Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1606

14.11.2011 22:52
tygrysek
😈
1
tygrysek
249
porywacz zwłok
Image

Witajcie!
Bufet jest czynny od 5:00 do 24:00 [dla potrzebujących non-stop, ale po godzinach obsługa we własnym zakresie]. Gościmy zbłąkanych, gdy tylko poczują, że na innych wątkach jest chwilowo podejrzanie cicho albo podejrzanie głośno. Za barem Holgan, Astrea (która okazała się doskonale nadawać do tej pracy i została postawiona za barem przez Szamana; należy także nadmienić, ze jest ona jedynym w swoim rodzaju Kryształowym Duszkiem i zgodziła się kolaborować z liczem Szamanem i służyć mu za kryształową kulę przepowiadającą przyszłość) i Szaman (uwaga: Szaman ma zawsze rację, nie może inaczej być!) mieszają magiczne drinki. Magini kręci się po sali, ale ostatnio bardzo rzadko wpada pochłonięta obowiązkami przy nowej klientce Karczmy (przewiduje jednak, że wkrótce sytuacja się unormuje i do lokalu wstawimy kołyskę ;-), MarCamper pilnuje porządku gwarantując bezpieczny odpoczynek, eros w kuchni miesza ... w kotle (na czas jakiś obowiązki jego przejął Mac, czym zaskarbił sobie wdzięczność tak gości jak i obsługi, która martwić zaczynała się faktem przedłużającego się urlopu erosa) i rothon - na zapleczu dba o interes oraz dokarmia świnkę, którą kiedyś przyniósł w darze.
W takim miejscu jak to nikogo zdziwić nie może obecność anioła. Ten nasz Anioł z Naderwanym Skrzydłem, jest o tyle wyjątkowy, że wiemy wszyscy, iż nie doje, nie dopije a będzie się interesował. AnankE wpada wieczorkiem, puka w szybkę i pije adamusowego grzańca, mi5aser - etatowy stały klient w koło opowiadający o EverQuest. Ostatnio rozgląda się trochę nerwowo wyczekując na moment, kiedy trzeba zmienić numerację. Adamus płaci za drinki wierszami sam przynosząc najlepsze alkohole świata i przygotowując doskonałego grzańca dla zziębniętych, a Gambit przynosi ze sobą świeczkę i koronkową chusteczkę. Zajmuje się także kominkiem, przed którym wygrzewa się z wyrazem błogostanu na twarzy tygrysek, co jakiś czas zerkając jednak nerwowo na mi5asera, gdyż ten próbuje go uprzedzić przy zmianie numeracji w przerwach pomiędzy swoimi powieściami. Pellaeon dba o czystość, kontrolując z sanepidowską dokładnością wszystkie zakamarki i regularnie wyprowadza Ósmego na spacery (ale nie dane mu jest zaznać spokoju od służby we Flocie z powodu Yoghurta, który regularnie raportuje mu o sytuacji w walce z Rebeliantami i aktualizuje Imperialną stronę Holonetową):-). Nick Grzecha sugeruje różne grzechy, ale osobnik ten wsławił się szczególnym upodobaniem do numeracji rzymskiej i c(_) ;-) Odwiedza nas Alver the Gnom, a po jego uprzejmej propozycji dotyczącej naszej Karczmy "a może to też mam rozpieprzyć?!?" umieściliśmy go w stopce papieru firmowego. Teraz doczekaliśmy się - powrócił do nas z wojska na białym koniu. Attyla, mnich pochodzący ponoć od smoka, przechodząc wstępuje na zimny prysznic, poza tym zawsze wie kiedy wstać i wyjść :). Tofu ponownie opuścił nas i udał się do Japonii, skąd, jak obiecują sobie wszyscy, przywiezie nam furę egzotycznych prezentów (nie tylko herbatę ;)!!! Można tu też usłyszeć pieśni Wędrownego Barda i gromkie okrzyki imć Dymiona, który broni honoru kobiet i naszej Karczmy. JRK przynosi różne ciekawe rzeczy i pije wapno. Ostatnio mamy nowego dostawcę szmuglowanego piwa - Mr.JackSmitha, który zaczął też parać się pracą barmana i jest w tym debeściarski :-) Wieczorami lub nocą przychodzi Kerever cierpiący na bezsenność, odkąd po raz pierwszy odwiedził Sosarię. Śni o tej krainie na jawie. Wieczory i noce to też ulubione pory gnoma Desera, który wpada na piwo zawsze z nieodłącznym worem pełnym artefaktycznych artefaktów (ale nie posiada największego skarbu naszego barmana - samonapełniającego się kufelka +5 ;). Rankiem zjawia się krasnolud Kastore, znany Zabójca Trolli, przychodzi opowiadać o swych wyprawach i walkach stoczonych rzeczywiście lub jedynie zmyślonych. Nemeda gdzieś tu się czai w mrocznym kątku, szukasz magii nekromanckiej, wypowiedz jej imię a pojawi się od razu. Jest także Shadowmage, który z uporem godnym lepszej sprawy czatuje na to, żeby być pierwszym i gotów jest się z każdym pojedynkować na Fireball`e... ;-) NicK próbuje w przybudówce zorganizować gorzelnię - zamarzyło mu się piwo własnej produkcji. Ostatnio zaniedbał trochę warzenie piwa, poświęcając swoją uwagę Duszkowi, którą za obopólną zgodą usidlił i zaprowadził przed ołtarz (gwoli ścisłości to nie jest pewne, kto kogo gdzie zapędził, ale tak to w opowieściach bywa, że cny rycerz damę serca swego przed ołtarz prowadzi, a nie odwrotnie... ;))). Yosiaczek wsławiła się tym, że w ogniu dyskusji postanowiła zademonstrować swoje zdecydowanie i użyła czołgu (pożyczonego od Admirała Pellaeona) jako argumentu i wjechała do Karczmy przez... ścianę, co zmusiło obsługę do jej późniejszego magicznego odbudowania... [ściany, nie Yosiaczka] :-) Cóż, poza tym łączy ją trochę niejasny związek z porucznikiem Yoghurtem ;-) AQA natomiast uczy się od Admirała Pellaeona za niebiańsko wysokie stawki (ale w końcu sam Wielki Admirał udziela korepetycji... ;)) obsługi Generatora Czasoprzestrzennego, co może mieć dla naszej Karczmy wiekopomne konsekwencje... :-). Zdarzają się także historie jak z telenoweli, czego przykładem jest Pijus, który podejrzewa (z bliżej nie skonkretyzowanych powodów), że jest dawno zaginionym bratem Szamana (o czym ten oczywiście nic nie wie i wszystkiego się wypiera... ;)). Pojawił się także w naszej Karczmie silny desant z Wielkiego Miasta Portowego Północy, wśród którego wyróżnia się Rogue, będąca, co wiedzą dobrze poinformowani, blisko związana z Gambitem... Obok wejścia stanął słynny sprzedawca kiełbasek w bułce Dibbler - zachwala swój towar Gardło Sobie Podrzynając ceną. Nikt jednak nie próbuje jego kiełbasek dwukrotnie - świadczy to o roztropności miejscowej klienteli. Od czasu kiedy w ekipie mafii gdańskiej pojawiać się zaczął Ingham konieczne stało się zainstalowanie spluwaczek oraz wyłożenie dyżurnych szmat. Panowie maja bowiem dziwaczny zwyczaj witania się poprzez plucie. Z tamtych regionów przybywają czasem Pasterka i Kane: Dzicy Barbarzyńcy z Dalekiej Północy, siedzą i popijają grog zrobiony według przepisu Mamy Muminka, siejąc przy tym ogólny zamęt i spustoszenie w karczmianych zapasach... Powiadają, że w puszczy żubr jeno występuje, ale okazuje się, że nie jest to do końca prawdą. Lechiander też występuje, tyle, że jako wielki spec od Half-life`a i Fallout`a, czym zwiększa znacząco nasz karczmiany potencjał wszechwiedzy... ;)
Jako że Karczma miejscem jest niezwykłym, niezwykłe są w niej także i najzwyklejsze zdawałoby się przedmioty. Ale w błędzie jest ten, kto tak będzie myślał - nawet nasze szafy maja swoje sekrety... Z takiej właśnie szafy (należącej nota bene do Holgan) wynurza się regularnie Puynny (z tego co udało się ustalić, jest to chyba skutek zabawy Generatorem Czasoprzestrzennym przez AQA... :)
Z żadnej szafy, ani innego wymiaru nie pochodzi Piotrasq, ale za to on sam przyprowadził do nas razu pewnego niezwykłego gościa: słonika koloru seledynowego, który od razu stał się naszą karczmianą tajemnicą... Magów dyżurnych u nas jak psów, ale tylko jeden sprawia szczególny kłopot :-) Zasłużył się Kanon przybytkowi, a ciągle: a to weny na zapis nie ma, a to skryba zwiał albo leży pijany. Jednak teraz błąd naprawiony i należne w stopce miejsce przyznajemy z przytupem! Nawet mniej uważny obserwator dostrzeże, że w okolicach szynkwasu kręcą się ostatnimi czasy jacyś podejrzani klienci. Jeden z jakąś kokardą? Gdy zapytać barmankę odpowie (po brzęknięciu monetą oczywiście), że to Osioł zwany KaPuhY, w pyszczku mający balonik, a na ogonku kokardkę. Kiedyś był Osłem pod ochroną, ale zmieniło się to w chwili kiedy wybrał nową drogę kariery - Kaloryfera Żeberkowego. Uważając na ostre zęby czterokopytnego na blacie baru cały czas próbuje przysiąść TrzyKawki. Hmmm, czyżby jedna kawa nie starczała? W razie czego przypomnijcie sobie Mazia. Tego Mazia, co to zimą chodzi w misiu. W swięto zawsze wkłada krawat pod kołnierzyk, krawat z gumka, trochę pije, lecz jak leży! Jednym słowem - pan poeta, wasz liryczny, zwiewny przyjaciel! [Tu ukłon w stronę dam]. Gilmar także pije, piwo Tychy, sam aromat... i podobno on właśnie mówił, że z ryb to tylko rypanie i walenie. Czy może z waleni to tylko ryby i... nie wiadomo. Zresztą, kto by to wszystko dziś pamiętał? Ważne, ze oto ostatni kowboj Rzeczpospolitej, co klamry jego ogłaszają. Od dawna winniśmy grzechu zaniedbania i nie wskazaliśmy kilku gości siedzących o, przy tamtym stole. Kargulena – ryba, która mówi. Kilkoro z nas czasem zastanawia się, czy do lokalu nie należałoby przynieść jakiego akwarium. Widzący siedzi tam *wskazuje ruchem głowy*, w otoczeniu mysiego zapachu. To człek zagadkowy, który słowem swoim tyle jednocześnie zawikła, co rozjaśni. Meghan (mph) – to osobna historia, ale wszem znane są jej kłopoty z żółcią. Niektórzy mówią (a my nie przeczym tak całkiem i do końca), że to po prostu sympatyczna egocentryczka. Jak my wszyscy :-)
Widziano tutaj nawet VIPów pijących kakao, ale o tym sza - jesteśmy znani z dyskrecji :-)

