Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: OBCY - w oczekiwaniu na kolejne starcie - CZĘŚĆ 174

10.05.2024 11:41
Iselor
1
Iselor
27
Generał
Image

OBCY - w oczekiwaniu na kolejne starcie - CZĘŚĆ 174

Tak jakoś wyszło, że wątek o zapowiedzi Obcego 5 (i jednak długo się nie doczekamy) przeciągnął nam się w dłuższą dyskusję na temat OBCYCH, kina SF i filmów w ogóle, a zatem nie widzę przeciwwskazań, aby kontynuować dalej ...
Witamy wszystkich "obcych" kinomaniaków i zachęcam do stosowania nowej, międzygalaktycznej skali ocen recenzowanych filmów !!!
Najnowszy system OCEN FILMÓW powstał po długotrwałych medytacjach z moim alter ego oraz Waszymi obcymi umysłami, burzliwych konsultacjach ze specjalistami od cywilizacji pozaziemskich, po wysłaniu niezliczonych sond kosmicznych, przerażających podróżach w czasie oraz przestrzeni, a ostatecznie przy akceptacji wszechpotężnego mózgu pozytronowego, a także samego Króla ! Aby nie komplikować zbytnio życia, proszę o korzystanie z narzędzia "twoja ocena", które udostępnił niedawno GOL !
10 – Perfekcja (Absolutna rewelacja)
9 – Bliski ideału (Świetne kino)
8-7 – Bardzo dobry (Solidne filmidło)
6-5 – Przyzwoity (Wart obejrzenia z kilku powodów)
4-3 – Przeciętniak (Nic specjalnego, można obejrzeć jeśli nie ma nic lepszego pod ręką)
2-0 – Beznadzieja (Szkoda czasu)

Poprzednia część wątku:
https://www.gry-online.pl/S043.asp?ID=16127180&N=1

10.05.2024 11:42
Iselor
2
odpowiedz
Iselor
27
Generał

Poprzedni wątek dosyć sprawnie przekroczył nam 300 postów, więc czas najwyższy na nowy wątek.

10.05.2024 12:14
zielele
3
odpowiedz
2 odpowiedzi
zielele
146
Legend

Via Tenor

"He is my God, and the SAGA that he tells is my Bible."

https://twitter.com/HIDEO_KOJIMA_EN/status/1788859151319507304

ktos czeka? ja juz kupilem bilety, na 25 maja chyba.

10.05.2024 12:25
Goozys
😊
3.1
Goozys
13
Evolution X

Oczywiscie.
I mam nadzieje, ze film bedzie lepszy od marnego Fury Road... :)

10.05.2024 12:29
zielele
3.2
zielele
146
Legend

to mamy podobne nadzieje, ale startujemy z roznych punktow. :)

10.05.2024 12:29
Goozys
😊
4
odpowiedz
3 odpowiedzi
Goozys
13
Evolution X
Image
Wideo
6.5

Light
Kurcze, mialem dylemat... Nie bardzo wiedzialem, jak podejść do oceny tego filmu. Z jednej strony bylo to nudne w cholere, ale z drugiej natomiast na tyle intrygujace, ze obejrzalem do samego konca "na jednym wdechu" i w bezruchu. Taki maly paradoks, gdy cos jest zle i dobre jednoczesnie.

Od strony fabularnej, prawie do samego konca, film byl zrozumialy w pewnej części i nawet mial fajny twist, ale koncowka pozostawila wiecej pytan niz odpowiedzi. No i w efekcie koncowym nie wiem tak naprawde co tu sie odjaniepawlilo. Ale kij z tym... Widocznie taka byla wizja rezysera/scenarzysty, wiec niech mu bedzie.

To jest film z małym budżetem, co bylo widac (i nie widac, doslownie) na każdym kroku, ale mialo to swoj urok i budowalo ciekawy klimat. Ponury, mocno klaustrofobiczny i do bolu kameralny. Wszystko spowite bylo w ciemnościach i mgle, od czasu do czasu pojawilo sie słońce na horyzoncie, a główne bohaterki sporadycznie włączaly latarki. W tle natomiast drugoplanowa role mial potwor z Loch Ness, ktorego mogło byc odrobine wiecej, gdyż ewidentnie miano pomysl na niego. Taki Riddick dla biednych :P

W ogolnym rozrachunku Light jako film SF nawet sie broni. To jest przykład obrazu, ktory byc moze stanie sie kultowym wyłącznie w wąskim gronie odbiorców, bo masowy widz stwierdzi, ze to syf, co tez dobitnie pokazują recenzje na RT. Ja polecam obejrzeć, bo to naprawdę ciekawy eksperyment, oczywiście bez zadatków na wielkie dzieło kinematografii.

A piosenka z napisów końcowych, śpiewana przez jedną z głównych aktorek, jest mega!
https://www.youtube.com/watch?v=QQrr-gVgvMw

P.S.
Pozwoliłem sobie przerzucić z poprzedniego wątku, bo mimo iż to średniak, to jednak zachęcam do obejrzenia. Może się spodobać :)

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-10 12:30:14
10.05.2024 15:17
A.l.e.X
4.1
A.l.e.X
154
Alekde

Premium VIP

Nawet mnie zaintrygował / budżetem się nie martwię bo SF jak na lekarstwo a to mój ulubiony gatunek. Polecam alienhive jako stronę dla fanów SF.

15.05.2024 01:33
Deton
4.2
1
Deton
196
Know thyself

Obejrzałem zachęcony opinią. I w zasadzie w pełni się nią zgadzam, za wyjątkiem tego, że mogłoby być więcej Nessie. Po odarciu z tajemnicy i częstszym pojawianiu się tylko by mogło mocniej tandetą wiać.

Dla mnie takie 5,5-6/10, bo faktycznie sci-fi, a i klimat nie najgorszy. Dużo niedopowiedzeń, ale może i dobrze. Treść i sedno natomiast raczej zrozumiałe, mimo że świat i sytuacja zarysowane bardzo oszczędnie.
Nie żałuję, że zobaczyłem, ale wracać do tego też nie zamierzam :)

15.05.2024 18:08
Goozys
😊
4.3
Goozys
13
Evolution X

Cieszę się, że się spodobało.

