stare rozwiązanie - wybucha terror, zestrzeliłem UFO i coś jeszcze się dzieje to mogę albo wysłać dwa skyrangery, albo starać się ogarnąć wszystko wysyłając jednego po drugim, o ile zdążę.
Mimo, że praktycznie technologie dotyczące moich "żelaznych ptaków" rozwijałem na samym końcu, to tylko jednego ufo nie mogłem zestrzelić, w poprzednich częściach niejednokrotnie musiałem skulić ogon pod siebie i uciekać lub zostałem zestrzelony.
* produkcja - od ręki, normalnie mam wrażenie, że technicy trzaskają lewiznę i robią broń po godzinach, a jak ja jej potrzebuję to mają już jej masę naprodukowaną i mogę odkupić ją od ręki.
*broń o działaniu obszarowym działa zero-jedynkowo. Możesz rzucić granatem i każdy w obszarze działania straci równe 5hp, a gość stojący pół metra dalej będzie nietknięty.
No i oczywiście granaty zawsze trafiają...
Jeszcze kilka mniejszych rzeczy, o których zapomniałem, albo nie chce mi się już pisać.
Naprawdę nudą zaczęło wiać w momencie, gdy już trochę porozwijałem swoich ludków i dorobiłem się trzech psioników w zespole i nauczyłem się "korzystać z oskryptowania". Właściwie wystarczy starać się flankować od strony, którą mamy już oczyszczoną lub trochę wciągnąć przeciwnika do siebie, aby nie uruchomić kolejnych oskryptowanych i padali jak muchy. Gdyż non stop walczymy w przewadze 6 na 2 lub 3, w razie czego, silniejszych przeciwników (moi ulubieńcy to bersekerzy i lepsi mutoni- w miarę silni i łatwi do opętania) można opanować psionicznie i dobić ufoka z grupki (jeśli mam możliwość to stając obok i rzucając granatem, aby oboje ucierpieli, żeby nie mieć zbytniego kłopotu po 3 rundach).
W poprzednich częściach każda walka w bazie była stosunkowo ciężka (w zalażności od tego ile jakich ufoków w niej było, choćby z racji wąskich korytarzy), natomiast tutaj w ostatniej misji dzięki wyrzutni blasterowej i psionikom sam byłem zaskoczony, że to już koniec i może jeden lub dwóch moich zostało ledwo draśniętych.
Może gra nie jest zła, ale po przeczytaniu tych wsystkich recenzji czuję się rozgoryczony tym co spotkałem w rzeczywistości.
Musiałem swój ból tyłka gdzieś wylać ;)
Gram codziennie, od pierwszego postu jaki tu napisałem, to jest 12 dni. Gra jest KOZACKA. Kupując miałem obawy czy nie wyrzucam pieniędzy. Mam na kompie ze 20 nowych tytułów, a XCOM pochłania mi ponad 70% czasu grania. Jestem miłośnikiem strategii od początku Red Alerta 2, oraz czekającego na ławeczce rezerwowych Star Crafta 2. Nie spodziewałem się, że moja pierwsza w życiu strategia turowa tak mi się spodoba. Spokoje daję grzę ocenę 9.5 Nie widzę ani konkurencji, ani za bardzo minusów. Muzyka, grafika, mechanika gry, wszystko bardzo wysoko. Zaskoczony jestem miłym rozbudowaniem poza same misje. To jak jest skonstruowana baza i sama praca na zapleczu świetnie uzupełnia klimat. Bardzo mi przypomina statek ze Star Crafta 2, lecz tutaj jest to znacznie lepiej rozbudowane. Fanom strategi i spokojnej relaksującej gry przy kubku kawy- polecam.
Lesheden ---> Jak się wgłębisz w historię, to zrozumiesz, że generalnie obcy z którymi walczysz, to nie jest jedna rasa, tylko różne, zniewolone rasy walczące dla (bez spoilerów :P). Oczywiście dodatkowo modyfikowane, dozbrajane, itd.
(HCP)Hard_Core_PLayer ---> Tak jak napisałem wyżej. Berserkerzy to też jakaś zniewolona rasa. Absurdalnie wytrzymałych prymitywów, dodatkowo opancerzonych i uzbrojonych.
Wprawdzie komentarz może być dwudziestą wodą po kisielu, ale dla mnie to pierwszy kontakt z turówkami. Nigdy nie kręcił mnie Fallout (podejrzewam, że urodziłem się nieco za późno i już pierwsze gry, jakie pamiętam, miały 3D - Quake III, NFS Porshe etc), System Shock I to dla mnie wciąż nieznana klasyka (choć w II grałem, dźwięku pająków nie lubię po dziś dzień), a XCOM był moim pierwszym kontaktem z turowym strategiem.
Gra wypada naprawdę dobrze - choć dla mnie pokazuje pazur i stanowi jakieś wyzwanie dopiero na trudnym albo niemożliwym poziomie trudności. Na dwóch pierwszych, ci obcy są albo ślepi, albo głupi, albo jedno i drugie. Do tego, z minusów - boli strzelanie przez ściany (jak i widzenie przez nie!), sama podstawka dość szybko się wykrusza, jeśli chodzi o misje i ich różnorodność - grę spokojnie można skończyć w 9 m-cy in-game. To trochę mało, tym bardziej, że podczas gry zestrzelisz jakieś 20-30 UFO. To ma być ta wielka inwazja, która grozi zniewoleniem naszej planety przez jakieś pozaukładowe pajace? Części ludzi mogą też nie odpowiadać głosy - jasne, dało się je zrobić lepiej, ale polski dubbing, poza paroma przyjemnymi wyjątkami (m.in. Radek Pazura jako Max Payne) do topu nie należy, więc nie nastawiałem się na dużo. A przypadek XCOM2 pokazuje, że nawet implemetnacja mówionego języka polskiego może być dla niektórych wyzwaniem nie do wykonania.
Cała reszta jest natomiast bardzo przyjemna - i muzyka (kompozytor ten sam, co do Deus Ex - Human Revolution; Michael McCann), całkiem przyjemna mechanika finansowa (choć wciąż, end-game jest zwyczajnie za prosty), jest powiązanie i ciąg przyczynowo-skutkowy zdarzeń.
Mały plusik jeszcze za misję finałową - jest co nieco wyzwania.
Prawdziwie skrzydła gra rozwija jednak dopiero z dodatkiem Enemy Within, wraz z którym powinna być sprzedawana i już.
Wszystkim tym, którzy mówią, że gra jest za prosta, zbyt krótka itd - polecam, po pierwsze - impossible Ironman - przynajmniej do sierpnia/września in-game będzie Wam się grało zwyczajnie cholernie trudno. A jeśli to za mało - Long War (wystarczy normalny, powyżej jest już chamówa ze strony komputera) - i wtedy można grać i 130h, gry nie kończąc! Żałuję cholernie, że nikt nie przygotował remake'u pierwszych XCOM, które postawiły poprzeczkę, do której żadna obecna gra nie doskakuje (XCOM2 to nawet nie aspiruje niestety, partyzantkę też ledwie liźnięto niestety).
Ta produkcja to jest jedno z moich największych zaskoczeń w grach. Kupiłem ją nie spodziewając się cudów a w dodatku nie przepadam za turową walką. Jedynie motywy SciFi i pozytywne opinie innych skłoniły mnie do zakupów. I nie miałem pojęcia w jak dużym błędzie byłem.
XCOM jest jedną z tych gier która robi sie z sporym zaangażowaniem, tutaj jest wszystko zrobione perfekcyjnie. Mimo, że jest to turówka to emocje są większe niż w jakimś szybkim shooterze. Każda zła decyzja może spowodować śmierć naszych żołnierzy do których się przywiązujemy. Dosyć rozbudowana personalizacja sprawia, że każdy żołnierz jest unikalny i nie ma mowy o psuciu immersji. Genialna muzyka sprawia, że wczuwamy się jeszcze bardziej.
W tej grze czuć, że przeciwnik jest piekelnie niebezpieczny. Niektóre etapy musiałem wczytywać ponownie po kilka razy na normalnym poziomie trudności. Fajnie jest też zrobiony tryb strategiczny w którym też jest dużo do roboty. Badania naukowe, rozbudowa bazy, produkcja broni, pancerzy, myśliwców i uzbrojenia do nich czy podejmowanie decyzji którym krajom pomóc. Po prostu majstersztyk 50/10
Świetna gra polecam
Ostatnio nie miałem w co pograć, więc stwierdziłem przeszukać moją bibliotekę steam. Nic nie znalazłem, a na końcu listy natknąłem się na XCOMa, którego kiedyś gdzieś złapałem z czymś w bundlu. Pomyślałem sobie, że w sumie z 15 lat nie grałem w turówki (no może poza ponownymi przejściami Fallouta 1 i 2, ale to jednak zupełnie co innego). Teraz nie żałuję. Za mną jakieś 25 godzin w grze spędzone w 3 dni (tak mnie wciągnęło jak mało co!!!). Gra ma swoje plusy i minusy, ale gra się wybornie.
Plusy:
- Najważniejszy plus, czyli jest ten syndrom jeszcze jednej tury niesamowity. Wczoraj miałem skończyć grać o 23, a zasiedziałem się do 2 w nocy.
- Mechanika jak najbardziej satysfakcjonująca i przyjemna. Niby to turówka, a gra się bardzo płynnie.
- Bardzo dobrze zrealizowany system ekonomii i prowadzenia bazy.
- Świetna oprawa dźwiękowa.
- Ciekawy bestiariusz.
- Nieźle zrealizowana kampania...
Minusy:
-...ale jednak za mało fabuły, a za dużo powtarzalnych misji, które potrafią znużyć. Wolałbym zdecydowanie mieć szereg ustalonych misji i kilka pobocznych, zamiast kilku głównych i dziesiątek pobocznych.
- Poziom trudności normalny jest za łatwy (wziąłem taki tylko dlatego, że dawno nie grałem w turówki, ale w XCOMa 2 na pewno zagram na na trudniejszym), gdy ma się 6 żołnierzy w tym dwóch snajperów.
- Niekiedy wkurzająca kamera, gdzie łapie jakieś dziwne kąty, itp.
- Raz można strzelić do przeciwnika przez ścianę, a innym razem nie można, gdy jest czysty strzał.
Ode mnie ocena 9/10, bo ma wszystko to co turówka powinna mieć, ale jednak mogłaby być jeszcze lepsza pod kilkoma względami. Większość to niedoróbki techniczne, ale brakuje mi tu jeszcze dobrej fabuły. Na pewno po skończeniu tej części zrobię sobie trochę przerwy i wezmę się za dwójkę.
Kilka dni temu zobaczyłem na fb. Reklamę XCOM2, pomyślałem sobie o "kurw." Ładnie sypią groszem ,że w warszawie robią wallart reklamujący grę(prawdopodobnie była to stacja metra/dworzec) btw. wzbudził on we mnie nie małe zachwycenie. I stwierdziłem hmm części pierwszej nie znam ale kojarzę okładkę gry. Przypuszczałem, że nie jest to seria w moim klimacie. Choć jestem fanem strategii w szczególności tych od 2k+firaxis (seria Civilization). Więc od ruchowo sprawdzam cenę XCOM2 wynosi ona ponad 100zł. Zwiastun gry mnie po prostu powalił(w pozytywnym znaczeniu). I tak o to postanowiłem kupić XCom(1 część z dodatkiem)(Oczywiście była to decyzja podjęta przez ograniczony budżet... i oczywiście Chęć przejścia gry według odsłon :) ). Tututututu pobrane gram. Rewelacja!, nie spodziewałem się, że ta gra po 3-4? latach od premiery będzie trzymała dalej aż wysoki poziom. Dużo można by opisywać co przypadło mi do gustu a co nie. Nie chcąc spoilerować warto powiedzieć,że jest to gra dla której zarwałem 4 długie noce (łączny czas mojej gry 29h- do momentu ukończenia jej). Jej największym plusem jest Prostoliniowa fabuła(Efekt WOW podczas pierwszego przechodzenia gry) która została skonstruowana w sposób nie zawsze przewidywalny, dodatkowo zadania i lokacje są często generowane w sposób losowy więc można śmiało powiedzieć, żeby przyszli gracze "spodziewali się nieprzewidzianego". Graczy na pewno ujmie tak,że ogrom personalizacji swoich żołnierzy, ja grając w tą grę zawsze zaraz po zatrudnieniu kilku dodatkowych osób od razu ich personalizowałem (wybierałem rasę,kolor skóry,włosów, i co najważniejsze GŁOS w 6 barwach). Takie rozwiązania naprawdę cieszą oko. Grafika nie zestarzała się aż tak bardzo a tworzenie nowych postaci nie jest topornym procesem i po jego zakończeniu gracz może utożsamić się z własnymi żołnierzami i przeżywać razem z nimi ZGON (śmierć jednostki). Grę polecam każdej osobie która lubi wyzwania taktyczne i troszeczkę bardziej inteligentną rozrywkę (pokroju Remember Me/ Mirror's Edge itd.)
Kupiłem na steamie Xcom jakieś 2 tygodnie temu z nadzieją że otrzymam grę mogącą choćby w najmniejszym stopniu konkurować ze starym (jeszcze amigowskim) UFO. Liczyłem na więcej niż 31 godzin rozgrywki, a wcale się nie spieszyłem. Gra bardzo schematyczna, prowadząca do zakończenia prawie po sznurku. Dlatego Xcom 2 sobie odpuszczę, najwyżej znajomy mi pożyczy, po przez przypadek po pijaku złożył przed-zamówienie. A trafiłem na ten wątek bo szukam Enemy unknow, tego prawdziwego :)
Powodzenia w ratowaniu ziemi.
Jestem po ukończeniu XCOM 2. I nie wiem dlaczego ale lepsze wrażenia mam z XCOM. Czułem tam większą zabawę. Margines błędu był większy. Przez to grywalność jest większa. W XCOM 2 czułem że load/save już mnie męczy. A najbardziej męczy mnie poruszanie się po mapie świata. Niby w XCOM 2 wprowadzono poprawki - propozycje od graczy ale tego nie czułem. Czułem za to torowisko bez możliwości skrętu. Dlatego XCOM jest lepsze.
