Fallout 3 [PC] - Pierwsze wrażenia
W ciągu niecałych 3 tygodni dwie zapowiedzi! Nieźle! :)
PS. Ponieważ niektórzy forumowicze Gry-OnLine nie grzeszą inteligencja to od razu wyjaśniam:
To, co napisałem to jest żart bo - jak wszyscy wiemy - na ostatnich E3 wypłynęły nowe wiadomości dotyczące Fallouta 3 (albo nowe dla niektórych czasopism lub serwisów), więc ta druga zapowiedź jest jak najbardziej zrozumiała.
Nieźle się to wszystko zapowiada, choc trzeba na starcie napisać, że to nie będzie Fallout 2 w 3D.
200 postaci?? To znaczy, że questów będzie bardzo mało (przecież nie każda postać będzie dawać questa).
Martwi mnie też niezróżnicowanie opcji dialogowych w zależności od atrybutów i perków socjalnych..
Podobało mi się to w poprzednich falloutach, że bardzo inteligenta postać mogła nieźle rozwiązać różne sprawy. No cóż, zobaczymy jak to będzie...
Nie wróżę grze spektakularnego sukcesu.
Obawiam się, że produkcja pójdzie w 'ugrzecznienie' (mimo wszystko) i ucierpi na tym zarówno klimat jak i głębia fabuły.
Ech.. a już tak wiele sobie obiecywałem po pierwszych zajawkach i zapowiedzi...
Xian ---> A to trzeba daleko szukać?
http://www.fileplanet.com/filelist.aspx?s=104215&v=0
Możan odnieść wrażenie że Bethesda nie spartoli jednak tej gry tak bardzo, jak się niektórzy tego spodziewali. Marzenie fanów się nie spełnir aczej, ale może być dobra gra.
xanthienne ---> Ja dopatruję się analogi z Oblivionem, bo czyż można powiedzieć, że Oblivion jest grą złą?
Na pewno nie.
Ale cóż to za pocieszenie? :-)
nie no... ja sie akurat ciesze na takiego Fallouta, a nie innego. pamiętam, że grając w drugą cześć omal nie połamałem klawiatury przy tych 'pierd... skurw... turach podczas walki'. nic tak nie zamulało Fallouta, jak właśnie przydługie tury.
Człowiek narzekający na tury w Falloucie?
Nie myślałem, że dożyję tej chwili............
uv -> bylo widac narzady rozrodcze? czy moze styl ala barbie? :)))
tury byly najfajniejsze, zwlaszcza w walce w kilka postaci przeciw wszystkiemu co sie ruszalo w lokacji :-) Piknie mozna bylo sobie wszystko rozplanowac iz zrobic prawdziwa masakre w jakiejs wioseczce :-)
Ehhh...chyba sobie zagram w drugiego jeszcze raz normalnie :-)
"...i, którzy Fallouta kojarzą co najwyżej z Oblivionem" A co tu kojarzyć? To sformułowanie to chyba jakieś nieporozumienie i niedorzeczność, bo jeżeli twórcy nowego Fallouta wychodzą z podobnego założenia to nie można się spodziewać niczego zbyt dobrego (z całym szacunkiem dla Obliviona, który jest raczej średnim cRPG).
"hmm. strasznie to wszystko... amerykanskie?"
Słuszne spostrzeżenie...
Co by im się umysły nie zmęczyły za bardzo przy zabijaniu kolejnego mutanta. A co dopiero przejście gry za pomocą dialogu, zamiast strzelania z mega wypasionych spluw... przecież to by zepsuło całą grę... Tak nie można.
"Shuck: Planujecie wspierać społeczność moderów dostarczając im narzędzia?
Emil: Jeszcze tego nie wiemy – dyskutujemy ten temat. Jest to coś, co oczywiście zrobiliśmy w przypadku Obliviona, ale nie oznacza to, że automatycznie zrobimy to samo w Falloucie. Prawda jest taka, że przygotowanie narzędzi zajmuje bardzo dużo czasu, który tym samym tracimy dla produkcji samej gry. Zobaczymy."
Tylko, że to właśnie moderzy "wyciągneli" Obliviona , który dzięki nim stał się ze średniej, dość dobrą grą.
Niestety w dzisiejszych cRPG coraz mniej jest rozwiązań zadań "na gadkę" czyli bez użycia jakiejkolwiek przemocy, dziś liczy się dużo machania mieczem, strzelania firebolem albo jakimś m16.
Dorzucić do tego jeszcze "amerykańską poprawność polityczną" i mamy Fallouta 3. Mam jednak nadzieję, że będzie w tej grze choć trochę głębszych wyborów moralnych, a nie tylko typu: "zastrzelić go czy może wysadzić w powietrze".
Nigdy nie slyszalem o tym calym Falloucie - fajne to, to?
Chyba, ze pare lat temu odpalilem jakas gre turowa i zaatakowaly mnie szczury w jakims kosciele, to moglo byc to. Wylaczylem po 2 minutach.
Szczurki atakuja po wyjściu z vaulta, w jakiejś zapyziałej jaskini, nie kościele.
Tak, to to samo badziewie...
tak Booroova to właśnie ten Fallout... drugą część zaczynałem ze trzy razy właśnie na poziomie tej pierwszej jaskini, bo nie mogłem sie przemóc do czegoś tak kosmicznie dziwnego, jak walka turowa.
jak się rzucili ;). A swoją drogą to nie znać Fallout'a - masakra, przecież to (razem z Diablo - też nie grałeś?) podstawa cRPG
Kurcze Shuck. Niby wszystko fajnie, ale te pytania jakies takie mało ciekawe. Kilka pytań o dzieci? Po co? Liczyłem na pytania w stylu: Jaka będzie szacowana ilość Perków? Czy będziemy w stanie poruszac się jakimiś pojazdami oraz czy będziemy w stanie je jakoś ulepszac? lub Czy będziemy mieli możliwosc podróżowania z NPC-ami oraz czy będziemy mieli nad nimi jakąkolwiek kontrolę? Czy będziemy przynależec do jakis gangów, sekt, klanów? itp, itd. Tego typu ptań mi zabrakło ....
Ostachh ---- Jeśli bijesz do mnie to to co napisałem to była żart. kto mnie zna ten wie :-)
ROJO [Gry-online] ---> Chodziło mi o to, że się rzuciliście na biednego Boroove ;)
A tak swoją drogą to jestem ciekawy czy znów będzie można zostać Strażnikiem Karawany i na czym to teraz będzie polegać
Ja to nie jestem pewien, czy grałem w tego całego Fallouta.
Kilka lat temu odpaliłem jakąś grę, w której taka żółta kuleczka zjadała takie kropeczki w labiryncie.
Jeszcze pamiętam, że jakieś takie kolorowe duszki chodziły, które mnie zabijały.
Wyłączyłem to po kilku minutach, bo nie mogłem się połapać o co w tym chodzi i fabuła była jakaś taka niezrozumiała.
I graficznie mi się nie podobało.
Mam nadzieję, że 3 część będzie trochę inna i bardziej dopracowana.
$aimon - screeny
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22333
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22334
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22338
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22339
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22340
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22341
http://www.tessource.net/files/image.php?id=22342
"Marzenie fanów się nie spełnir aczej, ale może być dobra gra."
Jesli legendarny fallout nie spelni naszych marzen i jesli tenze legendarny fallout bedzie tylko dobra gra to czy kiedys doczekamy sie gry wybitnej?
Ponadto widze ze co niektorzy narzekaja ze kilku funkcji nie bedzie, bedzie (chyba) mniej questow etc.? chyba nie powinno to dziwic skoro chca falouta 3 wydac rowniez na konsole, F3 PC bedzie stanowil podstawe do implementacji konsolowej stad z racji tego faktu nie moze (niestety) odzwierciedlac wszystkich wymogow cRPG. szkoda. lipa. trudno. tylko tak to moge podsumowac.
Mysle, ze gra bedzie slaba, zgarnie kase za to, ze jest kontynuacja fallouta. Fajnie gdyby nie miala wiekszych wymagan niz oblivion. Czy bedzie mozna bzykac kobiety, czy bedzie mozna zabijac dzieci? Zamiast pytac o konkrety to gadaja o ruchaniu zwlok i innych kontrowersjach. Gry sa tak slabe i durne jak oczekiwania ludzi.
A cho to tne Falout????? Bo ja krauem kiedysi w tagom kre co byua taka rzuta kulka i tżeba byuo klikaci w kfatraty. a jak sie zile klikneuo to sie pżegrywauo. Wyounchyuem po tszech minutach. Fabua byua do doopy.
XD
"Jednym z podstawowych założeń Fallouta 3 jest to, by grać w niego byli w stanie nie tylko gracze, którzy ukończyli poprzednie części (wielokrotnie), ale również ci, którzy Fallouta kojarzą co najwyżej z Oblivionem. Stąd opowiedziana w nim historia rozgrywa się w zupełnie innym miejscu (wschodnie wybrzeże, Waszyngton i okolice), w niezupełnie zdefiniowanym czasie – zapewne później nawet niż Fallout 2, gdyż to Vault 101 był tym otwartym jako ostatni.
Co ma lokacja do tego czy ktoś grał w poprzednie części czy nie ? Bez różnicy czy zapodaliby miasto, które pojawiło się w poprzednich częściach czy jakiekolwiek inne. Ważne żeby miejsca były interesujące i zapewniały masę ciekawych questów.
Raczej nie ma co liczyć na dowolną kreację postaci za pomocą ręcznej dystrybucji punktów – w trzecim Falloucie test osobowości odpowie za to, co postać gracza będzie mogła i co będzie umiała. Idzie nowe.
No to lipa. Powinni dać i taką możliwość, ale nie chcę im się poświęcać na to czasu, wolą inwestować w grafikę zamiast w gameplay. Co to się porobiło na tym świecie.
Dla mnie Fallout oraz Fallout 2 to jedyne najlepsze gry post nuklearne cRPG jakie kiedykolwiek zrobiono i w jakie grałem. Nie ma jak na razie lepszej post nuklearnej gry od Fallout'a i F2. I jak widać, dalej nie będzie. Ci ludzie, którzy wzięli się za zrobienie Fallouta 3, mają najwyraźniej ochotę przestać liczyć się na rynku elektronicznej rozrywki. Bo po tym co słyszę, to aż mnie ciarki przechodzą. Dla mnie Fallout jest jeden: tony czarnego humoru, zero cenzury, pełno krwi, tury (a nie jakieś nie wiadmo co - patrz F3), widok z rzuty izometrycznego oraz grafika, która będzie cieszyć oczy nawet dziś(no może nie tak bardzo jak kiedyś, ale i tak wole grafikę z starych Falloutów) + tony innych szczegółów oraz rzeczy obecnych w F1 i F2 bez których ta gra nie była by TĄ grą!.
To co robią panowie z studia Bethesda Softworks to zakrawa o !$%$!%$$#@. Szkoda pisać...
Zagrać w F3 ? Pewnie, że zagram.(ze 15 minut) Z ciekawości, aby zobaczyć jak sobie poradzili.
Kupić w F3 ? Mowy nie ma! Jeżeli tej gry nie zrobili ludzie z Interplay, i jej Black Isle Studios nie wyprodukowało to ja się do niej nie dotykam !!
P.S. Nic z tego bym nie napisał, gdyby nazwali tą grę inaczej. I np w podtytule daliby, że gierka jest umiejscowiona w świecie Fallouta - to ja bym w ogóle żadnych pretensji nie miał. Ot co.
