Prawie jak feniks z popiołów – historia studia MicroProse
"Warto też podkreślić, że firma nie będzie starała się wejść na teren tzw. study-simów pokroju DCS World, gdzie wymagana jest znajomość setek przełączników w maszynie."
A szkoda bo DCSowi przydałaby się konkurencja z prawdziwego zdarzenia.
Oj zagrałoby się w remake UFO: Enemy Unknown.
Niestety ten współczesny kaszan, gdzie żołnierze z 99% szansą na trafienie chybiają z dwóch kroków, mi nie przypadł do gustu.
99% to nie 100%. Nie pojmuję, czemu tak wielu ludzi nadal nie rozumie, na czym polega prawdopodobieństwo. I nie rozumie, że gry taktyczne posługują się pewnego rodzaju symbolami, bo w rzeczywistości żaden żołnierz na polu walki nie będzie stał nieruchomo W TRAKCIE TURY PRZECIWNIKA, bo tura to abstrakcyjny koncept.
Przecież rozumiem, że 99% to nie 100%, ale jest to niestety wkurzające. Twój żołnierz stoi dwa kroki od wroga i chybia. Niestety przez to zrezygnowałem i nie ukończyłem X-COM. W oryginalnym UFO można było rozwijać swoich żołnierzy i pod koniec gry miałem tak wymaksowanych, że trafiali z drugiego końca mapy za każdym razem :P
Grand Prix 2 mam w big boxie, jedna z ukochanych gier ever i najulubieńsze wyścigi, które za dzieciaka katowałem czasem po 11 godzin dziennie.A trzeba wiedzieć że ja za wyścigami jakoś mega nie przepadam....Poza tym w big boxie stoi dumnie, powiązane z F1, Grand Prix Manager 2.
Panowie są odpowiedzialni za stare dobre Wormsy, za wybitne Dark Earth, za Dragonsphere (jeśli dobrze pamiętam - gratisowa gierka na GOGu), za oryginalną strategię 7th Legion (mam big boxa), za kultowe Master of Magic....
Pomijałem tytuły oczywiste jak civki czy X-comy...
Robin spytał, czy są jakieś gwiazdy wśród programistów. Stealey odparł, że jeszcze nie, ale Sid mógłby być sławny. W ten sposób nazwisko Sida Meiera zaczęło pojawiać się jako część tytułów gier MicroProse. Padła propozycja Sid Meier’s The Pirates!, ale Robin dodał: „Wyrzuć The!”
Super artykuł!
Chociaż jakoś przysżłości MicroProse bez Sida nie widzę :)
