WOŚP gra po raz 29., a my razem z nią!
Po raz siedemnasty wspieramy Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy, oferując Wam do licytacji fanty, które zebraliśmy na przestrzeni minionego roku. Sprawdźcie, co dla Was przygotowaliśmy.
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy organizuje styczniowy finał od 29 lat, a my partycypujemy w tym przedsięwzięciu już siedemnasty rok z rzędu. Jak zawsze, staramy się dorzucić parę groszy do zebranej puli, a robimy to na dwa różne sposoby i – jak już się zapewne domyślacie – to właśnie im poświęcę trochę miejsca w dzisiejszym newsletterze.
Mimo że część z Was przeczyta ten tekst w piątek, a pozostali – już na naszej stronie – w niedzielę, to jedna rzecz pozostaje niezmienna. Przez cały ten weekend można brać udział w aukcjach, które wystartowały kilka dni temu i z których cały dochód zostanie przekazany na WOŚP. Jak zwykle staraliśmy się zebrać fajne fanty, stricte związane z grami i nierzadko niedostępne w sklepach. Po kilku dniach wiemy już, że największym wzięciem cieszy się zestaw fana Destiny 2, który zawiera limitowany do jednej sztuki plakat, przygotowany przez naszego rodaka, Piotra Jabłońskiego. Zebrana kwota za całą paczkę przekroczyła już 3500 złotych. Oprócz tego mamy w ofercie dwie edycje kolekcjonerskie (The Last of Us: Part II, Cyberpunk 2077) oraz inne rarytasy, m.in. potężny zestaw The Avengers, który zawiera nie tylko gadżety, ale także konsolę PlayStation 4 Pro, oczywiście pomalowaną w stylu komiksowych bohaterów.
Linki do wszystkich aukcji znajdziecie w specjalnym newsie, który znajduje się w tym miejscu.
Wsparcie Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy na tym się nie kończy. Przekażemy fundacji również cały wpływ z abonamentów dostępnych w naszym serwisie, które kupicie w dniu wielkiego finału, a więc w niedzielę 31 stycznia 2021 roku. Listę dostępnych opcji znajdziecie tutaj.
Kończąc, chciałbym zapowiedzieć, że w przyszłym roku, na jubileuszowy trzydziesty finał, przygotujemy coś ekstra. Jest zdecydowanie za wcześnie, żeby mówić, co to dokładnie będzie, ale pierwsze pomysły sugerują, że nie będziecie zawiedzeni – a przynajmniej taką mamy nadzieję.
ZAPISZ SIĘ DO NEWSLETTERA
Ten tekst powstał z myślą o naszym newsletterze. Jeśli Ci się spodobał i chcesz otrzymywać kolejne felietony przed wszystkimi, zapisz się do naszego newslettera.