W sezonie jesienno-zimowym podajemy wszystkim zziębniętym grzańce najróżniejszego sortu i w dowolnych ilościach (bardzo potrzebującym i bardzo zasłużonym nawet za przysłowiowe "Dziękuję" ;-) Poza tym na pięterku można spędzić noc - oddano właśnie do użytku wyremontowane pokoiki (które, należy dodać, zimą są dobrze ogrzewane, a latem klimatyzowane) . "Więc niech umierają słowa nasze - na to są, przez to są."

[Bar jest ciemny; kilka postaci siedzi przy kontuarze pijąc w milczeniu; nie mówiąc do siebie i nie patrząc na siebie trwają w cichym porozumieniu ludzi uprawiających rozpustę i oddających się nałogowi, a barman o twarzy apostoła rozumiejącego słabość ludzkiej natury stoi w półcieniu brzęcząc kostkami lodu i porusza się bezszelestnie z jednego końca baru na drugi niby bóg niegodziwości, wyposażony przez naturę w twarz ascety]

Poprzednia część: https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=11672731&N=1

14.11.2011 22:55
tygrysek
2
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
14.11.2011 23:09
3
odpowiedz
zanonimizowany748166
47
Generał

Siema

14.11.2011 23:18
tygrysek
4
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

sie ma

15.11.2011 00:06
Deser
😊
5
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Dobrze, że o Jolkę nie spytał... *dłubiąc w zębach.

15.11.2011 07:18
tygrysek
😉
6
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
Image

wtorek zapadł
sezon otwarty

15.11.2011 07:42
Kanon
7
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

...co za dzień, a jeszcze się nawet nie zaczął.

------------------------------------------------------------

Tigre ---> może to ---> Sigma 10-20mm f/3.5 EX DC HSM z przekazów ustnych wiem, że nie jest takie ostatnie i dopóki nie stac czlowieka na wydanie 5-6k za szklo, to jest alternatywa.

15.11.2011 08:02
tygrysek
8
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

http://allegro.pl/show_item.php?item=1912698023
tutaj mogę mieć za 2k szkło

sigmę nową mogę mieć za dokładnie taką samą kwotę

a używeczkę za 500 zł mniej

co wybrać?

15.11.2011 08:16
Kanon
😊
9
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ja bym wzial nowe szklo.

15.11.2011 08:19
tygrysek
10
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
15.11.2011 10:46
Cicha Cma
😜
11
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Witania.

To i ja wezmę nowe szkło. Jeno piędziestkę czy setkę, smoki pomóżcie!!!!

15.11.2011 10:47
Deser
😊
12
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Ja bym wziął piwo... ale nie z aukcji ;)

Joł... i do roboty!

15.11.2011 10:51
Kanon
😃
13
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

O proszę...arystokracja się obudziła :)

15.11.2011 11:02
tygrysek
14
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

żeby wódżitsu uprawiać to trzeba mieć dowodzik!

15.11.2011 11:05
Widzący
😜
15
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Jako że, niekładziona od wczoraj może być tylko pospolitość, tak tedy Widzący również szkła użył, zbiórkę złocistego fizjologicznie oczyszczonego płynu do słoika prowadząc.

15.11.2011 11:20
Kanon
😊
16
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Pan Bronislaw pojechal.

15.11.2011 11:23
Widzący
😒
17
odpowiedz
Widzący
242
Legend

??
Dla mnie za trudne.

15.11.2011 11:29
Kanon
😊
18
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

El presidente z wizyta, byl u nas w robocie. Kwiaty ofiarowal pod pomnikiem.

15.11.2011 11:37
Gilmar
😊
19
odpowiedz
Gilmar
119
Easy Rider

Komu ofiarował i dlaczego pod pomnikiem... To juz lepszych miejsc nie ma..?
A ten obdarowany to zadowolony...? Moze jaki prezent wolał, co...?

15.11.2011 11:39
Widzący
😈
20
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Matko jedyna! Komu ofiarował one kwiaty?

15.11.2011 11:41
Kanon
😊
21
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
15.11.2011 11:46
Gilmar
😊
22
odpowiedz
Gilmar
119
Easy Rider

Aaaaaa!
Znaczy taka tradycja...? A inne prezydenty tez ofiarowywały?

15.11.2011 11:57
tygrysek
23
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

inne piły

15.11.2011 12:12
Cicha Cma
24
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Juszczenko miał być lecz mgła nad Breslau przeciw była.

P.S. Te mgły.

15.11.2011 12:37
Kanon
😊
25
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Juszczenki latały nad lotniskiem i czekali aż się rozjaśni. Ale był Wulff i też ofiarował.

15.11.2011 15:17
Deser
😊
26
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Ale Wulff nie był z Werwolfu? Mam przynajmniej taką nadzieję... i niech Miśnię oddają, a co!

I po robocie... na chwilę.

Będą żeberka bo nic grubszego się nie napatoczyło.

15.11.2011 16:00
TrzyKawki
😊
27
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

A na prawo od "przestrogi" chodziłem do szkoły ^^

15.11.2011 20:29
Deser
👍
28
odpowiedz
Deser
273
neurodeser
Wideo

Z cyklu - Piosenka za Smokiem w tytule.

Cudowne wykonanie, a pan z mikrofonem mógłby uczyć prezesa co to jest frontman... potem tylko zacząć się bać. Długie ale niezwykłe...

http://www.youtube.com/watch?v=aKfmYGlhWWk&feature=fvwrel

15.11.2011 20:53
Kanon
😊
29
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Wideo

http://www.youtube.com/watch?v=wSF6hh2QlCg&feature=related

--------------------------------------------------------------------------------------

[EDIT] wiadomość z ostatniej chwili .... na stadionie jest 8 tys kibiców ..... (z trenerami i strażakami) w tym 7 tys pracowników Biedronki z darmowymi wejściówkami

15.11.2011 21:49
tygrysek
😈
30
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

wjechała Sigma 10-20 F4-5.6 EX DC HSM

15.11.2011 22:39
Kanon
👍
31
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Przyjemnego użytkowania

15.11.2011 22:43
Widzący
👍
32
odpowiedz
Widzący
242
Legend

A ja mam spokój, najprostsza idiotenkamerka żeby kobicie pstryknąć pamiątkę pod pomnikiem.
Pozbyłem się całej tego badziewia i zamiast rozmyślać jakie trzasnąć ujęcie oglądam całascenę własnoocznie.

15.11.2011 22:58
tygrysek
👍
33
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

można i na kliszy robić sobie dobrze

15.11.2011 23:08
Widzący
👍
34
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Wystarczy że inni się męczą, mają talent a ja nie, cierpią za miliony a ja spokojnie, oni nowe szkiełko, nowe body, nowe lampy a ja piwko i święty spokój.

