Zwierzęcy towarzysze z gier wideo, których najcieplej wspominamy
Błagam przestańcie już trollować xD
Ocho, i kolejna wyliczanka Gola. Wartość dla czytelnika zerowa. Szkoda, że nie zrobiliście z tego topki, byłoby więcej klików...
Nigdy nie miałem nic przeciwko takim tekstom. Ot, taka "zabawna" popierdółka przed jakimiś ciekawszymi tekstami, ale to co się ostatnio dzieje tutaj no... wiecie co? Nie chce mi się komentować, i tak każdy wie o co chodzi.
Pomijając tekst o Arkane to publicystyka tu ostatnio leży i kwiczy, a nawet w sumie gorzej. A o braku recenzji to już nawet nie trzeba wspominać.
A odnosząc się do tego tekstu to co takiego było w tej Płotce, że się w nim znalazła?
To zwierzę, do którego gracz przyzwyczaja się powoli, uczestnicząc w wyścigach, zmierzając do kolejnego miasta i walcząc z potworami.
Meh, jak dla mnie zwykła mechanika, która jako "postać" jest całkowicie obojętna (pomijając questa z Krwi i Wina).
Błagam przestańcie już trollować xD
No dobra, artykuł z dvpy, ale gdzie Torchlight? Fate? Czy choćby tygrys Kazumi z Tekken 7? :P
Ocho, i kolejna wyliczanka Gola. Wartość dla czytelnika zerowa. Szkoda, że nie zrobiliście z tego topki, byłoby więcej klików...
Nigdy nie miałem nic przeciwko takim tekstom. Ot, taka "zabawna" popierdółka przed jakimiś ciekawszymi tekstami, ale to co się ostatnio dzieje tutaj no... wiecie co? Nie chce mi się komentować, i tak każdy wie o co chodzi.
Pomijając tekst o Arkane to publicystyka tu ostatnio leży i kwiczy, a nawet w sumie gorzej. A o braku recenzji to już nawet nie trzeba wspominać.
A odnosząc się do tego tekstu to co takiego było w tej Płotce, że się w nim znalazła?
To zwierzę, do którego gracz przyzwyczaja się powoli, uczestnicząc w wyścigach, zmierzając do kolejnego miasta i walcząc z potworami.
Meh, jak dla mnie zwykła mechanika, która jako "postać" jest całkowicie obojętna (pomijając questa z Krwi i Wina).
Dokładnie. Płotkę w W3 miałem w sumie w dupie. Za to w RDR2 już się przywiązałem mocno do swojego konia,
spoiler start
i kiedy biedaczyna ginie pod koniec gry, autentycznie było mi mega smutno a takie coś zdarza się u mnie bardzo rzadko jeśli chodzi o gry.
spoiler stop
Zapewne wpływ na to miała mechanika dbania o konia i zwiększania więzi z Arthurem.
Próbowałem znaleźć producenta paszy, który sponsoruje ten artykuł, ale nie tym razem.
Tekst powstał zatem z dobrymi intencjami, tylko nie wiem czy to czasem nie gorzej ;)
Problemem jest tu głównie ilość takich tekstów. Zamiast recenzji mamy hurtową ilość publicystyk, których ludzie już nawet nie czytają. Gdyby to jeszcze było o czymś ciekawym, a nie topka zwierząt w grach.
Poza tym wydaje mi się, że był już się kiedyś podobny tekst o zwierzakach. Czyżby GOL miał się zapętlić niczym TVgry i pisać o tym samym pod innym tytułem?
25 maja 2021, 6 zwierząt, których potrzebujesz w świecie postapo i 3, które lepiej zjeść
www.gry-online.pl/S018.asp?ID=2955&STR=3
Jak to mówił klocuch
- Czy tego przypadkiem nie było?
- Było, dwa razy, ale trochę inny tytuł
Wiele osób pisze o miernym poziomie publicystyki GOL-a i artykułach z czapy i nie na temat, myślę, że nie to jest problemem, bo każdy portal/fanpage ma takie ogórkowe sezony, gdzie zwyczajnie potrzebne są zapchajdziury typu "top 10 oryginalnych menusów w grach" (zmyśliłem, nie wiem, czy było). Sam fakt takiego artykułu nie jest problemem, bo zwyczajnie przełamuje on pewną rutynę (ciągłe wrzucanie recenzji też by się w końcu przejadło i portal stałby się wysypiskiem recenzji, co też z punktu widzenia właścicieli nie jest dobre). Problemem jest to, że takie artykuły z wrzutek na przełamanie rutyny same stały się rutyną, stąd na wejściu negatywne nastawienie wielu komentujących (co swoją drogą powinno dać do myślenia osobom weryfikującym treści - no, chyba że chodzi tylko o kliki i wyświetlenia reklam). Zwyczajnie zapchajdziury stały się głównym contentem a porządne teksty trzeba wyłuskiwać spomiędzy kolejnych topek o niczym i autoterapii nt. związków czy posiadania zwierząt.
