Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 13 października 2013, 12:00

autor: Damian Pawlikowski

2. Atomowe zabawki. Cenzura w branży - za co banuje się gry

Spis treści

Nic tak nie wzburza społeczeństwa jak niefortunne skojarzenia wywołane dwuznacznością zdarzeń czy nazw, na które można natknąć się podczas rozgrywki. Z tych właśnie względów przeznaczona na japoński rynek wersja gry Fallout 3 musiała ulec pewnym modyfikacjom, aby nie przypominać grającym o przykrych wydarzeniach, jakie miały niegdyś miejsce w ich kraju. Po pierwsze, z dzieła Bethesdy usunięto misję poboczną, w której to postać enigmatycznego Mr. Burke’a dawała graczowi możliwość wysadzenia w powietrze pobliskiego miasteczka Megatona – ot, ku uciesze estetyków lubujących się w obserwowaniu atomowych grzybków z bezpiecznego miejsca. Po drugie, nazwa ręcznej wyrzutni miniaturowych ładunków jądrowych została zmieniona z „Fat Man” na „Nuka Launcher”, gdyż „Grubasem” określa się bombę, którą w 1945 roku zdetonowano nad miastem Nagasaki. Japonia to zresztą nie jedyne państwo, które poczuło się urażone zawartością trzeciego Fallouta. W Australii nie spodobała się możliwość uzależnienia głównego bohatera od morfiny i innych używek dostępnych w grze, natomiast w Indiach poszło o... brahminy, czyli dwugłowe krowy powstałe w wyniku popromiennej mutacji.

Kto się boi swastyki? Nazistowskie symbole w grach wideo
Kto się boi swastyki? Nazistowskie symbole w grach wideo

Hitlerowcy w grach pojawiają się już od lat 80. ubiegłego wieku, ale co ciekawe – nie zawsze towarzyszy im odpowiednia dla okresu symbolika. Postanowiliśmy się przyjrzeć zapisom prawnym, które zdołały napsuć deweloperom sporo krwi.