15.05.2024 01:29
Goozys
😐
5
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
5.5

No Way Up
Film o rekinach bez rekinów... Tak w skrócie mogę opisać ten film. Trailer i plakat mówiły jedno, a sam film zaserwował drugie. To bardziej film dramatyczny niż akcja/horror/thriller, a rekiny niestety stanowiły tylko tło do całej zabawy i to na tyle słabe, że w pewnym momencie całkowicie się o nich zapomina. Na pierwszy plan wysuwają się pasażerowie samolotu, którzy w wyniku niespodziewanego spotkania z kluczem ptaków uległ awarii i spadł do oceanu. Celem nadrzędnym staje się wówczas przetrwanie w zalewanym wodą wraku i znalezienie skutecznego sposobu na uratowanie jak największej ilości ocalałych. Ale nie byłoby dreszczyku emocji gdyby nie to, że ziomki muszą zrobić to na własną rękę, gdyż służby ratownicze, to patałachy :D Nuda straszna... Od strony aktorskiej słabizna. Okazywanie emocji przychodziło aktorom niestety z wielkim trudem i jedynie życzyło im się, żeby to rekiny wzięły sprawy w swoje szczęki. Najgorsze w tym wszystkim było chyba to, że granie na emocjach widza miało być głównym motorem napędowym mizernie skonstruowanej fabuły, jednak super aktorzy za 5 groszy położyli ten film całkowicie. Można sobie odpuścić. Już lepiej dla zabawy puścić jakiegoś Frankensharka czy coś podobnego... :D

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-15 01:31:19
15.05.2024 18:00
Goozys
😃
6
1
odpowiedz
1 odpowiedź
Goozys
13
Evolution X
Image
8.5

Kingdome of the Planet fo the Apes
Dobra, emocje opadly, to mozna cos napisac... Rewelacyjny film! Jezeli ktos lubi "trylogie" Matta Reevesa, to moze smialo pojsc do kina, bo to bedzie dla niego kolejny zajebisty film z malpami w rolach glownych. Natomiast jezeli ktos jeszcze nie widzial filmow w tym uniwersum, to moze smialo pojsc do kina, bo to jest zajebisty film z malpami w rolach glownych, a dodatkowo rozpoczyna calkiem nowa historie, wiec w sumie nadarza sie super okazja.

300 lat ewolucji zrobilo swoje. Malpy ewoluowaly, zyja w klanach i zajmuja sie przyziemnymi sprawami, jak tresura orlow, wspinanie sie po scianach skalnych i szukanie orlich jaj :P Ludzie natomiast zyja stadnie i ich jedynym zmartwieniem jest przyzycie, znalezienie wodopoju oraz unikniecie bycia zlapanym. Ha! Tu dalem sie troche nabrac... Ale o tym za chwile... Bo malpy sa MEGA! Nowa hostoria, nowi bohaterowie. Ja to kupuje. Swietnie zagrane... Noa jak i reszta malpiej ferajny sa bardzo przekonujacy. Moze nie maja tej glebi, do ktorej przyzwyczail nas Andy Serkis, ale jest naprawde git. Cezar Proximus w wykonaniu Kevina Duranda, to majstersztyk! I az szkoda, ze dostal tak malo czasu na ekranie.

Tempo filmu jest wolne, co niekoniecznie moze przypasc do gustu i generalnie malo jest akcji w filmie akcji, bo to wedlug mniej bardziej film drogi. W koncowce obraz nabiera troche zwawszego tempa, ale to wciaz nie jest poziom wczesniejszych filmow. I zeby nie bylo, to nie jest wada... to zaleta! Widac, ze taki byl zamysl rezysera. Wszystko ladnie spojnie sie zazebia i nIe ma jakichs gwaltownych ciec ani przeskowo w czasie, czego wrecz nie nawiedze. Na wszystko w tym filmie jest czas i wszystko znajduje swoj final. Wizualnie BOMBA! Tu nie ma sie do czego przyczepic. W kinie robi piorunujace wrazenie. Choc musze zaznaczyc, ze dla mnie osobiscie kostiumy z filmu Planeta Malp z roku 2001 sa nie do przebicia. Najbardziej odjechana grafika komputerowa nie odda tej naturalnosci, ktora mogly poszczycic sie malpy z filmu z Markiem Wahlbergiem. Poza tym rewelacyjna oprawa dzwiekowa. Sztos! Muzyka, sztos!

Ale zeby nie bylo, ze tylko zachwalam, to wroce do watku ludzkiego. To chyba w sumie jedyny zgrzyt w tym filmie, jaki mnie bardzo rozdraznil. Ale tak jest od zawsze i watki ludzkie w filmach poswieconych calkowicie zwierzetom czy tez potworom, wypadaja beznadziejnie. Tu nie jest ianczej. Freya Allan zagrala dobrze. Nie byla to jakas wybitna rola, ale dziewczyna wiedziala co robi. Widac bylo tez, ze rezyser dobrze ja poprowadzil i pilnowal, zeby nie grala jak drewno, bo rownie dobrze mogl jej dac do reki scenariusz, wpusic na plan i powiedziec "robta co chceta". Ocara nie bedzie, ale Zlotej Maliny rowniez. A dlaczego uwzam, ze bylo marnie? W pewnym momencie nasza dzikuska okazuje sie nie byc taka glupia, jak by sie moglo wydawac, co poniekad bylo widac juz na trailerach, ale od tego konkretnego momentu w filmie o malpach znowu ludzie zaczynaja pomalutku grac pierwsze skrzypce. Minelo 300 lat, malpy zawladnely Ziemia, ale to my ludzie mam byc uber gatunkiem. Meh... A przeciez w poprzednich filmach Cezar wyjasnil ludziom gdzie jest teraz miejsce homo sapiens, co nie? :D No i koncowka zaburzyla troche moj finalny odbior filmu. Odnioslem takie wrazenie, ze ogladalem dzielnego Noe, ktory dwoil sie i troil tylko po to, by na koncu stwierdzic, ze i tak nic nie ugral. I nie mam tu na mysli wyzwolenia swojego klanu z lap uzurpatora, bo akurat to byla oczywista oczywistosc juz po pierwszych 30 minutach filmu.

Ogolnie swietne kino! Widac, ze uiwersum rozwija sie w bardzo dobry kierunku, a Wes Ball oray Josh Friedman odrobili zadanie domowe i dzieki temu byli w stanie zrealizowac swoja wizje. Mam nadzieje, ze z nastepnymi filmami bedzie tak samo.

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-15 18:05:46
15.05.2024 20:58
zielele
6.1
zielele
146
Legend

zgadzam sie, ja dalbym 8, ale to glownie za to, ze wedlug mnie dalo sie to troche skrocic, bo glownie w srodku bylo troche dluzyzn.

oprocz tego to jestem naprawde pozytywnie zaskoczony, ze udalo sie wrocic do marki w takim stylu i to chyba moj drugi ulubiony film z tej nowej serii, ale musialbym sobie odswiezyc Wojne. naprawde, spodziewalem sie kaszany troche.

Raka zajebisty.

ciesze sie, ze filmy superbohaterskie podumarly i pojawia sie coraz wiecej bardziej standardowych blockbusterow. no i jak to mozliwe, ze oni sa w stanie zrobic praktycznie caly film w CGI, ktore nie powoduje krwawienia oczu, a Marvel od lat wyklada sie nawet na drobnych elementach robionych komputerowo?

16.05.2024 15:13
zielele
7
odpowiedz
2 odpowiedzi
zielele
146
Legend
Image
4.0

trochę przyiseloruje.