Widzę że ostatnio jest w modzie ocenianie gry rok przed premierą :) btw: przyznać się kto otworzył kapsułę czasu z ortodoksyjnymi fanami fallouta hę?
Vegger ---> Czyli nawet jeżeli gra byłaby rewelacyjna i tak byś spędził z nią tylko 15 minut (o kupnie nie ma mowy!) bo nazwali ją Fallout 3 (gdyby nazwali ją inaczej, gra na pewno by cię bardziej wciągnęła) ? Dobre, dobre!
sa dragi, nie ma dziwek ;/
jakby byly prostytutki i seks to bym odszczekal wszystko co wczesniej napisalem i spartaczeniu F3.
Jakość,miodność i grywalność tej gry będzie zależeć od wyważenia czynników czysto merkantylnych i zupełnie niekomercyjnych, budujących klimat poprzednich Falloutów. Jeżeli proporcje między uproszczeniami, a "dorosłą" rozgrywką, klimatem, smaczkami, questami i mechaniką będą zachowane w odpowiednich ilościach - to dobrze. Gorzej że nawet sama Bethesda przyznaje że stopień "skomplikowania" FO3 nie będzie dorównywać poprzednim częściom. Starałem się podchodzić do tematu pozytywnie akceptując zmiany i upływ czasu. Jednak to co już wiem na temat "trójki" nie nastraja mnie optymistycznie.
Amerykanie potrafili stworzyć grę inteligentną i bezkompromisową. Może to nadużycie, ale uważam że ich wizja i stworzony świat spokojnie mógłby być zaczerpnięty z dobrej noweli lub książki sci-fi. Paradoksalnie ci sami Amerykanie tworzą grę która będzie czerpać pewne "niekomercyjne" elementy z poprzednich części, kładąc jednak nacisk na kwestie przede wszystkim merkantylne. Nawet same wywiady z developerami świadczą o tym że to co robią to "czyste rzemiosło". Dobre jakościowo i wizualnie, ale wartościowe jak hamburgerowa buła. Ot, po prostu "robimy następny produkt, ale tym razem dużego kalibru". Powoli dochodzę do stwierdzenia że lepiej gdyby FO3 zrobili...Rosjanie (!) :-D. Kasa kasą, ale jak jest z niezależnymi kapelami?. Wydają dobrą, bezkompromisową płytę i zauważa ich duża wytwórnia. Może zdarzyć się że ta sama kapela wchłonięta przez molocha wyda g***o. Jasne to się zdarza, ale ile jest zespołów które nie sprzedały swojej dupy i nie zamierzają (a i tak sprzedają się dobrze)?. Widać że jednak można...Wilk syty i owca cała...:-/.
A Shuck paradoksalnie zadał dość mądre pytanie (chociaż mogły się pojawić inne, ważniejsze). Nie chodzi tak naprawdę o zabijanie dzieci, chodzi o wolność dokonywania wyborów. Osobiście w Falloutach nigdy nie zabijałem NPCów, nie miałem takiej potrzeby, to nie mój styl gry. Chodzi o to że gdybym chciał to bym mógł rozwalić wszystkich i przejść grę:-). To tyczy się także pozostałych elementów gry. Pal sześć tury i widok izo, nie oto przecież chodzi. Jeżeli w grze nie będzie "wolności", nie będzie względnej "bezkompromisowości" i przeważają uproszczenia oraz durne pomysły w stylu procy atomowej to FO 3 pozostanie tylko pustym świecidełkiem o którym szybko się zapomni. Oby tak nie było.
Do Obliviona nie będę porównał, bo w niego nie grałem, ale z tego co słyszę o F3 gra może być dobra, chyba że ją spartaczą, ale napewno nie będzie miała tego klimatu co F1 i F2. Szkoda że nie będzie możliwości ręcznego rozdawania preków, bo można było zrobić postać o odmiennym zachowaniu, a tak jeżeli ktoś będzie w to grał kilka razy(jeżeli taki się znajdzie) to większego wyboru mieć nie będzie. Poczekamy zobaczymy...
P.S.
Ostachh - bez urazy ale ja i pewnie wielu innych nie uważa Diablo za cRPG(brrr), jak dla mnie nazywanie Diablo cRPG to (lekka)profanacja tego gatunku, ale jak uwżasz(O gustach się nie dyskutuje).
Przeciez walka w Falloucie byla bezmyslna i slaba w sumie (pomijajac super klimat jaki miala)
Zero pola manewru, po prostu glupie klikanie, a ze nie jest to w chaotycznym realtime, tylko widac dokladnie kto ile obrazen zadal itd. to jest jedyny plus. Ale nie rozsmieszajcie mnie, ze tam jakies miejsce na taktyke bylo - chyba ze taktyka nazwyacie wybor momentu w ktorym wziac stimpacka :)
Jak na razie prezentuje sie dosc korzystny obraz Fallouta 3- jest SPECIAL - bardzo wazne. Jest klimat podobny. Jakie beda dialogi nie wiadomo, a to bylo bardzo wazne.
Bethesda pokaala ze umie budowac swiaty (fantasy, ale jednak wiele ksiazek w kazdym z nich bylo itp. ) i wbrew pozorom to najlepsza firma do produkcji nowego F. Oblivion takze nie mial glownego watku i skladal sie z questow pobocznych - podobnie bylo w Falloucie (choc tam jednak byla presja na wykonanie misji i czulo sie jej wage, wyst. w kazdym dialogu itd. , w Oblivionie mozna olac kompletnie te portale i o nich zapomniec wrecz), i te misje w Oblivionie byly w miare pomyslowe, wiec widac , ze nie jest to najgorsze studio skladajace sie z ludzi bez wyobrazni .
@dark_elf
I tak pojawią się opracowania testu osobowości. Więc jeżeli ktoś będzie chciał grać nabitym, póltinteligentnym berserkiem lub "naukowcem" z dużą charyzmą to podejrzewam że po krótkim czasie będzie mógł. Problem w tym że FO to nie Jagged Alliance 2 gdzie elementy cRPG grały mniejszą rolę...To następna rzecz która działała dobrze, w sumie detal, ale po co to zmieniać?. Ziarnko do ziarnka...
A co do Diablo to nie ma tu mowy gustach. Diablo to hack'n'slash, kropka.
@D'P'G
Zgadzam się co do trybu walki w poprzednich Falloutach. Walka była ważnym, ale jednak pobocznym elementem gry (odwrotnie niż w Jagged Alliance gdzie walka turowa miała największe znaczenie, a elementy cRPG zdecydowanie mniejsze). Uważam że akurat SPECIAL to krok naprzód i rozwiązanie z dużym potencjałem. Oby tylko walka nie była najważniejszym elementem gry...
Co do pozostałej części?. Ekhm, blabla. Zobaczymy (choć za wesoło to nie jest).
Ostachh: "Czyli nawet jeżeli gra byłaby rewelacyjna i tak byś spędził z nią tylko 15 minut (o kupnie nie ma mowy!) bo nazwali ją Fallout 3 (gdyby nazwali ją inaczej, gra na pewno by cię bardziej wciągnęła) ? Dobre, dobre!" - widać, nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Trochę za mało napisałem. Chodziło mi to, że jeżeli gra nazywała by się inaczej to nie byłaby wtedy Falloutem ! Tylko inną grą - takim swoistym Oblivionem w post nuklearnym świecie...
Wilqu: "Widzę że ostatnio jest w modzie ocenianie gry rok przed premierą :)" - no bez przesady. Może i F3 będzie dobrą grą, ale nie wydaje mi się(jako dla fana Fallout'a), żeby gra sprostała oczekiwaniom fanów F1 i 2 na całym świecie. No sorry, ale dla mnie jest to samo co napisał niesfiec: "to co robią to "czyste rzemiosło". Dobre jakościowo i wizualnie, ale wartościowe jak hamburgerowa buła."
niesfiec : Dokladnie, zbyt duza ilosc walki zabije ducha tej gry. W koncu F1 i F2 dalo sie przejsc chyba bez jednego wystrzalu.
Najwazniejszy jest klimat, dialogi, brutalny, cyniczny i PELEN HUMORU realistyczny swiat i SPECIAL ktory daje mozliwosci wyboru jakim podazy gracz.
Walka i rzut izometryczny to zupelnie nieistotne kwestie (ale bedzie kamera z zoomem, wiec prawie jak izo bedzie pewno, zaloze sie ze efekt bedzie zadowalajacy )
Swoja droga im wiecej czytam i slucham o Witcher , tym bardziej ta gra jawi mi sie jako cos bardzo podobnego do Fallouta, tylko w innych realiach.
PS. Nowy PIP-Boy wyglada po prostu rewelacyjnie.
@Vegger
" No sorry, ale dla mnie jest to samo co napisał niesfiec: "to co robią to "czyste rzemiosło". Dobre jakościowo i wizualnie, ale wartościowe jak hamburgerowa buła. "
O, bardzo przepraszam:-), ale to zdanie wyrwane z kontekstu. To nie jest opinia, ale jedynie domysł, hipoteza (usprawiedliwiona pewnymi faktami).
Todd najwyraźniej nie był przekonany, czy da sobie radę z mrówkami z pomocą li tylko gołych rąk, oszukał więc nieco i zaopatrzył się w karabin. Oddał parę strzałów do mrówek w czasie rzeczywistym i dopiero wtedy upływ czasu zatrzymał. W
Oooj jesli tak latwo o bron na poczatku to dla mnie jest to zgrzyt. Przywodzi na mysl The Fall gdzie broni bylo mnostwo i to mi sie nie podobalo - w Falloucie byla olbrzymia radosc ze zdobycia pierwszego shootguna itd. A tu od razu karabin... No ale nie wiadomo jaki i nie wiadomo jak latwo go zdobyc, w koncu tworca od razu wie gdzie on jest :)
Bombę uzbraja wspomagając brakujące mu umiejętności techniczne narkotykiem.
Drugi maly zgrzyt jak dla mnie..
niesfiec -> Tylko razy powtarzasz w swym poście Amerykanie w dość negatywnym kontekście, a kto niby robił poprzednie Fallouty? Urugwajczycy?
Co do molochów, swego czasu Interplay był jednym z największych molochów na rynku gier.
Co do samej rozgrywki, może i fajnie będzie postrzelać do dzieciaków, nie neguję tego, tylko że przekreślanie z tego powodu gry wydaje mi się lekko idiotyczne. Inna sprawa, że jakby co są mody. Tutaj nie chodzi tylko o bezkompromisowość, żyjemy w czasach, że produkcja z dziećmi wywołała by mnóstwo kontrowersji, owszem możecie drzeć się, że Bethesda jest wina i zła, ale przypomnijcie sobie aferę wokół Manhunta, GTA:SA czy tej gry na PS, rose coś tam, pomyślcie co by się stało, gdyby było mordowanie dzieci? Prostytuowanie to inna kwestia, związana z USA jak sądzę, bowiem przypomnijcie sobie wywiad z szefem projektu Wiedźmina, który mówił o usunięciu nagości z gry na rynek amerykański.
Owszem, wasze wizje są piękne, tutaj pogwałcić, a tam zabić bachora, ale kompletnie oderwane od rzeczywistości. Jeśli gra dostanie AO nie będzie dostępna w większości punktów sprzedaży. Ktoś powie, że Fallout 1 i 2 dostał przecież tak czy siak mature, ale i inna atmosfera jest i inne skala graficzna.