Widzę, że najgorsze co może spotkać grę w oczach fanów serii to... jej remake XD. Z mojego punktu widzenia to oferta dla nowych graczy, a nie ukłon w stronę ludzi, którzy dzisiaj plasują się wiekowo w kategorii 35+ i żyją wspomnieniami. Wiem o czym piszę, bo są takie tytuły co do których mam podobnie, ale nie wymagam, żeby kogoś to obchodziło. Wciąż mogę te stare tytuły włączyć, nie pamiętam bym hejtował ich rimejki, bo nie są kalką 1:1 w nowej oprawie.
W przypadku XCOM nie mam problemu starej, nie rdzewiejącej miłości.
XCOM: Enemy Unknown od Firaxis to bardzo dobra turówka z syndromem "jeszcze chwila i kończę". Wciąga niewiarygodnie, właściwie bardzo tego nie lubię, bo to uzależnia i potem obowiązki domowe trzeba doganiać, bo gram kosztem czasu na ich wykonanie, albo zarywając nocki. Przypomniał mi się inny tytuł, przy którym zarywałem noce przed szkołą grając na C-64, Laser Squad: https://www.youtube.com/watch?v=sKKIEvEiNbA
Grafika w XCOM-ie nie zestarzała się przez 6 lat i nie zestarzeje przez kolejnych kilkanaście, bo jest uproszczona, ale miła dla oka. Im bardziej wypasiona grafika 3D tym gorzej później wygląda i Firaxis wybrało tutaj właściwą drogę. Zresztą ten styl jest dla nich charakterystyczny. W niektóre gry po latach po prostu nie da się grać, starocie najlepiej bronią się w 2D. Tu nie będzie tego problemu.
Losowe mapy, losowe rozmieszczenie przeciwników, mnogość ustawień dotyczących trudności, rozwój żołnierzy, mnogość sprzętu, destrukcja otoczenia, ładnie wykonane filmiki, pełne spolszczenie jako bonus. Naprawdę super gra, jeśli ktoś lubi turówki i fantastyczno-naukową oprawę.
Dawno już nie grałem w podobną grę, więc nawet poziom normalny jest dla mnie wystarczający. Dla nowych graczy jest idealny, bo można poznać ekonomię gry, ułożyć sobie strategię rozwoju bazy na przyszłość, na kolejne podejścia i jednocześnie poznać taktykę walki już na mapach przeciwko określonym przeciwnikom. Ciekawe jaki jest poziom klasyczny?
Nie wiem czy lepszy jest system punktów ruchu czy tak jak tutaj, podział na dwie strefy: długi ruch, albo ruch i działanie lub samo działanie (strzał z bardzo ciężkiej broni jak bazooka). Wydaje mi się, że ten drugi system jest wygodny, brak punktów nie zaskakuje nagle w środku walki, bo jednak przeliczyłem się z wykonaniem jakiejś czynności. Z drugiej strony czasem w starym systemie można wykonać więcej czynności niż w nowej odsłonie XCOM, zależnie od gospodarki punktami. Chciałbym też brać trochę większą ilość sprzętu do walki, więcej granatów, albo chociaż więcej rodzajów granatów czy więcej sprzętu pomocniczego. Brakuje trochę takich rzeczy jak miny, jakieś pułapki, ładunki czasowe, granaty dymne, szokowe, EMP, tłumiki do broni, tryb cichego przemieszczania czy przemieszczania w trybie kucania kosztem odległości, itd. Jak gra taktyczna to gra taktyczna, chciałbym takie zabawki i chciałbym tych żołnierzy, których zabieram na misję doposażać lepiej, inaczej, bardziej wszechstronnie. Na razie jestem gdzieś w połowie gry i przede mną dodatek, ale gra zrobiła na mnie całkiem dobre wrażenie, a powyższe pomysły przychodzą mi do głowy w trakcie rozgrywki.
Jak ktoś mi napisze, że oryginał ma takie zabawki to może się przekonam i zmuszę do zagrania :).
Satysfakcjonująca produkcja. Nie jest idealna, ale i tak wciąga masakrycznie.
Gram już od jakiegoś czasu (3 mieszki). Cholernie nie mogę się odnaleźć w tej grze. Podobnie jak poprzednie próby rimejków jakoś nie chce do mnie przemówić. Widać staruch jak ja pamiętający protoplastę szuka czegoś czego nie znajdzie.
Zobaczymy może się jednak odnajdę.
Natomiast muzyka jest pierwsza klasa a utwór w menu to mistrzostwo świata. :-)
Jak chodzi o "pierwszego" Xcoma to polecam ograć na... telefonie. Grałem na PS3 i PC - na obydwu mi się podobało - ale dopiero na Androidzie mnie powaliło na łopatki. Gra jest w sumie identyczna jak na pozostałych platformach (żadnych uproszczeń) ale po prostu jakoś przyjemnie się gra na dotykowym ekranie. A może po prostu zrobiło na mnie wrażenie to, że dało się tak ładnie przenieść grę (nawet nie graficznie ale gameplayowo) na mobilkę? :)
Grę ukończyłem zaraz po premierze natomiast oceniam dopiero teraz.
W kolekcji gier kliknąłem "polecam" przy tym tytule. Młodszym graczom nie mającym styczności z pierwowzorem mogę śmiało polecić tytuł bo to nie jest zła gra. Ja natomiast jako osoba grająca w gry trochę dłużej i będąca fanem najpierw Laser Squada a potem X-Com z lat 90-tych czy też Incubation jestem trochę zawiedziony tym tytułem.
Tak jak wspomniałem nie jest to zła gra. Jest dobra ale tylko dobra. Liczyłem na coś zdecydowanie lepszego. Jest to po prostu uproszczona, okrojona wersja gry od MicroProse.
7 to maksimum ile mogę dać tej grze.
Jak dla mnie bardzo ciekawa. Przypomina mix Starcrafta II Wings of Liberty i Jagged Alliance 2.
Próbowałem, ale na tle innych gier taktycznych, czy to z serii JA, czy nawet FT to gra się jakoś dziwnie biednie. Jak dla mnie gra okazała się zbyt uproszczona jeżeli chodzi o sferę walki. Tak więc niestety ale pozostanę przy klasykach.
Najlepsza strategia w jaką grałem. I w sumie pierwsza jaką ukończyłem. Tak, jestem w temacie strategii casualem, a Xcom był bardzo wyważony pod względem skomplikowania. Wreszcie nie musiałem kierować jakimiś noname'ami jak w innych strategiach, tylko stworzonymi przez siebie jednostkami. Fabuła, grafika, dubbing, rozbudowa bazy to wszystko na plus. Walka dla mnie fenomenalna, choć po jakimś czasie może przynudzać. Jedyny minus za to, że stojąc 2 metry od przeciwnika zdarzało mi się pudłować. Ale tak to jest z tymi systemami RNG. Polecam wszystkim, zwłaszcza casualom, którzy chcą spróbować czegoś nowego.
Nudna jak flaki z olejem, każda misja identyczna, cos zrobili źle jeśli chodzi o walkę bo czuć okrutną powtarzalność. Podchodziłem do tej gry z 5 razy, zawsze po 20-30 misjach miałem dość i odkładałem na inny termin.
Dobry remake.
+ nie zniszczyli zbyt wiele tego co było w oryginale
+ dodany klimat filmików i głosów inżynierów. ( fajnie to wyszło nawet)
- tragiczny system pola walki . Czasem żołnierz który powinien widzieć wroga nie widzi go. W innym przypadku wróg stoi za dwoma osłonami bez kontaktu wzrokowego i dostaje 66% na trafienie.
- projekt bazy fajny ale szybko okazuje się że nie potrzebujemy dodatkowego laboratorium czy odlewni. Wszystko fajnie działa na pojedynczych sztukach.
- zlikwidowali plecak. Dawniej żołnierz mógł brać na misje wiele rzeczy. Teraz albo granat, albo ogłuszacz. Trochę bezsensu.
- dozbrajanie żołnierzy dużo gorsze niż w pierwowzorze . Widać że gra robiona pod konsole. To psuje frajdę z planowania.
-gra się szybko przechodzi . Niektórych broni nawet nie zdążyłem użyć bo szybko miałem najlepszą.
ps. Bardziej bym wolał system tury taki jak z Fallout bo ten jest nierealny. W czasie gdy jeden snajper odda strzał to inny szturmowiec przebiega kilometr i jeszcze oddaje podwójny strzał.
Kupiłem grę kilka lat temu, podchodziłem do niej z 5 razy i do tej pory mi się nie udało jej ukończyć, ale czuje że już jestem blisko. Misje są tak wtórne że idzie się porzygać. Rozwój technologiczny w ogóle nie wciąga, do tego na późniejszym etapie gry jak się ma wypasione pancerze to praktycznie można iść na żywioł i mieć gdzieś taktykę. No ogólnie gra jest średnia, nie nazwał bym jej zła, ale jest ultra nudna przez powtarzalne misje.
Niedawno kupiłem na promocji w GOGu...i nie żałuję. Fakt że kilka rzeczy bym zmodyfikował, ale uważam że autorzy zrobili kawał całkiem fajnej roboty robiąc tego rimejka starej klasyki (w którą też sie zagrywałem, na świerzo mam dosłownie dni spędzone przy OpenXcomie).
Przede wszytkim- grafika. Giantyczny plus dla teamu co projektował ufoki- wyglądają naprawdę 'badass', i to nawet teraz, ponad 10 lat od premiery gry. To samo w sumie dotyczy UFO, broni i Firestorma.
Co do rozgrywki- początkowo wkurzało mnie sterowanie, ale po przyzwyczajeniu i opanowaniu podstaw taktyki (ruch zawsze do osłony, unikać 'dashowania' w nieznane, itp.) misje taktyczne robi sie całkiem fajnie, chociaż muszę zauważyć że w porównaniu ze starym Xcomem nowe są znacznie mniej krwawe...Ale o czym tu mówić jak w nowej wersji nasz team liczy max 6 zawodników - w starym Xcomie nieraz traciłem wiecej żołnierzy w czasie misji niż tutaj mogę wystawić. Stary Xcom miał taką specyficzną bezwględnośc której chyba w żadnym innym 'squad-level tactics' nie ma (poza TFTD oczywiscie) - żołnierzy sie tam masowo traciło (bardzo często od pierwszego trafienia) i masowo wynajmowało. Przynajmniej do czasu wyszkolenia kilku psioników.
Podoba mi sie że w nowym Xcomie są różne klasy żołnierzy i rózne skille- na plus.
Podoba mi sie (nieco drastyczne) ograniczenie ilosci zabieranych na misje przedmiotów. Za to nie podoba mi sie że spora część skilli jest zrobiona na siłę i bez żadnego sensu, a nawet wbrew logice: przykład- granat dymny nie jest przedmiotem, ale skillem...i moze go używać tylko zołnierz klasy 'support' (w PL pewnie 'wsparcie'?). Za to wszystkie inne granaty mogą używac wszyscy żołnierze. Wychodzi że granat dymny wymaga jakiegoś doktoratu z obsługi ? Inny absurdalny (chociaż bardzo użyteczny) skill to "HEAT ammo" specjalności 'heavy', który działa z...każdą bronią jaką sie nasz' ciężki' posługuje...kompletnie bez sensu, HEAT to typ głowicy pocisków do granatników rakietowych i nie da sie takiej amunicji żadną miarą załadować do karabiny maszynowego, a tym bardziej do broni laserowej...
Podoba mi sie użyteczność badań których nasi naukowcy mogą dokonywać na ufokach (lub ich zwłokach)- na plus. Fakt ze niektóre z nich sa nieco na siłę, ale przynajmniej wszystkie przesłuchania/autopsje mają jakieś zastosowanie (co w starym Xcomie nie było regułą, tam do pełni szczęścia wystarczyła 1 autopsja i 2 przesłuchania właściwych jeńców).
Ekonomia w grze faktycznie jest śmieszna (jakby nie mozna było tych kwot podawać w milionach $ ?) Ale z drugiej strony- większość gier typu strategia/taktyka ma ekonomię słabą albo wręcz śmieszną. W starym Xcomie w dalszej części gry 'Heavy Plasmy' spadały dosłownie z nieba w takich ilościach ze po jednej potyczce z załogą dużego UFO nagle mogłem wybudować całą nową bazę za kasę z łupów. Dlatego w nowym Xcomie podoba mi sie koncepcja samodestrukcji broni ufoków wraz ze śmiercią właściciela (chociaż przyznaję że jako ufocki generał wolałbym żeby moi ludzie....eee.. moje ufoki mogły wziąć broń zabitego kolegi jak im sie skończy amunicja).
Psionika- tutaj jest podobnie jak w starym Xcomie. To znaczy: wychoduj sobie 2-4 dobrych psioników (z Mind Control), i wszystkie misje taktyczne nagle stają sie śmiesznie łatwe. Przynajmniej na tych niższych poziomach, bo na razie jeszcze Superhuman nie testowałem.
Aha, na minus- przepakowane bez uzasadnienia pancerze (stealth armor i jego +4 do ruchu-za co ?) W ogóle jak dla mnie to pancerzy jest za dużo... ale z drugiej strony- w starym Xcomie były 3, w tym najmocniejszy był o wiele za szybko dostępny.
No i jeszcze jeden minus- 'instant' produkcja ekwipunku i broni. Sam jestem inżynierem i rózne rzeczy potrafimy, ale wyprodukowac skomplikowany wyrób w czasie zero minut zero sekund od zlecenia to nawet dla mnie nieco za dużo :P
Tym niemniej, pomimo pewnej ilości nielogicznych skillów i przedmiotów oraz całkowicie liniowej fabule- gra sie w to fajnie, a "syndrom jeszcze jednej misji" objawia sie co chwilę. Czyli wciąga. Poczatkowo irytowały mnie liczne wstawki wideo, ale ostatecznie mozna walnąć esc. Kolegom malkontentom czepiajacym sie liniowości fabularnej przypominam że to nie crpg tylko taktyka/strategia, a pierwszy Xcom też miał totalnie linową fabułę.
