Nie tylko Wiedźmin – polska fantastyka godna gier
Top 3 polskiego fantasy do "zegranizowania"
1. Feliks Kres i jego saga (niestety nigdy nie ukonczona, zwroce tez uwage, ze jego ostatnia zapowiedziania ksiazka z tego swiata nosila tytul "Wielkie cesarstwo") mogłaby dac podwaliny pod cRPG na miare Balur's Gate, albo przynajmniej tez wysoko ocenianego Tyranny. Sam swiat wykreowany przez autora nie jest tak słowianski jak wiedzmin, wiec jego uniwersalnosc moglaby smialo podbic zachod i przemierzyc ocean. Multum świetnych i doskonale opisanych bohaterow na miare Drizzta i Elminstera, rozlegle krainy podzielone na walczace miedzy soba frakcje, zaledwie trzy rasy wyroznione świadomoscia (nieszablonowosc!) Czego chciec wiecej od gatunku fantasy ? Feliks Kres, mimo nieukonczenia sagi jest dla mnie ciagle niekwestionowanym numerem 2 w polskiej fantastyce.
"Nic się nie stało?! Potrzebuje większego miecza!"
2. Adrzej Ziemiański - Achaja
Powiesc o wojowniczej księzniczce napisana nieco lżejszym językiem i łatwiejsza do czytania dla szerszego grona odbiorcow. Realia trylogii zachwycaja różnorodnością kultur, bohaterow i krain. Doskonala pozycja, na ktorej moznaby oprzec zarowno hack and slash i RTS. W kanwie antyk-rpg Achaja moglaby stac sie niemal pionierem.
3. Andzej Sapkowski - Trylogia husycka
Średniowiecze miotane wojnami religijnymi i narodowymi ? Historia wschodniej Europy z domieszką wierzeń słowiańskich? Główny bohater jako bawidamek i wagabunda w dodatku konował i cyrulik? Tak w skrócie mozna przedstawic trójksiąg Sapkowskiego, drugie jego najwieksze dzieło po sadze wiedzminskiej, i wcale nie gorsze, przez wielu uważane wręcz za lepsze i napisane z wiekszym rozmysłem. Cóż możnaby z tego stworzyc, żeby nasz mistrz fantasy nie spluł się w brodę po ujrzeniu dochodów z gry ? cRPG ani nic w tym stylu moim zdaniem nie wchodzi w grę, możnaby natomiast opracować cos w stylu CYOA (Create Your Own Adenture). Zawadiacki charakter głównego bohatera i możliwosc wielokrotnego wyboru scieżek rozwoju fabuły moglyby przyciagnac wielu graczu i czytelników. (pozdrawiam staruszkow, ktorzy pamietaja "Dreszcz" na papierze)
Brakuje mi tutaj chociażby pana Ziemiańskiego i jego Achai, oraz pana Pilipiuka i jego książek.
@Boim:
Pilipiuk znalazł się w pierwszym zestawieniu. A przynajmniej sam Jakub Wędrowycz.
W aktualnym zestawieniu jest tego wszystkiego popularnego trochę mniej. Jedyna mainstreamowa seria z tego to Siewca Wiatru Kossakowskiej, ale to oczywiście sam plus tego artykułu, gdyż można zapoznać się z innymi trendami.
Wędrowycz byłby dobry - ale tylko dla Polski i krajów europy wschodniej. Wątpię, żeby humor i realia przebiły się gdziekolwiek w cywilizowanym świecie.
Nie zmienia to faktu że ograłbym.
Ja mimo wszystko wolałbym zagrać w naprawdę mocno fabularyzowanego hack&slasha w uniwersum Siewcy Wiatru. I to nie tak, że tylko chodzimy i ubijamy jakieś podrzędne lokacje, ale bierzmy też udział w tych wielkich bitwach jakie rozgrywały się w książkach - zwłaszcza te batalie w hack&slashowych klimatach byłbym skłonny zobaczyć.