15.11.2011 23:42
Deser
😁
35
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Idę swój talent szlifować...

15.11.2011 23:56
Widzący
👍
36
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Bo Ty to taki nieoszlifowany dyjament jesteś.
A ja idę po szklaneczkę pluskwianki, na tapecie mam irolską Tullamore Dew.

16.11.2011 07:16
tygrysek
37
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

niech będzie na mnie
zaczynamy środę

aloha

16.11.2011 08:09
Widzący
😃
38
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dziewica hawajska a środę zaczyna.

16.11.2011 09:54
Kanon
😊
39
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Środa...

<szaleństwo>

16.11.2011 10:17
Cicha Cma
😜
40
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Ukłony.

Wczoraj rozmawiałem z bogiem później z drugim i trzecim i się wydało.
Ludzie im odchodzą i szukają nowych dusz dlatego postanowili zatrudnić firmę pijarowską i stworzą w 7 dni nowy portal internetowy gdzie datki i modlitwy będą dostarczane bez ludzkich pośredników.
Kościół dementuje te pogłoski.

16.11.2011 11:21
TrzyKawki
😈
41
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

"Pogrzeb mi w smoku"? Ciekawy tytuł.

A co do irolskich, to, oczywiście, Tullamore'a nie odmawiamy, podobnie jak pacierza, ale wolimy Bushmills.

P.S.: Jestem prawie pewien, że wolałbym hawajską dziewicę od hawajskich gitar. Nie wspominając o hawajskich koszulach.

16.11.2011 11:29
tygrysek
42
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

http://www.rp.pl/artykul/755208.html
teraz czas na nadzieję, bo umiera ostatnia

16.11.2011 18:50
Kanon
😊
43
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
16.11.2011 20:47
Deser
😊
44
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Miałem gdzies w artefaktach magiczny proszek do kominka... odrobina starczała żeby rozpieprzyć świat i obić mordy Fenicjanom ale... chyba mi go snotlingi ukradły... kurna.

16.11.2011 22:09
Deser
😈
45
odpowiedz
Deser
273
neurodeser
Wideo

Łup... a to ci odkrycie :) Wylegując się na skarbach proponuję coś muzycznego co może być rockowym debiutem roku. Co prawda pomieszanie Ramones z Frankiem Zappą i doom metalem w finale możliwe do przewidzenia ale i tak chłopaki z Turbowolf kradną czapkę i kopią w tyłek... no i wielce intrygujący image :D

http://www.youtube.com/watch?v=kGuqqaPtKGA&feature=share

EDITKA: Sobie przypomniałem, że jeszcze panowie kowboje z greckiego Planet of Zeus mogą powalczyć. Ten albumik już mam i pozamiatał kurz bardzo ładnie :)

http://www.youtube.com/watch?v=CfGvtZoDkBk

17.11.2011 07:40
Kanon
46
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Czwartek, za oknem mgła...

17.11.2011 10:25
Cicha Cma
😜
47
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Witania.

Czwartek czyli czas na pytania egzystencjonalne.

Dlaczego puszczanie bąków w towarzystwie jest passe?
A przeca dobry wiater z tylca dalej potrafi wzbudzać salwy śmiechu.

17.11.2011 10:37
Kanon
😈
48
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ach, ta radośc kiedy tlen zostaje zastapiony zapachem trawionych jaj.

17.11.2011 12:29
Kanon
😊
49
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Nigdy nie pracuj, gdy jesteś głodny.

— Hipokrates

17.11.2011 12:32
Meghan (mph)
50
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

Kanonu, dzięki za motywację, lecę w takim razie do sklepu po coś spożywczego :)

17.11.2011 13:07
Deser
😊
51
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Znaczy się... po piwo :)

17.11.2011 13:12
Kanon
👍
52
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Image

No ba! Hipokratesowi się nie odmawia.

Chcę ! ------------->

17.11.2011 13:27
Widzący
😊
53
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Ooo... mię się przypomniało, Kanonu weźmij takiego lekko (podkreślam) lekko uwędzonego na zimno łososia w dzwonka pokrojonego, delikatnie oprósz rozmarynem i na małym ogniu zgriluj. Na sam koniec tak na pół minutki na ostry żar i podawaj z poczosnkowaną grzanką.
Będą Cię nosić na rękach.

17.11.2011 13:30
Kanon
😊
54
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Chętnie kogoś ponoszę na rękach, pod warunkiem że lekko uwędzonego na zimno łososia w dzwonka pokrojonego, delikatnie oprószonego rozmarynem i na małym ogniu zgrilulowanego, na sam koniec tak na pół minutki na ostry żar i podanego z poczosnkowaną grzanką poda mi dziś na obiad.

Howgh powiedziałem!

17.11.2011 14:18
tygrysek
😈
55
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

umarł serwer pocztowy
umierają serwery terminali
umiał jeden z pięciu kontrolerów domen

bosko, że przed piętnastą

17.11.2011 14:19
tygrysek
56
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

i wstały :)

znaczy, że co?
w nocy się wszystko rozpierdzieli?

17.11.2011 14:22
tygrysek
57
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

Ochota być noszonym na rękach przyszła z tego wszystkiego przez tego lekko uwędzonego na zimno łososia w dzwonki pokrojonego, delikatnie oprószonego rozmarynem i na mały ogniu zgrilowanym a na sam koniec tak na pół minutki przed podaniem na ostry żar i podanego z grzanką ... ODYNIE! ALE JESTEM GŁODNY!

17.11.2011 14:55
Meghan (mph)
😜
58
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

A ja tam mam chłopskie podniebienie - z grilla to zjadłabym kaszanki, takiej dobrej z dodatkiem wątróbki. Mniam.
I do tego mogłoby być piwo, a jakże.

17.11.2011 15:46
Widzący
😃
59
odpowiedz
Widzący
242
Legend

W ramach treningu chłopskiego podniebienia zjadłem byłem śledziki marynowane z cebulką i leśnymi grzybami. Mogą być gdyż nie brakuje im wyrazu że, tak powiem. Nie jest to delikatny smak płatków marynowanego łososia albo chociażby karpia, ale fakt faktem, najadłem się a i bliższy się stałem ludycznemu rozumieniu luksusu.

17.11.2011 15:55
Kanon
😐
60
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ja chce do domu !

17.11.2011 16:40
Deser
😊
61
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Ja wychodzę... na planszówki. Magia i Miecz z dodatkami plus napoje.

Dla podniebienia nadal żeberka, wszystko tuczone zwiało do lasu.

17.11.2011 19:42
Kanon
😊
62
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
17.11.2011 19:59
TrzyKawki
😈
63
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
Image

Miałem napisać, że jesteście snoby i francuskie pieski, ale już mnie uprzedzono.

Kaszanka rulezzzzzzzzz!

17.11.2011 22:50
tygrysek
64
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

ja jestem rozpierdziany po fasolówie ale jutro wjedzie zwykła kaszana! :)

17.11.2011 22:57
Widzący
👍
65
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Jutro to kolacja w Mon Balzac, mięsne founde i piwo (za winem nie przepadam).

17.11.2011 23:07
tygrysek
66
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

lambrusco
miód wino i do tego gazowane

18.11.2011 03:02
TrzyKawki
😈
67
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
Image

Setka na setkę, setka za setkę...

18.11.2011 08:09
tygrysek
😈
68
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
Image

"The Lord is everywhere...."

18.11.2011 09:20
Widzący
69
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Fajno jest, piątek, mokro, ponuro, szaro.
Zaczynam mieć doła, do wiosny tak będzie trwał.
Trudno nie wierzyć w nic...

18.11.2011 09:28
Cicha Cma
😈
70
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Ukłony.

Świat się wali, a tu tylko o żarciu, chlaniu i o dupach(zdj.7).
Smooooki, czas na odnowę moralno-społeczną!!!
Idzie nowe.
Sputniki latają, Ziemia się spłaszcza. Sodomia z Gomorą wraz z Pomorią nadchodzą.
Pis bracia i siostry lub piss.

18.11.2011 09:31
Widzący
71
odpowiedz
Widzący
242
Legend

A niech pierdolnie w końcu, ten świat.
Gówno nie świat.

Trzeba dać szansę termitom albo innym mrówkom.

18.11.2011 09:32
Kanon
😊
72
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

A owoc żywota Twojego je ZUS.

18.11.2011 09:37
Deser
😊
73
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

A jak nie je to przysyła upomnienia, że jest głodny :)

Udało mi się wstac po wczorańszych potyczkach na planszy...

18.11.2011 10:06
74
odpowiedz
Piotrasq
169
Legend

Czy to nie jest czasem już pora na Beaujolais ?

18.11.2011 10:14
TrzyKawki
😈
75
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Z pewnością nie jest to pora na Baleyage.

18.11.2011 10:38
Kanon
😈
76
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Wideo

Przecież dzisiaj jest TEN dzien ---> http://www.youtube.com/watch?v=1au5_9zCoIg

18.11.2011 11:36
😜
77
odpowiedz
Piotrasq
169
Legend

Kaszankę też można popić Bożole.

