Polecamy Recenzje Przed premierą Publicystyka Warto zagrać Artykuły PREMIUM

Publicystyka

Publicystyka 26 lipca 2021, 17:36

autor: Damian Gacek

Genesis Noir. 10 dziwnych gier, których możesz nie znać

Spis treści

Genesis Noir

  1. Gatunek: przygodówka point-and-click
  2. Platformy: PC, XOne, Switch
  3. Liczba recenzji na platformie Steam: 408
  4. Powód dziwności: odwiedzamy kosmos, Ziemię sprzed tysięcy lat oraz kawiarenki jazzowe po to, aby uratować naszą ukochaną przed Wielkim Wybuchem

Czy świat powstał w wyniku sporu kochanków? Czy trójkąt miłosny przyczynił się do Wielkiego Wybuchu? Co z tym wszystkim ma wspólnego planeta Ziemia? Na te pytania odpowiada gra Genesis Noir, w której wyruszamy w nietypową podróż w czasie i przestrzeni.

Tytuł ten bawi się angielską frazą „Big Bang”, czyli Wielki Wybuch, od którego miał narodzić się Wszechświat. Produkcja ta traktuje początek kosmosu dość dosłownie – przedstawia go jako wystrzał z pistoletu. Niestety, pocisk leci w kierunku ukochanej protagonisty, a on postanawia ją uratować. Tak zaczyna się dziwna przygoda, podczas której można przy okazji nauczyć się nieco o otaczającym nas świecie.

Zostało jeszcze 49% zawartości tej strony, której nie widzisz w tej chwili ...

... pozostała treść tej strony oraz tysiące innych ciekawych materiałów dostępne są w całości dla posiadaczy Abonamentu Premium

Abonament dla Ciebie

Damian Gacek

Damian Gacek

Absolwent Filologii Angielskiej oraz English in Public Communication. W swoim portfolio ma artykuł naukowy dotyczący tłumaczenia gier wideo. Z GRYOnline.pl współpracuje od 2019 roku, pisząc dla różnych działów. Obecnie zajmuje się głównie poradnikami i okazjonalnie wspiera newsroom. Autor przeglądu Małe ale Wielkie. Elektroniczną rozrywką interesuje się od dziecka. Uwielbia RPG-i oraz strategie, często nurza się również w odmętach produkcji indie. W wolnych chwilach pracuje nad książką oraz uczy się edycji filmów.

więcej

Literackie inspiracje gier, o których mogliście nie wiedzieć
Literackie inspiracje gier, o których mogliście nie wiedzieć

Gier „filmowych” (niestety często marnej jakości) zrobiono w ostatnich latach na pęczki. Nie brakuje też tych, które dla odmiany zostały potem zekranizowane. A jak rzecz się ma z tymi, które powstały na bazie dla odmiany literackiej?