Wonder Woman mogło być „przepiękną i rozległą” grą. Słynna autorka komiksów DC mówi o swojej współpracy z Monolith Productions
Wonder Woman mogło być „przepiękną i rozległą” grą
No na pewno. Prawda jest nieco inna.
Senior Writer gry była, Tanya DePass pracuje w Monolith Productions, jest też dziennikarką gier w Polygon/VICE, koordynatorką ds. różnorodności w GaymerX (coś jak Sweet Baby Inc a nawet gorzej) i założycielką „I Need Diverse Games”.
Jej pchanie na siłę inkluzyjności przyniosło nominację do "The Gamers Awards Future Class 2020".
Kotaku wymieniło ją jako "Gamers of The Year 2021"
Na swoim koncie ma też czynny udział w mini dokumencie "Game Changer" będący częścią "Queen Collective", inicjatywy która miała za zadanie pchać do oporu inkluzyjność aby więcej czarnoskóry kobiet mogło tworzyć filmy.
Oczywiście pomijam jej wrogie nastawienie do każdego kto z nią się nie zgadza oraz jej rasistowskie zachowania jak i wiele innych "osiągnięć" jak i lewe akcje charytatywne.
Na discordzie napisała:
"To miała być niesamowita gra, nasz zespół narracyjny miał fantastyczną i głęboką znaczącą historię. Szczególnie w tych trudnych czasach, czułam że świat potrzebował takiej historii"
Oczywiście, dla nich prezydentura Trumpa to "ciężkie czasy" bo sielanka się skończyła.
I dobrze że gra zdechła bo szykowało się kolejne Woke gówno.
Na szczęście WB obudziło się w porę.
Branża jest w takim stanie, że nie ważne, czy wydasz porażkę, ogromny sukces, czy masz grę w produkcji. I tak możesz w każdej chwili wylecieć na bruk.
Zachodnia branża gier potrzebuje resetu, bo obecnie to jest dramat.
LokalnyRzezimieszek Gra zdechła, bo wpadła w developerskie piekło, tam zdaje się całkiem zmienili koncepcję i w praktyce zaczęli robić ją od nowa - stąd to wydane 100 mln $.
Przy tych kosztach wszystkiego co udało się zrobić pewnie nie wywalą do kosza - jakieś assety czy mechaniki pewnie trafią do innej produkcji któregoś z studiów Warnera.
A sama Tanya DePass była założycielką I Need Diverse Games, które się rozsypało jeszcze w zeszłym roku jako fundacja, tracąc status fundacji i wstrzymując zbieranie wpłat.
A czy GaymerX jest gorsze od Sweet Baby? Patrząc, że nie bardzo mają się czym pochwalić to raczej są nawet lepsi.
Ich klientami było Volition, które padło nie przez to, że ostatnie Saints Row było woke, a przez to, że to zwyczajnie średnio przypomina Saints Row pod każdym względem, pod względem rozgrywki jest przestarzałe, historia mocno przeciętna, a do tego na premierę było zabugowane.
Poza nimi ich klientami są Behaviour Interactive (goście od bardzo dobrego Dead by Daylight, które po 9 latach wciąż się trzyma oraz słabych mobilek i dobrego, ale niszowego Meet Your Maker ) i Niantic, które robi w ogóle same mobilki, gdzie ciężko znaleść jakieś woke...
Wonder Woman mogło być „przepiękną i rozległą” grą.
Czy jednak ciekawą gameplay'owo? Nawalanie pięściami + lasso? Ogromna siła i szybkość cały czasy czy może zdobywanie mocy fabularnie uzasadnioną jej utratą? Tak czy inaczej nieco ciekawiej niż sam Supek na pewno.
Gacek jako zwykły człowiek jest wytrenowany perfekcyjnie to chociaz musi się starać i zdobywamy po kolei jakieś gadżety. Ciekawe co by tutaj wymyślili by nie było zbyt nudno.
Ciekawe co by tutaj wymyślili by nie było zbyt nudno
Jakieś tymczasowe nowe moce, boskie artefakty itp. Akurat w przypadku WW nie byłoby to zbyt ciężkie do ogarnięcia.
WW nie jest niesmiertelna. Potrzebny jest jej np, armor ,tarcza, lasso itd. Zreszta ona w komiksach nie jest tak nudna jak Superman.
Dzisiaj każda gra jest rozległa, nie ma się czym chwalić. Ta rozległość wręcz w wielu przypadkach szkodzi.