Jeśli nie zastosowano systemu punktów akcji, to rozumiem, że wszyscy żolnierze są jednakowo szybcy?
To jest bzdura. I tak samo silni? Ciskaja granatami na ta samą odleglość? To jest absurd.
Najlepszy system moim zdaniem zastosowano w Silent Stormie.
Ludzie!!! Ta gra to jakieś jedno wielkie nieporozumienie. Żeby przejść wystarczy max 15h; mi zajęło dokładnie 16 ale w ślimaczym tempie, czytając wszystko 2 razy i gapiąc się ciągle w te same przerywniki (pierwowzór - długie tygodnie). Wątek główny ledwo się zaczął a tu nagle misja pod tytułem "ostatnie przygotowania"?! (albo jakoś tak). Jasne nie muszę przecież od razu iść wątkiem głównym, ale misję poboczne są maksymalnie wtórne i schematyczne.
Poza tym:
1. broń - dosłownie kilka, kompletny brak urozmaicenia - zwykła, laser, kompozytowa, plasma - do tego nieograniczone pociski w jednym gatunku
2. pancerz - ich jest nawet całkiem dużo, ale spokojnie można skończyć grę na poziomie podstawowym produkując tylko skorupowy (nawet nie jestem pewien czy nazwę dobrze pamiętam) :/
3. myśliwce - tu to jest kompletna porażka. Zróżnicowanie jak za czasów prl-u - no może trochę lepiej bo są 2 rodzaje :p, uzbrojenia też jak na lekarstwo
4. rozgrywka taktyczna - przy wielopoziomowych mapach ogarnięcie ich przyprawia o nerwicę. To jest gra za ok. 200zł (w steamie)? Przecież niektóre gry w wersji beta są bardziej dopracowane niż ten wynalazek.
5. badania - wydaje się, że jedyny plus, dużo i dobre opisy, ale to tylko pierwsze wrażenie. Przesłuchania - kompletna porażka - wystarczyło złapać 3 ufoków żeby zakończyć rozgrywkę (nawet nie musiałem etherali/ów łapać :/ (a gdzie tu do pierwowzorów: zwykły, nawigator, naukowiec, komandor, a żeby ich znaleźć trzeba było masę obcych statków przeczesać; w ogóle żeby wiedzieć którzy to, trzeba było odpowiednią technologię rozwinąć)
6. walka - grupą do przodu... trzech ufoków, lub kilka grup po trzech (czasem dwóch, a może to jakiś błąd :)) i tak do końca, łatwiej się nie dało? Najbardziej rozbawił mnie muton berseker - przez całą grę nie miałem okazji zobaczyć jak atakuje. Po każdym strzale szedł do przodu, a jak doszedł do żołnierza... to mijał go i szedł dalej... ubaw po pachy. Kontrola umysłu też przednia, zabijam kontrolującego ufoka i jeszcze w tej samej turze żołnierz może siać jak nowy (kpina).
Jestem tak rozgoryczony, że właśnie szukam dyskietek sprzed 17 lat z pierwszą częścią... muszę to odreagować na paru porządnych ufokach.
Tak zwani "weterani", którzy słodzą tej grze... chyba wam po prostu głupio, że wydaliście kasę na taki badziew.
nie podoba mi sie ta gra. a pamietam jak sie bylo malym i jak sie pykalo w UFO Enemy Unknown. To byla zajebista zabawa.
Sprobowalem odswiezyc wspomnienia. Nic nowego + uproszczenia. Zadnej "dowolnosci" w wyborze rozgrywki. Od pyty grafiki ktora w ogole nie jest potrzebna w tych miejscach gdzie byc powinna.
Friaxis zrobilo z ta gra to samo co z CIV 5 - przejecie dobrej koncepcji, napakowanie grafika i dostosowane do swiata "konsoli". W misjach nie czuje sie "obcosci" choc autorzy chyba bardzo chcieli osiagnac to grafika. Zamiast tego wyszla po prostu gierka taktyczna gdzie mozna sobie postrzelac nie w systemie RTS.
Nie mozna samemu ustawiac co sie da zolnierzowi (mozna - ale tylko profilowo - 5 granatow mu do plecaka nie wsadzisz).
Dzieciaki z pokolenia lat 90 tych beda sie na tym pewnie dobrze bawic. Mlodsi rowniez. Amerykanskie nazarte hamburgerami beda zachwycone.
Ale jak ktos liczy na przypomnienie sobie starej dobrej zabawy to nie to. Ja wylaczylem po 45 minutach i juz nie wlacze.
Bardzo denerwuje tez ten system obslugi.
To nie jest wiec gra dla "weteranow" ktorzy chcieliby sobie pobawic sie w wolnym czasie w strzelanie do obcych i przypomnienie starych czasow.
Poza tym wszystkim jest jednak poprawna.
A porownanie z cywilizacja Firaxis bardzo wlasciwe - prawdziwym rozwinieciem CIV byla CIV 4. CIV 5 to juz krok w inna strone. To samo z ta gra - tyle ze CIV 5 w porownaniu do CIV 1 to chyba moznaby nazwac krokiem naprzod - a to UFO to po prostu nowa grafika + uproszczona 1 z zastrzezeniem ze to uproszczenie nie zrujnowalo calkowicie gry ale na pewno jej nie rozwinelo.
Prawdziego UFO 2 nadal nie ma i juz chyba ie bedzie.
aha - moja opinia jest "bardzo" wstrzemiezliwa bo nie chcialem napisac wprost ze jest "po prostu beznadziejnie" - bo jednak grafika i zgranie tego wszystkiego z tymi "filmikami z akcji" jak to zolnierze biegaja etc - moze sie podobac.
mi sie nie podoba. ale przeciez nie produkuje sie dzis gier po to zeby ludzie ktorzy kiedys zaczynali zabawe na pierwszych pecetach mogli sie pobawic tylko zeby mogly bawic sie gimbusy.
dla nich ta gra taka zla nie bedzie.
jesli jednak ktos na serio dawno dawno siedzial nocami po archiwum X i szukal nawigatorow sectoidow w UFO gdzie moglismy zobaczyc rozciagnieta krowe to niech tego nie wlacza.
szkoda nerwow.
Witam wszystkich!
Premiera obiecującego remake-u X-COM-a a mianowicie XCOM Enemy Unknown tak ?
Niby wszystko fajnie: mocno odświeżona oprawa graficzna (na którą jak widzę duża grupa młodego pokolenia zwraca nadmierną uwagę. *), bardzo dynamiczna rozgrywka ... I w sumie; to by było na tyle. Na nic wszystkie te bajery i udogodnienia skoro twórcy zaliczyli co najmniej 1 gigantyczny krok w tył w stosunku do pierwowzoru !
Dlaczego X-COM był w stanie pochłonąć graczy na długie godziny, dni, tygodnie, miesiące nawet lata ! (znam i takich :P ). Ponieważ artyści lat 90 w przeciwieństwie do biznesmenów roku 2012 mieli głowy pełne pomysłów, puste portfele, marzenia i byli w stanie stworzyć chociażby "zaawansowany" system losowego generowania lokacji ?
Jeśli tak trudno stworzyć taki programik z powodu ilości bajerów znajdujących się na mapie (o czym zamierzam sam się przekonać za 2 lata :P ) to czy nie lepiej, na rzecz zainteresowania gracza tym produktem na dłużej niż 2 dni (tyle zajmuje przebrnięcie przez ten tytuł) poświęcić parę zbędnych obiektów z każdej lokacji ? Dokładnie tak jak mieliśmy przyjemność zaobserwować w starym XCOMie :D
Jasne było to toporne i kanciaste ale za każdym razem INNE I INTERESUJĄCE !
Dlaczego na tym właśnie nikt się nie skupia ?! Cóż to za przyjemność jeśli za każdym razem brniesz przez to samo i staje się to monotonne po bardzo krótkim czasie ? WIEM ! Każdy i tak swoje 100zł na nasze konto przelał, więc w sumie ma to sens.
Błagam niech ktoś zabierze się porządnie za remake tego tytułu uwzględniając WSZYSTKIE powody dla których do tej pory (po 17 latach) jest w stanie przyciągnąć do siebie graczy.
PS. Czy ktoś jest mi w stanie wyjaśnić dlaczego do czasu odblokowania ostatniej misji (pożal się Boże statku o masie tak ogromnej, że stało się z nim co się stało xD) miałem naliczone około 15 ataków na statki ufoków podczas gdy w X-COMie oscylowało to na granicy 250 ? Nie mówiąc już o kolejnych na szkolenie super odpornych PSI masterów :P
Pozdrawiam serdecznie !
*To nic złego ! Sam do tej grupy należę ! Ale jestem w stanie dostrzec kiedy ktoś próbuje sprzedać mi marny produkt w pięknym opakowaniu.
Teraz jest free weekend na steam w tej grze. Gram już pół godziny. Gra mnie nie przekonała. Poszatkowana jest na krótkie misje "ubij wroga". Tylko rozwala się te same jednostki, a ataki z granatu czy rakiety mimo, ze się je ma, czasem nie chcą działać nie wiadomo dlaczego. Nie ma wyjaśnione dlaczego atak nie działa, za mało objaśnień. Za mało rodzajów ataków. Nic nie jest wyjaśnione. Wolę jednak takie turówki jak seria Heroes i Civilization. Gra by mi się bardziej podobała gdyby się coś zbierało, gdyby była ciągła, byłaby eksploracja, rozbudowanie/zdobywanie/przejmowanie baz i inwestycje w lepszą broń umocnienia, rekrutacja - tego tu nie ma - tylko same strzelanie - nic się nie robi więcej - nudy. No chyba że nie ograniam - popraw jeśli się mylę i nie dostrzegam takich opcji
womack masz rację, właśnie przeszedłem XCom 2 i jest prostolinijny i brardzo uproszczony podobnie jak Enemy unknown.
Polecam Ci XCom Apocalipse z 2007 roku, który w 100% spełni Twoje oczekiwania !
Dobre, ale niestety nic specjalnego. 7/10
Kilka pytań w sprawie tego średniaka?
- Dlaczego na misję mogę wysłać tylko 6 osób, skoro w bazie mam ponad 30 żołnierzy? (Zabawne, że można posiadać 15 Aircraft'ów, a tylko jeden samolot transportowy na całą ziemię) :D
- Dlaczego jak swoją postacią przystawię broń do głowy wroga to wciąż jest szansa, że postać nie trafi?
- O co chodzi z tym, że jak odkryję przeciwnika w swojej Turze, to on zdobywa jakieś magiczne punkty ruchu i rozchodzi mi się przerywając mi turę? Najgorzej to widać podczas ratowania miast, gdy sobie mordują cywilów i jak mnie zobaczą to ze szczęścia dostają darmowe punkty ruchów.
- Dlaczego Smoke Granade'y działają tylko wtedy jak w nie wejdzie moja postać, a nie działają jak jest po przeciwnej stronie dymu od strzalającego wroga?
- I na cholerę przechodzić XCom: EU jak w XCom2 na wejściu twórcy mówią "W jedynce obrona ziemii spartaczyła robotę. Zagraj w część drugą, bo tu może się udać obronić planetę" :D
Śmieszny RNG co określa, w którym ruchu w turze ma być trafienie, a nie przez którego żołnierza, żeby zobaczyć jak marksmen 90% pudłuje na korzyść strzelbiarza z szansą 17%.
Immersion 100!
A i jeszcze walka, która kradnie 1/3 czasu na wyświetlanie wszelkich animacji-dłużyzn.
Przecież ta gra to jakaś kpina! W niczym nie umywa się do legendarnego UFO Enemy Unknown. XCOM prowadzi gracza za rączkę w niemal liniowej fabule, niema porównania do strategii jaką było UFO!
Wątek ekonomiczny jest po prostu śmieszny: wsparcie z kraju jakiegoś tam: kilkadziesiąt lub kilkaset dolanów. Jak nie chcieli dłubać się z chorymi kwotami rzędów miliardów, to mogli to zrobić w tonach złota, byłoby bardziej z sensem, a tak to wygląda, jakby koszt całej wojny wynosił ze 100 tyś dolarów i mogłaby to sfinansować osoba, która wygrała w totolotka milion złotych.
Walka - nie ma żadnej możliwości, żeby podjeść skrycie do obcych. Siedzą dwa ufoki, tyłem do nas, coś tam robią nad zwłokami i wystarczy podejść do nich na jakąś odległość, żeby w cudowny sposób nagle odkryli naszą obecność, co dodatkowo kwitowane jest animacją, która po paru misjach jest męcząca, a po jeszcze kilku kolejnych po prostu wkurza. Takie rzeczy, jak skryte podejście, już były w Jagged Alliance 2, gdzie można było się schować i znienacka wypalić z karabinu w nic nie spodziewającego się wroga.
Na osobny akapit zasługuje spolszczenie. Dialogi są po prostu drętwe, kryptonimy przetłumaczone dosłownie brzmią czasami śmiesznie "UDERZENIOWY JEDEN" "WYSOKIE NIEBO" - co to w ogóle znaczy "wysokie niebo", a gdzie się podział "niskie niebo"? Zabili go, czy awansowali i dlatego stał się wysokim niebem? A może urósł? Stopnie żołnierzy też pojechali po bandzie: "Squaddie" przetłumaczony jako "żółtodziób". W miarę sensowna ranga przetłumaczona na żargonowe określenie kogoś początkującego.