To takie ogólne przemyślenie. Jeśli zaś chodzi o powyższy artykuł to założenie jest bardzo dobre - coś o zwierzęcych towarzyszach w grach - super temat, niestety nie do końca chyba autor wiedział, w którą stronę chce pójść. Z jednej mamy rzeczowe opisy i dane a z drugiej "fixumdyrdumizmy" typu "poziom mizialności", który sprawia, że artykuł traci swój smak i staje się parodią. To tak jakby osoba w garniturze szła prezentować pewne dane na jakimś profesjonalnym zlocie i każdy segment wywodu kończyła naciśnięciem przyczepionego do twarzy nosa klauna wydającego irytujący odgłos - całkowicie rozwala to immersję i wybija z rytmu.
A wystarczy mieć jakąś spójną wizję, która nie jest głupawa w samym założeniu i nie próbuje być zabawna na siłę (lub co gorsza - kontrowersyjna na siłę - patrz ostatnie teksty Julki). Dobry przykład to niedawny wpis o mafii w grach vs rzeczywistość, bardzo dobry , rzeczowy, pełen weryfikowalnych faktów i odniesień do konkretnych sytuacji artykuł - takie zapadają pozytywnie w pamięć i są wartościowe. Ktoś powie, że teksty o tym, że słaba gra, ale uratowała ją kobieca postać lub teksty o pranku, spanku czy wyższości kota nad partnerem też zapadają, i to prawda, ale chyba nie o cringe tutaj chodzi. A najlepsze, że to nie kwestia wyłącznie warsztatu (wspomniana wyżej autorka często otrzymuje takie zarzuty w komentarzach), bo - już kontynuując przykład na Julce - napisała kapitalny artykuł o pracy w kafejce - świetnie się czytało, potem nie wiedzieć czemu zeszła na drogę "zabawna i kontrowersyjna na siłę, byle się klikało" i efekty widzimy. Jaki z tego wniosek? Publicystyka to ciężki kawałek chleba i czasem lepiej nie napisać, niż napisać byle był rooster publikacji wypełniony. Lepiej poczekać i napisać coś ciekawego, bo da się - tylko nie na siłę.
Nikt tego nie przyczta, nie wiem po co sie tak produkowałeś... koniec końców to nawet jak jest sezon ogórkowy to i tak wychodza gry do zrecenzowania, a tutaj 0 recenzji i 100% publicystyki, bo jest tansza w produkcji, takie artykuly 10xdurnot z gier latwo szybko skleić w 1/4 dniówki, a zeby zrobic recenzje trzeba przejsc gre, spisac przemyslenia i zebrac to w calosc, co juz wymaga duzo wiecej czasu i wysilku. Przykre, ze wygrywaja durnoty...
Chodzi Kliki gdzieś maiłem przypadek gdzie coś sprawdzałem na innej stronie o grach i była reklama przez tą reklamę, kupiłem jakieś akcesorium do kompa i oraz grę co ciekawe potem dostałem maila od twórcy strony że dzięki temu że kupiłem coś reklamy na stronie on dostał kontrakt na gadżety tej firmy i zarobił dużo kasy dzięki temu.
O widzisz, a ja sie zawsze zastanawialem jak niskie IQ trzeba miec, zeby kliknac w jakakolwiek reklame…
Śmiejecie się swoim czytelnikom w twarz takimi "artykułami".
Jest Wiedzmin, jest +klik. Premium do 2022-09-06 20:23:44 Zaraza. Po co ja to oplacam...
- bzdurna tematyka - check
- Wiedźmin 3 - check
- chińskie bajki - check
- rozbicie artykułu na 12 stron - check
Publikujemy.
Ja się zgadzam, że tego typu artykułów na GOLu ostatnio obrodziło jak muchomorów w lesie, ale za ten jeden idzie ode mnie plusik.
Shadow of the Colossus - brawo za wspomnienie. To, jak tam wykonali model konia i wprawili go w ruch bije moim zdaniem to, co można zobaczyć w RDR2 albo KC:D.
https://youtu.be/ON09ntMtLLs?t=968
spoiler start
Szkoda, że nie wspomnieliście, że animacja konia w tej grze jest na wyższym poziomie, niż te w RDR2. A to 2011 rok (wersja z PS3 - wersja z PS2 faktycznie trochę była ograniczona sprzętowo, zaś remaster na PS4 jest już taki gładki, piękny... że aż na tym stracił w moich oczach, już nie ma tego klimatu, choć gra oczywiście jest absolutnie wybitna).
