Newsroom Wiadomości Najciekawsze Komiksy Tematy RSS
Wiadomość pozostałe 20 czerwca 2021, 15:15

Twitch banuje kontrowersyjne basenowe streamerki

Amouranth i Indiefoxx, popularne basenowe streamerki, zostały zbanowane na Twitchu. Włodarze platformy najwyraźniej uznali, że treści tworzone przez obydwie panie są zbyt kontrowersyjne.

Niespełna miesiąc temu informowaliśmy Was o powstaniu na platformie Twitch nowej kategorii Pools, Hot Tubs, and Beaches. Miała to być przestrzeń, w której basenowe streamerki pokroju Amouranth i Indiefoxx mogłyby publikować swoje kontrowersyjne materiały z basenów. Dziewczyny nie poprzestały jednak na kąpielach i wprowadziły nowe typy treści. Te najwyraźniej okazały się jeszcze bardziej nieodpowiednie dla administracji serwisu Twitch, ponieważ kanały obu streamerek zostały tymczasowo zawieszone.

Włodarze platformy nie podali oficjalnego powodu stojącego za decyzją o zbanowaniu Amouranth i Indiefoxx (a także streamerki o pseudonimie MyaSalinaa), ale nietrudno się domyślić, że jej przyczyną były serwowane przez panie nowe treści o zabarwieniu erotycznym. Mowa o „hicie” ostatnich dni, czyli ubranych w skąpe, obcisłe i wyzywające stroje streamerkach, które wydawały sugestywne dźwięki pod pretekstem nagrywania materiałów ASMR, co dla żartu podciągnięte zostało pod zawody e-sportowe. W ostatnich transmisjach panie zaczęły jednak puszczać bąki, co mogło być kroplą, która przelała czarę dobrego smaku.

Warto bowiem wspomnieć, że do tej pory Twitch akceptował materiały Amouranth i Indiefoxx, choć te wzbudzały liczne kontrowersje wśród użytkowników platformy. Nic dziwnego – obydwie streamerki przyciągały liczną widownię, a co za tym idzie, generowały zysk. Dość powiedzieć, że samą tylko Jenelle „Indiefoxx” Dagres obserwuje na Twitchu prawie milion osób – z czego 130 tysięcy zaczęło to robić w ciągu ostatniego miesiąca – a jej streamy ogląda na żywo średnio po 13 tysięcy internautów.

Bany raczej nie okażą się permanentne i kanały wszystkich trzech pań zostaną odblokowane maksymalnie w ciągu kilku dni. Jako że główne zainteresowane nie przejęły się za bardzo całą sytuacją – żartowały wręcz, iż pracują tak ciężko, że po prostu dostały wolne, w ramach którego wybiorą się do spa – można chyba spodziewać się dalszego ciągu tej historii.

Hubert Śledziewski

Hubert Śledziewski

Zawodowo pisze od 2016 roku. Z GRYOnline.pl związał się pięć lat później – choć zna serwis, odkąd ma dostęp do Internetu – by połączyć zamiłowanie do słowa i gier. Zajmuje się głównie newsami i publicystyką. Z wykształcenia socjolog, z pasji gracz. Przygodę z gamingiem rozpoczął w wieku czterech lat – od Pegasusa. Obecnie preferuje PC i wymagające RPG-i, lecz nie stroni ani od konsol, ani od innych gatunków. Kiedy nie gra i nie pisze, najchętniej czyta, ogląda seriale (rzadziej filmy) i mecze Premier League, słucha ciężkiej muzyki, a także spaceruje z psem. Niemal bezkrytycznie kocha twórczość Stephena Kinga. Nie porzuca planów pójścia w jego ślady. Pierwsze „dokonania literackie” trzyma jednak zamknięte głęboko w szufladzie.

więcej