A to, że gra musi się sprzedać? No cóż, nie jest to nic nowego, zapewne jakby Black Isle miałoby teraz tworzyć Fallouta, to by też pewnie nie było takie odważne tak jak kiedyś.
Co do testu dojrzałości, ja tam nie widzę większego problemu, jak będę chciał być twardzielem, to będę podczas niego postępował jak twardziel, jak jakimś naukowcem to tak jak naukowiec, co prawda za mało jest na jego temat szczegółów, ale nie potrzebnie histeryzujecie.
"Chodzi o to że gdybym chciał to bym mógł rozwalić wszystkich i przejść grę:-)."
Na razie nie widzę przeszkód, patrz choćby na atomówkę z tekstu.
Skończyłem czytać na "..poczym wybrał gamepadem New Game".
@D'P'G
" Najwazniejszy jest klimat, dialogi, brutalny, cyniczny i PELEN HUMORU realistyczny swiat i SPECIAL ktory daje mozliwosci wyboru jakim podazy gracz. "
That's fu***n' right:-).
Nie mam wyjścia, w przypadku Wiedźmina też przyznam ci rację. Zwróćcie uwagę jak na Witchera reagują Amerykanie. Podoba im się że świat jest dość brutalny, niecukierkowy i "odgrzeczniony". Mają problemy z systemem walki, ale z pewnością kupią patent. Gorzej gdyby polscy develeporzy zdecydowali się na mniej dynamiczny system walki i większą komplikację gry. Wtedy na zagramanicznych forach o Wiedźminie można by było przeczytać standardową formułkę: "This game sucks ass". Takie marne bzdety można przeczytać także o najlepiej zapowiadającej się grze taktyczno-drużynowej tego roku, czyli "7,62". Czy mi się wydaje, czy część Amerykanów lubi wyłączać fasolę podczas grania?.
Tylko że Witcher nie miał poprzedników...
Dowodca Pawel :
mylisz sie Imo. Black Isle zrobili by dokladnie tak samo F, gdyby robili go dzis - tez agresywny i nieprzyjemny swiat. Dla mnie F to troche to, czym dla kina sa filmy Tarantino. I mysle ze zarowno Quentin jak i panowie z Black Isle wiedza, jak bardzo klimat ich dziel buduje brutalnosc.
Vegger ---> widać, nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi. Trochę za mało napisałem. Chodziło mi to, że jeżeli gra nazywała by się inaczej to nie byłaby wtedy Falloutem ! Tylko inną grą - takim swoistym Oblivionem w post nuklearnym świecie... - No gdyby się nazywała inaczej nie byłaby Fallout'em z pewnością. Chodziło mi o to, że napisałeś Zagrać w F3 ? Pewnie, że zagram.(ze 15 minut) Z ciekawości, aby zobaczyć jak sobie poradzili.
Kupić w F3 ? Mowy nie ma! Jeżeli tej gry nie zrobili ludzie z Interplay, i jej Black Isle Studios nie wyprodukowało to ja się do niej nie dotykam !! Nic z tego bym nie napisał, gdyby nazwali tą grę inaczej. I np w podtytule daliby, że gierka jest umiejscowiona w świecie Fallouta - to ja bym w ogóle żadnych pretensji nie miał. Ot co Z czego wnioskować można, że nawet gdyby gra była świetna i tak byś w nią nie grał bo nosi nazwę Fallout mimo, że jest zupełnie inna od pozostałych części. Ja rozumiem, że zawsze można czuć żal, że jest to całkowite odejście od serii (i dopisywać do minusów "To już nie jest to samo"), ale żeby całkowicie odpuszczać sobie tę produkcję
D'P'G ---> Todd najwyraźniej nie był przekonany, czy da sobie radę z mrówkami z pomocą li tylko gołych rąk, oszukał więc nieco i zaopatrzył się w karabin. Oddał parę strzałów do mrówek w czasie rzeczywistym i dopiero wtedy upływ czasu zatrzymał. Możliwe, że mogło chodzić o wpisanie jakiegoś kodu na karabin lub coś w tym stylu
D'P'G: Oczywiscie, ze sie mylisz :) Zyjemy w swiecie, gdzie firma moze zbankrutowac za ukazanie jednej zbyt brutalnej sceny. Myslisz, ze "biedne" BI by ryzykowalo?
Vader: Na listosc, nie kompromituj sie :)
LooZ :
Mysle, ze by ryzykowalo.
Nie pamietasz, jakie kontrowersje wzbudzalo pierwsze GTA ? Carmageddon ? Postal ? Harvester? Phatasmagoria? To nie byly czasy wolne od tego typu spraw i niektorych ludzi tez to ruszalo, a jednak brutalne gry powstawaly i powstaja.
Kto zbankrutowal za ukazanie jednej zbyt brutalnej sceny ?
A kto dzieki temu zyskal rozglos i darmowa reklame ?
PS. Skad ja znam Twoja ksywke... 'Scena' CM? Jakis zin ? A moze to inny LooZ byl.. :)
scena CM (o ile myslisz o championship managerze :P), zin (SS-NG), scena Fallouta ;)
D'P'G -> Z tytułów które wymieniłeś z tego co kojarzę jedynie GTA i Postal są kontynuowane. Z tym, że w GTA IV nie możesz zabijać dzieci. Przypomnij sobie aferę wokół owej gry Rose, gdzie jest pokazywana scena zakopywania dziecka. Co by się działo jakby w megahicie można zabijać dzieci?
Darmowa reklama jak dla kogo, hot coffe spowodował straty w sprzedaży GTA:SA bo gra przez jakiś czas nie była dostępna w większości sklepów, zaś Manhunt 2 przez AO nie zostanie wydany na konsole. Kto wie jakby zachowało się Sony i MS na wieść o AO, może MS by mimo to puściłby grę w obieg, ale Sony w przypadku Manhunta 2 tego nie zrobiło.
Jak dla mnie taka niby polityka prorodzinna jest mocno powalona (nie mam nic przeciwko AO, ale na boga, niech to nie oznacza wycofania gry z sprzedaży), ale nie zmienia to faktu, że Bethesda musi balansować na linie kategorii wiekowej.
Co do Black Isle, nie przypominam sobie, by ich jakaś następna gra oferowała zabijanie dzieci, dziwne co nie?
Ps. Sorry, że się trzymam tej kategorii wiekowej, ale naprawdę wątpię, by brak możliwości zabicia dzieci i prostytutek wynikał z widzimisię autorów, dlatego sądzę, że jest to kwestia kategoryzacji wiekowej.
Looz^
Aaaa no wlasnie, SS-NG...:) Nawet recenzje Fallouta tam napisalem dajac 5/10 (ot taka prowokacja :P)
I o CHampionshipa chodzi, ja mialem mala stronke Campione, ale to dawno ,za czasow LCMu jeszcze i CCMu w czarnych barwach i moze nie pamietasz :)
Pamietam :) A za ta recke Falla to chcialem cie zabic, ale nie pamietam czy skonczylo sie to w gronie "redakcyjnym" czy ktos cie tam jeszcze z gory okrzyczal ;)
Pytanie czy amerykani osiągneli już totlane intelektualne dno na tle reszty świata ?
Jeśli F3 przekroczy rating i PEGI wbije go bodajże na kategorie od 18 lat [tą najwyższą] to pare pro rodzinnych sieci [w tym Wal MArt] nie będzie chciało go sprzedawać. Czyli generlanie mogą fruwać flaki ale nie może być widać sutków. Zabijanie dzieci nie wchodzi raczej w rachubę.
Obawiam się że fabuła dostanie po tyłku na rzecz dużej ilości zabijania. Panowie chcą rozszerzyć grupę docelową. Nie mierzą w fanów w cRPG tylko w GRACZY. Obawaim się że nie będzie trudnego kminienia przy questach. Prosto i po sznurku albo jedno rozwiązanie dobre, albo jedno złe.
Wywaid mnie zasmucił. Obyśmy się mile zaskoczyli.
@D'P'G
" Oooj jesli tak latwo o bron na poczatku to dla mnie jest to zgrzyt. Przywodzi na mysl The Fall gdzie broni bylo mnostwo i to mi sie nie podobalo - w Falloucie byla olbrzymia radosc ze zdobycia pierwszego shootguna itd. A tu od razu karabin... No ale nie wiadomo jaki i nie wiadomo jak latwo go zdobyc, w koncu tworca od razu wie gdzie on jest :) "
Wydaje mi się że Todd zwyczajnie zacheatował z konsoli.
@Dowodca_Pawel
" niesfiec -> Tylko razy powtarzasz w swym poście Amerykanie w dość negatywnym kontekście, a kto niby robił poprzednie Fallouty? Urugwajczycy? "
Ile razy w poście [38]?. Wydaję mi się że raz, w konkretnym kontekście:-). Żeby było jasne, nie podpisuje się pod modą na anty-amerykanizm. Sam jestem w jakiejś części "kulturowo zamerykanizowany", tak samo jak część z nas:-). Fallouta 3 mogliby robić i Mołdawianie. Jeżeli znalazłbym powody to krytykowałbym ich tak samo. Kontekst i esencja mojej wypowiedzi wydaje się jasna, więc nie będę się powtarzać (chyba że jest taka potrzeba, ale to najwyżej w następnym poście).
Nie chodzi tu o kwestię moralną dotyczącą dzieci, a oczywiście o larum jakie by się podniosło po umieszczeniu takiej...możliwości. To jest zrozumiałe. Z drugiej strony jakoś filmy typu gore, czy inne splattery nie są banowane, prawda?. Nieważne, to prowadzi do offtopa.
Pal sześc te dzieci. Napiszę jeszcze raz: " Nie chodzi tak naprawdę o zabijanie dzieci, chodzi o wolność dokonywania wyborów ". Żeby to było może bardziej zrozumiałe. Zabijanie NPCów jest tylko elementem wyborów jakie mógł dokonywać gracz i jakich było mnóstwo w poprzednich częściach tworząc to co wszyscy tak bardzo cenią - ogromne, skomplikowane drzewo możliwości i ścieżek. Zabieranie elementów które decydowały o atrakcyjności rozgrywki może okazać się błędem który znacznie zuboży grę.
" Prostytuowanie to inna kwestia, związana z USA jak sądzę, bowiem przypomnijcie sobie wywiad z szefem projektu Wiedźmina, który mówił o usunięciu nagości z gry na rynek amerykański. "
Widzisz, znowu ci Amerykanie:-). A czy to nie jest purytańska podwójna moralność i hipokryzja?. Nevermind (patrz dwa akapity wyżej).
Jeszcze raz powtórzę że uważam że grę "dorosłą" i "bezkompromisową" można wydać przy odrobinie chęci. Może po prostu młody rynek do tego nie dorósł (choć na pewno nie część odbiorców)?.
" Na razie nie widzę przeszkód, patrz choćby na atomówkę z tekstu. "
Żarcik?:->, czy co?. Jeżeli tak to nie czytaj tego;-):
-element mający wzbogacić rozgrywkę?. Jeżeli tak to przywodzący na myśl zręcznościowe rozwiązania. Nie mówiąc już wyjątkowo głupi że i nielogiczny (jak wybuchające reaktory samochodowe).
-w grze nie będzie można zabić wszystkich NPCów.