Nie wiem, jakim cudem ta gra ma tak wysoką ocenę.
spoiler start
nie, nie grałem w pierwszego XCOM, więc nie żyję wspomnieniami "kiedyś to kurła był czasy, tera ni mo nawet czasuf".
spoiler stop
Brak planów wydania w Polsce...Oj smutam się smutam;( pierwowzór był super, ale czas sprawił ze odzwyczaiłem się od tego typu grafiki i tamtego mechanizmu...Mam nadzieję że jednak ktoś o nas sobie przypomni
spoko do końca roku jeszcze sporo czasu, większość gier od nich u nas wyszła więc będzie dobrze
Jestem bardzo ciekaw tej pozycji, jako, że przy pierwotnym X-COMie, jeszcze na Playstation 1, spędziłem mnóstwo czasu. Trochę szkoda, że gra nie powstała w systemie smart pause mode - wtedy niewątpliwie byłaby rewelacyjna, aczkolwiek i tak lepiej, że w turowym, a nie czasu rzeczywistego.
Gra prezentuje się rewelacyjnie! Coś mi się wydaje, że grywalność również będzie miodna.
Ograłem demo typowy turtorial, ale świetnie oprowadza po mechanice gry więc na premierę będę wiedział co i jak zwłaszcza ze warto na nią czekać. gra się przyjemnie a to wszystko za sprawą uproszczeń w stosunku do pierwowzoru dla jednych to zaleta bo po grę mogą śmiało sięgać nowicjusze, którzy wcześniej mieli z tą serią niewiele wspólnego ale też wada dla weteranów serii którzy powinni poczuć się tu jak na starych dobrych śmieciach z dodatkiem nowych, lecz mi osobiście uproszczenia przypadły do gustu mimo że należę do tej drugiej grupy wcześniejsze odsłony w jakie grałem mowa tu o Terror from the deep i Apocalypse były dla mnie zbyt rozbudowane i nie mogłem się w tym wszystkim połapać szczególnie we wspomnianej Apokalipsie. Bardzo fajnie prezentuje się sama rozgrywka w szczególności motyw z celowaniem do ufoków i tryb TPP. Tak więc nic tylko czekać na premierę, gromadzić swoją ekipę agentów i skopać tyłki alienom po raz kolejny bo zapowiada się świetny remake legendarnej strategi turowej.
Da się tu jakoś ożywić poległych towarzyszy? Znalazłem jakby taką opcję, ale nie mogę wcelować w upadłego członka drużyny...
I nie ma tu chyba opcji zapisu. Jest tylko start DEMO nie ma wczytaj, zapisz ani nic...
Nie da sie. Trup to trup.
Gra jest naprawdę dobra (demko chociaż krótkie) - czasem miałem wrażenie że to nie turówka tylko gra akcji.
Fajny ost w menu jest. Od razu zamówiłem grę. teraz tylko muszę czekać...
Ale dziwne jest to że obcy strzelają do mnie przez ścianę, albo zza winkla gzie normalnie jest 0% szans na trafienie a oni i tak zadają obrażenia...
Po demku - nie mogę się doczekać. Świetnie się zapowiada. Czułem się, jakbym wrócił do młodości (właściwie szczeniakowatości). Emocje przy odpalaniu były niesamowite.
Skopano motyw zestrzeliwania statkow obcych - w rownoleglym Xenonauts (II 2013) gracz bedzie mial choc namiastke taktycznej bitwy a tu automat, bezsens. Mozliwosc budowy tylko 1 bazy. Obawiam sie ze gra bedzie przez fabule na 1 przejscie i nie bedzie mozliwosci kontynuacji gry po przejsciu watku fabularnego jak to mialo miejsce w dobrym, starym UFO: Extraterrestrials :(
Po demie bardzo mi się spodobało :) Waszym zdaniem lepiej kupić wersje na PC czy Xboxa?
Demo za krótkie jak na 5,5 GB... szkoda ze to nie typowa turówka z punktami akcji no ale dziś się takich gier nie robi bo wszystko pod komerche ;/ ech.... ale to bym przeżył najgorsze jest to że gra będzie LINIOWA.... liczyłem na gody remake ale niestety tylko tytuł przypomina remake. Grafika toszke stara tak z 2008 roku max.... to bym jeszcze nawet przebolał bo grafa nie najważniejsza liczy się grywalność , rozgrywka polega na dobiegnięciu do osłony zabij ufo znów za osłonę it tak do końca mapy (czasami oskrzydlimy przeciwnika).....i ta LINIOWOŚĆ.... ;(
Miałem zakupić nawet pre-order'a ale wstrzymam z zakupem gry całkowicie... ;(
Mi się demo bardzo podobało a i mało takowych gier.Więc zacierać ręce do piątku na wizytę kuriera.Ciekawe ile było u nas Edycji Specjalnych,bo niestety już takowej nie dostałem.
Jestem tu, bo właśnie zakupiłem poprzez sklep gry-online tę pozycję. Demko wywarło na mnie bardzo pozytywne wrażenie.
Co niepokoi? Moi szanowni przedmówcy zwrócili już uwagę na zagrożenia. Fabuła liniowa może sprawić, że zagramy raz i odstawimy na wieki. Misje mogą okazać się schematyczne. Nie mam pojęcia jak będzie wyglądał tryb multiplayer, ale z tego co czytałem, nie będzie zbyt rozbudowany. Chyba nie będziemy w tym trybie mogli rozwijać postaci (konta), nie będzie walk wieloosobowych (dwie strony, w każdej np. po 5 graczy) i być może nie będzie rankingów/lig.
Przechwytywanie statków poprzez automat, czyli maksymalne uproszczenie tego elementu, też nie będzie raczej atutem nowego XCOM. Jedna baza? Może to i dobrze. Dzięki temu pojawią się różne ścieżki rozwoju bazy, bo wiadomo, że wszystkiego na raz nie da się postawić i rozbudowywać. Trzeba będzie wybrać swoje preferencje.
Od strony wizualnej gra wygląda smakowicie. Jedna misja z demo narobiła mi sporego apetytu. Jest tryb turowy, który niestety od lat jest w odwrocie, nie ma natomiast tradycyjnych punktów ruchu. Na szczęście gra nie idzie w stronę rts-a, zachowuje swój jak najbardziej turowy charakter.
Może być dobrze na początku, może być dobrze na początku i w środku, może być dobrze na początku, w środku i na końcu, ale może też być rozczarowanie monotonią, schematycznością i liniowością. Zobaczymy.
Chyba bym oszalal grajac w to po polsku! Daj spokoj, Po polsku to sie klimat traci...
krisfield ja bym oszalał grając po Angielsku już wolał bym po Niemiecku.A m.in grę zamówiłem (bo wszystkie produkcje dubbingowe nabywam) z powodu dubbingu.Z drugiej strony już widziałem i słyszałem grę w akcji po PL jest pięknie.
Andre>> a mozna gdzies posluchac polskich probek??
Preorder zamowiony, system przeinstalowany, teraz tylko czekac 12:P Jedyne co mnie drazni to strzelanie przez sciany ale mam nadzieje ze w pelniaku tego nie bedzie. Tak czy siak, czekam.
BTW jest juz premierowy trailer.
DUNCAN Cenega bodajże udostępniła jakiś czas temu zaawansowaną betę gry i na pewnej stronce był materiał,ale teraz nie wiem czy takowy jest.A jak nie to tu masz linka tylko to coś innego jest,ale coś tam można posłuchać :) http://www.youtube.com/watch?v=KIFEJnVTeXQ
Dzieki. Widzialem juz ten filmik jakis czas temu ale nawet nie skojarzylem ze to po naszemu:P Polonizacje sa ostatnio coraz lepsze (np. ta w Rage'u mi sie bardzo podobała) wiec nie ma co sie bac.
No też tak uważam.W Rage też mi się podobał dub.Jestem tylko ciekaw jak wypadnie w Hitmanie ale wierzę,że spoko będzie.
Wlasnie ogladam 2 godzinny gameplay z Jakiem Solomonem (głównym projektantem), w ktorym powiedzial, ze strzelanie przez sciany jest bledem wersji preview i w pelnej wersji na pewno tego nie bedzie.
Kamien z serca:P
Sporo wyszło gier z serii UFO ..w pierwszą grałem jeszcze na Amidze (czekając nieraz kilka minut aby Amiga załadowała i przemieliła turę) scenki i napięcie im towarzyszące pamiętam dotąd.. Grę kończyłem na pierwszej konsoli Sony a potem - już na "normalnym" pececie grałem w inne wersje UFO.. Z tego okresu tkwią mi w głowie scenki z walk na dnie morza, równie pasjonujące i wtedy nowe ;) Wszystkie te gry miały taką sama konstrukcję - rozbudowy baz, kompletowania drużyny i uzbrojenia, przechwytywanie statków Obcych i ..walki (tury) po różnych lokacjach.
Wszystkie elementy tej konstrukcji warunkowały się wzajemnie i zapewniały zwycięstwo. Jeżeli ten schemat-tradycja zostanie utrzymany, to "nowych" pogromców kosmitów zapewniam że gra do łatwych nie należy bo nie wystarczy (a raczej nie można) spisywać się dzielnie na polu walki, bez zbudowania odpowiedniego zaplecza ;)
Nie ma zatem mowy o żadnej "liniowości" - schemat gry to wyklucza a oprócz tego słyszałem że lokacje (pola walki) będą losowane ;)
Flyby ----> wiem dokładnie co czujesz. Niestety, najnowszy "zwiastun na premierę" pokazuje więcej podobieństw do ME niż starego ufa.
To możliwe, dasintra, choć nic nie "przesądzone".. Po prostu może być tak jak z Falloutami.. Polubiłem te "nowe" ;)
Flyby ---> ja swego czasu również. Preordera w grampl mimo wszystko wczoraj opłaciłem i czekam teraz na dostawę. Właściwie to mocno zastanawiam się nad jej terminem. Może będzie jednak 9-tego?
To znowu dasintra, inna bajka ;) Nie spieszy mi się z powodu wielu wątków wciąż obecnych w bajkach dotyczących wydawania i sprzedaży gier u nas..
Ściągnąłem DEMO na STREAM ale gra odpala mi sie w okienku. Pokazuje loga firm a potem wywala do Windowsa.
Jakie wymagania ma ta gra ?
Buddookan - gra nie odpala się pod Windows XP, może w tym tkwi problem?
Ahaswer--->> Sorry. Zapomniałem dopisać że mam Windows 7
crazy_race jakie pojebane jak normalne są ceny.A ta gra jest wart każdych pieniędzy,bo to gra na długie godziny.
Andre25 ty jakiś poje.bany jestes...jak normalne ceny? co mama z tatą zapłacą? grubasie jeden ! ważne ze rodzice jeb,ią na twoje gry a ty tylko zajadasz czekoladki i walisz konia na pornosach...kurva nie moge czytac takich czerstwych buraków
s.o.c.o.m po pierwsze zważaj sobie palancie do kogo piszesz i co piszesz.Bo z takimi tekstami to do swoich koleżków wal nygusie.Jak byś chciał wiedzieć to mieszkam na swoim już od 7 lat.A na takie gry już wolę wyłożyć nawet stówę więcej i mieć zabawę na długie godziny a nie kupić takiego Medal of Honor co gra mnie zabawiła na 6h i 150zł poszło,bo w multi nie gram.A ceny gier konsolowych zawsze były droższe od PC-towych tak było jest i będzie czyli na granicy 200zł ja za swój egzemplarz zapłaciłem 89zł.Co innego jak by cena była 250zł za edycję standardową tak jak to miało miejsce z gier od EA.pl to bym się zgodził,że drogo i jeszcze nie w PL wersji gry.A z takimi waflami ja ty to się tylko nadają do podtarcia.
Andre25: Od razu po twojej wypowiedzi widać, że nie masz więcej jak 16 lat, więc oszczędź tutaj tego swojego chłamu w stylu "od 7 lat mieszkam na swoim".
A ceny za gry konsolowe właśnie są za wysokie. Ale było tak od bardzo dawna. Jak się nie podobało to było nie kupować XBOX'a czy PS'a. Teraz płacz. A że są wysokie to nie ma się co dziwić. Jak wychodzi gra na PC'ta to nie trzeba czekać tygodnia, żeby została shackowana. Potem większość świata nie kupuje, a ściąga te gry. Ewentualnie później dokupuje klucze na allegro. Dlatego gry na PC są tańsze o połowę, bo jakby kosztowały tyle samo, to nic by z półek sklepowych nie schodziło (pomijam tu tytuły od Blizzarda). A konsole - bynajmniej z PS3 jest to sens, bo go nie przerobisz, a jak chcesz grać to musisz kupić. Z X'em to samo, chyba że przerobisz, ale potem żegnasz się z multiplayer'em.
Zapalony_Gracz myśl co chcesz w swoim komentarzu wyżej napisałem tak jak jest.Mieszkam sam więc mnie na co nieco stać.A pod drugie te 25 przy nicku oznacza,że miałem tyle lat jak się tu zarejestrowałem.
Jako weteran, by nie rzec dinozaur, gier komputerowych musiałem odpalić demo tej gry. I... to jest nowa, imponująca wersja gry, którą kochałem 20 lat temu, i która nigdy nie doczekała się godnego następcy (Terror from the Deep nie liczę).
Wygląda świetnie i jedyne nad czym się zastanawiam to czy zrobić preorder na Steamie czy kupić jutro w sklepie ;).
Ta gra jest tylko dla fanów gier z tego gatunku.Mi niestety nie przypadła do gustu.Raz jest wykonywany ruch gracza a raz ruch komputera co jest trochę nierealne,szczególnie jak postacie stoją obok siebie,bo normalnie by się już napiepsz.li i.Nigdy też nie lubiłem Herosów bo mieli podobny i nierealny system walki.Co do grafiki to bez rewelacji.Ogólnie przeszedłem 2 plansze i niestety sobie daruję.
