autor: Marek Grochowski
Arcania: Gothic 4 - Już graliśmy! - gamescom 2010
Na targach gamescom 2010 w Kolonii widzieliśmy dwie wersje Arcanii - zarówno na PC, jak i na konsolę Xbox 360. Obie niestety mocno rozczarowują.
Przeczytaj recenzję Arcania: Gothic 4 - recenzja gry
Artykuł powstał na bazie wersji PC.
Trafić w gusta jak najszerszego grona graczy – taki cel przyświeca wydawcy Arcanii, firmie JoWood, która czwartą odsłonę Gothica zamierza wydać nie tylko na PC, lecz także na konsole. Na gamescomie widzieliśmy obie wersje przygód Bezimiennego. Jedna z nich to w obecnym kształcie zmarnowany potencjał, druga – blaszakowa – ma szansę zapisać się w historii jako ledwie przyzwoite RPG.
Nakarmieni nowym Dragon Age, Wiedźminem i trzecim Fable`em podeszliśmy do Arcanii z wielkim optymizmem. Kontynuacja tak popularnej w Polsce serii kusi przecież już samą perspektywą spotkania ze znajomymi postaciami, nie wspominając o zaprojektowanym z rozmachem świecie czy wciągającej z każdym rozdziałem fabule. Niestety, gameplay Gothica 4 wciąż najeżony jest błędami, więc jeśli autorzy nie zdążą z poprawkami, fani znów dostaną zabugowany produkt.
Podejrzenia budzi już sam sposób poruszania się Bezimiennego. Nasze alter ego biega niczym pacjent w gorsecie ortopedycznym, a każdą bronią wymachuje tak samo chaotycznie – nieważne, czy dzierży w ręce miecz, czy pasterską laskę. Razi to szczególnie na konsolach, gdzie z racji zręcznościowego sterowania elementy akcji są przecież podwójnie wyeksponowane. Przeciwnicy nie zachowują się błyskotliwie – zarówno zaatakowany na samym początku Diego, jak i ubity w późniejszym etapie ork z rzadka przejawili chęć ataku, z kolei, blokując uderzenia mieczem, przesuwali się po polu walki całym ciałem – nawet, gdy natarcie wcale nie było silne.
Lepiej wygląda walka na dystans, a to dlatego, że zamiast zachęcać rywala do otwartej konfrontacji, możemy podkraść się do niego z bezpiecznej odległości i spróbować strzału w głowę, celując z łuku lub poręcznej kuszy. Dobrze prezentują się też efekty zaklęć, powiązane bezpośrednio z drzewkiem umiejętności. Awansując na kolejne poziomy doświadczenia, kupujemy nowe czary bądź ulepszamy stare, ponadto siłę zaklęć możemy potęgować, przytrzymując odpowiednio długo lewy przycisk myszy. Naładowana przez kilka sekund kula ognia razi większą liczbę przeciwników i wybucha widowiskowo niczym mała bomba atomowa.