Looz:
za recke mnie nikt nie skrzyczal, zostala opublikowana (bo argumenty sensowne byly), jedynie w komentarzach mi sie dostalo ;]
niesfiec :
"-w grze nie będzie można zabić wszystkich NPCów. "
To juz duzy minus :/ Takze dlatego, ze tam kazda postac na wyciagniecie broni tez jakas gadke rzucala...
@Szczep83
No coś w tym jest, a tak w ogóle to:
" Jeśli F3 przekroczy rating i PEGI wbije go bodajże na kategorie od 18 lat [tą najwyższą] to pare pro rodzinnych sieci [w tym Wal MArt] nie będzie chciało go sprzedawać. "
Z tego co pamiętam Wal - Mart zostało pozwane za sprzedaż amunicji nieletnim w związku z masakrą w Columbine. Fajna mi polityka "pro-rodzinna". No comments.
@D'P'G
"-w grze nie będzie można zabić wszystkich NPCów.
To juz duzy minus :/ "
Tak przynajmniej na razie zakłada Bethesda. Może nie taki duży, ale świadczy to o tym o czym cały czas trąbię. Czyli o potencjalnych zbyt dużych uproszczeniach i "ograniczenia wolności dokonywania wyborów w grze".
Dla mnie to jest spory minus, wiem, ze to dla samego gameplayu wielkiego znaczenia nie ma, zabijanie NPC w F niewiele zmienialo w samej rozgrywce (najwyzej pozbawialo cie questa i powodowalo wrogosc mieszkancow) , ale przyjemniej sie gra z ta swiadomoscia, ze mozna kazdego kto do nas sie odezwie zaciukac. Mnie zawsze irytuja niezniszczalne postaci , rozumiem ze sa ku temu powody, ale wole wlasnie tak jak jest w F1 i F2. Po prostu latwiej zapomniec, ze to gra:)
"Jednak faktem jest, że gdy wypuszcza się ze swoich rąk narzędzia do tworzenia modyfikacji, traci się znaczną część kontroli nad swoją grą."
Taa, nikt by już nie pamiętał o Falloucie gdyby nie możliwośc jego modowania :)
najbardziej z tego co przeczytalem martwi mnie ten radiant ai. piekne ai ktore bedzie powodowac ze npce beda lazic jak stado baranow, wpadac na siebie i generalnie zachowywac sie jak w jakiejs wiosce przekletych bardziej ;p
ps: koncepcja 100 vaultow tez jakos niebardzo mnie powala - w 4 czesci dojdziemy do 500 a potem lepiej nie myslec - anyway chodzi mi o to ze przez takie 'detale' gra bedzie tracic klimat - skoro tych vaultow tyle jest a w kazdym zmiesci sie kupa ludzi to nagle okaze sie ze polowa amerykancow przezyla ;) swoja droga skoro vaulty zdazyly sie zapelnic to widocznie ta wojna odbyla sie po staroswiecku, znaczy declare war, odczekac ze 2 tury i dopiero zaatakowac ;)))))
Ehh Bethseda mogłaby zrobić podobnie jak twórcy Wiedźmina i np. zablokować rzeczxy które godzą w amerykańską podwójną moralność, a na europę puścić pełen wypas. Tylko musiałoby się im chcieć.
Pożyjemy zobaczymy.
Fallout 3 powstaje na zmodyfikowanym enginie znanym z Obliviona,więc przynajmniej o grafikę nie trzeba się martwić. Wydaje mi się, że z fabułą też żle nie będzie.
"Nie pamietasz, jakie kontrowersje wzbudzalo pierwsze GTA ? Carmageddon ? Postal ? Harvester? Phatasmagoria? "
no wlasnie - WTEDY / PIERWSZE. Zyjesz oderwany od rzeczywistosci, wiele sie zmienilo od tamtego czasu ,zarowno w popularyzacji gier, jakosci grafiki jak i ocenianiu i prawie. Myslisz, ze dalej to wszystko jest jak 10 lat temu i z prostą, umowną grafiką 2D, gdzie 95% swiata nie wie co to w ogole gry komputerowe? naprawde, myslenie na poziomie przedszkola i obrazania sie, bo "zabrali mi lizaka". PIsanie w ogole w tonie super jakis specjalistow, a pewnie tamci ludzie, ktorzy NAPRAWDE siedza w tym rynku i wiedza najlepiej co moga (lub muszą!) technicznie, prawnie, koncepcyjnie (skomplikowany proces biznesowo-growy), to pewnie jakies lamy ktore nie wiedzia nic o niczym.
-_-;
realsolo:
Popularyzacja ? Chyba u nas, i to TY zyjesz oderwany od rzeczywistosci :P. Pewno to przekraca twoje wyobrazenia, ale w UK np. Rise of the robots mialo reklame, w ktorej wystepowali rzeznicy, ktorym znudzilo sie ubijanie wieprzow i zachwalali mordercze zabawy w grze , a przy okazji pojawialy sie teksty "nie zatanczysz z urwanymi nogami itd."
Dzisiaj nieco mniej firm decyduje sie na odwazne kroki, ale to zawsze byla mniejszosc, w koncu do tych tytulow ktore podalem niewiele mozna by dodac. Ale takie rzeczy powstaja (Manhunt, Postal, cos jeszcze ale nie pamietam :>), obok glownego nurtu w ktorym brutalnie zabija sie najwyzej obcych , zombich i innych takich.
Poza tym myslisz ze dla osoby postronnej, powiedzmy 45 letniej, ktora nie gra, to dla niej grafika w MK 2 wiele sie rozni od MK5? Tez widzi zywych ludzi i hektolitry osocza (o ile w piatce ono bylo, nie wiem, moze ludzie juz zdurnieli do konca i jest teraz jakas zielona maz tak jak kiedys w Niemczech :) ).
Gralem w 3 poprzednie wersje Fallout`a i one wymiatają. Ta która prezentujecie bedzie mega wypasiona - tylko dlaczego trzeba tak dlugo czekac. Pozdro dla wszystkich fanatykow tej pozycji....
Mam nadzieje ze wymagania sprzetowe nie zaskoczą.....
Mnie by tam w zupełności wystarczyło, gdyby wszystko wyglądało jak w Fallout:Tactics + możliwość płynnego obracania kamery. Tryb TPP, tudzież FPP do mnie zupełnie nie przemawia. Do tego, wymagania będą pewnie tak kosmiczne, że w nowego Fallouta zagra sobie najwyżej co piąty fan :/
Looz^ -> Nie kompromituje się, tylko zniechęcam :-) Jeszcze nie rządzicie w tym kraju, więc mogę czasem mieć odrębne zdanie niż kolektyw :P
vader:
rownie dobrze mozesz powiedziec , ze nie bedziesz jezdzil samochodem, bo nie ma kierownicy jak przy rowerze :P
Aha, nie napisalem w poprz. poscie ze ta reklama Rise of the Robots oczywiscie w TV byla.
Ja zgadzam się z Vaderem. Uproszczenia uproszczeniami, ale jak twórcy traktują potencjalnych nabywców jak idiotów to cieszyć się nie ma z czego. Najśmieszniejsze w tym jest to, że grupą docelową są osoby powyżej 16 roku życia, czyli teoretycznie powinny sobie poradzić z samodzielnym myśleniem. Jak widać nie doceniają ludzi, albo zbyt dobrze znają inteligencję Amerykanów.
Dlaczego nie będę mógł sam zagłębić się w statystykach i dobrać ich wedle własnych upodobań, tylko z góry narzucą mi na podstawie kilku pytań ? Co by ich kosztowało zrobienie opcji dla osób myślących ? Ech, oby Wasteland pojawił się jak najszybciej, bo z Fallouta to wyjdzie zmodyfikowany Oblivion.
LoveBeer: widać nie czytałeś Biblii Fallouta autorstwa Chrisa Avellone? Tam jasno jest powiedziane, że były 122 krypty. No, teraz wszystko jest ok, nieprawdaż? Skoro to sam Avellone tak stwierdził, to wszystko jest logicznie. Co innego gdyby to był wymysł Bethesdy, no nie? ;]
To po pierwsze, a po drugie: każda krypta mieściła 1000 mieszkańców, za wyjątkiem 27, gdzie było ich dwa razy więcej. Daje to 123 000 ludzi, co chyba nie jest dużo biorąc pod uwagę ile USA ma obecnie mieszkańców i ile mogłaby mieć za 70 lat. No, już nie wspominając, że w F1 i F2 mamy łącznie 3 krypty, nie licząc tej pod Katedrą. Teren nie jest duży, bo to tylko sama Kalifornia, więc chyba normalne, że w całym kraju będzie ponad 100 schronów?
Wszczebrzeszyn ---> Chcesz zasugerować, że konsole (jak i Oblivion) wyprodukowane zostały z myślą o osobach, które nie do końca umieją sobie poradzić z samodzielnym dokonywaniem wyborów bądź też nie myślący tak jak przeciętny PeCetowiec?
Co do samych statystyk, dla mnie ten pomysł nie jest taki zły, jeżeli odpowiednio go dopracują. Nie będę miał nic przeciwko temu aby moje staty same dopasowały się do mojego stylu gry
najlepiej chłopaki to sami napiszcie tego fallouta. poziom krytykanctwa na GOL sięga szczytu. jeden chce dziwek, drugi brzydzi się kopulacją z trupami. ta gra to ma być rozrywka, a nie kontynuacja mitu sprzed pięciu lat, który dzisiaj wygląda jak twór z minionej epoki. jeśli ktoś z was myślał, że fallout zachowa ten sam klimat, jednocześnie korzystając z możliwości współczesnych kart graficznych, to myślę, że źle myślał. wybaczcie mi analogie filmową, ale są najtrafniejsze. otóż weźmy sobie film planeta małp z lat siedemdziesiątych, i jego wersję z lat dziewięćdziesiątych: robiony pod innego odbiorce z wykorzystaniem technologi komputerowej wcale nie wyglądał lepiej, a pierwszej części klimat padł. to samo będzie z tą grą; nie klimat, a nextgen.
Zgadzam się z Vaderem, że Fallout 3 będzie spartaczony. cRPG to nie jest gatunek stworzony na konsole, owszem są świetne RPG konsolowe, ale głównie japońskie, które z kolei nie pasują na PC. Konsole są przeznaczone dla osób, którym zależy na jak największych uproszczeniach, wkładasz płytkę i grasz, a sterowanie jest intuicyjne. Takim osobom nie chce się poświęcić paru minut na zapoznanie się z gameplayem, oni chcą grać i nie tracić czasu na "zbędne"szczegóły. Dlatego gry strategiczne czy turowe (np. szachy) nie są w stanie zdobyć popularności na tej platformie, za to bijatyki, wyścigi czy platformówki tak. Szukanie złotego środka jest bezcelowe, nie da się zadowolić równocześnie osób pragnących złożonej rozgrywki i osób chcących, by prowadzono ich za rączkę jak po sznurku, bo do tego sprowadzają się wszelkie uproszczenia w grze.
Zapowiada się więc na to, że konsole mają pierwszeństwo, a wydanie gry na PC-a będzie efektem ubocznym, przy okazji.
Czekam na Wasteland.