18.11.2011 11:47
Widzący
😜
78
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Jak Pan ujrzał to co pijemy to wyjęczał "Bożole", usiadł i zapłakał.

18.11.2011 12:32
Kanon
😊
79
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

tupt> nie wolno mi spać w pracy
tupt> bo chrapię i budzę kolegów

18.11.2011 14:53
Kanon
😊
80
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Image

18.11.2011 16:24
Deser
😃
81
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Zrobiłem nowego skila... robienie odjechanej pieczarkowej w formie zupy przypominającej gulasz :D

- skrzydło indyka
- 50 dkg pieczarek
- 1 cebula
- 1,5 marchewy
- pół pora
- pół pietruszki
- 1 szklanka ryżu
- 3 białe kiełbachy
- 20 dkg boczku wędzonego
- 2 x zupka pieczarkowa w proszku
- 2 x kostka wołowa
- zioła... ale prowansalskie
- sól
- pieprz
- chilli
- 1 piwo do wypicia podczas robienia dania

.. i jazda :D

18.11.2011 18:18
tygrysek
82
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

nie da się tego wszystkiego włożyć do ust przecież jednocześnie

a ja mam pyry z gzikiem
a pyry się gotują i gotują a ja głodnieję w cholerę

18.11.2011 20:01
Kanon
😊
83
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Nie pierdyl jec gałambky.

To zjadłem, trzy.

18.11.2011 21:40
Kanon
😊
84
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

inteligentny system reagowania na zagrożenia kryzysowe bez gorsetu rutyny

18.11.2011 23:33
Deser
😊
85
odpowiedz
Deser
273
neurodeser
Wideo

Gorset Blue Monday i tak niebawem się pojawi - http://www.youtube.com/watch?v=MAt9QTmVc7Q

tygrysek - zapewniam, że w formie zupowej da się... ba, cztery osoby nakarmiłem i na trzy dni jeszcze mamy :)

19.11.2011 08:20
Kanon
😊
86
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

A sobota się rozkręca.

19.11.2011 10:07
Widzący
87
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Sobota, sobota
Imieniny kota...

19.11.2011 13:47
Kanon
😈
88
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
19.11.2011 13:48
Deser
😊
89
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Zwijam skrzydła i idę w las... może jakieś skarby znajdę.

Joł :)

19.11.2011 16:01
tygrysek
90
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

Deser, napisz jak to wszystko się łączy bo pewno nie do garnka i to wszystko

19.11.2011 17:40
Meghan (mph)
91
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana
Image

Deseru, tylko pamiętaj, że jak znajdziesz skarb z dopiskiem "to nie jest śmieć, to nie jest niebezpieczne", to nie zabieraj do domu, tylko po wymianie fantów odłóż na miejsce ;)

Wczoraj wracając z pracy zostałam uświadomiona, że 18 listopada jest Europejskim Dniem Wiedzy o Antybiotykach. Niestety z mojego doświadczenia wynika, że sami lekarze chętnie przepisują antybiotyki na zasadzie: jak jeden nie pomoże, to spróbujemy z drugim... a potem z trzecim.
A czy Wy chronicie antybiotyki?

20.11.2011 13:03
TrzyKawki
92
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Ja chronię. Ale strasznie śmierdzę przy tym.

20.11.2011 16:55
Widzący
😊
93
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Ja też chronię antybiotyki!
A z okazji dnia długu oświadczam że nie mam żadnego zadłużenia (o którym bym posiadał wiedzę).

(A o co cho....?)

20.11.2011 17:38
Gilmar
😊
94
odpowiedz
Gilmar
119
Easy Rider

Federer wygrał w trzech setach z Tsongą w Turnieju Masters, w Londynie.
Dzis jeszcze mecz Rafael Nadal vs Mardy Fish

Jutro graja:
Diokovic vs Berdych
Murray vs Ferrer

20.11.2011 18:19
TrzyKawki
95
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

A z okazji dnia długu oświadczam że nie mam żadnego zadłużenia (o którym bym posiadał wiedzę).

A ja owszem, a ja tak.

20.11.2011 18:33
tygrysek
96
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

a ja na antybiotyki sikam ... bo pięknie musują!

20.11.2011 18:38
Gilmar
😃
97
odpowiedz
Gilmar
119
Easy Rider

Mozna oddać 10 zł, nawet 20 zł jak ktos bardzo nieostrożny, ale każdy dług powyzej stówy to fikcja... Na tym polega mistyka finansów.

Na poparcie takiej tezy podaje link

http://www.joketown.pl/szmonces/mistyka-finansow-goldber/78/6683

20.11.2011 20:23
tygrysek
98
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
20.11.2011 21:35
Widzący
👍
99
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Chrześcijanie! Brońcie krzyża przed pedofilami w sukienkach!
Onanista Narodowy Radykalny.

20.11.2011 21:46
Gilmar
👍
100
odpowiedz
Gilmar
119
Easy Rider

Fyrstenberg, Matkowski wygrali w Londynie z Llodra, Zimonjic.
Wygrana z drugim deblem swiata to bardzo powazny krok do wyjścia z grupy wykonany przez polskich tenisistów.

21.11.2011 09:08
Kanon
😐
101
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

No i po.....

21.11.2011 09:33
Widzący
😍
102
odpowiedz
Widzący
242
Legend

"No i wsio w pizdiec..." jak rzekł pilot tutki pikując prawie pionowo na wysokości 150 metrów.

21.11.2011 09:40
tygrysek
😒
103
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

po-kur-niedzia-wa-łek

21.11.2011 14:49
TrzyKawki
😒
104
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Biedna Kempa, jak ona płacze ... Jak Prawy i Sprawiedliwy Prezes mógł ją kopnąć po tylu latach wiernej służby. Przecież tego nie można zrozumieć...

21.11.2011 16:17
Cicha Cma
😜
105
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Ukłony.

Jako, iż poniedziałek wciąż budzi wiele negatywnych uczuć. Proponuję uznać słowo te jako synonim czegoś do dupy, lipy, itp.

Np: poniedziałkowy seks, film do poniedziałku niepodobny, mam to w poniedziałku lub jak ci je bnę w poniedziałek to do niedzieli się nie pozbierasz.

P.S. ogólnie mam w poniedziałku jaki jest dzień tygodnia, gdyż wszystkie są jak poniedziałki.

22.11.2011 00:56
tygrysek
106
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

Dzikie Krokodyle vs PTH
http://porywaczzwlok.blogspot.com/2011/11/dzikie-krokodyle-vs-pth.html

przegraliśmy, ale było walczenie

22.11.2011 07:31
tygrysek
107
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

wtorek
punto umarło

FUCK

22.11.2011 08:42
Widzący
😃
108
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Mój sztrucel też do reanimacji pójdzie w środę.

22.11.2011 08:54
tygrysek
109
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

twój pójdzie a mojego to chyba na plecach zaniosę

22.11.2011 09:30
Kanon
😊
110
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Jaki piekny nowy dzien pracy.

22.11.2011 10:59
Deser
😊
111
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

denko zastukało...

22.11.2011 11:00
Kanon
😊
112
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ja chce do domu! Nie chce juz pracowac !

22.11.2011 11:11
tygrysek
113
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

kocham taką fotografię
http://www.85mm.ch

22.11.2011 11:21
Kanon
👍
114
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

22.11.2011 14:50
TrzyKawki
115
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

denko zastukało...

To ja się odbiłem ...

22.11.2011 14:56
Widzący
😜
116
odpowiedz
Widzący
242
Legend

U mnie też słychać jak coś się odbija od dna, chlupot jakiś, siuranie i ciurkanie.
Chyba mój dar złocisty doleciał już do dna.

22.11.2011 17:19
Widzący
👍
117
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Polecam nowego kolegę z forum:
https://www.gry-online.pl/forum_user_info.asp?ID=815228
Zadatki na gwiazdki jak nic, budzi moje szczere zainteresowanie, chyba jakiś świadek albo badacz, jednak dzieje się coś nowego.

Edit: mówię Wam, perła z niego, dyjament lekutko jeno nieoszlifowany.

22.11.2011 22:24
Kanon
👍
118
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Czytamy od początku samego ;)

Swoją drogą jakaś lewacka bojówka, ściągnęła ten świetnie merytorycznie opracowany i służący wyższym celom wątek o zdrajcach. Zapewne biegają teraz po mieście, z popiersiem Dzierżyńskiego i śmieją się w kułak, jak to pokrzyżowali plany owej szlachetnej krucjaty.

23.11.2011 00:37
TrzyKawki
😈
119
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Nie chciałbym być nieuprzejmy, ale ja to darem złocistym ...

23.11.2011 09:24
Widzący
👍
120
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dzień Dobry Państwu.
Jakżeż miły dzień nastał, po półgodzinnym poszukiwaniu kluczyków od sztrucla triumfalnie mogłem je przekazać mechanikom. Sztrucel w reanimacji, to brzmi dumnie, nie będę się więcej baby prosił.

