Legendarne Team17 bez sternika, firma potwierdza liczne zwolnienia
Team17, twórcy legendarnych Wormsów, to kolejna firma dotknięta przez liczne zwolnienia. Z pracą pożegnał się nawet prezes firmy.
Spis treści:
Firmę Team17, znaną z wyprodukowania kultowej serii Worms oraz wydania cieszącego się dobrymi ocenami Dredge, miały dotknąć liczne zwolnienia. Z pracą pożegnał się nawet dotychczasowy prezes, Michael Pattison.
Fala zwolnień w Team17
Jak donosi serwis Eurogamer, pracę miało stracić ok. 50 osób z działu QA (w przyszłości testy kolejnych gier będą nadzorowane przez zewnętrzne podmioty). Poza tym z posadą prezesa pożegnał się Michael Pattison, co według portalu VG247 odbyło się za obopólną zgodą. Decyzja ta może być związana m.in. z bardzo słabym odbiorem zmian w Hell Let Loose oraz wpadką marketingową dotyczącą tejże produkcji.
Koniec końców Team 17 czekają spore zmiany i miejmy nadzieję, że na dłuższą metę wyjdzie to wydawcy na dobre. Najbliższe plany firmy obejmują takie gry, jak Headbangers: Rhythm Royale czy Classified: France '44.
Niepokojąca sytuacja w branży
W ostatnim czasie do zwolnień w branży gier dochodzi dość często i to na sporą skalę. Niedawno informowaliśmy, że z pracą pożegna się ok. 800 osób zatrudnionych przez Epic Games. Tim Sweeney wystosował komunikat, z którego wynika, że taka decyzja jest niczym innym, jak cięciem kosztów, bo jak przyznał, firma już od dłuższego czasu „wydaje więcej pieniędzy, niż zarabia”.
Inną nieprzyjemną sytuacją jest ta, która spotkała Creative Assembly. Studio pracował nad grą Hyenas i na „ostatniej prostej” SEGA postanowiła anulować produkcję, tłumacząc decyzję „niższą rentownością gier firmy w Europie”. Studio potwierdziło, że anulowanie Hyenas może doprowadzić do zwolnień, choć jednocześnie zaznaczyło, że postara się, aby problemy dotknęły jak najmniejszą liczbę pracowników (np. dzięki przeniesieniu ich do innych zespołów).
Nie zapominajmy także o sytuacji na polskim rynku gier. W lipcu Adam Kiciński poinformował, że CD Projekt RED zwolni 9% załogi, która w 2024 roku nie pracowałaby nad żadnym projektem. Wręczanie wypowiedzeń rozłożono w czasie (do 1 kwartału 2024 roku), aby osoby, które ucierpią, miały czas na znalezienie nowej pracy.