ANYONE BUT YOU

tak, miałem ochotę na lekką komedię romantyczną i chciałem zobaczyć kunszt aktorski Sydney. *wink*

"Anyone but you" podobno miało być całkiem niezłym powrotem do klasyków z wczesnych lat 2000 i mogłoby być, ale coś tu nie zagrało. szczególnie nie zagrały dla mnie dwie sceny, które były naprawdę żałosne, bardzo wymuszone i ZA DŁUGIE.

sama fabuła przewidywalna, ale to nie jest wada w tego typu filmach, bo zawsze na środku jest przymusowa kłótnia i "rozstanie", a na końcu ślub i nie ma w tym nic złego, takie są założenia gatunku. problem jest taki, że fabuła zbudowana jest na bardzo głupich założeniach - dorośli ludzie nie potrafią wymienić ze sobą dwóch zdań, żeby wyjaśnić problem i zaczynają zachowywać się jak nastolatki. przez te założenia tak naprawdę ciężko im jakkolwiek kibicować, od początku myślisz, że sobie na to zasłużyli.

są dwa wątki, w których jest potencjał, ale twórcy zdecydowali nagle wyrzucić je do kosza, dosłownie całkowicie zapomnieli o "problemie" i jeden z bohaterów nagle wyparował.

aktorstwo... shit, chyba tylko Glen Powell jakkolwiek się tam stara, aktorstwo Sydney jest OKROPNE. serio, dawno nie widziałem tak złej aktorki w chyba całkiem dużym filmie. Goozys czy ona w Immaculate cokolwiek zagrała?

no nie wiem, nie wiem.

16.05.2024 15:38
Goozys
7.1
Goozys
13
Evolution X

Sweeney nie była zła w Immaculate, ale póki co aktorstwo przez duże A jeszcze długo będzie poza jej zasięgiem. Ta rola za dużo od niej i tak nie wymagała. W sumie tylko ładnie wyglądała :D

16.05.2024 15:39
zielele
7.2
zielele
146
Legend

a, no to tutaj też jest bardzo ładna, ale dodatkowo dużo mówi i to jest problem.

16.05.2024 15:34
zielele
8
1
odpowiedz
5 odpowiedzi
zielele
146
Legend
Image
8.0

CHALLENGERS

panowie, pamiętajcie, "bros before hoes".

film o trójkącie miłosnym trójki ludzi - dwójki znajomych od lat dziecięcych i jednej dziewczyny, którą poznali jak byli już osiemnastolatkami. trójkąt miłosny w świecie, w którym o problemach się nie rozmawia, bo problemy to się rozwiązuje na korcie. na korcie wygrywa się też swoją ukochaną.

to może byc dla wielu osób problem - uważam, że nie ma w tym filmie komu kibicować, bo każdy tak naprawdę na jakimś etapie okazał się być chujem. jedynie drogą eliminacji można dojść do tego, żeby nie kibicować Zendayi, bo ona jest chujem dosłownie cały czas.

film ma strukturę klamrową, tj. zaczyna się w momencie, do którego wracamy na końcu. właśnie ta końcówka sprawia, że daje ósemkę - po wyjściu z seansu byłem dużo bliżej siódemki, ale cała ta finalna sekwencja została ze mną już kilka dni i często o niej myślę.

chodzi tutaj zarówno o stronę fabularną, która niby pozostaje otwarta i zapewnia przy tym sporo satysfakcji w inny sposób, ale też o stronę techniczną, która jest NIESAMOWITA. trochę żałuję, że to nie jest film stricte sportowy, bo w każdym odbiciu piłki jest pokazane tyle emocji, potęgowanych przez bardzo dobry soundtrack od Reznora i Rossa, że chętnie zobaczyłbym cały taki mecz, bez przerywania smętami o miłości. bardzo wymyślne są też wszystkie ujęcia i zdarzyło mi się raz podskoczyć, kiedy Zendaya uderzyła piłkę w moją stronę.

aktorsko? Josh O'Connor super, jeżeli już miałbym komuś kibicować to chyba jemu przez ekranową charyzmę. Mike Faist super, ale gra trochę miękką faję. najsłabsza z trójki jest chyba Zendaya i chociaż bardzo ją lubię to według mnie nie zawsze dowoziła w bardziej emocjonalnych scenach. no i kaman, krótkie włosy nie sprawią, że uwierzę, że ma trzydzieści kilka lat.

ogólnie polecam zobaczyć, jeżeli ktoś lubi bardziej artsy filmy. zaznaczę też, że w filmie jest dużo mniej seksualności niż w Call Me by Your Name, a wątek LGBT jest tylko delikatnie zarysowany w tle i można go przegapić, chociaż wpływa trochę na interpretację filmu.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-16 15:44:25
16.05.2024 16:07
Goozys
👍
8.1
Goozys
13
Evolution X
8.0

W punkt. Dosłownie w ten sam sposób odebrałem ten film. Pod kątem gry aktorskiej również uważam, że Zandaya wypadła najsłabiej aczkolwiek cała trójka bardzo fajnie sportretowała swoich bohaterów - chuj, pizdeczka i wredna sunia :) Muzyka pierwsza klasa. Gdy pierwszy raz wleciały basy, to pomyślałem, że jakiś film na YT włączył mi się w tle, a tu takie zaskoczenie. Później już było tylko coraz lepsze umpa umpa. Świetne zdjęcia, szczególnie te na kocie i nawet niezgorsze dialogi, które nie powodowały krwotoku z uszu. Ostatnia sekwencja rewelacyjna - friends will be friends!

spoiler start

No i mimo wszystko liczyłem na jakiś fajny łóżkowy trójkącik, a dostałam gejowski potwarz :D

spoiler stop

16.05.2024 16:34
zielele
8.2
zielele
146
Legend

spoiler start


no, scena na lozku w akademiku/internacie to byl chyba najlepszy moment Zendayi i jej mina, ktora doslownie mowila "I just want to watch the world burn", ale tez spodziewalem sie po tej scenie wiecej odwagi. ;)

kolejna scena, ktora bardzo mnie "uderzyla" to ta przed finalem, kiedy Art calowal na lozku Zendaye, a ona patrzyla na niego w sposob, ktory na zmiane przypominal mi obojetnosc, odraze, litosc, smutek. niestety, z perspektywy czasu widze, ze bylem przez chwile w podobnej sytuacji i odebralem to mocno personalnie, szczegolnie po tym co zrobila pozniej.

spoiler stop

16.05.2024 16:59
Goozys
8.3
Goozys
13
Evolution X

spoiler start

Scena przed finalem, gdy Zandaya przeżywał burzę emocji, była bardzo wymowna. Jej reakcja idealnie podsumowywała postać, którą oglądaliśmy przez cały praktycznie film. Mnie to się wydaje, że ona w ogóle go nie kochała. Trwała z nim w związku wyłącznie dlatego, że sama nie będąc już w stanie grać z powodu kontuzji, mogła zaspokajać swoje niespełnione marzenie bycia tenisistką. Dobitnie pokazuje to też koniec finałowego meczu. To ona najbardziej ucieszyła się z wygranej, bo chłopaki padli sobie w ramiona i mieli na to wyjebongo. Tymbardziej, że Art już dobrze wiedział, że go zdradzała, a Josh nie bez powodu puszczał mu uśmieszki.

spoiler stop

16.05.2024 17:18
zielele
8.4
zielele
146
Legend

spoiler start


to, że go nie kochała to też jestem przekonany w 100%, chodziło tylko o pozostanie w tenisie. oprócz tego co powiedziałeś to jeszcze ważny detal w tym temacie to fakt, że specjalnie zmieniała plakat z Artem tak, żeby być z nim na równi, a nawet zmieniła slogan na liczbę mnogą, z "game changer" na "game changers". to było też chwilę po tym, albo przed tym, jak pokazywali jej plakat adidasa z kariery juniorskiej.