Wszczebrzeszyn ---> A ty znowu krytykujesz konsolowców.. Rozumiem, że gry na PC będą zawsze bardziej złożone, stąd np. RTS'ów na konsoli szukać ze świecą. Ale w dalszej części już tylko najeżdżasz na osoby grające na konsoli. Ja jako, że już od paru miesięcy (może to już rok...) nie odpaliłem żadnej gry na PeCeta, a z konsolami jestem związany od ponad dekady, poczułem się po prostu urażony słysząc, że chciałbym aby "prowadzono mnie za rączkę jak po sznurku" i tym podobne. Mówisz też, że konsolowcy chcą grać i omijać zbędne szczegóły. O jakich szczegółach mówisz? O instalacji gry? Mówisz, że konsolowcy wolą intuicyjne sterowanie. To prawda i to jak najbardziej na miejscu, przecież o to chodzi twórcą gry. Żeby sterowanie było proste i intuicyjne, stąd też twoja uwaga jest zupełnie nie na miejscu
Wszczebrzeszyn ---> muszę cie zmartwić ala jako fan PC i gier cRPG zapewniam cię że sporo najlepszych gier cRPG wyszło własnie na konsole.
Final Fantasy XII
Jade Empire
Dragon Quest VIII: Journey of the Cursed King
The Elder Scrolls IV: Oblivion - Shivering Isles
Final Fantasy XI
Star Wars: Knights of the Old Republic II - The Sith Lords
Baldur's Gate: Dark Alliance 2
Wizardry: Tale of the Forsaken Land
Fable: The Lost Chapters
Fable
Deus Ex: Invisible War
The Elder Scrolls III: Morrowind
Star Wars: Knights of the Old Republic
i kilkaset innych
Wszczebrzeszyn: Bethesda, mam nadzieję, to myśląca ekipa. Zależeć będzie im na tym, aby F3 się przyjął zarówno wśród konsolowców, jak i PeCetowców. O tym, że starają się sprostać wymaganiom zarówno jednych, jak i drugich, świadczy chociażby, to jak rozwiązali problem z walką. Real-time jest zapewne przystosoway do grania na konsoli, podczas, gdy z myślą o PieCach stworzony został VATS. To tylko przykład.
Chłopaki z Beth raczej są świadomi jak poważnego zadania się podjęli.
Przekreślanie gry z powodu zablokowania opcji zabijania dzieci jest jak najbardziej słuszne. Już tłumaczę:
Po pierwsze - zabijanie to zabijanie. Wiem - dzieci są niewinne itd. itp. (pamięta ktoś tych małych skr@#li okradających przy wejściach do budynków w Den?! ;)) ale skoro ktoś tu powołuje się na moralność, w grze, gdzie krew leje się hektolitrami, gdzie zabija się całe miasto bombą atomową, gdzie morduje się kobiety, zwierzęta, to po prostu rzygać mi się chce. Co gdyby w Falloucie 3 byliby KSIĘŻA, KOLOROWI, GEJE czy LESBIJKI? Też nie można do nich strzelać? Żenua!
Po drugie - to jest gra RPG. Tutaj nie ma niewidzialnych ścian. Tutaj nie ma nawet "sztywnego" ustawiania charakterystyki postaci. Więc na cholerę to wszystko, skoro to TWÓRCY będą decydować do kogo MOŻNA strzelać a do kogo NIE MOŻNA?! Nonsens. Jak przytrzymam CTRL i kliknę to ma walić, choćby w powietrze. Jak się jakiś dzieciak nawinie pod linię ognia, albo choćby wyciągnie ręce w kierunku moich kieszeni - chcę żeby gryzł glebę! Poprzedni Fallout dobrze to rozwiązywał - po ubiciu zbyt dużej liczby dzieciaków dostawało się taga CHILD KILLER i dalsza gra zwykle nie miała sensu (każdy wie dlaczego).
Stąd zabijanie dzieci (choćby przypadkowe) miałoby charakter edukacyjny ;). Ot, taki przykład na poziomie Faktu:
- Zabijasz dzieci w Fallout 3 - ludzie rzucają się na Ciebie a Twoi towarzysze podróży nazywają Cię śmieciem i nie chcą dalej z Tobą podróżować - robisz szybki load i już nigdy nie zabijesz dziecka,
- Zabijasz wszystkich w Fallout 3, mordujesz kobiety, mózgi rozpryskują się na sufitach, rozkopujesz groby, okradasz zwłoki, widzisz dzieciaka, który bawi się z psem. Wyciągasz łom, pies dostaje krytyka w oko. Dzieciak rzuca się na Ciebie z pięściami. Celujesz łomem w głowę. Nic. Nic. Nic. Włączasz pauzę. Idziesz do Praktikera. Kupujesz łom. Idziesz na plac zabaw...
;-)))
Wiem, wiem, ale fakt faktem - blokowanie jakichkolwiek opcji jest bardziej frustrujące i na pewno nie LEPSZE dla psychiki.
Jak sami tworcy pisza, ze gra ma byc dla dojrzalych graczy, to po co blokowac zabijanie niektorych postaci. Powinno byc to tak, jak w poprzenich Falloutach mozna zabijac kogo sie chce, jak sie chce i kiedy sie chce :).
Ogolnie rzecz biorac, napewno nie bedzie to juz stary dobry Fallout, ale mimo to czekam na niego z zapartym tchem, majac nadzieje na nowego rownie dobrego Fallouta :).
Soulcatcher --> najlepszych, czy trzepiących najwiekszą kasę? Dla mnie zawsze rpg na konsole będzie oznaczał uproszczoną grę dla mas. Wyjątkiem jest moze Final, który stanowi inny odłam typowych jRPGÓW. A, własnie czy "c" przed RPG nie oznacza "computer"?:P
ale suPER!!! nareszcie koniec z beznadziejną turówką!!! CRPG do mnie przemawia zdecydowanie bardziej!! ;] jest na co czekac ;]
no F1 i F2 były dla dojrzałych graczy również, oprócz tego były dla tych bardziej inteligentnych. Gdyby w GTA (grze prostej jak konstrukcja cepa) pojawiła się możliwość zabijania dzieci rozpętałoby się medialne piekło. Szczęściem w nieszczęściu F1 i 2 była dość wąska grupa graczy lubiąca solidną rozrywkę poważną dorosłą. F3 wnioskuję po możliwych (ale jeszcze nie sprawdzonych w 100% pogłoskach) ma szansę obniżyć stopień skomplikowania gry co za tym idzie twórcy muszą pomyśleć (w ich mniemaniu) za tą mniej rozgarniętą część graczy oraz ich rodziców.
Soulcatcher, czytałeś mój post ?
Cytat z poprzedniej wypowiedzi:
"cRPG to nie jest gatunek stworzony na konsole, owszem są świetne RPG konsolowe, ale głównie japońskie, które z kolei nie pasują na PC."
Gdyby odrzucić 3 jRPG-i które podałeś, zostają gierki, które wydano na konsole i na PC, a że niektóre wcześniej były na tą pierwszą platformę (np. KoTOR 1 i 2 trzy miechy wcześniej), to już tylko decyzja wydawcy wynikająca z ich rozeznania rynku (zwracam uwagę, że 3 miesiące na dobrą konwersję to trochę mało, więc z góry mieli ustalone, że na PC też wydadzą) . Jako, że konsolowcy to grupa docelowa, z którą trzeba się liczyć, traktowani są oni szczególnie, m. in. wcześniej wypuszczając gry właśnie na XBOXa. Na PC piractwo jest na zbyt wielką skalę, a konsolowcy to pewniaki, którzy jadą tylko na oryginałach, nic więc dziwnego, że taka Bethesda stara się zadowolić obie grupy. Niestety, jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.
Na to czekałem! Nowa odsłona Fallouta - fantastyczna fabuła, niesamowita grafika miła dla oka. Uczą
się chłopaki na błędach z Obliviona :)...
Ciekawe, kiedy ten wynalazek wyjdzie... :) oby nie szybciej niz 1,5 roku bo wtedy będę miał nowego kompa, który ( mam nadzieję) pociągnie falla, chyba się skusze na EK jeśli będzie (tylko by sprobowali nie dać :P), nie przemawia do mnie to tworzenie wyglądu postaci... chyba, że będzie można dokładnie wymodelować (jak w simsach 2) :) A jeszcze coś... JA CHCĘ TAKĄ KOSZULKĘ JAK TA CO JĄ TODD MA !!! :) nie wie ktoś która firma wyda falla :] ?? oby CDP a nie cenega... :P
Dark Rooter - czym sie tak podniecasz , o fabule nic nie wiadomo poza tym ze wyruszasz na poszukiwanie ojca.
zgadzam sie z kims tam ( sorry za brak nicka, ale po przeczytaniu wiekszosci z tych wypowiedzi zapomnialem juz :P ) kto napisal ze gra bedzie slaba bo wciskaja ja tez na konsole...
w dzisiejszych czasach wiekszosc rpg'ow wciskaja tez na konsolki i rozwalaja tym gry, ( za przyklad niech tu poslzy coc kotor 2 - zwalony bo termin na xbox gonil )
mam nadzieje ze mimo wszystko gra bedzie na tyle dobre ze bedzie mi sie chcialo cala przejsc, bo jak dla mnie to ostatnimi czasu kilka dni i nudzi mi sie robienie defakto tego samego caly czas :/
pozdro. 4 all
Fallout 3 będzie grą uproszczoną dlatego, że wychodzi na konsole? Litości...
Wg mnie Fallout 3 będzie grą uproszczoną, bo Bethesada chce zrobic grę dla szerszego targetu - zarówno konsolowego, jak i pecetowego. Dla fanów poprzednich Falloutów jest to krok ryzykowny, ale przyciągnie setki nowych nabywców i dla wydawcy jest to dużo bardziej opłacalne niż wydanie trójki w Starym Dobrym Stylu...
Nie obwiniałbym konsol, to lekki absurd. Poza tym konsole rozwijają się równolegle z komputerami domowymi od lat. Tak, było, jest i będzie w najbliższym czasie, nikt tego nie zmieni.
Tak jak napisał kajmano, duży stopień uproszczeń jest związany z chęcią dotarcia do jak największej liczby odbiorców. Jak w każdej dużej firmie zadziałali tu wszędobylscy spece od marketingu. Szkoda że strategia decyzyjna została obrana trochę oportunistycznie...po najmniejszej linii oporu. Po co ryzykować i wydawać produkt o stosunkowo dużym stopniu skomplikowania skoro może on się nie sprzedać, prawda?;-). Szczerze mówiąc nie wierzę w brak umiejętności programistów z Bethesdy. Poza tym w każdej dużej firmie istnieje możliwość zatrudnienia konsultantów, specjalistów i "szeregowych" pracowników z outsource'ingu. Więc osąd o braku inwencji twórczej i braku umiejętności stworzenia gry o mniej więcej tak bogatym świecie jak w pierwszych częściach FO, jest [najprawdopodobniej] nieporozumieniem. W problem z konwersją dość skomplikowanej gry na konsolę też nie wierzę. Sądzę że po prostu zarząd pod wpływem "specjalistów od rynku" podjął decyzję o developingu takiej,...a nie innej gry;-].
Te wszystkie gadki o "uproszczeniach" są usprawiedliwione. Nie sądzicie że z miesiąca na miesiąc ich liczba niebezpiecznie rośnie?. Uważam że podjęta decyzja jest błędna. Rynek kultury mniej lub bardziej masowej pokazuje że nawet dość ambitny produkt ma spore szanse na sukces komercyjny. Poza tym Fallout 3 będzie jedną z najważniejszych tytułów ostatnich lat. Jego przyszła "kompleksowość", ambitność i poziom "skomplikowania" (świata, nie sterowania) może tylko przyciągnąć graczy, a nie ich odrzucić. Firma może by i straciłaby parę tysięcy (?) nabywców - idiotów oczekujących od poważnego cRPG bezmyślnej napieprzanki i prostych rozwiązań. No ale do cholery, nie taki był target poprzednich części i nie taki powinien być target Fallouta 3!.
