Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 14 grudnia 2018, 15:13

W tych grach można siec różnego rodzaju pomioty. W co grać, czekając na Diablo 4?

Spis treści

W tych grach można siec różnego rodzaju pomioty

Path of Exile

Ta produkcja to pewnik na wszelkich listach dotyczących gatunku hack’n’slash. Wydane w 2013 roku Path of Exile stanowi ewenement wśród opisywanych gier. To jedyna pozycja w tym zestawieniu, która już w dniu premiery była dostępna całkowicie za darmo, a jest przy tym doskonałym przedstawicielem swego gatunku. Ba, nawet bardziej udanym niż niejeden konkurent dostępny w pełnej cenie. Co ja piszę, to aktualny król sieczenia i rąbania!

Jeśli chodzi o hack’n’slashową mechanikę, to stosowane często wobec gier z tego rodzaju wyrażenie „diabloklon” do Path of Exile pasuje jak do mało którego tytułu – przy czym dzieło Grinding Gear Games nawiązuje raczej do drugiej części blizzardowskiej serii. Bliźniaczo podobne są ekwipunek, sterowanie, część interfejsu i odgłosów, a nawet smaczki w rodzaju wybuchających beczek. I bynajmniej nie jest to zarzut – prawie o każdej produkcji z omawianego gatunku można powiedzieć, że naśladuje Diablo, a „Ścieżka wygnańca” robi to sprawniej niż wielu rywali, nie bojąc się przy tym autorskich pomysłów.

Prawdziwą rewolucją w grze było wprowadzenie rozszerzenia The Fall of Oriath. Twórcy dołożyli sześć nowych aktów, rozwinęli (a raczej dokończyli) fabułę, zaserwowali ulepszoną grafikę oraz tonę dodatkowej zawartości. To wszystko dostępne jest dla każdego, i to zupełnie za darmo. Ze świecą szukać drugiej ekipy deweloperów, która tak dba o swoje dzieło, cały czas je dopieszczając.

Regularne ligi oferują tymczasowe serwery, na których testowane są nowe mechaniki. Jeśli się przyjmą, stają się częścią właściwej gry. Chętnych do zabawy z kolei na pewno nie zabraknie. Path of Exile jest bowiem niekwestionowanym liderem gatunku i długo przyjdzie nam czekać na tytuł, który zrzuci je z tronu.

Patryk Manelski

Patryk Manelski

Chciał być informatykiem, potem policjantem, a skończyło się na „dziennikarzeniu” na UŚ. Tam odkrył, że można połączyć pasję do grania z pisaniem. Następnie bytował w kilku redakcjach, próbując przekonać wszystkich, że gry MMO są najlepsze na świecie. Tak trafił do działu publicystyki na GOL-u, gdzie niestrudzenie kontynuuje swoją misję – bez większych sukcesów. W przerwach od walenia z axa hoduje cyfrowe pomidory, bawiąc się w wirtualnego farmera. Nie mając własnego ogródka, zadowala się opieką nad drzewkiem bonsai. Kręci go też jazda na rowerze, zaś czytać lubi mangę i fantastykę. A co najważniejsze, pochodzi z Sosnowca, gdzie zresztą mieszka i z czego jest dumny!

więcej

TWOIM ZDANIEM

Czekasz jeszcze na Diablo IV?

Nigdy nie czekałem
22,9%
Już nie czekam
7,6%
Czekam, ale bez wielkich nadziei
47%
Czekam jak na zbawienie
22,6%
Zobacz inne ankiety
Diablo 1 kiepsko się zestarzało. Tymi pięcioma modami je naprawisz
Diablo 1 kiepsko się zestarzało. Tymi pięcioma modami je naprawisz

Diablo 1 w końcu trafiło do sprzedaży w wersji cyfrowej, a że gra ma już ponad 20 lat, mimo sentymentu niektórych może odrzucać swoją archaicznością. Pomocą mogą być mody, które dodają nową zawartość, lepszą grafikę, czy poprawki starych błędów.

Czy Diablo 4 będzie grą TPP? Widok zza pleców odświeżyłby serię
Czy Diablo 4 będzie grą TPP? Widok zza pleców odświeżyłby serię

Społeczność czeka na zapowiedź Diablo IV, a Blizzard milczy jak zaklęty w kamień (dusz). Kolejne BlizzCony mijają, a my wciąż niczego nie wiemy, oprócz tego, że jakaś gra z tego uniwersum rzeczywiście jest tworzona. Zastanówmy się, czym może ona być?

Czekając na Diablo 4 – ciekawe hack-and-slashe, w które zagramy przed kolejnym hitem Blizzarda
Czekając na Diablo 4 – ciekawe hack-and-slashe, w które zagramy przed kolejnym hitem Blizzarda

Znając zwyczaje twórców ze studia Blizzard, na nową odsłonę serii Diablo będziemy musieli poczekać naprawdę długo. W niedalekiej przyszłości na rynku pojawi się jednak sporo ciekawych gier, które powinny zadowolić fanów gatunku hack’n’slash.