23.11.2011 09:34
Kanon
😊
121
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Czesc pracy !

Sroda zdrowia doda !

23.11.2011 09:38
Widzący
👍
122
odpowiedz
Widzący
242
Legend

"Zimna woda zdrowia doda!" Tako rzekł na poły filozoficznie, kłusownik wpychając strażnika rybackiego do przerębli

23.11.2011 09:47
Kanon
👍
123
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Przez setki lat ludzie wierzyli, iż jaszczurki w studni dowodzą, że woda jest świeża i zdatna do picia. I przez cały ten czas ani razu nie zadali sobie pytania, gdzie właściwie jaszczurki chodzą do toalety.

— Terry Pratchett

23.11.2011 09:57
Cicha Cma
👍
124
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Witania.

To ja poproszę ten płaszczyk wodny, i będziem sobie żyć parę setek (lat)dłużej by naprawiać DNA lub coś zepsować inszego.

P.S. Smoki istnieją, a światły Jerzy to zwykły kłusownik.

23.11.2011 10:04
Widzący
👍
125
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dopiero znacznie później pojawiło się słowo "rozum", zresztą jako neologizm.

23.11.2011 10:08
Deser
😈
126
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

To serial z misją, w takim jeszcze nie grałam - przekonują polskie gwiazdy

23.11.2011 10:14
Kanon
😈
127
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Czuję się przekonany.

23.11.2011 10:39
tygrysek
128
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

aloha Smoki

środnik, poniedziałek jego mać

"ojciec mateusz nawraca indian"?

23.11.2011 10:41
Kanon
😈
129
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Zgaduje, ze szykuje sie produkcja, edukujaca spoleczenstwo o zabojczych wlasciwosciach kartonowych pudel.

23.11.2011 12:01
TrzyKawki
😁
130
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
Image

Po lekturze onetu w moim słowniku pojawił się inny neologizm: "trzepać delfina".

[...]
Że pomimo swej starości ten delfina ciął z radości.
Bez ustanku, tydzień cały, aż mu mątwy posiwiały.
--------------------
A.h.F.

--------------------------------------------

Gromosław Czempiński zatrzymany przez CBA
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/gromoslaw-czempinski-zatrzymany-przez-cba,1,4929989,wiadomosc.html

23.11.2011 13:56
Kanon
😒
131
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Mątwy mi posiwiały, jak zobaczyłem program na 1 grudnia, wyglada na to, ze José Manuel Durao Barroso do mnie przyjezdza...

23.11.2011 15:07
Widzący
😒
132
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Moje siwe mątwy posiwiały jeszcze bardziej, sztrucel pod domem, Widzący uboższy o tauzena.

23.11.2011 15:32
TrzyKawki
😁
133
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Mątwy mi posiwiały, jak zobaczyłem program na 1 grudnia, wyglada na to, ze José Manuel Durao Barroso do mnie przyjezdza...

Wszyscy czterej?
-----------------
T. Pratchett

23.11.2011 16:26
Kanon
😊
134
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Widzący --> Sztrucel w reanimacji, to brzmi dumnie, nie będę się więcej baby prosił.

Zachciało się autonomii, trzeba platit platit .... ;D

3K ---> Otrzymujesz 1250 pkt. za znajomość tematu :)

24.11.2011 07:46
Kanon
😊
135
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Jakby na to nie patrzec, czwartek...

24.11.2011 08:32
Cicha Cma
😱
136
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Ukłony.

Nie macie wrażenia, iż Karczma w kalendarz się powoli zmienia?

24.11.2011 08:33
tygrysek
137
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

brakuje nam pogodynki
najlepiej z ładnymi piersiami

24.11.2011 08:36
Kanon
👍
138
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Wiadomo. Kto by tam chcial pogodynke, z brzydkimi piersiami...

24.11.2011 08:47
Widzący
😜
139
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dzisiaj jest czwartek, 24-11-2011, godzina 8:45, będzie zimno i chu..wo.
Do Widzenia Państwu.

Chcieliście pogodynkę, to macie.

24.11.2011 08:51
tygrysek
140
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

oczywiście dwiema

24.11.2011 10:05
Kanon
😊
141
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Czesc skuter :)

24.11.2011 11:33
Kanon
😊
142
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Nie chowaj sie, widze Cie :)

24.11.2011 11:45
tygrysek
143
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

*podnosi skrzynkę ze zdziwieniem i chwyta cudzą nogę*
no wyłaś łajzo jedna! kolega woła!

24.11.2011 11:47
Kanon
👍
144
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Dokladnie...mysli ze jest kameleonem :D

24.11.2011 12:16
tygrysek
145
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

*przygląda się prawie nieludzkiej nodze*
a może to nie jego gira? człowieczeństwa w niej nie za wiele

24.11.2011 12:39
Widzący
😈
146
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Bo matka natura jak spojrzała na dzieło swoje to się zasromała wielce i pokryła wstydu rumieńcem. Lepszym terminem byłoby odnóże albowiem.

24.11.2011 14:01
Kanon
😈
147
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Z pewnych zrodel wiem, ze gadzina owa smiga w pancernym przebraniu i eksterminuje wrogow, cieszac sie z podwojnej premii.

24.11.2011 14:31
tygrysek
😉
148
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok
Image

ciastko?
naturlich!

24.11.2011 15:42
TrzyKawki
😊
149
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
Wideo

A Skutera, to nawet sfilmowano podczas tego procederu:

http://www.youtube.com/watch?v=VF9vipIdzfc

24.11.2011 17:49
Kanon
😁
150
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Wideo

Mielno niszczy każdego....

http://www.youtube.com/watch?v=LFwwLGfgT3c

Ide coś zjeść :D

24.11.2011 18:13
Widzący
😈
151
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Jako zawodowy mieszkaniec wybrzeża chciałbym okazać zdumienie i pewne naiwne zakłopotanie. W jakim celu przyjeżdża się do takich miejsc jak Mielno, Rowy, Biała Góra i dziesiątek innych nadmorskich grajdołów? Smród, brud, chamstwo i drożyzna latem, totalne zadupie w innych porach roku.

24.11.2011 20:02
Kanon
👍
152
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Jako na wybrzeżu zrodzon, podzielam ową opinię, choć czule wspominam ochotnicze chufce pracy w Darłówku. No ale to były czasy kiedy spałem 12 minut na dobę, podczas oczkowania kartofli,

24.11.2011 20:43
Widzący
👍
153
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Popraw te hufce nim Cię Meghan zabije.
Darłówek, szczere słowa, zadupie totalne, powiewające resztki transparentów i krzywe dykty z dumnymi napisami.

24.11.2011 21:12
Deser
😃
154
odpowiedz
Deser
273
neurodeser
Wideo

To były Krzyżackie "chufce", ich nie da się poprawić!

Ja tam z dzieciństwa pamiętam jeno Międzyzdroje... te wywczasy z rodzicami... blech. Nawet "gwiazdy" wtedy o nich nie słyszały :)

Mam, mam, mam... Turbowolf!!! Debiut roku na mojej prywatnej liście zaklepany :) Pojedyncze kawałki absolutnie nie oddają porąbnia tych gości, a i tak urywają ręce i sprawiają, że człowiek czuje się bezradny wobec takiej dozy bezczelności w podkradaniu, a zarazem zrobieniu tego z wdziękiem hordy Hunów na LSD :D

http://www.youtube.com/watch?v=VGcUhhTA-xM

24.11.2011 21:55
Kanon
😈
155
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Jestem winny chufców, nie uciekam przed odpowiedzialnością. Niech mnie Meghan ukarze !

24.11.2011 22:36
Widzący
😈
156
odpowiedz
Widzący
242
Legend

To się szykuj, bo będzie bolało. Zadek albowiem lekuchno tarką kartoflaną oskrobiemy, następnie solą z saletrą delikatnie przyprószymy. Tak uczyniwszy w kręgu siedniem i się tańcowi dziwować będziem.

24.11.2011 22:42
Kanon
😈
157
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Zaraz, zaraz... powiedz od razu, że też chcesz się podłączyć, a nie pod płaszczykiem asysty, na wkręta, ordynarnie, na krzywy, mówiąc kolokwialnie fejs się wciskasz, cwana gapo. Dziwować mu się zachciało....

-----------------------------------------------------------------------------------------------

[EDIT]

Idę lulu. Jutro skoro świt pobudka, ostatni dzień, dumnych wrocławskich dni mostowych :D

Spokojnej nocy :)

24.11.2011 22:47
Meghan (mph)
158
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

Kanonu, naprawdę chciałam sama, ale Widzący tak się pcha, że już sama nie wiem, czy do karania Ciebie, czy aby karę w zastępstwie zebrać...

Hufce hufcami, a mnie się pracować jak nie chciało, tak nie chce. I co tu robić?

