Venom 2 - scena po napisach zachwyca widzów (spoiler)
Scenka po napisach końcowych filmu Venom: Let There Be Carnage okazała się wyjątkowo istotna dla przyszłości marki.
Przedwczoraj w polskich kinach zadebiutował film Venom 2: Carnage (ang. Venom: Let There Be Carnage). Zgodnie z tradycjami współczesnych adaptacji komiksowych, twórcy po napisach końcowych umieścili krótką scenkę. Jest o niej teraz głośno, gdyż dużo zmienia ona w kwestii przyszłości marki. Niektórzy fani wręcz posuwają się do stwierdzenia, że jest to jedna z najważniejszych tego typu sekwencji w historii produkcji bazujących na komiksach wydawnictwa Marvel.
UWAGA, SPOILERY!
Jeśli nie chcecie sobie zepsuć frajdy przed obejrzeniem filmu, zakończcie lekturę w tym miejscu. Omawiana scenka sprawia widzom masę radości i szkoda zrezygnować z tej niespodzianki.
Oczywiście, taka wstrzemięźliwość ma sens raczej tylko, jeśli planujecie wizytę w kinie w ciągu najbliższych kilku dni. W przeciwnym wypadku trudno będzie Wam uniknąć spoilerów, gdyż już teraz jest ich pełno w mediach społecznościowych.
W omawianej scenie odpoczywający w pokoju hotelowym Eddie Brock zostaje nagle przetransportowany do alternatywnego świata. Na ekranie telewizora oglądaną przez niego meksykańską telenowelę zastępuje segment wiadomości poświęcony doniesieniom, że Spider-Man to naprawdę Peter Parker. To trochę inna wersja materiału, który mogliśmy zobaczyć na końcu filmu Spider-Man: Daleko od domu, a Parkera gra w nim Tom Holland. Co ciekawe, symbiont Venom wie, czym jest multiwersum, i rozpoznaje tego superbohatera.
Oznacza to, że Venom oficjalnie dołączył do świata MCU (Marvel Cinematic Universe). Fakt, że odbyło się to w formie przeskoku między alternatywnymi rzeczywistościami, najpewniej oznacza, iż jest to efekt zaklęcia Doctora Strange’a, którego skutki będą napędzały fabułę nadchodzącego Spider-Man: No Way Home. Spodziewamy się, że pod koniec tego filmu sytuacja nie wróci zupełnie do poprzedniego stanu i uniwersa pozostaną przynajmniej częściowo połączone. Sugeruje to zwiastun zaplanowanego na 2022 rok Morbiusa od wytwórni Sony Pictures – pojawia się w nim grany przez Michaela Keatona Sęp, czyli postać, którą wcześniej mogliśmy zobaczyć w Spider-Man: Homecoming.
- Venom 2 ma jeden zasadniczy problem. Jest po prostu za krótki (recenzja)
- Strona internetowa Sony Pictures