BTW. Art ani Patrick nie wygrali meczu. :D finał meczu jest otwarty, ale nie to jest najważniejsze. jej okrzyk można interpretować na dwa sposoby - wcześniej w filmie mówiła, że krzyczy, kiedy widzi/gra dobry tennis i nie może się powstrzymać (krzyknęła dokładnie to samo na pierwszym meczu, który z nią oglądamy), a druga interpretacja jest właśnie taka, że to okrzyk radości, że Art i Patrick w końcu do siebie wrócili. :) myślę, że obie są prawdziwe.

spoiler stop

post wyedytowany przez zielele 2024-05-16 17:27:38
16.05.2024 17:31
Goozys
8.5
Goozys
13
Evolution X

spoiler start

A widzisz... ja przez jej reakcję uznałem, że mecz wygrał, ale już nie był zainteresowany zwycięstwem. Słyszałem jak ludzie o tym mówili, gdy wychodziliśmy z sali kinowej, ale chyba wolałem ten mecz mieć domknięty. I faktycznie masz rację z tym plakatem i sloganem reklamowym :)

EDIT
O... ta wersja, że niby cieszy się z pojednania chłopaków, też jest dobra :)

spoiler stop

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-16 17:33:55
16.05.2024 15:50
zielele
9
odpowiedz
4 odpowiedzi
zielele
146
Legend
Image

zapowiada się nostalgiczna przejażdżka.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-16 15:51:16
16.05.2024 15:51
zielele
9.1
zielele
146
Legend

Via Tenor

16.05.2024 16:19
Goozys
😊
9.2
Goozys
13
Evolution X

Idziesz na mini maraton?

16.05.2024 16:37
zielele
9.3
zielele
146
Legend

niby moglem to rozbic na osobne dni, ale wtedy pewnie bym odpuscil po pierwszym filmie, a potem zalowal. wypije sobie szybkie piwo pomiedzy pierwszymi dwoma czesciami, a po dwojce zjem kolacje i jakos pojdzie.

w ogole to u mnie wszystkie pajaki wracaja, te z Garfieldem i Hollandem tez, to chyba jakas miedzynarodowa akcja.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-16 16:38:08
17.05.2024 00:34
Goozys
9.4
Goozys
13
Evolution X

Via Tenor

U mię nic takiego nie puszczają. A szkoda, bo na pająki z Garfieldem poszedłbym z ogromną chęcią. Najlepszy Spidey ever!

18.05.2024 08:29
Goozys
😁
10
odpowiedz
1 odpowiedź
Goozys
13
Evolution X

Gostek z Galerii Horroru zrecenzował film Tarot. Wszystko pokryło się z moimi wrażeniami z tego gniota, wiec może ja tez zacznę recenzować filmy? :D

21.05.2024 00:52
zielele
10.1
zielele
146
Legend

zastanawiałem się nad tym, ale chyba ktoś ze znajomych widział i mówił, że jest nuda w opór, więc szkoda mi czasu.

w tym tygodniu idę na nowych Nieznajomych, ale też nie spodziewam się zbyt wiele, raczej nostalgicznie tylko.

21.05.2024 00:51
zielele
11
odpowiedz
3 odpowiedzi
zielele
146
Legend
Wideo

Goozys

widziałeś? czekasz?

albo będzie miazga, albo będzie klapa - wygląda jakby miało nie być nic pomiędzy.

https://x.com/neonrated/status/1792586109500703142

a dzisiaj w Cannes premierę miał The Substance i podobno jeden z najlepszych body horrorów ever. na razie narzekają tylko kobiety, którym nie podoba się puenta tego filmu, ale nawet one przyznają, że podane jest to znakomicie.

https://youtu.be/U-RxVJrLKrk?si=T0YfrZc69U6Q3nQM

https://www.metacritic.com/movie/the-substance/

post wyedytowany przez zielele 2024-05-21 00:55:22
21.05.2024 02:08
Goozys
😊
11.1
Goozys
13
Evolution X

Longlegs kompletnie mnie tym trailerem nie zainteresowal i nie mam zadnych oczekiwan, ale na pewno bede ogladal. 12 lipca juz w sumie tuz tuz...
A o The Substance nawet nie slyszalem, ale jesli to body horror, no to dla mnie juz na stracie jest a must see.

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-21 02:08:32
21.05.2024 08:48
Xinjin
😃
11.2
Xinjin
177
MYTH DEEP SPACE 9

The Substance też mam na celowniku ze względu na świetne recenzje.

post wyedytowany przez Xinjin 2024-05-21 08:48:08
21.05.2024 08:54
zielele
11.3
zielele
146
Legend

problem z filmami z Cannes jest taki, że często ciężko powiedzieć, kiedy się pojawią w normalnej dystrybucji. tutaj jest nadzieja, że jednak dość szybko, bo film kupiło MUBI, może nawet trafi od razu na ich streaming.

21.05.2024 12:49
Wrzesień
12
odpowiedz
3 odpowiedzi
Wrzesień
59
Stay Woke
Image
8.0

Love Lies Bleeding. Nie wiem, czy to w ogóle będzie oficjalnie w Polsce, pewnie nie, ale jak się jednak gdzieś komuś uda zobaczyć, to polecam. Dobry lesbijsko-kulturystyczny thriller, pełnymi garściami czerpiący z ejtisowego kina klasy B. Dużo zamierzonej brzydoty, zabawy formą, do tego ładna, klimatyczna muzyka i zdjęcia. Samo zakończenie mogłoby być ciekawsze, ale i tak bawiłem się bardzo dobrze. Jak ktoś lubi "dziwne" filmy, to zdecydowanie powinien obejrzeć.

21.05.2024 12:54
zielele
12.1
zielele
146
Legend

polski akcent - scenariusz wspoltworzyla Polka. ta sama, ktora rezyserowala Reniferka.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-21 12:56:28
21.05.2024 13:19
Goozys
😊
12.2
Goozys
13
Evolution X

Mam na liscie do obejrzenia.

21.05.2024 13:22
Wrzesień
12.3
Wrzesień
59
Stay Woke

Polecam. Właśnie sprawdziłem i polska premiera jednak 2 sierpnia, więc jak się komuś nie chce bawić w szukanie po necie, to będzie w kinach.

22.05.2024 01:31
Goozys
😂
13
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
2.5

Day of Reckoning
Dobry koncept i az szkoda, ze tak marnie zostal wykonany. Gdyby zabral sie za to jakis zacny rezyser, to mogloby z tego cos wyjsc. A tak, tylko "plakat" sie udal :D Mozna obejrzec dla beki... Juz chyba tylko filmy pokroju Sharkando i Monsternado wypadaja gorzej :D

22.05.2024 02:03
Goozys
😊
14
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
5.0

Consecration
Musialem zrobic sobie seans z filmem, ktory uchodzi za jeden z najgorszych filmow minionego roku, a przy okazji recenzji horrorow dziejacych sie w klasztorach, wymieniany jest jako idealny przyklad na to, jak nie powinno sie krecic takich filmow. I przyznam, ze nie bardzo rozumiem tych zarzutow. Film byl slaby... co do tego nie ma zadnych watpliwosci, ale osobiscie widzialem juz sporo gorszych. Tutaj jest o tyle ciekawie, ze historia nie ma miejsca w klasycznym klasztorze gdzies na wloskim zadupiu, tylko w Szkocji, co juz samo w sobie jest ciakwe. Nie ma tez oklepanego opetania przez demona, bo zlo towarzyszy nam juz od pierwszych minut filmu. Montaz oraz gra aktorska sa slabe i oczywiscie jest sporo klisz, co sprawia, ze ma sie wrazenie, ze juz to przeciez gdzies bylo, jednak film oglada sie z zainteresowaniem. Mimo wszystko milosnicy gatunku powinni czuc sie usatysfakcjonowani.

