To już oficjalne: targi E3 więcej się nie odbędą
E3 to taka impreza - legenda, nawet w śp. Gamblerze były z tego relacje. W jakimś sensie szkoda.
Koniec pewnej ery. Z nostalgią wspominam czasy gdy wstawało się o 3 w nocy, aby oglądać na żywo konfę Sony, pokrindżować podczas kolejnego pokazu Just Dance, oglądać sklejki od chłopaków z tvgry i podyskutować o fryzurze Todda Howarda, który sprzedawał na scenie piękne kłamstewka dot. kolejnego Fallouta. Kiedyś człowiek był młodszy, głupszy i jakoś bardziej wkręcony w hobby :( I tak, E3 to w głównej mierze była marketingowa spirala, ale zawsze sprawiało to wrażenie takiego święta graczy kiedy wszyscy (nawet świadomie) łaknęli tych ładnych wyreżyserowanych zwiastunów, hajpu na scenie i walących w ryj snów marketingowców. Wszyscy się jarali, wszyscy byli przez moment graczami z jednego obozu. Fajne czasy, ale już nie wrócą.
https://www.youtube.com/watch?v=9ww1MR7zGFE&ab_channel=tvgry
W czasach Digital był to bezsens
Zresztą koszta imprezy powodowały że frekwencja od lat spadała na łeb na szyję
Online pokazywane jest nawet więcej niż wtedy na żywo, nie ma tłumów i 10 prezentacji naraz więc każdy obejrzy to, co potrzebuje i kiedy.
Takie czasy. Nawet wielkie korpo szukają gdzieś oszczędności. Niestety wszystko zmierza w cyfrę.
Na szczęście
wyobraź sobie teraz że 50 tyś graczy z PL tam by leciało, noclegi, żywienie i co tam jeszcze. Ty wiesz jakie to były koszta?
Via Tenor
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno
Jedna machina marketingowa mniej, lepiej dla graczy
ale zdajesz sobie sprawę, że te machiny istnieją, tylko dlatego, że w ogóle dzięki czymś takim zyskują? Gracze sami są winni i ja szczerze wątpię, żeby to było w ogóle lepiej dla graczy, skoro sami kopią pod sobą dołek.
Na pewno mniejsi wydawcy i developerzy (dla których była to szansa zaistnieć w świadomości potencjalnych klientów) podzielają twoją udawaną obojętność...
Na pewno mniejsi wydawcy i developerzy (dla których była to szansa zaistnieć w świadomości potencjalnych klientów) podzielają twoją udawaną obojętność...
Bardzo mi z tego powodu wszystko jedno +1
"lepiej dla graczy"
jest dokladnie odwrotnie, ale jak rozdawali perki w analityke, to opusciles zajecia.
Kiedyś to było coś. Największe ogłoszenia, zwiastuny, zapowiedzi. Ale wszystko ma swój koniec i E3 niestety miało go już dawno, tylko nie oficjalnie.
i tak chyba ta informacja w Polsce jest bezsensu, cały sens E3 był taki ze to była wielka impreza na żywo dla graczy która odbywała się tylko w Ameryce, od chyba kilku lat tego wydarzenia już nie ma a wszystkie marki robią swoje wydarzenia i prezentują swoje gry z własnych siedzib.
Koniec pewnej ery. Z nostalgią wspominam czasy gdy wstawało się o 3 w nocy, aby oglądać na żywo konfę Sony, pokrindżować podczas kolejnego pokazu Just Dance, oglądać sklejki od chłopaków z tvgry i podyskutować o fryzurze Todda Howarda, który sprzedawał na scenie piękne kłamstewka dot. kolejnego Fallouta. Kiedyś człowiek był młodszy, głupszy i jakoś bardziej wkręcony w hobby :( I tak, E3 to w głównej mierze była marketingowa spirala, ale zawsze sprawiało to wrażenie takiego święta graczy kiedy wszyscy (nawet świadomie) łaknęli tych ładnych wyreżyserowanych zwiastunów, hajpu na scenie i walących w ryj snów marketingowców. Wszyscy się jarali, wszyscy byli przez moment graczami z jednego obozu. Fajne czasy, ale już nie wrócą.