Dogmaticus - nie kupuj na Steamie bo zapłacisz ponad 200 zł a na muve.pl jest po 114 zł tak samo w wersji cyfrowej którą się jutro odblokowuje na Steamie :) Gra jest mega, wszędzie maxymalne oceny, tak samo jak Dishonored którego jutro zamierzam kupić w media markcie :D
Premiera nadeszła, a tu ciule cichaczem wrzucili w update blokadę regionalną na STEAM i wielu, którym jeszcze chwilę temu gra pięknie działała teraz może się co najwyżej pogapić na komunikat, że nie znajduje się w tej chwili w odpowiednim miejscu na Ziemi... Trudno o lepszą reklamę... piractwa.
simon3333 - na tym polega idea taktycznych gier turowych, począwszy od szachów... Czy szachy są realistyczne? Nikt pod tym kątem na to nie patrzy.
No niby tak,ale dla mnie gość przypominający człowieka,latający z giwerą,który w każdej chwili może zginąć z rąk przeciwnika i czeka na swoją kolej - to trochę dziwnie się prezentuje.
@up
Wyobraz sobie ze to co robisz w swojej turze i to co robi przeciwnik w swojej, dzieje sie w tym samym czasie i juz masz rozwiazanie ;) Twoja tura i tura przeciwnika (parami) to jakis tam wycinek czasu.
dla mnie gra jest godnym następcą ufo: enemy unknown i xcom: terror from the deep. Gra się naprawdę przyjemnie i sporo nowości zapierało dech w piersiach.
Nie rozumiem tylko komentarza Saed'a. Ja kupiłem grę w preorderze na allegro. Przy dodawaniu było przy tytule (RU), więc zakładam, że była z rosyjskiej dystrybucji, ale rano przed pracą grałem w nią i nie było żadnych problemów. O co chodzi z tymi ograniczeniami regionalnymi?
@Sunbeach
Dzięki za radę! Próbowałem kupić w sklepie muve, ale niestety sklep był niezainteresowany współpracą ze mną ;). Strona się rozkrzaczała co chwilę i nie mogłem kupić.
No i może dobrze, bo kupiłem dzisiaj klucz Steamowy na stronie Inexusa razem z DLC za 20 złotych taniej jeszcze! :D
Dogmaticus - dzięki za tą stronkę, rzeczywiście jest wszystko taniej! Szkoda że dzisiaj akurat kupiłem Dishonored w media za 119 zł. Przy okazji również polecam, doskonała gra!
Kupiłem na Steamie kilka dni temu - gra ściągnęła się w 85 % - w nocy dociągnąłem resztę i od razu uruchomiłem. Nie było było kłopotów "regionalnych".
Powiem tak, na plus system walki, muzyka, grafika w zasadzie dla mnie znaczenia nie ma;
na MINUS: LINIOWOŚĆ, LINIOWOŚĆ, LINIOWOŚĆ, PIERWOWZÓR OFERUJE O WIELE WIĘCEJ ZABAWY NIŻ NIEUDOLNY "REMAKE", MAM WRAŻENIE, ŻE RESZTA ELEMENTÓW PIERWOWZORU MIAŁA SIĘ W GRZE ZNALEŹĆ, ALE ZABRAKŁO KASY LUB CZASU.
Pierwowzór oceniam na 9,5; nieudany "remake", pozbawiony 70% elementów pierwowzoru na 6,5; xenonauts zmiecie tę grę z powierzchni ziemi, liczyłem na rozwinięcie rozgrywki o nowe elementy, a dostałem część taktyczną w nowej oprawie graficznej, to chyba za mało. Dobrze, że nie wydałem zbyt wiele, bo 89 pln za preordera + Civ V PL. Bez tej promocji chłopaki byliby w plecy. Recenzenci gry mają chyba "prikaz" - którą grę, jak oceniać.
Ta gra ma problemy ze stabilnością. Już mi 2 razy wyleciała do pulpitu. Po prostu świetnie, biorąc pod uwagę, że działa na praktycznie czystym Win7 (który kupiłem w zasadzie do gier niedziałających na XP).
Poza tym zaczyna mnie irytować kolejna kwestia w tej grze. Wywalili większość rzeczy, które były fajne w pierwowzorze, ale drabinkę badań i same technologie zostawili prawie bez zmian.
Mam nadzieję, że uda mi się skończyć choć raz tę grę zanim rzucę ją w kąt. Jak na razie moje największe rozczarowanie tego roku, co oczywiście nie znaczy, że gra słaba. Po prostu nie spełniła nawet minimalnych wymagań jakie wobec niej miałem.
Muszę przyznać, że długo czekałem na tę grę (mój pierwszy komentarz pojawił się 8 miesięcy przed premierą gry) i w równym stopniu, co na nią czekałem, w równym jestem nią zawiedziony (mimo ogólnych pochlebnych recenzji). Gra odchodzi od klasyki gatunku w najgorszym tego słowa znaczeniu. Brak indywidualizmu żołnierzy (umiejętności, udźwig, uzbrojenie, wyposażenie - wszystko uproszczone do granic możliwości), tradycyjnych punktów akcji, atrybutów, nieodparte wrażenie, że bierze się udział w jakimś filmie wypełniając kolejne jego sceny, a co najgorze ogołocenie z jakiejkolwiek swobody. W serie X-COM mam przyjemność grać od Terror From The Deep i szczerze powiedziawszy znacznie większą przyjemność znajduję w graniu w te grę z 1995 r., niż w najnowsze wydanie Firaxis. Tu po prostu wykonujemy kolejne misje wciskając "Accept", tam sami wysyłaliśmy myśliwce, które wcześniej uzbrajaliśmy, miały adekwatny do danej sytuacji poziom paliwa, uszkodzeń, uzbrojenie itd., zestrzeliwaliśmy statek, który mógł się rozbić na lądzie lub nad wodą, sami decydowaliśmy kiedy i czy w ogóle chcemy go spacyfikować, w dzień lub w nocy, dokładnie precyzowany był łup z niego, można było podnosić broń, samemu wyposażać żołnierzy w dowolną broń, jak również rozwijać ich w dowolny sposób, a nie klikając w to, co jest dostępne. Podobnie z bazą, produkcją, badaniami. Osobiście daje grze tylko 3-kę, z cięzkim bólem serca, bo liczyłem na coś znacznie lepszego.
Prosba o info jak pozbyc sie polskiego dubbingu - masakra tak grac.
Jak zrobić wersję polską bez dubbingu:
1. Ustawić w Steam domyślnie - język angielski
2. Usunąć jeśli są polskie pliki odpowiedzialne za voice (głosy)
3. Podmienić wszystkie pliki POL na INT i podmienić je w --> Localization c:\Program Files (x86)\Steam\steamapps\common\XCom-Enemy-Unknown\XComGame\Localization\INT\
4. Plik XComStrategyGame.int wrzucić z tego katalogu do c:\Users\XXXX\Documents\My Games\XCOM - Enemy Unknown\XComGame\Localization\INT\
5. Grać.
Wszystko działa i mamy pełną kinową wersję, ALE niestety w cut-scenkach są krzaczki z polskimi literami. Mimo to gra się już w sumie normalnie :).
@PeeJay
W Steamie możesz zmienić język gry. Musisz wejść w bibliotekę gier, kliknąć prawym przyciskiem na XCOM, wybrać "properties" i tam jest zakładka "language", gdzie można zmienić na np angielski.
Mam nadzieję, że to Ci pomoże :).
Azazell3 -> dzięki
Gram w XCOM i muszę przyznać że gra mi się nawet bardzo dobrze tym bardziej, że ja również zaczynałem od TFTD i Apocalypse i to pomimo tych wszystkich uproszczeń. Fakt dla wielu weteranów i fanów tej serii ułatwienia jakie tu są to cios w plecy, ale trzeba też spojrzeć na to z drugiej strony. Pokolenie się zmienia i zmieniają się standardy wiele młodych osób może wogóle nie grało w sequele z przed 17 lat. Dlatego to co dzieje się w tej części ma służyć zwróceniem uwagi do nowych odbiorców. A jak wiadomo dzisiejsze młode pokolenie najbardziej lubi w grach? CoDowanie, fragowanie i wiele innych rzeczy, które nie wymagają dużego użycia półkuli mózgowych dlatego gdyby w grze od Fraxisa było to wszystko co tak naprawdę czyniło UFO niepowtarzalnym to myślę że dla wielu osób gra byłaby jak rozwiązywanie całek na analizie matematycznej. Czyli nie do ogarnięcia. A grze z sentymentu do poprzednich części wystawiam 7.5/10.
Zran go do 3 punktow zycia lub mniej, podbiegnij do niego i uzyj "arc thrower" (paralizator).
A mógłby mi ktoś wyjaśnić czemu przy wyborze bazy miałem tylko dostępne dwie lokacje a reszta na czerwono? I nie mówie tu o demie tylko pełnej wersji.
@Gordon91
Z tego co kojarzę, to mogłeś wybrać wszystkie, tylko z racji włączonego tutorialu, pozostałe bazy były nie zalecane.
A co do samej gry to bardzo mi się podoba. Część rzeczy bym rozbudował w systemie walki oraz wypadałoby poprawić błędy wizualne przy strzelaniu/rzucaniu granatu(przelatywanie przez ściany). 9/10
Ciężko się nie zgodzić z przedmówcami. Ta gra to bardzo dobry remake oryginału. Pierwszy udany remake. Dla mnie świetna.
@Ragn'or
A w wojsku to niby robi się casting na granatomiota? Granaty rzuca się nie w dal a w... hmmm cel :D
Punkty akcji tak samo, nie biegniesz jak najdalej tylko tak by nie dostać w plecy, w głowę czy w... cztery ,pożałowania naboju, litery. Gra jest z naciskiem na taktykę, nie bez przyczyny zastosowano system covera. Ruszasz się więc powoli i bezpiecznie. Jeśli więc piszesz takie rzeczy prawdopodobnie nie masz tej gry, bo wszystkie elementy tworzą jedną dobrą całość, wciągającą na wiele godzin.
Co do kamer to nie są złe, gorzej jest z systemem kursora, do którego te kamery są przyczepione, przemieszczanie się np. w "Uprowadzaczu" jest porażką, wyższy poziom trudności ;) ale to szczegół dla cierpliwych.
Niestety gra mi się kompletnie nie podeszła przez tą kreskówkową grafike wogóle nie czuje klimatu, niepodoba mi sie mechanika do tego liczne uproszczenia w stosunku do oryginału brak wielu dobrych i sprawdzonych elementów i przede wszystkim brak swobody podczas rozgrywki, grając w to czuje się jak bym ogladał jakąs prezentacje multimedialną, myślałem że będzie chociaż lepsze od tej czeskiej trylogii :/ czekem więc na Xenonatus jak i na tym się zawiode wracam do starego dobrego UFO Enemy Unknown z modem Extended.
Sorry za to, ale siostra dorwała się do komputera, jak poszedłem coś zjeść
Przeszedłem grę , całkiem fajna ,ale niestety widać "postęp" czyli gra jest mocna uproszczona .
Wady
-za krótka
-słabe zakończenie (byłem nastawiony na więcej)
-poprawny mechanizm walki
-czasami nasz "żołnierz" nie potrafi trafić z odległości nieświeżego oddechu
- obcy walą z pistoletu przez pół mapy i o dziwo trafiają
-błędy z kamerą i przenikający tekstury przeciwnicy
-mało gatunków obcych
-dziwny system paniki w państwach ( na koniec gry 2 kraje zrezygnowały z programu )
-mało rodzajów "ziemskiej broni"
Plusy
-ciekawa gra:)
-niezła grafika
-fajna modernizacja floty powietrznej
-technologię obcych
-ciekawy system rozbudowy bazy (z tym ,że na koniec gry miałem może bazę rozbudowaną w na 3 poziomie )
- 3 snajperów z karabinami plazmowymi i wszyscy leżą trupem Smile
Podsumowując : Gra przyzwoita , nie pamiętam kiedy siedziałem przy kompie 3 dni po 6h grając w jakąś grę . Można kupić ,ale za 70zł . Szkoda trochę , bo potencjał gry został delikatnie zmarnowany .
Tu kilka fotek "na zachętę" :)
http://imageshack.us/g/1/9812351/
jak nie chcesz za szybko skończyć to po prostu nie wykonujesz od razu celi głównych i można grać i grać do znudzenia... jak w pierwsze części ;)
kupiłem pre-ordera z DLC, które zawiera między innymi możliwość zmiany koloru zbroi, ale w menu żołnierzy nie ma takiej opcji. Macie może podobny problem?, a może ten pack DLC instaluje się osobno?. W każdym razie w menu gry na Steamie nie mam możliwości manualnego instalowania DLC.
Powiedzcie mi co trzeba wynaleźć żeby móc wybudować "Laboratorium Psioniczne"?
"panas111" DLC na pewno zainstalował Ci się z automatu. Możesz to sprawdzić w STEAM, w swojej bibliotece kliknij prawy klawisz na grze XCOM i wybierz zainstalowane DLC. Sama personalizacja żołnierza znajduje się w "customize - dostosować" przy wyborze każdej jednostki
Kolor pancerza zmieniasz tutaj / zakładka dostosuj
http://imageshack.us/a/img545/1647/xcomgame201210151054197.jpg
Aby wybudować laboratorium psioniczne chyba trzeba było schwytać nadzorcę żywcem lub przejąc ładunek ze statku Nadzorca ( musisz wynalezć nowy statek ,aby móc dogonić statek obcych )
"Morf55" najwidoczniej coś się źle zainstalowało, bo u mnie nie ma opcji KOLOR PANCERZA, jak na podanym przez Ciebie screenie. Zrobię reinstalkę. Dzięki za pomoc
[82]
sectoid commander - wystarcza zwłoki albo żywy, nie ma znaczenia
"Asmodeusz" - Ogromne dzięki, wydawało mi się że zwykły "żywy - sektoid" wystarczy.
zbudowałem Komorę Gollopa ale nie mogę jej używać, proszę o pomoc. Napisane było, że mogą to używać żołnierze, ale pomimo szkolenia PSi żołnierzy nie wiem jak ich tam mam użyć. Myślałem, że trzeba szukać u innych żołnierzy w laboratorium psionicznym, ale wielu już znalazłem z takimi zdolnościami, ale nie mam żadnej informacji, że ktoś może użyć tą Komorę Gollopa. Jak ktoś zna sposób proszę o informację. Z góry dziękuję za pomoc.