22.05.2024 13:26
Fett
😍
15
odpowiedz
1 odpowiedź
Fett
234
Avatar
Image

Pojawił się pierwszy fotos z nowego filmu od A24 - THE SMASHING MACHINE, w roli głownej Dwayne The Rock Johnson :D Kuźwa oni każdego potrafią wyciągnać coś ambitnego i gorąco czekam na ten film, zwłaszcze że reżyseruje to Safdie, którego jestem wielkim fanem po Uncut Gems z Adamem Sandlerem

22.05.2024 13:33
Goozys
15.1
Goozys
13
Evolution X

Via Tenor

Sliczne nozki... :P

A film moze byc ciekawy. Jakis czas temu ogladalem film o rodzince wrestlerow w The Iron Claw i byl to rewelacyjny dramat, wiec moze w tym przypadku bedzie podobnie.

22.05.2024 22:59
Goozys
16
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
8.5

Sleeping Beauty
Dlaczego takie perelki wylapuje tak pozno? W sumie nic straconego, bo wlasnie nadrobilem zaleglosci, ale mimo wszystko... Magiczny film. Subtelny, powolny, pozbawiony muzyki, ze szczatkowa iloscia dialogow i taka troche oniryczno-erotyczna atmosfera. Fenomenalna Emily Browning. Teraz to juz jest dojrzala kobieta, ale te 13 lat temu? Chyle czola, bo to nie byla latwa rola. Dla mnie jest jedna z najlepszych aktorek owczesnego mlodego pokolenia, co dobitnie udowadnia w tym filmie. Z jednej strony dziwie sie, ze film zostal nisko oceniony, bo to bardzo wyjatkowy obraz. Z drugiej natomiast staram sie zrozumiec, gdyz dla niektorych z pewnoscia zabraklo mocnej puenty, a historia zdaje sie byc na tyle zdatkowa, ze trzeba sobie dopowiadac co, po co i dlaczego. Mnie mimo wszystko takie kino mocno urzeklo.

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-22 23:08:25
23.05.2024 17:37
Goozys
😃
17
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
8.0

Where the Wild Things Are
No i znowu stary film, ale jakze wspanaly! Ktos widzial? Kojarzylem plakat, ale nigdy jakos nie doszedlem to tego, by go obejrzec, az do wczoraj... Niby film familijny, fantasy i przygodowy w jednym, ale z pewnoscia nie jest to film dla dzieci. To ze sa milusie potworki, ktore swoja droga w ichniej wesolowatosci sa calkiem przerazajace, wcale nie zwiastuje wesolego seansu. Miedzy heheszki i wesole dialogi idealnie wkomponowano niepokoj i obawe, ze tu i teraz moze wydarzyc sie cos nieprzyjemnego. Film to taka autoterapia glownego bohatera. Dzieciaka, ktory nie potrafiac poradzic sobie z przeciwnosciami dnia codziennego (brak przyjaciol i zainteresowania ze strony matki oraz siostry) ucieka do swiata fantazji, w ktorym kreuje sie na pana i wladce, regulatora wszelkich zasad. To, jak zachowuja sie stwory, jest odzwierciedleniem psychiki mlodego dzieciaka, wyniszczanej powolotku poczuciem osamotnienia. Wszystko co dobre (udane relacje miedzy stworami, budowanie wielkiej fortecy) musi w koncu zostac zniszczone. Rewelacyjny film psychologiczny w bajkowej acz mrocznej otoczce.

25.05.2024 13:18
Wrzesień
18
odpowiedz
Wrzesień
59
Stay Woke
Image
4.0

Bullet Train. Cieniutkie. Jakby ktoś chciał zrobić film w stylu Guya Ritchie i nawet rozpisał sobie wszystko na kartce, ale ostatecznie zabrakło mu talentu, żeby dograć poszczególne elementy. Nie ma tu ciekawych postaci, dobrych dialogów, przeplatające się nitki fabularne nie angażują... Do tego całość jest przefajnowana i zwyczajnie nudna.
Lubie takie filmy, ale tym razem mocno się zawiodłem.

25.05.2024 13:25
cycu2003
19
odpowiedz
3 odpowiedzi
cycu2003
237
Legend
Image
6.5

Godzilla x Kong nowe imperium
Dobra nawalanka. Zupełnie coś innego niż Godzilla minus one ale to dobrze bo mamy taką i taką rozrywkę. Dla każdego coś dobrego. Fabuła pisana na kolanie, ludzi jest mniej i dobrze. Może bardziej to jest film o Kongu bo Godzilla to tylko wjeżdża i rozjeżdża na pełnej. Ale potworów jest dużo, młócek też więc jest dobrze jak na ten segment filmów.

25.05.2024 14:09
19.1
el.kocyk
176
Legend

6,5? wg mnie to max 1,5 bo to jest po prostu koszmar co oni zrobili z ta seria
takiej zenady dawno nie widzialem

25.05.2024 19:32
Goozys
👎
19.2
Goozys
13
Evolution X
2.0

Ja w poprzednim wątku, post [119], wystawiłem 2.0. Na więcej ten film nie zasługuje.

25.05.2024 22:32
19.3
el.kocyk
176
Legend

tak szczerze to nie wiem czemu dalem 1,5
ani jednej dobrej sceny nie bylo, malu kong wyglada jak dziecko z zespolem downa, inne kongi sa beznadziejne, caly swiat jest bez sensu no i na dodatek nie wspolgra to z serialem niestety

26.05.2024 10:39
Goozys
😁
20
odpowiedz
3 odpowiedzi
Goozys
13
Evolution X

Via Tenor

zielele
Byłeś na Furiosie? Ja idę dzisiaj...
Omijam szerokim łukiem recenzje na YT, bo jest tego zatrzęsienie, a jakoś mam dziwne wrażenie, ze wszyscy są zachwyceni.

26.05.2024 12:03
zielele
20.1
zielele
146
Legend

idę dzisiaj, 16:30. :P

co do ocen - widziałem różne, negatywne i zawiedzione też, ale mam wrażenie, że Tobie może się podobać, bo niby jest inny niż Fury Road.

26.05.2024 12:40
NewGravedigger
20.2
NewGravedigger
185
spokooj grabarza

Ja zachwytow FR nie rozumiem, bo z kina wyszedlem po prostu zmeczony.

Musze jednak przyznsc, ze film byl dosyc oryginalny.

