POZNAŃ GAME ARENA - podsumowanie
Impreza Poznań Game Arena odbyła się na terenie Międzynarodowych Targów Poznańskich w dniach 20 – 23 kwietnia 2004 roku. Od początku wiadomo było, że PGA stanowić będzie swego rodzaju dodatek do Infosystem/Forum ITC, czyli najstarszych targów informatycznych w kraju. Jednocześnie organizatorzy zapewniali, że będzie to największe w naszym kraju święto fanów gier komputerowych i wideo.
Organizacją zajęły się Międzynarodowe Targi Poznańskie we współpracy ze sklepem EMPIK Megastore Poznań. Już w fazie projektu imprezą pod hasłem Poznań Game Arena zainteresowały się duże firmy, a końcowa lista sponsorów była całkiem pokaźna (m.in. IBM, Telekomunikacja Polska, Logitech, Sony, NEC/Mitsubishi). Ponadto, wsparcie medialne zapowiedziały chociażby telewizja TVP3, magazyn Komputer ŚWIAT GRY, radio AFERA, dziennik Głos Wielkopolski, program Game Box oraz serwis GRY-OnLine. Zapowiadało się niesłychanie ciekawie.
Poznań Game Arena miała być swego rodzaju lekarstwem na nudę, jaką już od kilku dobrych lat można było odczuwać podczas zwiedzania targów Infosystem. Niegdyś ta impreza była niewątpliwie jednym z największych wydarzeń w Poznaniu (o ile nie w Polsce), a większość pawilonów targowych okupowana była przez setki wystawców i dosłownie tysiące gości. Zwiedzanie ekspozycji targowych zabierało przynajmniej jeden dzień, a ludzie wracali do domów obładowani materiałami promocyjnymi i rozmaitymi gadżetami. Jednak okres informatycznego boomu jest już niewątpliwie za nami, większa część społeczeństwa doskonale wie czym jest komputer i jakie oprogramowanie znaleźć można na rynku. Zapewne rosnąca popularność sieci Internet również przyczyniła się do systematycznego upadku Infosystemu jako imprezy targowej, która zdążyła się skurczyć potwornie i właściwie całkowicie straciła swoją renomę. I pewnie dlatego postanowiono wprowadzić imprezę towarzyszącą, pokrewną. Wybór padł na coraz bardziej popularną formę elektronicznej rozrywki, jaką z pewnością są gry komputerowe i wideo.
Miejscem akcji Poznań Game Arena była hala numer 3 Międzynarodowych Targów Poznańskich. Lokalizacja niesamowicie atrakcyjna – teren MTP położony jest bowiem naprzeciwko Dworca Centralnego w Poznaniu, a stąd do centrum miasta naprawdę bardzo blisko. Łączna powierzchnia, na której odbywała się impreza stanowiła blisko 3500 m2, co zapowiadało naprawdę sporo emocji. Niestety nie do końca przemyślano sposób rozstawienia stanowisk dystrybutorów, które bardzo tradycyjnie i mało oryginalnie umieszczono pod ścianami w formie boxów. Teraz wiadomo już na pewno, że taka forma nie sprawdza się praktycznie wcale w warunkach imprezy poświęconej prezentacji gier komputerowych i wideo.
Tym bardziej, że dystrybutorzy oprogramowania rozrywkowego oraz wystawcy sprzętu do gier raczej nie przygotowali się do PGA profesjonalnie. Przynajmniej takie można było odnieść wrażenie. Przede wszystkim na targach, na których pojawiły się chociażby firmy Cenega i LEM, zabrakło liderów naszego krajowego rynku. A co najsmutniejsze - rozstawiono dosłownie parę stanowisk, na których przetestować można było nie całkiem najnowsze propozycje. Jeśli chodzi o gry przeznaczone dla komputerów osobistych to na PGA nie zaprezentowano właściwie praktycznie nic nowego. Wszystkie tytuły jakie można było przetestować, znajdują się juz od dłuższego czasu na rynku i większość graczy zapewne zdążyła już o nich zapomnieć. No może, bez przesady...