Jednak nadrobiliście wspomnieniem o muzyce. Dosłownie 4 dni temu słuchałem sobie na koniec roboty całości... Ja pierniczę, jaki tam jest soundtrack... Niezwykła gra, jedyna w swoim rodzaju.
Przy czym mi najbardziej podoba się wersja z PS3. Miała inne niż oryginał z PS2 i remaster na PS4/5 kolory, bardziej szare, ponure... Moim zdaniem ta wersja miała najwięcej klimatu. Dla mnie jest po prostu najlepsza...
spoiler stop
Wspomnieli jedna gre w zapachaj dziura artykule nastawionym na przekliki przez 12 stron i ty juz klaszczesz. Tani jestes.
Nie jesteś aby nieco za szybki w ocenianiu innych...?
Pikachu jak i inne Pokemony to nie zwierzęta.
Pokemony to POCKET MONSTERS czyli kieszonkowe POTWORY a nie zwierzęta.
Pała i brak promocji do następnej klasy, siadaj.
Nie dziel włosa na czworo. Jest też wilcza bogini i bóg-duch niedźwiedź. też nie zwierzęta, tylko bogowie i duchy.
Co wy rozkminiacie… <facepalm>
Tęsknię za starym dobrym internetem z czasów, gdy stałe łącza dopiero pojawiały się w naszych domach, a w sieci siedzieli głównie pasjonaci plus ciekawska młodzież. Pamiętam strony i fora o konkretnych grach, gdzie teksty pisane były z pasji i z myślą o tym, że ma to wnieść jakąś wartość dla innych.
Teraz internetowe "dziennikarstwo" osiągnęło taki poziom dna, że już nikt nawet nie próbuje udawać, że wciskają nam zapchajdziury dla klików. Gdyby się dało na tym zarabiać, to by wrzucali samo "lorem ipsum" i kilka obrazków.
Takie podejście, gdzie olewa się sedno istnienia portalu, czyli porządne recenzje i wszelkiego rodzaju przydatne, ciekawe informacje o grach, a content zalewa się takim onetowym crapem to mówienie wprost czytelnikom - "mamy was gdzieś, nie piszemy tego dla was, a jedynie po to, żebyście klikali i kasa się zgadzała, więc nie narzekać mi tu, tylko klikać, klikać, klikać".
Mam nadzieje, że kiedyś ten trend się odwróci (historia pokazuje, że ludzie wszystkim potrafią się przesycić, a potem szukają czegoś zupełnie innego), a wtedy te wszystkie portale właśnie z taką taktyką działania obudzą się z ręką w nocniku, ale będzie już za późno, bo zepsutej reputacji szybko się nie odbudowywuje, a powstałą lukę w międzyczasie chętnie wypełnią inni.
Wystarczy, ze na rynku pojawiła by sie JEDNA konkurencja dla nich z jakościowymi artykułami i gryonline są zaorane.
Poza tym podzielean twoje odczucia, dzisiejszy internet nie rozni sie wiele od contentu z telewizji. Wszystko robione pod debila, bo w debilu jest kasa.
luke_f wrzuce ci obrazek który kiedyś dałem w innym poście właśnie chodzi recenzje oraz teksty po co to robić skoro na youtube jest za nim ktoś z redaktorów napisze wrzuci recenzje na stronę a ty ją przeczytasz tym czasie ktoś wrzuci recenzje, oraz całą serie skończonej gry od początku do końca.
To moze w ogole zamknac serwis gryonline skoro na yt jest wszystko?
Nie jestem fanem anime, jednak zapomnieć o Chocobo z Final Fantasy to hańba, jakiś noobek to tworzył.
El Chicharron, bez dyskusji, nawet przed premierą gry bije wszystkich na głowę. Kunszt Ubisoftu jest niedościgniony.
Jeśli jesteśmy przy smokach to oczywiście Mikhail z Drakengard 3, a nie jakieś Patrocosie ze Skyrim pozbawione jakiejkolwiek ciekawej osobowości... jaki inny smok zsika się do stawu gdy Zero na niego nakrzyczy, lub wpadniemy na niego wypróżniającego się za bramą którą przed chwilą otworzyliśmy... żeby jakiś czas później poświęcić się i oddać Zero swoje ostatnie życzenie...
Oj tak, zdecydowanie. Ten smok zjada wszystkie inne na śniadanie :D
Nie wiem kto to pisał ale koń z Shadow of the Colossus nie jest bezimienny. Zwie się Agro....