Tutaj wszystko zapowiada się na zwykly blockbuster

26.05.2024 13:38
Goozys
😃
20.3
Goozys
13
Evolution X

No zgadza się, Fury Road było dla mnie meh... Ale... jako że dzisiaj Furiosa, to wczoraj obejrzałem FR ponownie, na spokojnie w domowym zaciszu i... o tym napiszę trochę wiecej po dzisiejszym seansie :)

26.05.2024 12:37
Bukary
21
odpowiedz
Bukary
223
Legend

Trochę w temacie wątku... Bardzo fajna nitka o "Obcym":

https://x.com/ATRightMovies/status/1794294040462282948

27.05.2024 16:34
zielele
22
odpowiedz
zielele
146
Legend

The Substance w polskich kinach 27 wrzesnia!

https://x.com/cowkinie/status/1795074408416981032

28.05.2024 20:20
zielele
23
odpowiedz
4 odpowiedzi
zielele
146
Legend

poszedłem na sekretny seans, tj. nie podają Ci tytułu filmu i jedyna informacja to taka, że niedługo ma premierę. ktokolwiek to czyta - trzymajcie kciuki, żeby to nie było Bad Boys, nie chcę tego oglądać.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-28 20:20:39
28.05.2024 20:25
Megera_
😁
23.1
Megera_
137
Wings of Fire

Wow, emocje pewnie większe, niż na randce w ciemno! :D

Daj koniecznie znać, co to było. :)

28.05.2024 20:38
zielele
23.2
zielele
146
Legend

NIE BAD BOYS.

28.05.2024 20:52
Wrzesień
23.3
Wrzesień
59
Stay Woke

trzymajcie kciuki, żeby to nie było Bad Boys, nie chcę tego oglądać
Czemu? Ten ostatni nie był przecież taki zły. Parę pomysłów miał nawet całkiem fajnych.

28.05.2024 22:23
zielele
23.4
zielele
146
Legend

nie no, ja na tę nową część pójdę sobie osobno, ale po prostu jak już idę na sekretny seans to wolałbym coś ciekawszego. poprzednia była okej, taki film do ćwiczeń albo samolotu.

ale niestety, życie to nie koncert życzeń.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-28 22:24:29
28.05.2024 22:22
zielele
24
odpowiedz
3 odpowiedzi
zielele
146
Legend

okej, to był ten film, nigdy wcześniej o nim nie słyszałem.

https://www.filmweb.pl/film/C%C3%B3rka+kr%C3%B3la+moczar%C3%B3w-2023-876286

już chyba lepiej jakby byli Bad Boys.

film to thriller psychologiczny, czasem bardzo slowpaced i niestety bardzo często w tani sposob. nie był tragiczny, niektóre aspekty psychologiczne poruszał fajnie i miał swoje momenty, ale ogólnie to takie 5/6 na 10. polecam fanom Mazur.

sam sekretny seans powtórzę, bo fajna zabawa.

EDIT: film miał intro Amazon Original, więc pewnie kiedyś się pojawi na Prime.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-28 22:54:36
28.05.2024 22:27
zielele
24.1
zielele
146
Legend

a, ostatnio gdzieś na forum pisałem, że chyba mam szczęście do ludzi w kinie, bo nigdy nie miałem jakichś większych problemów to akurat wykrakałem, bo obok mnie usiadł jakiś totalny warchlak, który mlaskal, jadł z otwarta buzia, po każdym łyku coli robił "EEE", a jak już skończył mu się popcorn to ewidentnie był na etapie zaprzeczenia i próbował chyba wydrapac dziurę w pudełku, miałem ochotę mu zaproponować kilkadziesiąt centów za te resztki, o które tak walczy.

28.05.2024 23:29
Megera_
24.2
Megera_
137
Wings of Fire

Już jest na Prime... Zaczęłam, jeszcze nie skończyłam (przysnęłam) ;)

28.05.2024 23:33
zielele
24.3
zielele
146
Legend

a, no to świetnie się wywiązali z "film jest puszczany przedpremierowo".

dobrze, że za to nie zapłaciłem!

28.05.2024 22:46
zielele
25
1
odpowiedz
zielele
146
Legend
Image

FURIOSA

pisze z perspektywy osoby, która uwielbia postapo, uwielbia Mad Maxa i której bardzo podobało się Fury Road. bardzo, tzn. takie 9/10.

Furiosa podobała mi się całkiem całkiem, ale na pewno mniej niż Fury Road, z kilku powodów.

pierwszy, absolutnie nic nie znaczący to to, że miała według mnie mniej "energii". nawet kilku głównym scenom akcji brakowało według mnie kopa, chociaż choreografia byla super. może za słaba muzyka? montaż? nie wiem, nie znam się, to było bardzo, specyficzne uczucie. jakbym cały czas czekał na finał, a ostatecznie został z blue balls.

drugi powód to efekty. tutaj może mnie oszukiwać pamięć, bo Fury Road ogladalem już jakiś czas temu, ale mam wrażenie, że tam się tak CGI nie rzucało w oczy, tutaj wygląda momentami naprawdę tanio. próbowano to chyba maskować celowym kiczem, m.in. przyspieszając klatkarz filmu, ale były sceny, które wyglądały naprawdę dziwnie.

trzeci powód to budowa świata. Fury Road nie miał fabuły, to fakt autentyczny, ale według mnie całkiem sprawnie zbudował świat zasadą "pokaż, nie mów". widzieliśmy masę elementów tego uniwersum, które były nam pokazane mimochodem i nikt nie próbował nam tłumaczyć co to jest, sami to sobie w głowie ukladalismy. ludzie na szczudłach byli wrzuceni dosłownie na jedną scenę i to było super. Furiosa dużo rzeczy tłumaczy, a jak tłumaczysz coś wprost to jednak traci sporo magii.

to tłumaczenie może być też jednak zaletą dla osób, dla których Fury Road to był film o jechaniu z punktu A do B i spowrotem, bo tutaj fabuła jest zarysowana dużo mocniej. oczywiście nadal nie jest wybitna, nie oszukujmy się, ale nigdy nie była - nawet w 1981 roku.

ale jak już ponarzekałem to jednak muszę przyznać, że Miller nadal ma głowę pełną szalonych pomysłów i wygląda na to, że nic go nie powstrzymuje, żeby je do swojego filmu wrzucić. dużo elementów w tym filmie istnieje tylko dlatego, że są definicją słowa "cool".

"cool" jest na pewno matka Furiosy, "cool" jest karzeł, "cool" jest chrom i sama Furiosa też jest "cool". postać Toma Burke też mi się podobała.

mam nadzieję, że pomimo slabych/średnich wyników doczekamy się The Wasteland, ale cieszę się, że Miller mógł zrealizować swój wymarzony projekt - pierwsze drafty scenariusza pisał już chyba w latach 90., a sam film zapowiedział oficjalnie w 2010.

EDIT: chociaż okej, pomysł podania ekspozycji przez tego człowieka od historii też był "cool".

post wyedytowany przez zielele 2024-05-28 22:56:54
29.05.2024 01:35
Goozys
👍
26
odpowiedz
1 odpowiedź
Goozys
13
Evolution X
Image
8.0

Mad Max: Fury Road
Furiosa wjechala na salony, wiec zanim wybralem sie na seans, postanowilem sobie odswiezyc Fury Road, ktore ogladalem tylko raz i to krotko po premierze czyli te dziewiec lat temu. Wowczas film nie zrobil na mnie jakiegos wielkiego wrazenia. Takie meh. Sala kinowa, ludzie do okola... chyba klimat nie sprzyjal, wiec tym bardziej teraz nastawilem sie mentalnie na delektowanie sie obrazem w domowym zaciszu. I wiecie jak wyszlo? Bardzo dobrze... Z filmu prawie nic nie pamietalem, pomijajac tylko jakies szczatkowe elementy, wiec czulem sie, jakbym ogladal ten film pierwszy raz. I moze to dobrze, bo chyba teraz zrozumialem w czym tkwi geniusz tego obrazu.