Trochę lepiej sprawa wyglądała w przypadku gier wideo. Tak naprawdę jedynym stoiskiem na Poznań Game Arena, którego mogło wzbudzać jakikolwiek szacunek, była ulokowana w centrum hali strefa Playstation 2. Docenili ją gracze, którzy dosłownie oblegali rozstawione stanowiska z konsolą firmy Sony. Tym bardziej, że na Poznań Game Arena zaprezentowano zbliżające się wielkimi krokami hity na tą platformę. Można było przetestować chociażby Gran Tourismo 4: Prologue, SingStar czy Rise to Honor. A na dodatek w pobliżu kręciły się całkiem słodkie panie, tak więc było na co popatrzeć, nie tylko jeśli chodzi o interaktywną rozrywkę...
Poznań Game Arena składała się z dwóch części. O ekspozycji najnowszych gier i produktów pokrewnych wspomniano powyżej, przyszła pora na turnieje gier komputerowych i wideo. A tych, podczas czterech dni imprezy, rozegrano całkiem sporo. Niewątpliwie największym zainteresowaniem cieszyła się rywalizacja europejskich klanów Counter Strike. Mimo, że zjawiło się o wiele mniej drużyn niż zapowiadano, walka o nagrody o łącznej wartości w wysokości 12 000 PLN była zacięta i emocjonująca. Jeden z dwóch projektorów zawieszonych w hali targowej praktycznie bez przerwy prezentował wybrane fragmenty pojedynków. Na PGA rozegrano również wiele pobocznych turniejów. Rywalizowano chociażby w Far Cry, Need for Speed: Underground, Moto GP 2 czy FIFA 2004. W przypadku tych pozycji zainteresowanie było jednak o wiele mniejsze, a momentami można było odnieść wrażenie, że najlepiej bawiła się obsługa imprezy.
Podczas Poznań Game Arena prezentowano także strategiczne gry bitewne oraz karcianki. Za tą część imprezy odpowiadały firmy ISA oraz poznański sklep Wilczek i nie można mieć do nich absolutnie żadnych pretensji. Od początku rozstawiono kilkanaście stołów, przy których nauczano podstaw, rozgrywano ciekawe pojedynki a także prezentowano ciekawe makiety. Zainteresowanie było całkiem spore, bawili się zarówno starsi i młodsi. Ta alternatywna, w stosunku do gier komputerowych i wideo, forma rozrywki ma w naszym kraju sporą rzeszę wielbicieli i to było wyraźnie widać.
Ogólnie Poznań Game Arena nie było imprezą złą choć organizatorzy mieli prawo narzekać na frekwencję. Mała liczba odwiedzających spowodowana było głównie słabą promocją samej imprezy. Patronów medialnych niby wielu, ale raczej mało kto o PGA odpowiednio wcześnie usłyszał. Wielka szkoda, że niektórym dystrybutorom zabrakło chęci do prezentacji najnowszych gier, a niektórzy na targach nawet się nie pojawili. Swój profesjonalizm udowodniło tylko Sony i to właśnie ich konsola Playstation 2 oraz gry przeznaczone na nią zdominowały Poznań Game Arena. Może za rok będzie lepiej, jeśli oczywiście impreza będzie kontynuowana. Byłoby dobrze, czegoś w rodzaju Poznań Game Arena w naszym kraju niewątpliwie brakuje.
„W chwili obecnej podsumowujemy imprezę i na podstawie doświadczeń z tego roku zdajemy sobie sprawę, że forma PGA musi ulec zmianie” – powiedział Maciej Pominkiewicz, organizator imprezy PGA z ramienia targów MTP.
„Następne edycje powinny odbywać się w weekend, chcielibyśmy zorganizować jeszcze większą liczbę turniejów np. bardzo zależałoby nam na przyciągnięciu fanów chociażby "Starcrafta". Jednocześnie chcemy, by wzrosła ranga rozgrywek karcianych i figurkowych, bo te cieszyły się sporym zainteresowaniem. Mamy dokładnie rok, by lepiej zorganizować kolejną edycję PGA, również pod względem promocyjnym”- podsumował Maciej Pominkiewicz.
Wojciech Szajdak