Twórcy Pingwina zdradzili, czy Batman Roberta Pattinsona pojawi się w gorąco oczekiwanym serialu DC. „Nie sądzę, by nam czegoś brakowało”
Pingwin, nadchodzący serial DC, skupi się na złoczyńcy portretowanym przez Colina Farella. Czy w nowej produkcji Max pojawi się także Batman Roberta Pattinsona?
Pingwin to nadchodzący serial DC będący spin-offem The Batman – filmu, w którym tytułową rolę odegrał Robert Pattinson. Wielu fanów bardzo dobrze przyjętego widowiska Matta Reevesa z 2022 roku z pewnością zastanawia się, czy w nowej serii z Colinem Farrelem zobaczymy Bruce’a Wayne’a. Twórcy oczekiwanej produkcji Max postanowili wyjaśnić tę kwestię.
Jak wskazuje sam tytuł, serial skupi się na postaci Oswalda Cobblepota. I choć miłośnicy świata DC z pewnością liczą na cameo Roberta Pattinsona, to powinni porzucić na to nadzieję. Twórcy zaznaczają, że Pingwin nie jest historią Bruce’a Wayne’a i nie będą na siłę wprowadzać do scenariusza Batmana.
Nie sądzę, by brakowało nam czegoś ważnego. To rozwinięcie tego, co już mamy. Wiemy, że to świat Batmana – Matt Reeves wyjawił dla SFX magazine.
Showrunnerka Pingwina, Lauren LeFranc, wyjaśniła, że rozumie, iż widzowie chcieliby zobaczyć Batmana, ale Gotham nie zawsze go potrzebuje. Z pewnością nie potrzebuje go też ta konkretna fabuła. Pingwin jest bowiem opowieścią kryminalną o walce o władzę, a fanserwis w postaci cameo Pattinsona odebrałby znaczenie głównej historii.
Dla mnie to ma inny wydźwięk. Filmy Matta są z perspektywy Batmana, patrzymy na miasto z góry. To inna perspektywa. Jeśli chodzi o Oza, jesteśmy na ulicach, w brudzie i błocie. To on patrzy w górę, chcąc znaleźć się na szczycie.
Pingwin – zwiastun serialu
Akcja Pingwina rozgrywa się po wydarzeniach znanych z The Batman. Serial pokaże, jak Oswald Cobblepot doszedł do władzy w podziemnym świecie Gotham i stał się jednym z najsłynniejszych złoczyńców z uniwersum.
Pingwin zadebiutuje na Max 20 września.