Wiadomość Xbox Series S i FIFA 23 w znakomitych cenach na Black Week z Allegro

Kupowanie tej wersji konsoli to i tak głupota. Po pierwsze, brak napędu. Co praktycznie uniemożliwia kupowanie gier na płytach, wymianę itd. Jesteś uzależniony od sieci M$. Jak padnie lub nie będziesz mieć internetu to konsola może służyć za stojak pod ułamaną nogę od stołu.. Fajnie się prezentuje. Nie odtworzysz też żadnego filmu z płyty czy nawet muzyki.
Po drugie mały dysk. Pobierzesz 3 może 4 większe gry i miejsce zajęte. Jak będziesz chciał coś pobrać innego to będziesz musiał jakąś odinstalować. A jak będziesz chciał zagrać w poprzednią to znowu to samo będziesz musiał zrobić. Od biedy jakby był szybki internet to pobieraniem nie było problemu ale w moim przypadku pobieranie większej gry trwa całą noc.

Osobiście jakbym miał kupować to wersje z napędem.

Śmierdzi trupem powiadzasz? Powiedz to milionom rodzin, których nie stać na wydanie ot tak 3000 zł na ps5 czy podobnej sumy na komputer. Ta konsola to ideał w stosunku jakości do ceny. Nie kupisz nic lepszego w cenie do około tysiąca złotych. W hull hd jeszcze nie było gry, z którą Series S by sobie nie poradził. Nawet Cyberpunk zaskakująco dobrze sobie na niej radzi, 50-60 fps w full hd. Nikt nie pozwoli na niewydawanie gier na tę konsolę, jak to było w przypadku o wiele słabszego Xboxa One. Ale jakoś nikt tak go nie hejtował, chociaż w porównaniu do Xboxa One X był jeszcze gorszy niż Series S w stosunku do Series X.

Microsoft nie może zmusić twórców gier do robienia gier na Xbox Series S. A to z tego względu, że jak spróbuje to zrobić. To Twórcy nie wydadzą ich w ogóle na Xboxie... Xbox Series X nie ma na rynku aż tak dużo sztuk, by przejmować się sprzedażą na nim... Stąd Twórcy najczęściej robią gry na starą generacje.
Jak przestaną robić na starą generację, to Xbox Series S albo nie dostanie części gier, albo dostanie je w formie jak port na Switcha. Czyli np. 720p skalowane do FullHD z najgorszymi poziomami szczegółowości, teksturami niskiej jakości i małą odległością renderowania.
Xbox Series S jest o tyle dobry, że w grach, w których CPU odpowiada za większość akcji, a GPU tylko za grafikę, wystarczy zmniejszyć rozdzielczość, odległość renderowania, rozdzielczość tekstur i jakoś to będzie działać w 30FPSach na nim...
W starej generacji jest ten problem, że o ile GPU w tych wersjach Pro mają mocniejsze niż XSS, o tyle CPU jest totalnie do d.... I jak chce się zrobić grę jak np. Cyberpunk, to już zaczyna wymiękać.

Inną sprawą jest, że gdyby GPU użyć do przetwarzania jakichś rzeczy w grze,poza grafiką. To ograniczenia graficzne mogłyby nie pomóc. W zasadzie nie wiem ,czy któryś z silników korzysta ze wspomagania GPU. Raczej nie.

Na razie XSS nie stanowi problemu, bo gry wychodzą na starą generacje. Jak przestaną, to prawdopodobnie też nie będzie problemu. Bo jest z czego zmniejszać rozdzielczość. Problem pojawi się dopiero pod koniec generacji, gdy gry będą chodzić na PS5 i XSX w rozdzielczości FullHD z 30FPSami po mocnej optymalizacji. Bo zjazd na 720p z FullHD powoduje spadek zapotrzebowania na GPU 2x, a XSS jest 3x słabszy, więc albo da się zoptymalizować coś jeszcze w grze, albo wychodzi nam gra ze spadkami do 20klatek, ewentualnie ze skalowaniem z jeszcze niższej rozdzielczości. Wtedy Microsoft będzie miał prawdopodobnie już nowe konsole do sprzedania, więc będzie mu to na rękę, ze gry nie będą wychodzić na to padło.

Przy czym nazywanie XSS konsolą obecnej generacji i pokładanie w niej nadziei, że gry będą działały na niej super, a nie jak na ~GTX1060, to głupota. No GPU w tej konsoli ma moc porównywalna z 1060(teoretycznie obliczeniową ma mniejszą, ale pewnie ma więcej od obliczeń grafiki rdzeni, nie chce mi się tego sprawdzać). Porównywalną moc miało PS4 Pro, ale jak już wspominałem, tam nie GPU było problemem.