"Komercjalizacja" rynku komputerowej rozgrywki nie tłumaczy takiej decyzji. Duże i mniejsze firmy zwietrzyły kasę i trzepią kasę na taśmowych produkcjach. Nie widzę powodu dlaczego tak ma być z FO 3. Ledwie kilkanaście lat od początku rozkwitu rynku gier komputerowych wystarczyło by wydawcy i firmy produkujące gry zaczęły zachowywać się jak Ted Turner lub bossowie z Hollywood. Z tą różnicą że nawet dziś wielkie wytwórnie (płytowe i filmowe) decydują się na podpisywanie kontraktów z bardziej niezależnymi twórcami. Często z bardzo pozytywnym, także i czysto merkantylnym skutkiem. Mam nadzieję że młody rynek gier komputerowych (i wydawcy) opamiętają się w porę (lub zmienią "specjalistów")...
Poza tym wszelkie małe i duże snoby na każdej szerokości geograficznej i tak zakupiłyby FO3, bez względu na stopień skomplikowania gry. Chociażby ze względu na prawdopodobny "szum medialny" i inne nie mniej ważne;-> powody...
Nie mam nic przeciwko nowym pomysłom, ich ewolucji i pewnym (acz niewielkim uproszczeniom). Jednak Bethesda chcąc złapać dwie sroki za ogon (nie piszę tu konsolach) i próbując zbalansować produkt przychyla się ku bardziej "bezpiecznym" rozwiązaniom. Widać że producent z Rockville obawiając się niskich wyników sprzedażowych, zaczyna przekraczać granicę "akceptowalnego nonkoformizmu" stawiając na odbiorcę - common -man'a. Szkoda takich proporcji i brak wiary w konsumentów.
Well, mam nadzieję że jeszcze się pozytywnie rozczaruję i wtedy odszczekam to co napisałem;-).
po przeczytaniu tejze zapowiedzi i tej w CDA zachcialo mi sie znowu zagrac w Fallouta chociaz rok temu obiecalem sobie ze to juz ostatni raz, ze ejst wiele innych gier a dodatkowo nie mam zbyt wiele czasu na granie ale co zrobic jak ukochany Fallout wzywa...musze sie oprzec ;p
Bethesda nie miałaby dużo gorszej sprzedaży gdyby posłuchała fanów poprzednich części i zrobiła Fallouta 3, a nie zmodowanego Obliviona. Jaka inna gra ma tak liczną i oddaną rzeszę fanów ? Oni kupiliby grę w ciemno, wiedząc że większość elementów zawartych w poprzednich częściach znajdzie się również w trójce. Reszcie natomiast mogliby wcisnąć gadkę, że to taki Oblivion, ale lepszy. Po kupnie gry nie mieliby wyboru jak tylko ruszyć mózgownicami i nauczyć się grać w coś innego jak Diablo.
Na koniec garść cytatów (więcej można znaleźć na stronie http://www.rpgcodex.com/content.php?id=153)
If one was to make a quick summation of Fallout 3 it would run along the lines of “a pumped up Oblivion in a toxic wasteland with a 1950's futuristic spin on everything.”
The Armchair Empire
The game could be categorized as a first-person shooter.
GameZone
Fallout 3 could be described as a first-person shooter...
Team XBOX
...first-person shooter vs. a top-down classic RPG.
Global Gaming
...first-person shooter quality action.
Twitch Guru
Guns will be one of the major weapons in Fallout 3, and for the most part, the game will play much like a first-person shooter.
Games Are Fun
In fact, it looks an awful lot like Oblivion, only with guns. We can look forward to shooting off our very own “personal Min Nukes” in the fall of 2008.
XBOX365
Fallout 3 is ultimately an action role-playing game.
XBOXIC
It has all the makings of being the first solid bridge between the rapidly growing RPG genre and the immensely pop FPS category...
Game Revolution
I see this game as the spiritual successor to Elder Scrolls: Oblivion.
The BBPS
Comparisons to Oblivion are inevitable...
Joystiq
Fallout 3 feels like Oblivion for the rest of us, a game for people who are getting a bit tired of the same old fantasy fare.
Kotaku
The game is very similar to Oblivion...
GamerNode
If you want to compare Fallout 3 to another thing, then you will need to look at Oblivion.
Product Reviews
...it promises to marry everything you loved about Fallout with everything you loved about Oblivion.
Wired
Fans of the original Fallout may be understandably disappointed by the fact that the game has deviated so far from the original...
Gameworld Network
While some of the new additions may turn off fans of the original game, I for one am glad to see Bethesda is trying something different and updating the franchise for next-generation platforms. We already have Fallout and Fallout 2, so why not go in a different direction?
Twitch Guru
Change, in this case is good. It is, in fact, much like Oblivion meets Fallout.
The Escapist
Actually it's interesting for me - it harkens back for me to some of the most enjoyable first-person games I've ever played, the Terminator games Bethesda made. Fallout 3 is Bethesda's triumphant return to gunplay games, after swords and sorcery for so long. For me it's about bringing back THAT legacy.
Emil Pagliarulo, Eurogamer
Fallout 3 won't be Fallout as you may know it...
GameSpot
If you are a fan who is adamantly against some significant changes to the way gameplay occurs in the Fallout series, I’m going to tell you right now and save you the disappointment: I don’t think you’ll like Fallout 3.
Game Informer
Wszczebrzeszyn - zapomniałeś o jeszcze jednym cytacie:)
And in conclusion:
..don't be shocked if the game ends up being the best of the series.
Vodoo Extreme
:)
Ja ze swojej strony dodam, że po prostu nie mogę się F3 doczekać i wszystkie nowe informacje łykam jak mały pelikan (greetz Shucki - świetna zapowiedź - pod wzgledem szczegółowości, chyba najlepsza jaką czytałem odnośnie F3). Patrząc na dyskusję i atpliwości co do bycia RPGenough nowego F3, zupełnie nie obawiam się, że zrobią z niego strzelankę. Dlaczego?
1. bo robi go Bethesda - goście od Obliviona. Długo nie mogłem się przełamać do zabawy, ale jak już zacząłem grać konkretnie, to musze powiedzieć, że jest to jedna z 3 najlepszych gier RPG wszech czasów w jakie grałem.
2. Bo widać po wywiadach i zapowiedziach, że klimat będzie zachowany - chłopaki nie kombinują z masą innowacji, a bardzej rozwijają znane i lubione pomysły (vide: pip-boy chociażby, war never changes, czy też muzyka)
3. Bo będzie tryb aktywnej pauzy z możliwością celowania w wybrane partie przeciwnika
4. Bo panowie z Bethesdy prezentują wyjątkową kreatywność - motyw z tworzeniem swojego bohatera od najmłodszych lat po prostu rządzi - a sądzę, że nie jest to jedyny wyjątkowy patent jaki zaprezentują, który nie podważa same formuły Fallouta, tylko ją twórczo rozwija
Last but not least - to jest po prostu FALLOUT i goście z Bethesdy wiedzą, że mogą zrobić jakiegoś shootera, bo mogliby mieć problem z milionami rozgniewanych fanów na całym świecie:) A tego by na pewno nie chcieli...
Po prostu będzie to Fallout dostosowany do wymagań, jakie stawiają gracze w XXI wieku. I sądzę, że Bethesda idzie dobrą ścieżką - fani tacy jak ja i tak będą w grę szarpać dzień i noc ciesząc się z klimatu i fabuły, nowi gracze dostaną troszkę prostsze rozwiązania, dzięki którym nie będą siedzieć dzień i noc nad współczynnikami postaci. Deefacto powinno wyjść wszystkim na korzyść.
A jeśli komuś mało starego, poczciwego Fallouta zawsze może się zabrać za jakąś modyfikację, np. Fallout Yurope (ciekawe czy już ją chłopaki skończyli)
Pozdr,
Konrad.
"ale suPER!!! nareszcie koniec z beznadziejną turówką!!! CRPG do mnie przemawia zdecydowanie bardziej!! ;] jest na co czekac ;]"
a obecne crpg to pewnie nie mają tur? np. NWN 2 - walka nadal jest turowa ale nie ma punktów akcji dlatego większość graczy myśli że tur nie ma - a wystarczy popatrzeć na szczegółowy zapis walki i widzimy że jest cios za cios
"3. Bo będzie tryb aktywnej pauzy z możliwością celowania w wybrane partie przeciwnika"
celowanie w wybrane częsci ciała było już wcześniej - i wogóle nie było to przydatne, szansa na większy DMG była minimalna i liczona jak cios krytyczny, do tego większy koszt AP; podstawa to Fast Shot połączony z perkiem Sniper i Gaussem - nic nie miało szans przeżyć 1-2 strzałów nawet goście w Advanced Power Armor
====> Cermit69 napisał: zapomniałeś o jeszcze jednym cytacie:) ..don't be shocked if the game ends up being the best of the series.
Vodoo Extreme
Zapomniałeś końcówki:
Thanks for the warning (sarkazm jakby ktoś się nie domyślił)
Nie wątpię, że gra spodoba się wielbicielom Obliviona, ale ja do nich nie należę. Owszem jest to dobra gra, ale żeby stawiać w pierwszej trójce najlepszych cRPG w jakie się grało to gruba przesada.
Fallout to po prostu inna liga, niestety wraz ze zmianą właściciela "klubu" zmienia się też styl gry, na mniej finezyjny, ale skuteczny.
Ta gra to będzie kicha, bo zrobią z niej konsolowy shit, optymalizowany pod bezmózgie rąbanie na konsolach.
Z legendy Fallouta zostanie tylko...nazwa.
Tak ci faceci dokładnie wiedzą co robią - kasę - bo tylko na tym im zależy. To, że zniszczą przy tym świetną grę, to ich akurat grzeje - byle się sprzedała.
Czyli otrzymamy pseudo cRPG z bezmógo-konsolowo-rąbankowo fabułą i prostą liniową jak naciągnięty sznurek historią. Żenada.
Fallout skończył sie na Tacticsie.
Dobrze, że są szanse na Wasteland 2.
Dokładnie.
Fallout RIP 1997-2004
Może jeszcze coś wyjdzie z MMORPG Interplaya no i w Wasteland 2 na pewno pokażą jak powinno się robić dobre gry.
niesfiec--> Powoli dochodzę do stwierdzenia że lepiej gdyby FO3 zrobili...Rosjanie
Mówisz o Nival? Żartujesz, prawda?
hmm. strasznie to wszystko... amerykanskie?
No tak, przecież Fallout jest taki polski...
D'P'G--> Zero pola manewru, po prostu glupie klikanie, a ze nie jest to w chaotycznym realtime, tylko widac dokladnie kto ile obrazen zadal itd. to jest jedyny plus. Ale nie rozsmieszajcie mnie, ze tam jakies miejsce na taktyke bylo - chyba ze taktyka nazwyacie wybor momentu w ktorym wziac stimpacka
True! Nie wiem czym się ludzie podniecają w walkach w Falloucie.
Vader--> Skończyłem czytać na "..poczym wybrał gamepadem New Game".
