BioShock 2 - zapowiedź - Strona 5
Bioshock 2 pozwoli nam wrócić do Rapture i ponownie zmierzyć się z zamieszkującymi podwodne miasto potworami. Tym razem jednak zrobimy to w skórze Big Daddy’ego – jednej z bardziej charakterystycznych postaci, jakie ostatnio mogliśmy oglądać w FPS-ach.
Przeczytaj recenzję BioShock 2 - recenzja gry
Powstanie drugiej odsłony cyklu Bioshock było wyłącznie kwestią czasu. Przygotowana przez studio 2K Boston i wydana w sierpniu 2007 roku strzelanina, spotkała się z tak wielkim uznaniem krytyków i graczy, że szefowie firmy 2K Games wykazaliby się wyjątkową głupotą, gdyby zrezygnowali z tak dochodowego interesu.
Produkcję nowej gry powierzono oddziałowi 2K Marin, który oficjalnie rozpoczął działalność pod koniec 2007 roku. Brak jakichkolwiek dokonań na koncie studia nigdy nie napawa optymizmem w przypadku tak dużych tytułów, ale akurat tutaj nie powinno być żadnych powodów do obaw. Zespół tworzy wiele znakomitych osób, a wśród nich znajduje się spora grupa pracowników, która aktywnie uczestniczyła w powstawaniu pierwszego Bioshocka i jego konwersji na PlayStation 3. Tak naprawdę jedynym niepokojącym ubytkiem w teamie jest brak Kena Levine’a. Niegdysiejszy założyciel studia Irrational Games aktualnie ślęczy w 2K Boston nad nowym tytułem i tylko od czasu do czasu doradza swoim kolegom, podsuwając im spostrzeżenia i pomysły. Pod nieobecność Levine’a na stanowisko szefa projektu awansował Jordan Thomas, który brał czynny udział w pracach nad poprzednią grą z serii Bioshock, a także był głównym projektantem trzeciej odsłony cyklu Thief.
Wszystkich sympatyków pierwowzoru z pewnością ucieszy informacja, że akcja nowego Bioshocka znów będzie rozgrywać się w podwodnym mieście o nazwie Rapture. To właśnie wzniesioną na dnie Oceanu Atlantyckiego metropolię, która po krótkim okresie świetności upadła wraz z jej mieszkańcami, mogliśmy podziwiać oczami głównego bohatera pierwszej gry, Jacka. Jak doskonale pamiętamy, ów młody mężczyzna trafił do zrujnowanego kompleksu w zaskakujących okolicznościach, tuż po katastrofie samolotu pasażerskiego, z której wyszedł zupełnie bez szwanku. Mając do wyboru perspektywę wyziębienia organizmu w lodowatej wodzie i możliwość schronienia w Rapture, nasz bohater zdecydował się wsiąść do windy i popędzić wprost do ukrytego w głębinach miasta. Na dole okazało się, że fantastyczna metropolia przeżywa wyraźny kryzys, a kontakt z zamieszkującymi ją Genofagami (Splicers) może zakończyć się poważnym uszczerbkiem na zdrowiu, a nawet śmiercią. Nie przeszkadzało to jednak Jackowi, który odważnie parł naprzód i niedługo potem przypieczętował los miasta.
Od tamtych wydarzeń minęło dziesięć długich lat. Podwodna metropolia zaczęła popadać w coraz większą ruinę, ale ostatecznie udało się jej uniknąć najgorszego. Wybawienie przyniosła pewna kobieta, która po długim okresie pobytu na powierzchni, postanowiła powrócić do miasta i uratować je od zagłady. Rapture znów zatętniło życiem i powoli wszystko zaczęło wracać do normy...
Niewątpliwie jedną z największych atrakcji pierwszego Bioshocka były polowania na Tatuśków (Big Daddies) oraz towarzyszące im małe dziewczynki, zwane Siostrzyczkami (Little Sisters). Te ostatnie zajmowały się gromadzeniem substancji ADAM, niezwykle cennego mutagenu, który umożliwiał mieszkańcom podwodnego miasta rozwój fantastycznych zdolności. ADAM w Rapture był na wagę złota, dlatego wszelkie próby skrzywdzenia zbierającej go istoty spotykały się z natychmiastową reakcją Tatuśków, gotowych bronić dziewczynek do ostatniej kropli krwi. Uzbrojony po zęby potwór stanowił śmiertelne zagrożenie, więc każde spotkanie Jacka z Big Daddym dostarczało graczom niesamowitych emocji.