Zwiastun Uncharted - fani wytykają brak wąsów Sully'ego i narzekają na Toma Hollanda
Zajebiście pasuje z tym piskliwym głosikiem i te poruszanie się. Chyba zapomniał, że to nie kolejna cześć Spider-Man
Uwielbiam szukanie dziury w całym. Holland gra młodszą wersje Nathana i pasuje wg mnie. A co do Wahlberga to ludzie wiedzą, że ci z wąsami niekoniecznie mają je przez całe życie? I z tego co kojarzę to Wahlberg miał na planie też przyczepione wąsy - może to będzie taki ukłon w stronę gry pod koniec filmu.
Zajebiście pasuje z tym piskliwym głosikiem i te poruszanie się. Chyba zapomniał, że to nie kolejna cześć Spider-Man
No właśnie mnie też irytuje ten jego sposób grania na Iron Boya. Generalnie widać że sympatyczny chłopak ale nie wiem czy nadaje się na główne role bohaterskie. Jako Spider-Man też szału nie robi. Nie czuć w nim real hero imo.
Sam aktor grający Nathana mówił, że źle się czuł odgrywając tą rolę, bo wiedział, że kompletnie nie pasuje.
Trylogia Indiana Jones z lat 80' jest niedoścignionym wzorem filmów przygodowych pod wieloma względami. Zamiast H.Forda wstawcie T.Hollanda i też filmy straciłyby. Musi wszystko zagrać i być pasującymi elementami układanki.
To będzie tak fatalna ekranizacja jak Tomb raider 2001 i Resident evil 2002 dla fanów genialnych i kultowych gier z lat 90' z tych serii.
Teraz to samo poczują przy ekranizacji Uncharted fani gier Uncharted 1-4.
Póki co najlepszą ekranizacją gry jest Mortal Kombat 1995, bo udało się im oddać ducha gry Mortal Kombat 1992.
Jestem pewny, że Resident Evil: Witajcie w Raccoon City 2021 będzie lepszą ekranizacją niż Resident evil 2002. Mimo tego, że to adaptacja dwóch gier Re1 1996 i Re2 1998. Film Andersona z 2002 nie miał nic z gier.
Resident Evil: Witajcie w Raccoon City będzie lepszy niż RE z 2002 ? Film który wygląda na zwiastunach jak robiony przez amatorów z grupą cosplayerów ?
Sam aktor grający Nathana mówił, że źle się czuł odgrywając tą rolę, bo wiedział, że kompletnie nie pasuje.
źródło?
Lol, Tom Rider był super filmem. Robił dokładnie to czego ludzie od niego oczekiwali.
Mortal Kombat może i był najwierniejszą ekranizacją, ale nie powiedziałbym, że najlepszą.
Moją ulubioną ekranizacją gry jest Silent Hill. Oczywiście tylko pierwszy film, bo drugi był żenująco słaby.
Nowy Resident Evil zapowiada się całkiem nieźle. Może coś z tego będzie. Duże nadzieje pokładam też w ekranizacji The Last of Us, bo za ten serial odpowiadają inni ludzie niż za film Uncharted (ba, serial jest bodajże od HBO, czyli od konkurencji Sony Pictures).
Zarówno Resident Evil 2002 i Tomb raider 2001 to badziewia dla fanów gier z lat 90'. Każdy fan tych gier jakiego znam gardzi tymi filmami. Podobać się mogły średnio/przeciętnie, gdy nie miało się żadnych oczekiwań i nie porównywało z grami. Ale na tle filmów z podobnego segmentu też wypadły słabiutko. Choćby klasyki G.Romero porównując z Resident evil, a trylogię Indiana Jones z Tomb raider.
Tomb Raider 2001 dopiero został zjechany,. Ma bardzo niskie oceny. I ktoś pisze, że tego ludzie oczekiwali. Dobry żart. Wymieniany jako tragiczna ekranizacja gier, ale jako film bez porównań z grami też broni się słabo to ma fatalne oceny. Gdyby był dobrą ekranizacją czy filmem na wysokim poziomie to miałby oceny jak najwyżej oceniane części Indiana Jones, a nie 3 klasy niżej.
Resident evil 2002 Andersona jest tragicznie słabą ekranizacją, bo reżyser miał wywalone na materiał źródłowy. Jemu nie zależało zrobić filmu opartego na grach w kwestii klimatu, lokacji i scenografii, fabuły i postaci, a chciał nakręcić filmy akcji z muzyką techno i umieścić tam swoją żonkę jako główną postać jakiej nie było nawet w grach. Kto to jest Alice ?