24.11.2011 23:01
tygrysek
159
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

poopierdzielać się

najlepiej nad morzem ... do momentu gdy zobaczyłem co się dzieje po wifonie z umysłem

25.11.2011 02:12
Deser
😍
160
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Od pracy nie tylko konie zdychają z głodu... a tylko zus się tuczy.

Pora spać by od switu dalej pracować.

25.11.2011 02:43
TrzyKawki
161
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Zaprawdę powiadam wam, przez całe życie karmiłem się ułudą i mrzonkami, a kiepski to dla duszy pokarm, marnieje ona na nim z roku na rok, podobnie jak charakter. Czas przerwać tę fikcję. Zapisuję wam zatem moje doczesne szczątki, ze skóry proszę poczynić torebki i paski do eleganckich zegarków (Boże was broń kowbojki!). Prochy z pozostałości zaś proszę rozsypać w ogródkach tych, którzy mnie rozczarowali, zranili i odebrali chęć żywota, żeby do końca życia im własnoręcznie wyhodowana marchewka smakowała gorzko, enter.

25.11.2011 08:47
Kanon
😊
162
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Ja zawsze powtarzam, że mrożonki to lipa.

DziĘdobry :)

25.11.2011 11:27
Widzący
😈
163
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Prochy mieszamy z cementem, piaskiem i wodą, następnie lepimy z tego alegoryczne trzy kawki. Po stwardnieniu trzymamy na kominku.

25.11.2011 11:56
Meghan (mph)
164
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

Kawek, widzę, żeś został pokrzywdzony przez jakąś sektę działkowców, ojcowiznę rozkradli, że tak żądzą zemsty pałasz?
Aha, w kwestii formalnej - tatuaże masz, ew. jesteś gotowy sobie strzelić? ;>

Pijątek. Howgh!

25.11.2011 11:58
Widzący
😈
165
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Meghan, zła kobieto, już była jedna co zamawiała abażury z tatuażami.

25.11.2011 12:40
TrzyKawki
166
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
Image

Jeśli ze smokiem, to mogę sobie strzelić. Szukałem już nawet odpowiednich wzorów kilka dni temu.
Dranie.

25.11.2011 12:52
Widzący
😈
167
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Dranie ale swoje.
Minie trochę czasu i będzie to najbardziej artefaktyczny artefakt z artefaktów znalezionych na kominku.

25.11.2011 12:53
tygrysek
168
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

czy można oblać psychotesty?

25.11.2011 12:59
Meghan (mph)
169
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

Kawczaku, mam dziś zły dzień, bardzo zły dzień, zresztą jak to napisał Widzący - zła kobieta ze mnie. To teraz łagodniejąc powiem - nie siej defetyzmu w miejsce marchewek, dziś czujesz się źle, a jutro będziesz czuł się głupio, jak Cię rozparcelują a świat stanie się piękniejszy. No chyba że już nic nie będziesz czuł, ale przyjmijmy, że jednak będziesz.
A Twa gotowość do poświęceń jest ujmująca :)

I choć jeszcze nie piłam, jako swój drań przytulam was wszystkich do piersi (co prawda nie jestem pogodynką, ale może wybaczycie).

[edit] tygrysku, oczywiście, na przykład... herbatą

25.11.2011 13:35
Deser
😈
170
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Wszystko oblewam... a co

25.11.2011 13:38
Widzący
171
odpowiedz
Widzący
242
Legend

I tak masz szczęście, bo na ten przykład mógłby Cię Smuggler zablokować, albo Soulcatcher zbanować, albo mógłbyś oszaleć i zakładać rewolucyjne wątki. Zresztą mógłbyś skończyć jeszcze gorzej i zostać patriotycznym narodowcem i zakładać wątki patriotyczne, możliwości jest wiele.
Ja na ten przykład raz nawet myślałem żeby się do pisu zapisać, ale leki mi pomogły, leki i wódka. Baby mi nie pomagają już, po babach jestem taki zmęczony że nawet jak leci Prezes w telewizorze to mi się nie chce go wyłączyć.

25.11.2011 14:15
TrzyKawki
172
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Baby, to bywaja gorsze nawet niż zakładanie wątków patriotycznych.

25.11.2011 14:21
tygrysek
👍
173
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

no chyba, że tak samo jak Meghan cię do piersi przytulają to następuje lekka rekompensata

25.11.2011 14:39
Kanon
174
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

A mozna ripleja z tego przytulania ? :D

25.11.2011 14:53
Widzący
😃
175
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Sądząc ze znanej mi symetrii kobiecej budowy to przed riplejem można zaliczyć duala.

25.11.2011 15:21
TrzyKawki
😈
176
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Zdecydowanie lepszy na tym polu dual, ewentualnie już nawet debel, niż trio, czy inny trisom.

25.11.2011 18:38
Kanon
😈
177
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
25.11.2011 21:29
Deser
😃
178
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Albo biathlon po paleniu...

25.11.2011 22:39
Kanon
😃
179
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
25.11.2011 22:53
tygrysek
180
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

ja dopiero ciemne noteckie otwarłem

26.11.2011 08:21
Kanon
😊
181
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
26.11.2011 10:39
Widzący
👍
182
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Cześć smokaci

A nie mówiłem, kolega Kidler to czarna perła, włochata, żylasta i wsadzona.
Od razu zauważyłem jego potencjał, widać jak na dłoni że będzie fajno.

A dzisiaj imprezka, andrzejkowa, nad morzem, będziemy lali. Wosk będziemy lali.

26.11.2011 11:59
Kanon
👍
183
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
26.11.2011 12:18
Kanon
😊
184
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Pod dachem jeż nie jest pożądanym współlokatorem, bo w nocy tupie, furczy, sapie i fuka.

27.11.2011 10:16
Kanon
😊
185
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Dwóch juhasów znalazło jeża i kłócą się o nazwę tego zwierzaka:
- To je iglok!
- To je spilok!
Przechodził tamtędy stary baca i usłyszał sprzeczkę. Podszedł i zawyrokował:

- To nie je ani iglok, ani spilok.

spoiler start

To je kolcok!

spoiler stop

27.11.2011 23:47
tygrysek
186
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

zaraz poniedziałek ...

28.11.2011 00:53
Deser
😊
187
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Zaczął się pracowicie...

28.11.2011 07:38
tygrysek
188
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

szału nie ma ... chyba, że pracowitością nazwiemy poranne wstawanie

28.11.2011 09:47
Cicha Cma
😉
189
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Ukłony.

Poniedziałkowe pytanie: czy orgazm miał wpływ na jakość pieczywa w Europie w latach 1410-1939?

P.S. masturbacja się nie liczy.

28.11.2011 09:53
Widzący
😜
190
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Witam

Miał i to bezsprzecznie, nawet nie trzeba dowodzić.

28.11.2011 10:13
Kanon
191
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Nie dotknę żadnych papierow, jest poniedzialek i pieczywo jest fatalnej jakosci.

28.11.2011 11:30
tygrysek
192
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

pieczywko pieczywko chodź na piwko
buła buła ty c*uju

28.11.2011 14:41
TrzyKawki
😁
193
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Całe wasze życie to nihilizm, cynizm, sarkazm i orgazm...

28.11.2011 14:50
tygrysek
194
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

jak ktoś ma dizla to wtrysk a jak nie ma to ...

28.11.2011 15:19
Widzący
😈
195
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Nihilizm, rozpasanie i cynizm to rozumiem ale sarkastyczny orgazm to już nie całkiem, chyba że to orgazm przedśmiertny skazanego za rozpustę.

28.11.2011 16:15
Kanon
😊
196
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

Baśń o korsarzu Palemonie

Kiedy król Fafuła Czwarty
Zachorował nie na żarty,
Do doktora rzekł: Doktorze,
Nic mi widać nie pomoże,
Przeznaczenie jest nieczułe,
Przyszła kreska na Fafułę.
Muszę umrzeć – wola boża.
Niechaj zbliżą się do łoża
Królewicze i królewny,
Do nich mam interes pewny.

Przed królewskie więc oblicze
Przyszli czterej królewicze
I królewny przyszły cztery,
Tłumiąc w sercach smutek szczery.
Król powiedział: Już dogasam
Z dziećmi zostać chcę sam na sam.
Proszę wszystkich wyjść z pokoju
I zostawić nas w spokoju.

Gdy nie było już nikogo,
Król przemówił z miną srogą:
Drogie dzieci, trudna rada,
Żyć bez końca nie wypada,
Trzeba umrzeć na ostatku.
Dostaniecie po mnie w spadku
Złotych monet dziesięć garnków,
Dwieście wiosek i folwarków,
Wszystkie stada, psiarnie, stajnie,
Pola żyzne nadzwyczajnie,
Lasów obszar niezmierzony,
Wszystko, wszystko – prócz korony.
Bo korona przeznaczona
Jest dla tego, kto pokona
Kapitana Palemona.
Ma on okręt nad okręty,
Nie zwyczajny – lecz zaklęty.
Od stu lat żeglarzy płoszy,
Wszystko niszczy i pustoszy,
Kto go ujrzy choć z daleka,
Tego śmierć niechybna czeka,
Kto się za nim w pogoń puści,
Znajdzie śmierć na dnie czeluści,
Kto go schwyta i pokona,
Temu tron mój i korona!