https://www.youtube.com/watch?v=9ww1MR7zGFE&ab_channel=tvgry
Wstawales o 3 rano zeby poogladac jakies bzdury ? LOL. :)
Czy dobrze czy nie to można dyskutować, ale E3 zawsze było jakąś tam formą pewnego okresu w branży, które można było określić świętem graczy. Niestety święto to jakiś czas temu utraciło swoją pozycję, z czasem pokazy były coraz bardziej gorsze i teraz jesteśmy na tym etapie.
No i rzecz w tym, że zasadniczo raczej nic się nie zmieni, bo lato nadal pewnie będzie takim okresem prezentowania nowości przez największych wydawców tylko nie będzie już tej całej gadki o E3.
Ja tam będę mimo wszystko wspominał to wszystko raczej pozytywnie.
Cóż całkiem mi to obojętne. E3 z czasem robiło się i tak co raz większą wylęgarnia sztucznych i zakłamanych pokazów. Wszystko w pełnej reżyserii. Niektórzy to na scenie trzymali pada i udawali, że grają w cudnie nahajpowaną grę, a później wszystko okazywało się zwykłym renderem. Na zawsze zapamiętam 3 największe żenady ostatnich lat. Division, Watch Dogs i Anthem.
E3 to taka impreza - legenda, nawet w śp. Gamblerze były z tego relacje. W jakimś sensie szkoda.
Trochę smuteczek, ale też chyba nikt nie jest zdziwiony. W sumie szkoda, że nie odcięto respiratora te 7/8 lat temu kiedy targi trzymały jeszcze jakiś poziom.
Niemniej, w moim serduszku, zapamiętam je z czasów ich największej świetlności.
Przez nostalgię trochę mi przykro. Zawsze się czekało na to E3 i relacje z targów, zapowiedzi dziesiątek gier i tym jak tym wydarzeniem żył gamingowy świat.
Ze strony praktycznej, jaki to ma sens w dobie online?
Mowilem jakis czas temu, ze to trup to jeszcze jakis GOLas sie zarzekal, ze E3 na pewno wroci bo "oplaca sie wydawcom". Takiego XD
A za chwile pewnie bedzie. "Targi E3 jednak powracaja, znalazl sie nowy wlasciciel"
Mi, jako staremu graczowi trochę szkoda, pewna era umarła. Ech czytało się w CDA relacje. Ale dzisiaj mając internet w kieszeni...w sumie bez sensu i tak taka impreza.
Może za jakieś 20 lat ktoś pod wpływem nostalgii to reaktywuje. Ja na przykład bardzo miło wspominam oglądanie konferencji na żywo z komentarzem arhn.eu
Te 10 lat temu to pamiętam jak się ten jeden dzień w roku zarywało nockę żeby pooglądać wszystkie konferencje a potem cały czas wchodziło się na gryonline żeby poczytać nowe newsy czy artykuły i filmiki nagrywane kamerą z komentarzem też miały swój urok
Targi E3 nie umarły z tego powodu że już "cyfra" , ale ..... z prozaicznego ... BARKU KONTENTU, czyli ... gier.
Nie pojawiają się ciekawe, innowacyjne produkcje, brak nowych pomysłów + wtórne ... ogrzewane 10 razy kotlety w dodatku na 10-letnim oleju i ... to spokojnie wystarczyło żeby zabrakło sensu organizowania targów.
Zresztą .... to samo w branży samochodowej.
Najpierw GOLowi nie chciało się robić relacji, a teraz nie chce sie firmom, szkoda bo chętnie oglądałem i byłem na takich. Na te wszystkie ich dziadostwa online gdzie jest godzine korpopieprzenia nie da sie patrzeć