Ja bym dorzucił jeszcze grę w uniwersum Wojen Algorytmów Cholewy, opcje dwie:
albo taktyczna strzelanka albo co ciekawsze taktyczna gra w stylu Jagged Alliance czy UFO wzbogacona o warstwę przygodową/fabularną.
Ale świetnych możliwości jest więcej, choćby osadzone w Dominium solarnym Kołodziejczaka czy to strategia czy o coś na kształt DeusExa lub namet Mass Effecta.
Mi się marzy Thorgal (Rosinski&Vanhamme) zrobiony z polotem wiedźmina, materiał na grę super, rozległy ciekawy świat, masa postaci głównych i pobocznych, walka na łuki miecze kusze i topory czy specjalne zdolności i bronie od przodków z gwiazd...kiedyś juz chyba z 20 lat temu gra powstała ale bez szału...
Byla kiedys przygodowka z Thorgalem, z tego co pamietam, nawet calkiem niezla.
Thorgal lub Funky Koval! Z innych gatunków widziałbym adaptację czegoś od Sienkiewicza.
Pilipiuk jest tak słaby, że aż mi przykro. Czytałem sporo i w porównaniu do innych polskich autorów sf/fantasy nie rozumiem totalnie jego fenomenu.
Fenomen to nie jest coś co poddaje się analizie na zasadzie, że są lepsze alternatywy. Po pierwsze dlatego, że nie da się być obiektywnym w takiej analizie, a po drugie dlatego, że niektórych rzeczy zrozumieć się nie da. Pilipiuk jest taki swój, tryska humorem i odbiciem polskich realiów na fantastykę. Jest to po prostu ciekawe doznanie literackie, ale jasnym jest, że nie każdemu to podpasuje.
Chodzi mi o to, że wiele osób o nim wspomina przy tej czy innej okazji, tak średnio mi on pasuje stąd ta wypowiedź. Fakt, prezentuje "swojski" klimat, ale mnie niestety nie pasuje. Z resztą się zgodzę.
Jeśli chodzi o "świat" w którym mogłaby powstać jakaś ciekawa produkcja to dla mnie "Lód" Dukaja jest pod tym względem genialny.
Racja, z polski nie tylko wiedźmin się nadaje.
Ale ja i tak chętnie przytuliłbym grę typu RPG z otwartym światem a'la Skyrim na podstawie świata przedstawionego w książce Urshuli Le Guin Ziemiomorze.
W pierwszym zestawieniu może i znaleźli się "Chłopcy" Jakuba Ćwieka, ale moim zdaniem brakuje jeszcze w tych zestawieniach świata z "Kłamcy" Jakuba Ćwieka. RPG obsadzone w miszmaszu światów, legend i wierzeń przez jaki idzie nasz główny bohater było by fajnie abstrakcyjną odskocznią od jednolitych i zwięzłych historii znanych z obecnych gier :D
Humor i sarkazm głównego bohatera dopełniłby dzieła :P
"Pan Lodowego Ogrodu" ma potencjał na dobrą grę. Dziwne, że nikt jeszcze nie wymienił.
Bo większość ludzi umie czytać.
"O paru z nich wspomnieliśmy już w poprzednim tekście na ten temat, teraz czas na jego poszerzenie"
Zgadnij, co się znajduje na pierwszej pozycji w poprzednim temacie? :)
Mnie również dziwi dobór książki Grzędowicza w artykule. PLO to prawdopodobnie najlepsze co napisał. Książka doczekała się już przeniesienia do gry planszowej (bardzo dobrej swoją drogą) i ma zdecydowanie potencjał na więcej.
Niemniej jestem bardzo wdzięczny autorowi za przybliżenie mi paru serii książek, o których istnieniu nie miałem pojęcia :).