Ledwie rzekł to król Fafuła,
Zła gorączka go zatruła,
Strasznych drgawek dostał potem
I zmarł z piątku na sobotę.
No, a już w niedzielę rano
Króla godnie pochowano.
Dzieci ojca opłakały,
Płakał z nimi naród cały,
A gdy minął rok z kawałkiem,
Zapomniano o nim całkiem.

II

Płynie okręt przez odmęty,
Nie zwyczajny – lecz zaklęty:
Pokład pusty, burta pusta,
Poprzez burtę fala chlusta,
Wicher pędzi go i nagli,
Chociaż nie ma na nim żagli.

Lecz co dzień koło południa
Pokład nagle się zaludnia:
Dźwięczą głosy, dudnią buty,
Ukazuje się z kajuty
Twarz przepita i czerwona
Kapitana Palemona…
Jego broda rozwichrzona,
Oczy ostre jak sztylety,
Dwa za pasem pistolety,
Jednym słowem – postać dzika
Kapitana – rozbójnika.
Ukazuje się załoga
Rozbójnicza i złowroga:
A więc sternik-kuternoga,
Pięćdziesięciu marynarzy,
Starszych zbójów i korsarzy,
A na końcu kucharz-Chińczyk
I kudłaty pies pekińczyk.

Gdy zaczyna szaleć burza,
Okręt w nurtach się zanurza
I na morskim dnie osiada,
Gdzie niejedna śpi armada.
To kraina niezmierzona
Kapitana Palemona.
Tam z kryształu są pałace,
Tam korsarze kończąc pracę
Odbywają uczty swoje,
Tam planują swe rozboje,
Tam chowają swe zdobycze,
Tam małżonki rozbójnicze
Śpią na skórach rozciągniętych,
Pośród złotych ryb zaklętych.
Ośmiornice straż tam pełnią,
Księżyc złotą swoją pełnią
Koralowy gaj oblewa,
W którym chór rusałek śpiewa.

Płynie okręt przez odmęty,
Nie zwyczajny – lecz zaklęty,
Z dna wypływa na powierzchnię,
A gdy tylko dzień się zmierzchnie,
Okręt wznosi się do góry
Nad obłoki i nad chmury
I zawisa niespodzianie
W lazurowym oceanie.
To kraina niezmierzona
Kapitana Palemona.
Tam gdzie mleczna biegnie droga,
Schodzi sternik-kuternoga,
I kapitan, i załoga.
Z grubej blachy księżycowej
Wykuwają pancerz nowy
I gwiazdami z firmamentu
Przybijają do okrętu.

Tam na szczycie srebrnej góry
Mieszka ptak ognistopióry,
Żeby w jego piór pożodze
Ciepło było spać załodze.
Błyskawice straż tam pełnią,
Księżyc srebrną swoją pełnią
Szmaragdowy mrok oblewa,
W którym ptak ognisty śpiewa.

III

Już w tronowej wielkiej sali
Królewicze się zebrali,
Siadły obok nich królewny
Tłumiąc w sercach smutek rzewny.
W oddaleniu, jak wypada,
Stanął rząd i dumna rada,
Stary kanclerz z twarzą czerstwą,
Poczet książąt i rycerstwo.
Z królewiczów wstał najstarszy,
Piękne czoło groźnie zmarszczy,
Słucha rząd i dumna rada,
A królewicz tak powiada:
My, waleczni królewicze,
Przez odmęty tajemnicze
Wyruszamy jutro w drogę.
Mamy okręt i załogę,
Rusznikarzy mamy dzielnych,
Dziesięć armat szybkostrzelnych,
Nurków zastęp wyćwiczony,
Broń, latawce i balony,
I latarnię czarnoksięską,
Która chronić ma przed klęską.
Siostry z nami się zabiorą,
A więc jedzie nas ośmioro.
Cały świat przewędrujemy,
Aż w kajdanach przywieziemy
Kapitana Palemona.
Sprawa jest postanowiona.
Niech tymczasem dumna rada
Mądrze państwem naszym włada,
Rząd niech pieczę ma nad ludem,
Niechaj kanclerz zbożnym trudem
Dla zwycięzcy tron zachowa,
Król to będzie czy królowa!

Całą noc i dzień bez małą
Pożegnalna uczta trwała.
Rzeką lał się miód stuletni
I bawiono się najświetniej.

A w przystani na kotwicy,
Walcząc z wichrem nawałnicy,
Stał, jak delfin rozpostarty,
Okręt Król Fafuła Czwarty.
Królewicze i królewny
Pożegnali wszystkich krewnych,
Rząd i radę pożegnali
I na okręt się udali.
Świszczą liny okrętowe
Do podróży już gotowe,
Furczą żagle, skrzypią reje,
Wyjąc – wiatr pomyślny wieje.
Płynie okręt przez odmęty
W świat nieznany, niepojęty.
Fale pienią się i ryczą,
Biją serca królewiczom,
A królewnom w tajemnicy
Śnią się morscy rozbójnicy.

IV

Mija tydzień, drugi, trzeci,
Okręt lotem wichru leci,
Niecierpliwi się załoga,
Że nie widać nigdzie wroga.
Królewicze z bezczynności
Na pokładzie grają w kości,
A królewny w swych kajutach
Robią ciepły szal na drutach.
Naraz jedna z nich powiada:
Ja bym była bardzo rada,
Gdyby postać wymarzona
Kapitana Palemona
Ukazała się w kajucie.
A ja dziwne mam przeczucie -
Rzecze druga – że z nas jedna
Z tym korsarzem się pojedna
I zostanie pokochana
Przez strasznego kapitana.
Rzecze trzecia: Jako żona
Kapitana Palemona
Jedna z nas królową będzie.
Czwarta na to: Niech przybędzie,
Niech podejmie walkę z braćmi
I odwagą wszystkich zaćmi.

Ledwie rzekły to królewny,
Runął z nieba wicher gniewny.
Porwał liny, stargał żagle,
Ciemna noc zapadła nagle,
Skotłowały się bałwany
I w ten odmęt skotłowany
Uderzyła nawałnica.
Mrok rozdarła błyskawica
I jej światło zielonkawe
Ukazało dziwną nawę,
Która w mrokach, na obłokach
W dół spuszczała się z wysoka.

Królewicze patrzą z trwogą
I zrozumieć nic nie mogą:
Płynie okręt przez odmęty,
Nie zwyczajny – lecz zaklęty,
Wicher pędzi go i nagli,
Chociaż nie ma na nim żagli,
I z daleka już dolata
Jego srebrnych blach poświata.
Rozhukały się armaty,
Biją w środek tej poświaty,
Przez latarnię czarnoksięską
Jasność sączy się zwycięsko,
Rozpryskują się pociski
Po spienionej fali śliskiej.
Odrzucono pistolety.
Królewicze przez lunety
Patrzą w ciemną dal i sami
Już kierują armatami,

Płynie okręt przez odmęty,
Nie zwyczajny – lecz zaklęty,
Niby stwór niesamowity
W zielonkawą mgłę spowity.
Pokład pusty, burta pusta,
Poprzez burtę fala chlusta,
A on płynie jak na skrzydłach
Prosto z bajki o straszydłach
W ciemność, w burzę i w zawieję
I w ciemności olbrzymieje.
Kto go ujrzy choć z daleka,
Tego śmierć niechybna czeka.

Królewicze więc od razu
Dali rozkaz. W myśl rozkazu,
By móc patrzeć w tamtą stronę,
Każdy włożył szkła zaćmione,
Szkła przedziwnie szlifowane,
Czarem snu zaczarowane.
W królewiczach zapał płonie:
Kapitanie Palemonie,
Nie bądź tchórzem, wyjdź z ukrycia,
Walcz, nie żałuj swego życia!

Ale okręt pustką zieje.
Przez odmęty, przez zawieje
Lekko mknie po fali śliskiej,
Nie trafiają weń pociski,
Maszt nietknięty w górze sterczy,
I jedynie śmiech szyderczy,
Straszliwego kapitana
Dźwięczy w wichrach i bałwanach.

V

Z królewiczów jeden rzecze:
Na nic kule, na nic miecze.
Kapitana Palemona
Oręż zwykły nie pokona.
A to dla nas kwestia tronu!
Wsiądźmy razem do balonu,
Wieje właśnie wiatr północny,
Wiatr ten będzie nam pomocny.
Napadniemy okręt wraży,
Uderzymy na korsarzy
Granatami, latawcami,
Nie poradzą sobie z nami!