Lindareth - żołnierz ze zdolnościami psionicznymi musi mieć na sobie pancerz psioniczny. Dopiero wtedy odblokowuje się opcja użycia komory. Warto byś wiedział, że uruchomienie komory praktycznie kończy grę - przed Tobą pozostanie ostatnia misja.
Ja mam mniej ważkie pytanie. Poza 16 państwami, które możemy ochraniać, otrzymujemy żołnierzy również z innych państw (ja miałem Izrael i Arabię Saudyjską). Czy jest możliwość wylosowania żołnierza z Polski?
Instalacja gry to dziadostwo. Nie dość, że na steam to jeszcze trwa kilka godzin z płyt. Od razu czuć powiew techniki. Widać jaki jest postęp od tych 17 lat.
LzK --> proponuje najpierw zapoznać się z grą i całą jej otoczką i dopiero później krytykować. 200zł na Steam? Oszalałeś czy sobie jaja robisz? . Gra na Steam kosztuje z 100zł.
[88] [89]
Taka jeszcze malutka podpowiedz - aby zbudowac pancerz psioniczny musisz zlapac zywego Ethereala albo Sectoid Commandera i go przesluchac.
[89]
Polaka nie trafilem (moze jest w wersji PL?) ale za to chyba obskoczylem cala afryke :)
100zł? Może sam sprawdzisz zanim coś napiszesz? http://store.steampowered.com/agecheck/app/200510/ 49,90EUR.
A co do gry ma otoczka?? Zresztą otoczkę to miały pierwowzory (a tak naprawdę to tylko pierwsza część, druga była w zasadzie odbita na kalce - tylko że pod wodą). Interesuje mnie gra, która jest naprawdę słaba.
btw. grę i jej otoczkę obserwuję odkąd została zapowiedziana...
Asmodeusz - wiem że są tańsze wersje, ale ja pisałem o steamie
Zresztą niższa cena nie zwalnia producentów od wydania kompletnego produktu, bez rażących bugów.
idąc Twoim tokiem rozumowania to misje w pierwowzorze też były nudne i schematyczne, to samo się tyczy broni :P rozumiem wprawdzie, ze po kilkunastu latach można oczekiwać więcej, ale dla mnie (spędziłem na 2 pierwszych częściach pewnie z kilkaset godzin) gra jest bardzo dobra i nie żałuje nawet złotówki ;)
Próbowałem znaleźć Polaka, ale bez skutku. Kupiłem na próbę ponad 80 wojaków w tym celu. Znalazłem Belgów, Szwedów, Włochów, Hiszpanów, Koreańczyków (z południa), Norwegów, Ukraińców, Holendrów, Arabów (saudyjskich), Izraelczyków, Irlandczyków oraz - co niezwykłe - Szkotów (pod własną szkocką flagą).
No to ja też swoje dołożę. Jest to moja wypowiedz z innego forum.
Grałem we wszystkie części UFO (turowe i RTS), a także Jagged Aliance. Mam 10 godz gry za sobą w najnowszą część. 18 misji.
1. Są 4 poziomy trudności. Myślałem że gram na klasiku (przedostatni poziom), ale jednak po sprawdzeniu okazało się że gram na normalu (drugi poziom). Gra proponuje ten poziom na samym początku. Więc wrażenia są po tym poziomie. Momentami jest łatwo, zbyt łatwo i zacznę od nowa na klasiku - ekstremalny to jak poznam lepiej grę, jeśli gra mi się nie znudzi. Jest jeszcze opcja gry na jednym save przed misją. Jedyna trudność i to moim zdaniem mocno wkurzająca jest to, że po zauważeniu obcego żołnierz idzie dalej i często wpada pod ich ogień. A to jest naprawdę wkurzające gdyż obcy po zauważeniu mają ruch ekstra i nigdy nie wiadomo gdzie oni się zatrzymają. Nie ma czegoś takiego jak element zaskoczenia. Nie ma czegoś takiego jak punkty ruchu, gdyż system opiera się na dwóch akcjach: ruch i strzał lub sprint i wtedy tracimy dwie akcje. Strzał zawsze kończy turę, więc nie można potem się schować.
2. Misje i mapki. Mapy są diabelnie małe. Zwykła misja to często pierwsza tura i od razu mamy ufoków. Wystarczy iść prawie ciągle do przodu, nie trzeba nic kombinować. Mapy są wąskie ale "długie". Startujemy na środku jednego z wąskich brzegów. Jedna tura na ogół wystarcza aby przejść do końca mapy wszerz. Wzdłuż to jakieś 5 tur. Misje polegają na: przeżyciu i ubiciu obcych; eskortowaniu kogoś ważnego; przechwyceniu żywcem obcego do badań. Nie musimy nic zbierać, amunicja się nie kończy. Jak na razie nie zauważyłem żeby złapanie żywcem ponownie tego samego rodzaju obcego coś dawało. Terror polega na wybiciu obcych i obronie 18 cywilów, ale przez to że mapy są małe już raz straciłem 4 i to w pierwszej turze. Kolejnych 4 w drugiej.
3. Baza, ekonomia. Jest tylko jedna baza z ograniczoną liczbą pod zabudowę. Można zniszczyć jakiś element bazy pod nowszą zabudowę i odzyskać część funduszy. W starszych też tak było, ale można było robić kilka baz ze specjalizacją. Sporo osób narzeka że ekonomia jest spłycona albo że jest trudno . Ja nalezę do tej pierwszej kategorii. Jest za łatwo. Zobaczę na wyższym poziomie, może tam inaczej gra liczy odpływ pieniędzy. Płaci się tylko raz pracownikom i żołnierzom. Kasa ucieka tylko za utrzymanie budynków i produkcje przedmiotów która jest natychmiastowa poza satelitami. Pieniądze są z dotacji albo ze sprzedaży zdobycznych przedmiotów. Nie można handlować sprzętem który się wytworzyło. Jedynie raz na miesiąc jakieś państwo poprosi nas o jakiś przedmiot, nagroda to spadek terroru w danym państwie.
4. Wojsko. Są 4 specjalizacje z kilkoma perkami. Zbyt szybko żołnierz osiąga max awans. Przy zatrudnianiu nie mamy opcji wyboru jaką chcemy specjalizacje. Max drużyna to 6 osób. W bazie możemy mieć nawet 100 ale co z tego jak jest jeden środek transportu. Grając trochę uważniej da radę zaobserwować kiedy i jakie misje się pojawią. Na koniec miesiąca zawsze terror. W środku: rozbite ufo, lądowanie, eskorta. Gdy pojawia się misja to mamy 3 misje, zawsze jedna do wyboru. Zależy co wybierzemy taka nagroda: technik, weteran, naukowiec lub trochę kasy. Wybór jednej misji powoduje blokadę innej i zawsze wzrost terroru w danym państwie. Więc często wybieramy misję ze względu na wzrost terroru a nie nagrodę.
5. Sprzęt. Brak dokładnych danych czym się różni dany sprzęt. Żołnierz może mieć poza bronią i pancerzem także np. granat albo celownik albo kamizelkę albo apteczkę. Nie wiadomo jakie są statystyki pancerza poza: zwiększonym zdrowiem, większą obroną. Broń to lepsza celność. Ale nie wiem czym się różni plazma od lasera poza celnością. Nie wiem czym sie różni jeden pancerz od drugiego poza opisem np. że dzięki temu pancerzowi zwiększa się obrona przed walką wręcz (o ile?), ale już nie wiem jak to wygląda w stosunku do najcięższego pancerza albo jak z pancerzem latajacym.
6 Gra jest nastawiona na szybkie misje, polega na biegu od punktu do punktu i ostrzale wroga. Schemat osłon jest wzięty z "Company of heroes", czyli chowamy się za jakąś przeszkodą i mamy pół albo całą tarcze. Nie ma możliwości cofnięcia ruchu, nie można sprawdzić czy stojąc w danym punkcie jesteśmy pod obstrzałem albo czy my mamy przeciwnika w zasięgu. Przez to że mapy są wąskie bardzo często wystawiamy się na boczny ostrzał w czasie ruchu wroga. Niby jest flankowanie, ale jak na razie nie udało mi się tego zrobić bo nie pozwalam dojść ufokom do moich żołnierzy i sam nie stwarzam takich sytuacji. Za to często jest stosowany ostrzał pozycji, ale wystarczy zaatakować w prawo lub lewo i już nie działa. Snajper to potęga, bardzo często to on ratował misje przed klapą. Kucnięcie powoduje ograniczenie widoku a nie lepszą ochronę. Jest ładna. Animacje są nawet fajne. Wygląd bazy jest nawet ciekawy. Ale głosy są denerwujące.
[101]
Mozesz zmienic poziom trudnosci podczas gry.
Nie wiadomo jakie są statystyki pancerza poza: zwiększonym zdrowiem, większą obroną.
Jak klikniesz na malutka ikonke kartki w menu loadout pokaza ci sie dokladniejsze informacje. Pancerz daje ci tylko dodatkowe punkty zycia (bufor HP) -pomocne o tyle, ze jesli pancerz daje ci np. 5 pkt zycia a dostaniesz strzal za 4 to zolnierz nie bedzie musial sie leczyc po misji. Dopiero 6 punkt obrazen spowoduje, ze trzeba odwiedzic szpital. To czego nie pokazuja na pancerzu to np. o ile zwieksza ci zasieg ruchu (w opisie jest tylko "wiekszy zasieg ruchu" i tyle).
Wiem, właśnie to zauważyłem gdy pisałem tą wypowiedz. Ale wolę zacząć od nowa i mieć jakieś wyzwanie przed sobą, a nie gdy mam już 4 pułkowników i 2 majorów.
spoiler start
Gdzie jedynym wyzwaniem to nie dopuścić do walki wręcz, bo obcy są szybcy i czasami mam wrażenie ze mają 3 akcje albo mają taki duży zasięg. Nawet robota snajperem ściągam. On był zaskoczeniem tylko za pierwszym razem. Ma mały zasięg i jak go zauważę to on idzie na pierwszy ogień. ;)
spoiler stop
[102]
Asmodeusz o premii wiem. Nawet o tym wyżej pisałem. Dodatkowa informacja to zwiększony pancerz, ale to można sprawdzić dopiero po założeniu pancerza. Ale to jest jedyny wyznacznik pancerzy. Nie wiem jak się ten pancerz zachowuje przy truciznach, przy plazmie czy przy granatach. poza informacją np: "znacznie zmniejsza obrażenia od ciosów w walce wręcz" i premia do zdrowia brak szczegółów. Wiec wszystko polega na zasadzie: załóż, idź na misje, sprawdź.
Podczas instalacji podałem klucz z książeczki, czyli podstawowa wersja, zamiast klucza z karteczki z DLC. Po reinstalce Steam już nie pytał po raz drugi o klucz. Jak aktywować teraz mam wersje z DLC?Poóżcie prosze:)
Tak samo jest z plazmą i laserem. Mają te same statystyki, tylko że plazma jest przejęta od obcych. Więc sama z siebie powinna być nie poręczna, a jest odwrotnie. Ale jak to działa na obcych to trzeba samemu sprawdzić.
panas111- ja mam grę z DLC, ale są problemy z aktywacją. Gra dodatku nie wykrywa. Czekam na odpowiedz w tej sprawie.
Uh? Jesli mowisz o broni to kazda ma inne statystyki, tez je widac w opisie (podane sa obrazenia, szansa na kryta i chyba obrazenia krytyczne - musialbym wlaczyc gre aby sprawdzic). I lasery ogolnie zadaja o kilka obrazen mniej od plazm, snajperki plazmowe maja wieksze obrazenia i szanse na kryta itd.
[106]Kajdorf, chcesz powiedzieć, że nie masz np.do wyboru koloru pancerza jak na tym podanym wyżej przez kolegę screenie http://imageshack.us/a/img545/1647/xcomgame201210151054197.jpg?
Niestety, podczas instalacji popełniłem ten sam błąd. Wpisałem klucz z instrukcji (książeczki) a nie z dołączonej karteczki. Nie mam więc opcji zmieniania koloru pancerza. Nie mam ochoty instalować gry od początku, ale może mógłbym poprzez stronę Steam za pomocą drugiego klucza odblokować DLC?
Ahaswer - zeskanuj książeczkę i karteczkę z kluczami i prześlij do supportteamu na steamie. Na stronie cd projektu jest dokładna instrukcja jak wypełnić formularz kontaktowy. Ja już wysłałem do nich. Powinni aktywować klucz z DLC.
Witam. Mam maly problem. Nie moge zaisntalowac gry z plyt ktore dostalem, prawdopodobnie jest to wina cd-romu, na stemie caly czas chce mi pobierac gre, zamiast instalowac z plyty. Z ktorej plyty zaczynacie instalowac gre ? Czy na 1 plycie jest tylko steam ?
Dzieki
Ahaswer ---> Ja po instalacji gry (samej gry) też nie miałem dodatkowych opcji. Dopiero jak wpisałem klucz w "aktywacja produktu steam", wtedy po 2 minutach szukania, odblokowało mi i ściągnęło DLC.
musek---> Jeśli posiadasz cd-rom to nie wczyta płyty DVD. Instalkę zaczyna się z płyty 1.
AIDIDPl - nie pamiętam dokładnie tej aktywacji produktu Steam. Może wtedy wpisałem klucz z instrukcji (zamiast z karteczki). Tak czy owak wysłałem pytanie do supportu w tej sprawie.