Gdy pojawiały się postacie z gier nie przypominały w żaden sposób tych z gier wątkiem fabularnym, charakterem, wyglądem.
Reżyser obecnej ekranizacji Resident Evil: Witajcie w Raccoon City 2021 jest przynajmniej fanem pierwszych dwóch części gier i chce przenieść ducha gier na ekran i będzie z pewnością sporo easter eggs. Ja w krótkim zwiastunie widzę więcej wspólnego z kultowymi grami Re1/Re2 niż w całym filmie Andersona, a właściwie sześciu jego filmach. Postać Claire nawet z wyglądu jest cool. Reszta powiedzmy średnio, ale liczę, że dadzą radę. Klimat od razu widać, że będzie mroczniejszy. Będzie przede wszystkim rezydencja z jedynki, komisariat z dwójki oraz laboratorium. Najważniejsze trzy lokacje. Ile było tego w filmie Andersona ? Rezydencja przez całe 5 minut filmu czy nawet krócej.
CGI pisze ktoś, że jest słabe. Ale jakie to ma znaczenie ? Im film droższy i bardziej efektowny tym przeważnie bardziej wyprany z klimatu, Film Andersona też mają przeciętne CGI. Każde nadużywanie CGI jest dla mnie złe, bo to tandeta. Więc im mniej go w filmach tym lepiej. Nie ma przypadku, że efekty praktyczne z domieszką CGI są o połowę bardziej kosztowne niż prawie całkowicie oparte na CGI. Wiadomo, że nadużywa się ich, bo są tanie i mniej czasochłonne. Ale efekt zawsze sztuczny. Widziałeś na trailerze scenę z ciężarówką i od razu skreślasz film. CGI nadużywane to dla mnie zawsze zło. Cała scenografia sztuczna, krystaliczna i cukierkowa. Nienaturalne ruchy. Dublowanie obiektów i statystów itd. Dlatego im mniej go tym lepiej. A efekty przecież tym lepsze im mniej sztuczne. Może w filmie będzie tylko jedna tak sztuczna scena jak ta z ciężarówką.
E tam, Holland jako młodsza wersja Nathana nawet pasuje. Ale co za łeb wsadził tam Wahlberga do roli jednej z najfajniejszych postaci w historii gier? Przecież nawet z tymi dorysowanymi dla żartu wąsami nie przypomina Sully'ego.
Pewnie obejrzę ale wygląda jakby fajne momenty z różnych gier chcieli wcisnąć w jeden film na wypadek gdyby dwójka nie powstała.
p.s. CGI paskudne.
Na to narzekają, a nie na to, że wszystko wygląda jak jeden wielki "fan service". Zdumiewające
Widziałem gorsze adaptacje, nie jest tak źle moim zdaniem. Na pewno lekko powyżej średniej półki takich filmów w mojej ocenie.
Holland jest zajebistym aktorem i potrafi więcej niż być tylko Spidermanem. A skoro on i Wahlberg mają grać Nathana i Sulliego na wcześniejszym etapie ich życia to powinno być jasne, że mogą wyglądać inaczej.
Holland gra młodszą wersje Nathana
Tylko szkoda, ze na filmie jest scena z Uncharted 3, kiedy to raczej nie jest 'mlodsza wersja Nathana' xD
Wygląda jakby planowali tylko jeden film, jedną część i chcieli upchnąć w filmie sceny z kilku części. Sami nie wierzą w sukces produkcji?
Ja tam chętnie obejrzę. Nie nastawiam się na nic wybitnego. Ale przyznaję, że dziwne decyzje podjęli. Niby historia młodego Nathana Drake'a, ale będzie uczestniczył w przygodach i wydarzeniach, w których brał udział dorosły Nathan. Dziwne...
Zarówno Resident Evil 2002 i Tomb raider 2001 to badziewia dla fanów gier z lat 90'. Każdy fan tych gier jakiego znam gardzi tymi filmami.
A ilu ich znasz? Wujka i jego brata?
To trochę za mało.
Aha, fajnie wiedzieć że to Sully, wcześniej oglądając ten trailer bez głosu zajęty słuchaniem czegoś innego, myślałem że o tej postaci w ogóle zapomnieli.