A co miał wybrać? Myszką Graphic Options i zastanawiać się godzinę jakie parametry dać, żeby gra nie przycinała?
djmaciek--> nie zastanawiałeś się nad zmienieniem ksywki na djdebil?
Zgadzam się z Vaderem, że Fallout 3 będzie spartaczony. cRPG to nie jest gatunek stworzony na konsole, owszem są świetne RPG konsolowe, ale głównie japońskie, które z kolei nie pasują na PC. Konsole są przeznaczone dla osób, którym zależy na jak największych uproszczeniach, wkładasz płytkę i grasz, a sterowanie jest intuicyjne. Takim osobom nie chce się poświęcić paru minut na zapoznanie się z gameplayem, oni chcą grać i nie tracić czasu na "zbędne"szczegóły. Dlatego gry strategiczne czy turowe (np. szachy) nie są w stanie zdobyć popularności na tej platformie
buahaha, no nie mogę :D Od zawsze wiadomo, że szachy na PC cieszą się niesamowitym powodzeniem :D
zakkfan--> już wyluzowałeś, internetowy onaisto?
Nie wiem skąd się bierze taka debilna polska mentalność.
Jeżeli ktoś jest z zachodu (a najlepiej z "hameryki") = bezmózg
Jeżeli ktoś gra na konsoli = bezmózg
Nie wiem co myśleć o takich osobach. Najwyraźniej mają kompleksy nt. swojego móżdżka. Przypomina mi się sytuacja w grach online, kiedy to ci co przegrywają wyzywają zwycięzców noobami :)
" Fallout RIP 1997-2004 "
To więcej niż nadużycie.
Z Wasteland 2 może być zdecydowanie łatwiej. "Jedynka" jest właściwie przedpotopowa, nikt nie będzie się dziwić że W2 z oryginałem będzie miał wspólny tylko klimat i ogólną otoczkę. Poza tym trzeba pamiętać o Bard's Tale, którego w najlepszym przypadku można nazwać action-rpg. Mam nadzieję że Brian Fargo zdecyduje się na rozwiązanie będące esencją postapokaliptycznego cRPG z najwyższej półki. Humor, humorem, ale "relaksik" w stylu Barda spowoduje zgon Wasteland II. "Jedynka" była pierwowzorem Fallouta, "dwójka" powinna być jego "duchową" i logiczną kontynuacją.
Pewne nadzieje można pokładać także na polskich New Dawn i Afterfall.
A na Falloucie 3 krzyżyka bym nie stawiał, za wcześnie na takie oceny.
mineral --> Ja tam nie oceniam niczyjej inteligencji na podstawie platformy do gry. Konsolowość źle się odbija na grach. Najbardziej prozaicznym przykładem, który zawsze mnie irytuje - to menu inventory. Zarówno w Deus Ex 2 jak i Oblivionie - z doskonałego i szczegółowego, został zmieniony na badziewny. Nie, poprawka - na spartaczony, jak poglądy Macieja Giertycha.
Oczywiscie, F3 może okazać się znakomita grą, ale mam pewne obawy i są one w pełni uzasadnione. Nie czuję się z obligowany do sikania w gaciochy ze szczęscia w związku z tym, że F3 będzie wydany tez na konsole. :)
@mineral
" Mówisz o Nival? Żartujesz, prawda? "
Owszem, trochę żartuję. Z jednej strony mamy takie totalne gówno jak Metalheart (Akella produkująca teraz Jagged Alliance 3). Z drugiej strony Rosjanie wydali parę niezłych gier i cały czas się uczą. A Nival?. No cóż wydali krytykowanego (ale dobrego jakościowo) HOMM V, oraz świetnego Silent Storma. Gdyby ruscy wykupili licencję na FO3 to otrzymalibyśmy grę z pewnością bezkompromisową, ale totalnie zabugowaną. Z drugiej strony mogłaby być ona ciekawa i co najważniejsze grywalna:-). Zresztą nieważna, to tylko gdybanie.
" Jeżeli ktoś jest z zachodu (a najlepiej z "hameryki") = bezmózg
Jeżeli ktoś gra na konsoli = bezmózg "
Tak oczywiście nie jest, rzeczywiście możliwe że dochodzą tu do głosu u niektórych jakieś zaściankowe kompleksy "przedmurza" Europy;-). Jasne, wszystkiemu winni są cykliści, Żydzi, masoni i konsole:-D. Wiadomo - bzdura. Na target konsolowo -pecetowy da się zrobić dobrą grę. Trochę uproszczoną, ale nadal dobrą.
Natomiast co do Amerykanów to nie chodzi o krytykowanie dla samego krytykowania. Zresztą ja swoją opinię już wyraziłem. Lubię ich, cenię, ale pewne rzeczy mnie drażnią (tak samo jak i u innych nacji). To co się dzieje z FO3 to potencjalny przykład na sprzyjanie "niskim gustom", "przeciętności". Ci sami Amerykanie którzy stworzyli coś tak jakby nie było ambitnego jak FO skłonni są pójść prostą, konformistyczną drogą. Coś chyba jest w tej krytyce, prawda?;-). Zresztą nie chodzi tu nawet Amerykanów, podobna decyzja mogłaby być podjęta w jakimkolwiek europejskim kraju - gadałbym to samo.
4. Bo panowie z Bethesdy prezentują wyjątkową kreatywność - motyw z tworzeniem swojego bohatera od najmłodszych lat po prostu rządzi - a sądzę, że nie jest to jedyny wyjątkowy patent jaki zaprezentują,
Po byku wyjatkowy. Whales Voyage sie klania.
1. bo robi go Bethesda - goście od Obliviona. Długo nie mogłem się przełamać do zabawy, ale jak już zacząłem grać konkretnie, to musze powiedzieć, że jest to jedna z 3 najlepszych gier RPG wszech czasów w jakie grałem.
Znaczy zagrales tylko w Diablo, Diablo 2 i Obliviona. W takim wypadku rzeczywiscie jest jedna z najlepszych.
buahaha, no nie mogę :D Od zawsze wiadomo, że szachy na PC cieszą się niesamowitym powodzeniem :D
A jakże. Play.chess, yahoo, instant chess czy nasz rodzimy kurnik. Wejdź na któryś z tych portali i zobacz jak mało osób tam jest. To jeśli chodzi o gry online.
Poza tym gry komputerowe Chessmaster, który doczekał się ponad 10 odsłon,czy Fritz, co najmniej 9 świadczą o znacznej popularności (przynajmniej w Europie) tej jednej z najstarszych gier na świecie, nie wspominam tu nawet o wyspecjalizowanych komputerach szachowych, bo tu już tylko profesjonaliści są w stanie zrobić z nich dobry użytek.
W porównaniu do PC-ta konsole wypadają blado i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek popularności, podczas gdy na PC-ta jest ona co najmniej zauważalna.
Cóż, nie moja wina, że nie potrafisz zrozumieć gdy niektórzy chcą pomyśleć czasami, ale nie martw się, bierki i tetris cały czas są dostępne.
A jakże. Play.chess, yahoo, instant chess czy nasz rodzimy kurnik. Wejdź na któryś z tych portali i zobacz jak mało osób tam jest. To jeśli chodzi o gry online.
A co mnie do cholery obchodzą gry online? One są popularne tylko dlatego, że są darmowe. Myślisz, że jakby płacono ze 2 zł za wstęp na kurnik to ktokolwiek by się rzucił?
Poza tym gry komputerowe Chessmaster, który doczekał się ponad 10 odsłon,czy Fritz, co najmniej 9 świadczą o znacznej popularności (przynajmniej w Europie) tej jednej z najstarszych gier na świecie
Możesz wspomnieć w ilu egzemplarzach sprzedała się poszczególna edycja Chessmaster lub Fritz?
W porównaniu do PC-ta konsole wypadają blado i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek popularności, podczas gdy na PC-ta jest ona co najmniej zauważalna.
Wiesz, może ja jestem nienormalny, ale wolę sobie pograć w szachy z kumplem lub kimś innym prowadząc rozmowę i sącząc jakiś napój. Ale to w końcu ja jestem bezmózgi konsolowiec, a inteligentni pecetowcy grają w szachy, bierki, karty i w kości na kompie.
Cóż, nie moja wina, że nie potrafisz zrozumieć gdy niektórzy chcą pomyśleć czasami, ale nie martw się, bierki i tetris cały czas są dostępne.
Mama ci kupiła i mnie zapraszasz? Sorry, nie skorzystam.
Wszczebrzeszyn --> Ech.. nie da się napisać posta bez obrażania żadnej ze stron?
W porównaniu do PC-ta konsole wypadają blado i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek popularności, podczas gdy na PC-ta jest ona co najmniej zauważalna.
Tak jest w Polsce, fakt
Cóż, nie moja wina, że nie potrafisz zrozumieć gdy niektórzy chcą pomyśleć czasami, ale nie martw się, bierki i tetris cały czas są dostępne.
Po raz kolejny sugerujesz, że na konsolach grają idioci i osoby, że tak się wyrażę niepełnosprawne. Pożal się boże. Masz prawo olać mojego posta, w końcu jako konsolowiec mogę nie być w pełni świadom tego co robię
Znowu wojna Pc vs Konsole ja p........le:)
cossacks --> Ja nie wywyższam żadnej platformy, po prostu się bronię ;)
A co mnie do cholery obchodzą gry online?
Jak to co ? Pytałeś się o popularność, nie ? Co mnie to obchodzi, że konsole takich możliwości nie dają (bo i po co skoro są dla osób, którym granie na kurniku przyjemności nie sprawi).
Możesz wspomnieć w ilu egzemplarzach sprzedała się poszczególna edycja Chessmaster lub Fritz?
Rozumiem, że to było pytanie retoryczne. Sam fakt ciągłego wydawania kolejnych, udoskonalonych gier świadczy o popularności, wiadomo jednak, że do ilości sprzedanych Oblivionów to takiemu Chessmasterowi czy Fritzowi daleko, mimo że są bestsellerami jeśli chodzi o programy szachowe. Weź jednak pod uwagę fakt, iż na PC są setki najróżniejszych programów, a na konsole znajdziesz ze 3 tytuły.
Ja o jednym:
W porównaniu do PC-ta konsole wypadają blado i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek popularności, podczas gdy na PC-ta jest ona co najmniej zauważalna.
A Ty wyjeżdżasz , że wolisz "sobie pograć z kumplem prowadząc rozmowę i sącząc jakiś napój."
Co ma piernik do wiatraka ?
Żeby nie zrobić z tego postu całkowitego offtopa:
Co sprawia że Fallout 1 i Fallout 2 są tak grywalne ? Na pewno nie jest to grafika (w trójce, do grafiki przywiązuje się wielką wagę, bo przecież muszą zostać pokazane możliwości konsoli najnowszej generacji), są to fabuła, rewelacyjne dialogi,doskonały podkład głosów aktorów, muzyka, humor, odniesienia do kultury w odpowiednich proporcjach. Wszystkie te elementy budują odpowiedni klimat. Do tego dochodzi jeszcze nieliniowość, znakomity system walki, rozwoju i tworzenia postaci, ciekawi przeciwnicy.
W Fallout 3 na każdym kroku podkreślane jest jaka to wspaniała i oszałamiająca grafika czeka na graczy, super hiper bronie (z mini-wyrzutnią nuklearną na czele) i efekciarskie wybuchy silników jądrowych. Coś tu jest nie tak.
