Byłem przedwczoraj na siłowni - niby standardowe ćwiczenia, a jednak miałem wczoraj cholerne zakwasy w "zgięciu ramienia" (nie wiem czy to tak się nazywa :) ) dzisiaj też je mam... (trudno mi wyprostować rękę, bo wtedy boli) i moje pytanie: Ma sens iść dzisiaj na siłownię? Czy może to zaszkodzić? A może idzie się w jakiś prosty sposób pozbyć tych zakwasów?
ja bym nie szedl. poczekaj az przejdzie a potem z kazdym kolejnym wypadem na silownie powinny byc coraz mniejsze aż wcale nie bedzie chyba ze zrobisz przerwe i znow pocwiczysz
Oczywiście, że ma sens iść na siłownie. Chciałbym zauważyć, że mięśnie w ludzkim ciele nie kończą się na ramieniu, o czym wiele osób zapomina. Idź i rób nogi.
Czyli nie polecacie robienie klaty, pleców czy barków? Sry, że takie pytania zadaje, ale chodzę na siłownię od niedawna...
Zakwasy...jak ja tego nie cierpie...Najłatwiej im zapobiec,robiąc wcześniej 10-15 minutową rozgrzewkę,bez tego będziesz je miał.W bieganiu,nie wiem jak w ćwiczeniu,na sam koniec najlepiej jest rozruszać wszystkie mięśnie które były poddane dużemu wysiłkowi.
Idź na siłownię i ćwicz inne partie mięśniowe niż ręce, proste. Masz w ogóle plan ćwiczeń czy tak chodzisz pomachać? ;)
PAMIENTAJ O DIECIE!
Masz na myśli wewnętrzną część łokcia i okolice? Też tak miałem, ból był naprawdę dość mocny, na tyle że trenowanie z użyciem rąk byłoby katorgą, więc jeśli masz zamiar robić nogi czy brzuch to nie ma problemu, ale ręce już bym odpuścił.
Co to jest zgięcie ramienia? Masz zakwasy w łokciu?
Jeśli to wew. strona łokcia to mi te zakwasy przechodziły zawsze bardzo szybko i były stosunkowo przyjemne, nie to co w nogach.
Pytanie co do wybierania się dziś na siłownię głupie, bo nie wiemy co planujesz w ogóle robić, o ile masz jakikolwiek plan.
Dużo białek - maślanki, kefirki, mleko. Przestój maksymalnie jednodniowy, bo inaczej zawsze Cie łapy boleć będą.
Poćwiczysz kilka razy, przyzwyczaisz mięśnie i zakwasy nie będą się pojawiały.
Chcesz chodzic na silownie z dnia na dzien? Miesnie potrzebuja regeneracji, wiec musisz poczekac te kilka dni. Po za tym - pamietaj o porzadnej rozgrzewce przed cwiczeniami - oszczedzisz sobie stresow zwiazanych z zakwasami, co tutaj wspominasz.
yakuz - Łapy się robi codziennie, nogi raz na tydzień, brzuch i plecy raz na miesiąc.
Teemoray -> Ale to żart czy ty tak poważnie, bo już nie nadążam?
Jak masz zakwasy to dobrze. Znaczy sie że ten bigos w końcu zamienia się w mięśnie. Trenuj dalej bez przemęczania organizmu. Bedzie dobrze. Oszczędzaj te mięśnie które Cię bolą.
Zakwasy dobra rzecz powinienes sie cieszyc ze miales dobry trening :) zrob sobie dzisiaj dzien przerwy najlepiej zrob aeroby i pojutrze znowu na silke, ale nie katuj bica w kazdy dzien :P
jesli nie ma sie "zakwasow" w nastepnych dniach to znaczy ze zle trening wykonales
na silownie oczywiscie ze ma sens isc, oczywiscie cwiczy sei inna partie miesni
nie napiasles gdzie dokladnie cie boli, jesli po stronie triceps'a to mozesz robic nogi lub plecy z bicepsem
jesli po stronie bicepsa, to klate z tricepsem lub nogi
jesli po obu stronach bo laczyles dzien wczesniej triceps z biceps'em, to pozostaja ci nogi, ktory jest podstawowym cwiczeniem ktore wielu omija.
ps.
to nie sa zakwasy, "zakwasy" mijaja pare godzin po treningu i nie charakteryzuja sie bolem
masz po prostu bol miesni
Dobra już wróciłem. Dokładniej miałem bóle w bicepsie, ból był taki, że wyprostowanie ręki mnie bolało, ale jak przyszedłem na siłkę i się rozruszałem, to bez problemu mogłem robić znów ćwiczenia na biceps. Jak chodzę na siłkę to zawsze mam określony plan co trenuje
Dokładniej miałem bóle w bicepsie, ból był taki, że wyprostowanie ręki mnie bolało, ale jak przyszedłem na siłkę i się rozruszałem, to bez problemu mogłem robić znów ćwiczenia na biceps.
