The Eternals Marvela nie powstaje na tle greenscreena
Jeden z nadchodzących filmów przynależących do Marvel Cinematic Universe, The Eternals, nie jest kręcony w studiu, jak to zwykle bywa przy tego typu produkcjach. Ekipa zdjęciowa i obsada tworzą produkcję przede wszystkim w plenerze.
Ostatnimi czasy Marvel Studios nie rozpieszcza nas, jeżeli chodzi o nowe wieści dotyczące nadchodzących filmów z MCU (może z wyjątkiem Spider-Mana 3, ale to głównie zasługa dociekliwych fanów). Wszyscy na świecie skupiają się teraz na WandaVision oraz pozostałych serialach, które mają zadebiutować w dalszej części roku (Loki, The Falcon and the Winter Soldier). Czarnej Wdowy oraz The Eternals ani widu, ani słychu.
Miłą odmianą było więc wysłuchanie paru słów o wspomnianych Przedwiecznych. Salma Hayek, która zagra w filmie Seri, udzieliła wywiadu serwisowi ET i podzieliła się swoją ekscytacją związaną z produkcją. Przyznała, że większość zdjęć wykonywana jest w plenerze, a nie na tle zielonego ekranu:
Myślę, że [The Eternals – dop. red.] z pewnością ma własne DNA w uniwersum Marvela. Został wyreżyserowany przez kobietę [Chloe Zhao – dop. red.], a większość rzeczy powstawała poza studiem. To prawdziwe miejsca, co nie jest standardem dla Marvela. Jestem bardzo podekscytowana tym filmem, ma naprawdę wyjątkowy klimat. Poza tym kocham moją bohaterkę i całą obsadę.
Wspomniana przez Hayek Chloe Zhao to rzeczywiście reżyserka, którą warto mieć na oku, gdyż zdążyła już udowodnić swój twórczy talent. Jej najnowszy film, Nomadland, został nominowany w kilku kategoriach do Złotych Globów, a za wcześniejsze dzieło, Jeźdźca, otrzymała nagrodę specjalną na festiwalu filmowym w Cannes. Jesteśmy naprawdę ciekawi, jak poradzi sobie z The Eternals – produkcja wyląduje w kinach (i na Disney+) 5 listopada 2021 roku.