Gry z GameStorma. Gamepassa mieliśmy już 20 lat temu
Spis treści
Gry z GameStorma
Czym GameStorm starał się zwrócić uwagę i przekonać do wykupienia abonamentu? Twórcy w swojej talii asów postawili na różnorodność, próbując dotrzeć do fanów wielu gatunków. Na stronie głównej serwisu użytkownicy byli witani działającym na wyobraźnię opisem:
Poprzez markę GameStorm Kesmai Corporation publikuje wysokiej jakości gry wieloosobowe czasu rzeczywistego dla każdego środowiska online. Dzięki potencjalnej liczbie odbiorców przekraczającej 13 milionów GameStorm ma największy zasięg spośród wszystkich wydawców gier online, zapewniając naszym partnerom kanał dystrybucji treści, który jest niezależny od konkretnego dostawcy usług, co daje naszym abonentom większy wybór.
Tytuły GameStorma dostarczają najlepszą interaktywną rozrywkę wszystkim entuzjastom gier, oferując mieszankę produktów, które przemawiają zarówno do zatwardziałych graczy, jak i mniej doświadczonych odbiorców towarzyskich. Tytuły GameStorma to między innymi Air Warrior i Air Warrior III, Aliens Online, Godzilla Online, Harpoon Online, Legends of Kesmai, MultiPlayer BattleTech, Casino Poker, CatchWord, Jack Nicklaus Online Golf Tour, Starship Troopers: Battlespace oraz wyjątkowa kolekcja klasycznych gier planszowych i karcianych.
Marketingowe slogany oczywiście mocno podkręcały stan faktyczny, ale nawet patrząc z dystansem, wypadało docenić wybór dawany użytkownikom serwisu. Twórcy zamierzali dotrzeć do jak najszerszego grona odbiorców, co nie powinno dziwić, wszak tylko odpowiednio wysoka liczba subskrypcji dawała szansę na przetrwanie i ewentualny sukces projektu. Dlatego też GameStorm oferował m.in. dwie wersje cieszącego się dużą popularnością Air Warriora, starając się zadowolić bardzo hermetyczne grono weteranów, ludzi zamożnych, którzy na powietrzne bitwy w latach 90. XX zdążyli wydać tysiące dolarów, oraz chcących dopiero wkroczyć w ten świat. W portfolio usługi w 1999 roku znajdowało się łącznie 26 dostępnych w cenie abonamentu gier, a 6 kolejnych było zapowiedzianych.
W tym gronie nie brakowało też produkcji na licencjach popularnych uniwersów i kinowych hitów. Kesmai musiało swój produkt sprzedać, stąd obecność na liście marek Obcy, Godzilla czy Żołnierze kosmosu. Choć nie mogły one równać się jakością z reprezentantami gatunku wydawanymi na płytach CD, chociażby ze względu na przestarzałe silniki graficzne, nadal zapewniały pewną dozę zabawy. Nie sposób również w ich przypadku odmówić twórcom z Mythic Entertainment, autorom gier dystrybuowanych w ramach platformy, pomysłowości.
Produkcja z ksenomorfami była FPS-em, w którym chętni mogli wcielić się zarówno w dzielnych marines, jak i polujących na nich obcych. Każda ze stron posiadała unikatowe mechaniki, które urozmaicały rozgrywkę. Łowcy byli szybcy i trudni do zlokalizowania, ale mogli atakować tylko z bardzo bliska. Ludzkich żołnierzy łatwo dawało się wykryć i schwytać, ale dysponowali zabójczymi technologiami. To wszystko przekładało się na interesujące, choć niepozbawione wad, ze względu na problemy z balansem i lagi, potyczki.
Po dwóch stronach barykady pozwalała też stanąć Godzilla Online, której akcja zaczynała się niedługo po wydarzeniach przedstawionych w hollywoodzkim filmie z 1998 roku. Zainteresowani mogli wybrać spośród kilku klas postaci, w tym żołnierza, naukowca i mogącego rosnąć potomstwa Godzilli, by zmierzyć się w kilku trybach zabawy, w tym oczywiście deathmatchu i odmianie modułu „zdobądź flagę”. Całość była prezentowana w rzucie izometrycznym.
Zostało jeszcze 57% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...
... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium
Abonament dla Ciebie