Czyli jesteś głupkiem bo spalasz mięśnie nie dając im się zregenerować i ćwiczysz te same partie co chwila. Powodzenia w przyrostach i kontuzjach!
[21] Głupkiem mógłbyś mnie nazwać gdybym napisał, że przez 2 godziny napier**lałęm ćwiczenia na biceps. Ćwiczenia na biceps robiłem może przez 10 min. Reszta to klata i brzuch więc wyluzuj...
Rob bica raz w tygodniu
Po kiego grzyba robić biceps 10 minut? Biceps rób raz albo dwa razy w tygodniu. Masz w ogóle rozpisany jakiś plan treningowy?
Edit: To zajebisty musi mieć ten plan, skoro po dwóch dniach robi biceps 10 minut ;)
[24] -> Jak chodzę na siłkę to zawsze mam określony plan co trenuje
Czytasz czasem pozostale posty?
Nabawiłem się kiedyś czegoś podobnego, nie mogłem wyprostować rąk przez tydzień.
[22] głupkiem nazywam cię bo piszesz, że masz zakwasy od trenowania rąk a za chwile piszesz, że właśnie wróciłeś i robiłeś bicka...chwilę potem, że robiłeś go 10 minut - po kiego wała trenujesz coś 10 minut?
Ciekaw jestem jak wygląda Twój plan...
Yyy nie wiem czy wiecie ale to nie sa zakwasy ;;
Jest to zalegajacy kwas mlekowy powstały poprzez spalanie glukozy w waszym ciele. Nigdy nie mylcie tych pojec. Zakwasy sa natychmiast po cwiczeniach a zalegajacy kwas mlekowy (to on wywoluje bol na drugi dzien) jest w nastepnych dniach
Polecam najpierw nauczyc sie teorii a potem zaczac praktykowac
Zakwasy sa natychmiast po cwiczeniach.
w takim razie nikt na świecie nie ma zakwasów
http://pl.wikipedia.org/wiki/Op%C3%B3%C5%BAniona_bolesno%C5%9B%C4%87_mi%C4%99%C5%9Bni
http://emedicine.medscape.com/article/313267-overview
Jest to zalegajacy kwas mlekowy powstały poprzez spalanie glukozy w waszym ciele. Nigdy nie mylcie tych pojec. Zakwasy sa natychmiast po cwiczeniach a zalegajacy kwas mlekowy (to on wywoluje bol na drugi dzien) jest w nastepnych dniach
Polecam najpierw nauczyc sie teorii a potem zaczac praktykowac
Nie jest to prawda - kwas mlekowy jest spalany po treningu bardzo szybko, nic nie zalega.
BobDestruktor - Nie martw się, pocierpisz parę dni i minie. Ja parę tygodni temu przegiąłem z łydkami tak, że siedziałem w pracy dwa dni po treningu i modliłem się by nikt nie przyszedł, bo jakbym miał wstać do klienta to bym się chyba przewrócił jak zwalone drzewo :). Teraz taka sama ilość ćwiczeń nie powoduje już takich cierpień, więc daj organizmowi czas. Dużo wody, ruchu, zimny prysznic i będzie lepiej.
Ajjj, nie zwróciłem uwagi. Mea culpa.
Tak czy siak, na pewno już mu minęły, więc temat nieaktualny ;)
http://www.youtube.com/watch?v=sWP5XRRvD8w
W kwestii zakwasów i przetrenowania.
A co do większości postów - proponuję zacząć ćwiczyć sumiennie póki co, a nie martwić się o przetrenowanie.
http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=7862 przy okazji polecam topic - dowiecie się na pewno więcej mądrych rzeczy niż na całym GOLu razem wziętym :)
debilny temat , dziesiątki odpowiedz ... o czymś to świadczy
Najgorsze zakwasy są na brzuchu, bo nie możesz wstać z łóżka
spoiler start
i srać. Tru story w spoilerze. ;/
spoiler stop
Gdziekolwiek by się nie pojawiły, nie są one przyjemne. U mnie bywało tak, że jak przesadziłam na treningu to bolało nawet trzymanie długopisu, ale na szczęście udało mi się znaleźć bardzo fajny sposób na szybką regenerację organizmu, jakim są kąpiele solankowe.
Na zakwasach nie chodzi się na siłownie.