„W Stormwind jest więcej botów niż graczy”. Streamer WoW-a pokazał, że problem widać gołym okiem

Problem botów w World of Warcraft jest znany graczom od wielu lat i ostatnia sytuacja z serwerów Season of Discovery sugeruje, że na razie nie ma poprawy. Widać to zwłaszcza w stolicy Alliance Stormwind, gdzie zauważono wzmożony ruch botów magów kierujących się w tą i z powrotem do trenera jednej z profesji, czyli Enchantingu. Niektórzy komentujący sugerują, że botów jest tam więcej, niż graczy.

Plaga botów, której nie da się ukryć

Około dwa dni temu Blizzard postanowił zmniejszyć liczbę layerów na serwerach Season of Discovery z ośmiu do nawet dwóch. Layery były potrzebne ze względu na dużą liczbę graczy, żeby zmniejszyć kolejki, a gracze mieli dostęp do swoich wybranych serwerów. Widocznie chętnych do rozgrywki na Season of Discovery jest już mniej, ale wspomniane usunięcie większości layerów uwydatniło problem, z których wspomniana wersja World of Warcraft Classic się męczy.

Streamer Vixacious na swoim kanale YouTube umieścił film prezentujący ciąg botów udających się do trenera Enchantingu. Gracz zwrócił uwagę, że boty korzystają z trzech różnych ścieżek, ale każda z nich ostatecznie prowadzi do tego samego miejsca i widać, jak kolejne postaci o niemających sensu imionach kierują się do budynku, w którym znajduje się NPC. Komentujący pod filmem i na Reddicie pokazali swoje zdegustowanie zaistniałą sytuacją:

Problem jest poważny i gracze widzą, że Season of Discovery jest po prostu kolejną ofiarą botów, a mniejsza liczba layerów tylko pomogła uwydatnić plagę oszustów farmiących golda. Być może użytkownić benderbg ma rację i sezonowe serwery Classica dołączą do innych wersji gry oferujących WoW Token za golda w grze. Na ten moment wydaje się to nieprawdopodobne, ale to samo myślano o Wrath of the Lich King Classic.

Więcej na temat:   MMO   Różności