Pierwsze co rzuca sie w oczy, to oczywiscie kolorystyka i swiatlo. Color grading w tym filmie jest po prostu fenomenalny. Ekspozycja swiatla rewelacyjna. Oczywiscie to kwestia gustu i takie przesycenie pomaranczowym filtrem moze sie nie podobac, ale taki zabieg idealnie podkresla fakt, ze miejscem akcji jest pustynny krajobraz.

Druga rzecz, jaka zrobila na mnie spore wrazenie, to zabawa praca kamery i tempem akcji. Kamera jest poprowadzowa WOWowo. Kazda jedna scena, kazde jedno ujecie to uczta dla oka. A w polaczeniu z perfekcyjna ekspozycja swiatla nie moze sie nie spodobac. Wszystko jest soczyste i wyrazne, obraz ostry jak zyleta. No tutaj naprawde nie ma sie do czego przyczepic. Tempo filmu to kolejny majstersztyk.. Operatorzy kamer i montazysci odwalili kawal porzadnej roboty. Najpierw mamy szybka akcje, poscig, rozwalke, zeby nastepnie wyhamowac na chwile... zlapac oddech i znowu rozpierducha. Doslownie nie ma czasu na nude. Efetky specjalne robia robote. Szczatkowe wykorzystanie CGI na korzysc efektow praktycznych sprawdzilo sie idealnie. Doslownie czuc smrod brudnych i spoconych cial, zapach kurz w nosie i smak ziaren piasku miedzy zebami.

Nie ma jednak rozy bez kolcow... Fury Road tez nie jest idealne. W ogole nie trafil do mnie koncept przedstawienia historii z punktu widzenia Furiosy i zepchniecie Maxa na drugi plan. W sumie to zadawalem sobie pytanie czy Tom to faktycznie jest Mad Max, czy moze po prostu jakis randomowy gosc, ktory zalazl bialasom za skore. Przyznam, ze bedac swiezo po obejrzeniu tego filmu, nie przypominam sobie momentu, w ktorym bylo powiedziane, ze to faktycznie jest on.

Podsumowujac, bawilem sie wysmienicie. Fury Road uznawane jest za najlepszy film akcji ostatnich dziesieciu lat i jestem gotowy sie z tym zgodzic, bo to kawal porzadnego postapokaliptycznego kina z doborowa obsada, ktora stanela na wysokosci zadania i sprawila, ze film ogladalo sie z wielka przyjemnoscia i bez poczucia zazenowania. A Miller pokazal, ze rozumie czym jest kino akcji, nie majac w swojej filmografii innych filmow z tego gatunku, oprocz wlasnie serii Mad Max.

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-29 01:37:44
29.05.2024 01:50
zielele
26.1
zielele
146
Legend
Image

W sumie to zadawalem sobie pytanie czy Tom to faktycznie jest Mad Max, czy moze po prostu jakis randomowy gosc, ktory zalazl bialasom za skore. Przyznam, ze bedac swiezo po obejrzeniu tego filmu, nie przypominam sobie momentu, w ktorym bylo powiedziane, ze to faktycznie jest on.

w glowie George'a Millera nie ma jednej postaci Mad Maxa, to raczej "the man with no name" - trochę case Jamesa Bonda. tak samo jak nie ma jednej linii czasowej, bo nawet stara trylogia miała wylane na swoją spójność pomiędzy kolejnymi częściami.

były jednak teorie, że Max z Fury Road to ten dzieciak z Road Warrior i nawet to kupuje.

ale faktycznie, Fury Road był dużo bardziej skupiony na Furiosie niż Maxie.

post wyedytowany przez zielele 2024-05-29 01:51:20
29.05.2024 02:37
Goozys
😐
27
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
6.5

Furiosa: A Mad Max Saga
To bylby super film, moze nawet tak dobry jak Fury Road, gdyby Fury Road nie zostalo nakrecone. Do takiego wniosku doszedlem, wychodzac z kina. Wiele rzeczy zostalo zrobionych tak sobie, a to co wyszlo dobrze, to majac w glowie wczesniejszy film, nie spowodowalo opadu szczeki. Tak troche czulem sie, jakbym ogladal film dla ludzi uposledzonych. Wyzej zielele wspomnial, ze Fury Road tlumaczylo wszystko obrazem. Furiosa niestety potraktowala widzow jak polglowkow. Z jednej strony rozumiem taki zabieg, bo dzieki temu ktos kto nie jest zaznajomiony z tym uniwersum, polapie wszystko na tyle dobrze, ze sie nie pogubi. Z drugiej natomiast ktos taki jak ja, bedzie krecil oczami... doslownie. W ten sposob film stracil wiele na klimacie.

Fabularnie nie podobalo mi sie skakanie z miejsca A do miejsca B. Wkurza mnie w filmach teleportowanie sie bohaterow to tu to tam bez jakiegos odniesienia w czasie i przestrzeni. Przez to film jest mocno pociety, a kazde nastepne odwiedzane scenerie, to jakby mini historyjki. Gdyby nie postaci Furiosy i Dementusa, to nie mialoby to ani ladu, ani skladu. PIerwsza godzina seansu, to film o Dementusie. W ogole ten film w sumie byl filmem o Dementusie. Furiosa gdy sie juz pojawia, to jest tak bardzo bez wyrazu, ze juz nawet poboczna rola Toma Burke wypada lepiej. Pokladalem spore nadzieje w roli Taylor-Joy, ale niestety to nie ten kaliber. Wiedzac, jak sportretowana zostala Furiosa przez Theron, ciezko uwierzyc, ze Anya grala te sama postac. Ok, to mloda Furiosa, ktora dopiero stanie sie ta z Fury Road, ale ja tego nie kupuje.

Wizualnie jest srednio bym powiedzial. Wulgarne CGi az wali po oczach. Albo tak mialo byc i Miller chcial w ten sposob nawiazac do filmow z Gibsonem, albo poszedl po kosztach. Poczatkowe sceny na green screenie byly obrzydliwe kiczowate. Natomiast reszta scen akcji w ogole nie robily wrazenia. Wszystko wydawalo sie takie jakies plaskie i kartonowe, jakby prawa fizyki poszly spac. Sztucznosc kula po oczach niemilosiernie.

Hemsworth jako Dementus pokazal klase. Gdzies tam po drodze troche sie jednak pogubil i z tyrana stal sie przyglupem, ale ogolnie dawal rade. Obstawiam, ze za te role bedzie nominowany do oscara. Anya Taylor-Joy mocno mnie rozczarowala. Nie pomogly nawet jej wielkie oczeta, ktorymi grala przez wiekszosc czasu. Karabiny, wybuchy i walka wrecz nie sa dla niej.