A'propos, wyszła niezła seria: Mistrzowie Polskiej Fantastyki
http://mistrzowiefantastyki.pl
W prenumeracie wychodzi bez mała 13 zł za tom.
Dzieki wielkie za te wiadomosc!!! Nie mieszkam w Polsce wiec nawet o tym nie wiedzialem, zaczne zamawiac do domu rodzicow :D
Gdzie jest Jakub W.?
Przeczytajcie cokolwiek Adama Wiśniewskiego-Snerga...chociażby Robota, to jest materiał na genialny film lub grę, klasyka SciFi bardzo wysokich lotów. Cała prawda o planecie Ksi - Janusz A. Zajdel, lub mam nadzieje każdemu fanowi fantastyki znany Niepokonany Lema . Mamy wybitne klasyki do których warto sięgnąć.
O ile Zajdla uwielbiam to nie wiem na jaką grę ta literatura by się nadawała. W sensie dla mnie najlepszy polski pisarz XX wieku, ale niebyt dający się do przeniesienia na gry, jego światy były bardziej zarysowane jako ogół za to skupiał się na związanych z tematem mechanizmach, czy to ekonomicznych, czy psychologicznych i robił to w sposób genialny. Jednak zrobienie gry z takiego tematu, maksymalnie go nie spłycając może być dość karkołomne a z całą pewnością niszowe. Planscape Torment było by przy tym gra dla casuali :P
Ze wszystkich propozycji tylko "siewca wiatru" mialby szanse nie stać się wtórnym nieciekawym chłamem.
"Seria o inkwizytorze" byłaby na pewno genialna pod warunkiem że... ja nie będe zarabiał za nich pieniędzy;)
I może warto byłoby się przyjrzeć książkom Forysia w realich polski szlacheckiej ale gre było by trudno zrobić ciekawą
Jak dla mnie to "Opowieści z dzikich pól". I zgadzam się co do cyklu o Vesperze (po prostu propsy dla autorki) - tylko nie wiem czy jako RPG, strzelanki taktycznej, strategii czy może coś innego.
I tak może poza tematem polskim - cykl Temeraire o smokach i wojnach napoleońskich. Także warte zegranizowania.
Serio???? Feliks, Net i Nika oraz Miłka z Czarnego Lasu jako materiał na grę dla młodzieży? Młodzież w dzisiejszych czasach gra w gta i wiedźminy, a wy tu z takim czymś wyjeżdżacie
Top 3 polskiego fantasy do "zegranizowania"
1. Feliks Kres i jego saga (niestety nigdy nie ukonczona, zwroce tez uwage, ze jego ostatnia zapowiedziania ksiazka z tego swiata nosila tytul "Wielkie cesarstwo") mogłaby dac podwaliny pod cRPG na miare Balur's Gate, albo przynajmniej tez wysoko ocenianego Tyranny. Sam swiat wykreowany przez autora nie jest tak słowianski jak wiedzmin, wiec jego uniwersalnosc moglaby smialo podbic zachod i przemierzyc ocean. Multum świetnych i doskonale opisanych bohaterow na miare Drizzta i Elminstera, rozlegle krainy podzielone na walczace miedzy soba frakcje, zaledwie trzy rasy wyroznione świadomoscia (nieszablonowosc!) Czego chciec wiecej od gatunku fantasy ? Feliks Kres, mimo nieukonczenia sagi jest dla mnie ciagle niekwestionowanym numerem 2 w polskiej fantastyce.
"Nic się nie stało?! Potrzebuje większego miecza!"
2. Adrzej Ziemiański - Achaja
Powiesc o wojowniczej księzniczce napisana nieco lżejszym językiem i łatwiejsza do czytania dla szerszego grona odbiorcow. Realia trylogii zachwycaja różnorodnością kultur, bohaterow i krain. Doskonala pozycja, na ktorej moznaby oprzec zarowno hack and slash i RTS. W kanwie antyk-rpg Achaja moglaby stac sie niemal pionierem.
