W Fallout 76 rozbłysnął Blask Ghula. Gra dostała nowy sezon i dużą aktualizację „Jestem Ghulem”
Czy tylko ja nienawidzę eventy w grach z całego serca? Jeszcze nie mam czasu, by grać w Fallout 76, a tak nie zobaczę te atrakcji, bo są tylko tymczasowe aż do czerwca, a potem stają się niedostępne.
Ja wolałbym, by twórcy powoli dodają nowe zawartości do gry NA STAŁE, tak jak zrobili to twórcy WarTales, Hollow Knight, Kingdom Come, czy Wiedźmin 3, a nie tymczasowe, przemijanie eventy! Oczywiście, to zależy od tego, jakie to zawartości i czy pasują do klimatu gry. Niektóre z nich powinno zostać w grze na stałe.
Event Mirny-13 jako osobny tryb rozgrywki w World of Tanks był dla mnie super i bardzo klimatyczny, ale szkoda, że nie zostaje to w grze na stałe. Co za marnotranstwo.
Eventy zostają w grze np nowi bossowie, zadania, wydarzenia jak np mięsny tydzień, helvetia itp ( co jakiś czas wracają do gry teraz był tydzień Helvetii )
A sezon to trwa kilka miesięcy gdzie zdobywasz punkty za wykonywanie zadań dziennych i tygodniowych - za które kupujesz kosmetykę ( dostępna w teorii tylko wtedy ( od kilku miesięcy można kupić za walutę premium pakiet poprzednich sezonów jak jakiś ominąłeś ) i co kilka miesięcy jest kolejny sezon w innym klimacie.
Miałeś sezon np superbohaterów, scoutów, hollywood, czy tak jak obecnie będzie w klimatach ghouli i radiacji.
Gdzie tylko możesz zdobyć kosmetykę ( malowania na PW czy armor, bronie) pierdołki do własnego domu ( np meble, malowania, tapety) itp oraz zużywalne pierdołki jak zestawy naprawcze oraz Atomy (waluta premium do wydawania na więcej kosmetyki w sklepie z gry )
Omijając sezon omijasz tylko kosmetykę nie uszczupla ci wartości fabularno - growej:)
Samo zostanie ghoulem zostaje już w grze jako opcja, tak jak zostało wesołe miasteczko, wątek bractwa stali itp :)
A jedyne co usunęli z gry to był tryb Nuklear winter czyli taka ich wersja pubg na kawałkach mapy z samej gry - ale tam za każdym razem zaczynałeś z gołą postacią gdzie liczyły się tylko rozłożenie statystyk ( bo w tym trybie nie miałeś nic z sprzętu czy perków dostępnych w normalnej grze) - a cały sprzęt zdobywałeś z skrzynek i zabitych wrogich graczy .
Za to dorzucili tryby specjalne i możliwość założenia własnego świata z dowolnymi ustawieniami ( jak masz Fallout first )- to możesz np założyć świat z nieograniczoną amunicją , większymi obrażeniami od potworów, olbrzymimi skokami, brakiem budżetu domu (opcji jest od cholery ale to prywatny świat który nie dzieli postępu z normalnym światem) itp
To w porządku. Dzięki za info. :)
Niestety w wielu gry usługi nie zachowali niektóre elementy z eventu na stałe i tak to jest do tej pory.
Na szczęście niektórzy twórcy ogarnęli i stopniowo dodają zawartości z stare eventów do gry na stałe, np. niektóre tryby w bitwie World of Warships. A tryb Stalowe Łowcy w World of Tanks powraca od czasu do czasu. Szkoda jest wyrzucić wszystko do kosza. Prawda?
Muszę przyznać, że fajnie rozwijają Fallouta 76. Kupiłem grę dwa lata temu na promocji i świetnie się bawiłem – mam już 116 godzin i dalej się nie nudzę. Teraz mało gram fallout 76 , ale od czasu do czasu wracam. Nowy sezon zapowiada się ciekawie, fajnie, że dodają coś takiego jak przemiana w ghula.
Nie da rady w to grać. Jako fan 1, 2 i pozostałych, to niestety, ale jest to takie drewno, że uchh ... i graficznie wygląda fatalnie