Co mnie mocno zaskoczylo, to specyficzne podejscie do udzwiekowienia filmu. Muzyka przygrywa naprawde sporadycznie, a na pierwszym planie mocno wyeksponowane zostaly ryki silnikow, wystrzaly i wybuchy. Takze praca kamer byla ciekawa z ich charakterystycznymi dlugimi ujeciami, ale daleko im bylo do tych z Fury Road. Momentami bylo to chyba nawet CGI :(

No i ten nieszczesny zlepek scen z Fury Road w koncowce filmu. Dlaczego nieszczesny? Bo te paredziesiat sekund pokazalo, jak slabym filmem jest Furiosa od strony technicznej. Kilka scen z wykorzystaniem efektow praktycznych doslownie pobilo na leb na szyje wszystko to, co mozna bylo zobaczyc w trakcie ponad dwugodzinnego festiwalu slabych efektow komputerowych.

Moze troche za surowo oceniam ten film wystawiajac 6.5, ale czuje, ze wiecej nie moge dac. Za duzo bylo momentow, w ktorych wzdychalem, krecilem oczami i zadawalem sobie pytania "dlaczego?, "a po co?" i "WTF?!".

post wyedytowany przez Goozys 2024-05-29 02:44:34
30.05.2024 21:05
Bukary
28
odpowiedz
Bukary
223
Legend
9.5

Właśnie wróciłem z "Furiosy" i... uważam, że to film nawet nieco lepszy od "Fury Road". Zrobił na mnie ogromne wrażenie.

Bawiłem się znakomicie, choć dostrzegam też wady tej produkcji (zwłaszcza w drugiej połowie filmu). Szkoda, że wyniki finansowe kiepskie, bo nowego "Maxa" chyba już nie zobaczymy.

31.05.2024 22:17
Goozys
😊
29
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
7.0

Kolory Zła: Czerwień
O fak! W końcu jakieś porządne polskie kino. Przynajmniej dla mnie, bo jestem z nim mocno na bakier. Pomijając Plagi Breslau, które oglądałem też dzisiaj oraz Akademię Pana Kleksa sprzed kilku tygodni, to tylko jeszcze dwie części W lesie dziś nie zaśnie nikt były po drodze, a potem długo długo nic. I być może mój odbiór Czerwieni jest przez to w jakimś stopniu mocno wypaczony, ale film zrobił na mnie naprawdę spore wrażenie. Świetnie zagrane role. Smutna Ostaszewska była bardzo przekonująca. Także młody Gierszał wypadł super jako ambitny pan prokurator. Śliczna Jastrzębska. A Bluszcz w roli gangstera wypadł według mnie genialnie. No i w końcu obejrzałem porządnie udźwiękowiony polski film. Wszystkie dialogi było wyraźnie słychać i dzięki temu nie musiałem ustawiać dźwięku w TV na maksa.

Ludzie w Internetach piszą, że film nudny, oklepany, nielogiczny, naciągany i pełen sztampy... Qrwa, teraz prawie każdy film taki jest, więc najlepiej nic nie oglądać? Poza tym to ekranizacja książki, więc co, książka też do dupy czy ekranizacja się nie udała? :D
Mnie się podobało. Historia trzymała mnie w napięciu do samego końca, mimo że prawie trafnie wytypowałem mordercę już w połowie filmu.
Jedyne większe zastrzeżenie jakie mam, jest skierowane pod adresem muzyki. Fajna i w klimatach, które osobiście bardzo lubię, ale było jej stanowczo za dużo. Chyba nawet nie było chwili, żeby przestała dziangdziolić w tle.

31.05.2024 23:49
zielele
30
odpowiedz
1 odpowiedź
zielele
146
Legend

BREAKING NEWS, o północy ta lepsza Godzilla wpada do Netflixa.

https://x.com/radziokoch/status/1796654396412985390

post wyedytowany przez zielele 2024-05-31 23:51:12
31.05.2024 23:53
Goozys
👍
30.1
Goozys
13
Evolution X

OGLĄDAĆ! OGLĄDAĆ!

01.06.2024 13:50
Goozys
👍
31
odpowiedz
Goozys
13
Evolution X
Image
Wideo
6.5

Plagi Breslau
Nie chciałem nic pisać o tym filmie, ale jak już wczoraj wspomniałem, że oglądałem, to mnie teraz nosi i nie mogę się powstrzymać :D
Kiedyś tam na YT obejrzałem trailer, który mnie mocno rozśmieszył grą aktorską Kożuchowskiej i później kompletnie o tym filmie zapomniałem. Ale że jestem w trakcie indeksowana wszystkich filmów, które widziałem, to Plagi Breslau znowu wypłynęły na powierzchnię i postanowiłem obejrzeć. I dałem się pozytywnie zaskoczyć. Pomijając beznadziejną grę aktorską większości aktorów, to jednak Małgosia dała radę. Może trochę nazbyt przejaskrawiona była jej postać, ale pasowała do konceptu. Zniszczona przez życie pani policjantka, mająca wyjebongo na wszystko i wszystkich, a mimo to wykonująca swoją robotę należycie i sumiennie. Kurwiaki i spierdalaki oczywiście musiały być rzucane na lewo i prawo, bo przecież polski film bez nich, to nie polski film. Daria Widawska też się postarała. Trochę śmiesznie wyglądało to, że obie panie cały czas wyglądały jak menelki spod dworca głównego niż przedstawicielki prawa i chodziły non stop w tych samych ciuchach, ale można na to przymknąć oko.

Ale to, co mi się podobało najbardziej, to między innymi scenariusz, którego nie powstydziłby się film kryminalny z zachodu. Filmy Vegi znam tylko z opowiadań znajomych i zawsze było mówione, że to straszny krindż, więc Plagi Breslau to albo wypadek przy pracy, albo ktoś bardziej kumaty pomagał mu przy jego tworzeniu. Twist fabularny pod koniec był naprawdę dobry. No i fenomenalna charakteryzacja czy też efekty specjalne denatów. WOW! Tutaj to już był Hollywoodzki poziom. Niczym nie odbiegało to od obrazków, które można było swojego czasu zobaczyć na Ogrish. Osoby odpowiedzialne za ten element filmu spisały się na medal.

Nie obyło się też bez śmiesznych momentów, w których łapałem się za brzuch i musiałem na moment przestać oglądać, bo ze śmiechu nie mogłem kontynuować. Było to spowodowane oczywiście prześmiesznie beznadziejnymi dialogami, ale jedna scena tak mnie rozbawiła, że zanim zacząłem dalej oglądać, to kilkukrotnie musiałem ją sobie odtworzyć. I nie... nie było to parkowanie Małgosi w kartonach, a scena z dziewczynką i piłką. Dziwię się, że nie zostało to wycięte podczas montażu, bo tu ewidentnie widać, że zamysł tej sceny był zupełnie inny :D
https://www.youtube.com/watch?v=8h46kwzmjVc&t=2925s

Ogólnie rzecz ujmując, to Plagi Breslau są całkiem całkiem fajnym kinem. Można sobie śmiało obejrzeć wieczorem do piwka. Jednym się spodoba z powodu dobrego scenariusza i niezgorszej realizacji, a drugim z powodu obecnego kiczu dialogowego, który może rozśmieszyć :)

Forum: OBCY - w oczekiwaniu na kolejne starcie - CZĘŚĆ 174