W co najchętniej grają polscy casuale?
Co to są gry z kategorii "ukryte obiekty"?
A tak w ogóle to niech oni sobie grają w takie casualowe gry, niech producenci robią gry specjalnie dla casuali. Ale niech, do jasnej cholery, robią też gry, które nie będą kierowane zarazem do tzw. hardcore'ów, jak i do casuali! Niech powydzielają studia, które będą zajmowały się grami stricte casualowymi i stricte hardcore'owymi!
Irek22 ---> takim terminem posługuje się firma Alawar i stąd ten cudzysłów w nazwie kategorii.
@Irek22
o pare lat za pozno z ta prosba ;)
poza tym, nie bylo by problemu zrobic taka gre, wystarczyloby
sie postarac.
dla mnie wiekszosc gier obecnie zalicza sie do "casuali".
Zaryzykowalbym ze nie ma juz gier stricte (jak to nazwales ) "hardcorowych"
@daveepl
Dokładnie , w tej chwili prawie 90% produkcji jest dla "casuali", czasy "hard" skończyły się gdzieś z końcem lad 90 :P
"Główne zalety tego typu produkcji to m.in. łatwość obsługi, kolorowa oprawa graficzna i niewielki nakład czasu, jaki trzeba im poświęcić."
LOL. To przecież opis większości dzisiejszych dzieł xD
Zdecydowanie lubie wyzwania w grach jednak relaksacyjnie ciupne w angry birds czy simsy :)
takim terminem posługuje się firma Alawar i stąd ten cudzysłów w nazwie kategorii.
Drogi autorze, jak się pisze news'a, to wypadałoby mieć choć minimalne pojęcie o czym się pisze. Takim minimum przyzwoitości to chociaż znajomość gatunków gier: http://en.wikipedia.org/wiki/Puzzle_video_game#Hidden_object_game
Obecnie gros graczy moglibyśmy nazwać gracami "casualowymi" - wszystko się troszkę zatarło.
Dla mnie to kolejny dwoód, że... połowę urzędasów należy wywalić w piździec. Nie mają co robić w pracy to siedzą i grają w głupoty w stylu "ukryte obiekty "(WTF?)
Ulubionym gatunkiem rodzimych casuali są zaś produkcje z kategorii „ukryte obiekty”.
Proszę autora newsa o podanie tytułów gier z kategorii "ukryte obiekty".
Albo o zaprzestanie pisania głupot.
Odsyłam bezpośrednio na stronę Alawar.pl http://www.alawar.pl/catalog/ukryte_obiekty/
"ukryte obiekty" to chyba o strip poker chodzi..
a casuale to pojęcie obejmujące też chyba grających w COD-y.
A nie przychodzi wam do glowy ze czesc tych casuali po 30stce to gracze hardcore ktorzy dorosli i siedzac w pracy odwaliwszy swoja robote zabijaja czas z nudow klikajac na Cityville czy cos innego? 30 lat = dorastanie w epoce poprawiania Config.sys zeby upalic chocby takiego Duke'a
Leon sprobuj zagrac w cod2 z jakims casualem mogę być ja :)
Może nie jestem typowym casualem, bo lubię rozbudowane i wymagające gry, ale w moim życiu nie raz zdarzyło mi się zagrać w casualowe produkcje (i to ze sporymi sukcesami) jak choćby Ogame, Harem, czy Plemiona.
lol, ogame. chyba przeceniasz dzisiejszych "casuali" :D a "hidden object" to po prostu kategoria gier, tak samo jak fps czy rts.
Ja bym chciał OGame w wersji hardcoreowej :). Czyli, żeby była bardzo rozbudowana, miała multum możliwości, i żeby twórcy nie odbierali możliwości przejmowania wrogich planet, lub pokonywania innych graczy. Bo teraz to jest 100% casualowe :P.
Casualowiec czyli konsolowiec
Casualowiec czyli konsolowiec
Nom. Bo to na konsoli są Simsy, Farmville i inne mega-popularne gry dla casuali.
Zastanów sie co piszesz....
[21] nie wiem śmiać sie czy płakać?
Krew człowieka zalewa. Za moje pieniądze administracja opierdziela się w godzinach pracy. Zwolnić 3/4 urzędników, to może zamiast hodować kury i pielić grządki na FB zaczną robić to samo w realu. Fun może mniejszy, ale przynajmniej będą coś PRODUKOWAĆ (co jest podstawą gospodarki) zamiast stosów nikomu niepotrzebnych papierzysk.
[20] oj tam Simsy, konsole mają długą tradycję gierek Simso i Farmvillo podobnych. Zazwyczaj połączonych w jedno na dokładkę
http://pl.wikipedia.org/wiki/Harvest_Moon
http://en.wikipedia.org/wiki/Animal_Crossing
te gry są HIPER ULTRA popularne i maja po 10 klonów (np sam zagrywam się w Rune Factory 3 :D )
Mimo wszystko sprowadzanie konsol czy też gier browserowych jak Ogame , do casuali zalatuje ostrym trollingiem (lub ironią). Są gry casualowe czyli łatwe i szybkie a są i gry piekielnie trudne >> i to nawet w kategoriach typowo "casualowych" .
Takie Puzzle Quest i wszelkie następne klony należy do gier zwanych "Połącz 3/ Match 3" i jest potomkiem Bejeweled a raczej nikt nie nazwie go chyba grą każualową? (proponuję wykuć jakiś ekspercki przedmiot lub grać z czasem reakcji 2 sekundy na Wii :D )
Wiele osób zapewne docenia inną rodzinę gierek czyli Tower defense. Mamy zarówno lżejsze tytuły jak Plants_vs._Zombies jak i takie gdzie ze zgryzoty idzie sobie odgryżć paluchy ;)
A jakoś nie słyszę jojczenia : "Gramy w Plantsy+Zombiesy jaki ja jestem każualowy oj-łoj!"
btw jeśli lubicie Puzzle Quest to zawsze możecie też sprawdzić gry jak Marine Puzzle czy
The Adventures of Mary Ann: Lucky Pirates
http://www.youtube.com/watch?v=2NtrRdly-xw&feature=related
[13] Hahahhaha dobre, ja też się zastanawiam co to niby za "ukryte obiekty" xDDD
Może chodzi o escape the room? To są nieźle nienormalne ale wciągające zarazem gierki.
dziś na angielski dowiedziałem się że ten casual to jest z angielskiego "nieformalny"
osobiscie jestem takim casualem , kupuje max od 3-5 gier rocznie na swoje xboxa ,zazwyczaj są to tytuły które w pewnym sensie nie da się przejść jak nowy Top Spin 4-polecam ,Pes czy tekken
gram z kumplem oraz troche live i tyle.
Czemu nazwanie graczem casualowym niektórzy traktuja jako obelgę? Nie każdy ma potrzebę tracenia kilku godzin na załatwienie jakiegoś bossa w Monster Hunter. Nie każdy odczuwa przyjemność z półgodzinnego czołgania się, żeby podłożyć C4 na czołgu w Operation Flashpoint, aby potem zginąć od jednego strzału i powtarzać misję. Gry mają być przyjemnością. A nie każdemu sprawia radość pokazywanie jakie to on ma wielkie i włochate cojones. Zresztą są na to lepsze sposoby. Kto tego nie rozumie, może i jest hardcorowym graczym, ale z pewnością nie jest osobą rozgarniętą.