Nie tylko Activision Blizzard - pracownicy Ubisoftu dołączają do protestu ws. dyskryminacji
Wciąż zabawa trwa, za to płacisz ty i ja. Tak można w skrócie opisać dzisiaj rynek gier i deweloperów. Mam nadzieję, że w końcu to rypnie.
Kto płaci, ten płaci. Wystarczy nie kupować gier od firm, których się nie lubi.
Po łapkach wnioskuję, że obecny stan rzeczy odpowiada większości osób, bo propozycji lepszych rozwiązań brak.
Co według tych ludzi jest dyskryminacją? Bo zakładam, że 99% przypadkach chodzi o to co kiedyś byłoby uznawane za żart w stylu Ala Bundiego z serialu Świat według Bundych.
W branży kreatywnej jaką jest rozrywka elektroniczna zakazać pracownikom żartować w pracy. Ja p**e XD W ogóle niech się do siebie odzywają, tylko na daily i tylko jak ktoś na teamsach rękę podniesie i to tylko w kolejności uwzględniając parytety, oficjalne formułki i przyjęty standard rozmowy (absolutnie nie cenzura, oj nie, nie:)). Zresztą jak znam życie nawet wtedy znajdzie się grupa CZUJĄCA SIĘ jako dyskryminowana a karuzela się będzie kręcić dalej, tylko, że pod większym rygorem.
"dyskryminacji"? Przecież ten protest dotyczył/miał dotyczyć molestowania - konkretnie właśnie tego, o to mają pozew, ale widzę że akcja już została zawłaszczona przez osoby, który próbują wszystko sprowadzić do parytetów.
W przypadku delikatnych kwestii i napiętych sytuacji prościej o nieporozumienia, masowe protesty oraz pogorszenie się panującego stanu rzeczy aniżeli o ich poprawę i rozwiązanie problemu. Jeśli Ubisoft naprawdę nie zrobił nic konkretnego w tej kwestii ani nie zajął się nią porządnie, tak reakcja tychże prawie 500 pracowników, przywołanych w treści wiadomości jest jak najbardziej słuszna, lecz jak to przy współczesnych protestach bywa, boję się czy ta siła, przejawiana przez ludzi mających dość wszelkich nadużyć i domagających się zmian, nie okaże się ostatecznie siłą o skłonnościach autodestrukcyjnych i po rozwiązaniu kwestii, których domagają się protestujący, nie zwróci się bezpośrednio przeciwko nim. Koniec końców memiczność wszelkich podobnych protestów skądś musi się brać a same pogorszone relacje na linii pracownicy-pracodawcy nie bez powodu w trudnościach wracają do normy lub raczej w ogóle nie wracają.
Szambo zaczyna wybijać na powierzchnię. Będzie ciekawie. Ja zawsze czekam na spektakularne erupcje. Są najbardziej widowiskowe.
Toż w Ubisofcie są jeszcze dyskryminowani ludzie? Przecież tam gry tworzą ludzie pochodzący z różnych kultur, wyznający różne wierzenia, o różnych orientacjach seksualnych oraz tożsamościach płciowych. Kogo jeszcze trzeba zatrudnić by nie czuł się dyskryminowany.
Bardzo dobrze, przetrzebić te stęchłe struktury. Wielu pracowników ma zamknięte usta, bo boi się wylecieć z firmy, szczególnie, że pracują w branży dość elitarnej. Nie ma nic gorszego niż pracować w miejscu, w którym ktoś wykorzystuje swoją pozycję do sprawiania sobie swojej chorej przyjemności.
Ale przecież te wszystkie korporacje są takie fajne, tęczowe i w ogóle, a tu takie rzeczy XD
.
W ramach oczyszczenia atmosfery i przewietrzenia szafek pracowniczych należałoby zwolnić wszystkich protestujących i zatrudnić nowych. Zatrudnić takich którym się jeszcze chce pracować.
Protestować(dla samego protestowania) to każdy by chciał, ale to robić nie ma komu.
Jest to problem wewnętrzny za który płacą nie zrzeszeni nigdzie pracownicy bez przedstawiciela.
A co wydawało im się że pracodawcy zależy by na świecie był pokój i dobrobyt.
To jest biznes który dla akcjonariuszy ma przynieść pieniądze, warunki trzeba sobie wynegocjować naciskiem i tyle.