Projekt został wnet przyjęty:
Balon wzniósł się nad odmęty,
Wicher pognał go przed siebie
I pogrążył w mrocznym niebie.
Lecą dzielni królewicze
W dale mgliste i zwodnicze.
Zimny wiatr napełnia płuca,
Balon szarpie i podrzuca,
I nad wrogi niesie statek.
Dobywając sił ostatek,
Królewicze w jednej chwili
Na piratów uderzyli.
Przebiegają pokład żwawo,
Patrzą w lewo, patrzą w prawo:
Pokład pusty, burta pusta,
Poprzez burtę fala chlusta.
Z kim tu walczyć? Gdzie załoga?
Na okręcie nie ma wroga!
I okrętu nie ma wcale,
Jeno płynie poprzez fale
Księżycowa mgła zielona,
Której oręż nie pokona.

Królewicze byli wściekli,
Że w tę mgłę się przyoblekli
I że wiatr ich niesie żwawo
Z tą zaklętą, dziwną nawą.
Ale już koło południa
Nawa nagle się zaludnia.
Ukazuje się załoga
Rozbójnicza i złowroga:
A więc sternik-kuternoga,
Pięćdziesięciu marynarzy,
Strasznych zbójów i korsarzy,
A na końcu kucharz-Chińczyk
I kudłaty pies pekińczyk.
Nie ma tylko kapitana.
Cóż za sprawa niezbadana?
Gdzie przebywasz? W jakiej stronie,
Kapitanie Palemonie?

Przybliżyli się korsarze,
Królewiczom patrzą w twarze.
Co za jedni? Skąd się wzięli?
Czy zjawili się z topieli?
Szczerzy zęby kucharz-Chińczyk,
Obwąchuje ich pekińczyk,
Każdy milczy, każdy czeka,
Nawet pies – i ten nie szczeka.

Nagle sternik śmiechem parska,
Parska śmiechem brać korsarska,
Aż za brzuch się trzyma kucharz,
Nawet pies ze śmiechu spuchł aż.
Wreszcie sternik tak powiada:
Jest to zwykła maskarada!
Myśmy rząd i dumna rada.
Król Fafuła w testamencie
Zlecił takie przedsięwzięcie,
By wybadać wasze męstwo.
Osiągneliście zwycięstwo
I pochwały, i zdobycze,
Wielce dzielni królewicze.
Właśnie są królewny cztery,
Które mają zamiar szczery
Ofiarować wam swe trony,
Wybór jest postanowiony.
Cztery statki stoją w porcie -
Z wygodami i w komforcie
Do swych królestw pojedziecie,
By zasłynąć w całym świecie!
Tak już czeka lud stęskniony,
Złote berła i korony.

Gdy to sternik rzekł, korsarze
Odmienili swoje twarze,
Zdjęli wąsy, zdjęli brody
I wrzucili je do wody.

Królewicze są jak we śnie:
Spoglądają jednocześnie
Na sternika, co zamierza
Przeistoczyć się w kanclerza,
Przyglądają się obliczom
Dobrze znanym królewiczom,
Członków rady obejmują,
Z ministrami się całują.
Zaraz kanclerz na okręcie
Wydał na ich cześć przyjęcie
I rzekł żartem w swej przemowie:
Czterech królów piję zdrowie:
Karowego, Kierowego,
Pikowego, Treflowego.
Zmarły król Fafuła Czwarty
Bardzo lubił zagrać w karty.

Uczta była znakomita,
Każdy najadł się do syta,
Rzeką lał się miód stuletni
I bawiono się najświetniej.

VI

A w kajutach swych królewny
Rozważają los niepewny:
Odlecieli królewicze
W dale mroczne i zwodnicze,
Może już nie żyją, może
Powpadali wszyscy w morze?
A tu przyjdą rozbójnicy,
Tacy straszni, tacy dzicy,
I królewny uprowadzą,
I do ciemnych lochów wsadzą.
Jak się bronić przed tą zgrają?
Gdy tak smutnie rozmyślają,
Nagle drzwi się otwierają,
Wchodzi młodzian bardzo zgrabny,
Bardzo młody i powabny,
I królewnom ukłon składa.
Żadna z nich nie odpowiada,
Jednocześnie wszystkie zbladły
I jak stały, tak usiadły.
Wyciągają drżące dłonie:
Nie zabijaj, Palemonie!

Młodzian znowu ukłon składa,
Po czym śmiejąc się powiada
Wprost bez żadnej ceremonii:
Jam jest władcą Palemonii,
Król Palemon, proszę bardzo,
Niechaj panie mną nie gardzą,
Łagodnego jestem serca
I nikogo nie uśmiercam.
A historia o piracie
To jest bajka, czy ją znacie?
Choć to bajka nieprawdziwa -
Sens ukryty w bajce bywa.

Zapłoniły się królewny
Tłumiąc w sercach smutek rzewny:
Wymarzyły w snach pirata,
A tu król jest! Taka strata.
Los niekiedy figle płata.
Król Palemon się przywitał,
Siadł, o zdrowie grzecznie pytał
I rozwodził się nad statkiem,
I rozglądał się ukradkiem.

Trzy królewny były cudne:
Zgrabne, gładkie, białe, schludne,
Czwartej zaś los figla spłatał:
Czwarta była piegowata,
Niepozorna i brzydula.
Uśmiechnęła się do króla.
A ślicznotki trwały dumnie.
Brzyduleńko, zbliż się ku mnie -
Rzecze król Palemon czule. -
Chcę za żonę mieć brzydulę!
A ślicznotki klaszczą w dłonie:
Świetnie, królu Palemonie!
Choć siostrzyczka nie jest ładna,
Ale dobra tak jak żadna.
Niezrównana będzie żona
I królowa wymarzona!

Ucałował król brzydulę,
Pierścień dał, co miał w szkatule -
Bo tak zawsze robią króle.

VII

Połączono dwa okręty:
Ten zwyczajny i zaklęty.

Wszyscy są już na pokładzie,
Stoi rząd przy dumnej radzie,
Królewicze i królewny,
Król Palemon, poczet krewnych,
Nawet stary kucharz-Chińczyk
I kudłaty pies pekińczyk.

Gdy skończyła się parada,
Wyszedł kanclerz i powiada:
Król Fafuła w testamencie
Zlecił taki przedsięwzięcie,
Że korona przeznaczona
Jest dla tego, kto pokona
Kapitana Palemona.
Pokonała go królewna,
A więc rzecz jest całkiem pewna,
Że jej miejsce jest na tronie
Przy małżonku Palemonie.

Zaraz kanclerz na okręcie
Wydał na ich cześć przyjęcie
I rzekł żartem w swej przemowie:
Czterech dam wypijmy zdrowie:
Bo to jasne jest, że mamy
Na pokładzie cztery damy:
Jest Kierowa, jest Karowa,
I Pikowa, i Treflowa.
Zmarły król Fafuła Czwarty
Bardzo lubił zagrać w karty!

Uczta była znakomita:
Każdy najadł się do syta,
Rzeką lał się miód stuletni
I bawiono się najświetniej.

Choć to bajka nieprawdziwa -
Sens ukryty w bajce bywa.

J.B

28.11.2011 23:35
Kanon
😊
197
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
29.11.2011 01:46
TrzyKawki
😁
198
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański
29.11.2011 02:43
Deser
😁
199
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

29.11.2011 07:37
tygrysek
😁
200
odpowiedz
tygrysek
249
porywacz zwłok

29.11.2011 09:03
Widzący
😉
201
odpowiedz
Widzący
242
Legend

Grzanka ze starego chleba z pastą paprykową, pycha, wariant węgierski.

29.11.2011 10:35
TrzyKawki
😊
202
odpowiedz
TrzyKawki
183
smok trojański

Chlebek z masełkiem i serem, popijany naparem z rumianku.

29.11.2011 11:00
Kanon
👍
203
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje

No to juz wiemy, ze co najmniej dwie osoby na tej planecie, w godzinach porannych maja co do geby włozyc.

Wtorek :)

http://pokazywarka.pl/u39xob/

29.11.2011 14:52
Cicha Cma
😜
204
odpowiedz
Cicha Cma
39
Konsul

Witania.

Każdy luka na rozporek bo dziś......
Gdy zobaczysz dziurę w worku to już blisko......
Gdy rozboli Cię pisiorek to już......
Teofil Ftorek.

29.11.2011 15:04
Meghan (mph)
😍
205
odpowiedz
Meghan (mph)
97
Tarzana przez Tarzana

Poświęciłam się okrutnie, ugotowałam sobie obiad do pracy i co? No i został w domu, buuu. I siedzę o suchym pysku :(
Nie lubię być głodna, jakże tu tryskać entuzjazmem i energią?

29.11.2011 15:09
Deser
😊
206
odpowiedz
Deser
273
neurodeser

Energii wystarczyło na minutę dwadzieścia... teraz bez ale za to do roboty.

29.11.2011 19:17
Kanon
207
odpowiedz
Kanon
254
Befsztyk nie istnieje
Forum: Karczma "Pod Poetyckim Smokiem" 1606