[108] panas111, jeśli chodzi o kolory to DLC działa. Tą sprawę już wyjaśniłem, bo odpowiedź dostałem po wpisie na forum. Jest on zawarty w kluczu aktywacyjnym gry. Źle sformułowany był email z kluczem do gry gdyż wg niego wychodziło że jest to osobny klucz. Są podane dwa klucze, tylko że nic nie zaznaczyli że DLC jest już wbudowane w grę i że ten drugi klucz jest do Civ5 (która była gratisem). W emailu klucz do Civ5 był podpięty do pkt o nazwie DLC.
W opisie DLC pisze że jest kilka zestawów. Te kilka to dwa różne wzory. Kolory sądziłem że to standard a DLC tylko dodaje większą ilość (i tak faktycznie jest). W opisie jest że w barakach miał być dodatkowy rekrut, ale info jak go aktywować (jeśli to chodzi o super żołnierza) to znalazłem na steamie. Zamieszanie stwarza zbyt mało informacji, co konkretnie daje ten bonus, brak informacji jak aktywować dodatkowego żołnierza i źle sformułowany email gdyż nigdzie nie napisali że gra ma wbudowanego DLC i że ten drugi klucz jest do Civ5 (o którym nawet nie wspomnieli). A klucz do Civ jest podpięty pod pkt o nazwie DLC.
[107] asmodeusz, w takim razie cofam to co mówiłem o statach bronii. Karabin laserowy porównywałem z lekkim karabinem plazmowym. A te mają staty identyczne. Jedyna właśnie różnica to że plazma ma większą celność. I tylko dlatego narzekałem. Skoro mówisz że już jest zauważalna różnica przy innych broniach, to ok. Plazmy dopiero zaczynam badać ;) Wychodzi na to że jednak potrzeba przeczytać instrukcje bo na szczegółach poległem :P Tylko trzeba ją najpierw znaleźć. Bo na stemie nie ma, w katalogu z grą tez nie znalazłem.
Kajdorf - pogubiłem się. Mówisz, że drugi klucz jest do innej gry, zatem dlaczego nie mam aktywowanych opcji DLC po wpisaniu klucza instalacyjnego?
Ahaswer DLC daje Ci większy wybór do malowania żołnierza. Jeśli masz w opcjach malowania taką żółtą czupryne to DLC działa. Jedyna większa różnica to ten dodatkowy żołnierz w koszarach. Chyba chodzi o to, info ze steama. Nigdzie więcej nie znalazłem informacji na ten temat. Nie sprawdzałem, bo jeśli tak to wolałem nie aktywować. Wolę sam wyszkolić żołnierza.
"Using certain soldier names in XCOM: Enemy Unknown will activate XCOM Heroes - pre-designed super soldiers such as Sid Meier and Ken Levine. Before activating a Hero, a pop-up will warn you that they're too damn amazing to allow you to continue the game with achievements turned on, and you cannot modify a Hero character after summoning it. If you decide to use one, do avoid killing him with some bull-headed tactical screw-up -- we'd kind of like BioShock Infinite to be finished.
The currently known XCOM Heroes are below - if there are more, someone will surely find them soon.
Sid Meier
Ken Levine
Joe Kelly
Otto Zander"
Na stemie wejdź do biblioteki gier i prawym klawiszem kliknij na Xcom.
-> wyswietl dostepne DLC.
Powinno sie pokazac:
XCOM: Enemy Unknown - DLC1
Jeśli masz to znaczy że DLC działa.
Znowu muszę przeprosić za podwójny post. Ale tym razem może pomogę następnej osobie, z podobnym problemem.
Po pierwsze oba kody (z książeczki i karteczki) pasują do gry XCOM Enemy Unknown.
Jeśli wpisałeś kod z książeczki, nie odblokują Ci się gadżety DLC.
Jak temu zaradzić?
Po wejściu do aplikacji Steam w lewym dolny rogu widzisz opcję "dodaj grę".
Po kliknięciu rozwija ci się krótkie menu.
Wybierz "aktywacja produktu w Steam".
W odpowiednim momencie podajesz kod z dołączonej do pudełka karteczki.
Kończysz proces mini-instalacji.
Wchodzisz do gry.
Cieszysz się różowym pancerzem.
Ja mam wersje digital. Dlatego nie mogliśmy się dogadać. Dostałem klucz na emaila. A w nim były dwa klucze. Jeden do XCOM, drugi do Civ5. Tylko że ten do Civ nie był wcale podpisany. Nawet słowem nie było napisane że to klucz do Civ. Był przypięty do punktu o nazwie DLC. Sorry, ale tłumaczenie ze Civ jest jako dodatek i że informacja jest w karcie produktu jest dla mnie kiepskie. Powinno być jasno opisane co który klucz daje. Ale dobra, sprawa załatwiona. Nie będę o to kruszył kopii.
Nie mogę znaleźć żadnego Polskiego forum. Niech ktoś pod adres bo mam kilka pytań a tutaj mam zadawać ?
Bo jak tak to podstawowe: jakie awanse się sprawdzają bo dymne granaty jakoś nic nie dają a broń typu RGP Panc jak ma strzelać raz na misję to też dziękuję.
[119] zerd - limit RGP jest narzucony z góry, dopiero na poziomie pułkownika będziesz miał możliwość wyboru dwóch strzałów.
zerd, pewnie że możesz zadawać tutaj, raczej nie ma polskiego forum dedykowanego dla serii Xcom, nie tylko dla tego tytułu
Przeczytaj ten poradnik, większość odpowiedzi na twoje pytania, włączając buildy dla postaci
https://www.gry-online.pl/poradniki/xcom-enemy-unknown/
Dotyczy wersji pudełkowej (wersja z "Elite Soldier Pack"). Może komuś się przysłuży. Zacząłem instalke oczywiście od pierwszej płyty. Zastanawiałem się kiedy trzeba użyć kodu z instrukcji i drugiej karteczki. Użyłem z instrukcji. Gra zainstalowała się trochę z 1 DVD a później rozpoczęło się mozolne ściąganie plików ze Steama. Po co zatem są pozostałe płyty ?! Mając kilka godzin ściągania poczytałem tutaj komentarze i poznałem tajemnice dwóch kodów. Wkurzony przerwałem ściąganie i odinstalowałem grę. Zdziwiłem się pozytywnie ponieważ przy drugiej instalacji "tak jak powinno być" cała instalacja poszła już przez trzy płyty z grą a nie przez steam. Dograło tylko z internetu jakiś maleńki fragment. Szkoda, że jak zwykle Cenega nie opisze dokładnie całej zasady co do kodów i instalacji. Instalacja z płyt jest MOŻLIWA :).
No ja byłem święcie przekonany, że instaluje z płyty bo pisało, że instalacja z płyty; 3 godziny, gorszego dziadostwa nie widziałem ale coś pod steam już mi się podobnie instalowało; sama gra też jest bez instrukcji, bez istotnych podpowiedzi, kilka bzdetów, nie wiem nawet czy można satelity przemieszczać. Teraz mam po 2 miesiącach (czasu gry) 4 kraje na max panice i czuję, że mnie wywali do menu wkrótce a robię co mogę a mam jeszcze 15 $ :) To jest jakieś nieporozumienie w tej grze, mam zapłacić zamiast za fajki to co za interceptora? Proszę bardzo. Kto kasę przyjmuje?
a co z tymi tapetami, dzwonkami itp, które są na płytce 2 i 3. Niby na symbiana, a moja Nokia nie instaluje tego sis'a. Można to otworzyć w kompie?
dopisze jeszcze PS bo nie wytrzymalem (a sprobowalem w to zagrac raz jeszcze). Gra jest jednaj po prostu FATALNA. W Porownaniu z pierwowzorem to sie nawet nie umywa.
Ja nie rozumiem czemu teraz sie wydaje takie knoty. Czy dzis naprawde dzieciaki nie zrozumialyby "zlozonosci" oryginalnego UFO? Zlozone to sa szachy kurde. A nie takie gierki. Plansze male. Rany. Kiedys naprawde to byla radocha w wyniuchac gdzie "oni sa".
System tarcz? Przeciez w oryginalnym ufo tez byl system tarcz - tyle ze bez takich znaczkow graficznych. Mozna sie bylo chowac, kucac, chowac pomiedzy roslinnoscia
Ten fantastyczny moment jak sie wychodzilo zza murku i nagle sie obrywalo plazma i nawet nie wiedzialo sie kto strzelil. Co to za warstwa taktyczna teraz? Zboze ktore mozna bylo podpalic, pietra domkow gdzie mozna bylo sie chowac.
To co dalo FIREAXIS to kupa. Kupa. Kupa. A wystarczylo zostawic to co bylo. O ulepszeniach nawet nie wspominajac.
To powinni nazwac XCOM: KUPA VERY KNOWN.
Nie mogę zainstalować z płyt. Ściąganie nie wchodzi w grę bo mam wolny net! Pomocy! Mam wersje pudełkową z Empiku. Będę wdzięczny za każda odpowiedz.
ok, już woła te dyski, ale i tak masakryczne długo bo dodatkowo ściąga. Mam nadzieje że to 20 GB UFO będzie lepsze od pierwotnego...
Polecam bardzo grę !
Żołnierz ze standardowej broni stojąc kratkę od przeciwnika ma 1% szans na trafienie (nie wspominam o snajperze)... gratulacje dla całej radosnej ekipy twórców....
@up
To 1% to bug - w wyswietlaniu szansy po najechaniu na "glowke" obcego. Jesli faktycznie zechcesz oddac strzal to zobaczysz ze szansa sie zmieni.
Tez sie poczatkowo dziwilem dlaczego moj ludek (ten z pierwszej misji) ma zawsze 1% szans na trafienie (aktualnie juz jest pulkownikiem).
Warto zauważyć, że zakończenie nie zamyka przed twórcami dopisania kontynuacji tej historii. Możliwości jest sporo. Ja bym sobie życzył usunięcia niedoróbek, poprawienia paru elementów, dodania kilku opcji. Nie jest to chyba niemożliwe.
Wielkość map jest dla mnie optymalna. Nie muszę do znudzenia uganiać się za ufokami, choć w jednej z misji jeden wrogi patrol "zagubił się" i zanim go odnalazłem minęło sporo tur. W pierwowzorze powtarzające się misje na WIELKICH mapach robiły się trochę nużące.
6 członków drużyny to też właściwe rozwiązanie. Jak wiadomo we współczesnych jednostkach specjalnych drużyna liczy czterech komandosów.
Szukając Polaków natykałem się ciągle na te same nacje (nie licząc 16 bazowych). Byli Szkoci pod własną flagą, byli Ukraińcy, byli Szwedzi i Norwegowie, ale Polaków nie zaimplementowano. To też chyba jest do zrobienia.
Solą tej gry jest warstwa taktyczna, więc na niej trzeba by się skupić. Poprawić zachowania ufoków, dać możliwość intencjonalnego niszczenia obiektów (nie tylko za pomocą rakiet i granatów), uwzględnić, że pudło może przypadkowo trafić gostka stojącego z tyłu za celem. W przypadku karabinów maszynowych (różnego typu) otworzyć możliwość trafiania serią w kilka celów skupionych blisko siebie. Czy jest to do zrobienia?
Gra ma duży współczynnik tzw. miodności. Jak ktoś wyżej napisał - wciąga, chce się grać jeszcze jedną turę więcej. A to oznacza, że ta gra ma niemały potencjał.
Mam pytanie, jak wiadomo są tutaj wątki fabularne, czy jest możliwość sobie przeczekania ich ? A konkretniej, mam za zadanie aktualnie zbudować "skeleton key". Czy mogę to olać na jakiś czas o sobie po prostu pograć ? Nie skutkuje to żadnymi problemami ?
Gra mi się rewelacyjnie i nie chcę aby gra za szybko się skończyła.
[131]
Tak, mozesz smialo grac dalej olewajac watek fabularny. Te zadania sa tylko po to aby w koncu "skonczyc" gre.
Dzięki wielkie za odpowiedź.
Gra jest rewelacyjna, ale podkreślam że nie wychowywałem się na tej serii. Raczej na serii Commandos z 1997.
Ale gra wciąga mnie jak bagno, wczoraj wieczorem do 2 w nocy obiecywałem sobie że to już ostatnia misja, jeszcze tylko wyśle satelitę, tylko odkryję laserową snajperkę, jeszcze tylko to i tamto, przez to nie wyspałem się do roboty :).
Rewelacja.
PS : I świetny poradnik, nie czytam nigdy tego typu pomocy ale tutaj są to raczej wskazówki, a ja w tej serii jestem nowy więc przydała mi się chociaż ta "szczątkowa" wiedza na start. Bardzo ładnie i rzetelnie napisany.
@Alt3ir ma dokładnie to samo co ty po prostu nie mogę się oderwać od tej gry cały czas mam ten syndrom "jeszcze jedna misja". I podobnie potrafię przesiedzieć do późnej nocy, choć rano muszę wstać na uczelnie. Z październikowych premier Dishonored vs. XCOM to właśnie ufole mnie że tak powiem uwiodły. Tym bardziej że miło tą serie wspominam. Choć jeśli chodzi o te granie to nie wiem czy do końca można tak sobie olewać pchanie fabuły do przodu bo u mnie już prawie połowa państw ma panikę na poziomie krytycznym i nie wiem jak się to skończy a o ile dobrze się orientuje to jeśli 8 państw zrezygnuje z fundowania naszej organizacji to game over. Ale wydaje mi się, że już pograłem dobre kilkanaście h. To może ktoś powie mi na którym etapie jestem jeśli mam w priorytecie wybudować budowle z możliwością technologi PSI?
