W nowej grze twórców Beholder 3 będziemy tropić zbrodnie nazistów
Beholder 3 to bezdyskusyjnie najgorsza część serii a ich poprzednia gra Through the Darkest of Times była bardzo słabą strategią ze zrobioną po macoszemu tandetną fabułą. Nie mam wielkich oczekiwań co do tego studia, ale mimo wszystko poruszają trochę tematów, których twórcy gier zazwyczaj unikają, to może warto czekać, ot żeby się przekonać czy warto i czy się poprawili od ostatnich dwóch gier.
Co z tego wyjdzie, to dopiero zobaczymy. Chociaż dla samej tematyki warto o tej grze pamiętać.
Beholder 3 to bezdyskusyjnie najgorsza część serii, bo nie robili Warm Lamp Games, a tylko Paintbucket Games. Taki jest uboczny efekt.
Już wolałbym, by tylko Warm Lamp Games stworzą kontynuacji Beholder 3, a nie jakiś nieznany zespół. Nie wiem, czemu to się dzieje.