3. Andzej Sapkowski - Trylogia husycka
Średniowiecze miotane wojnami religijnymi i narodowymi ? Historia wschodniej Europy z domieszką wierzeń słowiańskich? Główny bohater jako bawidamek i wagabunda w dodatku konował i cyrulik? Tak w skrócie mozna przedstawic trójksiąg Sapkowskiego, drugie jego najwieksze dzieło po sadze wiedzminskiej, i wcale nie gorsze, przez wielu uważane wręcz za lepsze i napisane z wiekszym rozmysłem. Cóż możnaby z tego stworzyc, żeby nasz mistrz fantasy nie spluł się w brodę po ujrzeniu dochodów z gry ? cRPG ani nic w tym stylu moim zdaniem nie wchodzi w grę, możnaby natomiast opracować cos w stylu CYOA (Create Your Own Adenture). Zawadiacki charakter głównego bohatera i możliwosc wielokrotnego wyboru scieżek rozwoju fabuły moglyby przyciagnac wielu graczu i czytelników. (pozdrawiam staruszkow, ktorzy pamietaja "Dreszcz" na papierze)
Cykl: Głębia Marcina Podlewskiego. Rewelacyjna Space Opera którą miałem przyjemność niedawno przeczytać.
Miło znaleźć jakiś tytuł dla siebie, jak lubisz space opery to w zamian polecam Zaginioną Flotę :) Genialny tak mogę opisać ten cykl, dostałem kiedyś całą serię 6 książek i zjadłem ją dosłownie w miesiąc tylko dlatego, że przedłużałem specjalnie zostawiając książki od czasu do czasu na kilka dni, wiedziałem jak dobre to jest i chciałem się dłużej delektować :). Żeby było Ciekawiej pisząc tego posta uświadomiłem sobie, że Fabrka Słów wypuściła polskie tłumaczenie do 2 ostanich części przestrzeni zewnętrznej. Także już kupuje :)
Chyba sobie przypomnę i przeczytam tym razem wszystkie 9 książek.
Także dzięki.
Zaginiona flotę bardzo fajnie się czyta, przyjemnie napisane, ale ogólnie nie jest to dzieło najwyższych lotów, ot świetna książki na podróż. Przeczytać warto, ale cudów oczekiwać nie można. Język jest prosty, konstrukcja i plot też, na uwagę zasługują głównie aspekty militarne, które były wojskowy, jakim jakim jest autor opisał naprawdę świetnie.
Z militarnego SF dużo bardziej polecam książki Cholewy, dla mnie dużo lepiej napisane.
Opowieści z Meekhańskiego Pogranicza to zdecydowanie moja ulubiona polska seria. Aczkolwiek materiał z niej na grę raczej średni.
Głowa Kasandry - Marka Baranieckiego świetna powieść w klimatach postapokaliptycznych. Podobno doczekała się już scenariusza filmowego tylko pewnie nikt tego nie zekranizuje bo wolą kręcić głupawe komedie obyczajowe... ehhh.
Yans (tytuł oryginału: Hans) belgijska seria komiksowa z gatunku science fiction, ukazująca się w latach 1983–2000, stworzona przez scenarzystę André-Paula Duchâteau i polskich rysowników: Grzegorza Rosińskiego (tomy 1–6) i Zbigniewa Kasprzaka (tomy 6–12[1]), pracującego pod pseudonimem „Kas”.
Tak wiem nie jest to polskie za bardzo ale do dziś nie rozumiem czemu nikt tego nie zekranizował nie mówiąc o grze. Takiego klimatu jaki był w pierwszym tomie a potem 2 do dziś nie pamiętam. To naprawę może być świetny film jak i gra. Ekranizuje sie jakieś za przeproszeniem G z uniwersum DC.
Jak dlamnie brakuje cyklów: Materia Prima Adama Przechrzty oraz Mitoświat Pawła Majki