autor: Marek Grochowski
Still Life 2. Przegląd nowych przygodówek
Spis treści
Still Life 2
Still Life 2
Jedynka z punktu widzenia graczy zakończyła się w najmniej odpowiednim momencie (z marketingowego punktu widzenia wręcz przeciwnie) i otworzyła furtkę dla drugiej części. Ta jest jednak największą niewiadomą tego roku, a wszystko za sprawą zatrudnienia przez Microids nowego teamu deweloperów i zaimplementowania w Still Life 2 w pełni trójwymiarowego silnika. Aktualnie sytuacja wygląda tak, że niemal w rok od zaanonsowania oczekiwanego projektu czuwające nad jego rozwojem GameCO Studios pozostawiło nas ze szczątkowymi informacjami o fabule tytułu, rzuciło na odczepnego kilka screenshotów i dosłownie przed paroma tygodniami opublikowało w sieci pierwszy zwiastun, z którego po głębokiej analizie można wywnioskować tyle, że graficznego szału to na pewno nie będzie. Z drugiej strony: każdego, kto zetknął się wcześniej z Victorią McPherson, bez wątpienia ucieszy ponowny widok charakternej agentki FBI, a perspektywa pokierowania jeszcze jedną postacią (dziennikarką Palomą) oraz spotkania oko w oko z psychopatą o sympatycznej ksywce The Torturer będzie stanowić dla fanów pierwowzoru istotny bodziec do zakupu gry. Jeśli do tego trafi się jeszcze zagadka na miarę pieczenia ciasteczek... sukces murowany.
Tension
Pozycja pod paroma względami wyjątkowa. Po pierwsze: to jedna z nielicznych aktualnie przygodówek, które przeznaczone są dla dorosłych graczy, ponieważ kładą nacisk na silne akcenty erotyczne. Po drugie: na dobrą sprawę twór rosyjskiego Ice-pick Lodge zdążył już zadomowić się na wschodnim rynku, jednak dotąd konsekwentnie omijał kraj nad Wisłą i zachodnią Europę. Niebawem jednak ta sytuacja ulegnie zmianie i dane nam będzie przenieść się do świata o nazwie Void, w którym zasmakujemy totalnie odjechanego, surrealistycznego klimatu, zahaczającego momentami o survival horror. Dowiemy się, kim są roznegliżowane Siostry, stawimy czoła niebezpiecznym Łowcom i wreszcie zrozumiemy, dlaczego statystycznemu bohaterowi przygodówki tak bardzo potrzebna jest limfa. Co najciekawsze, gdy zdecydujemy się przejść Tension na wszystkie możliwe sposoby, naszym oczom ukaże się w sumie aż dwanaście różnych zakończeń.
Secret Files 2
Przedsięwzięcie, w którym bez wahania można pokładać spore nadzieje, ponieważ jego pierwowzór, Tunguska, bezapelacyjnie trafił do czołówki gier przygodowych 2006 roku. Pierwsza odsłona historii Niny ciągle prezentuje się wspaniale i nawet mimo naciąganej fabuły, kłopotów przy uruchamianiu i kilku dialogów z iście niemieckim humorem, nadal zdaje się krzyczeć z otchłani biurkowej szafki: „Weź mnie! A przynajmniej przetrzyj suchą ściereczką!”. Po dwójce nie ma co spodziewać się rewolucji. Tym razem główna bohaterka przy wsparciu amanta o swojskim nazwisku Max Gruber będzie zmagała się z kataklizmami nawiedzającymi najrozmaitsze zakątki świata, a przy okazji niczym w Kodzie Leonarda da Vinci natrafi na trop tajemniczego manuskryptu. Fabuła zalatuje nieco ostatnim Broken Swordem i zapewne wszystko sprowadzi się do tego, że nasza podopieczna znów będzie musiała zachowywać się jak Tommy Lee Jones w Ściganym, czyli wykonywać każde kaskaderskie zadanie, przed jakim postawią ją scenarzyści. Po Secret Files 2 najwięcej powinniśmy obiecywać sobie w odmienionej warstwie graficznej cieszącej różnorodnością lokacji i ulepszoną animacją oraz mimiką bohaterów. Przy sprzyjającej aurze dzieło ekipy Fusionsphere Systems ujrzy światło dzienne przed Gwiazdką.