Pod tym jednym względem Tom Cruise chce być jak Harrison Ford. „Jest legendą”
Tom Cruise podziwia Harrisona Forda i ma nadzieję, że pod pewnym względem uda mu się mu dorównać.
„Legenda” – tak Harrisona Forda określił ostatnio Tom Cruise, gwiazdor kina akcji. Aktor, który sam nie należy już do najmłodszych, stwierdził, że Ford to w jego oczach postać legendarna. Znany m.in. z występów w Mission: Impossible i Top Gun Cruise pochwalił kolegę po fachu, żywiąc nadzieję, że podobnie jak Ford sam również będzie mógł kręcić sequele swoich filmów, mając tyle lat na karku.
Jak podaje Sydney Morning Herald, wypowiedź ta padła podczas australijskiej premiery Mission: Impossible – Dead Reckoning Part One, kiedy Tom Cruise świętował swoje 61. urodziny. W czasie przemowy odniósł się do najnowszego filmu z Harrisonem Fordem w roli głównej.
Harrison Ford to legenda. Mam nadzieję, że nadal będę grał [w jego wieku]. Mam 20 lat, żeby go dogonić. Chciałbym nadal kręcić filmy z serii Mission: Impossible, aż osiągnę ten sam wiek, co Ford.
Top Gun: Maverick pokazał, jak powinno się tworzyć sequele, by były one udane. Film, który swą premierę miał 36 lat po wypuszczeniu do kin pierwszej części, okazał się sukcesem kasowym, przyciągając masy ludzi do kin. Twórcy Mission: Impossible 7 liczą na podobny wynik.
Tom Cruise wydaje się nie zwalniać. Na australijskiej premierze filmu wspominał również o swoim zamiłowaniu do teatru i kinematografii. Aktor aktywnie wspiera także innych filmowych twórców, zachęcając do obejrzenia Barbie i Oppenheimera.
Dorastałem, oglądając filmy na dużym ekranie. Teraz je robię i lubię to doświadczenie. [Granie w filmach] jest wciągające […]. Nadal chodzę do kina. Chcę zobaczyć zarówno Barbie, jak i Oppenheimera.
Harrison Ford definitywnie zakończył swoją przygodę z postacią Indiany Jonesa, występując po raz ostatni w piątej części historii o charyzmatycznym poszukiwaczu przygód. Tom Cruise liczy zapewne na to, że uda mu się prześcignąć Forda. Sądząc, po tym, w jak doskonałej jest formie, z pewnością nawet i za dwadzieścia lat będzie występował na dużym ekranie.