@Gordon91
Rozumiem że chodzi Ci o budowle do testów PSI. Skoro tak to jeszcze trochę przed Tobą. Co do paniki. Jeśli masz satelity we wszystkich państwach kontynentu to nie będziesz miał misji uprowadzenie w tych krajach, a to ta misja powoduje panikę w państwach do których nie posłałeś Skyrangera, dlatego budujcie satelity, a to da wam znacznie łatwiejsze zarządzanie. Gra faktycznie świetna, przeszedłem ją raz teraz drugi raz bawię się na ustawieniach Drugiej Fali. Nowe opcje są zabawne, szkoda że trzeba moda ściągnąć do tego bo deweloperzy zablokowali.
możesz coś więcej napisać o tym modzie i opcjach? :>
bawię się na ustawieniach Drugiej Fali. Nowe opcje są zabawne, szkoda że trzeba moda ściągnąć do tego bo deweloperzy zablokowali.
rónież poproszę o więcej danych
[136], [137]
http://xcom.nexusmods.com/mods/7/
Ze swojej strony dodam jeszcze ten, ktory zapowiada sie wg. mnie interesujaco:
http://xcom.nexusmods.com/mods/18/
Mody są tu:
Second Wave to mod uaktywniający opcje wycięte przez twórców z gry. Nie ma 100%, że były w pełni zaimplementowane, więc nikt nie gwarantuje stabilnego działania gry. Do wyciętych elementów należą m.in. otrzymane obrażenia wpływające na wszystkie statystyki żołnierzy, UFO pojawiające się przez misjami typu abduction, losowy przyrost statystyk żołnierzy itp.
Mod modyfikuje oryginalny .exe gry.
faolan dzięki za info!! Powiedz mi tyko czy kilka modów może działać razem?
http://xcom.nexusmods.com/mods/18/ bo ten mod co podałeś bardzo mi sie podoba jego opis tez;]
ze swojej strony polecam tego moda:
http://xcom.nexusmods.com/mods/13
ma second wave ale i kilka innych fajnych zmian;]
A ja sam zmodowałem tak grę jak mi się podoba, dzięki modpatchowi wszystko działa tak jak sam tego chcę. I tak: Włączyłem Drugą Falę, zmieniłem statystyki pancerza, teraz mam po dwa miejsca na dodatki zamiast jednego, podwyższyłem parametr def wszystkim mobom i żołnierzom jak i statystyki ogólne. Żołnierze mają na starcie 5 HP i dostają tylko 1 za pierwszą promocję później ratuj się pancerzem. Generalnie zmian sporo. Jest ciężej z jednej strony, ale przez ruletkę obrażeń jest i łatwiej, bo nie dostaje się tych prawie pełnych obrażeń jak przy zwykłych ustawieniach ale wszystko jest od 1 do max + Krytyk przez co możemy się zaskoczyć, ale i flankowanie ma większy sens.
Zabawnie wygląda opcja z droższymi satelitami, za 3cią musiałem zapłacić 345 kredytów!! o 100 więcej niż poprzednia.
Generalnie szperając w plikach ustawień wszystko jest bardzo czytelne co gwarantuje wkrótce nowe mody zmieniające nie tylko samą rozgrywkę, ale dodające sporo nowych rzeczy, z elementami UI włącznie.
Gra fajna, choć oczekiwania były większe. Niestety gra idzie za trendami, czyli zbyt prosta, zbyt krótka za to graficznie bardzo ładna. Mało broni, mało badań, mało statków obcych i ... nagle koniec gry :-(
Czasami irytuje sposób sterowania w przypadku przechodzenia po różnych poziomach, poza tym no problemo
Ogólnie trochę jestem rozczarowany, grałem we wszystkie części tej gry i ta jest najprostsza (niestety). Mimo wszystko warto było zagrać po latach :-))
oj tam mało statków, skoro tak szybko przeszedłeś to pewnie się nie załapałeś na żaden statek obcych określany mianem "wojenny"? tak piszę, bo ja w sumie przy pierwszy przejściu tez takiego nie miałem, a przy "sztucznym" przedłużaniu trafiłem na dwa nowe "modele" statków obcych :P
przepraszam chodziło oczywiście o Battleship, który dość szybko skasował mojego firestorma :)
Witam. Czy ktoś wie gdzie się zapisują sejwy ? chciałbym reinstalke zrobić, a mam taki problem że gdy zrobie sejwa w trakcie gry i gdy chce go wczytać nie wyswietla sie. Dopiero gdy wyjdę całkowicie z gry i wejde jeszcze raz to dopiero wyświetlaja sie
Save są tutaj
C:\Users\nazwa użytkownika\Documents\My Games\XCOM - Enemy Unknown\XComGame\SaveData
Lub wejdz w dokumenty i folder My Games lub od razu XCOM
Kurcze Faktycznie, niewiem jak to mogłem przeoczyć. Tak czy siak dzieki ;)
mam laboratorium itp, ale powiedzcie jak szkolić żołnierzy w mocach psionicznych.
panas111--> Musisz mieć laboratorium psioniczne. W którym możesz przeprowadzić badania nad żołnierzami. W jednej chwili możesz badać 3 żołnierzy jednocześnie, a badanie trwa 10 dni. U mnie tylko 2 żołnierzy wykazało talent, z czego żaden z głównej ekipy pułkowników.
a kiedy mogę tworzyć laboratorium psioniczne? co muszę odblokować?i jak to jest z tymi talentami?
Jak dobrze pamiętam, musisz złapać i przesłuchać eterycznego.
Jeżeli chodzi o talenta - pamiętaj by w laboratorium psionicznym badać WYŁĄCZNIE pułkowników, zaś w szkole oficerskiej zakupić opcję "żelazna wola". Dzięki temu awansujący żołnierze będą dostawać bonusy do woli, która później staje się parametrem kluczowym w wyłanianiu osobników z talentem psi.
już raz złapałem Eterycznego, ale zostało z niego tylko coś na znak artefaktów. Może spróbuję drugi raz go schwytać.Zobaczymy.Dzięki
Jesteś pewien, że złapałeś eterycznego? Wygląda on tak:
http://www.ufopaedia.org/index.php?title=File:2012-10-14_00005.jpg
Może złapałeś innego ufoka, co pojawia się na statku obcych w początkowej fazie gry. Nie pamietam jak się nazywał w polskiej wersji, ale masz obrazek:
http://www.ufopaedia.org/index.php?title=File:Outsider_(EU2012).jpg
Psionika to praktycznie sama końcówka gry. Nawet za dużo z niej się nie da korzystać, bo robisz z psionikiem 2-3 misje i ruszasz na finałową.
Pisząc wcześniejszy posty byłem w pracy. Teraz sprawdziłem na Steamie i masz rację, nie schwytałem go, bo nie mam go w osiągnięciach. No nic, zabieramy się za grę:)pzdr
Do laboratorium wystarczy sectoid commander (trup) z tego co pamietam. Zywy eteryczny lub zywy commander jest potrzebny do psi armor.
jestem po ataku na bazę obcych, ani fabuła, ani inne projekty nie idą do przodu.Włączając skanowanie trwa to do usranej śmierci i nie znajduje nowych misji pobocznych, ani fabularnych, ba...., nawet nie kończy realizowanych projektów, choć widnieje cyferka zero dni. Co jest...?
dodam ,że przychody miesięczne mam zerowe, ale ogólnie posiadam kase, a w pokoju sytuacyjnym ani jedne państwo nie jest widoczne. Wycofały się podczas gry tylko dwa kraje...Kurcze tyle godzin gry i co teraz...?HELP
zrobiłem rei-instal i nic. wydaje mi się, że skro nie widać państw w pokoju sytuacyjnym i nie mam miesięcznych dochodów, to poprostu 8 krajów się wycofało i GAME OVER, tylko ,że nie miałem żadnego komunikatu o tym. Wczytałem save wcześniejszego i gram dalej. Zobaczymy co będzie po ponownym ataku na bazę.
Chciałbym zauważyć, w każdej grze co najmniej od kilkunastu lat jest taka opcja jak poziom trudności, od easy do super duper hard, więc warto go dopasowywać do swojego poziomu umiejętności oscylując bliżej hard niż easy, ludzie kupują gry i mają żale, nie umiejąc z nich korzystać - rok 2012 ech....dwa dni dobre sobie, moi polegli oficerowie się w grobie przewracają.
AntyŻyrandol --> Wady nowego xcoma to nie kwestia poziomu trudności, tylko koszmarnego okrojenia rozbudowanej rozgrywki jaką zapewniał pierwowzór. Uproszono praktycznie każdy aspekt gry. Tam gdzie wcześniej podejmowałem ważne decyzje , teraz mogę co najwyżej wybrać między a albo b. Strzelanina(misje taktyczne) jakoś się obroniła, chociaż też nie wyszła bez szwanku. Reszta została wykastrowana przez tfu...rców.
A tak na marginesie w xcomie nawet poziomy trudności są spieprzone (zabugowane?): na normalu trafiają się misje trudniejsze niż na classicu.
Chodziło mi raczej o to, że jeżeli ktoś pisze, że przeszedł grę w dwa dni, lekko , łatwo i przyjemnie to chyba nie wie o czym pisze. Poza tym cóż z tego, że stare UFO miało niby tak wielki zakres nieograniczenia, losowości, jeżeli były to w sumie wartości pozorne. Map tak naprawdę było kilka rodzajów, jedynie poszczególne klocki były ustawione inaczej, po jakimś czasie rozgrywka taktyczna robiła się jałowa, nudna, walka ograniczała się do przejścia tyralierą (monotonnego) przez dobrze znane lokacje do statku obcych i jego pacyfikacja wewnątrz. Grając lata potem w Extraterrestrials długo nie wytrzymałem, zmęczenie dobrze znanym formatem sprzed lat dało znać o sobie.
Warstwa strategiczna - owszem nie podoba mi się, ja nadal twierdzę, że ta gra była myślana pod konsolę, na PC wyszła z rozsądku. Ale kurczę tutaj każda decyzja ma naprawdę katastrofalne lub zbawienne konsekwencję w rozgrywce. Bez szybkiego wynalezienia pancerzy (bo zamarudziliśmy nad niepotrzebnymi jeszcze badaniami) szybko misje kończą się zbiorowym zejściem. Bez sprzedaży doraźnej cennych przedmiotów nie zbudujemy niezbędnych budynków, bez budynków - taktycznie i strategicznie mamy przechlapane. Zaniedbaliśmy broń dla myśliwców za grosze - tracimy myśliwiec, satelitę i jeszcze państwo do kompletu i ojj boli..itd. Kasy wiecznie brakuje, w pierwowzorze po jakimś czasie można było kasę od państw szybko olać.
Gra ma jeden szkopuł, nie da się w nią grać w nieskończoność, przy dozie szczęścia główną fabułę da się szybko pchnąć do przodu, no ale w poprzedników też się nie dało grac w nieskończoność (monotonia przychodząca o wiele szybciej niż finalny szturm).
Chodziło mi raczej o to, że jeżeli ktoś pisze, że przeszedł grę w dwa dni, lekko , łatwo i przyjemnie to chyba nie wie o czym pisze.
Uh? Przeciez ta gre na luzie w 2 dni da sie skonczyc (jedno przejscie to 20-30h). I nie jest to jakis arcytrudny wyczyn...
Zgodzę się, że nowy XCOM razi liniowością i uproszczeniami, których chyba można było uniknąć w takiej skali. Ale poza tym to nadal niezła gra, przy której fajnie spędza się czas. Problem polega na tym, że nie ma żadnej konkurencji w temacie taktycznych turówek, bo takich gier po prostu się już prawie nie produkuje. Wielka wielka szkoda.
Co do starego XCOM, to przy wszystkich zachwytach i całym tym entuzjazmie trzeba zaznaczyć, że wkradała się tam rutyna i nuda, podczas rozgrywania po raz setny podobnej misji. Tam przegięcie było w drugą stronę. Mapy były ciut za duże (tu są optymalne) a najgorsze jest to, że aby skończyć grę trzeba było przejść tych map niekiedy nawet setki. Setki razy zestrzeliwaliśmy podobny typ UFO i setki razy wysyłaliśmy na miejsce katastrofy komandosów, którzy setki razy wykonywali podobny typ misji, setki razy przeczesywali podobny teren, setki razy uganiali się za Ufokami aż do znudzenia.
Gra ma swoje wady i zalety jak każda. Mnie osobiście przypadła do gustu, być może dlatego, że nie jestem zagorzałym fanem turówek tylko RTSów. Gra się naprawdę super. Dziś przed pracą zagrałem dwie misje, a tu niestety czas do roboty:)Chyba błędem jest porównywanie tej gry do "poprzedniczki" z przed prawie 20 lat. Zmieniło się zbyt wiele na rynku by takie porównania miały sens, ale to tylko moje zdanie. Pzdr dla Wszystkich
Uh? Przeciez ta gre na luzie w 2 dni da sie skonczyc (jedno przejscie to 20-30h). I nie jest to jakis arcytrudny wyczyn...
Czyżby? Na Ironman Classic się da? Kilkadziesiąt misji, gdzie na jedną trzeba liczyć około 0,5-1h, czasami więcej bo bez opcji save/load inaczej niż małymi rozważnie poruszać się nie sposób, takie łapanie konkretnego żywego ufoka potrafi ten czas jeszcze wydłużyć. Do tego otoczka strategiczna, gdzie chwilami trzeba pogłówkować, znowu bez opcji save/load można popełnić bardzo kosztowne błędy. Do tego jeżeli ktoś się chcę zagłębić w klimat animacje i opisy w ufopedii, a godzinki lecą. I powodzenia w siedzeniu 15h dziennie nad grą, chociaż wierzę są i tacy specjaliści, ale bez save/load znowu zmęczenie zrobi raczej swoje i zaliczy się po drodze wtopę.
Zaraz, zaraz, gdzie ta opcja z honorową kulką w łeb, kolejna niedoróbka...;)
Misje Terror są totalnie niemożliwe, czy ignorowanie ich niesie duży minus do poparcia, a może wysyłać jednego rekruta do odstrzału, zawsze to jakiś bonus za dobre chęci?
no z tym czasem to w sumie jednak prawda, 30h zajęło mi to na classicu i to tylko dlatego, że sztucznie przedłużałem rozgrywkę... inna sprawa, ze zajęło mi to 2 tyg a nie 2 dni, ale niektórzy mają jakieś życie ;)