Co do wojny PC vs konsole, ja nikogo nie chcę obrażać, to konsolowcy dostrzegają w każdej wypowiedzi w stylu: "na konsole nie znajdzie się gier wymagających analitycznego myślenia" itp.
sugestię, że użytkownicy tejże platformy to idioci. No sorry, ale jak ktoś sam o sobie tak pisze to mam zaprzeczać ? Fakt, w przypadku minerala sprawa miała sie trochę inaczej, ale to wyjątek (zresztą starałem się, by byłą to jak najdelikatniejsza sugestia). Powtarzam jeszcze raz, konsole i PC-ty są skierowane do różnych targetów, jedni chcą tylko i wyłącznie grać, inni wolą bardziej uniwersalne rozwiązania, co nie znaczy gorsze), jedna i druga platforma mają zalety i wady, ale niektórym jak widać ciężko to pojąć i dostrzegają jedynie "konsolowy atak". Paranoja.
wyjasnijcie mi jedna rzecz. skoro walka ma byc real-time, to po jaka cholere ta aktywna pauza? przeciez zeby trafic w glowe albo reke wystarczy przycelowac i strzelic.
To tak dla niepoznaki, żeby zadowolić osoby, które liczyły na turówkę.
Wszczebrzeszyn -->Powtarzam jeszcze raz, konsole i PC-ty są skierowane do różnych targetów, jedni chcą tylko i wyłącznie grać, inni wolą bardziej uniwersalne rozwiązania, co nie znaczy gorsze), jedna i druga platforma mają zalety i wady (...)
I tu nareszcie się z tobą zgadzam chłopie, nareszcie to pojąłeś! PeCety są dla jednych, konsole dla drugich. Nazywanie użytkowników jednej ze stron mianem osoby "nie myślącej" - to jest paranoja.
@DarkStar
Sądzę że VATS będzie służyć do tego samego co tury w tacticsie:-). Ktoś będzie chciał dynamicznej walki (trudniejszej zręcznościowo) - proszę bardzo. Ktoś będzie chciał pomyśleć przy rozwalaniu przeciwników i opracować plan by zaatakować bardziej finezyjnie i po to by zadać np. lepsze criticale (np. przy większej ilości oponentów) - proszę bardzo.
Poza tym jeżeli walka w real time będzie trudniejsza niż np. w Stalkerze, to VATS przyda się nie tylko zwolennikom starych, dobrych tur;-). Najważniejsze by programiści stworzyli sytuacje taktyczne w których VATS naprawdę się przyda (vide "Brygada E-5", choć oczywiście nie w takiej skali:-)).
@Wszczebrzeszyn
" To tak dla niepoznaki, żeby zadowolić osoby, które liczyły na turówkę. "
Chwilami mocniej przeginasz.
Ostachh, ja cały czas tak pisałem, ale problem w tym, że niektórzy (w tym Ty) są przewrażliwieni i doszukiwali sie w moich wypowiedziach nie wiadomo czego. W zdaniu "Co by ich kosztowało zrobienie opcji dla osób myślących ?" pochopnie wywnioskowałeś, że nie mam na myśli osób posiadających konsole. Przecież oczywistym jest, że nie można oceniać inteligencji ludzi po platformie na jakiej grają w gry. Cieszę sie, że sytuacja zaczyna się prostować.
No nieeee.. od nowa. Na początku poparłeś Vader'a, który był mocno podirytowany, że prezenter wciśnął New Game padem. Powiedziałeś, że się z nim zgadzasz, a potem już tylko krytykowałeś Bethesde, że traktuje potencjalnych nabywców za idiotów, że mogliby zrobić coś dla osób myślących itp. itd.
Potem powiedziałeś dokładnie Konsole są przeznaczone dla osób, którym zależy na jak największych uproszczeniach, wkładasz płytkę i grasz, a sterowanie jest intuicyjne. Takim osobom nie chce się poświęcić paru minut na zapoznanie się z gameplayem, oni chcą grać i nie tracić czasu na "zbędne"szczegóły. Czym ja się poczułem mocno urażony, bo wyraźnie zasugerowałeś, że konsolowcy nie poradziliby sobie z grami na PieCa.
Szukanie złotego środka jest bezcelowe, nie da się zadowolić równocześnie osób pragnących złożonej rozgrywki i osób chcących, by prowadzono ich za rączkę jak po sznurku - Tutaj sugerujesz, że PeCetowcy to ambitni gracze, zaś konsolowcom zależy tylko na przejściu jakiejś bezsensownie prostej gry i kupienie drugiej równie głupiej
Zapowiada się więc na to, że konsole mają pierwszeństwo, a wydanie gry na PC-a będzie efektem ubocznym
- Tym potwierdziłeś, że ciągle mówisz o konsolowcach
W porównaniu do PC-ta konsole wypadają blado i nie ma tu mowy o jakiejkolwiek popularności, podczas gdy na PC-ta jest ona co najmniej zauważalna. - Tak jest w Polsce i większości biedniejszych krajów
I to ja nie jestem przewrażliwiony, tylko ty nie czuły potworze! :P
Tak jak mówisz... inaczej nigdy ta dyskusja się nie skończy. Szkoda, że nie ma tu opcji priva, bo niepotrzebnie zaspamowaliśmy forum :).
Wszczebrzeszyn--> ciągle prowadzisz flame, sugerując, że konsolowcy to osoby ograniczone, dla których liczy się prosta rozgrywka, oczywiście w przeciwieństwie do pecetowców. Potem odcinasz się jeszcze mówiąc, że ci nadpobudliwi konsolowcy doszukują się w twoich postach nie wiadomo czego. Po prostu - bez komentarza.
Swoją drogą - większość graczy konsolowych gra również na PC, czego nie można powiedzieć o polskich pecetowcach, którzy w 80% przypadków w ręku nie trzymali pada, a krzyczą najwięcej. Tak więc nie wiem czy jest jakikolwiek sens nazywania kogoś konsolowcem, bo posiada jakąś konsole.
Dalej:
w trójce, do grafiki przywiązuje się wielką wagę, bo przecież muszą zostać pokazane możliwości konsoli najnowszej generacji
No tak, bo muszą pokazać możliwości KONSOLI. No patrz, a peceta nie? O jakie to dziwne, przecież to pecety mają już najlepszą grafikę pół roku po premierze konsol!
(...)doskonały podkład głosów aktorów
Ta, szczególnie w FO1, gdzie lektorów było dwóch na krzyż.
ciekawi przeciwnicy
Człowiek, mutant, super mutant, wielki skorpion, deathclaw, szczur. Wymieniłem wszystkich z jedynki?
W Fallout 3 na każdym kroku podkreślane jest jaka to wspaniała i oszałamiająca grafika czeka na graczy, super hiper bronie (z mini-wyrzutnią nuklearną na czele) i efekciarskie wybuchy silników jądrowych. Coś tu jest nie tak.
Jesteś kolejną zrzędzącą babą, jaki to F3 będzie niedobry, zły, beznadziejny, oj. W Falloucie Bethesdy doszukejecie się niewiadomo czego (Fallout będzie miał oszałamiającą grafikę, to kolejny gwóźdź do trumny tej serii!!!), a poprzednie części wychwalacie w niebiosa, nawet ich największe wady przedstawiacie jako niepodważalne zalety. Ta dyskusja jest bez sensu z tego właśnie powodu.
"Potem odcinasz się jeszcze mówiąc, że ci nadpobudliwi konsolowcy doszukują się w twoich postach nie wiadomo czego."
Totak jak z rasizmem -> w 99% przypadkach - w filmach z zachodniej strony atlantyku - jak bialy powie murzynowi zeby sie posunal bo zawadza droge, to murzyn krzyczy ze tamten jest rasista. A kto wtedy tak naprawde jest rasista? Jesli pierwsze co mu przychodzi na mysl, to oskarzyc kogos o rasizm, to sam jest rasista. a teraz mozecie sie klocic dalej :p
- fallout bedzie gra tak i taka
a dzieci, beda dzieci?
- no fallout bedzie taki i taki
- ale dzieci czy beda ?
fallout bedzie taki i taki
- no tak , tak ale te dzieci , czy bedzie mozna zabijac?
fallout ma byc taki i taki
- no ale co z dziećmi i co z kopulacja, nekrofilia i czy nekrofilow bedzie mozna zabijac?
(hold "dziennikarzowi")
Konsole są przeznaczone dla osób, którym zależy na jak największych uproszczeniach, wkładasz płytkę i grasz, a sterowanie jest intuicyjne. Takim osobom nie chce się poświęcić paru minut na zapoznanie się z gameplayem, oni chcą grać i nie tracić czasu na "zbędne"szczegóły. Czym ja się poczułem mocno urażony, bo wyraźnie zasugerowałeś, że konsolowcy nie poradziliby sobie z grami na PieCa.
Nadinterpretujesz moje wypowiedzi, doszukujesz się tu aluzji, których nie ma. To, że komuś nie chce się babrać, ale woli od razu grać nie znaczy że jest "gópi", ale że ma inne oczekiwania jako klient i nie ma po prostu potrzeby tracenia czasu na rozrywkę wymagającą myślenia bo od tego jest gra w go, czy rozwiązywanie równań różniczkowych, albo jeszcze lepiej ciekawych zadań matematycznych, itp. itd.
Szukanie złotego środka jest bezcelowe, nie da się zadowolić równocześnie osób pragnących złożonej rozgrywki i osób chcących, by prowadzono ich za rączkę jak po sznurku - Tutaj sugerujesz, że PeCetowcy to ambitni gracze, zaś konsolowcom zależy tylko na przejściu jakiejś bezsensownie prostej gry i kupienie drugiej równie głupiej
Hmm... Tylko, że ja dalej nie rozumiem skąd wywnioskowałeś że uważam konsolowców za idiotów, dlatego widzę u Ciebie przewrażliwienie. Posłużę się analogią. Dość często oglądam anime, czyli japońskie seriale animowane. Moje zainteresowanie jest skierowane głównie ku bezmyślnym seriom shounen, gdzie jest tylko akcja, strzelaniny, walki na miecze, pościgi itp. itd. Zupełnie mnie natomiast nie interesują dzieła ambitne, skierowane dla dojrzałych odbiorców, jako że za filozofią i psychologią nie przepadam. To nie znaczy jednak, że nie lubię inteligentnej rozrywki, wręcz przeciwnie, jednak potrzebuję czasem się odprężyć przy bezmyślnym Bleachu, Gintamie, czy City Hunterze.
Więc dalej twierdzisz, że nie jesteś przewrażliwiony ? :P
I to ja nie jestem przewrażliwiony, tylko ty nie czuły potworze! :P
Nie twierdzę, że ja nie jestem przewrażliwiony, bo jak widać jestem, ale to dlatego, że jestem fanatykiem Fallouta i każda próba zmiany na gorsze mnie denerwuje :P. Jestem konserwatystą i do każdej dziwnej zmiany podchodzę z nieprzychylnym nastawieniem. Po co zmieniać coś co jest dobre ?
Witam wszystkich.
Co będzie to się okaże:P. Z mojej strony to tyle w tym temacie.
Mam jednak jedno pytanie: czy będzie udostępniony jakiś edytor? Tak jak np. w Morrowindzie? Bo jak dla mnie, jeśli by takowy się ukazał, to gra zyskałaby tak wiele, że aż w pale się nie mieści, nam maluczkim:D.